Data: 2011-07-01 09:08:28 | |
Autor: witek | |
Zerwanie umowy | |
On 7/1/2011 3:23 AM, PesTYcyD wrote:
Moja siorka ma kulawego dostawcę internetu i chciała zerwać umowę. Po nie ma czegos takiego jak pismo mailem. |
|
Data: 2011-07-01 20:21:21 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zerwanie umowy | |
W dniu 01.07.2011 16:08, witek pisze:
Czy pomimo wpłynięcia pisma mailem i zapoznaniem się z nim przez Zwracam uwagę, że nawet fiskus wreszcie łaskawie się zgodził na e-mailowe faktury BEZ żadnych cyfrowych podpisów. Generalnie w stosunkach wynikających z prawa cywilnego tam, gdzie forma pisemna nie jest wymagana przepisami, konieczne jest tylko jednoznaczne przekazanie treści intencji. W przekazach ustnych zawsze wchodzi w grę niedoskonałość pamięci. W przypadku _każdej_ formy pisemnej albo nie masz żadnych wątpliwości co do treści, albo oskarżasz kogoś o fałszerstwo. I zwracam uwagę, że treść na papierze też można dość łatwo sfałszować. Oczywiście jeśli w umowie pojawiła się klauzula "pod rygorem nieważności" zasadniczo można potraktować intencję przekazaną w innej niż określona formie jako "złudzenie optyczne" i zignorować. Ale (1) w wielu umowach coś takiego się nie pojawia (2) określenie "forma pisemna" można potraktować jako obejmujące e-mail - więc forma w umowie musi być określona bardzo dokładnie. Poza tym podejrzewam, że w przypadku niedotrzymywania umowy przez jedną stronę nawet takie wypowiedzenie nie do końca zgodne z umową będzie do wybronienia w sądzie. Kwestia udokumentowania tego niedotrzymywania umowy... |
|