Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Zderzenie rowerzysty z pieszym

Zderzenie rowerzysty z pieszym

Data: 2015-12-20 12:03:37
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-20 o 11:58, Karol pisze:
Widziałem z pewnej odległości sytuację, gdzie tuż przed jadącego chodnikiem rowerzystę wszedł pieszy, rowerzysta nie zdążył wyhamować czy zareagować, nastąpiła kolizja, rowerzysta się wywrócił i poturbował, podobnie pieszy.
Nie wiem jak się ta sytuacja zakończyła, ale gdyby doszło do mandatowania, to kto jest winny i jaka wysokość mandatu grozi sprawcy ?

Czy jeśli na mnie najedzie rowerzysta, to jak się zachować ? tracić czas ? dzwonić na policje ? czekać aż patrol przyjedzie ?

Winny rowerzysta.


Rowerzyści na chodnikach to plaga

Bzdura.


--
Liwiusz

Data: 2015-12-20 13:00:49
Autor: Budzik
Zderzenie rowerzysty z pieszym
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...

Widziałem z pewnej odległo¶ci sytuację, gdzie tuż przed jad±cego
chodnikiem rowerzystę wszedł pieszy, rowerzysta nie zd±żył wyhamować
czy zareagować, nast±piła kolizja, rowerzysta się wywrócił i
poturbował, podobnie pieszy. Nie wiem jak się ta sytuacja zakończyła,
ale gdyby doszło do mandatowania, to kto jest winny i jaka wysoko¶ć
mandatu grozi sprawcy ? Czy je¶li na mnie najedzie rowerzysta, to jak się zachować ? tracić
czas ? dzwonić na policje ? czekać aż patrol przyjedzie ?

Winny rowerzysta.

Swietny sposób na wyci±ganie odszkodowań - wskakiwać pod rowerzystów jad±cych ulic±.
Sk±d to przekonanie o jednoznacznej winie rowerzysty?

Data: 2015-12-20 15:23:52
Autor: re
Zderzenie rowerzysty z pieszym


Użytkownik "Budzik"

Widziałem z pewnej odległo¶ci sytuację, gdzie tuż przed jad±cego
chodnikiem rowerzystę wszedł pieszy, rowerzysta nie zd±żył wyhamować
czy zareagować, nast±piła kolizja, rowerzysta się wywrócił i
poturbował, podobnie pieszy. Nie wiem jak się ta sytuacja zakończyła,
ale gdyby doszło do mandatowania, to kto jest winny i jaka wysoko¶ć
mandatu grozi sprawcy ?

Czy je¶li na mnie najedzie rowerzysta, to jak się zachować ? tracić
czas ? dzwonić na policje ? czekać aż patrol przyjedzie ?

Winny rowerzysta.

Swietny sposób na wyci±ganie odszkodowań - wskakiwać pod rowerzystów
jad±cych ulic±.
Sk±d to przekonanie o jednoznacznej winie rowerzysty?
-- -
Było o chodniku a nie ulicy

Data: 2015-12-20 15:46:49
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 20.12.2015 o 14:00, Budzik pisze:
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...

Widziałem z pewnej odległo¶ci sytuację, gdzie tuż przed jad±cego
chodnikiem rowerzystę wszedł pieszy, rowerzysta nie zd±żył wyhamować
czy zareagować, nast±piła kolizja, rowerzysta się wywrócił i
poturbował, podobnie pieszy. Nie wiem jak się ta sytuacja zakończyła,
ale gdyby doszło do mandatowania, to kto jest winny i jaka wysoko¶ć
mandatu grozi sprawcy ?

Czy je¶li na mnie najedzie rowerzysta, to jak się zachować ? tracić
czas ? dzwonić na policje ? czekać aż patrol przyjedzie ?

Winny rowerzysta.

Swietny sposób na wyci±ganie odszkodowań - wskakiwać pod rowerzystów
jad±cych ulic±.
Sk±d to przekonanie o jednoznacznej winie rowerzysty?


St±d, że nawet jeżeli jechał tych chodnikiem legalnie, to miał ust±pić pierwszeństwa pieszym.

Data: 2015-12-20 15:46:46
Autor: Budzik
Zderzenie rowerzysty z pieszym
Użytkownik Przemysław Adam ¦miejek niechce@spamu.pl ...

Widziałem z pewnej odległo¶ci sytuację, gdzie tuż przed jad±cego
chodnikiem rowerzystę wszedł pieszy, rowerzysta nie zd±żył wyhamować
czy zareagować, nast±piła kolizja, rowerzysta się wywrócił i
poturbował, podobnie pieszy. Nie wiem jak się ta sytuacja zakończyła,
ale gdyby doszło do mandatowania, to kto jest winny i jaka wysoko¶ć
mandatu grozi sprawcy ?

Czy je¶li na mnie najedzie rowerzysta, to jak się zachować ? tracić
czas ? dzwonić na policje ? czekać aż patrol przyjedzie ?

Winny rowerzysta.

Swietny sposób na wyci±ganie odszkodowań - wskakiwać pod rowerzystów
jad±cych ulic±.
Sk±d to przekonanie o jednoznacznej winie rowerzysty?


St±d, że nawet jeżeli jechał tych chodnikiem legalnie, to miał ust±pić pierwszeństwa pieszym.

No i?
Czy to oznacza, ze w kazdej chwili pieszy moze wskoczyc temu rowerzyscie pod koła?
Stosujac analogie do samochodów - jeżeli tak sie udowodni, ze w takiej sytuacji, ze ten majacy pierwszenstwo mogl uniknac stłuczki ale tego nie zrobił to jednak wina lezy po stronie tego co pierwszenstow miał...

Data: 2015-12-20 16:48:54
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-20 o 16:46, Budzik pisze:
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Widziałem z pewnej odległości sytuację, gdzie tuż przed jadącego
chodnikiem rowerzystę wszedł pieszy, rowerzysta nie zdążył wyhamować
czy zareagować, nastąpiła kolizja, rowerzysta się wywrócił i
poturbował, podobnie pieszy. Nie wiem jak się ta sytuacja zakończyła,
ale gdyby doszło do mandatowania, to kto jest winny i jaka wysokość
mandatu grozi sprawcy ?

Czy jeśli na mnie najedzie rowerzysta, to jak się zachować ? tracić
czas ? dzwonić na policje ? czekać aż patrol przyjedzie ?

Winny rowerzysta.

Swietny sposób na wyciąganie odszkodowań - wskakiwać pod rowerzystów
jadÄ…cych ulicÄ….
SkÄ…d to przekonanie o jednoznacznej winie rowerzysty?


Stąd, że nawet jeżeli jechał tych chodnikiem legalnie, to miał ustąpić pierwszeństwa pieszym.

No i?
Czy to oznacza, ze w kazdej chwili pieszy moze wskoczyc temu rowerzyscie pod koła?

Tak właśnie jest. To znaczy rowerzysta powinien to przewidywać. Co jest
zresztą oczywiste - przecież może wyskoczyć dziecko, pijany itp. Wszyscy
oni mają prawo do chodnika i mają prawo czuć się bezpiecznie. To
rowerzysta jest na chodniku gościem.

Stosujac analogie do samochodów - jeżeli tak sie udowodni, ze w takiej sytuacji, ze ten majacy pierwszenstwo mogl uniknac stłuczki ale tego nie zrobił to jednak wina lezy po stronie tego co pierwszenstow miał...

I dlatego nie mówimy o ustąpieniu pierwszeństwa przez rowerzystę, tylko
o ustÄ…pieniu miejsca. UstÄ…pienie miejsca polega takĹĽe na wycofaniu siÄ™ z
chodnika, jeśli przez obecność rowerzysty miejsca dla pieszego nie ma.

--
Liwiusz

Data: 2015-12-20 23:19:29
Autor: Robert Tomasik
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 20-12-15 o 16:46, Budzik pisze:

Czy to oznacza, ze w kazdej chwili pieszy moze wskoczyc temu rowerzyscie
pod koła?

Pieszy poza miejscami, gdzie rowerem można jeĽdzić po chodniku ma prawo sadzić, że rower nie jedzie. Oczywi¶cie, je¶li swiaadomie wskoczy, to jego wina za spowodowanie kolizji. Bo jazda po chodniku, gdzie to zabronione, to osobna sprawa.
Stosujac analogie do samochodów - jeżeli tak sie udowodni, ze w takiej
sytuacji, ze ten majacy pierwszenstwo mogl uniknac stłuczki ale tego nie
zrobił to jednak wina lezy po stronie tego co pierwszenstow miał...

Oczywi¶cie, choć odpowiedzialno¶ć za samo wykroczenie pozostaje.

Data: 2015-12-20 23:21:54
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-20 o 23:19, Robert Tomasik pisze:
W dniu 20-12-15 o 16:46, Budzik pisze:

Czy to oznacza, ze w kazdej chwili pieszy moze wskoczyc temu rowerzyscie
pod koła?

Pieszy poza miejscami, gdzie rowerem można jeździć po chodniku

Czyli na kaĹĽdym chodniku.
Marna argumentacja, Robercie.

--
Liwiusz

Data: 2015-12-20 23:56:52
Autor: m
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 20.12.2015 o 23:21, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-12-20 o 23:19, Robert Tomasik pisze:
W dniu 20-12-15 o 16:46, Budzik pisze:

Czy to oznacza, ze w kazdej chwili pieszy moze wskoczyc temu rowerzyscie
pod koła?

Pieszy poza miejscami, gdzie rowerem można jeździć po chodniku

Czyli na kaĹĽdym chodniku.
Marna argumentacja, Robercie.


Sugerujesz że rowerem nie wolno jeździć po chodnikach w ogóle?

p. m.

Data: 2015-12-20 23:58:59
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-20 o 23:56, m pisze:
W dniu 20.12.2015 o 23:21, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-12-20 o 23:19, Robert Tomasik pisze:
W dniu 20-12-15 o 16:46, Budzik pisze:

Czy to oznacza, ze w kazdej chwili pieszy moze wskoczyc temu rowerzyscie
pod koła?

Pieszy poza miejscami, gdzie rowerem można jeździć po chodniku

Czyli na kaĹĽdym chodniku.
Marna argumentacja, Robercie.


Sugerujesz że rowerem nie wolno jeździć po chodnikach w ogóle?

Wręcz przeciwnie - sugeruję, że na każdym chodniku może legalnie jechać
rowerzysta.

--
Liwiusz

Data: 2015-12-21 00:05:54
Autor: m
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 20.12.2015 o 23:58, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-12-20 o 23:56, m pisze:
W dniu 20.12.2015 o 23:21, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-12-20 o 23:19, Robert Tomasik pisze:
W dniu 20-12-15 o 16:46, Budzik pisze:

Czy to oznacza, ze w kazdej chwili pieszy moze wskoczyc temu rowerzyscie
pod koła?

Pieszy poza miejscami, gdzie rowerem można jeździć po chodniku

Czyli na kaĹĽdym chodniku.
Marna argumentacja, Robercie.


Sugerujesz że rowerem nie wolno jeździć po chodnikach w ogóle?

Wręcz przeciwnie - sugeruję, że na każdym chodniku może legalnie jechać
rowerzysta.

No fakt, jeĹĽeli jest dzieckiem.

p. m.

Data: 2015-12-21 00:36:03
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-21 o 00:05, m pisze:
W dniu 20.12.2015 o 23:58, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-12-20 o 23:56, m pisze:
W dniu 20.12.2015 o 23:21, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-12-20 o 23:19, Robert Tomasik pisze:
W dniu 20-12-15 o 16:46, Budzik pisze:

Czy to oznacza, ze w kazdej chwili pieszy moze wskoczyc temu rowerzyscie
pod koła?

Pieszy poza miejscami, gdzie rowerem można jeździć po chodniku

Czyli na kaĹĽdym chodniku.
Marna argumentacja, Robercie.


Sugerujesz że rowerem nie wolno jeździć po chodnikach w ogóle?

Wręcz przeciwnie - sugeruję, że na każdym chodniku może legalnie jechać
rowerzysta.

No fakt, jeĹĽeli jest dzieckiem.

Lub *z* dzieckiem.

--
Liwiusz

Data: 2015-12-30 12:18:03
Autor: Shrek
Zderzenie rowerzysty z pieszym
On 21.12.2015 00:36, Liwiusz wrote:

Sugerujesz że rowerem nie wolno jeździć po chodnikach w ogóle?

Wręcz przeciwnie - sugeruję, że na każdym chodniku może legalnie jechać
rowerzysta.

No fakt, jeĹĽeli jest dzieckiem.

Wtedy to formalnie nie jest rowerzystÄ…:P

Lub *z* dzieckiem.

A z dzieckiem to już chyba rzeczywiście rowerzysta;)

Shrek.

Data: 2015-12-30 12:38:48
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-30 o 12:18, Shrek pisze:
On 21.12.2015 00:36, Liwiusz wrote:

Sugerujesz że rowerem nie wolno jeździć po chodnikach w ogóle?

Wręcz przeciwnie - sugeruję, że na każdym chodniku może legalnie jechać
rowerzysta.

No fakt, jeĹĽeli jest dzieckiem.

Wtedy to formalnie nie jest rowerzystÄ…:P

Nie jest formalnie uznawany za rowerzystÄ™, ale de facto jest rowerzystÄ…
- w kontekście tego jakiego pojazdu i z jaką prędkością jadącego może
się spodziewać inny uczestnik ruchu na chodniku.


Lub *z* dzieckiem.

A z dzieckiem to już chyba rzeczywiście rowerzysta;)

Tylko że chodzi o to, aby obalić twierdzenie, że "ktoś ma prawo nie
spodziewać się rowerzysty na chodniku" - w znaczeniu człowieka na dwóch
kółkach, bez wnikania jak jest on definiowany w kodeksie.

--
Liwiusz

Data: 2015-12-30 12:44:07
Autor: Shrek
Zderzenie rowerzysty z pieszym
On 30.12ego jakiego pojazdu i z jaką prędkością jadącego może
się spodziewać i.2015 12:38, Liwiusz wrote:



No fakt, jeĹĽeli jest dzieckiem.



Wtedy to formalnie nie jest rowerzystÄ…:P



Nie jest formalnie uznawany za rowerzystÄ™, ale de facto jest rowerzystÄ…

- w kontekście tnny uczestnik ruchu na chodniku.

Ale to grupa prawna - to jest pieszy, tyle ze na rowerze:P Taka owocowa marchewka czy inna ryba lÄ…dowa;)

Lub *z* dzieckiem.

A z dzieckiem to już chyba rzeczywiście rowerzysta;)

Tylko że chodzi o to, aby obalić twierdzenie, że "ktoś ma prawo nie
spodziewać się rowerzysty na chodniku" - w znaczeniu człowieka na dwóch
kółkach, bez wnikania jak jest on definiowany w kodeksie.

Szkoda że to jednak kodeksowo rowerzysta, bo wyszłoby, że może jechać po browarku;) Wtedy wchodzi co prawda inny paragraf, ale za to prawka nie zabierają, a i teza że po jednym piwie nie można się opiekować dzieckiem jest jakby naciągana:P

Shrek.

Data: 2015-12-30 13:10:27
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-30 o 12:44, Shrek pisze:
On 30.12ego jakiego pojazdu i z jaką prędkością jadącego może
się spodziewać i.2015 12:38, Liwiusz wrote:



No fakt, jeĹĽeli jest dzieckiem.



Wtedy to formalnie nie jest rowerzystÄ…:P



Nie jest formalnie uznawany za rowerzystÄ™, ale de facto jest rowerzystÄ…

- w kontekście tnny uczestnik ruchu na chodniku.

Ale to grupa prawna - to jest pieszy, tyle ze na rowerze:P Taka owocowa
marchewka czy inna ryba lÄ…dowa;)

Ale dyskusja nie była o prawie, tylko o tym, że ktoś argumentuje, że
zachowuje się na chodniku tak, a nie inaczej, bo ma prawo nie spodziewać
siÄ™ rowerzysty. Rowerzysty - czyli osobnika jadÄ…cego na rowerze z
określoną prędkością, a nie definicji z kodeksu.


Lub *z* dzieckiem.

A z dzieckiem to już chyba rzeczywiście rowerzysta;)

Tylko że chodzi o to, aby obalić twierdzenie, że "ktoś ma prawo nie
spodziewać się rowerzysty na chodniku" - w znaczeniu człowieka na dwóch
kółkach, bez wnikania jak jest on definiowany w kodeksie.

Szkoda że to jednak kodeksowo rowerzysta, bo wyszłoby, że może jechać po
browarku;) Wtedy wchodzi co prawda inny paragraf, ale za to prawka nie
zabierają, a i teza że po jednym piwie nie można się opiekować dzieckiem
jest jakby naciÄ…gana:P

Patrz na pozytywy - po piwie może być dziecko. A dorosły może jechać na
hulajnodze, czy deskorolce (robiÄ… teraz takie trendy deskorolki z
silnikiem ;)

--
Liwiusz

Data: 2015-12-30 13:28:48
Autor: Shrek
Zderzenie rowerzysty z pieszym
On 30.12.2015 13:10, Liwiusz wrote:

Ale to grupa prawna - to jest pieszy, tyle ze na rowerze:P Taka owocowa
marchewka czy inna ryba lÄ…dowa;)

Ale dyskusja nie była o prawie, tylko o tym, że ktoś argumentuje, że
zachowuje się na chodniku tak, a nie inaczej, bo ma prawo nie spodziewać
siÄ™ rowerzysty. Rowerzysty - czyli osobnika jadÄ…cego na rowerze z
określoną prędkością, a nie definicji z kodeksu.

To czy ma się spodziewać czy nie akurat nie ma nic do rzeczy. A po tobie ostatnim bym się spodziewał, że sprawę ujmiesz zdroworozsądkowo, o nie wyjeżdzając z paragrafami:)


Szkoda że to jednak kodeksowo rowerzysta, bo wyszłoby, że może jechać po
browarku;) Wtedy wchodzi co prawda inny paragraf, ale za to prawka nie
zabierają, a i teza że po jednym piwie nie można się opiekować dzieckiem
jest jakby naciÄ…gana:P

Patrz na pozytywy - po piwie może być dziecko.

Może ale mu nie wolno - inny paragraf;) Choć w sumie jak się młody napije, to kto odpowiada?;)

A dorosły może jechać na
hulajnodze, czy deskorolce (robiÄ… teraz takie trendy deskorolki z
silnikiem ;)

Pewnie dla odmiany okaĹĽe siÄ™ ĹĽe ta deskorolka to rower:P

Shrek.

Data: 2015-12-30 13:38:29
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-30 o 13:28, Shrek pisze:

Pewnie dla odmiany okaĹĽe siÄ™ ĹĽe ta deskorolka to rower:P

No ba, skoro z silnikiem, to motorower! ;)

--
Liwiusz

Data: 2015-12-21 11:04:19
Autor: G.S.
Zderzenie rowerzysty z pieszym
On Sun, 20 Dec 2015, Budzik wrote:

Użytkownik Przemysław Adam ¦miejek niechce@spamu.pl ...

> St±d, że nawet jeżeli jechał tych chodnikiem legalnie, to miał ust±pić > pierwszeństwa pieszym.
> No i?
Czy to oznacza, ze w kazdej chwili pieszy moze wskoczyc temu rowerzyscie pod koła?

 Może skręcić w prawo lub w lewo nie rozgl±daj±c się.
 Może również wystartować do biegu krótkiego w celu dowolnym
(np. w po¶cigu za autobusem).
 Oczywi¶cie udowodnienie że CELOWO wlazł pod koło to wyj±tek,
stosowny do Twojej analogii niżej:

Stosujac analogie do samochodów - jeżeli tak sie udowodni, ze w takiej sytuacji, ze ten majacy pierwszenstwo mogl uniknac stłuczki ale tego nie zrobił to jednak wina lezy po stronie tego co pierwszenstow miał...

 Owszem, i jak wyżej, analogia "prawie dobra".
 Prawie :), bo...
....podejrzewam, że większo¶ć przypadków o których piszesz, sprowadza
się do tego, że ten co był przekonany że może jechać, zwyczajnie
nie przyjrzał się przepisowi.
 Że na przykład PRZYSPIESZAŁ w przekonaniu, że "ma pierwszeń¶two to może".

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-12-20 16:14:09
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-20 o 15:46, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 20.12.2015 o 14:00, Budzik pisze:
UĹĽytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...

Widziałem z pewnej odległości sytuację, gdzie tuż przed jadącego
chodnikiem rowerzystę wszedł pieszy, rowerzysta nie zdążył wyhamować
czy zareagować, nastąpiła kolizja, rowerzysta się wywrócił i
poturbował, podobnie pieszy. Nie wiem jak się ta sytuacja zakończyła,
ale gdyby doszło do mandatowania, to kto jest winny i jaka wysokość
mandatu grozi sprawcy ?

Czy jeśli na mnie najedzie rowerzysta, to jak się zachować ? tracić
czas ? dzwonić na policje ? czekać aż patrol przyjedzie ?

Winny rowerzysta.

Swietny sposób na wyciąganie odszkodowań - wskakiwać pod rowerzystów
jadÄ…cych ulicÄ….
SkÄ…d to przekonanie o jednoznacznej winie rowerzysty?


Stąd, że nawet jeżeli jechał tych chodnikiem legalnie, to miał ustąpić
pierwszeństwa pieszym.

Nie pierwszeństwa - tylko ustąpić miejsca.


--
Liwiusz

Data: 2015-12-20 16:32:30
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 20.12.2015 o 16:14, Liwiusz pisze:
Nie pierwszeństwa - tylko ustąpić miejsca.

A czym to siÄ™ różni? UstÄ…pić pierwszeĹ„stwa  zdefiniowano w PoRD. A ustÄ…pić miejsca nie. W sumie to nieprecyzyjne.

Data: 2015-12-20 16:38:35
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-20 o 16:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 20.12.2015 o 16:14, Liwiusz pisze:
Nie pierwszeństwa - tylko ustąpić miejsca.

A czym to siÄ™ różni? UstÄ…pić pierwszeĹ„stwa  zdefiniowano w PoRD. A
ustąpić miejsca nie. W sumie to nieprecyzyjne.

Różnica polega przede wszystkim na tym, że na chodniku w relacji
rowerzysta/pieszy nie ma stosunku pierwszeństwo/ustąpienie
pierwszeństwa. A ustąpienie miejsca jest terminem szerszym.

--
Liwiusz

Data: 2015-12-20 16:43:07
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 20.12.2015 o 16:38, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-12-20 o 16:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 20.12.2015 o 16:14, Liwiusz pisze:
Nie pierwszeństwa - tylko ustąpić miejsca.

A czym to siÄ™ różni? UstÄ…pić pierwszeĹ„stwa  zdefiniowano w PoRD. A
ustąpić miejsca nie. W sumie to nieprecyzyjne.

Różnica polega przede wszystkim na tym, że na chodniku w relacji
rowerzysta/pieszy nie ma stosunku pierwszeństwo/ustąpienie
pierwszeństwa. A ustąpienie miejsca jest terminem szerszym.



Ale jak zdefiniowanym? bo PoRD definiuje tylko ustąpienie pierwszeństwa. A skoro to nie tożsame, to jak definiować ustąpienie miejsca?

Data: 2015-12-20 16:44:37
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-20 o 16:43, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 20.12.2015 o 16:38, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-12-20 o 16:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 20.12.2015 o 16:14, Liwiusz pisze:
Nie pierwszeństwa - tylko ustąpić miejsca.

A czym to siÄ™ różni? UstÄ…pić pierwszeĹ„stwa  zdefiniowano w PoRD. A
ustąpić miejsca nie. W sumie to nieprecyzyjne.

Różnica polega przede wszystkim na tym, że na chodniku w relacji
rowerzysta/pieszy nie ma stosunku pierwszeństwo/ustąpienie
pierwszeństwa. A ustąpienie miejsca jest terminem szerszym.



Ale jak zdefiniowanym? bo PoRD definiuje tylko ustąpienie pierwszeństwa.
A skoro to nie tożsame, to jak definiować ustąpienie miejsca?


To nie ty przypadkiem dzisiaj w wątku podatkowym śmiałeś się z kogoś
"polska język trudna"? Przyganiał kocioł garnkowi ;)

--
Liwiusz

Data: 2015-12-20 16:58:55
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 20.12.2015 o 16:44, Liwiusz pisze:
Ale jak zdefiniowanym? bo PoRD definiuje tylko ustąpienie pierwszeństwa.
>A skoro to nie tożsame, to jak definiować ustąpienie miejsca?

To nie ty przypadkiem dzisiaj w wątku podatkowym śmiałeś się z kogoś
"polska język trudna"? Przyganiał kocioł garnkowi;)

No OK, ale wiesz, tu się liczą niuanse, o nich rozmawiamy. Ustąpienie pierwszeństwa w rozumieniu PoRD i w rozumieniu kierowców też jest różne.

Data: 2015-12-20 17:00:32
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-20 o 16:58, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 20.12.2015 o 16:44, Liwiusz pisze:
Ale jak zdefiniowanym? bo PoRD definiuje tylko ustąpienie pierwszeństwa.
>A skoro to nie tożsame, to jak definiować ustąpienie miejsca?

To nie ty przypadkiem dzisiaj w wątku podatkowym śmiałeś się z kogoś
"polska język trudna"? Przyganiał kocioł garnkowi;)

No OK, ale wiesz, tu siÄ™ liczÄ… niuanse, o nich rozmawiamy. UstÄ…pienie
pierwszeństwa w rozumieniu PoRD i w rozumieniu kierowców też jest różne.

To raczej kwestia kultury - jak siedzisz w autobusie, to ustępujesz
miejsca inwalidzie, mimo ĹĽe w konstytucji nie ma definicji "ustÄ…pienia
miejsca" (a nakaz ustÄ…pienia wynika z regulaminu przewoĹşnika). Po prostu
albo siÄ™ ma kindersztubÄ™, albo nie. Skoro jednak pytasz...

--
Liwiusz

Data: 2015-12-20 17:23:00
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 20.12.2015 o 17:00, Liwiusz pisze:
To raczej kwestia kultury - jak siedzisz w autobusie, to ustępujesz
miejsca inwalidzie, mimo ĹĽe w konstytucji nie ma definicji "ustÄ…pienia
miejsca" (a nakaz ustÄ…pienia wynika z regulaminu przewoĹşnika). Po prostu
albo siÄ™ ma kindersztubÄ™, albo nie.


Ale nie mówimy o kindersztubie, a o przepisie prawnym, który jak widać, wzbudza kontrowersje. Ustępowanie pierwszeństwa też może być rozumiane bez znajomości PoRD, a jednak PoRD je definiuje.

Jeżeli w niewłaściwy sposób ustąpię miejsca inwalidzie, to konsekwencje są inne (mniejsze) niż w ruchu drogowym.

Data: 2015-12-20 17:28:42
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-20 o 17:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 20.12.2015 o 17:00, Liwiusz pisze:
To raczej kwestia kultury - jak siedzisz w autobusie, to ustępujesz
miejsca inwalidzie, mimo ĹĽe w konstytucji nie ma definicji "ustÄ…pienia
miejsca" (a nakaz ustÄ…pienia wynika z regulaminu przewoĹşnika). Po prostu
albo siÄ™ ma kindersztubÄ™, albo nie.


Ale nie mówimy o kindersztubie, a o przepisie prawnym, który jak widać,
wzbudza kontrowersje. Ustępowanie pierwszeństwa też może być rozumiane
bez znajomości PoRD, a jednak PoRD je definiuje.

Jeżeli w niewłaściwy sposób ustąpię miejsca inwalidzie, to konsekwencje
sÄ… inne (mniejsze) niĹĽ w ruchu drogowym.

No cóż, zawsze jest tak, że ktoś czegoś nie zrozumie; czytając ciebie
nie dziwiÄ™ siÄ™ temu. Dlatego jednÄ… z funkcji kary jest doprowadzenie do
zmiany postępowania sprawcy.

--
Liwiusz

Data: 2015-12-21 10:45:05
Autor: G.S.
Zderzenie rowerzysty z pieszym
On Sun, 20 Dec 2015, Przemysław Adam ¦miejek wrote:

W dniu 20.12.2015 o 16:38, Liwiusz pisze:
> W dniu 2015-12-20 o 16:32, Przemysław Adam ¦miejek pisze:
> > W dniu 20.12.2015 o 16:14, Liwiusz pisze:
> > > Nie pierwszeństwa - tylko ust±pić miejsca.
> > > > A czym to się różni? Ust±pić pierwszeństwa  zdefiniowano w PoRD.
> > A ust±pić miejsca nie. W sumie to nieprecyzyjne.
> > Różnica polega przede wszystkim na tym, że na chodniku w relacji
> rowerzysta/pieszy nie ma stosunku pierwszeństwo/ust±pienie
> pierwszeństwa.

 Jako że kiedy¶ dostałem w ucho na .samochody, uprzejmie donoszę,
że taka regulacja dotyczy również (acz rzadko) pojazdów.
 Konkretnie, to wjeżdżaj±cy na torowisko ma obowi±zek przewidzenia
sobie miejsca do *skutecznej* teleportacji (w razie jakby nie dało
się jechać w przód) w dowolnie wybranym kierunku, bo również istnieje
(wtedy) obowi±zek "ustępienia miejsca".

> A ust±pienie miejsca jest terminem szerszym.

 W 100% się zgadzam.

Ale jak zdefiniowanym?

 Słownikowo.
 Jest na tyle czytelne, że nie wymaga "dodefiniowania".

bo PoRD definiuje tylko ust±pienie pierwszeństwa.

 Bo ono akurat nie jest oczywiste.
 Rozejrzyj się tylko, a stwierdzisz że samo pierwszeństwo
często jest... naci±gane.
 Pierwszeństwo na przykład nie daje "prawa do przyspieszania"
(dzięki czemu "czyhanie na okazję" w postaci podjechania
komu¶, żeby z lewej przywalił w błotnik do remontu, jest
nielegalne - i co najwyżej *było* trudne do udowodnienia
za czasów "przedkamerowych", mam oczywi¶cie na my¶li
"podjechanie z przyspieszeniem").

A skoro to nie tożsame, to jak definiować ust±pienie miejsca?

 Zwyczajnie.
 Ma mieć możliwo¶ć ruchu w wybranym przez siebie kierunku.
 Jak zmieni kierunek, masz mu USTˇPIĆ MIEJCA.
 Nie tylko nie możesz go zastawić, ale również nie możesz go
zastawić je¶li zmieni kierunek.

 W sumie jest to do¶ć rozs±dnie uregulowane, z wyj±tkiem
oczywi¶cie DDRiP :> (IMO tworu chorego z definicji).
 Tramwaj na torowisku "dowolnie" kierunku jazdy nie
zmieni (a wykolejenie nie zalicza się do "normalnej
jazdy"), więc kieruj±cy innym pojazdem wystarczy jak
pilnuje żeby nie być na torach kiedy obok nie ma
miejsca do ucieczki, za¶ rowerzysta może jechać po
chodniku tylko wtedy, je¶li "chce i może" w dowolnej
chwili zmienić się... w pieszego (w tym momencie staje
się równoprawny i może się przepychać w "swoim" kierunku :>)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-12-21 11:21:19
Autor: ±ćęłń󶼿
Zderzenie rowerzysty z pieszym
Zaczynasz pisać jak prawnik: coraz trudniej Cię zrozumieć ;-))

Data: 2015-12-21 11:43:10
Autor: Liwiusz
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-21 o 11:21,  ąćęłńóśźż pisze:
Zaczynasz pisać jak prawnik: coraz trudniej Cię zrozumieć ;-))

To akurat nie o Gotfrydzie źle świadczy.

--
Liwiusz

Data: 2015-12-21 10:14:40
Autor: Tomasz Kaczanowski
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-20 14:00, Budzik pisze:
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...

Widziałem z pewnej odległo¶ci sytuację, gdzie tuż przed jad±cego
chodnikiem rowerzystę wszedł pieszy, rowerzysta nie zd±żył wyhamować
czy zareagować, nast±piła kolizja, rowerzysta się wywrócił i
poturbował, podobnie pieszy. Nie wiem jak się ta sytuacja zakończyła,
ale gdyby doszło do mandatowania, to kto jest winny i jaka wysoko¶ć
mandatu grozi sprawcy ?

Czy je¶li na mnie najedzie rowerzysta, to jak się zachować ? tracić
czas ? dzwonić na policje ? czekać aż patrol przyjedzie ?

Winny rowerzysta.

Swietny sposób na wyci±ganie odszkodowań - wskakiwać pod rowerzystów
jad±cych ulic±.
Sk±d to przekonanie o jednoznacznej winie rowerzysty?

Bo nie powinien jechać chodnikiem, a jak już jedzie (s± wyj±tki, gdy może), ma ust±pić wszystkim pierwszeństwa.


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2015-12-21 18:00:49
Autor: Budzik
Zderzenie rowerzysty z pieszym
Użytkownik Tomasz Kaczanowski kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl ...


Widziałem z pewnej odległo¶ci sytuację, gdzie tuż przed jad±cego
chodnikiem rowerzystę wszedł pieszy, rowerzysta nie zd±żył wyhamować
czy zareagować, nast±piła kolizja, rowerzysta się wywrócił i
poturbował, podobnie pieszy. Nie wiem jak się ta sytuacja zakończyła,
ale gdyby doszło do mandatowania, to kto jest winny i jaka wysoko¶ć
mandatu grozi sprawcy ?

Czy je¶li na mnie najedzie rowerzysta, to jak się zachować ? tracić
czas ? dzwonić na policje ? czekać aż patrol przyjedzie ?

Winny rowerzysta.

Swietny sposób na wyci±ganie odszkodowań - wskakiwać pod rowerzystów
jad±cych ulic±.
Sk±d to przekonanie o jednoznacznej winie rowerzysty?

Bo nie powinien jechać chodnikiem, a jak już jedzie (s± wyj±tki, gdy może), ma ust±pić wszystkim pierwszeństwa.

Czy twoim zdaniem mam prawo wjechac w inny samochód jeżeli ten nie ustapi mi pierwszenstwa?

Data: 2015-12-21 19:36:34
Autor: Tom N
Zderzenie rowerzysty z pieszym
Budzik w <news:XnsA577BEF2C6E8budzik61pocztaonetpl127.0.0.1>:

Użytkownik Tomasz Kaczanowski kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl ...
Sk±d to przekonanie o jednoznacznej winie rowerzysty?
Bo nie powinien jechać chodnikiem, a jak już jedzie (s± wyj±tki, gdy może), ma ust±pić wszystkim pierwszeństwa.
Czy twoim zdaniem mam prawo wjechac w inny samochód jeżeli ten nie ustapi mi pierwszenstwa?

Zadajmy może pytane tak:
Czy Twoim zdaniem masz prawo (bez konsekwencji prawnych) wjechać na chodniku
w pieszego, bo ten Ci się pod koło zatoczył pomimo, że to Ty, a nie pieszy,
jeste¶ zobowi±zany do zachowania szczególnej ostrożno¶ci, pomimo, że to Ty
masz ust±pić miejsca pieszemu...?

--
'Tom N'

Data: 2015-12-21 22:00:48
Autor: Budzik
Zderzenie rowerzysty z pieszym
Użytkownik Tom N <1.151221@2.193634.invalid> ...

Sk±d to przekonanie o jednoznacznej winie rowerzysty?
Bo nie powinien jechać chodnikiem, a jak już jedzie (s± wyj±tki, gdy
może), ma ust±pić wszystkim pierwszeństwa.
Czy twoim zdaniem mam prawo wjechac w inny samochód jeżeli ten nie
ustapi mi pierwszenstwa?

Zadajmy może pytane tak:
Czy Twoim zdaniem masz prawo (bez konsekwencji prawnych) wjechać na
chodniku w pieszego, bo ten Ci się pod koło zatoczył pomimo, że to Ty,
a nie pieszy, jeste¶ zobowi±zany do zachowania szczególnej
ostrożno¶ci, pomimo, że to Ty masz ust±pić miejsca pieszemu...?

Jezeli wskoczył celowo, bo np. bawił się w policjanta i chciał mi pokazac ze po chodniku nie wolno jezdzic, i pomimo checi ominiecia czy tez nieskutecznego hamowania wjade w niego to nie widze w tym winy rowerzysty.

Data: 2015-12-22 16:02:11
Autor: Robert Tomasik
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 21-12-15 o 23:00, Budzik pisze:

Jeżeli wskoczył celowo, bo np. bawił się w policjanta i chciał mi pokazać
ze po chodniku nie wolno jeĽdzić, i pomimo chęci ominięcia czy tez
nieskutecznego hamowania wjadę w niego to nie widzę w tym winy rowerzysty.

W potr±ceniu ja też nie widzę. Co więcej to pieszemu wówczas można przypisać winę za spowodowanie kolizji / wypadku. Natomiast odpowiedzialno¶ć za jazdę po chodniku - o ile w tym miejscu jechać nie wolno - rowerzysta nadal będzie ponosił.

Data: 2015-12-22 20:00:48
Autor: Budzik
Zderzenie rowerzysty z pieszym
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Jeżeli wskoczył celowo, bo np. bawił się w policjanta i chciał mi
pokazać ze po chodniku nie wolno jeĽdzić, i pomimo chęci ominięcia
czy tez nieskutecznego hamowania wjadę w niego to nie widzę w tym
winy rowerzysty.
W potr±ceniu ja też nie widzę. Co więcej to pieszemu wówczas można przypisać winę za spowodowanie kolizji / wypadku. Natomiast odpowiedzialno¶ć za jazdę po chodniku - o ile w tym miejscu jechać nie
wolno - rowerzysta nadal będzie ponosił.

Dokładnie tyle i tylko tyle :)

Data: 2015-12-22 09:39:05
Autor: Tomasz Kaczanowski
Zderzenie rowerzysty z pieszym
W dniu 2015-12-21 19:00, Budzik pisze:
Bo nie powinien jechać chodnikiem, a jak już jedzie (s± wyj±tki, gdy
może), ma ust±pić wszystkim pierwszeństwa.

Czy twoim zdaniem mam prawo wjechac w inny samochód jeżeli ten nie ustapi
mi pierwszenstwa?

Zależy od kilku czynników, jest pewne prawo bezwładno¶ci i w pewnych sytuacjach tego nie podważysz. To prawa fizyki.


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2015-12-22 20:00:48
Autor: Budzik
Zderzenie rowerzysty z pieszym
Użytkownik Tomasz Kaczanowski kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl ...

Bo nie powinien jechać chodnikiem, a jak już jedzie (s± wyj±tki, gdy
może), ma ust±pić wszystkim pierwszeństwa.

Czy twoim zdaniem mam prawo wjechac w inny samochód jeżeli ten nie
ustapi mi pierwszenstwa?

Zależy od kilku czynników, jest pewne prawo bezwładno¶ci i w pewnych sytuacjach tego nie podważysz. To prawa fizyki.

pisze o celowym wjechaniu bo mam pierwszenstwo...

Zderzenie rowerzysty z pieszym

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona