Data: 2018-09-02 19:23:12 | |
Autor: maniek PSYCHOL lordem zwany | |
Zdrowy jak kot! | |
http://wyborcza.pl/7,75248,23848844,rzeczniczka-pis-prezes-czuje-sie-lepiej-bedzie-twarza-kampanii.html
To reakcja na Proste pytanie: czy emeryt powinien: - byc posłem (Sejm - tu decydują się losy państwa) - być senatorem (Senat - tu decydują się losy państwa) - sędzią/prokuratorem (SN,TK,KRS itp - tu decyduja się losy prawa oraz społeczeństwa/obywateli) Odpowiedź "tak" lub "nie na wybrane dowolnie pytanie automatycznie określa taka samą odpowiedź na pozostałe. To proste: jednakowe zasady i prawa dla wszystkich. Pytanie POmocnicze: czy własciel kota, starzejący się, schorowany emeryt powinien być POsłem? ;-))) No PiS-owcy - jak z tego wybrniecie? ;-)) Od lorda z czworaków i zenusia z kurnika spodziewam się jedynie wyzwisk! Będzie to oznaczać, że strzał był celny! ;-))) oraz Kilka miesięcy temu jak piorun z toruńskiego nieba gruchnęła hiobowa wieść: prezes jest chory, ma uraz goleni prawej. Narodowe media pełniące misje społeczną przerywały nadawanie i co 5 minut informowały o tym struchlały z przerażenia elektorat. Co z nami będzie? Co z nami będzie? - powtarzano ze strachem. Naczelny lekarz-dyrektor kraju w te pędy udał się do państwowego przydowmowego magazynu gdzie "pobrał" nowiusieńkie, opakowane w folie kule i w srodku nocy dla bezpieczeństwa zmieniając tramwaje, trolejbusy i autobuy zawiózł kule na Nowogrodzką. Rano, czyli po południu prezes pozwolił sfotografowac się z kulami. Kule zabrano, a prezesa odtransportowano na tajnego szpitala. Naczelni specjaliści kraju, wspierani przez naczelnych konsultantów kraju za pomocą szkiełka i oka oraz aparatury otrzymanej od Wielkiej Orkiestry Owsiaka rozpoczeli badać, oglądać, mierzyć, diagnozować, wysuwać i obalać wnioski. Za każdym razem diagnoza była ta sama: uraz goleni prawej. Powołano nowych specjalistów i konsultantów, tych wcześniejszych wysłano na "zasłużone emerytury". Tym razem diagnoza była poprawna: uraz kolana! Specjaliści i konsultanci do końca nie byli zgodni którego więc w swiat poszła wiadomość: "uraz kolana, chory ma sie dobrze i wraca do zdrowia". Cos jednak było nie tak. Cierpiące miny notabli z PiS mówiły, że mogą byc to dwa kolana! Spekulacjom na fejsie, twiterze i innych obywatelskich platformach społecznościowych nie było końca. Nowogrodzka milczała, ambony milczały. W kuluarach szeptano, że wsród delfinów jest Brutus! Nagle po miesiacu wnikliwych diagnoz prezes wyszedł ze szpitala. Naczelni specjalicie od zdrowia poinformowali, że diagnoza potwierdziła się i konieczna będzie "reparacja" kolana. Którego? Tego ze względów bezpieczeństwa kraju nie podano. Mijają dni, miesiące... i co? Cisza. CL |
|
Data: 2018-09-02 10:41:03 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
Zdrowy jak kot! | |
W dniu niedziela, 2 września 2018 19:23:30 UTC+2 użytkownik maniek PSYCHOL lordem zwany napisał:
http://wyborcza.pl/7,75248,23848844,rzeczniczka-pis-prezes-czuje-sie-lepiej-bedzie-twarza-kampanii.html Za każdym razem diagnoza była ta sama: uraz goleni Coś za często ta goleń w polskiej polityce... |
|