Data: 2011-06-12 02:01:33 | |
Autor: BK | |
Zawód adwokat. | |
ale dlaczego szok?
wszelkie opowiesci o adwokaturze to juz obecnie fantazja i wspomnienia teraz zeby dostac sie na aplikacje trzeba: miec magistra prawa (dosc proste) zdac panstwowy egzamin na aplikacje (sa roczniki gdzie zdaje 80% chetnych) zdac egzamin konczacy mozna tez sluchac teori spiskowych od kiedy kontrole nad egzaminami stracila awdokatura nie ma juz problemu ze zdobyciem uprawnien nawet nie trzeba robic aplikacji, mozna zrobic staz pracy lub doktorat i zdac egzamin adwokacki |
|
Data: 2011-06-12 17:35:30 | |
Autor: Ikselka | |
Zawód adwokat. | |
Dnia Sun, 12 Jun 2011 02:01:33 -0700 (PDT), BK napisał(a):
ale dlaczego szok? ....i (kiedyś) 30000 złotych - teraz już pewno więcej.
Ja ich słucham, ponieważ sama byłam świadkiem u siebie w domu(!!!), jak pewna zaproszona znajoma, sędzina, odpowiedziała mojej bratowej (mgr prawa) pytającej ją o aplikację u niej: "Aplikacja??? - to KOSZTUJE!!" - i wymieniła sumę 30000 zł... To było ładnych parę lat temu i nie uważam, aby stawka została obniżona lub sędziowie nagle cudem "zmoralnieli"... -- XL "Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa człowieka." Roberto de Mattei Prawda o GMO: http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf |
|
Data: 2011-06-12 17:54:24 | |
Autor: .B:artek. | |
Zawód adwokat. | |
W dniu 12-06-2011 17:35, Ikselka pisze:
Ja ich słucham, ponieważ sama byłam świadkiem u siebie w domu(!!!), jak Zmienił się system szkolenia sędziów i prokuratorów. Został scentralizowany, jest Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie, aplikanci nie terminują już u konkretnego sędziego. -- ..B:artek. |
|
Data: 2011-06-12 17:59:12 | |
Autor: Czesławek | |
Zawód adwokat. | |
W dniu 2011-06-12 17:35, Ikselka pisze:
Ja ich słucham, ponieważ sama byłam świadkiem u siebie w domu(!!!), jak Tu pewnie nie chodziło o moralność tylko o kasę. Po prostu sędziny nie było stać zatrudnić aplikanta nawet za najniższą krajową, która kiedyś wynosiła ok 800 zł. 800*36~~30 tys zł. -- Pozdrawiam Czesławek |
|
Data: 2011-06-12 21:44:32 | |
Autor: Ikselka | |
Zawód adwokat. | |
Dnia Sun, 12 Jun 2011 17:35:30 +0200, Ikselka napisał(a):
Dnia Sun, 12 Jun 2011 02:01:33 -0700 (PDT), BK napisał(a): ....nie mówiąc już o tym, że tutaj, jak i przy dostawaniu się na staż w medycynie, rządzi prawo klanowe... -- XL "Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa człowieka." Roberto de Mattei Prawda o GMO: http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf |
|
Data: 2011-06-12 23:36:03 | |
Autor: slawek7 | |
Zawód adwokat. | |
A jak to jest z tą aplikacją.
Nie wiem jaki jest proces zostania adwokatem w szczegółach? Rozumiem że trzeba skończyć studia, ale co potem? MAsz studia i co teraz można? Czy na aplikacje trzeba się zapisywać? Zdać egzamin i co dalej. Czy taki człowiek sam musi szukac sobie kogos kto go przyjmnie na aplikację? Czy za to im płaca czy to w ramach wolontariatu? Czy aplikacja to taka praktuczna nauka zawodu? Mówicie że prosto jest (w miarę) zakończyć studia i zdać egzaminy aplikacyjny? Ale nie za bardzo mogę sobie uzmysłowić jak może zrobic to ktoś kto cały czas daje d... i na imprezy chodzi? Czy to propawda że trzeba mniec wykute wszystkie ustawy? Przepraszam, ale pamiętam na sobie. Do obrony musieliśmy mnieć wykute na blachę całe pięć lat studiów (na Politechnice) i takich "imprezowiczów" widzieliśmy tylko pierwszy semestr bo po prostu trzeba było sie uczyć. Nie spodziewam się aby na prawie było łatwiej, a domyślam się że nawet trudniej. |
|
Data: 2011-06-13 16:36:42 | |
Autor: Ikselka | |
Zawód adwokat. | |
Dnia Sun, 12 Jun 2011 23:36:03 -0700 (PDT), slawek7 napisał(a):
Przepraszam, ale pamiętam na sobie. Do obrony musieliśmy mnieć wykute Za moich czasów, z naszego liceum na prawo szli ci, co nie byli w stanie nauczyć się niczego... Dziś pewnie jest podobnie, a już na platnych studiach to jakiś absurd odchodzi - pewna znajoma mi osoba, skierowana przez zakład pracy (ZUS), skończyla takie PRAWO w Krakowie na UJ - boszsz... przecież ona w szkole do 100 zliczyć nie umiała, Warszawy szukała pod Poznaniem, ani słowa na polskim, ani na historii, kiedy byla o cokolwiek pytana, stawała jak słup i milczała... Miałam potem okazję widzieć stosy jej ściąg ze studiów pod piecem CO... Pracę napisał jej ktoś za pieniądze... Dzis jest PRAWNIKIEM w ZUS, piastuje tam odpowiedzialne stanowisko. Jakiś koszmar. -- XL "Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa człowieka." Roberto de Mattei Prawda o GMO: http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf |
|
Data: 2011-06-13 16:39:02 | |
Autor: Ikselka | |
Zawód adwokat. | |
Dnia Mon, 13 Jun 2011 16:36:42 +0200, Ikselka napisał(a):
Dnia Sun, 12 Jun 2011 23:36:03 -0700 (PDT), slawek7 napisał(a): Ale za to kiedy ją spotykam, dumnie niesie pod pachą "Gazetę Prawną" - jak sztandar swoich ambicji 3-) -- XL "Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa człowieka." Roberto de Mattei Prawda o GMO: http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf |
|
Data: 2011-06-13 21:05:32 | |
Autor: Ikselka | |
Zawód adwokat. | |
Dnia Sun, 12 Jun 2011 23:36:03 -0700 (PDT), slawek7 napisał(a):
Przepraszam, ale pamiętam na sobie. Do obrony musieliśmy mnieć wykute http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9778292,Tradycyjna_sciaga_to_przeszlosc___Ja_najczesciej_wykorzystuje.html -- XL "Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa człowieka." Roberto de Mattei Prawda o GMO: http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf |
|
Data: 2011-06-14 07:54:13 | |
Autor: Maruda | |
Zawód adwokat. | |
W dniu 2011-06-13 21:05, Ikselka pisze:
Dnia Sun, 12 Jun 2011 23:36:03 -0700 (PDT), slawek7 napisał(a): .... troszkę sobie podygresuję, jeśli pozwolicie :) Dawno, dawno temu w odległej galaktyce zdawałem egzamin pisemny (elektronika). Oczywiście ściągałem. Ponieważ lenistwo uważam za cnotę, to nie robiłem ściągi, tylko ściągałem z książki, naszej "biblii" Zagajewskiego. Połozyłem ją po prostu na półce stolika (ławki), przy którym pisałem. Gdy już byłem na dworcu (ok. godz. 20-ej) przypomniałem sobie, że tę książkę zostawiłem tamże. Najistotniejszym problemem było dla mnie "jak ja bez tej książki pójdę na ustny?". Pobiegłem z powrotem na wydział (ok 20 minut), wymolestowałem na cieciowej klucz od sali, znalazłem książkę widoczną z daleka jak supernowa na czystym niebie, uradowany pobiegłem na dworzec, nie pamiętam już ile czekałem na kolejny pociąg. Ustny zdałem na 5. :) -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2011-06-13 08:48:43 | |
Autor: Swierszcz | |
Zawód adwokat. | |
W dniu 2011-06-12 21:44, Ikselka pisze:
jak i przy dostawaniu się na staż w bredzisz |