Tytus pisze:

Czesc

Dzis dowiedzialem sie ze w Kalkucie sa klimatyzowane taksowki...natomiast jezdzcy nie bardzo wiedza gdzie sa ich motocykle, podobno wiedzieli je kilka dnie temu jak je pakowali do samolotu
To jest wlasnie magia radia...

Ale trzeba im przyznac że nie wymiękają i mimo pewnych wyrażanych tu (również przeze mnie) obiekcji co do ich umiejętności motocyklowych dojechali już dość daleko.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/600rr/vfr800.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Magic pisze:

Ale trzeba im przyznac że nie wymiękają i mimo pewnych wyrażanych tu
(również przeze mnie) obiekcji co do ich umiejętności motocyklowych
dojechali już dość daleko.

Jak na mój gust to taka podróż samolotem, taksówkami i piechotą.
Czasami zdarza się im usiąść na moto.

On Thu, 2 Jul 2009 01:11:59 -0700 (PDT), Smoku <jakub-j@o2.pl> wrote:

Jak na mój gust to taka podróż samolotem, taksówkami i piechotą.
Czasami zdarza się im usiąść na moto.

Jada na moto, ale wcale sie nie dziwie ze w  miastach wsiadaja w
taksowki i jada pozwiedzac, pogadac czy zjesc cos po cywilnemu. pozdr
newrom
PS. mozna tez sie czepic ze nie spia w domku wiezionym na motocyklu i
nie kapia sie wylacznie w rzekach. Bo co to za motocyklowa podroz jak
sie ma ciepla wode! ;)
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

Użytkownik <newrom@spamcom.com> napisał w wiadomości news:v6ro45p7nc95508lc1492ccn9eosqtr2bq4ax.com...

On Thu, 2 Jul 2009 01:11:59 -0700 (PDT), Smoku <jakub-j@o2.pl> wrote:

Jak na mój gust to taka podróż samolotem, taksówkami i piechotą.
Czasami zdarza się im usiąść na moto.

Jada na moto, ale wcale sie nie dziwie ze w  miastach wsiadaja w
taksowki i jada pozwiedzac, pogadac czy zjesc cos po cywilnemu.

ja sie nie dziwie , ja tego nie rozumiem
ale  przestaje sie dziwic pogardzie jaka zaczyna sie otaczac niedzielnych motocyklistów
kiedys motocyklista jezdził na motocyklu ale ja to stary jestem

newrom
PS. mozna tez sie czepic ze nie spia w domku wiezionym na motocyklu i
nie kapia sie wylacznie w rzekach. Bo co to za motocyklowa podroz jak
sie ma ciepla wode! ;)

sorry ale ta podróż nie jest ŻADNYM osiągnieciem
i nie chodzi o ciepła wode czy zimną cole z lodówki
huck

On Thu, 2 Jul 2009 11:25:05 +0200, "huck" <280kph@wp.pl> wrote:

ja sie nie dziwie , ja tego nie rozumiem

Aha, czyli taki np Krakow to bys zwiedzal dookola plant tylko ? Jest masa miejsc gdzie motocyklem nie wjedziesz, jest masa miejsc
gdzie zostawic motocykl na parkingu niestrzezonym strach.

kiedys motocyklista jezdził na motocyklu ale ja to stary jestem

Zawsze i wszedzie ? Czy mial wybaczone jak np zima wsiadl do pekaesa,
albo z zabawy z okazji dozynek poszedl z buta ?

sorry ale ta podróż nie jest ŻADNYM osiągnieciem
i nie chodzi o ciepła wode czy zimną cole z lodówki

Jada sobie dookola swiata, na motocyklach. Korzystajac z hoteli,
taksowek, ogladajac zabytki i nie skupiajac sie na samej jezdzie, a
tam gdzie trzyma ich kasa/mozliwosci/czas to przesylaja pojazdy na
szybko samolotem, ciopongiem, statkiem.
To jest osiagniecie i cel, jesli potrzebujesz wiekszych wyzwan to
przeciez mozesz jechac dookola swiata omijajac wszelkie drogi, rzeki
przekraczajac brodami albo na wlasnorecznie zrobionych tratwach itd :)
Przynajmniej tak to wyglada w radio.
BTW sproboj nagrac ciekawy reportaz radiowy z kilkunastogodzinnej
drogi w pieknych okolicznosciach przyrody.

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

Siemka

***newrom
Aha, czyli taki np Krakow to bys zwiedzal dookola plant tylko ?

A co w tym Krakowie jest do zwiedziania??? Nawet te planty sie nie nadaja, powyzej 1 nie polatasz, slisko kurna i pelno gawiedzi...


--
       Tytus
żółte najszybsze

Siemka

***Jada na moto, ale wcale sie nie dziwie ze w  miastach wsiadaja w taksowki
i jada pozwiedzac, pogadac czy zjesc cos po cywilnemu.

Tak z Mysliwieckiej ruszyli na moto :)

*** mozna tez sie czepic ze nie spia w domku wiezionym na motocyklu i nie
kapia sie wylacznie w rzekach. Bo co to za motocyklowa podroz jak sie ma
ciepla wode! ;)

Ja tam bym sie nie czepił...ale oni maja tyle wspolnego z motocyklami co
"wyprawe wspomaga Yamaha - producent motocykla Yamaha XT Tenere".
No i sa nudni bo to wszystko juz bylo w TpG

    T i żółte
(te najszypsze)

Tytus z Fabryki pisze:

Siemka

    T i żółte
(te najszypsze)

Sprawdź czy Ci się tego najszypszego chmura nie zaczepiła,byłem,polatałem,opony pozamykane,oczywiście wróciłem suchy:-)


--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Siemka

*** "Monster"
Sprawdź czy Ci się tego najszypszego chmura nie

zaczepiła,byłem,polatałem,opony pozamykane,oczywiście wróciłem suchy:-)

Eee tak to ostatnio bywa, wyjezdzam z roboty leje, dojezdzam do mostu sucho albo na odwrot...(co nie zmienia faktu ze i tak i tak przemoczony dojezdzam do celu :)
Nie dalem rady i chyba w tym tygodniu juz nie polatam na moto - siedze od rana na zegrzu :)

--
       Tytus
żółte najszybsze

Tytus pisze:

Eee tak to ostatnio bywa, wyjezdzam z roboty leje, dojezdzam do mostu sucho albo na odwrot...(co nie zmienia faktu ze i tak i tak przemoczony dojezdzam do celu :)

ja się jakoś łącznie z poniedziałkiem mijam z mokrym:-)

siedze od rana na zegrzu :)

To jakieś zwierze?:-P

założyłem szerszą felgę z tyłu i jest o niebo lepiej,nie przycieram głowicami tak łatwo.
Powoli można kombinowac z Radomiem,w końcu powinien się trafić jakiś dzień bez deszczu




--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Siemka

*** "Monster"

To jakieś zwierze?:-P

Tak wodne :)

***  Powoli można kombinowac z Radomiem,w końcu powinien się trafić jakiś dzień bez deszczu

Teraz to ta zarowka zniecheca :) Ale mozna zaczac kombinowac...

--
    T i żółte
(te najszypsze)

-- Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Tytus z Fabryki pisze:

Teraz to ta zarowka zniecheca :) Ale mozna zaczac kombinowac...

Na to sposób się znajdzie,można latać od ósmej rano:-P


--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Siemka

***Użytkownik "Monster"
 Na to sposób się znajdzie,można latać od ósmej rano:-P

Tylko nie mow ze dzis u Ciebie nie padalo :)

--
       Tytus
żółte najszybsze

Tytus pisze:

Siemka

***Użytkownik "Monster"
Na to sposób się znajdzie,można latać od ósmej rano:-P

Tylko nie mow ze dzis u Ciebie nie padalo :)

dzisiaj próbowało podtopić mi garaż:-P

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Magic wrote:

Tytus pisze:

Czesc

Dzis dowiedzialem sie ze w Kalkucie sa klimatyzowane taksowki...natomiast jezdzcy nie bardzo wiedza gdzie sa ich motocykle, podobno wiedzieli je kilka dnie temu jak je pakowali do samolotu
To jest wlasnie magia radia...

Ale trzeba im przyznac że nie wymiękają i mimo pewnych wyrażanych tu (również przeze mnie) obiekcji co do ich umiejętności motocyklowych dojechali już dość daleko.

W sumie to dolecieli i doplyneli, a nie dojechali...
K.14.

kocyk pisze:

Magic wrote:

Tytus pisze:

Czesc

Dzis dowiedzialem sie ze w Kalkucie sa klimatyzowane taksowki...natomiast jezdzcy nie bardzo wiedza gdzie sa ich motocykle, podobno wiedzieli je kilka dnie temu jak je pakowali do samolotu
To jest wlasnie magia radia...

Ale trzeba im przyznac że nie wymiękają i mimo pewnych wyrażanych tu (również przeze mnie) obiekcji co do ich umiejętności motocyklowych dojechali już dość daleko.

W sumie to dolecieli i doplyneli, a nie dojechali...

Do Iranu dojechali. Na ich miejscu też nie pchałbym się przez Pakistan, mogliby wrócić w gustownych białych trumienkach jak ten geolog z Krakowa. Poza tym w planie podróży mają kilka przerzutów tak czy siak. Ja tam nadal im zazdraszczam.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/600rr/vfr800.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

On Thu, 02 Jul 2009 15:23:49 +0200, Magic <maciejsajeckiCIACHO@wp.pl>
wrote:

Do Iranu dojechali. Na ich miejscu też nie pchałbym się przez Pakistan, mogliby wrócić w gustownych białych trumienkach jak ten geolog z Krakowa. Poza tym w planie podróży mają kilka przerzutów tak czy siak. Ja tam nadal im zazdraszczam.

Otóż to. Każdy z nas by się osrał na miętowo gdyby mu pracodawca
fundnął taką wycieczkę, nie odliczył jej od urlopu i jeszcze płacił w
tym czasie normalną pensję. Ja to bym mógł wtedy nawet czoperem
pojechać :P

--
Darz bór,
Eskimos
FJ1200
Daelim NS125 - faster, harder, scooter!!!
Poznań

Eskimos pisze:

Otóż to. Każdy z nas by się osrał na miętowo gdyby mu pracodawca
fundnął taką wycieczkę, nie odliczył jej od urlopu i jeszcze płacił w
tym czasie normalną pensję. Ja to bym mógł wtedy nawet czoperem
pojechać :P

  Z nas tak,ale oni pewnie w stresie:-)


--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem