Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Żębatki przednie

Żębatki przednie

Data: 2012-10-30 04:15:16
Autor: rmikke
Żębatki przednie
W dniu piątek, 26 października 2012 13:58:28 UTC+2 użytkownik mbut napisał:
Żębatki przednie

Jak żębatki to tylko psednie.

Data: 2012-11-07 07:38:48
Autor: mbut
Żębatki przednie
W dniu 12-10-30 12:15, rmikke pisze:
W dniu piątek, 26 października 2012 13:58:28 UTC+2 użytkownik mbut napisał:
Żębatki przednie

Jak żębatki to tylko psednie.

Widzę, że tu dyskusja się rozpętała na dobre. Powodem tego byłem właśnie ja, bo nie wyraziłem się zbyt ściśle, to miała być koronka oczywiście stalowa a nie żelazna. Po prosto przejęzyczyłem się za co przepraszam. No więc jednak kupię stalową. Jeżdżę dużo w trudnych warunkach (piach, błoto) to alu długo nie przetrzyma.
dzięki za informacje.

Data: 2012-11-07 12:51:26
Autor: Andrzej Ozieblo
O slowach i ludziach,
W dniu 2012-11-07 07:38, mbut pisze:

Widzę, że tu dyskusja się rozpętała na dobre. Powodem tego byłem właśnie
ja, bo nie wyraziłem się zbyt ściśle, to miała być koronka oczywiście
stalowa a nie żelazna. Po prosto przejęzyczyłem się za co przepraszam.
No więc jednak kupię stalową. Jeżdżę dużo w trudnych warunkach (piach,
błoto) to alu długo nie przetrzyma.
dzięki za informacje.

I dobrze zrobisz. Ale aluminiowe tez nie sa zle i wbrew pozorom dosc trwale. W okresie kiedy duzo jezdzilem (po 4-5 tys. rocznie) w roznych warunkach, nie udalo mi sie do konca zajezdzic zadnej tarczy. A w razie czego, gdy lancuch przeskakuje z przodu, mozna ja podszlifowac (druga strona zboczy zebow w stosunku do tylnych zebatek).

Ale ile przy okazji tej dyskusji dowiedzielismy sie. Kilka lekcji z etymologii (nauka o pochodzeniu i znaczeniu slow), troche o logice jako dziedzinie nauki. A przede wszystkim, po raz kolejny, poznalismy postawy dyskutantow i dowiedzielismy sie o ich charakterach, choc tego typu poznanie oparte o internetowe wypowiedzi bywa czesto mylace.

Bardzo lubie bawic sie slowami i doszukiwac sie ich sensu, pochodzenia i sledzic ewolucje. I przy okazji tej dyskusji naszla mnie pewna reflekcja. Jak dziwnie ukladaja sie znaczenia niektorych slow, niekiedy trudno doszukac sie w tym logiki. No bo faktycznie nie nazywamy czegos wykonanego ze stali, ze jest z "zelaza", ani drzwiczek do pieca wykonanych z zelaza czy zeliwa, ze jest ze stali, chco oba sa wykonane ze stopow zelaza. Wszystkie te stopy zelaza roznia sie zawartoscia wegla, nawiasem mowiac roznice sa niewielkie. Wiki podaje, ze ponizej ok. 2% wegla to "stal", powyzej - "zeliwo". Czyli sposob nazywania jest czysto umowny, tak sie przyjelo i tak sie mowi.

Ale w przypadku aluminium juz nie wprowadza sie rozroznien, mimo, ze mamy do czynienia z roznymi stopami. Ramy rowerowe wykonuje sie co najmniej z dwoch rodzajow stopow aluminiowych, ale mowimy po prostu rama aluminiowa i juz. Nie wprowadzono odrebnej nazwy dla poszczegolnych stopow.

Rowniez w przypadku stopow miedzi: braz, mosiadz, mamy ciekawa sytuacje. Otoz stopy miedzi, w ktorych wystepuje srebro lub zloto, nawet jesli miedz stanowi 90% stopu, nazywaja sie odpowiednio stopami srebra i zlota, a nie miedzi. Np. stop, w ktorym 90% stanowi miedz, a 10% jest stopem srebra, nie miedzi. Wot logika... i sila pieniadza.

A wiecie skad pochodzi slowo "kolarz"? Bynajmniej nie od fracuskiego kolaż, ktore znaczy zupelnie cos innego. Nielatwo znalezc pochodzenie slowa, np. slownik wyrazow obcych milczy w tym temacie. Doszukalem sie, ze "kolarz" pochodzi od pierwotnej nazwy roweru stosowanej w kilku krajach, w tym w Polsce. Kiedys, tak jak i dzis w Czechoslowacji, rower nazywal sie "koło". I to od tej nazwy pochodzi "kolarz". Ciekawa sprawa, ale u Czechow na rower mowi sie "kolo", ale na kolarza - cyklista, tak jak w wiekszosci krajow europejskich. Czesi prawdopodobnie nie znaja pojecia "kolarz" w odniesieniu do cyklistow. Tylko Polacy stworzyli "kolarza", "kolarstwo", itp. Ale, w przeciwienstwie do Czechow, zmienili nazwe "kolo" na "rower". Pokretne to wszystko, ale prawdziwe. I mylace. Bo zdarza sie spotkac "kolaż z kolarzy", a nawet z niewielkim bledem ortograficznym - "kolaż z kolaży". :)

Data: 2012-11-07 04:02:00
Autor: rmikke
O slowach i ludziach,
W dniu środa, 7 listopada 2012 12:51:26 UTC+1 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:

Bo zdarza sie spotkac "kola� z kolarzy", a nawet z niewielkim bledem ortograficznym - "kola� z kola�y". :)

W kwestii formalnej: Kolaż z kolaży da się, oczywiscie, zrobić
i beż żadnego błędu ortograficznego.

--
Moje babička pocházi z Trollhättan

Żębatki przednie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona