Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.

Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.

Data: 2010-11-03 04:23:39
Autor: Suri
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Witam.
Rozjechała mi się krzesłem (wtyczka do
laptopa od głośników)  a potem trochę ją
obgryzł mój kot. Dzisiaj z rana zadziałał tylko
jeden głośnik i marnie subwoofer wiec postanowiłam
ją naprawić. Rozbebeszyłam do szczętu.
Mam pytanie. Czy można do tych dyndających drucików
dokupić wtyczkę, czy już nie mam szans uratować nic?
Dzięki za podpowiedź.
To wygląda mniej więcej w ten deseń:
http://www.benchmark.pl/mini-recenzje/Creative_EP-630_-_dobra_jakosc_w_niskiej_cenie-2491.html

Data: 2010-11-03 12:58:24
Autor: Artur\(m\)
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.

Użytkownik "Suri" <bukfa@poczta.fm> napisał w wiadomości news:eb6f443c-e969-4de6-ac3b-e7cab9187b9br29g2000yqj.googlegroups.com...
Witam.
Rozjechała mi się krzesłem (wtyczka do
laptopa od głośników)  a potem trochę ją
obgryzł mój kot. Dzisiaj z rana zadziałał tylko
jeden głośnik i marnie subwoofer wiec postanowiłam
ją naprawić. Rozbebeszyłam do szczętu.
Mam pytanie. Czy można do tych dyndających drucików
dokupić wtyczkę, czy już nie mam szans uratować nic?
Dzięki za podpowiedź.
To wygląda mniej więcej w ten deseń:
http://www.benchmark.pl/mini-recenzje/Creative_EP-630_-_dobra_jakosc_w_niskiej_cenie-2491.html

Można, ale trzeba mieć lutownice (ew. kolegę, koleżankę z lutownicą:)).

Artur(m)

Data: 2010-11-03 05:30:34
Autor: Suri
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
On 3 Lis, 12:58, "Artur\(m\)" <mus...@interia.pl> wrote:

Można, ale trzeba mieć lutownice (ew. kolegę, koleżankę z lutownicą:)).

Artur(m)

O dzieję, juz myślałam, ze nikt nie zareaguje a ja tak lubię
voluuuuume.
Tyle że widzisz. Ja rozbebeszyłam ten jack doszczętnie(nożem),
przecięłam
ten gumowy-pastik na pół a tam w środku, były po jednej stronie
taki drucik i pewnie jeden kabelek do niego należał a po drugiej-
takie dwie kuleczki- no to pewnikiem było do drugiego kabelka.
Sądzę, ponad wszelka wątpliwość, że tego juz sie nie da wskrzesić
wiec i lutownica daremna. Tak? :(

Data: 2010-11-03 13:42:07
Autor: Mariusz Kruk
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Suri"
Można, ale trzeba mieć lutownice (ew. kolegę, koleżankę z lutownicą:)).
O dzieję, juz myślałam, ze nikt nie zareaguje a ja tak lubię
voluuuuume.
Tyle że widzisz. Ja rozbebeszyłam ten jack doszczętnie(nożem),
przecięłam
ten gumowy-pastik na pół a tam w środku, były po jednej stronie
taki drucik i pewnie jeden kabelek do niego należał a po drugiej-
takie dwie kuleczki- no to pewnikiem było do drugiego kabelka.
Sądzę, ponad wszelka wątpliwość, że tego juz sie nie da wskrzesić
wiec i lutownica daremna. Tak? :(

W przewodzie masz zapewne dwie żyły i ekran. I to cię interesuje.
Wtyczkę zostaw w ogóle.
O ile żyły nie są zbyt delikatne, średnio inteligentny szympans
z lutownicą, powinien sobie poradzić z dosztukowaniem małego jacka.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2010-11-03 13:57:08
Autor: JoteR
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
"Mariusz Kruk" napisał:

O ile żyły nie są zbyt delikatne, średnio inteligentny szympans
z lutownicą, powinien sobie poradzić z dosztukowaniem małego jacka.
                                        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

O, bardzo przepraszam, ale nie życzę sobie aby jakiś szmpans (zwłaszcza z lutownicą) dosztukowywał mi małego.

Jacek

Data: 2010-11-03 14:02:03
Autor: Krzysztof Kucharski
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Witam

Użytkownik "Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości news:slrnid2m4v.mt5.Mariusz.Krukepsilon.rdc.pl...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Suri"
Można, ale trzeba mieć lutownice (ew. kolegę, koleżankę z lutownicą:)).
O dzieję, juz myślałam, ze nikt nie zareaguje a ja tak lubię
voluuuuume.
Tyle że widzisz. Ja rozbebeszyłam ten jack doszczętnie(nożem),
przecięłam
ten gumowy-pastik na pół a tam w środku, były po jednej stronie
taki drucik i pewnie jeden kabelek do niego należał a po drugiej-
takie dwie kuleczki- no to pewnikiem było do drugiego kabelka.
Sądzę, ponad wszelka wątpliwość, że tego juz sie nie da wskrzesić
wiec i lutownica daremna. Tak? :(

W przewodzie masz zapewne dwie żyły i ekran. I to cię interesuje.
Wtyczkę zostaw w ogóle.
O ile żyły nie są zbyt delikatne, średnio inteligentny szympans
z lutownicą, powinien sobie poradzić z dosztukowaniem małego jacka.
[...]

O ile w ogóle potrzebne jest lutowanie czegokolwiek. Otóż jest spora szansa na wymianę _całego_ kabelka, jeżeli tylko od strony zestawu głośników jest on odłączalny a nie zamocowany na stałe. Jeżeli zachodzi ten pierwszy przypadek, to wystarczy inkryminowany kabelek odłączyć i udać się z nim do pierwszego lepszego sklepu z elektroniką, kabelkami etc. Na pewno uda się dobrać podobny, jeżeli nie identyczny. Przypominam, że Autorka wątku w pierwszej wiadomości wspominała o zestawie głośnikowym, z subwooferem. Częstą praktyką producentów takich urządzeń jest wyposażanie ich w przewód obustronnie odłączalny. Z jednej strony - jack (minijack), z drugiej zaś - para wtyczek CINCH (RCA).
Do Autorki wątku - jak jest w Twoim przypadku?

Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski

Data: 2010-11-03 14:10:09
Autor: Mariusz Kruk
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Krzysztof Kucharski"
zestawie głośnikowym, z subwooferem. Częstą praktyką producentów takich urządzeń jest wyposażanie ich w przewód obustronnie odłączalny. Z jednej strony - jack (minijack), z drugiej zaś - para wtyczek CINCH (RCA).

To fakt. Z drugiej strony, równie częstą praktyką jest montowanie
wszystkiego tak, żeby przy najmniejszym uszkodzeniu trzeba było
wymieniać całość. Jak jest w tym wypadku - właścicielka musi sprawdzić
sama.

--
  Kruk@ -\                   |           }-> epsilon.eu.org | http:// -/                   |                              |

Data: 2010-11-03 06:29:56
Autor: Suri
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
On 3 Lis, 14:10, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Krzysztof Kucharski"

>zestawie głośnikowym, z subwooferem. Częstą praktyką producentów
>takich urządzeń jest wyposażanie ich w przewód obustronnie odłączalny.
>Z jednej strony - jack (minijack), z drugiej zaś - para wtyczek CINCH
>(RCA).

To fakt. Z drugiej strony, równie częstą praktyką jest montowanie
wszystkiego tak, żeby przy najmniejszym uszkodzeniu trzeba było
wymieniać całość. Jak jest w tym wypadku - właścicielka musi sprawdzić
sama.

--
  Kruk@ -\                   |
          }-> epsilon.eu.org |
http:// -/                   |
                             |

No dobra, samiście chcieli doświadczyć mojej destruktywnej ręki, która
swoją drogą juz nie jedno RTV popsuła.
To wygląda tak.
http://pl.tinypic.com/r/f9nz9s/7
Pytanie, czy można do odciętych kabelków, dokupić nowy
dobry, ładny itp?

Data: 2010-11-03 14:37:54
Autor: Krzysztof Kucharski
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Witam

Użytkownik "Suri" <bukfa@poczta.fm> napisał w wiadomości news:6b2d4d22-582b-45af-9673-48485eef3b17k22g2000yqh.googlegroups.com...
[....]
No dobra, samiście chcieli doświadczyć mojej destruktywnej ręki, która
swoją drogą juz nie jedno RTV popsuła.
To wygląda tak.
http://pl.tinypic.com/r/f9nz9s/7
Pytanie, czy można do odciętych kabelków, dokupić nowy
dobry, ładny itp?
[...]

OK. A teraz proszę, abyś wykonała swoim SAMSUNGIEM fotografię przewodu (tego z odciętą wtyczką) w miejscu, w którym wchodzi on do obudowy głośnika. BTW - wtyczkę podziabałaś po mistrzowsku ;->

Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski

Data: 2010-11-03 08:47:13
Autor: Suri
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
On 3 Lis, 14:37, "Krzysztof Kucharski" <szp...@BEZTEGO.poczta.onet.pl>
wrote:

To wygląda tak.http://pl.tinypic.com/r/f9nz9s/7

OK. A teraz proszę, abyś wykonała swoim SAMSUNGIEM fotografię przewodu
(tego z odciętą wtyczką) w miejscu, w którym wchodzi on do obudowy
głośnika. BTW - wtyczkę podziabałaś po mistrzowsku ;->

Sierobi szefie (;  Tak to wygląda, ale pewności
nie mam czy chodzi Ci o to, czy jakąś inną obudowę.
http://i55.tinypic.com/ieeedl.jpg

Data: 2010-11-03 23:34:38
Autor: $M$
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.

To wygląda tak.http://pl.tinypic.com/r/f9nz9s/7

OK. A teraz proszę, abyś wykonała swoim SAMSUNGIEM fotografię przewodu
(tego z odciętą wtyczką) w miejscu, w którym wchodzi on do obudowy
głośnika. BTW - wtyczkę podziabałaś po mistrzowsku ;->

Sierobi szefie (;  Tak to wygląda, ale pewności
nie mam czy chodzi Ci o to, czy jakąś inną obudowę.
http://i55.tinypic.com/ieeedl.jpg

Wtyczka typu "mini jack" ok. 5 zł,
piwo dla Kolegi z lutownicą ok.3 zł
zadowolenie z "nowych" głośników bezcenne
:-)))
czyli jedna z najprostszych napraw dla osoby posiadające jakiekolwiek umiejętności lutowania :-)
Tylko znajdź Kogoś blisko Twojego miejsca zamieszkania, bo profesjonalny serwis może zaśpiewać za to samo z 50 złotych.
Pozdr.
$M$

Data: 2010-11-04 10:51:20
Autor: Krzysztof Kucharski
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Bry!

[...]
Użytkownik "Suri" <bukfa@poczta.fm> napisał w wiadomości news:31fc31c4-e7e1-4435-8577-65da14878969x42g2000yqx.googlegroups.com...
On 3 Lis, 14:37, "Krzysztof Kucharski" <szp...@BEZTEGO.poczta.onet.pl>
wrote:

To wygląda tak.http://pl.tinypic.com/r/f9nz9s/7

OK. A teraz proszę, abyś wykonała swoim SAMSUNGIEM fotografię przewodu
(tego z odciętą wtyczką) w miejscu, w którym wchodzi on do obudowy
głośnika. BTW - wtyczkę podziabałaś po mistrzowsku ;->

Sierobi szefie (;  Tak to wygląda, ale pewności
nie mam czy chodzi Ci o to, czy jakąś inną obudowę.
http://i55.tinypic.com/ieeedl.jpg
[...]

Prawie dobrze. Tylko, że na Twojej fotografi nie widać _tego_  miejsca obudowy, z którego na świat wydostaje się inkryminowany kabelek ;-) Jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa można załozyć, ten przewód jest przylutowaby od strony obudowy głosnika. W takim przypadku nie ma mozliwości łatwej i bezstresowej ;-) wymiany przewodu. Bez lutowania nie obejdzie się.
Ale nie przejmuj się. Popatrz na to z drugiej strony: nowa wtyczka - grosze, lampka koniaku kilkanaście złotych, rozwój zycia towarzyskiego - bezcenny ;-)

Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski

Data: 2010-11-04 03:29:55
Autor: Suri
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
On 4 Lis, 10:51, "Krzysztof Kucharski" <szp...@BEZTEGO.poczta.onet.pl>
wrote:


Sierobi szefie (;  Tak to wygląda, ale pewności
nie mam czy chodzi Ci o to, czy jakąś inną obudowę.http://i55.tinypic.com/ieeedl.jpg
[...]
Bry!
Prawie dobrze. Tylko, że na Twojej fotografi nie widać _tego_  miejsca
obudowy, z którego na świat wydostaje się inkryminowany kabelek ;-)
Jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa można załozyć, ten przewód jest
przylutowaby od strony obudowy głosnika. W takim przypadku nie ma
mozliwości łatwej i bezstresowej ;-) wymiany przewodu. Bez lutowania
nie obejdzie się.
Ale nie przejmuj się. Popatrz na to z drugiej strony: nowa wtyczka -
grosze, lampka koniaku kilkanaście złotych, rozwój zycia
towarzyskiego - bezcenny ;-)

Jery...aleś marudny (:
Zrobiłam nowe.
http://i52.tinypic.com/9jdraw.jpg
Malo tego, nawet go z lubością rozbebeszyłam
byś już więcej nie miał wątpliwości (:
http://i52.tinypic.com/1zqgdxx.jpg
Pytanie chyba już tendencyjne: I co dlai ?
Koniaku nie pije, to jednak trza se bedzie
lutownice kupić. (;

Data: 2010-11-04 16:48:03
Autor: Krzysztof Kucharski
[Długie] Re: Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Hej

Użytkownik "Suri" <bukfa@poczta.fm> napisał w wiadomości news:97495e9d-3ae1-4cba-b085-25d2a4caa3a9p1g2000yqm.googlegroups.com...

[...]
Pytanie chyba już tendencyjne: I co dlai ?
Koniaku nie pije, to jednak trza se bedzie
lutownice kupić. (;
[...]

Postaram się w krótkich, zołnierskich słowach zawrzeć maksimum treści. Z góry przepraszam za skróty myślowe ;-)

1. Wstęp

W Twoim przypadku przewód (który był / utracił swoją wtyczkę) nie jest odączalny - jest przylutowany na stałe wewnatrz obudowy głośnika. W takim przypadku możliwe są trzy rozwiązania.
1.1. Zaprawienie (przylutowanie) nowej wtyczki minijack.
1.2. Dolutowanie do oryginalnego przewodu kawałka nowego, z fabrycznie zamocowaną wtyczką.
1.3. Usunięcie starego przewodu w całości - przez demontaż obudowy głośnika i odlutowanie, a następnie zainstalowanie nowego przewodu z wtyczką minijack.

Ad 1.1. Potrzebna nowa wtyczka mini jack 3,5 mm, stereofoniczna. Źródło - dowolny sklep z podzespołami elektronicznymi ew. audio-video. Musisz dokonać rozpoznania zwiadem ;-)
Ad 1.2 / 1.3 W obu przypadkach potrzebny jest fabryczny kabel z odpowiednią wtyczką z jednej strony. To, co pierwotnie znajduje się po drugiej stronie jest bez znaczenia - i tak po obcięciu wędruje do kosza. Istotna jest długość. W 1.2 wystarczy kilkunastocentymetrowy odcinek. W przypadku 1.3 długość nowego kabla musi być porównywalna z długością starego.
Źródło zakupu - jak w 1.1.


2. Niezależnie od wybranej metody naprawy niezbędne są następujące narzędnia i materiały:
2.1. Lutownica - w zasadzie dowolna. Istnieją zasadniczo dwa rodzaje - transformatorowe (pistoletowe) i grzałkowe. Ważne, aby były zasilane bezposrednio z gniazda sieci zasilającej 230 V. Świadomie pomijam lutownice gazowe czy zasilane napięciem bezpiecznym 12 lub 24 V.
Przykład:
http://www.yato.pl/brand_yato.phtml?action=cat_search&page=search&cat_search=lutownica&new_only=0&in_descr=1#
2.2. Cążki do paznokci (serio!) - będą słuzyły do równego obcięcia końcówek przewodów. W ostateczności moga być nozyczki.
2.3. Niezbyt ostry nóź - raczej kuchenny niż stołowy. Będzie służył do rozcięcia i zdjęcia izolacji przewodów.
2..4. Cyna do lutowania - w postaci "drutu" o średnicy od 0,5 do 2 mm, nawiniętego na plastikowej szpuli (większe ilości) lub konfekcjonowana w probówkach zamykanych korkiem.
Przykład:
http://www.nikomp.com.pl/opisy/AA000/AAC1010S.htm
2.5. Topnik - kalafonia. Niezbędna do otrzymania pewnego połączenia. Dostepna w postaci proszku, grudek lub jednolitego odlewu w pudełkach.
Przykład:
http://www.nikomp.com.pl/opisy/AA000/AAKT020P.htm
2.6. Taśma izolacyjna: http://www.yato.pl/product_card.phtml?cat_product_id=20620&brand=vorel. W ostateczności mozna uzyć plastra do opatrunków (powaznie).

Oprócz tego - parę chwil niezbędnych do nauczenia się i jedna chwila do wykonia połączenia.

3. Jądro ciemności czyli sedno problemu ;-)
3.1. Cążkami przeciąć przewód w pożądanym miejscu.
3.2. Przecięty przewód stereofoniczny przypomina w przekroju cyfrę "8".
3.3. Końcem noża naciąć srodek przewodu, a nastepnie rozdzielić go na dwa przewody na długości rzędu 5 cm.
3.4. Końcem noża _DELIKATNIE_ naciąć zewnętrzna izolację pojedynczego przewodu na długości rzędu 2-3 cm.
3.5. Sciągnąć i wywinąć zewnętrzną izolację, a następnie delikatnie wydłubac z niej pojedyncze druciki tworzące ekran.
3.6. Cązkami odciąć zewnętrzną izolację, a druciki ekranu skręcić w jedną wiązkę.
3.7. Końcem noża _DELIKATNIE_ naciąć izolację przewodu wewnętrznego na długości rzędu 1 cm.
3.8. Sciągnąć i odciąć izolację przewodu wewnętrznego.
3.9. W tym momencie końcówki jednej żyły przewodu ekranowanego są gotowe do pobielenia (pokrycia) cyną.
3.10. Rozgrzaną końcówką grotu lutownicy nanieść odrobinę kalafonii na przygotowany przewód.
3.11. Końcówkę drutu lutowniczego (cyny) przyłożyć do przewodu pokrytego kalafonią, rozgrzać lutownicą aż do stopienia cyny.
3.12. Roztopioną cynę rozprowadzić wdzłuż przewodu na pożądanej długości.
3.13. czynności 3.10 do 3.12 powtórzyć dla wszystkich żył wszystkich przewodów wszystkich kabli ;-) Czyli 2 x 2 x 2
3.14. W tym momencie przewody są gotowe do połaczenia (metodą "sztukowania" ;-) ).

4. Łączenie przygotowanych uprzednio przewodów.
4.1. Odizolowane i pobielone cyną żyły środkowe łączonych przewodów zbliżyć do siebie "na zakładkę" ___====-- -- -- - (semigrafika nie do końca mi wyszła ;-) ) i rozgrzanym grotem lutownicy nanieść na miejsce połączenia cynę.
4.2. NIE RUSZAJĄC PRZEWODÓW! odsunąć lutownicę i poczekać, aż cyna stygnąc zwiąże dwa przewody.
4.3. Przez delikatne szarpnięcie sprawdzić pewność połączenia. W razie potrzeby powtórzyć operację lutowania.
4.4. Przygotować krótki (1-2 cm) odcinek taśmy izolacyjnej (plastra) i _DOKŁADNIE_ owinąć nim miejsce łączenia. Tak, aby zasłonić odizolowane fragmenty przewodów.
4.5. Punkty 4.1 do 4.4. powtórzyć dla żył drugiego kanału.
4.6. W ten sposób otrzymano połączenie żył środkowych ("gorących") obydwu kanałów. Pozostało jeszcze połączenie skręconych przewodów ekranu ("masy").
4.7. Łączyć przez lutowanie przeciwległe pobielone i skręcone oploty (ekrany) przewodów.
4.8. Sprawdzić poprawność połączeń przez podłączenie zestawu głośników do komputera.
4.9. W przypadku poprawnej pracy - zaizolować całość połączeń przez staranne owinięcie taśmą izolacyjną. Świętować sukces ;-)
4.10. W razie niepowodzenia - powtórzyć czynności z punktów 3 i 4. Do skutku.

5. Nie opisywano podłączenia samej wtyczki minijack. Dla osoby niewprawnej operacja podlutowania wtyczki może okazać się drogą przez mękę ;-) W razie potrzeby - zawsze można rozciąć zlutowane przewody i profesjonalnie przylutować wtyk. Jak Bóg przykazał ;-)

Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski

Data: 2010-11-04 12:19:28
Autor: Suri
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
On 4 Lis, 16:48, "Krzysztof Kucharski" <szp...@BEZTEGO.poczta.onet.pl>
wrote:
Hej

Użytkownik "Suri" <bu...@poczta.fm> napisał w wiadomościnews:97495e9d-3ae1-4cba-b085-25d2a4caa3a9p1g2000yqm.googlegroups.com...

[...]
Pytanie chyba już tendencyjne: I co dlai ?
Koniaku nie pije, to jednak trza se bedzie
lutownice kupić. (;
[...]

Postaram się w krótkich, zołnierskich słowach zawrzeć maksimum treści.
Z góry przepraszam za skróty myślowe ;-)

1. Wstęp

W Twoim przypadku przewód (który był / utracił swoją wtyczkę) nie jest
odączalny - jest przylutowany na stałe wewnatrz obudowy głośnika. W
takim przypadku możliwe są trzy rozwiązania.
1.1. Zaprawienie (przylutowanie) nowej wtyczki minijack.
1.2. Dolutowanie do oryginalnego przewodu kawałka nowego, z fabrycznie
zamocowaną wtyczką.
1.3. Usunięcie starego przewodu w całości - przez demontaż obudowy
głośnika i odlutowanie, a następnie zainstalowanie nowego przewodu z
wtyczką minijack.

Ad 1.1. Potrzebna nowa wtyczka mini jack 3,5 mm, stereofoniczna.
Źródło - dowolny sklep z podzespołami elektronicznymi ew. audio-video.
Musisz dokonać rozpoznania zwiadem ;-)
Ad 1.2 / 1.3 W obu przypadkach potrzebny jest fabryczny kabel z
odpowiednią wtyczką z jednej strony. To, co pierwotnie znajduje się po
drugiej stronie jest bez znaczenia - i tak po obcięciu wędruje do
kosza. Istotna jest długość. W 1.2 wystarczy kilkunastocentymetrowy
odcinek. W przypadku 1.3 długość nowego kabla musi być porównywalna z
długością starego.
Źródło zakupu - jak w 1.1.

2. Niezależnie od wybranej metody naprawy niezbędne są następujące
narzędnia i materiały:
2.1. Lutownica - w zasadzie dowolna. Istnieją zasadniczo dwa rodzaje -
transformatorowe (pistoletowe) i grzałkowe. Ważne, aby były zasilane
bezposrednio z gniazda sieci zasilającej 230 V. Świadomie pomijam
lutownice gazowe czy zasilane napięciem bezpiecznym 12 lub 24 V.
Przykład:http://www.yato.pl/brand_yato.phtml?action=cat_search&page=search&cat...
2.2. Cążki do paznokci (serio!) - będą słuzyły do równego obcięcia
końcówek przewodów. W ostateczności moga być nozyczki.
2.3. Niezbyt ostry nóź - raczej kuchenny niż stołowy. Będzie służył do
rozcięcia i zdjęcia izolacji przewodów.
2..4. Cyna do lutowania - w postaci "drutu" o średnicy od 0,5 do 2 mm,
nawiniętego na plastikowej szpuli (większe ilości) lub konfekcjonowana
w probówkach zamykanych korkiem.
Przykład:http://www.nikomp.com.pl/opisy/AA000/AAC1010S.htm
2.5. Topnik - kalafonia. Niezbędna do otrzymania pewnego połączenia..
Dostepna w postaci proszku, grudek lub jednolitego odlewu w pudełkach.
Przykład:http://www.nikomp.com.pl/opisy/AA000/AAKT020P.htm
2.6. Taśma izolacyjna:http://www.yato.pl/product_card.phtml?cat_product_id=20620&brand=vorel. W
ostateczności mozna uzyć plastra do opatrunków (powaznie).

Oprócz tego - parę chwil niezbędnych do nauczenia się i jedna chwila
do wykonia połączenia.

3. Jądro ciemności czyli sedno problemu ;-)
3.1. Cążkami przeciąć przewód w pożądanym miejscu.
3.2. Przecięty przewód stereofoniczny przypomina w przekroju cyfrę
"8".
3.3. Końcem noża naciąć srodek przewodu, a nastepnie rozdzielić go na
dwa przewody na długości rzędu 5 cm.
3.4. Końcem noża _DELIKATNIE_ naciąć zewnętrzna izolację pojedynczego
przewodu na długości rzędu 2-3 cm.
3.5. Sciągnąć i wywinąć zewnętrzną izolację, a następnie delikatnie
wydłubac z niej pojedyncze druciki tworzące ekran.
3.6. Cązkami odciąć zewnętrzną izolację, a druciki ekranu skręcić w
jedną wiązkę.
3.7. Końcem noża _DELIKATNIE_ naciąć izolację przewodu wewnętrznego na
długości rzędu 1 cm.
3.8. Sciągnąć i odciąć izolację przewodu wewnętrznego.
3.9. W tym momencie końcówki jednej żyły przewodu ekranowanego są
gotowe do pobielenia (pokrycia) cyną.
3.10. Rozgrzaną końcówką grotu lutownicy nanieść odrobinę kalafonii na
przygotowany przewód.
3.11. Końcówkę drutu lutowniczego (cyny) przyłożyć do przewodu
pokrytego kalafonią, rozgrzać lutownicą aż do stopienia cyny.
3.12. Roztopioną cynę rozprowadzić wdzłuż przewodu na pożądanej
długości.
3.13. czynności 3.10 do 3.12 powtórzyć dla wszystkich żył wszystkich
przewodów wszystkich kabli ;-) Czyli 2 x 2 x 2
3.14. W tym momencie przewody są gotowe do połaczenia (metodą
"sztukowania" ;-) ).

4. Łączenie przygotowanych uprzednio przewodów.
4.1. Odizolowane i pobielone cyną żyły środkowe łączonych przewodów
zbliżyć do siebie "na zakładkę" ___====-- -- -- - (semigrafika nie do
końca mi wyszła ;-) ) i rozgrzanym grotem lutownicy nanieść na miejsce
połączenia cynę.
4.2. NIE RUSZAJĄC PRZEWODÓW! odsunąć lutownicę i poczekać, aż cyna
stygnąc zwiąże dwa przewody.
4.3. Przez delikatne szarpnięcie sprawdzić pewność połączenia.. W razie
potrzeby powtórzyć operację lutowania.
4.4. Przygotować krótki (1-2 cm) odcinek taśmy izolacyjnej (plastra) i
_DOKŁADNIE_ owinąć nim miejsce łączenia. Tak, aby zasłonić odizolowane
fragmenty przewodów.
4.5. Punkty 4.1 do 4.4. powtórzyć dla żył drugiego kanału.
4.6. W ten sposób otrzymano połączenie żył środkowych ("gorących")
obydwu kanałów. Pozostało jeszcze połączenie skręconych przewodów
ekranu ("masy").
4.7. Łączyć przez lutowanie przeciwległe pobielone i skręcone oploty
(ekrany) przewodów.
4.8. Sprawdzić poprawność połączeń przez podłączenie zestawu głośników
do komputera.
4.9. W przypadku poprawnej pracy - zaizolować całość połączeń przez
staranne owinięcie taśmą izolacyjną. Świętować sukces ;-)
4.10. W razie niepowodzenia - powtórzyć czynności z punktów 3 i 4.. Do
skutku.

5. Nie opisywano podłączenia samej wtyczki minijack. Dla osoby
niewprawnej operacja podlutowania wtyczki może okazać się drogą przez
mękę ;-) W razie potrzeby - zawsze można rozciąć zlutowane przewody i
profesjonalnie przylutować wtyk. Jak Bóg przykazał ;-)

Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski

Jeszcze raz wszystkim Panom dziękuję za uświadomienie
mnie biednej białogłowy w tym jakże trudnym przedsięwzięciu (:
Tobie Pnie Krzysiu dzięki stokrotne za kawał pracy włożonej
w wypunktowanie mi prawideł elektroniki jak tz "krowie na rowie" (((:
A ja myślałam, że prawdziwy męscy i zarazem pomocni
mężczyźni wyginęli gdzieś miedzy tygrysem szablo-zębnym a
mamutem. Błagam Was, nie zmieniajcie sie nigdy.

Pozdrawiam kolektywnie i każdego z osobna.

Data: 2010-11-05 09:02:39
Autor: Andrzej S.
[Długie] Re: Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
W dniu 2010-11-04 16:48, Krzysztof Kucharski pisze:
....

4.4. Przygotować krótki (1-2 cm) odcinek taśmy izolacyjnej (plastra) i
_DOKŁADNIE_ owinąć nim miejsce łączenia. Tak, aby zasłonić odizolowane
fragmenty przewodów.
4.5. Punkty 4.1 do 4.4. powtórzyć dla żył drugiego kanału.
....

Czekalem na 4.5, bo tu kiedys polegla moja Lidia. Wszystkie gole
przewody _DOKLADNIE_ zaizolowala razem do kupy no i nie dzialalo ...
--
A S

Data: 2010-11-05 09:10:44
Autor: Yakhub
[Długie] Re: Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Dnia Thu, 4 Nov 2010 16:48:03 +0100, Krzysztof Kucharski napisał(a):
/ciach/

Kiedyś pisałem podobną instrukcję lutowania, niestety, tamto forum już
wcięło. Szło to mniej-więcej tak:

1. Idziemy do sklepu. Kupujemy w nim:
  - lutownicę (dowolną - patrz dalej)
  - cynę
  - kalafonię (można się bez niej obyć, ale kupujemy - patrz dalej)

2. Wracamy do domu.

3. Idziemy znowu do sklepu. Kupujemy kilka wtyczek.

4. Rozkładamy wtyczkę. Przyglądamy się jej końcówką i zastanawiamy, jak to
powinno działać. Jeżeli nic nie wymyśliliśmy przechodzimy do punktu 13.

5. Ucinamy końcówkę kabla.

6. Zrywamy kawałek izolacji. 7. Jeżeli przy okazji zrywania izolacji urwaliśmy też przewód, wracamy do
punku 5. Jeżeli skończył nam się już kabel, przechodzimy do punktu 13.

8. Włączamy lutownicę i przy pomocy roztopionej cyny próbujemy *jakoś*
połączyć styki we wtyczce z odizolowanymi kawałkami kabla. Od czasu do
czasu zanurzamy końcówkę lutownicy w kalafonii, żeby zrobić trochę dymu.

9. Jak już zniszczymy wtyczkę, to bierzemy kolejną i wracamy do punktu 5.
Jeżeli skończyły nam się wtyczki, to przechodzimy do punktu 13.

10. Zakręcamy nakrętkę wtyczki, oczywiście nałożyliśmy na kabel przed
rozpopczęciem lutowania. Jeżeli nakrętka leży na stole, wracamy do punktu
5. Jeżeli nie możemy nigdzie znaleźć nakrętki, wracamy do punktu 2.

11. Jeżeli wszystko się właśnie rozpadło, wracamy do punktu 5.

12. Jeżeli się jeszcze nie rozpadło, to znaczy, że zaraz się rozpadnie.
Przechodzimy do punktu 13.

13. Pakujemy kabelek i wtyczki. Idziemy do znajomego, który umie lutować.
Po drodze możemy kupić jakąś flaszkę. Dzielnie znosimy pełne pogardy
spojrzenie znajomego.

14. Cieszymy się przylutowaną wtyczką.

Sam z powodzeniem od wielu lat stosuję tę metodę i stwierdzam, że działa.

--
Yakhub

Data: 2010-11-05 16:04:16
Autor: BQB
[Długie] Re: Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
W dniu 2010-11-05 09:10, Yakhub pisze:
Dnia Thu, 4 Nov 2010 16:48:03 +0100, Krzysztof Kucharski napisał(a):
/ciach/

Kiedyś pisałem podobną instrukcję lutowania, niestety, tamto forum już
wcięło. Szło to mniej-więcej tak:

1. Idziemy do sklepu. Kupujemy w nim:
   - lutownicę (dowolną - patrz dalej)
   - cynę
   - kalafonię (można się bez niej obyć, ale kupujemy - patrz dalej)

Kalafonię? LOL, do przewodów kalafonię, nie wygodniej pastę lutowniczą, czy jakiegoś fluxa? Technologia idzie do przodu i po co się męczyć z kalafonią :P

Data: 2010-11-05 17:44:17
Autor: Yakhub
[Długie] Re: Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Dnia Fri, 05 Nov 2010 16:04:16 +0100, BQB napisał(a):

Kiedyś pisałem podobną instrukcję lutowania, niestety, tamto forum już
wcięło. Szło to mniej-więcej tak:

1. Idziemy do sklepu. Kupujemy w nim:
   - lutownicę (dowolną - patrz dalej)
   - cynę
   - kalafonię (można się bez niej obyć, ale kupujemy - patrz dalej)

Kalafonię? LOL, do przewodów kalafonię, nie wygodniej pastę lutowniczą, czy jakiegoś fluxa? Technologia idzie do przodu i po co się męczyć z kalafonią :P

Odpowiedź znajduje się nieco niżej:

Od czasu do
czasu zanurzamy końcówkę lutownicy w kalafonii, żeby zrobić trochę dymu.

--
Yakhub

Data: 2010-11-07 02:15:09
Autor: BQB
[Długie] Re: Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
W dniu 2010-11-05 17:44, Yakhub pisze:
Dnia Fri, 05 Nov 2010 16:04:16 +0100, BQB napisał(a):

Kiedyś pisałem podobną instrukcję lutowania, niestety, tamto forum już
wcięło. Szło to mniej-więcej tak:

1. Idziemy do sklepu. Kupujemy w nim:
    - lutownicę (dowolną - patrz dalej)
    - cynę
    - kalafonię (można się bez niej obyć, ale kupujemy - patrz dalej)

Kalafonię? LOL, do przewodów kalafonię, nie wygodniej pastę lutowniczą,
czy jakiegoś fluxa? Technologia idzie do przodu i po co się męczyć z
kalafonią :P

Odpowiedź znajduje się nieco niżej:

Od czasu do
czasu zanurzamy końcówkę lutownicy w kalafonii, żeby zrobić trochę dymu.

Ale po co, użyj chociaż raz pasty lutowniczej, a na kalafonię będziesz patrzył z pogardą.

Data: 2010-11-08 20:26:46
Autor: Yakhub
[Długie] Re: Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Dnia Sun, 07 Nov 2010 02:15:09 +0100, BQB napisał(a):

    - kalafonię (można się bez niej obyć, ale kupujemy - patrz dalej)

Kalafonię? LOL, do przewodów kalafonię, nie wygodniej pastę lutowniczą,
czy jakiegoś fluxa? Technologia idzie do przodu i po co się męczyć z
kalafonią :P

Odpowiedź znajduje się nieco niżej:

Od czasu do
czasu zanurzamy końcówkę lutownicy w kalafonii, żeby zrobić trochę dymu.

Ale po co,

Jak to po co?! Przecież napisałem wyraźnie - ŻEBY ROBIĆ DYM!

--
Yakhub

Data: 2010-11-09 00:07:44
Autor: BQB
[Długie] Re: Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
W dniu 2010-11-08 20:26, Yakhub pisze:
Dnia Sun, 07 Nov 2010 02:15:09 +0100, BQB napisał(a):

     - kalafonię (można się bez niej obyć, ale kupujemy - patrz dalej)

Kalafonię? LOL, do przewodów kalafonię, nie wygodniej pastę lutowniczą,
czy jakiegoś fluxa? Technologia idzie do przodu i po co się męczyć z
kalafonią :P

Odpowiedź znajduje się nieco niżej:

Od czasu do
czasu zanurzamy końcówkę lutownicy w kalafonii, żeby zrobić trochę dymu.

Ale po co,

Jak to po co?! Przecież napisałem wyraźnie - ŻEBY ROBIĆ DYM!

Pasta lutownicza też robi dym i fajniej robi sssssssss

Data: 2010-11-05 19:10:33
Autor: JoteR
[Długie] Re: Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
"BQB" napisał:

Kalafonię? LOL, do przewodów kalafonię, nie wygodniej pastę lutowniczą,

Eee tam, w kalafonii robią się bardziejsze kałuże, w których nurzamy końcówki przewodów. No i (jak pisał Yakhub) ten dym, zwłaszcza jeżeli na wieczku widnieją szyszki i gałązki.

JoteR

Data: 2010-11-04 08:13:38
Autor: Yakhub
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Dnia Wed, 3 Nov 2010 06:29:56 -0700 (PDT), Suri napisał(a):

On 3 Lis, 14:10, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Krzysztof Kucharski"

zestawie głośnikowym, z subwooferem. Częstą praktyką producentów
takich urządzeń jest wyposażanie ich w przewód obustronnie odłączalny.
Z jednej strony - jack (minijack), z drugiej zaś - para wtyczek CINCH
(RCA).

To fakt. Z drugiej strony, równie częstą praktyką jest montowanie
wszystkiego tak, żeby przy najmniejszym uszkodzeniu trzeba było
wymieniać całość. Jak jest w tym wypadku - właścicielka musi sprawdzić
sama.

--
  Kruk@ -\                   |
          }-> epsilon.eu.org |
http:// -/                   |
                             |

No dobra, samiście chcieli doświadczyć mojej destruktywnej ręki, która
swoją drogą juz nie jedno RTV popsuła.
To wygląda tak.
http://pl.tinypic.com/r/f9nz9s/7
Pytanie, czy można do odciętych kabelków, dokupić nowy
dobry, ładny itp?

Można. Do wyboru, do koloru, duży, mały, co kto lubi. Na Allegro jest cała
kategoria z samymi tylko wtyczkami typu Jack:
http://allegro.pl/jack-67292
Podobny wybór będziesz miała w pierwszym lepszym sklepie z częściami
elektronicznymi, gdzie nie będziesz musiała czekać/płacić za wysyłkę. Polecam zakup raczej wtyczki z metalową obudową, są o wiele solidniejsze i
lepiej wykonane, niż plastikowe (czyt. nie rozpadają się, jak się na nie
krzywo popatrzysz).

--
Yakhub

Data: 2010-11-04 01:05:23
Autor: Suri
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
(: Serdeczne dzięki za wszelkie wskazówki:
$M$-kowi,Yakubowi,Arturowi(m),JoteRowi,kamilowi, Mariuszowi Kruk i
Krzysiowu Kucharskiemu - ukłony.
BTW muszę sobie wreszcie kupić lutownicę- nie ma co. (:
Pozdrawiam Suri

Data: 2010-11-04 14:19:58
Autor: Yakhub
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Dnia Thu, 4 Nov 2010 01:05:23 -0700 (PDT), Suri napisał(a):

(: Serdeczne dzięki za wszelkie wskazówki:
$M$-kowi,Yakubowi,Arturowi(m),JoteRowi,kamilowi, Mariuszowi Kruk i
Krzysiowu Kucharskiemu - ukłony.

W imieniu swoim i pozostałych - nie ma za co :).

BTW. Miło dostać podziękowania na grupie. Szkoda, że tak rzadko to się
zdarza.

--
Yakhub

Data: 2010-11-04 14:48:45
Autor: Artur\(m\)
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.

Użytkownik "Suri" <bukfa@poczta.fm> napisał w wiadomości news:3d18060f-8c1b-4548-9c46-ef849ddb2edel17g2000yqe.googlegroups.com...
(: Serdeczne dzięki za wszelkie wskazówki:
$M$-kowi,Yakubowi,Arturowi(m),JoteRowi,kamilowi, Mariuszowi Kruk i
Krzysiowu Kucharskiemu - ukłony.
BTW muszę sobie wreszcie kupić lutownicę- nie ma co. (:

Zaiste godny pochwały zamiar.
Jednakowoż uprzedzam,
 nie zniechęcaj się pierwszymi niepowodzeniami,
(albowiem lutowanie
nie jest tak proste  na jakie wygląda),
ale później satysfakcja gwarantowana.

Artur(m)

Data: 2010-11-04 15:07:23
Autor: Michał \"HoMMeR\" Paszek
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
W dniu 2010-11-04 09:05, Suri pisze:
BTW muszę sobie wreszcie kupić lutownicę- nie ma co. (:

Polecam tanie, grzałkowe lutownice o mocy ok 25-30W. Korzystam dokładnie z takiej:
http://nowyelektronik.pl/searchsklep.php?mode=opis&nr=73990
i jestem bardzo zadowolony. Trudno przepalic punkty lutownicze, maja male, stabilne groty i przede wszystkim wymienne. Polecam do nauki lutowania.
BTW. Do lutownicy proponuje dokupic cynę i kalafonię :)



--
Michał "HoMMeR" Paszek

Data: 2010-11-04 16:34:34
Autor: JoteR
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
""Michał \"HoMMeR\" Paszek"" napisał:

BTW. Do lutownicy proponuje dokupic cynę i kalafonię :)

Tylko bez unio-eko-szaleństwa - omijać cynę bezołowiową ;-)

JoteR

Data: 2010-11-05 09:12:50
Autor: Yakhub
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Dnia Thu, 4 Nov 2010 16:34:34 +0100, JoteR napisał(a):

""Michał \"HoMMeR\" Paszek"" napisał:

BTW. Do lutownicy proponuje dokupic cynę i kalafonię :)

Tylko bez unio-eko-szaleństwa - omijać cynę bezołowiową ;-)

Niestety, ostatnio w sklepie widziałem tylko taką :(.

--
Yakhub

Data: 2010-11-05 09:16:45
Autor: Krzysztof Kucharski
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.

Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1mte3xlflekpl.dlgwazzenon.pl...
Dnia Thu, 4 Nov 2010 16:34:34 +0100, JoteR napisał(a):

""Michał \"HoMMeR\" Paszek"" napisał:

BTW. Do lutownicy proponuje dokupic cynę i kalafonię :)

Tylko bez unio-eko-szaleństwa - omijać cynę bezołowiową ;-)

Niestety, ostatnio w sklepie widziałem tylko taką :(.
[...]

Bez problemu można _jeszcze_ kupić normalną, tzn. stop cyny z ołowiem. Najwyższa pora na poczynienie zapasów ;-/

PZDR - K>

Data: 2010-11-03 14:21:51
Autor: Krzysztof Kucharski
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Witam ponownie

Użytkownik "Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości news:slrnid2nph.mt5.Mariusz.Krukepsilon.rdc.pl...
[...]
zestawie głośnikowym, z subwooferem. Częstą praktyką producentów
takich urządzeń jest wyposażanie ich w przewód obustronnie odłączalny.
Z jednej strony - jack (minijack), z drugiej zaś - para wtyczek CINCH
(RCA).

To fakt. Z drugiej strony, równie częstą praktyką jest montowanie
wszystkiego tak, żeby przy najmniejszym uszkodzeniu trzeba było
wymieniać całość. Jak jest w tym wypadku - właścicielka musi sprawdzić
sama.
[...]

Jeszcze jedna uwaga. Otóż samodzielne polutowanie wtyczki minijack stereo przez _amatora_ nie jest zajęciem trywialnym. Niestety, ryzyko zwarcia i w następstwie uszkodzenia kanału/kanałów toru dźwiękowego w komputerze nie jest zerowe ;-)
Na miejscu Autorki zastanowiłbym się, czy nie lepiej byloby zakupić odpowiednio długi przewód zakończony wtykiem minijack i _jakoś_ podłączyć go do zestawu głosnikowego. Mozliwości są dwie: usunięcie starego przewodu i zastąpienie go nowym albo "sztukowanie" starego kabla z nowym. Wszystko zależy od tzw. uwarunkowań ;-)

Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski

Data: 2010-11-03 14:38:11
Autor: Mariusz Kruk
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Krzysztof Kucharski"
Jeszcze jedna uwaga. Otóż samodzielne polutowanie wtyczki minijack stereo przez _amatora_ nie jest zajęciem trywialnym. Niestety, ryzyko zwarcia i w następstwie uszkodzenia kanału/kanałów toru dźwiękowego w komputerze nie jest zerowe ;-)
Na miejscu Autorki zastanowiłbym się, czy nie lepiej byloby zakupić odpowiednio długi przewód zakończony wtykiem minijack i _jakoś_ podłączyć go do zestawu głosnikowego. Mozliwości są dwie: usunięcie starego przewodu i zastąpienie go nowym albo "sztukowanie" starego kabla z nowym. Wszystko zależy od tzw. uwarunkowań ;-)

Zawsze jest jeszcze możliwość kupna jakiegoś badziewia typu słuchawki za
5zł i sztukowania kablem od tegoż. (aczkolwiek to też rzeźba).

--
  Kruk@ -\                   |           }-> epsilon.eu.org | http:// -/                   |                              |

Data: 2010-11-03 14:52:42
Autor: JoteR
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
"Krzysztof Kucharski" napisał:

Jeszcze jedna uwaga. Otóż samodzielne polutowanie wtyczki minijack stereo przez _amatora_ nie jest zajęciem trywialnym. [...]

Zgoda.

> Mozliwości są dwie: usunięcie  starego przewodu i zastąpienie go nowym
albo "sztukowanie" starego kabla z nowym.

Że niby takie sztukowanie kabla jest bardziej "trywialne" niż lutowanie go do mini-jacka? Mylisz się.

Wszystko zależy od tzw. uwarunkowań ;-)

Uwarunkowania są takie, że kto sobie nie poradzi z przylutowaniem kabelków do wtyczki, to tym bardziej polegnie na "sztukowaniu kabla" (ma się rozumieć za pomocą lutowania, a nie na skrętkę i plaster).

JoteR

Data: 2010-11-03 14:02:22
Autor: kamil
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.


"JoteR" <joter@pf.pl> wrote in message news:4cd16932$0$20999$65785112news.neostrada.pl...
"Krzysztof Kucharski" napisał:

Jeszcze jedna uwaga. Otóż samodzielne polutowanie wtyczki minijack stereo przez _amatora_ nie jest zajęciem trywialnym. [...]

Zgoda.

> Mozliwości są dwie: usunięcie  starego przewodu i zastąpienie go nowym
albo "sztukowanie" starego kabla z nowym.

Że niby takie sztukowanie kabla jest bardziej "trywialne" niż lutowanie go do mini-jacka? Mylisz się.

Dwuzylowe przewody w podwojnym oplocie troche trudniej zle polutowac, niz mikroskopijne punkty lutownicze w gniazdku 3.5mm. Szczegolnie, jesli gniazdo trzyma sie plytki drukowanej, w ktorej sciezki az sie prosza o przepalenie.

Uwarunkowania są takie, że kto sobie nie poradzi z przylutowaniem kabelków do wtyczki, to tym bardziej polegnie na "sztukowaniu kabla" (ma się rozumieć za pomocą lutowania, a nie na skrętkę i plaster).

Miales kiedys lutownice w reku, czy teoretyzujesz?


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-11-03 15:15:44
Autor: JoteR
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
"kamil" napisał:

Dwuzylowe przewody w podwojnym oplocie troche trudniej zle polutowac, niz mikroskopijne punkty lutownicze w gniazdku 3.5mm. Szczegolnie, jesli gniazdo trzyma sie plytki drukowanej, w ktorej sciezki az sie prosza o przepalenie.

Ale odróżniasz gniazdko od wtyku, czy tylko tak sobie trollujesz?

Uwarunkowania są takie, że kto sobie nie poradzi z przylutowaniem kabelków do wtyczki, to tym bardziej polegnie na "sztukowaniu kabla" (ma się rozumieć za pomocą lutowania, a nie na skrętkę i plaster).

Miales kiedys lutownice w reku, czy teoretyzujesz?

Nie bądź bezczelny.

JoteR

Data: 2010-11-03 14:25:06
Autor: kamil
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.


"JoteR" <joter@pf.pl> wrote in message news:4cd16e95$0$27044$65785112news.neostrada.pl...
"kamil" napisał:

Dwuzylowe przewody w podwojnym oplocie troche trudniej zle polutowac, niz mikroskopijne punkty lutownicze w gniazdku 3.5mm. Szczegolnie, jesli gniazdo trzyma sie plytki drukowanej, w ktorej sciezki az sie prosza o przepalenie.

Ale odróżniasz gniazdko od wtyku, czy tylko tak sobie trollujesz?

Wtyczke tez latwiej spartolic od kawalka przewodu..

Miales kiedys lutownice w reku, czy teoretyzujesz?

Nie bądź bezczelny.

A ty nie demonizuj zlutowania kawalka przewodu, to nie fizyka kwantowa..



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-11-03 15:41:01
Autor: JoteR
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
"kamil" napisał:

Ale odróżniasz gniazdko od wtyku, czy tylko tak sobie trollujesz?

Wtyczke tez latwiej spartolic od kawalka przewodu..

My tu nie rozmawiamy o "spartoleniu", tylko o pewnym łaczeniu za pomocą lutowania.
Warto przeczytać wątek od poczatku przed zabraniem głosu.

Miales kiedys lutownice w reku, czy teoretyzujesz?

Nie bądź bezczelny.

A ty nie demonizuj zlutowania kawalka przewodu, to nie fizyka kwantowa..

Ponownie: przeczytaj wątek, zanim znowu się wygłupisz. Mowa była o lutowaniu przez *amatora*. Takie łączenie to nie tylko "lutowanie kawałka przewodu", ale też pewne elektrycznie i estetyczne wizualnie połączenie dwóch dwużyłowych przewodów i ich oplotów. Ja się napatrzyłem, jak robią to praktykanci po szkole i prędzej bym im powierzył przylutowanie kabelków do wtyczki, niż pewne połączenie dwóch odcinków wielożyłowego kabla. Ale może u was na fizyce kwantowej Einsteinów jest więcej.

JoteR

Data: 2010-11-03 14:59:38
Autor: kamil
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
"JoteR" <joter@pf.pl> wrote in message news:4cd17482$0$22812$65785112news.neostrada.pl...
"kamil" napisał:

Ale odróżniasz gniazdko od wtyku, czy tylko tak sobie trollujesz?

Wtyczke tez latwiej spartolic od kawalka przewodu..

My tu nie rozmawiamy o "spartoleniu", tylko o pewnym łaczeniu za pomocą lutowania.
Warto przeczytać wątek od poczatku przed zabraniem głosu.

Miales kiedys lutownice w reku, czy teoretyzujesz?

Nie bądź bezczelny.

A ty nie demonizuj zlutowania kawalka przewodu, to nie fizyka kwantowa..

Ponownie: przeczytaj wątek, zanim znowu się wygłupisz. Mowa była o lutowaniu przez *amatora*. Takie łączenie to nie tylko "lutowanie kawałka przewodu", ale też pewne elektrycznie i estetyczne wizualnie połączenie dwóch dwużyłowych przewodów i ich oplotów. Ja się napatrzyłem, jak robią to praktykanci po szkole i prędzej bym im powierzył przylutowanie kabelków do wtyczki, niż pewne połączenie dwóch odcinków wielożyłowego kabla. Ale może u was na fizyce kwantowej Einsteinów jest więcej.

Zlutowac razem dwie zyly "byle sie trzymalo", owinac tasma izolacyjna (nie musi byc pieknie i rowno) i schowac za szafka, kanapa, pod dywanem czy gdzie komu takie kable biegna.

Naprawde nie widze tutaj powodu do ubolewania nad jakoscia wykonania, tym nie beda plynac mikroamperowe prady sterujace aparatura do podtrzymywania zycia na oddziale kardiologii, wiec mozna nawet i skrecic razem i owinac tasma bez grama cyny. Amator poradzi sobie i dzialac bedzie.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-11-03 18:42:14
Autor: JoteR
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
"kamil" napisał:

Zlutowac razem dwie zyly "byle sie trzymalo", owinac tasma izolacyjna
(nie musi byc pieknie i rowno)

Wątek założyła kobieta ;-)

i schowac za szafka, kanapa, pod dywanem czy gdzie  komu takie kable biegna.

I potem na grupach windzianych pojawi się pytanie "jakie stery do k. dźwiękowej, żeby mi grały oba kanały". A w tle słychać chichot plasterka zza kanapy...

Naprawde nie widze tutaj powodu do ubolewania nad jakoscia wykonania, tym nie beda plynac mikroamperowe prady sterujace aparatura do podtrzymywania zycia na oddziale kardiologii, wiec mozna nawet i skrecic razem i owinac tasma bez grama cyny.

Herezje Waść prawisz, każdy prawdziwy audiofil Ci powie, że takie skręcenie tłumi basy, a z kolei źle dobrana taśma izolacyjna będzie wypuszczać z kabla soprany bokiem ;->

Amator poradzi sobie i dzialac bedzie.

Do pierwszej wizyty kota/psa/młodszej_siostry pod biurkiem...

JoteR

Data: 2010-11-04 10:07:43
Autor: kamil
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
"JoteR" <joter@pf.pl> wrote in message news:ias6tv$a7l$1inews.gazeta.pl...

Wątek założyła kobieta ;-)

Heh.. ;)

i schowac za szafka, kanapa, pod dywanem czy gdzie  komu takie kable biegna.

I potem na grupach windzianych pojawi się pytanie "jakie stery do k. dźwiękowej, żeby mi grały oba kanały". A w tle słychać chichot plasterka zza kanapy...

Naprawde nie widze tutaj powodu do ubolewania nad jakoscia wykonania, tym nie beda plynac mikroamperowe prady sterujace aparatura do podtrzymywania zycia na oddziale kardiologii, wiec mozna nawet i skrecic razem i owinac tasma bez grama cyny.

Herezje Waść prawisz, każdy prawdziwy audiofil Ci powie, że takie skręcenie tłumi basy, a z kolei źle dobrana taśma izolacyjna będzie wypuszczać z kabla soprany bokiem ;->

Prawdziwy audiofil kupi pozlacany przewod wykonany w nanotechnologii ukradzionej z NASA po 70zl za metr, a nie bedzie pytac na grupach o lutowanie. :)

Amator poradzi sobie i dzialac bedzie.

Do pierwszej wizyty kota/psa/młodszej_siostry pod biurkiem...

Koty kablami raczej sie nie interesuja, gorzej z mlodsza siostra albo latorosla. Tyle, ze skoro kobieta pyta, znaczy faceta nie ma, to i latorosli pewnie tez nie. ;))


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-11-18 18:07:10
Autor: Przemysław Ryk
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Dnia Thu, 4 Nov 2010 10:07:43 -0000, kamil napisał(a):

(ciach...)
Koty kablami raczej sie nie interesuja,

Jaasssssssneeee. :D

gorzej z mlodsza siostra albo latorosla.

Zostawić jakiś luźniejszy kabelek tak do 9V baterii podłączony. Pierwszy raz
do dzioba weźmie i przestanie. ;D

Tyle, ze skoro kobieta pyta, znaczy faceta nie ma, to i latorosli pewnie tez nie. ;))

Skąd taka pewność? ;D

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ House: There's a reason that everybody lies - it works. It's what allows ]
[ society to function.            ("House M.D. 4x10 It's a Wonderful Lie") ]

Data: 2010-11-04 08:04:40
Autor: Artur\(m\)
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.

Użytkownik "Krzysztof Kucharski" <szpunk@BEZTEGO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iarnlg$t2d$1news.onet.pl...


Jeszcze jedna uwaga. Otóż samodzielne polutowanie wtyczki minijack stereo przez _amatora_ nie jest zajęciem trywialnym. Niestety, ryzyko zwarcia i w następstwie uszkodzenia kanału/kanałów toru dźwiękowego w komputerze nie jest zerowe ;-)

Śmiem twierdzić, że właśnie zerowe.
W najgorszym przypadku kanał/y nie będą grać do czasu usunięcia zwarcia.
Ani karta ani głośniki niczym nie ryzykują

Na miejscu Autorki zastanowiłbym się, czy nie lepiej byloby zakupić odpowiednio długi przewód zakończony wtykiem minijack i _jakoś_ podłączyć go do zestawu głosnikowego. Mozliwości są dwie: usunięcie starego przewodu i zastąpienie go nowym albo "sztukowanie" starego kabla z nowym. Wszystko zależy od tzw. uwarunkowań ;-)

I to rozwiązanie bym uważał za optymalne (sam tak czasami robię:/)
do czasu aż znajdzie się lutmen/lutmenka:), (żeby nie być posądzonym
o męski szowinizm) i sprawę rozwiąże.

Artur(m)

Data: 2010-11-04 11:10:33
Autor: Krzysztof Kucharski
Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.
Witam

[...]
Użytkownik "Artur(m)" <musicm@interia.pl> napisał w wiadomości news:iatlua$pdn$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Krzysztof Kucharski" <szpunk@BEZTEGO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iarnlg$t2d$1news.onet.pl...


Jeszcze jedna uwaga. Otóż samodzielne polutowanie wtyczki minijack stereo przez _amatora_ nie jest zajęciem trywialnym. Niestety, ryzyko zwarcia i w następstwie uszkodzenia kanału/kanałów toru dźwiękowego w komputerze nie jest zerowe ;-)

Śmiem twierdzić, że właśnie zerowe.
W najgorszym przypadku kanał/y nie będą grać do czasu usunięcia zwarcia.
Ani karta ani głośniki niczym nie ryzykują
[...]

Dawno temu był okres, gdy często używałem programiku SineWave Generator (czy jakoś tak). Kiedyś uszkodziłem wzmacniacz mocy na karcie przez zwyczajne zwarcie wyjścia któregoś kanału do masy. Od tej pory dmucham na zimne ;-)
Tytułem wyjasnienia - kiedyś karty dźwiekowe posiadały na pokładzie wzmacniacz mocy, a nawet potecjometr do regulacji "siły głosu" na sledziu.

Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski

Zepsuta wtyczka(jack) do komputera.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona