Dzień dobry

Mam następujące pytanie. Znalazłem w internecie bardzo korzystną ofertę kupna
telefonów komórkowych z Wielkiej Brytanii. Sprzedawca nalegał aby wysłać mu
pieniądze za pośrednictwem Western Union przed wysłaniem telefonów do Polski.
Cena telefonów wynosiła 500 euro. Na początku nie chciałem się zgodzić gdyż jak
wiadomo za pomocą Western Union można dokonywać w łatwy sposób oszustwa, ja
wysyłam pieniądze i zostaje bez pieniędzy i telefonów. Dzień po naszej rozmowie
sprzedawca skontaktował się ze mną, że znalazł sposób na problem oszustwa a
mianowicie wyślę pieniądze przez Western Union na nazwisko mojej żony ale
koniecznie na adres w Wielkiej Brytanii oczywiście moja żona nie przebywa w
Wielkiej Brytanii. Po tej propozycji doszedłem do wniosku że pieniądze wysłane
tym sposobem będą bezpieczne ponieważ tylko moja żona może je odebrać, więc
zgodziłem się. Sprzedawca wysłał do firmy kurierskiej rezerwację na nadanie
paczki do polski i czekał tylko aż potwierdzę wpłynięcie 500 euro na nazwisko
mojej zony w Western Union i wtedy paczkę by wysłał. Jednak po tym jak
rezerwacja została dokonana przeczytałem porady na stronie Western Union jak
ustrzec się oszustów i metoda polecana przez sprzedawce jest właśnie jednym z
typowych działań oszustów. Więc powiedziałem sprzedawcy że nie mogę się zgodzić na te warunki. Sprzedawca
powiedział że paczkę nadał opłacił koszty rezerwacji paczki. I muszę mu oddać
pieniądze za tą czynność + za rezygnację z nadania paczki, dodatkowo chce się
skontaktować ze swoim adwokatem i wyciągnąć odemnie jak najwięcej się da za to
że zmieniam zdanie, bo zgodziłem się wcześniej a teraz nie chce towaru kupić.
Powiedziałem mu że kupie towar jeśli zgodzi się na użycie systemu Escrow - ja
wpłacam pieniądze do Escrow, towar przychodzi, jak wszystko ok Escrow przelewa
pieniądze na konto sprzedawcy. Czyli chciałem kupić ale na trochę innych
zasadach niż ustalone zostały wcześniej zanim dowiedziałem się o metodzie
oszustwa. Jednak sprzedawca nie chce słyszeć o Escrow, przyśle mi rachunek za
rezerwację i rezygnację z nadania paczki i pogada ze swoim adwokatem ile jeszcze
można odemnie wyciągnąć. Nasz kontakt odbywał się za pomocą serwisu alibaba.com
i rozmowa była rejestrowana. Pytanie moje jest następujące ile mogę stracić na zerwaniu "umowy ustnej" ze
sprzedawcą

Pozdrawiam
Marynarz

--

On 14 Gru, 18:30, "marynarz" <grzes...@poczta.onet.pl> wrote:

Dzień dobry

Mam następujące pytanie. Znalazłem w internecie bardzo korzystną ofertę kupna
telefonów komórkowych z Wielkiej Brytanii. Sprzedawca nalegał aby wysłać mu
pieniądze za pośrednictwem Western Union przed wysłaniem telefonów do Polski.
Cena telefonów wynosiła 500 euro. Na początku nie chciałem się zgodzić gdyż jak
wiadomo za pomocą Western Union można dokonywać w łatwy sposób oszustwa, ja
wysyłam pieniądze i zostaje bez pieniędzy i telefonów. Dzień po naszej rozmowie
sprzedawca skontaktował się ze mną, że znalazł sposób na problem oszustwa a
mianowicie wyślę pieniądze przez Western Union na nazwisko mojej żony ale
koniecznie na adres w Wielkiej Brytanii oczywiście moja żona nie przebywa w
Wielkiej Brytanii. Po tej propozycji doszedłem do wniosku że pieniądze wysłane
tym sposobem będą bezpieczne ponieważ tylko moja żona może je odebrać, więc
zgodziłem się. Sprzedawca wysłał do firmy kurierskiej rezerwację na nadanie
paczki do polski i czekał tylko aż potwierdzę wpłynięcie 500 euro na nazwisko
mojej zony w Western Union i wtedy paczkę by wysłał. Jednak po tym jak
rezerwacja została dokonana przeczytałem porady na stronie Western Union jak
ustrzec się oszustów i metoda polecana przez sprzedawce jest właśnie jednym z
typowych działań oszustów.
Więc powiedziałem sprzedawcy że nie mogę się zgodzić na te warunki. Sprzedawca
powiedział że paczkę nadał opłacił koszty rezerwacji paczki. I muszę mu oddać
pieniądze za tą czynność + za rezygnację z nadania paczki, dodatkowo chce się
skontaktować ze swoim adwokatem i wyciągnąć odemnie jak najwięcej się da za to
że zmieniam zdanie, bo zgodziłem się wcześniej a teraz nie chce towaru kupić.
Powiedziałem mu że kupie towar jeśli zgodzi się na użycie systemu Escrow - ja
wpłacam pieniądze do Escrow, towar przychodzi, jak wszystko ok Escrow przelewa
pieniądze na konto sprzedawcy. Czyli chciałem kupić ale na trochę innych
zasadach niż ustalone zostały wcześniej zanim dowiedziałem się o metodzie
oszustwa. Jednak sprzedawca nie chce słyszeć o Escrow, przyśle mi rachunek za
rezerwację i rezygnację z nadania paczki i pogada ze swoim adwokatem ile jeszcze
można odemnie wyciągnąć. Nasz kontakt odbywał się za pomocą serwisu alibaba.com
i rozmowa była rejestrowana.

Pytanie moje jest następujące ile mogę stracić na zerwaniu "umowy ustnej" ze
sprzedawcą

Pozdrawiam
Marynarz

--

Nic nie stracisz koles nie pojdzie do sadu i adwokata bo to oszust i
chcial zrobic typowy walek z WU.

ps. tak okazje nie istnieja :)

Nic nie stracisz koles nie pojdzie do sadu i adwokata bo to oszust i
chcial zrobic typowy walek z WU.

ps. tak okazje nie istnieja :)

A teoretycznie gdyby poszedł to ile mogę stracić?

--

grzeski2@poczta.onet.pl pisze:

Nic nie stracisz koles nie pojdzie do sadu i adwokata bo to oszust i
chcial zrobic typowy walek z WU.

ps. tak okazje nie istnieja :)

A teoretycznie gdyby poszedł to ile mogę stracić?

Skoro nie masz nic na papierku, czy w e-mailu (np, swój numer zamówienia, numer nadania), to miałeś do czynienia z oszustem.

--
animka

grzeski2@poczta.onet.pl pisze:
>> Nic nie stracisz koles nie pojdzie do sadu i adwokata bo to oszust i
>> chcial zrobic typowy walek z WU.
>>
>> ps. tak okazje nie istnieja :)
>>
> > A teoretycznie gdyby poszedł to ile mogę stracić?

Skoro nie masz nic na papierku, czy w e-mailu (np, swój numer zamówienia, numer nadania), to miałeś do czynienia z oszustem.

-- animka

Mam na mialu numer nadania przesyłki (Tracking number) oraz niby scan z proforma
invoice ale te dokumenty to zdjecia jpg tylko druk bez żadnych podpisów. W UPS
na stronie po wpisaniu tracking number widnieje moja przesyłka.

--

grzeski2@poczta.onet.pl wrote:

grzeski2@poczta.onet.pl pisze:

Nic nie stracisz koles nie pojdzie do sadu i adwokata bo to oszust i
chcial zrobic typowy walek z WU.

ps. tak okazje nie istnieja :)

A teoretycznie gdyby poszedł to ile mogę stracić?

Skoro nie masz nic na papierku, czy w e-mailu (np, swój numer zamówienia, numer nadania), to miałeś do czynienia z oszustem.

-- animka

Mam na mialu numer nadania przesyłki (Tracking number) oraz niby scan z proforma
invoice ale te dokumenty to zdjecia jpg tylko druk bez żadnych podpisów. W UPS
na stronie po wpisaniu tracking number widnieje moja przesyłka.

Alez za sam tracking number sie nie płaci.
Obciążą go dopiero jak przesyłke fizycznie przyniesie, czego jak rozumiem jeszcze nie zrobił.
On po prostu na stronie UPS, mając tam konto wydrukował sobie etykietkę, którą nakleja sie na paczkę. I taką paczkę można już podrzucić do nadania. Pieniądze mu ściągną, jak ją faktycznie nada. Jak jej nie nada, to niczego nie płaci.
Kit ci wciska.

Jaki masz opis  przy tym tracking number?
"Data entered into system" lub coś koło tego?
Dopóki nie bedzie, że paczka została nadana nic go to nie kosztuje.

witek pisze:

On po prostu na stronie UPS, mając tam konto wydrukował sobie etykietkę, którą nakleja sie na paczkę. I taką paczkę można już podrzucić do nadania. Pieniądze mu ściągną, jak ją faktycznie nada. Jak jej nie nada, to niczego nie płaci.
Kit ci wciska.

Jaki masz opis  przy tym tracking number?
"Data entered into system" lub coś koło tego?
Dopóki nie bedzie, że paczka została nadana nic go to nie kosztuje.

Dokładnie, choć sam bym pewnie na to nie wpadł. Też mam umowę z UPS i sam drukuję sobie numery przesyłek, a potem zgłaszam i kupier po nie przyjeżdża. Zobacz na tym tracking number, czy przesyłka została odebrana i gdzie jest. Z Anglii nie powinna iść dłużej niż 3-4 dni.

Wojtek

--
              ****** www.sklepzczesciami.pl ******
amortyzatory, sprzęgło, rozrząd, sprężyny zawieszenia, żarówki H4, H7

witek pisze:

> On po prostu na stronie UPS, mając tam konto wydrukował sobie etykietkę, > którą nakleja sie na paczkę. I taką paczkę można już podrzucić do > nadania. Pieniądze mu ściągną, jak ją faktycznie nada. Jak jej nie nada, > to niczego nie płaci.
> Kit ci wciska.
> > Jaki masz opis  przy tym tracking number?
> "Data entered into system" lub coś koło tego?
> Dopóki nie bedzie, że paczka została nadana nic go to nie kosztuje.

Dokładnie, choć sam bym pewnie na to nie wpadł. Też mam umowę z UPS i sam drukuję sobie numery przesyłek, a potem zgłaszam i kupier po nie przyjeżdża. Zobacz na tym tracking number, czy przesyłka została odebrana i gdzie jest. Z Anglii nie powinna iść dłużej niż 3-4 dni.

Wojtek

--

Przesyłka nie została nawet nadana do UPSu ciągle ma status "Otrzymano
informacje rozliczeniowe", ponieważ sprzedawca czekał aż wpłacę kasę na nazwisko
zony do WesternUnion a rekami i nogami się zapierał przed Escrow chociaż mu
tłumaczyłem, że pokryję wszystkie koszty związane z Escrow. Co ciekawe aby
pokazać mi, że jego firma(której nie ma w googlach, nie mają swojej domeny i
wysyła maile z domeny lawyer.com) jest uczciwa podał mi numer do paczki którą
wysłał do Rotterdamu 11 grudnia 2009. I paczka do Rotterdamu ma taki sam status
jak moja.

Marynarz


--

marynarz wrote:

Przesyłka nie została nawet nadana do UPSu ciągle ma status "Otrzymano
informacje rozliczeniowe", ponieważ sprzedawca czekał aż wpłacę kasę na nazwisko
zony do WesternUnion a rekami i nogami się zapierał przed Escrow chociaż mu
tłumaczyłem, że pokryję wszystkie koszty związane z Escrow. Co ciekawe aby
pokazać mi, że jego firma(której nie ma w googlach, nie mają swojej domeny i
wysyła maile z domeny lawyer.com) jest uczciwa podał mi numer do paczki którą
wysłał do Rotterdamu 11 grudnia 2009. I paczka do Rotterdamu ma taki sam status
jak moja.

I innego miała nie bedzie.
Za "otrzymano informacje rozliczeniowe" nikt go z UPS nie obciąży.
Też ci mogę za chwile dostarczyć tracking number z danymi do ciebie.
Taki status znaczy tylko tyle, że zgłoszono chęć wysłania paczki.

marynarz pisze:

Przesyłka nie została nawet nadana do UPSu ciągle ma status "Otrzymano
informacje rozliczeniowe", ponieważ sprzedawca czekał aż wpłacę kasę na nazwisko
zony do WesternUnion a rekami i nogami się zapierał przed Escrow chociaż mu

   Tak się zastanawiam: dlaczego sądzisz, że nikt poza Twoją żoną nie mógłby odebrać pieniędzy? Czy jakaś inna "Maria Kowalska" (czy jak ona się nazywa) o podrobionym paszporcie  tam jest nieobecna?

   I w ogóle jak sobie to wyobrażałeś - wysyłasz pieniądze na dane żony, otrzymujesz towar, i co dalej? Żona dyma za granicę po odbiór kasy???


--
Liwiusz

marynarz pisze:


> Przesyłka nie została nawet nadana do UPSu ciągle ma status "Otrzymano
> informacje rozliczeniowe", ponieważ sprzedawca czekał aż wpłacę kasę na nazwisko
> zony do WesternUnion a rekami i nogami się zapierał przed Escrow chociaż mu

   Tak się zastanawiam: dlaczego sądzisz, że nikt poza Twoją żoną nie mógłby odebrać pieniędzy? Czy jakaś inna "Maria Kowalska" (czy jak ona się nazywa) o podrobionym paszporcie  tam jest nieobecna?

   I w ogóle jak sobie to wyobrażałeś - wysyłasz pieniądze na dane żony, otrzymujesz towar, i co dalej? Żona dyma za granicę po odbiór kasy???


-- Liwiusz

Otrzymuje towar i idę do Western Union i zmieniam dane odbiorcy pieniędzy na
sprzedawcę, gdy już sobie towar obejrzę i potestuje. Tak sprzedawca widział
płatność za towar wg niego 100% bezpieczna dla mnie, a o escrow który jest
prostszy nie chciał słyszeć.

Marynarz

--

grzeski2@poczta.onet.pl pisze:

Otrzymuje towar i idę do Western Union i zmieniam dane odbiorcy pieniędzy na
sprzedawcę, gdy już sobie towar obejrzę i potestuje. Tak sprzedawca widział
płatność za towar wg niego 100% bezpieczna dla mnie, a o escrow który jest
prostszy nie chciał słyszeć.

   Jak widać sposób ten nie jest taki bezpieczny dla Ciebie, jakby się mogło wydawać, skoro sprzedawca tak na niego przystał.

--
Liwiusz

grzeski2@poczta.onet.pl pisze:

grzeski2@poczta.onet.pl pisze:

Nic nie stracisz koles nie pojdzie do sadu i adwokata bo to oszust i
chcial zrobic typowy walek z WU.

ps. tak okazje nie istnieja :)

A teoretycznie gdyby poszedł to ile mogę stracić?

Skoro nie masz nic na papierku, czy w e-mailu (np, swój numer zamówienia, numer nadania), to miałeś do czynienia z oszustem.

-- animka

Mam na mialu numer nadania przesyłki (Tracking number) oraz niby scan z proforma
invoice ale te dokumenty to zdjecia jpg tylko druk bez żadnych podpisów. W UPS
na stronie po wpisaniu tracking number widnieje moja przesyłka.

Jak przyjdzie towar to wyslij kase bezposrednio do goscia i tyle. Sprawa zalatwiona.
Zeby cie ktos posadzil o oszutwo musialbys miec taki zamiar, a zaplata po odbiorze zadna miara nic takiego nie sugeruje. Strat innych tez gosc nie poniesie, bo i jakie?

