Witam!
Mam pewien problem z firmą windykacyjną Intrum Justitia. Chodzi o
wezwanie do zapłaty faktury, którą powinienem zapłacić firmie Tourmed
z czerwca 2008.
W czerwcu 2008 roku byłem na wakacjach w Egipcie. Ubezpieczycielem tej
wycieczki była firm Signal Iduna. W trakcie pobytu dopadła mnie
"zemsta faraona". Skontaktowałem się z SI i wezwali do mnie lekarza,
za którego nie musiałem płacić, ponieważ był on przysłany przez SI
(był to lekarz z jakieś przychodni, nie z mojego hotelu). Niestety
jego kuracja nie pomogła i jeszcze tego samego wieczoru byłem zmuszony
wezwać lekarza hotelowego, któremu zapłaciłem i w zamian otrzymałem
rachunek.
Po powrocie do Polski przesłałem rachunek do SI wraz z opisem co
zaszło i po niedługim czasie otrzymałem zwrot poniesionych kosztów.
Po prawie 3 latach firma Intrum Justitia przysyła mi wezwanie do
zapłaty na rzecz firmy Tourmed, na kwotę prawie 3 razy większą niż ja
wydałem na lekarza. Co mam zrobić w tej sytuacji?

On 4/11/2011 2:35 PM, dannyK wrote:

Po prawie 3 latach firma Intrum Justitia przysyła mi wezwanie do
zapłaty na rzecz firmy Tourmed, na kwotę prawie 3 razy większą niż ja
wydałem na lekarza. Co mam zrobić w tej sytuacji?

A cos blizej za co niby masz zapłacić i dlaczego firma Tourmed nie kontaktowała sie z tobą bezposrednio?

On 11 Kwi, 21:50, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:

On 4/11/2011 2:35 PM, dannyK wrote:

> Po prawie 3 latach firma Intrum Justitia przysy a mi wezwanie do
> zap aty na rzecz firmy Tourmed, na kwot prawie 3 razy wi ksz ni ja
> wyda em na lekarza. Co mam zrobi w tej sytuacji?

A cos blizej za co niby masz zap aci i dlaczego firma Tourmed nie
kontaktowa a sie z tob bezposrednio?

Nie wiem, co to za firma. Intrum Justitia przysłała mi list takiej
treści:
"W imieniu firmy Tourmed for medical services wzywamy do zapłaty kwoty
191 Euro", i dalej jest opis, że mam zapłacić następnego dnia i że nie
uiszczenie tej kwoty będzie się wiązało ze sprawą w sądzie itd. i że
na odwrocie tego listu mam szczegółowe informacje.
Ze szczegółowych informacji wynika, że dnia 2008-06-15 wystawiono
fakturę o określonym numerze. Żadnych informacji nie mam.
List od Intrum Justitia przyszedł jako list zwykły. Firma Tourmed
nigdy nie kontaktowała się ze mną bezpośrednio.

W dniu 2011-04-12 07:17, Ernesto pisze:

Nie wiem, co to za firma. Intrum Justitia przysłała mi list takiej
treści:
"W imieniu firmy Tourmed for medical services wzywamy do zapłaty kwoty
191 Euro", i dalej jest opis, że mam zapłacić następnego dnia i że nie
uiszczenie tej kwoty będzie się wiązało ze sprawą w sądzie itd. i że
na odwrocie tego listu mam szczegółowe informacje.
Ze szczegółowych informacji wynika, że dnia 2008-06-15 wystawiono
fakturę o określonym numerze. Żadnych informacji nie mam.
List od Intrum Justitia przyszedł jako list zwykły. Firma Tourmed
nigdy nie kontaktowała się ze mną bezpośrednio.

Idź z tym do Federacji Konsumentów.

--
animka

On 4/12/2011 6:03 AM, animka wrote:

Idź z tym do Federacji Konsumentów.

a po co?

W dniu 2011-04-11 21:35, dannyK pisze:

Witam!
Mam pewien problem z firmą windykacyjną Intrum Justitia. Chodzi o
wezwanie do zapłaty faktury, którą powinienem zapłacić firmie Tourmed
z czerwca 2008.
W czerwcu 2008 roku byłem na wakacjach w Egipcie. Ubezpieczycielem tej
wycieczki była firm Signal Iduna. W trakcie pobytu dopadła mnie
"zemsta faraona". Skontaktowałem się z SI i wezwali do mnie lekarza,
za którego nie musiałem płacić, ponieważ był on przysłany przez SI
(był to lekarz z jakieś przychodni, nie z mojego hotelu). Niestety
jego kuracja nie pomogła i jeszcze tego samego wieczoru byłem zmuszony
wezwać lekarza hotelowego, któremu zapłaciłem i w zamian otrzymałem
rachunek.
Po powrocie do Polski przesłałem rachunek do SI wraz z opisem co
zaszło i po niedługim czasie otrzymałem zwrot poniesionych kosztów.
Po prawie 3 latach firma Intrum Justitia przysyła mi wezwanie do
zapłaty na rzecz firmy Tourmed, na kwotę prawie 3 razy większą niż ja
wydałem na lekarza. Co mam zrobić w tej sytuacji?

Olac cieplym moczem i wywalic do kosza bo jest przedawnione.

W dniu 2011-04-11 21:35, dannyK pisze:

Witam!
Mam pewien problem z firmą windykacyjną Intrum Justitia. Chodzi o
wezwanie do zapłaty faktury, którą powinienem zapłacić firmie Tourmed
z czerwca 2008.

Z dalszego opisu nie wynika, co to za firma Turmed i skąd się wzięło
zobowiązanie. Mógłbyś jaśniej opisać sytuację?
--
MZ

W dniu 11.04.2011 21:35, dannyK pisze:

Witam!
Mam pewien problem z firmą windykacyjną Intrum Justitia. Chodzi o
wezwanie do zapłaty faktury, którą powinienem zapłacić firmie Tourmed
z czerwca 2008.

Przedawnione.

[ciach]

Po prawie 3 latach firma Intrum Justitia przysyła mi wezwanie do
zapłaty na rzecz firmy Tourmed, na kwotę prawie 3 razy większą niż ja
wydałem na lekarza.

Za co niby ta faktura?

Co mam zrobić w tej sytuacji?

Olać. Pilnować ewentualnych poleconych z sądu i w razie czego oznajmić,
że żadnej firmy Tourmed nie znasz (zakładam, że nie znasz, bo o niej nie
wspominałeś), roszczenie jest bezzasadne, a poza tym "z ostrożności
procesowej" chciałbyś nadmienić, że tak czy inaczej i tak jest już
przedawnione.

On 12 Kwi, 08:15, Andrzej Ława <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:

W dniu 11.04.2011 21:35, dannyK pisze:

> Witam!
> Mam pewien problem z firmą windykacyjną Intrum Justitia. Chodzi o
> wezwanie do zapłaty faktury, którą powinienem zapłacić firmie Tourmed
> z czerwca 2008.

Przedawnione.

[ciach]

> Po prawie 3 latach firma Intrum Justitia przysyła mi wezwanie do
> zapłaty na rzecz firmy Tourmed, na kwotę prawie 3 razy większą niż ja
> wydałem na lekarza.

Za co niby ta faktura?

No właśnie nie wiem za co ta faktura. Firma Intrum Justitia przekazała
mi tylko numer faktury, i nazwę firmy wystawiającej Tourmed, brak
jakichkolwiek innych danych za co, po co i dlaczego. Nie ma żadnego
opisu ani nic z tych rzeczy.

> Co mam zrobić w tej sytuacji?

Olać. Pilnować ewentualnych poleconych z sądu i w razie czego oznajmić,
że żadnej firmy Tourmed nie znasz (zakładam, że nie znasz, bo o niej nie
wspominałeś), roszczenie jest bezzasadne, a poza tym "z ostrożności
procesowej" chciałbyś nadmienić, że tak czy inaczej i tak jest już
przedawnione.

Dzwoniłem jeszcze dzisiaj do Signal Iduna (polskiego ubezpieczyciel
tej wycieczki). Okazało się, że w ostatnim czasie nie tylko ja
dostałem takie wezwanie do zapłaty i podobno zajmują się tą sprawą.
Zobaczymy jaki będzie finał.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

On 4/12/2011 1:45 AM, Ernesto wrote:

On 12 Kwi, 08:15, Andrzej Ława<alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:

W dniu 11.04.2011 21:35, dannyK pisze:

Witam!
Mam pewien problem z firmą windykacyjną Intrum Justitia. Chodzi o
wezwanie do zapłaty faktury, którą powinienem zapłacić firmie Tourmed
z czerwca 2008.

Przedawnione.

[ciach]

Po prawie 3 latach firma Intrum Justitia przysyła mi wezwanie do
zapłaty na rzecz firmy Tourmed, na kwotę prawie 3 razy większą niż ja
wydałem na lekarza.

Za co niby ta faktura?

No właśnie nie wiem za co ta faktura. Firma Intrum Justitia przekazała
mi tylko numer faktury, i nazwę firmy wystawiającej Tourmed, brak
jakichkolwiek innych danych za co, po co i dlaczego. Nie ma żadnego
opisu ani nic z tych rzeczy.

Co mam zrobić w tej sytuacji?

Olać. Pilnować ewentualnych poleconych z sądu i w razie czego oznajmić,
że żadnej firmy Tourmed nie znasz (zakładam, że nie znasz, bo o niej nie
wspominałeś), roszczenie jest bezzasadne, a poza tym "z ostrożności
procesowej" chciałbyś nadmienić, że tak czy inaczej i tak jest już
przedawnione.

Dzwoniłem jeszcze dzisiaj do Signal Iduna (polskiego ubezpieczyciel
tej wycieczki). Okazało się, że w ostatnim czasie nie tylko ja
dostałem takie wezwanie do zapłaty i podobno zajmują się tą sprawą.
Zobaczymy jaki będzie finał.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Szpitale, czy lekarze zwykle maja negocjowane stawki za uslugi z poszczegolnymi ubezpieczycielami.
jesli miales ubezpieczenie, to tak jak napisales powinna to załatwic za   ciebie firma ubezpieczeniowa.
To od nich wyciagnij zestawienia uslug i platnosci.
Kazda nastepna fakture odyslaj do ubezpieczyciela. dopiero jak oni ci odpisza, ze twoje ubezpieczenie czegos tam nie pokrywa, to wowczas skontaktuj sie z firma wystawiajaca fakture.
Calkiem mozliwe, ze maja burde i zaksiegowali zaplaty nie tam gdzie trzeba,.
natomiast dziwi mnie przekazywanie tego do firmy windykacyjnej.

witek wrote:

Szpitale, czy lekarze zwykle maja negocjowane stawki za uslugi z
poszczegolnymi ubezpieczycielami.
jesli miales ubezpieczenie, to tak jak napisales powinna to załatwic
 za ciebie firma ubezpieczeniowa.
To od nich wyciagnij zestawienia uslug i platnosci.
Kazda nastepna fakture odyslaj do ubezpieczyciela. dopiero jak oni ci
odpisza, ze twoje ubezpieczenie czegos tam nie pokrywa, to wowczas
skontaktuj sie z firma wystawiajaca fakture.
Calkiem mozliwe, ze maja burde i zaksiegowali zaplaty nie tam gdzie
trzeba,. natomiast dziwi mnie przekazywanie tego do firmy
windykacyjnej.

Sprzedali pakiet np 1000 przeterminowanych nie sprawdzonych "zaległości płatniczych" za 10% ich wartości.

Jak sie widnykator uda 20 % ludzi zastraszyć to już są na swoim.

W dniu 12.04.2011 08:45, Ernesto pisze:

Dzwoniłem jeszcze dzisiaj do Signal Iduna (polskiego ubezpieczyciel
tej wycieczki). Okazało się, że w ostatnim czasie nie tylko ja
dostałem takie wezwanie do zapłaty i podobno zajmują się tą sprawą.
Zobaczymy jaki będzie finał.

Jaki by nie był jest to kolejny dowód na słuszność moich zdecydowanie
negatywnych poglądów na temat firemek windykacyjnych - wbrew płaczom,
lamentom i gromom ze strony lurkujących tu krypto-windykatorków.

Aha: pod żadnym pozorem nie daj się wkręcić w ugody, uznania czy
jakiekolwiek w ogóle rozmowy z windykatorkami. Z nimi się NIE ROZMAWIA.

W razie natręctwa: donos na policji, że nękają i próbują coś wyłudzić.

Dnia Tue, 12 Apr 2011 08:48:30 +0200, Andrzej Ława napisał(a):

Aha: pod żadnym pozorem nie daj się wkręcić w ugody, uznania czy
jakiekolwiek w ogóle rozmowy z windykatorkami. Z nimi się NIE ROZMAWIA.

Tam tez pracuja ludzie. Wyjasniesz, porozmawiasz moze nawet rozloza na
dogodne raty. A tak bedziesz w rejestrze dluznikow, nie dostaniesz kredytu,
nic nie kupisz na raty.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

On 12 Kwi, 10:31, KRZYZAK <krzy...@krzyzak.pl> wrote:

Dnia Tue, 12 Apr 2011 08:48:30 +0200, Andrzej Ława napisał(a):

> Aha: pod żadnym pozorem nie daj się wkręcić w ugody, uznania czy
> jakiekolwiek w ogóle rozmowy z windykatorkami. Z nimi się NIE ROZMAWIA.

Tam tez pracuja ludzie. Wyjasniesz, porozmawiasz moze nawet rozloza na
dogodne raty. A tak bedziesz w rejestrze dluznikow, nie dostaniesz kredytu,
nic nie kupisz na raty.

A dlaczego mam płacić za fakturę, której nigdy nie dostałem, o której
nie wiem, że przez 3 lata istniała i czekała na zapłacenie?
Załóżmy, że jednak ktoś próbuje mnie naciągnąć na kasę, ponieważ nie
jestem odosobnionym przypadkiem i uważam, że coś jest nie tak, to
ludzi, którzy tam pracują nazwałbym raczej naciągaczami i złodziejami.

W dniu 12.04.2011 10:45, dannyK pisze:

Tam tez pracuja ludzie. Wyjasniesz, porozmawiasz moze nawet rozloza na
dogodne raty. A tak bedziesz w rejestrze dluznikow, nie dostaniesz kredytu,
nic nie kupisz na raty.

A dlaczego mam płacić za fakturę, której nigdy nie dostałem, o której
nie wiem, że przez 3 lata istniała i czekała na zapłacenie?

Zacznijmy od tego, za co niby w ogóle ta faktura ;->

Może za flipowanie flirgu za pomocą flirgelflipu? ;)

W dniu 2011-04-12 10:31, KRZYZAK pisze:

Dnia Tue, 12 Apr 2011 08:48:30 +0200, Andrzej Ława napisał(a):

Aha: pod żadnym pozorem nie daj się wkręcić w ugody, uznania czy
jakiekolwiek w ogóle rozmowy z windykatorkami. Z nimi się NIE ROZMAWIA.

Tam tez pracuja ludzie. Wyjasniesz, porozmawiasz moze nawet rozloza na
dogodne raty. A tak bedziesz w rejestrze dluznikow, nie dostaniesz kredytu,
nic nie kupisz na raty.

Jesteś mi winien 10kpln. Zadzwoń, to rozłożę Ci na raty.
No! Czemu nie dzwonisz?



--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

W dniu 12.04.2011 10:31, KRZYZAK pisze:

Dnia Tue, 12 Apr 2011 08:48:30 +0200, Andrzej Ława napisał(a):

Aha: pod żadnym pozorem nie daj się wkręcić w ugody, uznania czy
jakiekolwiek w ogóle rozmowy z windykatorkami. Z nimi się NIE ROZMAWIA.

Tam tez pracuja ludzie.

Zupełnie jak w mafii.

Wyjasniesz, porozmawiasz moze nawet rozloza na
dogodne raty.

Jesteś mi winien milion złotych.

Proponuję ugodę: 1000 złotych miesięcznie. Bardzo korzystnie - bez odsetek!

A tak bedziesz w rejestrze dluznikow, nie dostaniesz kredytu,
nic nie kupisz na raty.

ROTFL

Żadna uczciwa instytucja finansowa nie patrzy na te głupie "rejestry" bo
doskonale zdają sobie sprawę, jak bzdurne i fałszywe rzeczy mogą tam trafić.

Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

Żadna uczciwa instytucja finansowa nie patrzy na te głupie "rejestry" bo
doskonale zdają sobie sprawę, jak bzdurne i fałszywe rzeczy mogą tam trafić.

Banki patrzą. Ale wiadomo, że to nie są uczciwe instytucje... Co jednak nie
zmienia faktu, że kredytu możesz nie dostać.

--

W dniu 12.04.2011 21:52,  jb pisze:

Żadna uczciwa instytucja finansowa nie patrzy na te głupie "rejestry" bo
doskonale zdają sobie sprawę, jak bzdurne i fałszywe rzeczy mogą tam trafić.

Banki patrzą.

Banki patrzą w swoje notatki oraz w BIK.

Z ciekawości sprawdziłem swoje "konto" w KRD - poza mną nikt inny tego
"konta" nigdy nie sprawdzał. A w międzyczasie brałem kilka kredytów,
włącznie z hipotecznymi.

Użytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.pl> napisał w wiadomości news:65b674yuq2rg.56nuthxo3bdy.dlg40tude.net...

Tam tez pracuja ludzie. Wyjasniesz, porozmawiasz moze nawet rozloza na
dogodne raty. A tak bedziesz w rejestrze dluznikow, nie dostaniesz kredytu,
nic nie kupisz na raty.

Zrozum czlowieku - pracownicy firm windykacyjnych *nie przyjmuja do wiadomosci*, ze *zobowiazanie nie istnieje*.

W sytuacji, gdy tak jest nie pomoze zadne tlumaczenie, zadne wyjasnienia. Dokladnie tak, jakbys mowil do kamienia, lub pnia starego drzewa (a nawet gorzej, bo pien drzewa ani kamien nie beda wobec Ciebie agresywni, nie bada Ci grozic ani wydzwaniac po Twoich miejscach pracy, itp.).

Rozmowa moze miec sens tylko i wylacznie, gdy dotyczy rzeczywistego zobowiazania - faktycznie za cos nie placiles, bo nie miales kasy. Jak najbardziej sie poczuwasz itp. wtedy ma sens. W innej sytuacji to tylko strata czasu i nerwow.

Pozdrawiam
SDD

On 4/12/2011 4:13 AM, SDD wrote:

m czlowieku - pracownicy firm windykacyjnych *nie przyjmuja do
wiadomosci*, ze*zobowiazanie nie istnieje*.

i slusznie, bo to zobowiazanie istnieje i bedzie istniej.
co najwyzej mozna uchylic sie od jego zapłaty

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:io1jmr$ca7$3inews.gazeta.pl...

i slusznie, bo to zobowiazanie istnieje i bedzie istniej.
co najwyzej mozna uchylic sie od jego zapłaty

Ja mowie z pespektywy wlasnych doswiadczen.

Dwa razy mnie scigali za istniejace lecz przedawnione, ale raz tez za nieistniejace. Dopiero interwencja pewnego Macieja (znanego zwlaszcza w kregach telekomunikacyjnych) u rzecznika prasowego Tele2 sprawila, ze wyjatkowe chamy z firmy Presco daly mi spokoj. Zadne argumenty do tych chamow nei docieraly, ze byla reklamacja, ze wyslana poleconym, ze nei rozpatrzona w ciagu 30 dni ergo uznana.
Cham nazwiskiem LISZKA wygrazal, ze przyjedzie do mnie, wydzwanial gdzie popadnie teksty "typu Panie D, na jutro kasa!!!"

Pozdrawiam
SDD

W dniu 12.04.2011 15:21, witek pisze:

On 4/12/2011 4:13 AM, SDD wrote:

m czlowieku - pracownicy firm windykacyjnych *nie przyjmuja do
wiadomosci*, ze*zobowiazanie nie istnieje*.

i slusznie, bo to zobowiazanie istnieje i bedzie istniej.
co najwyzej mozna uchylic sie od jego zapłaty

O, kolejny spryciarz, który jest mi winien milion.

Teraz udowodnij, że nie jesteś mi nic winien ;->

W dniu 2011-04-12 10:31, KRZYZAK pisze:

Tam tez pracuja ludzie.

Nie.

Wyjasniesz, porozmawiasz moze nawet rozloza na dogodne raty.

Buacha cha cha cha !!!!!!!!!

A tak bedziesz w rejestrze dluznikow, nie dostaniesz kredytu,
nic nie kupisz na raty.

Nie będzie.

Arek



--
http://www.arnoldbuzdygan.com

Dnia Tue, 12 Apr 2011 10:31:10 +0200, KRZYZAK napisał(a):

Tam tez pracuja ludzie. Wyjasniesz, porozmawiasz moze nawet rozloza na
dogodne raty. A tak bedziesz w rejestrze dluznikow, nie dostaniesz kredytu,
nic nie kupisz na raty.

To akurat reklama Kruka :D

Swoja droga zawsze jak ja slysze to wprawia mnie w zdumienie - jak mozna az
tak bezczelnie lgac w zywe oczy.


--
Mark

W dniu 12.04.2011 13:54, Mark pisze:

Swoja droga zawsze jak ja slysze to wprawia mnie w zdumienie - jak mozna az
tak bezczelnie lgac w zywe oczy.

Spytaj polityków ;-/

Dnia Tue, 12 Apr 2011 14:01:08 +0200, Andrzej Ława napisał(a):

Swoja droga zawsze jak ja slysze to wprawia mnie w zdumienie - jak mozna az
tak bezczelnie lgac w zywe oczy.

Spytaj polityków ;-/

Polityk z definicji jest falszywy:)
A z Krukiem to mialem do czynenia osobiscie, wiec dobrze wiem jak zaklamana
jest ich ta reklama.
Z Intrium zreszta tez.
I zadnej z tych dwoch zlodziejskich firm nie obchodzilo, ze domniemany dlug
powstal na drodze przestepstwa, kradziezy dokumentow, ze wszystko bylo
zgloszone itp. Kasa ich obchodzila.
Na szczescie olalem ich cieplym moczem, ale potrafili byc na tyle bezczelni
ze dzwonili do mnie do pracy (skad mieli numery to nie wiem) i skutecznie
wkurzyli mi szefa.

--
Mark

W dniu 2011-04-12 13:54, Mark pisze:

Swoja droga zawsze jak ja slysze to wprawia mnie w zdumienie - jak mozna az
tak bezczelnie lgac w zywe oczy.

A widziałeś w ostatnich latach jakąś uczciwą reklamę?
Szczególnie "instytucji" finansowych?

Normalnie jakbyś wziął od ludzi pieniądze za takie ściemy to byś zarobił
wyrok z 286 kk.

Ale cóż - co można wojewodzie to nie Tobie...  :)


Arek


--
http://www.arnoldbuzdygan.com