Data: 2016-01-10 21:02:46 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Zerwalem lancuch :-o | |
Dnia Sun, 10 Jan 2016 19:53:33 +0100, ąćęłńóśźż napisał(a):
Napędu na razie nie chcę zmieniać, szkoda mi kasy. Jak to jest drugi łańcuch na tych samych trybach, to połącz go złączką i jeszcze trochę dojeździj całość. Jak zacznie przeskakiwać to wszystko do wymiany. Z mojego skromnego doświadczenia wynika że na komplecie zębatek da się zjeździć dwa łańcuchy. Trzech - już nie da rady :) -- Jacek -Co robi Jarosław jak ma ochotę popieprzyć? -Odwraca kota ogonem... :) |
|
Data: 2016-01-11 09:47:39 | |
Autor: cytawa | |
Zerwalem lancuch :-o | |
Jacek Maciejewski pisze:
Z mojego skromnego doświadczenia wynika że na komplecie zębatek da się te tryby wymienialem po kilkunastu latach i z pewnoscia 10 lancuchach i po kilku dziesiatkach tysiecy km. http://serwisy.umcs.lublin.pl/cytawa/roznosci/tryby.jpg Trzeba w odpowiednim momencie wymienic lancuch i nie zajezdzac napedu smiertelnie. Jan Cytawa |
|
Data: 2016-01-11 10:07:10 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Zerwalem lancuch :-o | |
Dnia Mon, 11 Jan 2016 09:47:39 +0100, cytawa napisał(a):
Trzeba w odpowiednim momencie wymienic lancuch Co to jest "odpowiedni moment"? Bo z mojego skromnego doświadczenia wynika że te dwa łańcuchy trzeba wymieniać kilka razy, co jakieś 1000-1500km aż do przebiegu ok. 10 tys.km. Jak się tego nie robi to po przebiegu 5000 km nie ma co zakładać nowego łańcucha bo się dalej nie pojedzie. Kto przećwiczył to wie :) -- Jacek -Co robi Jarosław jak ma ochotę popieprzyć? -Odwraca kota ogonem... :) |
|
Data: 2016-01-11 11:28:13 | |
Autor: borsuk | |
Zerwalem lancuch :-o | |
W dniu 2016-01-11 o 10:07, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Mon, 11 Jan 2016 09:47:39 +0100, cytawa napisał(a): Jak się za bardzo wyciągnie (to już było 100 razy na tej grupie:) ). Jak nie wiesz kiedy, to kup sobie za dychę przyrząd do pomiaru łańcucha. Przebieg ma drugorzędne znaczenie, zależy jak i gdzie się jeździ. Jak słusznie zauważył cytawa na tych samych zębatkach łańcuch można wymieniać wielokrotnie. |
|
Data: 2016-01-11 15:27:03 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Zerwalem lancuch :-o | |
Dnia Mon, 11 Jan 2016 11:28:13 +0100, borsuk napisał(a):
Jak się za bardzo wyciągnie (to już było 100 razy na tej grupie:) ).To trzeba napisać "jak się wyciągnie o x%" a nie "za bardzo" Jak nie wiesz kiedy, to kup sobie za dychę przyrząd do pomiaru łańcucha.Spoko, mam suwmiarkę :) Przebieg ma drugorzędne znaczenie, zależy jak i gdzie się jeździ.Otóż, pomijając skrajności (z jednej strony jazda na klimatyzowanej hali a z drugiej jazda na torze błotnym, kompletny brak smarowania itd) IMO pierwszorzędne. Właśnie okoliczności jazdy są drugorzędne. Jak słusznie zauważył cytawa na tych samych zębatkach łańcuch można wymieniać wielokrotnie.Słuszne spostrzeżenie :) Można łańcuch zakładać nowy nawet codzienne. Ale myślałem że rozważamy politykę takiego eksploatowania przekładni która zapewni najepszy stosunek pracochłonności i kosztów do przebiegu. -- Jacek -Co robi Jarosław jak ma ochotę popieprzyć? -Odwraca kota ogonem... :) |
|
Data: 2016-01-19 12:09:42 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Zerwalem lancuch :-o | |
Tak też pomyslałem, że kasety nie są aż takie drogie, żeby po 10 latach nie zmienić, zamówiłem już więc Alivio 11-34 8 rz. i jak przypłynie łańcuch IG-51 (IG, bo ponoć przedni napęd mojego GF nie jest kompatybilny z HG, a tył HG/IG są wzajemnie kompatybilne w odróżnieniu od przodów) wymienię i łańcuch i kasetę, przy okazji przechodząc z tarczy 32 na 34 (mam w okolicy parę małych, ale stromych podjazdów).
-- -- - Z mojego skromnego doświadczenia wynika że na komplecie zębatek da się zjeździć dwa łańcuchy. |