Zwrot "jak przyjdzie towar" jest uzyty celowo zamiast "kiedy przyjdzie towar"

--
Pozdrawiam
MarcinJM

grzeski2@poczta.onet.pl pisze:

Skoro nie masz nic na papierku, czy w e-mailu (np, swój numer zamówienia, numer nadania), to miałeś do czynienia z oszustem.

Mam na mialu numer nadania przesyłki (Tracking number) oraz niby scan z proforma
invoice ale te dokumenty to zdjecia jpg tylko druk bez żadnych podpisów. W UPS
na stronie po wpisaniu tracking number widnieje moja przesyłka.

Skoro tam widnieje to raczej nie byłeś oszukany...ale masz prawo zrezygnować z zakupu.


--
animka

Animka wrote:

grzeski2@poczta.onet.pl pisze:

Skoro nie masz nic na papierku, czy w e-mailu (np, swój numer zamówienia, numer nadania), to miałeś do czynienia z oszustem.

Mam na mialu numer nadania przesyłki (Tracking number) oraz niby scan z proforma
invoice ale te dokumenty to zdjecia jpg tylko druk bez żadnych podpisów. W UPS
na stronie po wpisaniu tracking number widnieje moja przesyłka.

Skoro tam widnieje to raczej nie byłeś oszukany...ale masz prawo zrezygnować z zakupu.

Skoro tam widnieje to nic nie znaczy.

grzeski2@poczta.onet.pl pisze:

>> Skoro nie masz nic na papierku, czy w e-mailu (np, swój numer zamówienia, >> numer nadania), to miałeś do czynienia z oszustem.

> Mam na mialu numer nadania przesyłki (Tracking number) oraz niby scan z proforma
> invoice ale te dokumenty to zdjecia jpg tylko druk bez żadnych podpisów. W UPS
> na stronie po wpisaniu tracking number widnieje moja przesyłka.

Skoro tam widnieje to raczej nie byłeś oszukany...ale masz prawo zrezygnować z zakupu.


-- animka

Mało precyzyjnie się wypowiedziałem, na stronie UPSu jest informacja że
Otrzymano informacje rozliczeniowe nic wiecej, dodam że ten sprzedawca wysłał mi
tracking number przesyłki którą wysłał 11 grudnia do rotterdamu i ona ma taki
sam status.

Marynarz --

Marynarz wrote:

grzeski2@poczta.onet.pl pisze:

Skoro nie masz nic na papierku, czy w e-mailu (np, swój numer zamówienia, numer nadania), to miałeś do czynienia z oszustem.

Mam na mialu numer nadania przesyłki (Tracking number) oraz niby scan z proforma
invoice ale te dokumenty to zdjecia jpg tylko druk bez żadnych podpisów. W UPS
na stronie po wpisaniu tracking number widnieje moja przesyłka.

Skoro tam widnieje to raczej nie byłeś oszukany...ale masz prawo zrezygnować z zakupu.


-- animka

Mało precyzyjnie się wypowiedziałem, na stronie UPSu jest informacja że
Otrzymano informacje rozliczeniowe nic wiecej, dodam że ten sprzedawca wysłał mi
tracking number przesyłki którą wysłał 11 grudnia do rotterdamu i ona ma taki
sam status.

Marynarz

bo tracking number jest nadawany w momencie definiowania przysylki.
potem jest drukwoany na kartce, którą naklejasz na na paczke.
A paczka jest ciagle u ciebie w domu.

To tak jakbym ci przedstawił rachunek za kupienie znaczków i wciskał kit ze z tego wynika, ze paczke wyslalem.

Marynarz pisze:

Mało precyzyjnie się wypowiedziałem, na stronie UPSu jest informacja że
Otrzymano informacje rozliczeniowe nic wiecej, dodam że ten sprzedawca wysłał mi
tracking number przesyłki którą wysłał 11 grudnia do rotterdamu i ona ma taki
sam status.

Ja bym tego sprzedawcę poinformowała, że jednak rezygnuję z tego zakupu.
Lepiej nie kupić niż dać się komuś ewentualnie oszukać.


--
animka

Animka wrote:

Marynarz pisze:

Mało precyzyjnie się wypowiedziałem, na stronie UPSu jest informacja że
Otrzymano informacje rozliczeniowe nic wiecej, dodam że ten sprzedawca wysłał mi
tracking number przesyłki którą wysłał 11 grudnia do rotterdamu i ona ma taki
sam status.

Ja bym tego sprzedawcę poinformowała, że jednak rezygnuję z tego zakupu.
Lepiej nie kupić niż dać się komuś ewentualnie oszukać.

A ja bym go nie informował bo narazasz sie na zerwanie umowy.
Bardziej bym go poinformował, ze odbiore osobiscie.

Marynarz pisze:

> Mało precyzyjnie się wypowiedziałem, na stronie UPSu jest informacja że
> Otrzymano informacje rozliczeniowe nic wiecej, dodam że ten sprzedawca wysłał mi
> tracking number przesyłki którą wysłał 11 grudnia do rotterdamu i ona ma taki
> sam status.

Ja bym tego sprzedawcę poinformowała, że jednak rezygnuję z tego zakupu.
Lepiej nie kupić niż dać się komuś ewentualnie oszukać.


-- animka

Poinformowałem go o rezygnacji ale on straszy mnie sądem i swoim adwokatem.

--

grzeski2@poczta.onet.pl wrote:

Poinformowałem go o rezygnacji ale on straszy mnie sądem i swoim adwokatem.

No wiec to co moze ugrac to to, ze bedziesz musial ewentualnie kupic.
Nie sadze, aby tak sie kiedykolwieks stało, bo ciezko mu bedzie sprzedac to co nie ma.

grzeski2@poczta.onet.pl pisze:

Poinformowałem go o rezygnacji ale on straszy mnie sądem i swoim adwokatem.

A niech sobie straszy. Ja bym go miała w ciężkim poważaniu.
Idź jeszcze (albo napisz maila) do Federacji Konsumentów. Dadzą Ci poradę, podpowiedzą co i jak.


--
animka

Dnia Mon, 14 Dec 2009 23:11:47 +0100, Marynarz napisał(a):

Mało precyzyjnie się wypowiedziałem,

O. Ty na poważnie bierzesz rady Animki. Ty naprawde jesteś mega naiwny :/
Ile razy już cię tak w życiu przerobili?


--
marcin

Dnia Mon, 14 Dec 2009 23:11:47 +0100, Marynarz napisał(a):

> Mało precyzyjnie się wypowiedziałem, O. Ty na poważnie bierzesz rady Animki. Ty naprawde jesteś mega naiwny :/
Ile razy już cię tak w życiu przerobili?


-- marcin

Nie przerobili, kasy temu facetowi nie wysłałem dlatego sapie.

Marynarz


--

Dnia Tue, 15 Dec 2009 00:02:53 +0100, grzeski2@poczta.onet.pl napisał(a):

Nie przerobili, kasy temu facetowi nie wysłałem dlatego sapie.

Niby tak. Jest iskierka nadzieji, ale cały czas mam wrażenie, że jeśli
nawet już nie teraz, to przez długi czas brałeś tą sprawę na poważnie.

Ps. Skąd wytrzasnąłeś taki kontakt? Ty szukałeś, czy sam się zgłosił?


--
marcin

Dnia Tue, 15 Dec 2009 00:02:53 +0100, grzeski2@poczta.onet.pl napisał(a):

> Nie przerobili, kasy temu facetowi nie wysłałem dlatego sapie.

Niby tak. Jest iskierka nadzieji, ale cały czas mam wrażenie, że jeśli
nawet już nie teraz, to przez długi czas brałeś tą sprawę na poważnie.

Ps. Skąd wytrzasnąłeś taki kontakt? Ty szukałeś, czy sam się zgłosił?


-- marcin

Znalazlem na www.alibaba.com

Marynarz

--

marynarz wrote:

Pytanie moje jest następujące ile mogę stracić na zerwaniu "umowy ustnej" ze
sprzedawcą

Nic.
Te telefony nie istnieją.

nie badz durniem i nie daj sie wydymac

na szczescie miales wystarczajaco duzo rozumu zeby zaczac zastanawiac sie,
caaaale tabuny idiotow wplacaly 'zaliczki' na nieistniejace samochody i transport ich do szczecina w kontenerze:)

nie badz durniem i nie daj sie wydymac

na szczescie miales wystarczajaco duzo rozumu zeby zaczac zastanawiac sie,
caaaale tabuny idiotow wplacaly 'zaliczki' na nieistniejace samochody i transport ich do szczecina w kontenerze:)

Całe szczęście że trafiłem na dział oszustwa na witrynie Western Union,
najbardziej podejrzane w tej sprawie było to że na żonę się zgodził a Escrow już
mu nie pasował i bronił się rekami i nogami przed Escrow, tłumacząc się polityką
firmy i że wiedziałem o tym gdy on paczkę przygotowywał.

Marynarz

--

Dnia Mon, 14 Dec 2009 21:46:16 +0100, grzeski2@poczta.onet.pl napisał(a):

nie badz durniem i nie daj sie wydymac
na szczescie miales wystarczajaco duzo rozumu zeby zaczac zastanawiac sie,
caaaale tabuny idiotow wplacaly 'zaliczki' na nieistniejace samochody i transport ich do szczecina w kontenerze:)

Całe szczęście że trafiłem na dział oszustwa na witrynie Western Union,
najbardziej podejrzane w tej sprawie było to że na żonę się zgodził a Escrow już
mu nie pasował i bronił się rekami i nogami przed Escrow, tłumacząc się polityką
firmy i że wiedziałem o tym gdy on paczkę przygotowywał.

Tak jak inni radzą - napisz że jutro lecisz do UK w pilnej sprawie więc
możesz odebrać osobiście... Zobaczysz jakie niesamowite przeszkody się nagle
pojawią ;)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Dnia Mon, 14 Dec 2009 18:30:25 +0100, marynarz napisał(a):

Pytanie moje jest następujące ile mogę stracić na zerwaniu "umowy ustnej" ze
sprzedawcą

Ty naprawde mu w cokolwiek wierzysz? :) --
marcin

Użytkownik "marynarz" <grzeski2@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:46b9.00000085.4b267631newsgate.onet.pl...

Odpisz mu, że podejrzewasz, że jest oszustem i powiadomiłeś organa policyjne. I nic więcej. Sądzę, że sam zadba, by zerwać z Tobą kontakt.

Od strony cywilnoprawnej może Cię pozwać o zapłatę za ten towar, no ale przecież Ty się przed tym nie uchylasz, więc to nie ma sensu. Problemem nie jest Twoja niechęć do zapłaty, tylko niechęć do kombinacji w sposobie zapłaty, która niesie ryzyko oszustwa.

On Mon, 14 Dec 2009, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "marynarz" <grzeski2@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:46b9.00000085.4b267631newsgate.onet.pl...

Odpisz mu, że podejrzewasz, że jest oszustem i powiadomiłeś organa policyjne. I nic więcej. Sądzę, że sam zadba, by zerwać z Tobą kontakt.

Od strony cywilnoprawnej może Cię pozwać o zapłatę za ten towar, no ale przecież Ty się przed tym nie uchylasz, więc to nie ma sensu.

  Jeszcze - co najmniej wg polskiego prawa - kupujący ma obowiązek zapłacić
dopiero po odebraniu towaru. I jest to warunek bezwzględny (sprzedawca
chcąc zmusić kupującego do wykonania transakcji nic nie wywalczy,
twierdząc że "miały być najpierw pieniądze").

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0912221251510.2176quad...

On Mon, 14 Dec 2009, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "marynarz" <grzeski2@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:46b9.00000085.4b267631newsgate.onet.pl...

Odpisz mu, że podejrzewasz, że jest oszustem i powiadomiłeś organa policyjne. I nic więcej. Sądzę, że sam zadba, by zerwać z Tobą kontakt.

Od strony cywilnoprawnej może Cię pozwać o zapłatę za ten towar, no ale przecież Ty się przed tym nie uchylasz, więc to nie ma sensu.

 Jeszcze - co najmniej wg polskiego prawa - kupujący ma obowiązek zapłacić
dopiero po odebraniu towaru. I jest to warunek bezwzględny (sprzedawca
chcąc zmusić kupującego do wykonania transakcji nic nie wywalczy,
twierdząc że "miały być najpierw pieniądze").

OK! Ale z zastrzeżeniem, że jeśli strony się umówiły o zapłatę z góry, to jest to wiążące.

On Tue, 22 Dec 2009, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał

 Jeszcze - co najmniej wg polskiego prawa - kupujący ma obowiązek zapłacić
dopiero po odebraniu towaru. I jest to warunek bezwzględny (sprzedawca
chcąc zmusić kupującego do wykonania transakcji nic nie wywalczy,
twierdząc że "miały być najpierw pieniądze").

OK! Ale z zastrzeżeniem, że jeśli strony się umówiły o zapłatę z góry, to jest to wiążące.

  hm...
  A to na podstawie jakiego przepisu niby?

  Właśnie akcentuję rzecz przeciwną: kupujący ma *ustawowe* prawo
zapłacenia dopiero *po* otrzymaniu przesyłki!
  I zapis umowny o przeciwnej treści jest nieskuteczny.
  Nieskuteczny, to nie znaczy, że nie wolno wysłać pieniędzy rzecz
jasna, tylko że kupujący nie ma po co iść do sądu, jak nie wyśle
towaru, bo to on naruszy ustawowe prawo kupującego.

  W odróżnieniu od np. momentu przejęcia odpowiedzialności, w przepisie
nt. zapłaty nie ma nie ma "o ile strony nie umówiły się inaczej",
"w razie wątpliwości" ani innego podobnego zastrzeżenia.
  Zapis jest prosty, jasny i bezwzględny:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
+++
Art. 544
§ 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma być przesłana przez sprzedawcę do miejsca,
które nie jest miejscem spełnienia œwiadczenia, poczytuje się w razie
wštpliwoœci, że wydanie zostało dokonane z chwilš [...]
§ 2. Jednakże kupujšcy obowišzany jest zapłacić cenę dopiero po nadejœciu
rzeczy na miejsce przeznaczenia i po umożliwieniu mu zbadania rzeczy.
-- -

"w razie wątpliwości" dotyczy określenia momentu wydania, ale IMO
nie ma podstaw do objęcia tym określeniem par. 2.

  Oczywiście - strony mogą się umówić, że "najpierw pieniądze",
i jeśli pieniędzy nie będzie, to sprzedawca towaru nie wyśle
i w ten sposób umowa nie zostanie wykonana :)
  ALE...
  Ale w takim układzie sprzedawca nie po co iść do sądu z żądaniem
wykonania umowy "najpierw przez kupującego".
  Iść może, jak WYŚLE towar, a nie wcześniej.

  Ba, zastanawiam się, czy jak kupujący pójdzie do sądu, to nie
wywalczy "najpierw towar", wbrew zapisom umowy...

pzdr, Gotfryd

Poczytaj sobie dokładnie:
http://www.e-platnosci.23.pl/scam_wu_escrow.htm

i inne obok.

I przestań wierzyć, że złodziej cię poda do sądu :-)
MAc

Dzień dobry

Mam następujące pytanie.

W twoim poscie padaja slowa kluczowe: western union, okazja, alibaba.com, oraz brak zgody na escrow.

Szkoda twojego czasu na cokolwiek w tym temacie - posty przenies sobie do archiwum, delikwenta zablokuj i spij spokojnie. Nic z tego nie bedzie - w zadna ze stron ;)

Jesli w przyszlosci znajdziesz "okazje" ktora znow bedzie krazyla przy tych slowach kluczowych jak wyzej - od razu kosz, zaoszczedzisz czasu a i byc moze niepotrzebnych nerwow.

Pozdrawiam

Kane