Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Zestaw typowo biurowy

Zestaw typowo biurowy

Data: 2012-12-18 23:12:43
Autor: Kamikazee
Zestaw typowo biurowy
Polecie jaki zestawy (pyta gwna, dysk twardy, nagrywarka DVD, procesor, karta graficzna, zasilacz) do zastosowania typowo biurowych wklepywanie danych, programy ksigowo-rozliczeniowe (WF-GANG, Patnik) w kwocie do 1000 z. Zaley mi na sprawdzonych komponentach.

Data: 2012-12-18 22:35:47
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-18, Kamikazee <niema@niema.pl> wrote:
Polećcie jakiś zestawy (płyta główna, dysk twardy, nagrywarka DVD, procesor, karta graficzna, zasilacz) do zastosowania typowo biurowych wklepywanie danych, programy księgowo-rozliczeniowe (WF-GANG, Płatnik) w kwocie do 1000 zł. Zależy mi na sprawdzonych komponentach.

1) Netbook
2) Nettop
3) Coś większego z płytą na Atomie (+ dysk WD Blue + tania reszta)

W wariancie (3) możesz nawet upchnąć najtańsze akcesoria i monitor, ale
ja bym się skupił na (1) lub (2) (zależy czy mobilność mogłaby się
okazać przydatna).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-18 23:57:19
Autor: $heikh el $hah
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-18 23:35, PK pisze:
1) Netbook

Z jakim OS-em?
Takiego, na którym by się dało postawić Win7, do 1000 zł chyba trudno kupić.

Nettop byłby fajnym rozwiązaniem, ale znowu problem ceny.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2012-12-19 00:15:14
Autor: PiteR
Zestaw typowo biurowy
$heikh el $hah pisze tak:

Takiego, na ktrym by si dao postawi Win7, do 1000 z chyba
trudno kupi.

http://www.neonet.pl/netbooki.html

--
Piotr

Data: 2012-12-19 00:18:59
Autor: $heikh el $hah
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-19 00:15, PiteR pisze:
$heikh el $hah pisze tak:

Takiego, na którym by się dało postawić Win7, do 1000 zł chyba
trudno kupić.

http://www.neonet.pl/netbooki.html

No. I na takim HP Mini nie startował mi Word, nie wspominając o odpaleniu pliku *.wmv.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2012-12-18 23:32:09
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-18, $heikh el $hah <sheikh.el.shah@geehad.com> wrote:
No. I na takim HP Mini nie startował mi Word, nie wspominając o odpaleniu pliku *.wmv.

Ale czaisz co to jest Płatnik?
Wymagania minimalne: cpu 486, 24 MB RAM, 100 MB dysku.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-19 00:55:41
Autor: $heikh el $hah
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-19 00:32, PK pisze:
On 2012-12-18, $heikh el $hah <sheikh.el.shah@geehad.com> wrote:
No. I na takim HP Mini nie startował mi Word, nie wspominając o
odpaleniu pliku *.wmv.

Ale czaisz co to jest Płatnik?

A zauważyłeś, że kolega chce chyba do tego "Płatnika" składać desktopa?
Sprzęt zapewne będzie podłączony do Internetu, więc raczej nie warto się wracać o dekadę wyłącznie dla oszczędności prądu (amortyzacja) i miejsca. Jeśli już, to jakiś używany laptop, ale nie netbook do 1000 zł.

Nie mam zamiaru się upierać, więc jedynie sugeruję: jakiś gotowiec ze marketu (dawniej) nie dla idiotów.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2012-12-19 00:17:15
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-18, $heikh el $hah <sheikh.el.shah@geehad.com> wrote:
A zauważyłeś, że kolega chce chyba do tego "Płatnika" składać desktopa?
Sprzęt zapewne będzie podłączony do Internetu, więc raczej nie warto się

Sprzęt na pewno będzie podłączony do Internetu (tego wymaga Płatnik),
ale co z tego?

Pytający wyraźnie wskazał na programy do księgowości. Nie dodał, że PC
będzie używany do innych celów. Dlatego podaję optymalne warianty
pod to pytanie.

Poza tym konieczność uzyskania faktury mocno ogranicza wybór wśród
używanych.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-19 01:27:28
Autor: $heikh el $hah
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-19 01:17, PK pisze:
On 2012-12-18, $heikh el $hah <sheikh.el.shah@geehad.com> wrote:
A zauważyłeś, że kolega chce chyba do tego "Płatnika" składać desktopa?
Sprzęt zapewne będzie podłączony do Internetu, więc raczej nie warto się

Sprzęt na pewno będzie podłączony do Internetu (tego wymaga Płatnik),
ale co z tego?

Pytający wyraźnie wskazał na programy do księgowości. Nie dodał, że PC
będzie używany do innych celów. Dlatego podaję optymalne warianty
pod to pytanie.

Poza tym konieczność uzyskania faktury mocno ogranicza wybór wśród
używanych.

Okej, rozumiem, ale napisz mi, dlaczego nie taki gotowy desktop, jaki zaproponowałem (pierwszy lepszy) za 750 zł?


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2012-12-19 21:08:20
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-19, $heikh el $hah <sheikh.el.shah@geehad.com> wrote:
Okej, rozumiem, ale napisz mi, dlaczego nie taki gotowy desktop, jaki zaproponowałem (pierwszy lepszy) za 750 zł?

Bo są gówniane.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-19 23:00:37
Autor: $heikh el $hah
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-19 22:08, PK pisze:
On 2012-12-19, $heikh el $hah <sheikh.el.shah@geehad.com> wrote:
Okej, rozumiem, ale napisz mi, dlaczego nie taki gotowy desktop, jaki
zaproponowałem (pierwszy lepszy) za 750 zł?

Bo są gówniane.

Mocny argument.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2012-12-19 01:42:35
Autor: JDX
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-19 01:17, PK wrote:
[.....]
Pytający wyraźnie wskazał na programy do księgowości. Nie dodał, że PC
będzie używany do innych celów. Dlatego podaję optymalne warianty
pod to pytanie.
Taaa, z pewnością badziewny wyświetlacz i równie badziewna klawiatura są
optymalne do księgowo-biurowej roboty. :-D A brak "klawiatury
numerycznej" do takich zastosowań to już po prostu szczyt optymalności i
optymalizacji. :-D

Poza tym konieczność uzyskania faktury mocno ogranicza wybór wśród
używanych.
IMO to firm i firemek handlujących sprzętem poleasingowym jest całkiem
sporo.

Data: 2012-12-19 01:52:09
Autor: $heikh el $hah
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-19 01:42, JDX pisze:
Taaa, z pewnością badziewny wyświetlacz i równie badziewna klawiatura są
optymalne do księgowo-biurowej roboty.:-D  A brak "klawiatury
numerycznej" do takich zastosowań to już po prostu szczyt optymalności i
optymalizacji.:-D

Temat jest o samym pudle, więc ja założyłem, że monitor już jest, albo będzie, a i przyzwoitą klawiaturę można kupić za 100 zł, choć ja uznaję tylko jedną i jak M$ przestanie rozwijać jej wersję, to się chyba pochlastam.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2012-12-19 02:03:42
Autor: JDX
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-19 01:52, $heikh el $hah wrote:
[.....]
Temat jest o samym pudle, więc ja założyłem, że monitor już jest, albo
będzie, a i przyzwoitą klawiaturę można kupić za 100 zł, choć ja uznaję
tylko jedną i jak M$ przestanie rozwijać jej wersję, to się chyba
pochlastam.
Jakiś tani nowy monitor 22" to 500zł, a pozostałe 500zł na
poleasingowego blaszaka z legalnym Win XP/7. Do Płatnika & Co spokojnie
wystarczy. A jeśli monitor już jest to tym lepiej. Co zaś się tyczy
klawiatur, to w porównaniu do tego co oferują komputery przenośne to
każda desktopowa klawiatura (nawet taka za 15zł :-D ) jest świetna. :-D

Data: 2012-12-19 02:24:56
Autor: $heikh el $hah
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-19 02:03, JDX pisze:
A jeśli monitor już jest to tym lepiej. Co zaś się tyczy
klawiatur, to w porównaniu do tego co oferują komputery przenośne to
każda desktopowa klawiatura (nawet taka za 15zł:-D  ) jest świetna.:-D

Herezja. ;) W swojej Tośce (laptop) mam sekcję numeryczną, a minimalny skok plus precyzja = względne zadowolenie. Ale z bezprzewodową M$ 7000 nie ma co porównywać. :)


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2012-12-19 21:13:10
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-19, $heikh el $hah <sheikh.el.shah@geehad.com> wrote:
Herezja. ;) W swojej Tośce (laptop) mam sekcję numeryczną, a minimalny skok plus precyzja = względne zadowolenie. Ale z bezprzewodową M$ 7000 nie ma co porównywać. :)

No to ja chyba zaszaleję. Klawiatura w laptopie HP 6510b jest chyba
najlepszą, jakiej używałem w życiu (bawiłem się też takimi po 500 zł,
a w domu od prawie dekady używam Logitech UltraX Flat). Cicha,
dobry układ klawiszy, bardzo przyjemny plastik. Nawet nie bardzo
się brudzi. Z wad: miękkie pokrycie, więc kolejne klawisze odzyskują
anonimowość...

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-19 21:09:41
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-19, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Taaa, z pewnością badziewny wyświetlacz i równie badziewna klawiatura są
optymalne do księgowo-biurowej roboty. :-D A brak "klawiatury
numerycznej" do takich zastosowań to już po prostu szczyt optymalności i
optymalizacji. :-D

Nikt nie twierdzi, że pracując na netbooku przy stanowiku w biurze,
trzeba używać ekranu i klawiatury tego netbooka.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-19 22:51:39
Autor: JDX
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-19 22:09, PK wrote:
[.....]
Nikt nie twierdzi, że pracując na netbooku przy stanowiku w biurze,
trzeba używać ekranu i klawiatury tego netbooka.
Tak, wiem. Ale w takim razie po co kupować netbooka skoro trzeba do
niego jeszcze dokupić monitor i klawiaturę aby dało się normalnie
pracować? :-D

Data: 2012-12-19 23:45:06
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-19, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Tak, wiem. Ale w takim razie po co kupować netbooka skoro trzeba do
niego jeszcze dokupić monitor i klawiaturę aby dało się normalnie
pracować? :-D

Po to, że można go zabrać do domu. Albo na spotkanie. Albo do WC.
Trochę dopłacasz za mobilność (względem podobnej klasy nettopa),
a potem dopłacaszjeszcze trochę za interfejs przypominający
komputer stacjonarny. W efekcie masz zalety obu rozwiązań, ale unikasz
większości wad.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-20 05:40:58
Autor: JDX
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-20 00:45, PK wrote:
On 2012-12-19, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Tak, wiem. Ale w takim razie po co kupować netbooka skoro trzeba do
niego jeszcze dokupić monitor i klawiaturę aby dało się normalnie
pracować? :-D

Po to, że można go zabrać do domu. Albo na spotkanie. Albo do WC.
Ale przeczytałeś chociaż temat wątku? Mobilność dla pracownika
zajmującego się w firmie buchalterią? WTF? :-D

Trochę dopłacasz za mobilność (względem podobnej klasy nettopa),
a potem dopłacaszjeszcze trochę za interfejs przypominający
komputer stacjonarny. W efekcie masz zalety obu rozwiązań, ale unikasz
większości wad.
Wiesz, desktopa z monitorem i małym UPS-em możesz wrzucić do plecaka i
też będziesz miał sprzęt mobilny. :-D

Data: 2012-12-20 18:29:35
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-20, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Ale przeczytałeś chociaż temat wątku? Mobilność dla pracownika
zajmującego się w firmie buchalterią? WTF? :-D

Oczywiście (cokolwiek nazywasz "buchalterią").

Nie chodzi mi nawet o mobilność w sensie pracy poza biurem, choć
ta też się często przydaje (szczególnie w księgowości, gdzie
przynajmniej raz w miesiącu trzeba popracować dłużej, więc czemu
nie z domu? :))

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-20 18:11:00
Autor: Przemysaw Ryk
Zestaw typowo biurowy
Dnia 19 Dec 2012 23:45:06 GMT, PK napisał(a):

On 2012-12-19, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Tak, wiem. Ale w takim razie po co kupować netbooka skoro trzeba do
niego jeszcze dokupić monitor i klawiaturę aby dało się normalnie
pracować? :-D

Po to, że można go zabrać do domu. Albo na spotkanie. Albo do WC.
Trochę dopłacasz za mobilność (względem podobnej klasy nettopa),
a potem dopłacaszjeszcze trochę za interfejs przypominający
komputer stacjonarny. W efekcie masz zalety obu rozwiązań, ale unikasz
większości wad.

Komputer z softem do pracy księgowej targać na spotkanie czy do WC? Można,
tylko się tak zastanawiam - po jasną cholerę?

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Dłużej nie wytrzymam! Bo co mógłbym jeszcze, będąc niezwykle przystojnym ]
[ lemurem, zrobić?!                              Król Julian, „Madagaskar” ]

Data: 2012-12-20 18:33:42
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-20, Przemysław Ryk <przemyslaw.ryk@gmail.com> wrote:
Komputer z softem do pracy księgowej targać na spotkanie czy do WC? Można,
tylko się tak zastanawiam - po jasną cholerę?

Po taką, że księgowi też chodzą na spotkania? :)
Zakładam, że będzie to podstawowy komp dla pracownika, a nie
narzędzie tylko do Płatnika :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-20 19:52:23
Autor: JDX
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-20 19:33, PK wrote:
[.....]
Po taką, że księgowi też chodzą na spotkania? :)
Tak, tak, fantazjuj dalej. :-D

Data: 2012-12-20 20:59:10
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-20, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Po taką, że księgowi też chodzą na spotkania? :)
Tak, tak, fantazjuj dalej. :-D

Nie wiem gdzie tu jest ta fantazja. Moja matka jest księgową, mam
znajomych księgowych, w pracy okazjonalnie współpracuję z księgowymi.

Chyba że pod słowem "spotkanie" masz na myśli jakiś wyjazd w teren.
W takim razie oczywiście nie - księgowi raczej nie opuszczają firmy.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-21 01:29:32
Autor: Przemysaw Ryk
Zestaw typowo biurowy
Dnia 20 Dec 2012 18:33:42 GMT, PK napisał(a):

On 2012-12-20, Przemysław Ryk <przemyslaw.ryk@gmail.com> wrote:
Komputer z softem do pracy księgowej targać na spotkanie czy do WC? Można,
tylko się tak zastanawiam - po jasną cholerę?

Po taką, że księgowi też chodzą na spotkania? :)
Zakładam, że będzie to podstawowy komp dla pracownika, a nie
narzędzie tylko do Płatnika :).

Hmm… To ja tak z ciekawości spytam na jakie, by potrzebny był im akurat ich
komputer? Bez złośliwości, z czystej ciekawości.

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ - Men do things for women without expecting sex.                         ]
[ - Those would be men who just had sex.      (The Big Bang Theory 01x02 ) ]

Data: 2012-12-21 01:48:08
Autor: $heikh el $hah
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-21 01:29, Przemysław Ryk pisze:
Hmm… To ja tak z ciekawości spytam na jakie, by potrzebny był im akurat ich
komputer? Bez złośliwości, z czystej ciekawości.

Na pewno taki ze słabym zasilaczem.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2012-12-21 20:26:35
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-21, Przemysław Ryk <przemyslaw.ryk@gmail.com> wrote:
Hmm… To ja tak z ciekawości spytam na jakie, by potrzebny był im akurat ich
komputer? Bez złośliwości, z czystej ciekawości.

Na dowolne. Np. na spotkanie z szefem. Np. na spotkanie z osobami
z innego departamentu. Czyli zazwyczaj są to spotkania w tym
samym budynku (lub w innym budynku firmy). Tak czy inaczej
trzeba kompa zabrać, bo przecież nie idziesz plotkować o serialach,
tylko rozmawiać o pracy (czyli o tym, co masz w komputerze).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-21 23:32:27
Autor: JDX
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-21 21:26, PK wrote:

Tak czy inaczej
trzeba kompa zabrać, bo przecież nie idziesz plotkować o serialach,
tylko rozmawiać o pracy (czyli o tym, co masz w komputerze).
Tak tak, fantazjuj dalej. :-D Tak się składa, że dosyć długo pracowałem
w dwóch międzynarodowych korporacjach i chodziłem na różne spotkania. W
jednej z nich mieliśmy nawet co poniedziałek regularne spędy
software'owców. I jakoś nigdy nikt nie przychodził z komputerem ani
nawet nie odczuwał takiej potrzeby. :-D Natomiast obecnie bardzo często
widuję trzy panie zajmujące się buchalterią i jakoś nie widzę, aby
uczęszczały na jakiekolwiek spotkania. Siedzą tylko w tym swoim
przeszklonym pokoju i tłuką w klawiatury. :-D I pewnie co jakiś czas
spotykają się z szefostwem, ale wątpię, aby odczuwały potrzebę
ciągnięcia na to spotkanie komputera.

Data: 2012-12-22 12:30:02
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-21, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Tak tak, fantazjuj dalej. :-D Tak się składa, że dosyć długo pracowałem
w dwóch międzynarodowych korporacjach i chodziłem na różne spotkania. W
jednej z nich mieliśmy nawet co poniedziałek regularne spędy
software'owców. I jakoś nigdy nikt nie przychodził z komputerem ani
nawet nie odczuwał takiej potrzeby. :-D Natomiast obecnie bardzo często

No i czego to dowodzi, że "dosyć długo pracowałeś w 2 międzynarodowych
korporacjach"? W ogóle komu chcesz tym zaimponować...? :/

Ja mieszkam w Warszawie i tu dość trudno jest NIE pracować
w "międzynarodowej korporacji". Spotkania, na które muszę zabrać
kompa, mam kilka razy w tygodniu.

I nie liczę tu kilkudziesięciu sytuacji w każdym tygodniu, gdy
po prostu podchodzę do kogoś z lapkiem, żeby omówić jakąś kwestię.

Zresztą wcale się nie dziwię, że nie miewasz takich spotkać, jeśli
jesteś programistą. Istnieją także inne zawody :). Programiści po prostu
mało ze sobą współpracują lub załatwiają to zdalnie.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-22 14:20:35
Autor: JDX
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-22 13:30, PK wrote:
[.....]
No i czego to dowodzi, że "dosyć długo pracowałeś w 2 międzynarodowych
korporacjach"? W ogóle komu chcesz tym zaimponować...? :/
Ja nikomu nie chcę imponować. A czego to dowodzi? Wedle mojego
doświadczenia dowodzi tego, że wypisujesz po prostu brednie o księgowych
którzy muszą chodzić na spotkania z komputerem. :-D

Zresztą wcale się nie dziwię, że nie miewasz takich spotkać, jeśli
jesteś programistą. Istnieją także inne zawody :).
I co, wśród tych innych zawodów księgowi stanowią grupę która musi latać
na spotkania z komputerami? :-D Dodam jeszcze, że wielokrotnie brałem
udział w spotkaniach działu w których oprócz softłerowców uczestniczyli
inżynierowie elektronicy, inżynierowie mechanicy, jakiś managier albo
dwóch i nikt nie potrzebował komputera. Oczywiście wszyscy ci ludzie
pracują w *biurach*. I oprócz softu specjalistycznego systematycznie
używają też oprogramowania *typowo biurowego* jakim jest OpenOffice. :-D

Data: 2012-12-22 22:02:27
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-22, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Ja nikomu nie chcę imponować. A czego to dowodzi? Wedle mojego
doświadczenia dowodzi tego, że wypisujesz po prostu brednie o księgowych
którzy muszą chodzić na spotkania z komputerem. :-D

"Brednie", bo mam inne doświadczenia niż Ty? :/

I co, wśród tych innych zawodów księgowi stanowią grupę która musi latać
na spotkania z komputerami? :-D Dodam jeszcze, że wielokrotnie brałem

Wśród innych zawodów jest wiele takich, w których lata się na spotkania
z komputerem. Księgowi nie są tu przodującą grupą, ale jeśli w firmie
jest taki standard, to oni się do tego przystosowują.
udział w spotkaniach działu w których oprócz softłerowców uczestniczyli
inżynierowie elektronicy, inżynierowie mechanicy, jakiś managier albo
dwóch i nikt nie potrzebował komputera. Oczywiście wszyscy ci ludzie
pracują w *biurach*. I oprócz softu specjalistycznego systematycznie
używają też oprogramowania *typowo biurowego* jakim jest OpenOffice. :-D

I czemu służyło to spotkanie?
Bo wiesz - są generalnie 2 rodzaje spotkań:
a) takie, gdzie głównie prezentuje się wyniki
oraz
b) takie, gdzie się decyduje, rozkminia, szuka pomocy.

Na spotkaniu z prezentowaniem wyników się siedzi i uśmiecha, ew. notuje.
Tam rzeczywiście komputer nie jest potrzebny większości uczestników.

Na spotkaniu, gdzie się coś naprawdę robi, komputer się po prostu
przydaje - na nim pracujesz, na nim są Twoje dane, analizy i wyniki.

Przykład: robisz jakieś prognozy oparte o dane z księgowości.
Wychodzą Ci dziwne wyniki, więc umawiasz się z księgową na spotkanie.
Idziecie do jakiejś salki i pokazujesz jej, że jakaś dana X jest
wątpliwa albo że może da się coś inaczej ująć. Wtedy Ty masz laptopa
z programem do obliczeń (np. Excelem), a ona ma laptopa z danymi
(np. w Excelu). Tzn. tak współpraca z księgowością wygląda w szeroko
pojętych finansach.
Jeśli księgowość znasz z puntu widzenia programisty czy inżyniera,
to rzeczywiście jest to dla Ciebie taka grupka osób (zazwyczaj kobiet
koło 50tki), które segregują faktury i rozliczają wykorzystane rolki
papieru toaletowego, ale w firmach "okołofinansowych" ich obowiązki
są znacznie szersze :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-23 08:56:25
Autor: JDX
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-22 23:02, PK wrote:
[.....]
Przykład: robisz jakieś prognozy oparte o dane z księgowości.
Wychodzą Ci dziwne wyniki, więc umawiasz się z księgową na spotkanie.
Idziecie do jakiejś salki i pokazujesz jej, że jakaś dana X jest
WTF? Na dwuosobowe spotkanie (uściślijmy: w sprawach zawodowych :-D )
potrzebujecie salki? A to nie wygodniej i szybciej jest spotkać się przy
biurku któregoś z uczestników spotkania? :-D IMO firmy "okołofinansowe"
powinny częściej wynajmować firmy "okołokonsultingowe" aby
przeanalizowały pod kątem wydajności ich "procesy biznesowe". :-D

Jeśli księgowość znasz z puntu widzenia programisty czy inżyniera,
to rzeczywiście jest to dla Ciebie taka grupka osób (zazwyczaj kobiet
koło 50tki), które segregują faktury i rozliczają wykorzystane rolki
papieru toaletowego, ale w firmach "okołofinansowych" ich obowiązki
są znacznie szersze :).
Tak, właśnie o takich księgowych i księgowości myślałem. Ponieważ firmy
"okołofinansowe" z pewnością nie stanowią zdecydowanej większości (na
szczęście!) podmiotów gospodarczych w których pracują księgowi.

Data: 2012-12-23 20:34:42
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-23, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
WTF? Na dwuosobowe spotkanie (uściślijmy: w sprawach zawodowych :-D )
potrzebujecie salki? A to nie wygodniej i szybciej jest spotkać się przy
biurku któregoś z uczestników spotkania? :-D IMO firmy "okołofinansowe"

Nie, bo pracujemy w "ołpenspejsie". Na spotkania idzie się do jednej
z sal (jest ich sporo, są świetnie uszczelnione i mają projektory lub
telewizory, więc jest dużo wygodniej).

Nawet jak chcę przez dłuższą chwilę (np. 30 minut) pogadać z kolegą
z biurka obok, to wygodniej jest w salce (zazwyczaj trwa to wtedy
krócej, więc "zwracają" się 2 minuty na przeniesienie lapków :)).

Jeśli masz w tym miejscu ochotę, na skrytykowanie openspace, to od
razu Cię uprzedzę :). Nie jestem wielkim fanem tego rozwiązania, ale
w mojej firmie sprawdza się naprawdę dobrze.
Ze względu na specyfikę pracy i tak siedziałbym w przynajmniej
10-osobowym pokoju, czyli różnica byłaby niewielka. A że ludzie cały
czas chodzą i czegoś chcą, to przez cały dzień słuchałbym drzwi.

Praca programisty wygląda po prostu zupełnie inaczej. Zatem skoro
ja znam realia Twojej branży, to teraz przekazuję Ci trochę faktów
z mojej aktualnej :).

Tak, właśnie o takich księgowych i księgowości myślałem. Ponieważ firmy
"okołofinansowe" z pewnością nie stanowią zdecydowanej większości (na
szczęście!) podmiotów gospodarczych w których pracują księgowi.

Ale jeśli spojrzysz na liczbę księgowych, to firmy "okołofinansowe"
(wliczając outsourcing i consulting) zdecydowanie dominują w takiej
statystyce. A gdyby wziąć pod uwagę tylko wyksztaconych księgowych
(a nie "wujka Romana, który jest po zarządzaniu i pomaga w rozliczaniu
zakładu ślusarskiego"), to pewnie w finansach pracuje większość :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-24 09:12:30
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz
Zestaw typowo biurowy
Dnia 2012-12-22, o godz. 12:30:02
PK <PK@nospam.com> napisa(a):

Ja mieszkam w Warszawie i tu do trudno jest NIE pracowa
w "midzynarodowej korporacji". Spotkania, na ktre musz zabra
kompa, mam kilka razy w tygodniu.

Ty masz. I Ty pracujesz w korporacji. Ja pracuj w Warszawie od ~30 lat. I nie pracowaem nigdy
w :midzynarodowej korporacji".

I nie licz tu kilkudziesiciu sytuacji w kadym tygodniu, gdy
po prostu podchodz do kogo z lapkiem, eby omwi jak kwesti.

Jedynymi ktrych regularnie widuj na spotkaniach roboczych z
laptopami s PR-owcy i dziennikarze. No i handlowcy lubicy pochwali
si tabelkami w PowerPoincie. Przez te 30 lat nie widziaem ksigowego
z laptopem na spotkaniu. Nawet obecnie - gdy obsuguje nas zewntrzna
firma.

Zreszt wcale si nie dziwi, e nie miewasz takich spotka, jeli
jeste programist. Istniej take inne zawody :). Programici po
prostu mao ze sob wsppracuj lub zaatwiaj to zdalnie.

Mao masz pojcia o pracy programistw. I na dodatek cakiem mylnie
sobie wyobraasz e nie wsppracuj.

Zdrwko

Data: 2012-12-22 00:05:04
Autor: Przemysaw Ryk
Zestaw typowo biurowy
Dnia 21 Dec 2012 20:26:35 GMT, PK napisał(a):

On 2012-12-21, Przemysław Ryk <przemyslaw.ryk@gmail.com> wrote:
Hmm… To ja tak z ciekawości spytam na jakie, by potrzebny był im akurat ich
komputer? Bez złośliwości, z czystej ciekawości.

Na dowolne. Np. na spotkanie z szefem. Np. na spotkanie z osobami
z innego departamentu. Czyli zazwyczaj są to spotkania w tym
samym budynku (lub w innym budynku firmy). Tak czy inaczej
trzeba kompa zabrać, bo przecież nie idziesz plotkować o serialach,
tylko rozmawiać o pracy (czyli o tym, co masz w komputerze).

Wiesz - może osiem lat cięgiem w jednej firmie (już dość spora, ale
jeszczenie korpocyrk) mnie trochę skrzywiło, ale księgowość się zajmowała
księgowością. Na spotkania w danej kwestii (oczywiście - mając zebrane
informacje z całego działu) szedł dyrektor działu finansowego. Raczej nie
targając laptopa, gdyż to m.in. tej osobie prezentacje były robione. :)

Już tak zupełnie prywatnym moim zdaniem - dane finansowe firmy dostępne z
komputerów działu księgowości są zbyt cennymi zbiorami, by były to maszyny
mobilne.

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Tylko głupcy się nie zmieniają.                            (G. Zapolska) ]

Data: 2012-12-23 01:41:05
Autor: R.e.m.e.K
Zestaw typowo biurowy
Dnia Sat, 22 Dec 2012 00:05:04 +0100, Przemysław Ryk napisał(a):

Na dowolne. Np. na spotkanie z szefem. Np. na spotkanie z osobami
z innego departamentu. Czyli zazwyczaj są to spotkania w tym
samym budynku (lub w innym budynku firmy). Tak czy inaczej
trzeba kompa zabrać, bo przecież nie idziesz plotkować o serialach,
tylko rozmawiać o pracy (czyli o tym, co masz w komputerze).

Już tak zupełnie prywatnym moim zdaniem - dane finansowe firmy dostępne z
komputerów działu księgowości są zbyt cennymi zbiorami, by były to maszyny
mobilne.

O! Tez o tym pomyslalem, moja bliska znajoma, pracujac jako ksiegowa ma
nawet poblokowane wszystkie porty USB, zeby przypadkiem dane nie ulecialy
poza jej biuro, a co tu mowic o noszeniu calego systemu po kiblach czy do
domu.

--
pozdro
R.e.m.e.K

Data: 2012-12-27 00:01:26
Autor: aL
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-21 21:26, PK pisze:

Na dowolne. Np. na spotkanie z szefem. Np. na spotkanie z osobami
z innego departamentu. Czyli zazwyczaj są to spotkania w tym
samym budynku (lub w innym budynku firmy). Tak czy inaczej
trzeba kompa zabrać, bo przecież nie idziesz plotkować o serialach,
tylko rozmawiać o pracy (czyli o tym, co masz w komputerze).

Tak się składa, że mam główną księgową w domu i wiem, jak wyglądała i
wygląda jej praca na tym stanowisku w dużych firmach. Informacje
księgowe są danymi wrażliwymi i dostęp do ich całości ma bardzo
ograniczony krąg osób, na który składa się prezes, dyrektor finansowy
i właśnie główna księgowa. Te trzy osoby spokojnie mieszczą się w
gabinecie księgowej (tak, główne księgowe zazwyczaj mają swoje
gabinety, a nie zagródki w "ołpenspejsie" ) i mogą zapoznać się z wydrukami,
które po skończonym spotkaniu kończą żywot w niszczarce lub sejfie.
aL



--
There’s no normal life, Wyatt. There’s just life.

Data: 2012-12-27 00:50:05
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-26, aL <bigalex@wp.pl> wrote:
Tak się składa, że mam główną księgową w domu i wiem, jak wyglądała i

Tak tak. Zawsze na usenecie znajdzie się główna księgowa w domu lub
kolega, który poleciał na ISS.

wygląda jej praca na tym stanowisku w dużych firmach. Informacje
księgowe są danymi wrażliwymi i dostęp do ich całości ma bardzo

Informacje księgowe nie są danymi wrażliwymi, bo tym terminem
określa się dane osobowe.

Dane księgowe są niejawne, ale nie lądują po każdym spotkaniu
w żadnej niszczarce (przeciwnie: są rozsyłane do organu nadzorującego,
audytora, głównych udziałowców, pracowników itp). Chyba naoglądałeś się
jakichś filmów.
Chyba że firma "głównej księgowiej, którą masz w domu" publikuje
nieprawdziwe wyniki finansowe i wiedzą o tym tylko wspomniane 3 osoby
(co jest mało prawdopodobne, ale jednak wykonalne). W takim razie
radziłbym nie chwalić się taką wiedzą w Internecie (nawet jeśli bardzo
chcesz zabłysnąć w dyskusji).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-27 02:49:28
Autor: aL
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-27 01:50, PK pisze:

Tak tak. Zawsze na usenecie znajdzie się główna księgowa w domu lub
kolega, który poleciał na ISS.

Nie każdy czerpie wiedzę o pracy księgowych z perspektywy
swojego cubicla w warszawskiej korporacji.

wygląda jej praca na tym stanowisku w dużych firmach. Informacje
księgowe są danymi wrażliwymi i dostęp do ich całości ma bardzo

Informacje księgowe nie są danymi wrażliwymi, bo tym terminem
określa się dane osobowe.

Wyobraź sobie, że są takie rodzaje działalności, gdzie dokumenty
księgowe nie zawierają jedynie podstawowych danych osobowe, ale
pośrednio i bezpośrednio wrażliwe dane, które w szerszym
ujęciu  stanowią tajemnicę handlową lub zawodową przedsiębiorcy, a ich
ujawnienie może w poważny sposób zagrozić klientom firmy.

  > Dane księgowe są niejawne, ale nie lądują po każdym spotkaniu
w żadnej niszczarce (przeciwnie: są rozsyłane do organu nadzorującego,
audytora, głównych udziałowców, pracowników itp). Chyba naoglądałeś się
jakichś filmów.

Dane są na serwerach w zamkniętym systemie, do którego
osoby postronne nie mają dostępu, a osoby mające ograniczony dostęp
nie zgrywają sobie ich do laptopa, żeby wyskoczyć z tym na spotkanie
lub popracować w domu. Nie wiem, gdzie Ty pracujesz, ale jeśli
księgowa u Ciebie zostawia wydruki na biurku jako podstawkę pod
jutrzejszą kawę lub prosi sprzątaczkę o oddanie na makulaturę, to
nawet nie chce mi się tego komentować. Co do kontroli i audytu
to zakładam, że byłeś na takowym i wiesz, jak to się odbywa.

Chyba że firma "głównej księgowiej, którą masz w domu" publikuje
nieprawdziwe wyniki finansowe i wiedzą o tym tylko wspomniane 3 osoby
(co jest mało prawdopodobne, ale jednak wykonalne).

A teraz to Ty sie za dużo naoglądałeś filmów.

W takim razie
radziłbym nie chwalić się taką wiedzą w Internecie (nawet jeśli bardzo
chcesz zabłysnąć w dyskusji).

Na razie twój przebłysk w tej dyskusji nie ma nawet wymiaru iskiereczki.
Przynajmniej dwie osoby już zwróciły ci dyskretnie uwagę, że nie
wiesz o czym piszesz.
aL
--
There’s no normal life, Wyatt. There’s just life.

Data: 2012-12-27 14:47:45
Autor: R.e.m.e.K
Zestaw typowo biurowy
Dnia Thu, 27 Dec 2012 02:49:28 +0100, aL napisał(a):


W takim razie
radziłbym nie chwalić się taką wiedzą w Internecie (nawet jeśli bardzo
chcesz zabłysnąć w dyskusji).

Na razie twój przebłysk w tej dyskusji nie ma nawet wymiaru iskiereczki.
Przynajmniej dwie osoby już zwróciły ci dyskretnie uwagę, że nie
wiesz o czym piszesz.
aL

Nie trac czasu na dyskusje z nim, bo on w kazdej dziedzinie, na kazdej
grupie usiluje wszystkim udowadnic, ze sie zna na wszystkim lepiej od ludzi,
ktorzy tym sie zajmuja zawodowo. Samozwanczy omnibus i ekspert wszechdziedzinowy, szkoda pradu.

--
pozdro
R.e.m.e.K

Data: 2012-12-27 18:18:03
Autor: Przemysaw Ryk
Zestaw typowo biurowy
Dnia Thu, 27 Dec 2012 14:47:45 +0100, R.e.m.e.K napisał(a):

Nie trac czasu na dyskusje z nim, bo on w kazdej dziedzinie, na kazdej
grupie usiluje wszystkim udowadnic, ze sie zna na wszystkim lepiej od ludzi,
ktorzy tym sie zajmuja zawodowo. Samozwanczy omnibus i ekspert wszechdziedzinowy, szkoda pradu.

Polak z krwi i kości, a Wy się czepiacie bo zazdrościcie… ;D

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Emigrantom pod rozwagę: jeśli coś was ciągnie do Ojczyzny, to            ]
[ niewykluczone, że to prokurator.                                         ]
[                               (z bloga Internetowego Obserwatora Mediów) ]

Data: 2012-12-27 19:54:53
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-27, R.e.m.e.K <go@dev.null> wrote:
Nie trac czasu na dyskusje z nim, bo on w kazdej dziedzinie, na kazdej
grupie usiluje wszystkim udowadnic, ze sie zna na wszystkim lepiej od ludzi,
ktorzy tym sie zajmuja zawodowo.

Na każdej czy na każdej, na którą piszę? To na ilu piszę? :)

Samozwanczy omnibus i ekspert wszechdziedzinowy, szkoda pradu.

I jak zwykle w takiej sytuacji piszę: no to sprawdź moją wiedzę.
I zawsze nastaje cisza... :D

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-27 21:11:37
Autor: R.e.m.e.K
Zestaw typowo biurowy
Dnia 27 Dec 2012 19:54:53 GMT, PK napisał(a):

Nie trac czasu na dyskusje z nim, bo on w kazdej dziedzinie, na kazdej
grupie usiluje wszystkim udowadnic, ze sie zna na wszystkim lepiej od ludzi,
ktorzy tym sie zajmuja zawodowo.

Na każdej czy na każdej, na którą piszę? To na ilu piszę? :)

Masz problemy z ogarnieciem gdzie piszesz?
 
Samozwanczy omnibus i ekspert wszechdziedzinowy, szkoda pradu.

I jak zwykle w takiej sytuacji piszę: no to sprawdź moją wiedzę.
I zawsze nastaje cisza... :D

Jasne. Kolejny przyklad brylowania skrzyzowanego z trollingiem. Wlasnie aL
wykazal, ze bredzisz.

--
pozdro
R.e.m.e.K

Data: 2012-12-27 20:31:27
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-27, R.e.m.e.K <go@dev.null> wrote:
Na każdej czy na każdej, na którą piszę? To na ilu piszę? :)

Masz problemy z ogarnieciem gdzie piszesz?

Tę odpowiedź proponujesz jako merytoryczną czy kulturalną? :)

Jasne. Kolejny przyklad brylowania skrzyzowanego z trollingiem. Wlasnie aL
wykazal, ze bredzisz.

Ale co wykazał?
Słowo przeciw słowu. To że bardziej lubisz aL'a nie oznacza, że to on
mówi prawdę. To nie tak działa.

Czy jesteś finansistą lub posiadasz na tyle głęboką wiedzę amatorską,
że możesz zweryfikować prawdziwość naszych tez? Bo jeśli tak, to zrób
to i wyjaśnij sytuację. A jak nie, to po prostu nie wyskakuj :).

BTW:
Naprawdę wzruszyła mnie ta historia o omnibusie, który się na wszystkim
zna. Jesteśmy na usenecie. Ogromna większość piszących tu osób, to
komputerowcy i informatycy. I to oni się wypowiadają na temat książek,
kwiatków, samochodów i finansów. Patrząc na Twoje wypowiedzi strzelam,
że jesteś komputerowcem z zawodu, wykształcenia i zainteresowania.
Jeśli Ci z tym dobrze, to brawo.

Nieszczęście tej sytuacji polega na tym, że ja jestem finansistą
z zawodu, programistą z zamiłowania i "ściślakiem" z wykształcenia,
a w wolnych chwilach zapalonym rowerzystą i fotografem. I na te tematy
się wypowiadam, a Ty mógłbyś (gdybyś umiał) po prostu testować moją
wiedzę.
A jeśli w głowie Ci się nie mieści, że ktoś może mieć szerokie
zainteresowania i znać się na wielu rzeczach w stopniu wystarczającym
do stosunkowo płytkich dyskusji na usenecie, to mogę Ci tylko
poradzić dobrą książkę i więcej luzu. I tyle ode mnie, bo właśnie
idę się uczyć nowych rzeczy (kolejnych! niebywałe!).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-27 21:54:29
Autor: R.e.m.e.K
Zestaw typowo biurowy
Dnia 27 Dec 2012 20:31:27 GMT, PK napisał(a):

Na każdej czy na każdej, na którą piszę? To na ilu piszę? :)

Masz problemy z ogarnieciem gdzie piszesz?

Tę odpowiedź proponujesz jako merytoryczną czy kulturalną? :)

To nie odpowiedz, to pytanie czy masz problem z tym, gdzie piszesz. Bo z
Twojego pytania wynika, ze tak. Chyba dosc jasno sie wyrazilem?
 
Jasne. Kolejny przyklad brylowania skrzyzowanego z trollingiem. Wlasnie aL
wykazal, ze bredzisz.
Ale co wykazał?
Słowo przeciw słowu. To że bardziej lubisz aL'a nie oznacza, że to on
mówi prawdę. To nie tak działa.

Slowo kogos kto pisze zgodnie z logika i sensem (moja zona tez jest
ksiegowa) kontra slowo kogos kto pisze nielogiczne "widzimisie" i z kim nikt
poza nim samym sie nie zgadza. Tak to dziala.
 
Czy jesteś finansistą lub posiadasz na tyle głęboką wiedzę amatorską,
że możesz zweryfikować prawdziwość naszych tez? Bo jeśli tak, to zrób
to i wyjaśnij sytuację. A jak nie, to po prostu nie wyskakuj :).
 Trzeba bys finansista, zeby wiedziec, ze bieganie po firmie ksiegowej z
laptopem pelnym cennych danych jest bzdura lub incydentalnym wybrykiem
godnym kary?

Naprawdę wzruszyła mnie ta historia o omnibusie, który się na wszystkim
zna. Jesteśmy na usenecie. Ogromna większość piszących tu osób, to
komputerowcy i informatycy. I to oni się wypowiadają na temat książek,
kwiatków, samochodów i finansów. Patrząc na Twoje wypowiedzi strzelam,
że jesteś komputerowcem z zawodu, wykształcenia i zainteresowania.
Jeśli Ci z tym dobrze, to brawo.

O prosze, jestes tez psychologiem i jasnowidzem, klekajcie narody!
 
Nieszczęście tej sytuacji polega na tym, że ja jestem finansistą
z zawodu, programistą z zamiłowania i "ściślakiem" z wykształcenia,
a w wolnych chwilach zapalonym rowerzystą i fotografem. I na te tematy
się wypowiadam, a Ty mógłbyś (gdybyś umiał) po prostu testować moją
wiedzę.

Jak mozna testowac teoretyzowanie wg swojego widzimisia?

A jeśli w głowie Ci się nie mieści, że ktoś może mieć szerokie
zainteresowania i znać się na wielu rzeczach w stopniu wystarczającym
do stosunkowo płytkich dyskusji na usenecie, to mogę Ci tylko
poradzić dobrą książkę i więcej luzu. I tyle ode mnie, bo właśnie
idę się uczyć nowych rzeczy (kolejnych! niebywałe!).

Ucz sie, ucz. Z pewnoscia kiedys Ci sie to przyda, moze nie w pracy, ale na
grupach dyskusyjnych na pewno!

ps. w niektorych watkach narzekales OIDP na brak kasy czy niskie zarobki,
jakimze to cudem bedac finsansista i omnibusem masz takie problemy?

--
pozdro
R.e.m.e.K

Data: 2012-12-28 02:58:03
Autor: Przemysaw Ryk
Zestaw typowo biurowy
Dnia 27 Dec 2012 20:31:27 GMT, PK napisał(a):

(ciach…)
BTW:
Naprawdę wzruszyła mnie ta historia o omnibusie, który się na wszystkim
zna. Jesteśmy na usenecie. Ogromna większość piszących tu osób, to
komputerowcy i informatycy. I to oni się wypowiadają na temat książek,
kwiatków, samochodów i finansów. Patrząc na Twoje wypowiedzi strzelam,
że jesteś komputerowcem z zawodu, wykształcenia i zainteresowania.
Jeśli Ci z tym dobrze, to brawo.

O'rly? Na 95% osób, które poznałem „in real” po przeprowadzce do Wawy tych
ładnych kilka lat temu, informatyków (biorę tu pod uwagę zakres obowiązków
typu: administrator sieci, specjalista od spraw bezpieczeństwa czy backupu)
w tej działce pracowało może z 5% osób. Kontakt z usenetu do „reala”
przeszedł z gronem osób, w którym dominują osoby pracujące w działach: PR,
marketingu, handlowym, HR, nauczycieli, finansistów (głównie księgowe), do
tego dziennikarze i redaktorzy, kilku kucharzy, paru barmanów, a i taksiarz,
kilku kierowców autobusów czy paru skipperów się trafiło. :D

Równanie pt. korzysta z Usenetu = komputerowiec z zawodu, wykształcenia i
zainteresowania uważam za przejaw zbyt nisko latającego kwantyfikatora. Ja
np. wykształcenie mam średnie, z ogólniaka o profilu ogólnym. Pracuję jako
freelancer, zajmując się składem publikacji do druku, swego czasu zarabiałem
na życie pracując jako dziennikarz piszący o sprzęcie / oprogramowaniu. Owym
„komputerowcem” jestem z racji zainteresowań. Mówisz, że osoby piszące np.
na pl.rec.kuchnia, pl.regionalne.warszawa i dziesiątki innych tematycznych
grup to „komputerowcy”? Bo mnie się raczej wydaje, że są to osoby, którym
ktoś kiedyś pokazał, że są takie możliwości wymiany opinii w internecie i te
osoby z nich dalej korzystają. :D

Nieszczęście tej sytuacji polega na tym, że ja jestem finansistą
z zawodu, programistą z zamiłowania i "ściślakiem" z wykształcenia,
a w wolnych chwilach zapalonym rowerzystą i fotografem. I na te tematy
się wypowiadam, a Ty mógłbyś (gdybyś umiał) po prostu testować moją
wiedzę.
A jeśli w głowie Ci się nie mieści, że ktoś może mieć szerokie
zainteresowania i znać się na wielu rzeczach w stopniu wystarczającym
do stosunkowo płytkich dyskusji na usenecie, to mogę Ci tylko
poradzić dobrą książkę i więcej luzu. I tyle ode mnie, bo właśnie
idę się uczyć nowych rzeczy (kolejnych! niebywałe!).

I życzę szczęścia, powodzenia i dużej dawki zadowolenia (szczerze - nie
złośliwie, jak to mam w zwyczaju). :D Ale możesz mi podać choć przykład
(jeden bądź kilka) sytuacji, w których na spotkanie w firmie (jakie? jakiego
rodzaju?) biega księgowy tak, żeby miał dostęp na bieżąco do danych
finansowych firmy, a nie przygotowanych wcześniej raportów dotyczących danej
działki?

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Właśnie zakończyłem 14-dniową dietę, i jedyne co straciłem,              ]
[ to dwa tygodnie.                                              (Garfield) ]

Data: 2012-12-27 19:53:14
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-27, aL <bigalex@wp.pl> wrote:
księgowe nie zawierają jedynie podstawowych danych osobowe, ale
pośrednio i bezpośrednio wrażliwe dane, które w szerszym
ujęciu  stanowią tajemnicę handlową lub zawodową przedsiębiorcy, a ich
ujawnienie może w poważny sposób zagrozić klientom firmy.

Księgowe w ogóle z zasady nie zbierają danych osobowych, bo nie są one
przedmiotem zainteresowania księgowości.
Dane osobowe są doklejone z konieczności (np. na fakturach).

nawet nie chce mi się tego komentować. Co do kontroli i audytu
to zakładam, że byłeś na takowym i wiesz, jak to się odbywa.

Że tak powiem: z obu stron. Chciałbyś się zetrzeć na wiedzę z tego
zakresu? :P

Na razie twój przebłysk w tej dyskusji nie ma nawet wymiaru iskiereczki.
Przynajmniej dwie osoby już zwróciły ci dyskretnie uwagę, że nie
wiesz o czym piszesz.

Smutek tej sytuacji polega na tym, że właśnie wiem o czym piszę. Smutne
jest to, że niestety usenet działa na zasadzie "moje słowo przeciw
Twojemu", tzn. właściwie niczego nie da się tu zweryfikować. Tzn.
oczywiście każdy mógłby podać nazwisko i stronę na linkedin i byśmy się
dowiedzieli, kto jakie ma doświadczenie i na ile jest wiarygodny, ale
część osób ceni sobie jakąś niewielką anonimowość, więc nic z tego.

No cóż. Takie życie :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-27 23:18:21
Autor: aL
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-27 20:53, PK pisze:

Księgowe w ogóle z zasady nie zbierają danych osobowych, bo nie są one
przedmiotem zainteresowania księgowości.
Dane osobowe są doklejone z konieczności (np. na fakturach).

Przeczytaj pierwszy akapit z tekstu.
http://e-rachunkowosc.pl/artykul.php?view=2533
To, że zbiór danych osobowych zebranych w celu wystawienia faktury lub
sprawozdawczości nie wymaga rejestracji w GIODO nie zmienia ich
charakteru. To wciąż jest zbiór danych, które podlega ochronie. Gdyby
nie był to zbiór danych osobowych to ustawodawca nie robił wyłączenia
w ustawie. Jak masz wątpliwości to idź do działu prawnego i zapytaj.


Smutek tej sytuacji polega na tym, że właśnie wiem o czym piszę. Smutne
jest to, że niestety usenet działa na zasadzie "moje słowo przeciw
Twojemu", tzn. właściwie niczego nie da się tu zweryfikować. Tzn.
oczywiście każdy mógłby podać nazwisko i stronę na linkedin i byśmy się
dowiedzieli, kto jakie ma doświadczenie i na ile jest wiarygodny, ale
część osób ceni sobie jakąś niewielką anonimowość, więc nic z tego.

Ależ ja jestem w stanie Ci uwierzyć, ze instytucja "około finansowa", w
której pracujesz działa tak, jak opisałeś tutaj, a co stoi w drastycznej
sprzeczności w zaleceniami odnośnie procedur i zabezpieczeń technicznych
służących ochronie danych osobowych z rozporządzenia ministra MSWiA
z 29.04.2004. Też bym się na Twoim miejscu nie chwalił, że w firmie
jest przyjęty taki model ochrony danych.
aL



--
There’s no normal life, Wyatt. There’s just life.

Data: 2012-12-28 02:58:04
Autor: Przemysaw Ryk
Zestaw typowo biurowy
Dnia 27 Dec 2012 19:53:14 GMT, PK napisał(a):

On 2012-12-27, aL <bigalex@wp.pl> wrote:
księgowe nie zawierają jedynie podstawowych danych osobowe, ale
pośrednio i bezpośrednio wrażliwe dane, które w szerszym
ujęciu  stanowią tajemnicę handlową lub zawodową przedsiębiorcy, a ich
ujawnienie może w poważny sposób zagrozić klientom firmy.

Księgowe w ogóle z zasady nie zbierają danych osobowych, bo nie są one
przedmiotem zainteresowania księgowości.
Dane osobowe są doklejone z konieczności (np. na fakturach).

W znanych mi firmach (nie są to jakieś ilości mogące robić za podstawę do
badań statystycznych) nie spotkałem się z sytuacją:
- by na spotkanie biznesowe wybierał się którykolwiek z szeregowych
księgowych - delegowany(a) był główny(a) księgowy(a), a i to raczej
baaaaardzo rzadko. Raczej dyrektor pionu finansowego w tym brał udział, ale
wcale w tych spotkaniach nie były wykorzystywane rzeczywiste dane firmy
- by na spotkanie biznsesowe księgowy / dyrektor działu finansowego brał
laptopa z dostępem do danych finansowych firmy
- by ktokolwiek z pracowników księgowości dysponował sprzętem mobilnym
(laptop), a w 99% przypadków uszczelnianie działalności pracownika tego
stanowiska było na znacznie wyższym poziomie, niż w innych działach w firmie
- nawet w sytuacji wdrażania potężnej aktualizacji dla systemu obsługującego
finanse + księgowość + magazyn dział finansowy na spotkania _nie popylał_ z
komputerami, które miały bezpośredni dostęp do aktualnie działającego
oprogramowania i danych handlowych. AFAIK dopiero po podpisaniu umowy na
wdrożenie nowego systemu firma wdrażająca dostawała ewentualny dostęp do
_kopii_danych - choćby w celu sprawdzenia, czy wszystko poprawnie się
zaimportowało i uruchomienia wersji testowej.

nawet nie chce mi się tego komentować. Co do kontroli i audytu
to zakładam, że byłeś na takowym i wiesz, jak to się odbywa.

Że tak powiem: z obu stron. Chciałbyś się zetrzeć na wiedzę z tego
zakresu? :P

Nazwij mnie paranoikiem, ale mam takie niejasne wrażenie, że z firmy, w
której na spotkania biznesowe chodzą pracownicy księgowości (na jakie
spotkania? Dotyczące jakiego zagadnienia?) i od razu udostępniają wgląd w
dane finansowe firmy, że pracownicy księgowości tak po prostu biorą sobie
komputer z zapewnionym dostępem do takowych danych, należałoby raczej
ewakuować się dość szybko. W firmie, w której przepracowałem najdłuższy
okres (nieprzerwanie 8 lat) przy wdrażaniu nowego systemu import danych
(zamówienia, wydatki, płace) do wersji testowej odbywał się na bazie zestawu
sprzed 6 lat.

Na razie twój przebłysk w tej dyskusji nie ma nawet wymiaru iskiereczki.
Przynajmniej dwie osoby już zwróciły ci dyskretnie uwagę, że nie
wiesz o czym piszesz.

Smutek tej sytuacji polega na tym, że właśnie wiem o czym piszę. Smutne
jest to, że niestety usenet działa na zasadzie "moje słowo przeciw
Twojemu", tzn. właściwie niczego nie da się tu zweryfikować. Tzn.
oczywiście każdy mógłby podać nazwisko i stronę na linkedin i byśmy się
dowiedzieli, kto jakie ma doświadczenie i na ile jest wiarygodny, ale
część osób ceni sobie jakąś niewielką anonimowość, więc nic z tego.

No cóż. Takie życie :).

Na LinkedIn profilu dawno nie ukatualniałem, ale mnie akurat w sieci
znajdziesz bardzo łatwo (profilu facebookowego nie mam aż tak
udostępnionego, ale jest jeszcze GoldenLine, a i bloga swego czasu pisałem
regularnie, z usenetu też korzystam ładnych „kilka” lat). :)

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Paranoja też jest sposobem na życie.                                     ]
[                                (Murgen, Glen Cook "A imię jej ciemność") ]

Data: 2012-12-28 07:58:29
Autor: Dawid
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-27 20:53, PK pisze:

Że tak powiem: z obu stron. Chciałbyś się zetrzeć na wiedzę

Ale kabaret, zetrzyjcie się wreszcie.
No czekam, ścierajcie się.

Data: 2012-12-20 19:42:22
Autor: JoteR
Zestaw typowo biurowy
"Przemysław Ryk" napisał:

Komputer z softem do pracy księgowej targać na spotkanie czy do WC?
Można, tylko się tak zastanawiam - po jasną cholerę?

Zapewniam Cię, że wśród Pań z księgowości zwrot "nosz k...a, przecież przy tym zes..ć się można" jest na porządku dziennym. Plotka rozpowszechniana przez wrogo nastawione elementy wichrzycielskie głosi, że szczególne natężenie tego rodzaju inwokacji występuje podczas rozlicznia kosztów moich wyjazdów w tzw. teren. IMHO zupełnie bezpodstawnie, ponieważ z pozycją pt. "pozostałe nieudokumentowane koszty" powinna sobie poradzić nawet praktykantka z laptopem na kolanach w kibelku ;->

JoteR

Data: 2012-12-21 01:29:32
Autor: Przemysaw Ryk
Zestaw typowo biurowy
Dnia Thu, 20 Dec 2012 19:42:22 +0100, JoteR napisa(a):

"Przemysaw Ryk" napisa:

Komputer z softem do pracy ksigowej targa na spotkanie czy do WC?
Mona, tylko si tak zastanawiam - po jasn choler?

Zapewniam Ci, e wrd Pa z ksigowoci zwrot "nosz k...a, przecie przy tym zes.. si mona" jest na porzdku dziennym.

W ostatniej firmie, w ktrej pracowaem, byy to raczej okrelenia padajce
przy robieniu bilansu (rzadziej)[1], lub kontroli z Urzdu Skarbowego (oj
czsto wtedy szo).

Plotka rozpowszechniana przez wrogo nastawione elementy wichrzycielskie
gosi, e szczeglne natenie tego rodzaju inwokacji wystpuje podczas
rozlicznia kosztw moich wyjazdw w tzw. teren. IMHO zupenie
bezpodstawnie, poniewa z pozycj pt. "pozostae nieudokumentowane
koszty" powinna sobie poradzi nawet praktykantka z laptopem na kolanach
w kibelku ;->

To ja ju tam w te Twoje nieudokumentowane koszty wol nie wnika. ;D

--
[ Przemysaw "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Odpowiedzialno mona porwna do czekolady. Najlepiej na tym wyjdziesz,]
[ jak j podzielisz na wszystkich.                        (JoeMonster.org) ]

Data: 2012-12-21 19:16:27
Autor: JoteR
Zestaw typowo biurowy
"Przemysaw Ryk" napisa:

Komputer z softem do pracy ksigowej targa na spotkanie czy do WC?
Mona, tylko si tak zastanawiam - po jasn choler?

Zapewniam Ci, e wrd Pa z ksigowoci zwrot "nosz k...a, przecie
przy  tym zes.. si mona" jest na porzdku dziennym.

W ostatniej firmie, w ktrej pracowaem, byy to raczej okrelenia padajce
przy robieniu bilansu (rzadziej)[1], lub kontroli z Urzdu Skarbowego (oj
czsto wtedy szo).

Zatem widok ksigowej pomykajcej z laptopem do kibelka, by zrobi bilans, nie powinien dziwi.

z pozycj pt. "pozostae nieudokumentowane koszty" powinna sobie
poradzi nawet praktykantka z laptopem na kolanach w kibelku ;->

To ja ju tam w te Twoje nieudokumentowane koszty wol nie wnika. ;D

Ksigowa te, bo na wyjanienie "to na lizaki" ma dylemat - czy wrzuci to jako zakup wyywienia czy usugi (outsorcing) czy moe jako koszta reprezentacyjne.

JoteR

Data: 2012-12-22 00:05:04
Autor: Przemysaw Ryk
Zestaw typowo biurowy
Dnia Fri, 21 Dec 2012 19:16:27 +0100, JoteR napisał(a):

W ostatniej firmie, w której pracowałem, były to raczej określenia
padające przy robieniu bilansu (rzadziej)[1], lub kontroli z Urzędu
Skarbowego (oj często wtedy szło).

Zatem widok księgowej pomykającej z laptopem do kibelka, by zrobić bilans, nie powinien dziwić.

W firmie jednak do takich kwestii podchodzono w o wiele normalniejszy i
przyjazny dla pracownika sposób. Innymi słowy - Twoja chwila kontemplacji na
tronie nad sensem życia, jest Twoją chwilą kontemplacji i żaden bilans nie
ma Ci w tym przeszkadzać. :D

z pozycją pt. "pozostałe nieudokumentowane koszty" powinna sobie
poradzić nawet praktykantka z laptopem na kolanach w kibelku ;->

To ja już tam w te Twoje nieudokumentowane koszty wolę nie wnikać. ;D

Księgowa też, bo na wyjaśnienie "to na lizaki" ma dylemat - czy wrzucić to jako zakup wyżywienia czy usługi (outsorcing) czy może jako koszta reprezentacyjne.

Nie no - jeżeli księgowa ma dylemat, to jednak jakoś chciałaby to
zdefiniować. Ale bez osobistego udziału kontrolnego, to chyba nie da rady?
;D

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Nie jestem wojującym ateistą, mój ateizm jest łagodny i współczujący;    ]
[ To mój antyklerykalizm jest wściekły jak sk…        (znalezione w necie) ]

Data: 2012-12-22 01:47:00
Autor: JoteR
Zestaw typowo biurowy

"Przemysław Ryk" napisał:

To ja już tam w te Twoje nieudokumentowane koszty wolę nie wnikać. ;D

Księgowa też, bo na wyjaśnienie "to na lizaki" ma dylemat - czy wrzucić
to jako zakup wyżywienia czy usługi (outsorcing) czy może jako koszta
reprezentacyjne.

Nie no - jeżeli księgowa ma dylemat, to jednak jakoś chciałaby to
zdefiniować. Ale bez osobistego udziału kontrolnego, to chyba nie da rady?
;D

O.K., następnym razem przywiozę jej lizaka, nie wiem tylko, czy jej posmakuje.
Co do adrema - moja koleżanka małżonka robiła rok temu technika księgowości i specjalistę do spraw płac, pracując równocześnie w dziale księgowości. Często w domu trenowała na demach programów używanych w tych zawodach. I powiem tak - do Symfonii, Mistrza Klawiatury czy jakiegoś arkusza excelowego liczącego płace np. dla ochroniarzy notebook pasuje jak świni siodło, a na owych mitycznych spotkaniach to nie księgowa ma mieć komputer z danymi, tylko dyrektor finansowy laptopa z raportami wygenerowanymi przez księgowość. Lub (częściej) stosik wydruków.

JoteR

Data: 2012-12-19 00:23:56
Autor: JDX
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-18 23:35, PK wrote:
[.....]
1) Netbook
2) Nettop
3) Coś większego z płytą na Atomie (+ dysk WD Blue + tania reszta)

W wariancie (3) możesz nawet upchnąć najtańsze akcesoria i monitor, ale
ja bym się skupił na (1) lub (2) (zależy czy mobilność mogłaby się
okazać przydatna).
Zapomniałeś o smartfonach. :-D Mobilność po prostu świetna, :-D

Data: 2012-12-20 11:01:34
Autor: jg
Zestaw typowo biurowy
Dnia 18 Dec 2012 22:35:47 GMT, PK napisa(a):

On 2012-12-18, Kamikazee <niema@niema.pl> wrote:
Polecie jaki zestawy (pyta gwna, dysk twardy, nagrywarka DVD, procesor, karta graficzna, zasilacz) do zastosowania typowo biurowych wklepywanie danych, programy ksigowo-rozliczeniowe (WF-GANG, Patnik) w kwocie do 1000 z. Zaley mi na sprawdzonych komponentach.

1) Netbook

netbuk do pracy biurowej i z nagrywarka dvd???
chyba cos ci sie pomylilo... monitor min. 17'' i duza klawiatura to mus...
no chyba, ze to praca na 1/30 etatu...

--
jg

Data: 2012-12-20 18:31:01
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-20, jg <jg@fake.pl> wrote:
netbuk do pracy biurowej i z nagrywarka dvd???
chyba cos ci sie pomylilo... monitor min. 17'' i duza klawiatura to mus...
no chyba, ze to praca na 1/30 etatu...

Ja (podobnie jak większość osób w mojej firmie) pracuję na laptopie
z ekranem ~15". Bez dodatkowej klawiatury. To powoli staje się normą.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-20 19:48:34
Autor: JDX
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-20 19:31, PK wrote:
[.....]
Ja (podobnie jak większość osób w mojej firmie) pracuję na laptopie
z ekranem ~15". Bez dodatkowej klawiatury. To powoli staje się normą.
Staje się? Przecież ergonomia takiego stanowiska pracy jest beznadziejna...

Data: 2012-12-20 20:57:04
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-20, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Staje się? Przecież ergonomia takiego stanowiska pracy jest beznadziejna...

Jest przeciętna, ale ma inne plusy. Nie można mieć wszystkiego. A firmy
dbają o to, żeby lapki były wygodne (oczywiście pełna klawiatura itp).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-20 22:45:46
Autor: JDX
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-20 21:57, PK wrote:
On 2012-12-20, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Staje się? Przecież ergonomia takiego stanowiska pracy jest beznadziejna...

Jest przeciętna, ale ma inne plusy. Nie można mieć wszystkiego. A firmy
dbają o to, żeby lapki były wygodne (oczywiście pełna klawiatura itp).
Przeciętna mówisz? To spójrz tutaj:
http://www.poradynazdrowie.pl/komputer-w-pracy.html. Np. w jaki sposób
ustawiasz laptoka tak, aby górna krawędź jego wyświetlacza była na
poziomie oczu i jednocześnie kąt zgięcia ramion wynosił ~90 stopni? :-D
A to IMO całkiem sensowne zalecenia. Nie, ze względu na ergonomię praca
na laptoku nie ma żadnych plusów.

BTW. A niektórzy ergo-zboczeńcy to sobie nawet kupują krzesła biurowe za
1500zł i klawiatury za 500 zamiast kupić w markecie krzesło za 100 i
klawiaturę za 15. :-D

Data: 2012-12-21 09:24:39
Autor: R.e.m.e.K
Zestaw typowo biurowy
Dnia Thu, 20 Dec 2012 22:45:46 +0100, JDX napisał(a):

Jest przeciętna, ale ma inne plusy. Nie można mieć wszystkiego. A firmy
dbają o to, żeby lapki były wygodne (oczywiście pełna klawiatura itp).
Przeciętna mówisz? To spójrz tutaj:
http://www.poradynazdrowie.pl/komputer-w-pracy.html. Np. w jaki sposób
ustawiasz laptoka tak, aby górna krawędź jego wyświetlacza była na
poziomie oczu i jednocześnie kąt zgięcia ramion wynosił ~90 stopni? :-D
A to IMO całkiem sensowne zalecenia. Nie, ze względu na ergonomię praca
na laptoku nie ma żadnych plusów.

BTW. A niektórzy ergo-zboczeńcy to sobie nawet kupują krzesła biurowe za
1500zł i klawiatury za 500 zamiast kupić w markecie krzesło za 100 i
klawiaturę za 15. :-D

Mam fotel za 2k :P
Ale wielu bedzie uparcie twierdzic, ze laptok jest wygodny, a krzeslo moze
byc jakiekolwiek. Po kilku latach ortopeda* im pokaze na fotkach
retngenowskich co dokladnie oznacza slowo "wygodnie" w ich wypadku.

* - takze neurolog doda pare slow od siebie

--
pozdro
R.e.m.e.K

Data: 2012-12-21 20:23:39
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-20, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Przeciętna mówisz? To spójrz tutaj:
http://www.poradynazdrowie.pl/komputer-w-pracy.html. Np. w jaki sposób
ustawiasz laptoka tak, aby górna krawędź jego wyświetlacza była na
poziomie oczu i jednocześnie kąt zgięcia ramion wynosił ~90 stopni? :-D
A to IMO całkiem sensowne zalecenia. Nie, ze względu na ergonomię praca
na laptoku nie ma żadnych plusów.

Absolutnie zgadzam się z tym, że pozycja przy laptopie nie jest wygodna.
Ale chyba nie jest tak niewygodna, jak noszenie desktopa z monitorem
po piętrze... lub zabieranie do domu :).

BTW. A niektórzy ergo-zboczeńcy to sobie nawet kupują krzesła biurowe za
1500zł i klawiatury za 500 zamiast kupić w markecie krzesło za 100 i
klawiaturę za 15. :-D

Krzesła w pracy mamy za jakieś 8 stów. Czyli są bardzo wygodne, ale
jeszcze nie wyglądają, jakby miały za chwilę zmienić się w roboty
i podbić świat.

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-21 23:36:56
Autor: JDX
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-21 21:23, PK wrote:
[.....]
Absolutnie zgadzam się z tym, że pozycja przy laptopie nie jest wygodna.
Ale chyba nie jest tak niewygodna, jak noszenie desktopa z monitorem
po piętrze... lub zabieranie do domu :).
No ale po co prosta księgowa ma gdziekolwiek targać swój komputer? :-D

Data: 2012-12-20 19:57:06
Autor: R.e.m.e.K
Zestaw typowo biurowy
Dnia 20 Dec 2012 18:31:01 GMT, PK napisał(a):

Ja (podobnie jak większość osób w mojej firmie) pracuję na laptopie
z ekranem ~15". Bez dodatkowej klawiatury. To powoli staje się normą.

Zalezy co sie robi, ale tak czy owak jak by mi pracodawca kazal sie z czyms
takim palowac* to bym go spuscil w kanal.


* - niszczyc sobie zdrowie
--
pozdro
R.e.m.e.K

Data: 2012-12-20 21:03:02
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-20, R.e.m.e.K <go@dev.null> wrote:
Zalezy co sie robi, ale tak czy owak jak by mi pracodawca kazal sie z czyms
takim palowac* to bym go spuscil w kanal.

No to jak napisałeś - zależy co się robi :). Ja sobie nie wyobrażam
pracy na stacjonarnym kompie. Może przydałby się dodatkowy monitor,
ale tak naprawdę przydaje mi się może raz w tygodniu (wtedy zazwyczaj
wychodzę wcześniej i kończę w domu). Jak kupią, to będę używał, ale
ciśnienia nie ma.

BTW: oczywiście myszki są normalne (i na szczęście bezprzewodowe)
- żeby sobie ktoś nie pomyślał, że jedziemy na touchpadach :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-18 23:18:23
Autor: $heikh el $hah
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-18 23:12, Kamikazee pisze:
Polećcie jakiś zestawy (płyta główna, dysk twardy, nagrywarka DVD,
procesor, karta graficzna, zasilacz) do zastosowania typowo biurowych
wklepywanie danych, programy księgowo-rozliczeniowe (WF-GANG, Płatnik) w
kwocie do 1000 zł. Zależy mi na sprawdzonych komponentach.

Znaczy chcesz złożyć samodzielnie?
Bo do zastosowań biurowych, w tej kwocie, ja bym kupił jakiegoś 'pewnego' gotowca.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2012-12-18 23:30:07
Autor: R.e.m.e.K
Zestaw typowo biurowy
Dnia Tue, 18 Dec 2012 23:18:23 +0100, $heikh el $hah napisał(a):

Polećcie jakiś zestawy (płyta główna, dysk twardy, nagrywarka DVD,
procesor, karta graficzna, zasilacz) do zastosowania typowo biurowych
wklepywanie danych, programy księgowo-rozliczeniowe (WF-GANG, Płatnik) w
kwocie do 1000 zł. Zależy mi na sprawdzonych komponentach.

Znaczy chcesz złożyć samodzielnie?
Bo do zastosowań biurowych, w tej kwocie, ja bym kupił jakiegoś 'pewnego' gotowca.

Młodziak, to że komp składany Twoimi rękami nie jest pewny, nie znaczy, że
masz polecać innym jakiegoś badziewnego półkownika.

--
pozdro
R.e.m.e.K

Data: 2012-12-18 22:40:17
Autor: PK
Zestaw typowo biurowy
On 2012-12-18, R.e.m.e.K <go@dev.null> wrote:
Młodziak, to że komp składany Twoimi rękami nie jest pewny, nie znaczy, że
masz polecać innym jakiegoś badziewnego półkownika.

Bez przesady. 1000 zł to nie jest kwota, która ogranicza możliwości
do komputerów marki Auchan i Carrefour. Można za to wyrwać podstawowego
Lenovo Thinkcentre. Ale ja nadal sugerowałbym nettopa (po co trzymać
takiego kloca do Płatnika, który w firmach chodzi na Dellach sprzed
dekady?).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-12-18 23:48:46
Autor: $heikh el $hah
Zestaw typowo biurowy
W dniu 2012-12-18 23:30, R.e.m.e.K pisze:
Dnia Tue, 18 Dec 2012 23:18:23 +0100, $heikh el $hah napisał(a):

Polećcie jakiś zestawy (płyta główna, dysk twardy, nagrywarka DVD,
procesor, karta graficzna, zasilacz) do zastosowania typowo biurowych
wklepywanie danych, programy księgowo-rozliczeniowe (WF-GANG, Płatnik) w
kwocie do 1000 zł. Zależy mi na sprawdzonych komponentach.

Znaczy chcesz złożyć samodzielnie?
Bo do zastosowań biurowych, w tej kwocie, ja bym kupił jakiegoś
'pewnego' gotowca.

Młodziak, to że komp składany Twoimi rękami nie jest pewny, nie znaczy, że
masz polecać innym jakiegoś badziewnego półkownika.

Dlaczego miałby nie być? Od podstaw jeszcze nie składałem, ale w wielu grzebałem, coś wymieniałem, modyfikowałem, poprawiałem i jak dotąd wszystkie szafy grają. Gdybym jednak miał zamiar składać, to pewnie bym poprosił o doradztwo grupy bądź szwagra. On jest zresztą dobrym przykładem dla mojego postu – ma firmę geodezyjną, więc chodzi o CAD, a jednak kupuje "półkowce". Czy ma znaczenie, że dzieje się to w Niemczech i go stać?

Gdybym chciał desktopa na miarę swoich potrzeb, to jasne, że bym składał, ale nie chodziłoby o odpalenie Worda, a minimalnym budżetem byłyby trzy tysiące.

Zresztą niczego przecież nie narzucam, a wnoszę jedynie sugestię.
http://kut.as/fujitsu-siemens-c5730


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2012-12-19 00:10:14
Autor: PiteR
Zestaw typowo biurowy
$heikh el $hah pisze tak:

ma firm geodezyjn, wic chodzi o CAD, a jednak kupuje
"pkowce". Czy ma znaczenie, e dzieje si to w Niemczech

Tak, tam mona byo kupi Fujitsu Siemens ;)
http://www.fujitsu.com/fts/products/computing/pc/desktops/all-round/

--
Piotr

Data: 2012-12-19 10:41:44
Autor: Yakhub
Zestaw typowo biurowy
W licie datowanym 18 grudnia 2012 (23:12:43) napisano:

Polecie jaki zestawy (pyta gwna, dysk twardy, nagrywarka DVD, procesor,
karta graficzna, zasilacz) do zastosowania typowo biurowych wklepywanie
danych, programy ksigowo-rozliczeniowe (WF-GANG, Patnik) w kwocie do 1000
z. Zaley mi na sprawdzonych komponentach.

Poleasingowy Dell/Lenovo/F-S.

Bendziepanzadowolony.


--
Pozdrowienia,
 Yakhub

Data: 2012-12-19 10:46:08
Autor: Chris
Zestaw typowo biurowy
Yakhub nabazgra(a):

W licie datowanym 18 grudnia 2012 (23:12:43) napisano:
Polecie jaki zestawy (pyta gwna, dysk twardy, nagrywarka DVD,
procesor, karta graficzna, zasilacz) do zastosowania typowo biurowych
wklepywanie danych, programy ksigowo-rozliczeniowe (WF-GANG, Patnik)
w kwocie do 1000 z. Zaley mi na sprawdzonych komponentach.
Poleasingowy Dell/Lenovo/F-S.
Bendziepanzadowolony.

Dokadnie  to samo bym poleci

np.
DELL OPTIPLEX 745 C2D E6300/2GB/80GB/DVD/Win 7 Home Premium
550 z + jeszcze zostaje kasa na flaszk :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawd histori auta i zobacz czy nie byo wrakiem.
www.automo.pl - Sprawd VIN, wyposaenie, przebieg, histori wypadkow.

Data: 2012-12-20 10:53:00
Autor: Kazimierz
Zestaw typowo biurowy
Witam.

W dniu 2012-12-18 23:12, Kamikazee pisze:
Polecie jaki zestawy (pyta gwna, dysk twardy, nagrywarka DVD,
procesor, karta graficzna, zasilacz) do zastosowania typowo biurowych
wklepywanie danych, programy ksigowo-rozliczeniowe (WF-GANG, Patnik) w
kwocie do 1000 z. Zaley mi na sprawdzonych komponentach.

Ja kiedy te szukaem takiego zestawu, gwnie do zastosowa biurowych i Internetu, wic stwierdziem, e nie ma co szale z parametrami i cen. Pochodziem po sklepach komputerowych i w jednym z nich zdecydowaem si na zakup skadaka, ktry by drugim najtaszym w ofercie - wtedy to byo okoo 1000 z. Po zakoczeniu gwarancji raz w roku otwieram go i dokadnie czyszcz, to samo z zasilaczem. Komputer pracuje rednio po 6-7 godzin dziennie. Dzisiaj ma prawie 8 lat. Dooyem w nim RAM, wymieniem nagrywark CD na DVD i rok temu wymieniem zasilacz, bo mia problemy z zasileniem zewntrznego dysku przez USB.

Tak wic Twj problem uwaam troch za sztuczny, e si zastanawiasz nad konfiguracj i konkretnymi podzespoami dla sprztu biurowego. Chyba e te programy, o ktrych mwisz, wymagaj duej mocy obliczeniowej, w co wtpi.

Trafnego wyboru ycz,
Kazimierz

Zestaw typowo biurowy

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona