Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Zero wypadków w ciągu czterech lat

Zero wypadków w ciągu czterech lat

Data: 2010-05-26 08:03:28
Autor: tom.krakus
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe? Odpowiedź: http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU

--
tom.krakus


--


Data: 2010-05-26 10:12:59
Autor: CUT
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 10:03,  tom.krakus pisze:
Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe?
Odpowiedź: http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU


No spoko, tyle, że ja tam widzę znaki. Jakby przyjąć, że ich nie ma to jeżdżą niezgodnie z przepisami. Na rondzie bez znaków to wjeżdżający ma pierwszeństwo.

Data: 2010-05-26 10:23:43
Autor: Bartłomiej Zieliński
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Użytkownik CUT napisał:
No spoko, tyle, że ja tam widzę znaki. Jakby przyjąć, że ich nie ma to
jeżdżą niezgodnie z przepisami. Na rondzie bez znaków to wjeżdżający ma
pierwszeństwo.

Są znaki poziome, które nakazują ustąpić pierwszeństwo pojazdom już będącym na rondzie.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-26 10:59:14
Autor: J.F.
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński" <Bartlomiej.Zielinski@polsl.pl> napisał w wiadomości news:htilqf$686$1polsl.pl...
Użytkownik CUT napisał:
No spoko, tyle, że ja tam widzę znaki. Jakby przyjąć, że ich nie ma to
jeżdżą niezgodnie z przepisami. Na rondzie bez znaków to wjeżdżający ma
pierwszeństwo.

Są znaki poziome, które nakazują ustąpić pierwszeństwo pojazdom już będącym na rondzie.

Ale w Polsce znaki poziome w zimie nie obowiazuja.

J.

Data: 2010-05-26 10:13:05
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:htinsp$usd$1news.onet.pl...
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński" <Bartlomiej.Zielinski@polsl.pl> napisał w wiadomości news:htilqf$686$1polsl.pl...
Użytkownik CUT napisał:
No spoko, tyle, że ja tam widzę znaki. Jakby przyjąć, że ich nie ma to
jeżdżą niezgodnie z przepisami. Na rondzie bez znaków to wjeżdżający ma
pierwszeństwo.

Są znaki poziome, które nakazują ustąpić pierwszeństwo pojazdom już będącym na rondzie.

Ale w Polsce znaki poziome w zimie nie obowiazuja.

Polskie przepisy maja sie tak do miasta w Holandii, jak azerbejdzanskie do Warszawy.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 11:27:57
Autor: SW3
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia 26-05-2010 o 11:13:05 kamil <kamil@spam.com> napisał(a):

Polskie przepisy maja sie tak do miasta w Holandii, jak azerbejdzanskie  do Warszawy.

Jednak w Holandii też czasem pada śnieg. Zresztą nie ważne. Znaki poziome  to też znaki czyli nie jest to miasto bez znaków.
I dobrze, bo żadna przesada nie jest dobra - ani nadmiar znaków, ani  całkowity brak.

--
SW3
-- --
"Trudniej jest nie dać rządzić sobą niż rządzić innymi."
/Franciszek de La Rochefoucaul

Data: 2010-05-26 10:49:56
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"SW3" <sw3.spam.stop@poczta.fm> wrote in message news:op.vda28vd9cjxrn1sw3.linksys...
Dnia 26-05-2010 o 11:13:05 kamil <kamil@spam.com> napisał(a):

Polskie przepisy maja sie tak do miasta w Holandii, jak azerbejdzanskie do Warszawy.

Jednak w Holandii też czasem pada śnieg. Zresztą nie ważne. Znaki poziome to też znaki czyli nie jest to miasto bez znaków.
I dobrze, bo żadna przesada nie jest dobra - ani nadmiar znaków, ani całkowity brak.

Wystarczy, ze w holandii pierwszenstwo ma zawsze samochod na rondzie, wiec w czym problem?



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 14:01:12
Autor: Pawel Ratajczak
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 11:49, kamil pisze:
Wystarczy, ze w holandii pierwszenstwo ma zawsze samochod na rondzie,
wiec w czym problem?

Hmm czy aby na pewno tak jest na każdym rondzie? Pamiętam jak w
okolicach 1997 zostałem obtrąbiony na jednym z rond w oklicy Amsterdamu,
gdzie pierwszeństwo mieli wjeżdżający - brak odpowiednich znaków przed
wjazdem na rondo, który to fakt jakoś misnąłem ;-).

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

Data: 2010-05-26 14:24:41
Autor: arturbac
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 14:01, Pawel Ratajczak pisze:
W dniu 2010-05-26 11:49, kamil pisze:
Wystarczy, ze w holandii pierwszenstwo ma zawsze samochod na rondzie,
wiec w czym problem?

Hmm czy aby na pewno tak jest na każdym rondzie? Pamiętam jak w
okolicach 1997 zostałem obtrąbiony na jednym z rond w oklicy Amsterdamu,
gdzie pierwszeństwo mieli wjeżdżający - brak odpowiednich znaków przed
wjazdem na rondo, który to fakt jakoś misnąłem ;-).

Z tego co pamietam pierwszenstwo z prawej jest we wszystkich krajach
sygnatariuszach konwencji o ruchu prawostronnym.
Przed rondem w PL musi byc znak pionowy a-7 i ew powtorzenie poziome a w
Holandi wystarczy tylko poziomy.

Data: 2010-05-26 13:37:42
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"arturbac" <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> wrote in message news:htj3ua$h41$1news.task.gda.pl...
W dniu 2010-05-26 14:01, Pawel Ratajczak pisze:
W dniu 2010-05-26 11:49, kamil pisze:
Wystarczy, ze w holandii pierwszenstwo ma zawsze samochod na rondzie,
wiec w czym problem?

Hmm czy aby na pewno tak jest na każdym rondzie? Pamiętam jak w
okolicach 1997 zostałem obtrąbiony na jednym z rond w oklicy Amsterdamu,
gdzie pierwszeństwo mieli wjeżdżający - brak odpowiednich znaków przed
wjazdem na rondo, który to fakt jakoś misnąłem ;-).

Z tego co pamietam pierwszenstwo z prawej jest we wszystkich krajach
sygnatariuszach konwencji o ruchu prawostronnym.
Przed rondem w PL musi byc znak pionowy a-7 i ew powtorzenie poziome a w
Holandi wystarczy tylko poziomy.

Doczytalem i rzeczywiscie masz racje, moj blad



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-27 06:59:15
Autor: Jacek Osiecki
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Wed, 26 May 2010 14:24:41 +0200, arturbac napisał(a):
Z tego co pamietam pierwszenstwo z prawej jest we wszystkich krajach
sygnatariuszach konwencji o ruchu prawostronnym.

A czy ktoś w końcu wyjaśni jak to jest w UK? Bo niektórzy twierdzą że jest
zasada prawej ręki (co by było bardzo sensowne), inni - że niczego takiego
nie ma :) A jeśli nie ma, to co reguluje ruch na rondzie/skrzyżowaniu bez
znaków?

Przed rondem w PL musi byc znak pionowy a-7 i ew powtorzenie poziome a w
Holandi wystarczy tylko poziomy.

Hmm, a można bliżej o tym _wymogu_ by przed rondem był znak A-7?

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-27 09:05:10
Autor: arturbac
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-27 08:59, Jacek Osiecki pisze:
Dnia Wed, 26 May 2010 14:24:41 +0200, arturbac napisał(a):
Z tego co pamietam pierwszenstwo z prawej jest we wszystkich krajach
sygnatariuszach konwencji o ruchu prawostronnym.

A czy ktoś w końcu wyjaśni jak to jest w UK? Bo niektórzy twierdzą że jest
zasada prawej ręki (co by było bardzo sensowne)

jest rzeczywiscie zasada prawej reki w GB.

Data: 2010-05-27 09:05:16
Autor: Mariusz Kruk
Zero wypadków w ciągu czterech lat
["Followup-To:" header set to pl.rec.rowery.]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jacek Osiecki"
Przed rondem w PL musi byc znak pionowy a-7 i ew powtorzenie poziome a w
Holandi wystarczy tylko poziomy.
Hmm, a można bliżej o tym _wymogu_ by przed rondem był znak A-7?

W jakim sensie? Jeżeli nie ma A-7, to nie ma drogi podporządkowanej.
Czego więcej chcesz? Samo P-15 nie wystarczy, bo ono jest tylko
powtórzeniem A-7. Poza tym, par.36 p.2 rozporządzenia w sprawie znaków
i sygnałów drogowych.

--
  Kruk@ -\                   |           }-> epsilon.eu.org | http:// -/                   |                              |

Data: 2010-05-27 09:58:18
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message news:slrnhvs622.osa.joshuatau.ceti.pl...
Dnia Wed, 26 May 2010 14:24:41 +0200, arturbac napisał(a):
Z tego co pamietam pierwszenstwo z prawej jest we wszystkich krajach
sygnatariuszach konwencji o ruchu prawostronnym.

A czy ktoś w końcu wyjaśni jak to jest w UK? Bo niektórzy twierdzą że jest
zasada prawej ręki (co by było bardzo sensowne), inni - że niczego takiego
nie ma :) A jeśli nie ma, to co reguluje ruch na rondzie/skrzyżowaniu bez
znaków?

Nie ma rond bez znakow tak samo, jak nie ma skrzyzowan bez znakow.




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-30 00:07:15
Autor: Adam Płaszczyca
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Thu, 27 May 2010 06:59:15 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

A czy ktoś w końcu wyjaśni jak to jest w UK? Bo niektórzy twierdzą że jest
zasada prawej ręki (co by było bardzo sensowne), inni - że niczego takiego
nie ma :) A jeśli nie ma, to co reguluje ruch na rondzie/skrzyżowaniu bez
znaków?

Nie ma. Znaki jedynie. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-05-26 10:52:42
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia 26-05-2010 o 10:12:59 CUT <CUT@cut.pl> napisał(a):

W dniu 2010-05-26 10:03,  tom.krakus pisze:
Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe?
Odpowiedź: http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU


No spoko, tyle, że ja tam widzę znaki. Jakby przyjąć, że ich nie ma to  jeżdżą niezgodnie z przepisami. Na rondzie bez znaków to wjeżdżający ma  pierwszeństwo.

glownym zalozeniem ronda jest to ze bedacy na nim ma pierwszenstwo,  inaczej w skrajnym przypadku rondo by sie zablokowalo, wystarczylo by zeby  z kazdego kierunku bylo pelne obciazenie w kierunku lewoskretu i juz nie  ma mozliwosci ruchu.
wiec na ile sie orientuje zadne znaki przed rondem nie sa potrzebne.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi
Cousie

Data: 2010-05-26 02:18:57
Autor: WS
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On 26 Maj, 10:52, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

glownym zalozeniem ronda jest to ze bedacy na nim ma pierwszenstwo,  
inaczej w skrajnym przypadku rondo by sie zablokowalo, wystarczylo by zeby  
z kazdego kierunku bylo pelne obciazenie w kierunku lewoskretu i juz nie  
ma mozliwosci ruchu.
wiec na ile sie orientuje zadne znaki przed rondem nie sa potrzebne.

mam nadzieje, ze prawa jazdy nie posiadasz i (moto)rowerem tez nie
jezdzisz po drogach publicznych...

WS

Data: 2010-05-26 11:29:05
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Zero wypadków w ciągu czterech lat


mam nadzieje, ze prawa jazdy nie posiadasz i (moto)rowerem tez nie
jezdzisz po drogach publicznych...

WS

ciekawi mnie geneza twojej nadziei.
prawo jazdy mam od 12 lat, w tym czasie przejechane ok 100tys.km. zadnej  kolizji ktora by wynikala z nieznajomosci/ zlej interpretacji przepisow  nie mialem.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi
Cousie

Data: 2010-05-26 11:32:46
Autor: szerszen
Zero wypadków w ciągu czterech lat


Użytkownik "Leszek \"QSi\" Pasoń" <cousie@wywalspam.o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.vda3areyfq3tv0@32586787ae77465...

prawo jazdy mam od 12 lat, w tym czasie przejechane ok 100tys.km. zadnej kolizji ktora by wynikala z nieznajomosci/ zlej interpretacji przepisow nie mialem.

ale tutaj dales pokaz, ze jednak nie wiesz zbyt wiele o tworze zwanym rondem

Data: 2010-05-26 12:11:06
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia 26-05-2010 o 11:32:46 szerszen <szerszen@tlen.pl> napisał(a):



Użytkownik "Leszek \"QSi\" Pasoń" <cousie@wywalspam.o2.pl> napisał w  wiadomości grup dyskusyjnych:op.vda3areyfq3tv0@32586787ae77465...

prawo jazdy mam od 12 lat, w tym czasie przejechane ok 100tys.km.  zadnej kolizji ktora by wynikala z nieznajomosci/ zlej interpretacji  przepisow nie mialem.

ale tutaj dales pokaz, ze jednak nie wiesz zbyt wiele o tworze zwanym  rondem

ale kieruje sie zdrowym rozsadkiem, ktorego uzasadnienie dalem wczesniej..

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi
Cousie

Data: 2010-05-26 12:19:38
Autor: szerszen
Zero wypadków w ciągu czterech lat


Użytkownik "Leszek \"QSi\" Pasoń" <cousie@wywalspam.o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.vda48szdfq3tv0@32586787ae77465...

ale kieruje sie zdrowym rozsadkiem, ktorego uzasadnienie dalem wczesniej.

kierujac sie zdrowym rozsadkiem, tak gdzie powinienes kierowac sie przepisami, mozesz sobie i komus zrobic krzywde

Data: 2010-05-26 13:34:12
Autor: Jan Cytawa
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Leszek \QSi\ Pasoń napisał:

ale kieruje sie zdrowym rozsadkiem, ktorego uzasadnienie dalem wczesniej..


Zdrowy, zapewnie, rozsadek powoduje, ze nie miales wypadku. Niestety w
sprawie ronda racji nie masz. W czasach mojej mlodosci rzeczywiscie
jadacy po rondzie mial pierwszenstwo. Ale dostosowujac przepisy do
ogolnoswiatowych przepisow i ogolnej zasady pierwszenstwa prawej reki
teraz wjezdzajacy na rondo ma pierwszenstwo. Chyba, ze znaki stanowia
inaczej. I dlatego przed prawie kazdym rondem takie znaki sie znajduja.
Dzieki temu rzeczywista sytuacja praktycznie sie nie zmienila i bedacy
na rondzie ma pierwszenstwo. Jan Cytawa

Data: 2010-05-26 14:00:17
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia 26-05-2010 o 13:34:12 Jan Cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl>  napisał(a):

Niestety w sprawie ronda racji nie masz.

co do przepisow to owszem, troche jestem zaniedbany,
ale chyba logiki rozumowania dla ktorego bedacy na rondzie ma  pierwszenstwo, mi nie odmowisz.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi
Cousie

Data: 2010-05-26 14:31:58
Autor: jarek
Zero wypadków w ciągu czterech lat

Użytkownik "Leszek \"QSi\" Pasoń" <cousie@wywalspam.o2.pl> napisał w wiadomości news:op.vdbaari3fq3tv032586787ae77465...
Dnia 26-05-2010 o 13:34:12 Jan Cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl>
co do przepisow to owszem, troche jestem zaniedbany,
ale chyba logiki rozumowania dla ktorego bedacy na rondzie ma
pierwszenstwo, mi nie odmowisz.

N o tak, ale ja widzialem kilka razy rondo bez znakow.... Wtedy Twoj zdrowy rozsadek moze zawiesc i bedziesz mial duzo klepania :) A jesli chodzi o zdrowy rozsadek, to jak moja zona stala sie moja zona i przeprowadzila sie do mnie, to na poczatku miala problemy ze skrzyzowaniami z udzialem takich wlasnie zdroworozsadkowcow, na jej pytanie jak jezdzic na jakims tam skrzyzowaniu, odpowiadalem, ze to taki regionalny folklor...

JArek

Data: 2010-05-26 15:01:46
Autor: MichałG
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Leszek "QSi" Pasoń pisze:
Dnia 26-05-2010 o 13:34:12 Jan Cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał(a):

Niestety w sprawie ronda racji nie masz.

co do przepisow to owszem, troche jestem zaniedbany,
ale chyba logiki rozumowania dla ktorego bedacy na rondzie ma pierwszenstwo, mi nie odmowisz.

faktycznie rondo o takiej wielkości, że normalny TIR widzi swoje tylne swiatła ;), czyli tych najpopularniejszych,  bez pierwszeństwa dla tych na rondzie zakorkuje sie w 2 min...
Ale nie tak dawno obserwowałem w godz szczytu takie rondo:
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/LpkacpfNTwtceBsKE3laKQ?feat=directlink
zero znaków 'ustąp pierwszeństwa', również zero linii wyznaczających pasy.
I to działa - w dodatku bardzo sprawnie. Na ogólnych zasadach.


Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-05-26 14:38:56
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat
"MichałG" <grodmich@wp.pl> wrote in message news:htj63q$bl4$1news.onet.pl...
Leszek "QSi" Pasoń pisze:
Dnia 26-05-2010 o 13:34:12 Jan Cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał(a):

Niestety w sprawie ronda racji nie masz.

co do przepisow to owszem, troche jestem zaniedbany,
ale chyba logiki rozumowania dla ktorego bedacy na rondzie ma pierwszenstwo, mi nie odmowisz.

faktycznie rondo o takiej wielkości, że normalny TIR widzi swoje tylne swiatła ;), czyli tych najpopularniejszych,  bez pierwszeństwa dla tych na rondzie zakorkuje sie w 2 min...
Ale nie tak dawno obserwowałem w godz szczytu takie rondo:
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/LpkacpfNTwtceBsKE3laKQ?feat=directlink
zero znaków 'ustąp pierwszeństwa', również zero linii wyznaczających pasy.
I to działa - w dodatku bardzo sprawnie. Na ogólnych zasadach.

Mowisz o ewenemencie na skale swiatowa, o ktorym wszyscy wiedza i wiecej stoja rozgladajac sie dookola, niz jada?


Wedlug roznych statystyk na tym rondzie stluczka wypada srednio co 10-12 minut.


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 15:49:48
Autor: MichałG
Zero wypadków w ciągu czterech lat
kamil pisze:
"MichałG" <grodmich@wp.pl> wrote in message news:htj63q$bl4$1news.onet.pl...
Leszek "QSi" Pasoń pisze:
Dnia 26-05-2010 o 13:34:12 Jan Cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał(a):

Niestety w sprawie ronda racji nie masz.

co do przepisow to owszem, troche jestem zaniedbany,
ale chyba logiki rozumowania dla ktorego bedacy na rondzie ma pierwszenstwo, mi nie odmowisz.

faktycznie rondo o takiej wielkości, że normalny TIR widzi swoje tylne swiatła ;), czyli tych najpopularniejszych,  bez pierwszeństwa dla tych na rondzie zakorkuje sie w 2 min...
Ale nie tak dawno obserwowałem w godz szczytu takie rondo:
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/LpkacpfNTwtceBsKE3laKQ?feat=directlink zero znaków 'ustąp pierwszeństwa', również zero linii wyznaczających pasy.
I to działa - w dodatku bardzo sprawnie. Na ogólnych zasadach.

Mowisz o ewenemencie na skale swiatowa, o ktorym wszyscy wiedza i wiecej stoja rozgladajac sie dookola, niz jada?

pewnie to turysci z Polski... może dlatego, że nie było ich w nadmiarze ruch był całkiem płynny. ;)
Ale masz rację. W Polskich warunkach natychmiast pojawiłoby sie stado mądrych inaczej którzy widzą jeden pas wiecej niż inni i stado 'pospiesznych' którzy musza na przełaj...

Wedlug roznych statystyk na tym rondzie stluczka wypada srednio co 10-12 minut.

serio? przez  cała godzine nie było ani jednego....


Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-05-26 14:51:47
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"MichałG" <grodmich@wp.pl> wrote in message news:htj8ts$kd8$1news.onet.pl...


Wedlug roznych statystyk na tym rondzie stluczka wypada srednio co 10-12 minut.

serio? przez  cała godzine nie było ani jednego....

Pewnie nadrobi turysta, ktory wpadnie raz na dwie godziny i skasuje 20 lusterek po drodze. :) NIestety zadnych oficjalnych liczb nie moglem sie doszukac, wiec to pewnie urban legend dla odwiedzajacych.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 15:56:00
Autor: MichałG
Zero wypadków w ciągu czterech lat
kamil pisze:


"MichałG" <grodmich@wp.pl> wrote in message news:htj8ts$kd8$1news.onet.pl...


Wedlug roznych statystyk na tym rondzie stluczka wypada srednio co 10-12 minut.

serio? przez  cała godzine nie było ani jednego....

Pewnie nadrobi turysta, ktory wpadnie raz na dwie godziny i skasuje 20 lusterek po drodze. :) NIestety zadnych oficjalnych liczb nie moglem sie doszukac, wiec to pewnie urban legend dla odwiedzajacych.


ale z jakiegoś powodu taka zasada pierwszeństwa została wprowadzona do Konwencji i jest.... chyba nie jako folklor... a może?


Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-05-26 14:59:37
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat
"MichałG" <grodmich@wp.pl> wrote in message news:htj99f$kd8$2news.onet.pl...

ale z jakiegoś powodu taka zasada pierwszeństwa została wprowadzona do Konwencji i jest.... chyba nie jako folklor... a może?

Nie jedna i nie dwie zasady sa glupie..


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 21:04:32
Autor: tms
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On 2010-05-26 14:00, Leszek \"QSi\" Pasoń wrote:
Dnia 26-05-2010 o 13:34:12 Jan Cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl>
napisał(a):

Niestety w sprawie ronda racji nie masz.

co do przepisow to owszem, troche jestem zaniedbany,
ale chyba logiki rozumowania dla ktorego bedacy na rondzie ma
pierwszenstwo, mi nie odmowisz.

Ja często niestety dostaję piany przez tzw. "zdroworozsądkową" logikę. Wystarczy wysepka o lekko zaokrąglonym kształcie i większość łosi jedzie śmiało mimo że ani nie było znaku C-12 (ruch okrężny) ani oczywiście A-7 (ustąp pierwszeństwa).
Nie mówię już o tym że zadziwiająco dużo nawet stosunkowo młodych ludzi zakłada że jak jedzie prosto to ma pierwszeństwo podczas gdy oczywiście jest pierwszeństwo z prawej strony. Dziwne bo koncepcja "drogi głównej" znikła z PoRD dość dawno...

Pozdro
TS

Data: 2010-05-27 07:07:43
Autor: Jacek Osiecki
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Wed, 26 May 2010 21:04:32 +0200, tms napisał(a):
On 2010-05-26 14:00, Leszek \"QSi\" Pasoń wrote:
Ja często niestety dostaję piany przez tzw. "zdroworozsądkową" logikę. Wystarczy wysepka o lekko zaokrąglonym kształcie i większość łosi jedzie śmiało mimo że ani nie było znaku C-12 (ruch okrężny) ani oczywiście A-7 (ustąp pierwszeństwa).

Fakt, to się często zdarza - również w drugą stronę, tj. auta jadące na
wprost chcą ustąpić pierwszeństwa :)

Nie mówię już o tym że zadziwiająco dużo nawet stosunkowo młodych ludzi zakłada że jak jedzie prosto to ma pierwszeństwo podczas gdy oczywiście jest pierwszeństwo z prawej strony. Dziwne bo koncepcja "drogi głównej" znikła z PoRD dość dawno...

Póki z ulic, uliczek nie zniknie 95% znaków "ustąp pierwszeństwa" to tak
niestety będzie. W miastach w ogóle nie powinno ich być, pomijając ronda
i główne obwodnice...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-26 14:10:03
Autor: zcxz
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On 26-05-2010 13:34, Jan Cytawa wrote:
Zdrowy, zapewnie, rozsadek powoduje, ze nie miales wypadku. Niestety w
sprawie ronda racji nie masz. W czasach mojej mlodosci rzeczywiscie
jadacy po rondzie mial pierwszenstwo. Ale dostosowujac przepisy do
ogolnoswiatowych przepisow i ogolnej zasady pierwszenstwa prawej reki
teraz wjezdzajacy na rondo ma pierwszenstwo. Chyba, ze znaki stanowia
inaczej. I dlatego przed prawie kazdym rondem takie znaki sie znajduja.
Dzieki temu rzeczywista sytuacja praktycznie sie nie zmienila i bedacy
na rondzie ma pierwszenstwo.
i kto na tym zyskal?
hihi producenci znakow :)

--
zcxz

Data: 2010-05-26 15:16:56
Autor: Plumpi
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Użytkownik "Jan Cytawa" <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał w wiadomości news:htj0vi$jnb$1news.lublin.pl...

Zdrowy, zapewnie, rozsadek powoduje, ze nie miales wypadku. Niestety w
sprawie ronda racji nie masz. W czasach mojej mlodosci rzeczywiscie
jadacy po rondzie mial pierwszenstwo. Ale dostosowujac przepisy do
ogolnoswiatowych przepisow i ogolnej zasady pierwszenstwa prawej reki
teraz wjezdzajacy na rondo ma pierwszenstwo. Chyba, ze znaki stanowia
inaczej. I dlatego przed prawie kazdym rondem takie znaki sie znajduja.
Dzieki temu rzeczywista sytuacja praktycznie sie nie zmienila i bedacy
na rondzie ma pierwszenstwo.

Wnisek z tego jest własnie taki, że lepiej, kiedy znajdujący się na rondzie ma pierwszeństwo. I tak też bardzo często przerabiane są ronda, co powoduje, że przy współistnieniu rond o odmiennych zasadach ruchu tworzą się problemy z oceną. Kierowcy po prostu zaczynają mieć z tym problemy. Za czasów PRL był przynajmniej spokój i porządek na rondach, a przy tym bardzo wysokie bezpieczeństwo, a teraz na rondach bardzo często dochodzi do kolizji.

Data: 2010-05-26 15:35:54
Autor: Pawel Ratajczak
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 15:16, Plumpi pisze:
I tak też bardzo często przerabiane są ronda, co powoduje, że przy
współistnieniu rond o odmiennych zasadach ruchu tworzą się problemy z
oceną. Kierowcy po prostu zaczynają mieć z tym problemy.

Moim zdaniem problem wynika raczej z nagminnego ignorowania wszelakich
znaków włączając te informujące o organizacji pasów ruchu + nagminna
jazda na pamięć.

Pamiętam w Poznaniu parę akcji typu zmiana kierunku ruchu na
jednokierunkowej lub konwersje na jednokierunkową z każdym razem stado
"ślepoków" walących pod prąd.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

Data: 2010-05-26 14:40:59
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"Pawel Ratajczak" <10swen@pratajczak.pl> wrote in message news:htj848$2dfu$1news2.ipartners.pl...
W dniu 2010-05-26 15:16, Plumpi pisze:
I tak też bardzo często przerabiane są ronda, co powoduje, że przy
współistnieniu rond o odmiennych zasadach ruchu tworzą się problemy z
oceną. Kierowcy po prostu zaczynają mieć z tym problemy.

Moim zdaniem problem wynika raczej z nagminnego ignorowania wszelakich
znaków włączając te informujące o organizacji pasów ruchu + nagminna
jazda na pamięć.

A moim zdaniem problem jest w ilosci znakow, przez ktora kierowcy zaczynaja je w koncu ignorowac, czego dowodza statystyki przed i po ograniczeniu liczby znakow w wielu miastach.


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 15:55:28
Autor: Plumpi
Zero wypadków w ciągu czterech lat

Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:htj8dd$pt1$1inews.gazeta.pl...

A moim zdaniem problem jest w ilosci znakow, przez ktora kierowcy zaczynaja je w koncu ignorowac, czego dowodza statystyki przed i po ograniczeniu liczby znakow w wielu miastach.

Dokładnie i jest to tym większe, im większy ruch.

Data: 2010-05-26 14:57:10
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"Plumpi" <plumpix@onet.pl> wrote in message news:htj98h$lc9$1news.onet.pl...

Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:htj8dd$pt1$1inews.gazeta.pl...

A moim zdaniem problem jest w ilosci znakow, przez ktora kierowcy zaczynaja je w koncu ignorowac, czego dowodza statystyki przed i po ograniczeniu liczby znakow w wielu miastach.

Dokładnie i jest to tym większe, im większy ruch.

Niestety masz racje, spedzanie polowy czasu za kolkiem na wypatrywaniu znakow odbywa sie kosztem skupienia na samej jezdzie.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 15:39:17
Autor: Cavallino
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Użytkownik "Pawel Ratajczak" <10swen@pratajczak.pl> napisał w wiadomości news:htj848$2dfu$1news2.ipartners.pl...
W dniu 2010-05-26 15:16, Plumpi pisze:
I tak też bardzo często przerabiane są ronda, co powoduje, że przy
współistnieniu rond o odmiennych zasadach ruchu tworzą się problemy z
oceną. Kierowcy po prostu zaczynają mieć z tym problemy.

Moim zdaniem problem wynika raczej z nagminnego ignorowania wszelakich
znaków włączając te informujące o organizacji pasów ruchu

To też ma swoje źródło.

Data: 2010-05-26 15:59:13
Autor: MichałG
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Pawel Ratajczak pisze:
W dniu 2010-05-26 15:16, Plumpi pisze:
I tak też bardzo często przerabiane są ronda, co powoduje, że przy
współistnieniu rond o odmiennych zasadach ruchu tworzą się problemy z
oceną. Kierowcy po prostu zaczynają mieć z tym problemy.

Moim zdaniem problem wynika raczej z nagminnego ignorowania wszelakich
znaków włączając te informujące o organizacji pasów ruchu + nagminna
jazda na pamięć.

Pamiętam w Poznaniu parę akcji typu zmiana kierunku ruchu na
jednokierunkowej lub konwersje na jednokierunkową z każdym razem stado
"ślepoków" walących pod prąd.

bo zasady ruchu i kierunkowość ulic nie są po to by sie nimi bawić i zmieniać, przestawiać jak sie komu wymysli... Kierowca w centrum ma dość do obserwowania bez takich niespodzianek. ;) ;)


Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-05-27 07:10:32
Autor: Jacek Osiecki
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Wed, 26 May 2010 15:59:13 +0200, MichałG napisał(a):
Pawel Ratajczak pisze:
Pamiętam w Poznaniu parę akcji typu zmiana kierunku ruchu na
jednokierunkowej lub konwersje na jednokierunkową z każdym razem stado
"ślepoków" walących pod prąd.
bo zasady ruchu i kierunkowość ulic nie są po to by sie nimi bawić i zmieniać, przestawiać jak sie komu wymysli... Kierowca w centrum ma dość do obserwowania bez takich niespodzianek. ;) ;)

Tym bardziej, że u nas takie zmiany się robi często bez zapowiedzi, bez
odpowiednich ostrzeżeń... Ot tak z dnia na dzień sru zmieniamy, dorzucamy
nic nie mówiącą tabliczkę "zmiana organizacji ruchu"... i odpowiednie służby
się zaczajają by wystawiać mandaty.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-28 12:25:56
Autor: Borys Pogoreło
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Thu, 27 May 2010 07:10:32 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Tym bardziej, że u nas takie zmiany się robi często bez zapowiedzi, bez
odpowiednich ostrzeżeń... Ot tak z dnia na dzień sru zmieniamy, dorzucamy
nic nie mówiącą tabliczkę "zmiana organizacji ruchu"... i odpowiednie służby
się zaczajają by wystawiać mandaty.

 Bez przesady. We Wrocławiu stawiają znacznie wcześniej znaki z tabliczką
"obowiązuje od...". Inna sprawa, że łosi nie brakuje. Jak podczas dużego
remontu jedną drogę przerobili na jednokierunkową dwupasmową to regularnie
trafiało się na jadących pod prąd lub resztki szkła na skrzyżowaniach.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2010-05-27 07:03:52
Autor: Jacek Osiecki
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Wed, 26 May 2010 02:18:57 -0700 (PDT), WS napisał(a):
On 26 Maj, 10:52, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:
glownym zalozeniem ronda jest to ze bedacy na nim ma pierwszenstwo,  
inaczej w skrajnym przypadku rondo by sie zablokowalo, wystarczylo by zeby  
z kazdego kierunku bylo pelne obciazenie w kierunku lewoskretu i juz nie  
ma mozliwosci ruchu.
wiec na ile sie orientuje zadne znaki przed rondem nie sa potrzebne.
mam nadzieje, ze prawa jazdy nie posiadasz i (moto)rowerem tez nie
jezdzisz po drogach publicznych...

U Ciebie z kolei są problemy z przyswajaniem tekstu czytanego. ;)
To, że rondo najlepiej działa gdy pierwszeństwo mają pojazdy już znajdujące
się na rondzie (a może to zakwestionujesz? :>) nie oznacza, że jest odgórna
zasada nakazująca ustępowanie pierwszeństwa takim pojazdom. W przeciwnym
wypadku nie byłoby znaków "ustąp pierwszeństwa"...

Swoją drogą, przydałoby się gdyby została zatwierdzona konwencja dopisująca
do znaku "ruch okrężny" nakaz ustąpienia pierwszeństwa.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-26 02:29:06
Autor: lookas
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On 26 Maj, 10:52, Leszek \"QSi\" Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:
Dnia 26-05-2010 o 10:12:59 CUT <C...@cut.pl> napisał(a):

> W dniu 2010-05-26 10:03,  tom.krakus pisze:
>> Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
>> świetlnej. Jak to możliwe?
>> Odpowiedź:http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU

> No spoko, tyle, że ja tam widzę znaki. Jakby przyjąć, że ich nie ma to  
> jeżdżą niezgodnie z przepisami. Na rondzie bez znaków to wjeżdżający ma  
> pierwszeństwo.

glownym zalozeniem ronda jest to ze bedacy na nim ma pierwszenstwo,  
inaczej w skrajnym przypadku rondo by sie zablokowalo, wystarczylo by zeby  
z kazdego kierunku bylo pelne obciazenie w kierunku lewoskretu i juz nie  
ma mozliwosci ruchu.
wiec na ile sie orientuje zadne znaki przed rondem nie sa potrzebne.

Słabo się orientujesz. Nie ma nigdzie mowy, że będący na rondzie ma
pierwszeństwo (przynajmniej w Polsce), więc obowiązuje zasada prawej
strony, czyli wjeżdżający ma pierwszeństwo.

Łukasz.

Data: 2010-05-26 11:26:58
Autor: szerszen
Zero wypadków w ciągu czterech lat


Użytkownik "Leszek \"QSi\" Pasoń" <cousie@wywalspam.o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.vda1l4gnfq3tv0@32586787ae77465...

wiec na ile sie orientuje zadne znaki przed rondem nie sa potrzebne.

znakiem tego kiepsko sie orientujesz ;)

Data: 2010-05-26 11:39:00
Autor: bans
Zero wypadków w ciągu czterech lat [uwaga, crosspost!]
W dniu 2010-05-26 10:52, Leszek \"QSi\" Pasoń pisze:

glownym zalozeniem ronda jest to ze bedacy na nim ma pierwszenstwo,

W Polsce? Wręcz przeciwnie. Chodzi o to, że przed prawie wszystkimi rondami stoi znak A-7 ("ustąp pierwszeństwa"), który ma priorytet przed ogólnym przepisem o pierwszeństwie wjeżdżającego na rondo. I tak się do tego niektórzy przyzwyczaili, że na znaki nie zwracają uwagi i uważają, że na rondzie z definicji mają pierwszeństwo.

Jest tu też pewna niekonsekwencja, bo do kompletu ze znakiem A-7 przy wjeździe powinien być przy każdym zjeździe znak D-1 ("droga z pierwszeństwem") którego często brakuje (to akurat często spotykany błąd - nie tylko na rondach...)

Podsumowując: przepisy ogólne stanowią, że wjeżdżający na rondo ma pierwszeństwo - jest to zresztą zgodne z regułą prawej ręki!

wiec na ile sie orientuje zadne znaki przed rondem nie sa potrzebne.

To źle się orientujesz.


--
bans

Data: 2010-05-26 11:53:54
Autor: Przemysław Czaja
Zero wypadków w ciągu czterech lat

Użytkownik "CUT"

Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe?
Odpowiedź: http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU


No spoko, tyle, że ja tam widzę znaki. Jakby przyjąć, że ich nie ma to jeżdżą niezgodnie z przepisami. Na rondzie bez znaków to wjeżdżający ma pierwszeństwo.

Ma pierwszeństwo w sytuacji gdy kierujesz się bzdurnymi przepisami. Bzdurnymi do tego stopnia, że jeszcze nie spotkałem w kraju ronda, na którym obowiązują te przepisy - jest dokładnie odwrotnie i zamiast zmienić przepis stawia się miliony znaków - gdzie tu sens i logika?

Data: 2010-05-26 03:07:43
Autor: WS
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On 26 Maj, 11:53, "Przemysław Czaja" <prze...@poczta.fm> wrote:
jest dokładnie odwrotnie i zamiast
zmienić przepis stawia się miliony znaków - gdzie tu sens i logika?

przepis zmienili ;) kiedys bylo wlasnie tak, ze bedacy juz na rondzie
mial pierszenstwo...
i wraz z ta zmiana stawiali na gwalt znaki A-7...

WS

Data: 2010-05-26 12:15:03
Autor: Przemysław Czaja
Zero wypadków w ciągu czterech lat

Użytkownik "WS"

zmienić przepis stawia się miliony znaków - gdzie tu sens i logika?

przepis zmienili ;) kiedys bylo wlasnie tak, ze bedacy juz na rondzie
mial pierszenstwo...
i wraz z ta zmiana stawiali na gwalt znaki A-7...

Nie chciałem się wymądrzać, bo nie byłem  pewien czy dobrze pamietałem, ale wydawało mi się, że w czasach gdy zdawałem PJ było właśnie tak jak napisałeś i żadne znaki nie były potrzebne - chyba czas wrócić do normalnych rozwiazań.

Data: 2010-05-26 11:17:54
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat
"Przemyslaw Czaja" <przempo@poczta.fm> wrote in message news:htisei$7rv$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "WS"

zmienić przepis stawia się miliony znaków - gdzie tu sens i logika?

przepis zmienili ;) kiedys bylo wlasnie tak, ze bedacy juz na rondzie
mial pierszenstwo...
i wraz z ta zmiana stawiali na gwalt znaki A-7...

Nie chciałem się wymądrzać, bo nie byłem  pewien czy dobrze pamietałem, ale wydawało mi się, że w czasach gdy zdawałem PJ było właśnie tak jak napisałeś i żadne znaki nie były potrzebne - chyba czas wrócić do normalnych rozwiazań.

To nie pierwszy idiotyczny przepis. Tu, gdzie mieszkam ograniczenie predkosci nie jest anulowane przez skrzyzowanie. Wystarczy wtedy postawic jeden znak z nowym ograniczeniem, zamiast 40 po drodze.

Parkowanie? Linie namalowane na jezdni (fakt, sniegu mniej), nie ma obowiazku spamietywac kazda tabliczke po drodze, zeby wiedziec czy wolno czy nie wolno sie zatrzymac.

Ronda? Domyslnie pierwszenstwo ma pojazd na rondzie i tyle, nie ma potrzeby kolejnych znakow przy kazdym wjezdzie.


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 03:24:07
Autor: WS
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On 26 Maj, 12:17, "kamil" <ka...@spam.com> wrote:

To nie pierwszy idiotyczny przepis.
zmienili, bo cala Europa tak ma ;), zreszta chyba (nie chce mi sie
szukac) bylo to niezgodne z ratyfikowana przez nas konwencja
wiedenska...
teraz jest kosekwentnie - pierszenstwo z prawej strony dgy znaki nie
mowia inaczej...

Tu, gdzie mieszkam ograniczenie
predkosci nie jest anulowane przez skrzyzowanie. Wystarczy wtedy postawic
jeden znak z nowym ograniczeniem, zamiast 40 po drodze.

A co z tymi, co wjezdzaja na skrzyzowaniu? Szklane kule macie na
wyposazeniu? ;) Czy przed skrz. (na innych drogach)  tez powtarza sie
to ograniczenie?


WS

Data: 2010-05-26 12:11:43
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> wrote in message news:ccec2dbe-a2a9-4394-af51-bf437808573934g2000prs.googlegroups.com...
On 26 Maj, 12:17, "kamil" <ka...@spam.com> wrote:

To nie pierwszy idiotyczny przepis.
zmienili, bo cala Europa tak ma ;), zreszta chyba (nie chce mi sie
szukac) bylo to niezgodne z ratyfikowana przez nas konwencja
wiedenska...
teraz jest kosekwentnie - pierszenstwo z prawej strony dgy znaki nie
mowia inaczej...

Tu, gdzie mieszkam ograniczenie
predkosci nie jest anulowane przez skrzyzowanie. Wystarczy wtedy postawic
jeden znak z nowym ograniczeniem, zamiast 40 po drodze.

A co z tymi, co wjezdzaja na skrzyzowaniu? Szklane kule macie na
wyposazeniu? ;) Czy przed skrz. (na innych drogach)  tez powtarza sie

Kwestia jaka to i gdzie droga, bywa ze na podrzednych jest znak, bywa ze na glownej powtarza sie w ten sposob:

http://yfrog.com/2mznaki1j

Wjezdajacy na glowna rozejrzy sie i zobaczy, ktos jadacy nia od pieciu minut nie musi rozgladac sie za znakami przez caly czas. Rozwiazanie naprawde wygodne, podobnie jak wspomniane juz ronda (tu akurat ulatwia sprawe ruch lewostronny i zasada prawej reki, byc moze dlatego reszta europy ma wlasnie odwrotnie).



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-27 07:23:55
Autor: Jacek Osiecki
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Wed, 26 May 2010 12:11:43 +0100, kamil napisał(a):
Wjezdajacy na glowna rozejrzy sie i zobaczy, ktos jadacy nia od pieciu minut nie musi rozgladac sie za znakami przez caly czas. Rozwiazanie naprawde wygodne, podobnie jak wspomniane juz ronda (tu akurat ulatwia sprawe ruch lewostronny i zasada prawej reki, byc moze dlatego reszta europy ma wlasnie odwrotnie).

A gdzie to? Bo jeśli UK, to...

http://www.justlanded.com/english/UK/Articles/Travel-Leisure/General-Road-Rules

"There's no priority to the right (or left) on British roads (unlike, for
example, the continental priority to the right). At all crossroads and
junctions, there?s either an octagonal stop sign with a solid white line on
road or a triangular give way sign (dotted white line on road), where a
secondary road meets a major road. 'Stop' or 'give way' may also be painted
on the road surface."

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-26 12:29:57
Autor: szerszen
Zero wypadków w ciągu czterech lat


Użytkownik "WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ccec2dbe-a2a9-4394-af51-bf4378085739@34g2000prs.googlegroups.com...

Szklane kule macie na wyposazeniu? ;)

ale co chcesz, u nas ustawodawca tez uwaza ze na drodze same wrozki jezdza, odkad zlikwidowano przepis mowiacy ze zawracajacy na skrzyzowaniu musi wszystkim ustapic pierwszenstwa

Data: 2010-05-26 12:37:25
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"kamil" <kamil@spam.com> wrote in message news:htisgj$csg$1inews.gazeta.pl...
"Przemyslaw Czaja" <przempo@poczta.fm> wrote in message news:htisei$7rv$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "WS"

zmienić przepis stawia się miliony znaków - gdzie tu sens i logika?

przepis zmienili ;) kiedys bylo wlasnie tak, ze bedacy juz na rondzie
mial pierszenstwo...
i wraz z ta zmiana stawiali na gwalt znaki A-7...

Nie chciałem się wymądrzać, bo nie byłem  pewien czy dobrze pamietałem, ale wydawało mi się, że w czasach gdy zdawałem PJ było właśnie tak jak napisałeś i żadne znaki nie były potrzebne - chyba czas wrócić do normalnych rozwiazań.

To nie pierwszy idiotyczny przepis. Tu, gdzie mieszkam ograniczenie predkosci nie jest anulowane przez skrzyzowanie. Wystarczy wtedy postawic jeden znak z nowym ograniczeniem, zamiast 40 po drodze.


Mala ciekawostka:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,50316,title,Torun-likwiduje-znaki-drogowe,wid,10399979,wiadomosc_prasa.html?ticaid=1a3bd

Toruń jako pierwsze polskie miasto przeprowadził na swoich ulicach praktykowany w europejskich miastach eksperyment polegający na usunięciu z nich części znaków drogowych. Wynik okazał się dla wielu zaskakujący: brak znaków spowodował spadek liczby wypadków. W niektórych miejscach stłuczek było aż o 30% mniej, a na najbardziej "krwawym" skrzyżowaniu, od dłuższego czasu... nie doszło do żadnej groźnej kolizji - czytamy w "Dzienniku".

Na pierwszy ogień poszły wszędobylskie "ustąp pierwszeństwa przejazdu" i "jesteś na drodze głównej", które są w Polsce według ekspertów najbardziej nadużywanymi. Skrzyżowania dróg uprzywilejowanych i podrzędnych - m.in. w dzielnicach Rubinkowo i Grębocin - zamieniły się w ten sposób w skrzyżowania dróg równorzędnych, na których pierwszeństwo ma pojazd nadjeżdżający z prawej strony. Kierowca musi teraz zwolnić, by upewnić się czy nie nadjeżdża inny samochód.





Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 21:16:14
Autor: tms
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On 2010-05-26 13:37, kamil wrote:

Na pierwszy ogień poszły wszędobylskie "ustąp pierwszeństwa przejazdu" i
"jesteś na drodze głównej", które są w Polsce według ekspertów
najbardziej nadużywanymi. Skrzyżowania dróg uprzywilejowanych i
podrzędnych - m.in. w dzielnicach Rubinkowo i Grębocin - zamieniły się w
ten sposób w skrzyżowania dróg równorzędnych, na których pierwszeństwo
ma pojazd nadjeżdżający z prawej strony. Kierowca musi teraz zwolnić, by
upewnić się czy nie nadjeżdża inny samochód.

Wrrr, nie ma czegoś takiego jak "droga główna"! Było ale dawno!

Pozdro
TS

Data: 2010-05-27 09:54:13
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"tms" <tms@nowhere.invalid> wrote in message news:htjs2a$2nqs$1news2.ipartners.pl...
On 2010-05-26 13:37, kamil wrote:

Na pierwszy ogień poszły wszędobylskie "ustąp pierwszeństwa przejazdu" i
"jesteś na drodze głównej", które są w Polsce według ekspertów
najbardziej nadużywanymi. Skrzyżowania dróg uprzywilejowanych i
podrzędnych - m.in. w dzielnicach Rubinkowo i Grębocin - zamieniły się w
ten sposób w skrzyżowania dróg równorzędnych, na których pierwszeństwo
ma pojazd nadjeżdżający z prawej strony. Kierowca musi teraz zwolnić, by
upewnić się czy nie nadjeżdża inny samochód.

Wrrr, nie ma czegoś takiego jak "droga główna"! Było ale dawno!

Pretensje do dziennikarzy..


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-29 21:10:01
Autor: RoMan Mandziejewicz
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Hello kamil,

Wednesday, May 26, 2010, 1:37:25 PM, you wrote:

[...]

Na pierwszy ogień poszły wszędobylskie "ustąp pierwszeństwa przejazdu" i
"jesteś na drodze głównej", które są w Polsce według ekspertów najbardziej nadużywanymi. Skrzyżowania dróg uprzywilejowanych i podrzędnych - m.in. w dzielnicach Rubinkowo i Grębocin - zamieniły się w ten sposób w skrzyżowania dróg równorzędnych, na których pierwszeństwo ma pojazd nadjeżdżający z prawej strony. Kierowca musi teraz zwolnić, by upewnić się czy nie nadjeżdża inny samochód.

Musi zwolnić, potem przyśpiesza, potem znowu zwalnia i zamiast
8l/100km spala ich 11.


--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-05-26 13:26:25
Autor: Jan Cytawa
Zero wypadków w ciągu czterech lat
kamil napisał:

To nie pierwszy idiotyczny przepis. Tu, gdzie mieszkam ograniczenie predkosci nie jest anulowane przez skrzyzowanie. Wystarczy wtedy postawic jeden znak z nowym ograniczeniem, zamiast 40 po drodze.

Jestem za. Po znaku ograniczajacym predkosc jedziesz tak dlugo z ta
predkoscia az napotkasz inny znak. I tak wystarczy na drogach
dojazdowych przed miastami postawic np. 50 a przy wyjezdzie np. 90. I
ewentualnie jakies odcinki szczegolne. Wyjdzie z pewnoscia, ze trzeba
uzyc  duzo mniej znakow i zawsze wiadomo jakie jest ograniczenie.

Jan Cytawa

Data: 2010-05-26 04:32:06
Autor: WS
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On 26 Maj, 13:26, Jan Cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

Jestem za. Po znaku ograniczajacym predkosc jedziesz tak dlugo z ta
predkoscia az napotkasz inny znak.

u nas jest taka mozliwosc: strefa ograniczonej predkosci (B-43)

WS

Data: 2010-05-26 13:56:50
Autor: LEPEK
Zero wypadków w ciągu czterech lat
WS pisze:

u nas jest taka mozliwosc: strefa ograniczonej predkosci (B-43)

Nareszcie ktoś to napisał!

Owszem, tych znaków też trzeba nastawiać trochę (bo na każdym wjeździe w strefę), ale to i tak wychodzi mniej, niż ograniczenia po każdym skrzyżowaniu. Oczywiście pod warunkiem, że strefa nie obejmuje jednej ulicy, bo wtedy wręcz odwrotnie.

Problem u nas może być z ustawiaczami znaków - tam, gdzie mieszkam jest sytuacja taka, że najpierw wjeżdżam w strefę ograniczenia do 40 km/h. parę uliczek dalej wjeżdżam w strefę ograniczenia do 30 km/h. By po chwili napotkać znak koniec strefy ograniczenia do 30 km/h. IMO oznacza to, że za tym znakiem mogę jechać 50 km/h w dzień, ale ci z przeciwka tylko 40 km/h :)
No chyba, że się mylę, i muszę pamiętać całą "kaskadę stref"?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-05-27 09:56:21
Autor: Jan Cytawa
Zero wypadków w ciągu czterech lat
LEPEK napisał:

chwili napotkać znak koniec strefy ograniczenia do 30 km/h. IMO oznacza to, że za tym znakiem mogę jechać 50 km/h w dzień, ale ci z przeciwka tylko 40 km/h :)
No chyba, że się mylę, i muszę pamiętać całą "kaskadę stref"?

pewno sie nie mylisz. To jest wlasnie ten klasyczny przyklad
rozwiazywania zagadek. Ciagle trzeba cos pamietac, zastanawiac sie czy
przypadkiem skrzyzowanie nie kasuje znakow. Czy nie lepiej by bylo
zamiast koniec strefy dac znak ograniczajacy  predkosc lub nawet
poczatek strefy szybszej.

Jan Cytawa

Data: 2010-05-26 12:20:46
Autor: Mariusz Kruk
Zero wypadków w ciągu czterech lat
["Followup-To:" header set to pl.rec.rowery.]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Przemysław Czaja"
zmienić przepis stawia się miliony znaków - gdzie tu sens i logika?
przepis zmienili ;) kiedys bylo wlasnie tak, ze bedacy juz na rondzie
mial pierszenstwo...
i wraz z ta zmiana stawiali na gwalt znaki A-7...
Nie chciałem się wymądrzać, bo nie byłem  pewien czy dobrze pamietałem, ale wydawało mi się, że w czasach gdy zdawałem PJ było właśnie tak jak napisałeś i żadne znaki nie były potrzebne - chyba czas wrócić do normalnych rozwiazań.

Oczywiście. Jak tylko wypowiemy Konwencję Wiedeńską.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2010-05-26 12:23:41
Autor: szerszen
Zero wypadków w ciągu czterech lat


Użytkownik "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:htisei$7rv$1@mx1.internetia.pl...

Nie chciałem się wymądrzać, bo nie byłem  pewien czy dobrze pamietałem, ale wydawało mi się, że w czasach gdy zdawałem PJ było właśnie tak jak napisałeś i żadne znaki nie były potrzebne - chyba czas wrócić do normalnych rozwiazań.

wtedy tez to zjedzajacy z ronda z wewnetrznego pasa mial pierwszenstwo przed jadacym po pasie zewnetrznym, a zawracajacy na zwyklym skrzyzowaniu musial wszystkim ustapic pierwszenstwa, wiele przepisow sie zmienia, niestety nie zawsze na lepsze

Data: 2010-05-26 03:45:13
Autor: Lew2
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On 26 Maj, 11:53, "Przemysław Czaja" <prze...@poczta.fm> wrote:
Użytkownik "CUT"

>> Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i
>> sygnalizacji
>> świetlnej. Jak to możliwe?
>> Odpowiedź:http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU

> No spoko, tyle, że ja tam widzę znaki. Jakby przyjąć, że ich nie ma to
> jeżdżą niezgodnie z przepisami. Na rondzie bez znaków to wjeżdżający
> ma pierwszeństwo.

Ma pierwszeństwo w sytuacji gdy kierujesz się bzdurnymi przepisami.
Bzdurnymi do tego stopnia, że jeszcze nie spotkałem w kraju ronda, na
którym obowiązują te przepisy - jest dokładnie odwrotnie i zamiast
zmienić przepis stawia się miliony znaków - gdzie tu sens i logika?

W Krakowie przy wjeździe do Plazy, oboc Decathlonu (aleja Pokoju) jest
rondo na którym wjeżdżający na rondo mają pierwszeństwo.

Data: 2010-05-26 12:04:39
Autor: bans
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 11:53, Przemysław Czaja pisze:

Bzdurnymi do tego stopnia, że jeszcze nie spotkałem w kraju ronda, na
którym obowiązują te przepisy -

To mało jeździsz, albo po prostu jedziesz na pałę i brak znaku z przyzwyczajenia ignorujesz.


--
bans

Data: 2010-05-26 11:08:46
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"bans" <goc@o2.pl> wrote in message news:htirr2$j3f$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2010-05-26 11:53, Przemysław Czaja pisze:

Bzdurnymi do tego stopnia, że jeszcze nie spotkałem w kraju ronda, na
którym obowiązują te przepisy -

To mało jeździsz, albo po prostu jedziesz na pałę i brak znaku z przyzwyczajenia ignorujesz.

Pytanie, po co tak przepisy komplikowac, skoro znakomita wiekszosc rond daje pierwszenstwo pojazdom na nim? Polska, i tyle.

Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 19:07:24
Autor: arturbac
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 12:08, kamil pisze:
Pytanie, po co tak przepisy komplikowac, skoro znakomita wiekszosc rond
daje pierwszenstwo pojazdom na nim? Polska, i tyle.

Z tego co kojarze to nie "Polska i tyle" a Konwencja Wiedenska i zasada
pierwszeństwa z prawej dla ruchu prawostronnego.

Data: 2010-05-26 10:12:17
Autor: WS
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On 26 Maj, 19:07, arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl>
wrote:

Z tego co kojarze to nie "Polska i tyle" a Konwencja Wiedenska i zasada
pierwszeństwa z prawej dla ruchu prawostronnego.

w lewostronnym tez maja pierszenstwo z prawej ;) co np. daje im
automatycznie pierszenstwo dla jadacych po rondzie ...

PS. wg wiki w Japonii podobno jest odwrotnie (?)

Data: 2010-05-26 19:34:26
Autor: arturbac
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 19:12, WS pisze:
On 26 Maj, 19:07, arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl>
wrote:

Z tego co kojarze to nie "Polska i tyle" a Konwencja Wiedenska i zasada
pierwszeństwa z prawej dla ruchu prawostronnego.

i pierwszenstwa z lewej dla rochu lewostronnego.


w lewostronnym tez maja pierszenstwo z prawej ;) co np. daje im
automatycznie pierszenstwo dla jadacych po rondzie ...

PS. wg wiki w Japonii podobno jest odwrotnie (?)

Data: 2010-05-26 21:37:08
Autor: Plumpi
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Użytkownik "arturbac" <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> napisał w wiadomości news:htjm36$r2c$1news.task.gda.pl...

Z tego co kojarze to nie "Polska i tyle" a Konwencja Wiedenska i zasada
pierwszeństwa z prawej dla ruchu prawostronnego.

i pierwszenstwa z lewej dla rochu lewostronnego.

Osobiście uważam, ża ruch lewostronny z pierwszeństwem z prawej ma więcej zalet od prawostronnego z pierwszeństwem z prawej.
Uważam, że w ruchu lewostronnym z pierwszeństwem z prawej tak jak w W.Brytanii jest o wiele lepiej, ponieważ:
1. Kierowca ustępuje pierwszeństwa tym pojazdom, które może dobrze obserować. Chodzi o to, że siedzący obok pasażer nie przysłania widoku drogi z pierwszeństwem przejazdu.
2. W razie wymuszenia pierwszeństwa na skrzyżowaniu, nadjeżdżający z prawej strony pojazd ma więcej miejsca do wyhamowania (o szerokość prawego pasa), dzięki czemu zmniejszają się skutki wypadków.
3. W spoób naturalny na każdym rondzie pierwszeństwo ma ten, który znajduje się na rondzie.
4. Większość ludzi jest praworęczna. W czasie operowania lewą ręką drążkiem zmiany biegów, radiem, czy też innymi przyciskami, silniejsza i sprawniejsza ręka trzyma kierownicę, dzięki czemu łatwiej jest zapanować nad kierownicą.

Aby korzystać z takich pozytywnych cech pkt. 1, 2 i 3 to adekwatnie do ruchu lewostronnego musielibyśmy mieć pierwszeństwo z lewej.

Data: 2010-05-27 07:15:54
Autor: Jacek Osiecki
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Wed, 26 May 2010 21:37:08 +0200, Plumpi napisał(a):
Użytkownik "arturbac" <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> napisał w wiadomości news:htjm36$r2c$1news.task.gda.pl...
Z tego co kojarze to nie "Polska i tyle" a Konwencja Wiedenska i zasada
pierwszeństwa z prawej dla ruchu prawostronnego.
i pierwszenstwa z lewej dla rochu lewostronnego.
Osobiście uważam, ża ruch lewostronny z pierwszeństwem z prawej ma więcej zalet od prawostronnego z pierwszeństwem z prawej.

.... o ile tak jest, bo już kilka razy słyszałem że wcale nie ma w UK "zasady
prawj ręki".

4. Większość ludzi jest praworęczna. W czasie operowania lewą ręką drążkiem zmiany biegów, radiem, czy też innymi przyciskami, silniejsza i sprawniejsza ręka trzyma kierownicę, dzięki czemu łatwiej jest zapanować nad kierownicą.

Akurat to jest minus. Przy operowaniu radiem,klimą itp. lewą ręką osoba
praworęczna musi się bardziej skupić na tej czynności... Gdy robi to prawą
ręką, czyni to niemal mechanicznie.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-27 09:44:36
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message news:slrnhvs71a.osa.joshuatau.ceti.pl...
Dnia Wed, 26 May 2010 21:37:08 +0200, Plumpi napisał(a):
Użytkownik "arturbac" <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> napisał w
wiadomości news:htjm36$r2c$1news.task.gda.pl...
Z tego co kojarze to nie "Polska i tyle" a Konwencja Wiedenska i zasada
pierwszeństwa z prawej dla ruchu prawostronnego.
i pierwszenstwa z lewej dla rochu lewostronnego.
Osobiście uważam, ża ruch lewostronny z pierwszeństwem z prawej ma więcej
zalet od prawostronnego z pierwszeństwem z prawej.

... o ile tak jest, bo już kilka razy słyszałem że wcale nie ma w UK "zasady
prawj ręki".

Oczywiscie, ze jest.


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-27 09:53:03
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat
"kamil" <kamil@spam.com> wrote in message news:htlbdl$nhn$1inews.gazeta.pl...


"Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message news:slrnhvs71a.osa.joshuatau.ceti.pl...
Dnia Wed, 26 May 2010 21:37:08 +0200, Plumpi napisał(a):
Użytkownik "arturbac" <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> napisał w
wiadomości news:htjm36$r2c$1news.task.gda.pl...
Z tego co kojarze to nie "Polska i tyle" a Konwencja Wiedenska i zasada
pierwszeństwa z prawej dla ruchu prawostronnego.
i pierwszenstwa z lewej dla rochu lewostronnego.
Osobiście uważam, ża ruch lewostronny z pierwszeństwem z prawej ma więcej
zalet od prawostronnego z pierwszeństwem z prawej.

... o ile tak jest, bo już kilka razy słyszałem że wcale nie ma w UK "zasady
prawj ręki".

Oczywiscie, ze jest.

Jeszcze jako ciekawostka, zdaje sie ze w UK nie ma po prostu skrzyzowan drog rownorzenych. Nawet jednopasmowe drogi przez pola na polnocnych wyspach przy skrzyzowaniu maja jasno znakami (najczesciej poziomymi) oznaczone, ktora ma priorytet. Proste i skuteczne.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-27 10:01:09
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"kamil" <kamil@spam.com> wrote in message news:htlbdl$nhn$1inews.gazeta.pl...


"Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message news:slrnhvs71a.osa.joshuatau.ceti.pl...
Dnia Wed, 26 May 2010 21:37:08 +0200, Plumpi napisał(a):
Użytkownik "arturbac" <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> napisał w
wiadomości news:htjm36$r2c$1news.task.gda.pl...
Z tego co kojarze to nie "Polska i tyle" a Konwencja Wiedenska i zasada
pierwszeństwa z prawej dla ruchu prawostronnego.
i pierwszenstwa z lewej dla rochu lewostronnego.
Osobiście uważam, ża ruch lewostronny z pierwszeństwem z prawej ma więcej
zalet od prawostronnego z pierwszeństwem z prawej.

... o ile tak jest, bo już kilka razy słyszałem że wcale nie ma w UK "zasady
prawj ręki".

Oczywiscie, ze jest.

No i palnalem bzdure az zeby zgrzytaja, zasady jako takiej nie ma i jest to zawsze regulowane przez znaki. Pewnie dlatego od 6 lat nie mam problemow ze stwierdzeniem pierwszenstwa i uznalem te zasade za pewnik, chociaz nigdy nie musialem korzystac.

Prosze o lagodny wymiar kary.


Pozdrawiam
kamil

Data: 2010-05-27 15:08:30
Autor: Jacek Osiecki
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Thu, 27 May 2010 10:01:09 +0100, kamil napisał(a):
"kamil" <kamil@spam.com> wrote in message
... o ile tak jest, bo już kilka razy słyszałem że wcale nie ma w UK "zasady
prawj ręki".
Oczywiscie, ze jest.
No i palnalem bzdure az zeby zgrzytaja, zasady jako takiej nie ma i jest to zawsze regulowane przez znaki. Pewnie dlatego od 6 lat nie mam problemow ze stwierdzeniem pierwszenstwa i uznalem te zasade za pewnik, chociaz nigdy nie musialem korzystac.

Nie zmienia to faktu, że przy ruchu lewostronnym wprowadzenie zasady prawej
ręki pozwoliłoby na poprawienie sytuacji i usunięcie milionów niepotrzebnych
znaków/oznakowań :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-28 09:24:45
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message news:slrnhvt2ne.m15.joshuatau.ceti.pl...
Dnia Thu, 27 May 2010 10:01:09 +0100, kamil napisał(a):
"kamil" <kamil@spam.com> wrote in message
... o ile tak jest, bo już kilka razy słyszałem że wcale nie ma w UK
"zasady
prawj ręki".
Oczywiscie, ze jest.
No i palnalem bzdure az zeby zgrzytaja, zasady jako takiej nie ma i jest to
zawsze regulowane przez znaki. Pewnie dlatego od 6 lat nie mam problemow ze
stwierdzeniem pierwszenstwa i uznalem te zasade za pewnik, chociaz nigdy nie
musialem korzystac.

Nie zmienia to faktu, że przy ruchu lewostronnym wprowadzenie zasady prawej
ręki pozwoliłoby na poprawienie sytuacji i usunięcie milionów niepotrzebnych
znaków/oznakowań :)

Tych znakow i tak jest jak na lekarstwo. Jesli do tego dodac zakaz wieszania pierdyliona billboardow reklamujacych podpaski na kazdej ulicy, naprawde jezdzi sie bezproblemowo i wakacyjne jezdzenie w polsce jest duzym szokiem, takze jesli chodzi o zachowanie na drodze.





Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-30 00:15:39
Autor: Adam Płaszczyca
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Wed, 26 May 2010 21:37:08 +0200, Plumpi napisał(a):

i pierwszenstwa z lewej dla rochu lewostronnego.

Osobiście uważam, ża ruch lewostronny z pierwszeństwem z prawej ma więcej zalet od prawostronnego z pierwszeństwem z prawej.
Uważam, że w ruchu lewostronnym z pierwszeństwem z prawej tak jak w W.Brytanii jest o wiele lepiej, ponieważ:

Jacusiu, jak zawsze PIERDOLISZ. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-05-30 22:31:40
Autor: Plumpi
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:c1.01.3LNz1p$Icjmike.oldfield.org.pl...

Osobiście uważam, ża ruch lewostronny z pierwszeństwem z prawej ma więcej
zalet od prawostronnego z pierwszeństwem z prawej.
Uważam, że w ruchu lewostronnym z pierwszeństwem z prawej tak jak w
W.Brytanii jest o wiele lepiej, ponieważ:

Jacusiu, jak zawsze PIERDOLISZ.

Oczywiście ciebie i będę cię tu jeszcze długo dymał durniu.

Data: 2010-05-31 01:06:27
Autor: Adam Płaszczyca
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Sun, 30 May 2010 22:31:40 +0200, Plumpi napisał(a):

Osobiście uważam, ża ruch lewostronny z pierwszeństwem z prawej ma więcej
zalet od prawostronnego z pierwszeństwem z prawej.
Uważam, że w ruchu lewostronnym z pierwszeństwem z prawej tak jak w
W.Brytanii jest o wiele lepiej, ponieważ:

Jacusiu, jak zawsze PIERDOLISZ.

Oczywiście ciebie i będę cię tu jeszcze długo dymał durniu.

Ale masz marzenia. Tymczasem W U.K. nie ma reguły prawej ręki. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-06-03 13:34:54
Autor: Plumpi
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:c1.01.3LPc62$IeGmike.oldfield.org.pl...

Osobiście uważam, ża ruch lewostronny z pierwszeństwem z prawej ma więcej
zalet od prawostronnego z pierwszeństwem z prawej.
Uważam, że w ruchu lewostronnym z pierwszeństwem z prawej tak jak w
W.Brytanii jest o wiele lepiej, ponieważ:

Jacusiu, jak zawsze PIERDOLISZ.

Oczywiście ciebie i będę cię tu jeszcze długo dymał durniu.

Ale masz marzenia. Tymczasem W U.K. nie ma reguły prawej ręki.

http://www.visitbritain.pl/travel-and-transport/travel-around-britain/driving-regulations/rules-highway-code/rules.aspx

"At a junction there's no general priority rule - priority is marked at most junctions."

Tłumaczenie:
"Na skrzyżowaniu nie ma ogólnej zasady pierwszeństwa - pierwszeństwo jest zaznaczone na większości skrzyżowań."

Stanowcza większość skrzyżowań zwykłych skrzyżowań jest oznakowana, dlatego też w kodeksie ruchu WB nie ma określonej zasady pierwszeństwa z prawej lub lewej na takich skrzyżowaniach.
Jednak takich skrzyżowań jest bardzo mało i są to wyjątki, a tam, gdzie ruch drogowy odgrywa ważną rolę budowane są ronda.
Jeżeli na rondach nie ma ustalonych zasad pierwszeństwa znakami drogowymi to obowiązuje:

"When approaching a roundabout, give priority to traffic approaching from the right, unless otherwise indicated."

Tłumaczenie:
"Podczas zbliżania się do ronda, pierwszeństwo ma ruch zbliżający się z prawej strony, chyba że wskazano inaczej."

I to właśnie tu jest najwięcej miejsc, w których "reguła prawej ręki" odgrywa kluczową rolę.

Jak więc adasiu ty jak zwykle uważasz się za najmądrzejszego, a gówno wiesz.
Nigdzie nie napisałem, że na wszystkich skrzyżowaniach w WB obowiązuje "reguła prawej ręki".
Pisałem natomiastn w kontekście zalet ruchu lewostronnego oraz pierwszeństwa z prawej jako takich zasad, odnosząc się tylko do pierwszeństwa z prawej w WB tam, gdzie ono obowiązuje.
Podchwycisz wyrwany z kontekstu fragment i na jego podstawie próbujesz budować swoją więdzę o wszechświecie.
Ponadto na podstawie twoich niekomletnych widomości uzurpujesz sobie prawo do obrażania i poniżania innych ludzi.
Jak wiec widać adasiu ciebie nawet nie trzeba dymać, bo ty sam siebie dymasz i kolejny raz utwierdzasz wszystkich w przekonaniu, że jesteć chamem i durniem.

P.S.
Zacznij dyskutować na poziomie kulturalnym bez chamskich tekstów i inwektyw to i ja będzę ciebie traktował w sposób kulturalny.
Zauważ z resztą, że tam, gdzie nie odnosisz się w sposób chamski i arogancki w stosunku do mnie to i ja tego nie czynie.

Data: 2010-05-26 12:09:03
Autor: Przemysław Czaja
Zero wypadków w ciągu czterech lat

Użytkownik "bans"

Bzdurnymi do tego stopnia, że jeszcze nie spotkałem w kraju ronda, na
którym obowiązują te przepisy -

To mało jeździsz, albo po prostu jedziesz na pałę i brak znaku z przyzwyczajenia ignorujesz.

Jasne, ty dużo jeździsz i nie jeździsz na pałę a takich rond spotykasz na pęczki.
Fajna dyskusja się kroi, tyle, że nie rozmawiamy o tym ile i jak jeżdżę JA, tylko o przepisie, który moim zdaniem należało by zmienić. Czy poza osądem mojej osoby coś jeszzce przychodzi Ci do głowy?

Data: 2010-05-26 12:30:23
Autor: bans
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 12:09, Przemysław Czaja pisze:

Fajna dyskusja się kroi, tyle, że nie rozmawiamy o tym ile i jak jeżdżę
JA, tylko o przepisie, który moim zdaniem należało by zmienić.


Po pierwsze - wielokrotnie po takchich rondach jechałem, pierwsz z brzegu - miasteczko Strumień na Śląsku  i rondo z rynkiem w środku (o ile czegoś nie zmienili, dawno tam nie byłem)

Po drugie - to co dla ciebie jest uproszczeniem, dla mnie jest niepotrzebnym komplikowaniem przepisów. Jest znak - ustępuję pierwszeństwa. Nie ma znaku - zasada prawej ręki.

Ruch na rondzie zdefiniowano dzięki przepisom i znakom istniejącym wcześniej, nie ma potrzeby definiowania nowych zasad służących _tylko_ po to, żeby uregulować ruch na rondzie - ot, brzytwa Ockhama w zastosowaniu do przepisów drogowych ;)

A że niektóre epsilony nie potrafią tego ogarnąć, no cóż... Takim nie pomożesz zmianą przepisów dotyczących ronda, bo to i tak dadzą dupy w innym miejscu...


--
bans

Data: 2010-05-26 12:31:50
Autor: Krzysiek Kielczewski
Zero wypadków w ciągu czterech lat
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]

Bzdurnymi do tego stopnia, że jeszcze nie spotkałem w kraju ronda, na
którym obowiązują te przepisy -

To mało jeździsz, albo po prostu jedziesz na pałę i brak znaku z przyzwyczajenia ignorujesz.

Albo po prostu nie trafia na tych kilka skrzyżowań gdzie A-7 nie
postawili...

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-05-26 13:18:12
Autor: MichałG
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Przemysław Czaja pisze:

Użytkownik "CUT"

Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe?
Odpowiedź: http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU


No spoko, tyle, że ja tam widzę znaki. Jakby przyjąć, że ich nie ma to jeżdżą niezgodnie z przepisami. Na rondzie bez znaków to wjeżdżający ma pierwszeństwo.

Ma pierwszeństwo w sytuacji gdy kierujesz się bzdurnymi przepisami. Bzdurnymi do tego stopnia, że jeszcze nie spotkałem w kraju ronda, na którym obowiązują te przepisy - jest dokładnie odwrotnie i zamiast zmienić przepis stawia się miliony znaków - gdzie tu sens i logika?

Staraj sie nie mylić przepisów z logiką .... to ułatwia życie

Pozdrawiam
michał

Data: 2010-05-26 13:38:49
Autor: arturbac
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 11:53, Przemysław Czaja pisze:
Ma pierwszeństwo w sytuacji gdy kierujesz się bzdurnymi przepisami.
Bzdurnymi do tego stopnia, że jeszcze nie spotkałem w kraju ronda, na
którym obowiązują te przepisy

Mało widziałeś.

Data: 2010-05-26 13:59:44
Autor: Przemysław Czaja
Zero wypadków w ciągu czterech lat

Użytkownik "arturbac"

Ma pierwszeństwo w sytuacji gdy kierujesz się bzdurnymi przepisami.
Bzdurnymi do tego stopnia, że jeszcze nie spotkałem w kraju ronda, na
którym obowiązują te przepisy

Mało widziałeś.

Gdzieś twierdzę, że jest inaczej?

Data: 2010-05-26 14:53:44
Autor: arturbac
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 13:59, Przemysław Czaja pisze:

Użytkownik "arturbac"

Ma pierwszeństwo w sytuacji gdy kierujesz się bzdurnymi przepisami.
Bzdurnymi do tego stopnia, że jeszcze nie spotkałem w kraju ronda, na
którym obowiązują te przepisy

Mało widziałeś.

Gdzieś twierdzę, że jest inaczej?

Na czym polega bzdurność zasady prawej ręki ?
IMHO bzdurą jest prawie całkowite zastąpienie jej w PL regulacjami
znaków do tego stopnia że mało kto umie się zachować gdy brak jest
znaków regulujących np na skrzyżowaniach równorzędnych coraz częściej
stosowanych w centrach miast i osiedlach.

Data: 2010-05-26 12:20:58
Autor: Frankie
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 10-05-26 10:12, CUT pisze:

No spoko, tyle, że ja tam widzę znaki. Jakby przyjąć, że ich nie ma to
jeżdżą niezgodnie z przepisami. Na rondzie bez znaków to wjeżdżający ma
pierwszeństwo.

Uuuu... no to gratuluję znajomości przepisów.

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-05-26 12:22:21
Autor: Mariusz Kruk
Zero wypadków w ciągu czterech lat
["Followup-To:" header set to pl.rec.rowery.]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Frankie"
No spoko, tyle, że ja tam widzę znaki. Jakby przyjąć, że ich nie ma to
jeżdżą niezgodnie z przepisami. Na rondzie bez znaków to wjeżdżający ma
pierwszeństwo.
Uuuu... no to gratuluję znajomości przepisów.

Może byś najpierw sprawdził, zanim zaczniesz się kompromitować jeszcze
bardziej.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2010-05-26 12:26:49
Autor: Frankie
Zero wypadków w ciąguczterech lat
W dniu 10-05-26 12:22, Mariusz Kruk pisze:

Może byś najpierw sprawdził, zanim zaczniesz się kompromitować jeszcze
bardziej.

Mea culpa... bardziej miałem na myśli, że taki rond już właściwie nie ma :-)

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-05-26 12:25:18
Autor: szerszen
Zero wypadków w ciągu czterech lat


Użytkownik "Frankie" <"frankie[blablabla]"@post.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4bfcf60a$1@news.home.net.pl...

Uuuu... no to gratuluję znajomości przepisów.

kolejny ;)
jakbys przeczytal wszystkie posty, to juz bys wiedzial ze sobie gratulujesz :)

Data: 2010-05-26 12:29:51
Autor: Fenio
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Frankie" <"frankie[blablabla] wrote:
Uuuu... no to gratuluję znajomości przepisów.

Co napisał żle ? W czym się z nim nie zgadzasz ?

Data: 2010-05-26 12:30:37
Autor: Frankie
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 10-05-26 12:29, Fenio pisze:

Co napisał żle ? W czym się z nim nie zgadzasz ?

Dlaczego nie zgadzam? Napisałem, że gratuluję ;-)

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-05-26 12:31:57
Autor: Fenio
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Frankie" <"frankie[blablabla] wrote:
Dlaczego nie zgadzam? Napisałem, że gratuluję ;-)

Nie ma to jak samemu palnąć gafe wytykając innym "błędy".

Data: 2010-05-26 12:36:56
Autor: Frankie
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 10-05-26 12:31, Fenio pisze:

Nie ma to jak samemu palnąć gafe wytykając innym "błędy".

Co zrobić? Może trzepnąć jakiś limeryk z przeprosinami? ;-)

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-05-26 13:04:17
Autor: Frankie
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Nieokrzesany preclowicz z Warszawy
Walił w klawisze tak dla zabawy.
Najpierw napisał,
Później pomyślał
A teraz siedzi cały czerwonawy.

Taki może być? ;-)

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-05-26 13:09:20
Autor: Fenio
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Frankie" <"frankie[blablabla] wrote:
Taki może być? ;-)

Czuj się rozgrzeszony.

Data: 2010-05-26 10:45:58
Autor: J.F.
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Użytkownik " tom.krakus" <tom.krakus@NOSPAM.gazeta.pl>
Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe?
Odpowiedź: http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU

Podaj co to za miasto, jakie duze i ile ma mieszkancow.
No i co o tym pomysle sadza mieszkancy w tych samochodach.
Bo ja bym nie chcial jechac 20km bedac narazonym na rowerzystow wyskakujacych na jezdnie zza drzewa.
Ale moze kiedys zostane rentiererem, przeniose sie do malego miasteczka, nie bedzie mi sie nigdzie spieszylo, a samochod przez ten kilometr do granicy miasta to sie w sam raz rozgrzeje ..

A wspoldzielenie przestrzeni wzorcowe to wyglada tak
http://www.youtube.com/watch?v=1dqibvh96Og&feature=fvst

4 minuty i zadnego wypadku :-)

J.

Data: 2010-05-26 10:54:45
Autor: AL
Zero wypadków w ciągu czterech lat
J.F. pisze:
Użytkownik " tom.krakus" <tom.krakus@NOSPAM.gazeta.pl>
Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe?
Odpowiedź: http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU

Podaj co to za miasto, jakie duze i ile ma mieszkancow.
No i co o tym pomysle sadza mieszkancy w tych samochodach.
Bo ja bym nie chcial jechac 20km bedac narazonym na rowerzystow wyskakujacych na jezdnie zza drzewa.
Ale moze kiedys zostane rentiererem, przeniose sie do malego miasteczka, nie bedzie mi sie nigdzie spieszylo, a samochod przez ten kilometr do granicy miasta to sie w sam raz rozgrzeje ..


jak bys jezdzil np. po Kaliningradzie, to bys znal takie prawo jak "wiekszy ma zawsze pierwszenstwo".
Jesli przestrzegasz tej zasady - bedzie OK.
;)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2010-05-27 07:42:13
Autor: Jacek Osiecki
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Wed, 26 May 2010 10:45:58 +0200, J.F. napisał(a):
Użytkownik " tom.krakus" <tom.krakus@NOSPAM.gazeta.pl>
Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe?
Odpowiedź: http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU
Podaj co to za miasto, jakie duze i ile ma mieszkancow.

Myślę że najlepiej to wyraża informacja "przed wprowadzeniem zmian,
przez 4 lata było tu 8 poważnych wypadków" :)

No i co o tym pomysle sadza mieszkancy w tych samochodach.

Biorąc pod uwagę że to malutkie miasteczko, to raczej im to nie przeszkadza.
Tak samo jak normalnym ludziom nie przeszkadza jazda w tempie spacerowym
przez osiedle...

A wspoldzielenie przestrzeni wzorcowe to wyglada tak
http://www.youtube.com/watch?v=1dqibvh96Og&feature=fvst
4 minuty i zadnego wypadku :-)

Ano, podobnie słynny filmik z bodajże Bombaju :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-26 11:31:08
Autor: szerszen
Zero wypadków w ciągu czterech lat


Użytkownik " tom.krakus" <tom.krakus@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:htikkg$fk3$1@inews.gazeta.pl...

Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe?

znaki sa, o sygnalizacji na podstawie tego filmiku trudno cos powiedziec, ale moze jej nie byc, natomiast jak to mozliwe?

dwie sprawy, kultura jako taka, a co wazniejsze jak mysle, liczba mieszkancow i samochodow, nie wyglada na to, aby i jednych i drugich bylo tam specjalnie duzo

Data: 2010-05-26 12:31:07
Autor: WW
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 11:31, szerszen pisze:

dwie sprawy, kultura jako taka, a co wazniejsze jak mysle, liczba
mieszkancow i samochodow, nie wyglada na to, aby i jednych i drugich
bylo tam specjalnie duzo

Pisałem tu już o tym.
Pewien czas spedziłem w Egipcie. Kair ma 7 000 000 mieszkańsów i jest kilkakrotnie wiekszy od Warszawy.
W mieście praktycznie nie obowiązują żadne przepisy, czasem na głównej arterii pojawi się policjant i poudaje, że kieruje ruchem.
Mimo to wypadków jest mniej niż w Warszawie.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2010-05-26 12:23:02
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"WW" <wuwu0@vp.pl> wrote in message news:4bfcf86f$0$2599$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2010-05-26 11:31, szerszen pisze:

dwie sprawy, kultura jako taka, a co wazniejsze jak mysle, liczba
mieszkancow i samochodow, nie wyglada na to, aby i jednych i drugich
bylo tam specjalnie duzo

Pisałem tu już o tym.
Pewien czas spedziłem w Egipcie. Kair ma 7 000 000 mieszkańsów i jest kilkakrotnie wiekszy od Warszawy.
W mieście praktycznie nie obowiązują żadne przepisy, czasem na głównej arterii pojawi się policjant i poudaje, że kieruje ruchem.
Mimo to wypadków jest mniej niż w Warszawie.

Biorac pod uwage, ze w Egipcie pewnie z 80% obywateli ma osla zamiast samochodu, a mimo to na drogach ginie prawie 3-krotnie wiecej osob niz w co bezpieczniejszych krajach w UE, to na twoim miejscu podalbym jakies dane podpierajace te teorie.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 13:38:24
Autor: Coaster
Zero wypadków w ciągu czterech lat
kamil wrote:


"WW" <wuwu0@vp.pl> wrote in message news:4bfcf86f$0$2599$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2010-05-26 11:31, szerszen pisze:

dwie sprawy, kultura jako taka, a co wazniejsze jak mysle, liczba
mieszkancow i samochodow, nie wyglada na to, aby i jednych i drugich
bylo tam specjalnie duzo

Pisałem tu już o tym.
Pewien czas spedziłem w Egipcie. Kair ma 7 000 000 mieszkańsów i jest kilkakrotnie wiekszy od Warszawy.
W mieście praktycznie nie obowiązują żadne przepisy, czasem na głównej arterii pojawi się policjant i poudaje, że kieruje ruchem.
Mimo to wypadków jest mniej niż w Warszawie.

Biorac pod uwage, ze w Egipcie pewnie z 80% obywateli ma osla zamiast samochodu,

Prawie same osly powiadasz: http://www.cairochronicles.com/kaddee/wp-content/uploads/2010/01/cairo_traffic_jam.jpg

a mimo to na drogach ginie prawie 3-krotnie wiecej osob niz w co bezpieczniejszych krajach w UE, to na twoim miejscu podalbym jakies dane podpierajace te teorie.

W LAT mozna przeczytac o 72 000 zabitych i rannych rocznie w Egipcie:
http://latimesblogs.latimes.com/babylonbeyond/2008/04/egypt-chaos-war.html

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-05-26 13:41:23
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat
"Coaster" <manypeny@mac.com> wrote in message news:htj1da$jsb$1news.supermedia.pl...
kamil wrote:

Prawie same osly powiadasz: http://www.cairochronicles.com/kaddee/wp-content/uploads/2010/01/cairo_traffic_jam.jpg

Tym bardziej nic dziwnego, ze stluczek mniej od Warszawy. Stojacy samochod w nic nie uderzy. :)


W LAT mozna przeczytac o 72 000 zabitych i rannych rocznie w Egipcie:
http://latimesblogs.latimes.com/babylonbeyond/2008/04/egypt-chaos-war.html

Zabitych _i_ rannych, na jednego zabitego przypada pewnie 50 z bolem nadgarstka. Zreszta co zrodlo, to inne liczby:

http://news.bbc.co.uk/1/hi/7538114.stm


Gdzies widzialem statystyki mowiace o 8000 zabitych rocznie.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-27 09:25:33
Autor: Lagod
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Prawie same osly powiadasz:
http://www.cairochronicles.com/kaddee/wp-content/uploads/2010/01/cairo_traffic_jam.jpg

A to zdjęcie to na dowód, że jest tak fajne bez sygnalizacji?


--
____________________________________________________________MAT_______

Data: 2010-05-27 15:10:37
Autor: Jacek Osiecki
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Thu, 27 May 2010 09:25:33 +0200, Lagod napisał(a):
Prawie same osly powiadasz:
http://www.cairochronicles.com/kaddee/wp-content/uploads/2010/01/cairo_traffic_jam.jpg
A to zdjęcie to na dowód, że jest tak fajne bez sygnalizacji?

Pewnie przy światłach by to wyglądało podobnie, tylko korek przed
skrzyżowaniem z każdej strony byłby ze 3 razy dłuższy :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-28 13:56:37
Autor: Lagod
Zero wypadków w ciąguczterech lat
W dniu 2010-05-27 17:10, Jacek Osiecki pisze:
Dnia Thu, 27 May 2010 09:25:33 +0200, Lagod napisał(a):
Prawie same osly powiadasz:
http://www.cairochronicles.com/kaddee/wp-content/uploads/2010/01/cairo_traffic_jam.jpg
A to zdjęcie to na dowód, że jest tak fajne bez sygnalizacji?

Pewnie przy światłach by to wyglądało podobnie, tylko korek przed
skrzyżowaniem z każdej strony byłby ze 3 razy dłuższy :)

Bo by stały jeszcze bardziej?


--
____________________________________________________________MAT_______

Data: 2010-05-26 13:06:22
Autor: KJ Siła Słów
Zero wypadków w ciągu czterech lat
  tom.krakus pisze:
Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe? Odpowiedź: http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU

spoko, spoko globalene spierdolenie klimatu nadciaga, spadnie im raz snieg to nadrobia za te 4 lata i od razu pare lat naprzod :-)

KJ

Data: 2010-05-26 14:28:28
Autor: arturbac
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 10:03,  tom.krakus pisze:
Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe?

SharedSpace to już dość stary projekt

http://www.youtube.com/results?search_query=SharedSpace&aq=f

Data: 2010-05-26 22:39:32
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 10:03,  tom.krakus pisze:
Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe?
OdpowiedĹş: http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU


To się u nas nie sprawdzi. Z powodu nieśmiertelnego u nas "ja jadę, mi się spieszy więc mam wszystkich w dupie i możecie mi jedynie sp...lać sprzed maski".


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-05-26 22:56:23
Autor: arturbac
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 22:39, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
To się u nas nie sprawdzi. Z powodu nieśmiertelnego u nas "ja jadę, mi
się spieszy więc mam wszystkich w dupie i możecie mi jedynie sp...lać
sprzed maski".

To się sprawdzi wszedzie gdzie za "jadę spierdalać"
będzie nie 500zł a 5000zł

500zł to jak drobna opłata za wyjęcie się z pod prawa.

Data: 2010-05-26 23:17:40
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-26 22:56, arturbac pisze:
W dniu 2010-05-26 22:39, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
To się u nas nie sprawdzi. Z powodu nieśmiertelnego u nas "ja jadę, mi
się spieszy więc mam wszystkich w dupie i możecie mi jedynie sp...lać
sprzed maski".

To się sprawdzi wszedzie gdzie za "jadę spierdalać"
będzie nie 500zł a 5000zł

500zł to jak drobna opłata za wyjęcie się z pod prawa.

Może to i prawda. Zwłaszcza jak słyszę szydzenie z mandatów ludzi, którzy na najwyższy poświęcają dniówkę.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-05-27 08:24:53
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia 26-05-2010 o 23:17:40 Marcin "Kenickie" Mydlak <eikcinek@34xob.lp>  napisał(a):

W dniu 2010-05-26 22:56, arturbac pisze:
W dniu 2010-05-26 22:39, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
To się u nas nie sprawdzi. Z powodu nieśmiertelnego u nas "ja jadę, mi
się spieszy więc mam wszystkich w dupie i możecie mi jedynie sp...lać
sprzed maski".

To się sprawdzi wszedzie gdzie za "jadę spierdalać"
będzie nie 500zł a 5000zł

500zł to jak drobna opłata za wyjęcie się z pod prawa.

Może to i prawda. Zwłaszcza jak słyszę szydzenie z mandatów ludzi,  którzy na najwyższy poświęcają dniówkę.


wiec logicznym rozwiazaniem bylo by uzaleznienie wysokosci mandatu do  zarobkow.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi
Cousie

Data: 2010-05-27 08:30:00
Autor: Jacek Osiecki
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Thu, 27 May 2010 08:24:53 +0200, Leszek \"QSi\" Pasoń <cousie@wywalspam.o2.pl> napisał(a):
Dnia 26-05-2010 o 23:17:40 Marcin "Kenickie" Mydlak <eikcinek@34xob.lp>  napisał(a):
500zł to jak drobna opłata za wyjęcie się z pod prawa.
Może to i prawda. Zwłaszcza jak słyszę szydzenie z mandatów ludzi,  którzy na najwyższy poświęcają dniówkę.
wiec logicznym rozwiazaniem bylo by uzaleznienie wysokosci mandatu do  zarobkow.

IMHO nonsens - lepszy krótki (ale nieuchronny) areszt, choćby kilka godzin.
Dużo bardziej bolesny od większości kar finansowych.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-27 11:46:04
Autor: Tomasz Minkiewicz
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On Thu, 27 May 2010 08:30:00 +0000 (UTC)
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> wrote:

Dnia Thu, 27 May 2010 08:24:53 +0200, Leszek \"QSi\" Pasoń <cousie@wywalspam.o2.pl> napisał(a):
> Dnia 26-05-2010 o 23:17:40 Marcin "Kenickie" Mydlak <eikcinek@34xob.lp>  > napisał(a):
>>> 500zł to jak drobna opłata za wyjęcie się z pod prawa.
>> MoĹźe to i prawda. Zwłaszcza jak słyszę szydzenie z mandatĂłw ludzi,  >> ktĂłrzy na najwyĹźszy poświęcają dniĂłwkę.
> wiec logicznym rozwiazaniem bylo by uzaleznienie wysokosci mandatu do  > zarobkow.

IMHO nonsens

IMHO nie nonsens. Jeśli już nakładać kary pieniężne, to powinny być
zaleĹźne od dochodĂłw.

- lepszy krótki (ale nieuchronny) areszt, choćby kilka godzin.

Nieuchronny to jeszcze za mało. On musi być także natychmiastowy.
Ale tak wogle, to zgadzam się w pełni. Od dawna uważam, że najlepszą
karą za wykroczenia drogowe byłoby chwilowe zatrzymanie. Bardzo
krĂłtkie: jedna godzina za jeden punkt, z tym, Ĺźe nie mniej niĹź 8h,
przy czym ono musi być natychmiastowe. Jak ktoś lekceważy przepisy,
to pewnie mu się bardzo spieszy, a jak mu się bardzo spieszy, to parę
godzin na ochłonięcie będzie bardziej dolegliwe i zadziała bardziej
wychowawczo niĹź nawet najwyĹźsza kara finansowa.

Dużo bardziej bolesny od większości kar finansowych.

A przy tym całkowicie sprawiedliwy i nie działający na szkodę np.
rodziny takiego pirata, w przeciwieństwie do mandatu na 5kPLN.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2010-05-27 15:17:55
Autor: Jacek Osiecki
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Thu, 27 May 2010 11:46:04 +0200, Tomasz Minkiewicz napisał(a):
On Thu, 27 May 2010 08:30:00 +0000 (UTC)
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> wrote:
Dnia Thu, 27 May 2010 08:24:53 +0200, Leszek \"QSi\" Pasoń <cousie@wywalspam.o2.pl> napisał(a):
> wiec logicznym rozwiazaniem bylo by uzaleznienie wysokosci mandatu do  > zarobkow.
IMHO nonsens
IMHO nie nonsens. Jeśli już nakładać kary pieniężne, to powinny być
zależne od dochodów.

A jak ktoś jest bezrobotny? Hmm, pewnie kwota minimalna. Tylko dlaczego dla
bezrobotnego ma być w takim razie bardziej dotkliwe niż dla innych? :)
Co to są dochody? Zwłaszcza jak ktoś np. prowadzi działalność gospodarczą -
która jest non stop w papierach na minusie, bo rozliczany jest leasing
bardzo drogich urządzeń?
Dlatego właśnie bez sensu.

- lepszy krótki (ale nieuchronny) areszt, choćby kilka godzin.
Nieuchronny to jeszcze za mało. On musi być także natychmiastowy.

Zapomniałem o tym wspomnieć :) Jak najbardziej popieram... Ba - realizowany
może być w sposób banalny: "ma pan 20 minut by dojechać na policyjny
parking, musi pan tam spędzić 4 godziny. W przypadku niestawienia się,
rozsyłany jest list gończy i czeka pana tydzień aresztu".

Ale tak wogle, to zgadzam się w pełni. Od dawna uważam, że najlepszą
karą za wykroczenia drogowe byłoby chwilowe zatrzymanie. Bardzo
krótkie: jedna godzina za jeden punkt, z tym, że nie mniej niż 8h,

Ja bym nawet nie dawał tego "minimum" - nawet 2 godziny będą bardzo bolesne
dla każdego ściganta.

Dużo bardziej bolesny od większości kar finansowych.
A przy tym całkowicie sprawiedliwy i nie działający na szkodę np.
rodziny takiego pirata, w przeciwieństwie do mandatu na 5kPLN.

No, miałby w sumie jedną wadę: zwiększenie korupcji w drogówce... bo teraz
większość nawet mandat 1000zł przyjmie z położonymi uszami, ale jak trzeba
będzie na 8h pójść do aresztu to motywacja do uniknięcia kary będzie dużo
wyższa.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-28 09:26:29
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat
"Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message news:slrnhvt393.m15.joshuatau.ceti.pl...

Zapomniałem o tym wspomnieć :) Jak najbardziej popieram... Ba - realizowany
może być w sposób banalny: "ma pan 20 minut by dojechać na policyjny
parking, musi pan tam spędzić 4 godziny. W przypadku niestawienia się,
rozsyłany jest list gończy i czeka pana tydzień aresztu".

I w budzecie znajdzie sie paredziesiat milionow zl dla policji, czy tez po prostu nie przyjada do Twojej corki gwalconej w parku, bo akurat beda zajeci rozsylaniem listow gonczych za przekroczenie predkosci o 20km/h na autostradzie?




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-28 10:46:23
Autor: Tomasz Minkiewicz
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On Thu, 27 May 2010 15:17:55 +0000 (UTC)
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> wrote:

Dnia Thu, 27 May 2010 11:46:04 +0200, Tomasz Minkiewicz napisał(a):
> On Thu, 27 May 2010 08:30:00 +0000 (UTC)
> Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> wrote:
>> Dnia Thu, 27 May 2010 08:24:53 +0200, Leszek \"QSi\" Pasoń <cousie@wywalspam.o2.pl> napisał(a):
>> > wiec logicznym rozwiazaniem bylo by uzaleznienie wysokosci mandatu do  >> > zarobkow.
>> IMHO nonsens
> IMHO nie nonsens. Jeśli już nakładać kary pieniężne, to powinny być
> zaleĹźne od dochodĂłw.

A jak ktoś jest bezrobotny? Hmm, pewnie kwota minimalna. Tylko dlaczego dla
bezrobotnego ma być w takim razie bardziej dotkliwe niż dla innych? :)

Pan jest bezrobotny? I nie ma Ĺźadnych dochodĂłw? I jedzie samochodem?
Poprosimy o PESEL, który przekażemy Urzędowi Skarbowemu z prośbą
o specjalne pochylenie się nad pańską trudną sytuacją. ;>

Co to są dochody? Zwłaszcza jak ktoś np. prowadzi działalność gospodarczą -
ktĂłra jest non stop w papierach na minusie, bo rozliczany jest leasing
bardzo drogich urządzeń?

Jeśli nie ma osobistych dochodów, to jedzie służbowo samochodem firmowym
i mandat nakłada się wg innych zasad. Nie wiem jeszcze jakich, ale
jakieś osobne zasady dla firm i tak musiałyby być.

Dlatego właśnie bez sensu.

ZTCW w Szwajcarii to jednak działa. Nie wiem dokładnie na jakich
zasadach, ale nie sądzę, żeby problemy, które wymieniłeś były
endemiczne dla Polski i tam nie występowały, więc pewnie znaleźli
rozwiązanie, a że oni tam w kwestiach finansowo-podatkowych są biegli,
to całkiem niewykluczone, że dobre. Można ich zapytać, jak to robią.

>> - lepszy krótki (ale nieuchronny) areszt, choćby kilka godzin.
> Nieuchronny to jeszcze za mało. On musi być także natychmiastowy.

Zapomniałem o tym wspomnieć :) Jak najbardziej popieram... Ba - realizowany
może być w sposób banalny: "ma pan 20 minut by dojechać na policyjny
parking, musi pan tam spędzić 4 godziny. W przypadku niestawienia się,
rozsyłany jest list gończy i czeka pana tydzień aresztu".

Właśnie tak mniej-więcej to sobie wyobrażałem.

> Ale tak wogle, to zgadzam się w pełni. Od dawna uważam, że najlepszą
> karą za wykroczenia drogowe byłoby chwilowe zatrzymanie. Bardzo
> krĂłtkie: jedna godzina za jeden punkt, z tym, Ĺźe nie mniej niĹź 8h,

Ja bym nawet nie dawał tego "minimum" - nawet 2 godziny będą bardzo bolesne
dla każdego ściganta.

A nie, nie. To by było za mało wredne. ;>
Jak on się bardzo spieszy, to pewnie on chce zaraz teraz coś załatwić,
a większość miejsc, gdzie się coś załatwia działa przez 8h dziennie.

>> Dużo bardziej bolesny od większości kar finansowych.
> A przy tym całkowicie sprawiedliwy i nie działający na szkodę np.
> rodziny takiego pirata, w przeciwieństwie do mandatu na 5kPLN.

No, miałby w sumie jedną wadę: zwiększenie korupcji w drogówce... bo teraz
większość nawet mandat 1000zł przyjmie z położonymi uszami, ale jak trzeba
będzie na 8h pójść do aresztu to motywacja do uniknięcia kary będzie dużo
wyĹźsza.

To będziemy przynajmniej mieli bogatą drogówkę, a to dobrze, bo bogaci
policjanci nie biorą łapówek. ;)
Zresztą nie przesadzajmy. W naszym biednym kraju nadal mało kto zarabia
tauzena w 8 godzin.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2010-05-28 10:13:39
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat
"Tomasz Minkiewicz" <tommink@gmail.com> wrote in message news:20100528104623.58247d5dsultan...

To będziemy przynajmniej mieli bogatą drogówkę, a to dobrze, bo bogaci
policjanci nie biorą łapówek. ;)
Zresztą nie przesadzajmy. W naszym biednym kraju nadal mało kto zarabia
tauzena w 8 godzin.

Wystarczy, ze nie dojedzie na wazne spotkanie, przez co straci kontrakt wart dziesiec razy tyle.

Inna sprawa, to kto bedzie sie zajmowal sciganiem listem gonczym za takie pierdoly? Przeciez to uruchamia cala machine, sady, wiezienia, jeden taki przypadek to sa pewnie dziesiatki tysiecy zlotych kosztow. Placic za to bedzie reszta spoleczenstwa, i tak juz przeciazony system dostanie kolejne zajecia, przez co policja zamiast zajac sie powaznymi przestepstwami, bedzie gonic kogos po calym kraju za wyprzedzanie na podwojnej ciaglej..




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-28 12:08:40
Autor: Mariusz Kruk
Zero wypadków w ciągu czterech lat
["Followup-To:" header set to pl.rec.rowery.]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kamil"
zajecia, przez co policja zamiast zajac sie powaznymi przestepstwami, bedzie gonic kogos po calym kraju za wyprzedzanie na podwojnej ciaglej..

I to jest kwintesencja przyczyn tego, że mamy na drogach to, co mamy.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-05-28 11:10:57
Autor: kamil
Zero wypadków w ciągu czterech lat


"Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote in message news:slrnhvv5h8.ocp.Mariusz.Krukepsilon.rdc.pl...
["Followup-To:" header set to pl.rec.rowery.]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kamil"
zajecia, przez co policja zamiast zajac sie powaznymi przestepstwami, bedzie
gonic kogos po calym kraju za wyprzedzanie na podwojnej ciaglej..

I to jest kwintesencja przyczyn tego, że mamy na drogach to, co mamy.

Znaczy dlaczego, ze policja nie wysyla miedzynarodowych listow gonczych za wykroczenie?




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-28 12:12:02
Autor: Mariusz Kruk
Zero wypadków w ciągu czterech lat
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kamil"
zajecia, przez co policja zamiast zajac sie powaznymi przestepstwami, bedzie
gonic kogos po calym kraju za wyprzedzanie na podwojnej ciaglej..
I to jest kwintesencja przyczyn tego, że mamy na drogach to, co mamy.
Znaczy dlaczego, ze policja nie wysyla miedzynarodowych listow gonczych za wykroczenie?

Nie. Dlatego, że "przecież wyprzedzanie na podwójnej ciągłej to nie
poważne przestępstwo".

PS: Masakrujesz cytaty.
--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2010-05-28 03:18:02
Autor: WS
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On 28 Maj, 12:12, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:

Nie. Dlatego, że "przecież wyprzedzanie na podwójnej ciągłej to nie
poważne przestępstwo".

nie jest to przestepstwo, tylko wykroczenie... ;)

a zeby byc scislym, to wykroczeniem jest najechanie na ta ciagla, a
nie wyprzedzanie - bo zadna ciagla wyprzedzania nie zabrania ;)

WS

Data: 2010-05-28 12:25:01
Autor: Mariusz Kruk
Zero wypadków w ciągu czterech lat
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "WS"
Nie. Dlatego, że "przecież wyprzedzanie na podwójnej ciągłej to nie
poważne przestępstwo".
nie jest to przestepstwo, tylko wykroczenie... ;)

a zeby byc scislym, to wykroczeniem jest najechanie na ta ciagla, a
nie wyprzedzanie - bo zadna ciagla wyprzedzania nie zabrania ;)

A czy ja gdzieś temu przeczę?
Piszę tylko, że usprawiedliwianie w ten sposób "niepoważnych wykroczeń"
skutkuje tym, co mamy - wyprzedzających na trzeciego, pozastawianych
chodników/trawników itepe itede.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-05-28 12:07:53
Autor: Mariusz Kruk
Zero wypadków w ciągu czterech lat
["Followup-To:" header set to pl.rec.rowery.]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Minkiewicz"
>> > wiec logicznym rozwiazaniem bylo by uzaleznienie wysokosci mandatu do  >> > zarobkow.
>> IMHO nonsens
> IMHO nie nonsens. Jeśli już nakładać kary pieniężne, to powinny być
> zależne od dochodów.
A jak ktoś jest bezrobotny? Hmm, pewnie kwota minimalna. Tylko dlaczego dla
bezrobotnego ma być w takim razie bardziej dotkliwe niż dla innych? :)
Pan jest bezrobotny? I nie ma żadnych dochodów? I jedzie samochodem?

A co w tym dziwnego? Nie jesteś sobie w stanie wyobrazić takiej
sytuacji?
Zresztą podstaw sobie zamiast tego np. ucznia, czy studenta.

Co to są dochody? Zwłaszcza jak ktoś np. prowadzi działalność gospodarczą -
która jest non stop w papierach na minusie, bo rozliczany jest leasing
bardzo drogich urządzeń?
Jeśli nie ma osobistych dochodów, to jedzie służbowo samochodem firmowym
i mandat nakłada się wg innych zasad. Nie wiem jeszcze jakich, ale
jakieś osobne zasady dla firm i tak musiałyby być.

Firma, to jedynie "nazwa" przedsiębiorstwa.
Mówimy np. o osobie prowadzącej działalność gospodarczą.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-05-28 12:51:44
Autor: Tomasz Minkiewicz
Zero wypadków w ciągu czterech lat
On Fri, 28 May 2010 12:07:53 +0200
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:

["Followup-To:" header set to pl.rec.rowery.]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Minkiewicz"
>> >> > wiec logicznym rozwiazaniem bylo by uzaleznienie wysokosci mandatu do  >> >> > zarobkow.
>> >> IMHO nonsens
>> > IMHO nie nonsens. Jeśli już nakładać kary pieniężne, to powinny być
>> > zaleĹźne od dochodĂłw.
>> A jak ktoś jest bezrobotny? Hmm, pewnie kwota minimalna. Tylko dlaczego dla
>> bezrobotnego ma być w takim razie bardziej dotkliwe niż dla innych? :)
>Pan jest bezrobotny? I nie ma Ĺźadnych dochodĂłw? I jedzie samochodem?

A co w tym dziwnego? Nie jesteś sobie w stanie wyobrazić takiej
sytuacji?

Niespecjalnie. Co on robi, żeby jechać? Sika do baku?

Zresztą podstaw sobie zamiast tego np. ucznia, czy studenta.

No dobra. Masz sporo racji. Trudno policzyć wartość mandatu
proporcjonalną do nieposiadanych dochodów. Ale co z tego właściwie
wynika? Tzn. w jaki sposĂłb to przemawia przeciw mandatom
proporcjonalnym? Jeśli dany jest bezrobotny, który nie posiada majątku
ani dochodów, to jakim cudem on ma być w stanie zapłacić jakikolwiek
mandat, w tym nieproporcjonalny?
Dotychczas w takiej sytuacji ma on po prostu dług, na spłacenie którego
musi w jakiś sposób zdobyć pieniądze, przy czym bywa, że nie jest
w stanie i po prostu nie płaci. Ale czemu nie miałoby tak być również
w systemie mandatĂłw proporcjonalnych, jako szczegĂłlny przypadek?
Nie ma pan dochodów? No trudno, w takim razie wysokość mandatu
naliczamy od jakiejś wartości dochodów przewidzianych na takie
specjalne sytuacje, np. średniej krajowej.

Gdyby takich sytuacji było względnie dużo, nie miałoby to sensu, bo
system nie różniłby się niczym od dotychczasowego, ale ich wiele nie
będzie. Przygniatająca większość obywateli jakieś dochody jednak ma
i da się wysokość mandatu od nich naliczyć. A specjalnie chachmęcił
z dochodami, żeby sobie zaniżyć wysokość mandatów raczej nikt nie
będzie, bo drogówka to jeszcze anioły w porównaniu ze skarbówą (która
z kolei jest anielska w porĂłwnaniu z ZUSem, ale to taka dygresja).

Bez sensu jest opierać krytykę jakiegoś rozwiązania na tym, że w 2%
przypadków będzie ono działać źle. No będzie i trudno. Tak już jest,
że rozwiązań absolutnych po prostu nie bywa. To życie, a nie mokry sen
pisdeckiego ideologa.

>> Co to są dochody? Zwłaszcza jak ktoś np. prowadzi działalność gospodarczą -
>> ktĂłra jest non stop w papierach na minusie, bo rozliczany jest leasing
>> bardzo drogich urządzeń?
>Jeśli nie ma osobistych dochodów, to jedzie służbowo samochodem firmowym
>i mandat nakłada się wg innych zasad. Nie wiem jeszcze jakich, ale
>jakieś osobne zasady dla firm i tak musiałyby być.

Firma, to jedynie "nazwa" przedsiębiorstwa.

Oj, wiem. Nie czepiaj się słówek. Jeśli się mówi się po polsku „firma”,
to najczęściej chodzi nie o markę, tylko o przedsiębiorstwo,
w odróşnieniu od osoby fizycznej. Po prostu nie mamy na to lepszego
słowa. „Przedsiębiorstwo” ma jednak nieco inny odcień i kiepsko pasuje
do jednoosobowej firemki, a „biznes” czy „interes” też są
niejednoznaczne. Chyba, że masz jakąś propozycję?

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2010-05-28 13:33:45
Autor: Mariusz Kruk
Zero wypadków w ciągu czterech lat
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Minkiewicz"
>> >> > wiec logicznym rozwiazaniem bylo by uzaleznienie wysokosci mandatu do  >> >> > zarobkow.
>> >> IMHO nonsens
>> > IMHO nie nonsens. Jeśli już nakładać kary pieniężne, to powinny być
>> > zależne od dochodów.
>> A jak ktoś jest bezrobotny? Hmm, pewnie kwota minimalna. Tylko dlaczego dla
>> bezrobotnego ma być w takim razie bardziej dotkliwe niż dla innych? :)
>Pan jest bezrobotny? I nie ma żadnych dochodów? I jedzie samochodem?
A co w tym dziwnego? Nie jesteś sobie w stanie wyobrazić takiej
sytuacji?
Niespecjalnie. Co on robi, żeby jechać? Sika do baku?

Żona kupuje benzynę? Samochód jest pożyczony od sąsiada? Jest parę
innych możliwości.

Zresztą podstaw sobie zamiast tego np. ucznia, czy studenta.
No dobra. Masz sporo racji. Trudno policzyć wartość mandatu
proporcjonalną do nieposiadanych dochodów. Ale co z tego właściwie
wynika?

To, że to nie jest takie proste i oczywiste jak by niektórzy chcieli.

Tzn. w jaki sposób to przemawia przeciw mandatom
proporcjonalnym? Jeśli dany jest bezrobotny, który nie posiada majątku
ani dochodów, to jakim cudem on ma być w stanie zapłacić jakikolwiek
mandat, w tym nieproporcjonalny?

Jeśli miałby być proporcjonalny, to osoba bez dochodów nie powinna
płacić, nieprawdaż? Inaczej to juz nie jest proporcjonalność. Podobnie
jak podatek "liniowy" z kwotą wolną od podatku nie jest podatkiem
liniowym.

będzie. Przygniatająca większość obywateli jakieś dochody jednak ma
i da się wysokość mandatu od nich naliczyć. A specjalnie chachmęcił

Ehem. "Jakieś".

z dochodami, żeby sobie zaniżyć wysokość mandatów raczej nikt nie
będzie, bo drogówka to jeszcze anioły w porównaniu ze skarbówą (która
z kolei jest anielska w porównaniu z ZUSem, ale to taka dygresja).

Oczywiście. Drogówka byłaby tylko efektem ubocznym.

Bez sensu jest opierać krytykę jakiegoś rozwiązania na tym, że w 2%
przypadków będzie ono działać źle.

Nie "w 2%", tylko w cokolwiek większej liczbie przypadków.
Porównaj sobie poza tym np. sytuację przedsiębiorcy, który ma po
odliczeniu wszelkich możliwych kosztów np. 3kzł dochodu z "etatowcem",
który ma 3kzł "dochodu" od którego płaci kredyt hipoteczny, czynsz itepe
itede.

No będzie i trudno. Tak już jest,
że rozwiązań absolutnych po prostu nie bywa. To życie, a nie mokry sen
pisdeckiego ideologa.

A mógłbyś nie uciekać w jakieś pyskówki?

>> Co to są dochody? Zwłaszcza jak ktoś np. prowadzi działalność gospodarczą -
>> która jest non stop w papierach na minusie, bo rozliczany jest leasing
>> bardzo drogich urządzeń?
>Jeśli nie ma osobistych dochodów, to jedzie służbowo samochodem firmowym
>i mandat nakłada się wg innych zasad. Nie wiem jeszcze jakich, ale
>jakieś osobne zasady dla firm i tak musiałyby być.
Firma, to jedynie "nazwa" przedsiębiorstwa.
Oj, wiem. Nie czepiaj się słówek. Jeśli się mówi się po polsku ???firma???,
to najczęściej chodzi nie o markę, tylko o przedsiębiorstwo,
w odróżnieniu od osoby fizycznej.

No właśnie to nie jest oczywiste. Czym innym jest "firma" w sensie
spółki prawa handlowego, a czym innym osoba fizyczna prowadząca
działalność gospodarczą. A w powszechnym mniemaniu to jest po prostu
"firma".

A tak bardziej całościowo - proponujesz rozwiązanie, ktore owszem, ma
pewne przesłanki "sprawiedliwości", ale w obecnym stanie prawnym
w Polsce jest mocno dziurawe.
--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2010-05-27 07:51:37
Autor: Jacek Osiecki
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Dnia Wed, 26 May 2010 22:56:23 +0200, arturbac napisał(a):
W dniu 2010-05-26 22:39, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
To się u nas nie sprawdzi. Z powodu nieśmiertelnego u nas "ja jadę, mi
się spieszy więc mam wszystkich w dupie i możecie mi jedynie sp...lać
sprzed maski".
To się sprawdzi wszedzie gdzie za "jadę spierdalać"
będzie nie 500zł a 5000zł

Przy naszych sędziach i naszej skuteczności egzekwowania kar?
Dużo skuteczniejsze by było prawo recydywy: pierwsze wykroczenie - kara,
każde kolejne wykroczenie - kara 2x wyższa niż poprzednio. Od trzeciego
wykroczenia w czasie krótszym niż rok - oprócz kar finansowych, zaczyna
się odsiadka. Na początek 3 godziny, potem 6, potem 12... :)

To by takich gniewnych utemperowało znacznie bardziej niż jakieś kary
finansowe z sufitu.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-27 08:03:46
Autor: MichałG
Zero wypadków w ciągu czterech lat
arturbac pisze:
W dniu 2010-05-26 22:39, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
To się u nas nie sprawdzi. Z powodu nieśmiertelnego u nas "ja jadę, mi
się spieszy więc mam wszystkich w dupie i możecie mi jedynie sp...lać
sprzed maski".

To się sprawdzi wszedzie gdzie za "jadę spierdalać"
będzie nie 500zł a 5000zł



i co z tego, ze będzie. Przecież policja i tak sie nie wychyli poza alkomat i radar (czyli proste i oczywiste środki dowodowe). To też ludzie(pomijam skrajne opinie...;) )  i nie bedzie im sie chciało udowadniać w sądzie, że ktoś wjechał na 'różowym', czy przejechał ciągłą czy wymusił.
A taka kwota spowoduje, że wiekszość kierowców będzie szła w zaparte do końca....

Pozdrawiam pesymistycznie
Michał

Data: 2010-05-27 09:04:11
Autor: arturbac
Zero wypadków w ciągu czterech lat
W dniu 2010-05-27 08:03, MichałG pisze:
i co z tego, ze będzie. Przecież policja i tak sie nie wychyli poza
alkomat i radar (czyli proste i oczywiste środki dowodowe). To też
ludzie(pomijam skrajne opinie...;) )  i nie bedzie im sie chciało
udowadniać w sądzie, że ktoś wjechał na 'różowym', czy przejechał ciągłą
czy wymusił.
A taka kwota spowoduje, że wiekszość kierowców będzie szła w zaparte do
końca....

Wysokosc kary na polakow dziala jak srodek uspokajajacy gdy jezdza w
niemczech albo szwecji.

Data: 2010-05-27 09:21:15
Autor: MichałG
Zero wypadków w ciągu czterech lat
arturbac pisze:
W dniu 2010-05-27 08:03, MichałG pisze:
i co z tego, ze będzie. Przecież policja i tak sie nie wychyli poza
alkomat i radar (czyli proste i oczywiste środki dowodowe). To też
ludzie(pomijam skrajne opinie...;) )  i nie bedzie im sie chciało
udowadniać w sądzie, że ktoś wjechał na 'różowym', czy przejechał ciągłą
czy wymusił.
A taka kwota spowoduje, że wiekszość kierowców będzie szła w zaparte do
końca....

Wysokosc kary na polakow dziala jak srodek uspokajajacy gdy jezdza w
niemczech albo szwecji.

Nie bardzo....miałbym zdanie odrębne. ;)
Skuteczne jest raczej to, że tam nie da sie dyskutować (w wiadomy sposób) z ichniejszą policją, a sądy nie wykazują aż tak twórczej interpretacji przepisów i dowodów z zeznań świadka (policjanta)....
Oprócz kwoty liczy sie skuteczność, sama kwota nie wystarczy...


Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-05-27 09:52:53
Autor: Cavallino
Zero wypadków w ciągu czterech lat
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <eikcinek@34xob.lp> napisał w wiadomości news:htk122$cia$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2010-05-26 10:03,  tom.krakus pisze:
Zero wypadków w ciągu czterech lat - w mieście bez znaków i sygnalizacji
świetlnej. Jak to możliwe?
OdpowiedĹş: http://www.youtube.com/watch?v=39KhJgcZFgU


To się u nas nie sprawdzi. Z powodu nieśmiertelnego u nas "ja jadę, mi się spieszy więc mam wszystkich w dupie i możecie mi jedynie sp...lać sprzed maski".

A także z powodu nowego: "ja jadę, boję się jechać, mam wszystkich w d..., nie będę patrzył czy nikomu pod koła nie wjeżdżam, wszyscy mają mi ustępować".

Zero wypadków w ciągu czterech lat

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona