Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Zginęła przez zapięte pasy

Zginęła przez zapięte pasy

Data: 2012-07-12 12:20:34
Autor: Andrzej Lawa
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 11.07.2012 16:02, Liwiusz pisze:
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomosc.html?ticaid=1ec97

"To były pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownicą
samochodu."

"Kiedy dziewczyna postanowiła uciekać, zadziałał pas bezpieczeństwa.
Zanim zdołała go odpiąć i otworzyć drzwi, pociąg z potworną siła wjechał
w bok L-ki"


Debilny tytuł debilnego pismaczyny...

Zginęła przez głupotę instruktora i własną panikę - opięcie pasów to
ułamek sekundy: więcej czasu zajmuje samo otworzenie drzwi i wyjście z
pojazdu.

Poza tym jakby mi samochód zgasł na torach podczas kursu, to bym wysiadł
i niech ten "instruktor" sam sobie swojego złoma ściągał.

Data: 2012-07-12 14:45:59
Autor: Excite
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 12:20, Andrzej Lawa pisze:
Poza tym jakby mi samochód zgasł na torach podczas kursu, to bym wysiadł
i niech ten "instruktor" sam sobie swojego złoma ściągał.

Rozsądniej było by zjechać na 1 biegu i rozruszniku ale to już zadanie dla instruktora.

Data: 2012-07-12 14:58:37
Autor: Grejon
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 14:45, Excite pisze:
W dniu 2012-07-12 12:20, Andrzej Lawa pisze:
Poza tym jakby mi samochód zgasł na torach podczas kursu, to bym wysiadł
i niech ten "instruktor" sam sobie swojego złoma ściągał.

Rozsądniej było by zjechać na 1 biegu i rozruszniku ale to już zadanie
dla instruktora.

O ile rozrusznik zakręci bez wciskania sprzęgła.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

Data: 2012-07-12 16:49:29
Autor: Excite
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 14:58, Grejon pisze:
O ile rozrusznik zakręci bez wciskania sprzęgła.

Zawsze można próbować wcisnąć sprzęgło i puścić jak już kręci. Jak to działa w Clio to może niech jakiś użytkownik tego auta napisze.

Data: 2012-07-12 15:53:57
Autor: kamil
Zginęła przez zapięte pasy
On 12/07/2012 15:49, Excite wrote:
W dniu 2012-07-12 14:58, Grejon pisze:
O ile rozrusznik zakręci bez wciskania sprzęgła.

Zawsze można próbować wcisnąć sprzęgło i puścić jak już kręci. Jak to
działa w Clio to może niech jakiś użytkownik tego auta napisze.

Zdaje się, że za kierownicą siedziała spanikowana kursantka, pierwszy raz za kółkiem, która na widok pociągu mającego w nią wjechać za 7 sekund raczej nie będzie zastanawiać się, czy rozrusznik pociągnie samochód z torów.

Popraw mnie, jeśli się mylę, albo jeśli instruktor ma drugą stacyjkę po swojej stronie.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-07-12 17:01:14
Autor: Grejon
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 16:53, kamil pisze:

Popraw mnie, jeśli się mylę, albo jeśli instruktor ma drugą stacyjkę po
swojej stronie.

Nie ma, ale ja jeszcze nie widziałem Porsche na nauce jazdy.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

Data: 2012-07-12 17:21:21
Autor: Excite
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 16:53, kamil pisze:
Zdaje się, że za kierownicą siedziała spanikowana kursantka, pierwszy
raz za kółkiem, która na widok pociągu mającego w nią wjechać za 7
sekund raczej nie będzie zastanawiać się, czy rozrusznik pociągnie
samochód z torów.

Jak jeździłem z kursantami to zawsze przed wyjechaniem w miasto instruowałem ich że w sytuacji awaryjnej jeśli powiem że mają wszystko puścić to oznacza że ich działanie ma ograniczyć się do siedzenia na fotelu i niczego więcej. Tłumaczyłem że przy przejazdach kolejowych bez zapór ze słabą widocznością bezpiecznie jest używać 1 biegu i trzymać auto na nieco wyższych obrotach niż normalnie. Pokazywałem jak autem można odjechać na rozruszniku gdy silnik padnie na przejeździe kolejowym (i nie tylko). I dopiero po tym wszystkim jak kursant to załapał jechało się na przejazdy kolejowe ćwiczyć wszystko w praktyce. Więc to czy rozrusznik pociągnie auto nie jest zadaniem do przemyślenia przez kursantkę która była na 1 jeździe i idę o zakład że nikt nic jej nie tłumaczył nic zachowaniu w sytuacjach awaryjnych.

Popraw mnie, jeśli się mylę, albo jeśli instruktor ma drugą stacyjkę po
swojej stronie.

Zakładasz że instruktor był inwalidą bez rąk i nie mógł dosięgnąć stacyjki ? To właśnie dla działania w takich sytuacjach instruktor nie musi zapinać pasów bezpieczeństwa. Mógł wypiąć jej pasy i kazać spiepszać z samochodu jednocześnie samemu odjeżdżając na rozruszniku lub też uciekać w zależności od sytuacji. Pociąg był 600m od nich, maszynista widział samochód więc i z samochodu musiało być widać i słychać pociąg (na pewno trąbił). A przecież oni tam już stali zanim maszynista ich zobaczył więc nie wiadomo ile czasu _wcześniej_ spędzili stojąc na torach.

Data: 2012-07-12 16:51:57
Autor: kamil
Zginęła przez zapięte pasy
On 12/07/2012 16:21, Excite wrote:
W dniu 2012-07-12 16:53, kamil pisze:
Zdaje się, że za kierownicą siedziała spanikowana kursantka, pierwszy
raz za kółkiem, która na widok pociągu mającego w nią wjechać za 7
sekund raczej nie będzie zastanawiać się, czy rozrusznik pociągnie
samochód z torów.

Jak jeździłem z kursantami to zawsze przed wyjechaniem w miasto
instruowałem ich że w sytuacji awaryjnej jeśli powiem że mają wszystko
puścić to oznacza że ich działanie ma ograniczyć się do siedzenia na
fotelu i niczego więcej. Tłumaczyłem że przy przejazdach kolejowych bez
zapór ze słabą widocznością bezpiecznie jest używać 1 biegu i trzymać
auto na nieco wyższych obrotach niż normalnie. Pokazywałem jak autem
można odjechać na rozruszniku gdy silnik padnie na przejeździe kolejowym
(i nie tylko). I dopiero po tym wszystkim jak kursant to załapał jechało
się na przejazdy kolejowe ćwiczyć wszystko w praktyce. Więc to czy
rozrusznik pociągnie auto nie jest zadaniem do przemyślenia przez
kursantkę która była na 1 jeździe i idę o zakład że nikt nic jej nie
tłumaczył nic zachowaniu w sytuacjach awaryjnych.

Popraw mnie, jeśli się mylę, albo jeśli instruktor ma drugą stacyjkę po
swojej stronie.

Zakładasz że instruktor był inwalidą bez rąk i nie mógł dosięgnąć
stacyjki ? To właśnie dla działania w takich sytuacjach instruktor nie
musi zapinać pasów bezpieczeństwa. Mógł wypiąć jej pasy i kazać
spiepszać z samochodu jednocześnie samemu odjeżdżając na rozruszniku lub
też uciekać w zależności od sytuacji. Pociąg był 600m od nich,
maszynista widział samochód więc i z samochodu musiało być widać i
słychać pociąg (na pewno trąbił). A przecież oni tam już stali zanim
maszynista ich zobaczył więc nie wiadomo ile czasu _wcześniej_ spędzili
stojąc na torach.


Jak na razie zakładam, że był idiotą który doprowadził do śmieci dziewczyny nie mającej pojęcia o tym, jak prowadzić samochód.






--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-07-12 17:27:02
Autor: Jacek Politowski
Zginęła przez zapięte pasy
In article <jtmhll$l7q$1@usenet.news.interia.pl>
Grejon <grejon83@gmail.com> wrote:

O ile rozrusznik zakręci bez wciskania sprzęgła.

Swoją drogą, muszę sprawdzić czy u mnie tylko nie zacznie się kręcić
bez sprzęgła, czy przestanie się kręcić w momencie jego puszczania.


--
Jacek Politowski

Data: 2012-07-12 15:00:00
Autor: Myjk
Zginęła przez zapięte pasy
Thu, 12 Jul 2012 14:45:59 +0200, Excite
Rozsądniej było by zjechać na 1 biegu i rozruszniku ale to już zadanie dla instruktora.

Szkoda auta żeby na rozruszniku jechać!1jeden

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-07-12 16:45:26
Autor: Excite
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 15:00, Myjk pisze:
Szkoda auta żeby na rozruszniku jechać!1jeden

Lub instruktor nie znał tej tajemnej metody.
Mnie już nic nie zdziwi, znam przypadki jak instruktorka dzwoni po pomoc do innego instruktora bo nie wie jak wymienić żarówkę od mijania. Ze zmianą koła też trzeba było ją wyręczać bo nie wiedziała od czego zacząć.

Data: 2012-07-12 15:52:43
Autor: kamil
Zginęła przez zapięte pasy
On 12/07/2012 15:45, Excite wrote:
W dniu 2012-07-12 15:00, Myjk pisze:
Szkoda auta żeby na rozruszniku jechać!1jeden

Lub instruktor nie znał tej tajemnej metody.
Mnie już nic nie zdziwi, znam przypadki jak instruktorka dzwoni po pomoc
do innego instruktora bo nie wie jak wymienić żarówkę od mijania. Ze
zmianą koła też trzeba było ją wyręczać bo nie wiedziała od czego zacząć.


Znam świetnego programistę, zarabia na życie projektowaniem systemów rozpoznających twarze do automatycznego śledzenia ludzi na obwieszonym kamerami terenie.Dzwoni do serwisu kiedy trzeba płytę główną w pececie wymienić, po prostu nie wie i to nie jego zmartwienie.

Czy przez to jest gorszym programistą od gimnazjalisty, który płytę wymieni sam?


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-07-12 17:06:33
Autor: Excite
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 16:52, kamil pisze:
Czy przez to jest gorszym programistą od gimnazjalisty, który płytę
wymieni sam?

Zły przykład podajesz. Instruktor ma kursanta uczyć jak się koło zmienia, jest to jedno z pytań na egzaminie teoretycznym więc nie mówimy o czymś poza obowiązkami instruktora. Logika również nakazuje przygotować kursanta do samodzielności. Gdy kursant stoi razem z instruktorem bo oboje nie wiedzą jak koło zmienić to wybacz ale dla mnie to jest żenada.

Data: 2012-07-12 16:08:44
Autor: kamil
Zginęła przez zapięte pasy
On 12/07/2012 16:06, Excite wrote:
W dniu 2012-07-12 16:52, kamil pisze:
Czy przez to jest gorszym programistą od gimnazjalisty, który płytę
wymieni sam?

Zły przykład podajesz. Instruktor ma kursanta uczyć jak się koło
zmienia, jest to jedno z pytań na egzaminie teoretycznym więc nie mówimy
o czymś poza obowiązkami instruktora. Logika również nakazuje
przygotować kursanta do samodzielności. Gdy kursant stoi razem z
instruktorem bo oboje nie wiedzą jak koło zmienić to wybacz ale dla mnie
to jest żenada.

Nie pamiętam żeby w okolicy roku 2000 uczono mnie zmieniać koło, ale może warunki egzaimnu zmieniły się od tego czasu.


Logika nie ma tutaj nic do rzeczy, większość ludzi w życiu samodzielnie koła ani żarówki nie zmieni tak samo, jak nie będą samodzielnie kłaść glazury w łazience. Samochód służy im do jeżdżenia.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-07-12 17:28:49
Autor: Excite
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 17:08, kamil pisze:
Nie pamiętam żeby w okolicy roku 2000 uczono mnie zmieniać koło, ale
może warunki egzaimnu zmieniły się od tego czasu.

Mnie nie uczono jak się jeździ po rondach ani jak się skręca w lewo przepuszczając innych z naprzeciwka, było to w 1999r. Czy to oznacza że tak się powinno uczyć ? Nie, to oznacza że miałem do kitu instruktora.

Logika nie ma tutaj nic do rzeczy, większość ludzi w życiu samodzielnie
koła ani żarówki nie zmieni tak samo, jak nie będą samodzielnie kłaść
glazury w łazience. Samochód służy im do jeżdżenia.

Jak nie chce to niech nie wymienia. Tylko niech to wynika z jego wyboru wygody a nie braku tak podstawowej dla kierowcy umiejętności.
To jest jak z przepisową jazdą na egzaminie. Ma pokazać że potrafi tak jeździć, a czy mając już PJ będzie jeździł zgodnie z przepisami to już jest jego świadomy wybór i jego konsekwencje. Ale ma umieć jeździć przepisowo tak samo jak ma umieć wymienić koło.

Data: 2012-07-12 20:49:50
Autor: Artur Maśląg
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 17:28, Excite pisze:
W dniu 2012-07-12 17:08, kamil pisze:
Nie pamiętam żeby w okolicy roku 2000 uczono mnie zmieniać koło, ale
może warunki egzaimnu zmieniły się od tego czasu.

Mnie nie uczono jak się jeździ po rondach ani jak się skręca w lewo
przepuszczając innych z naprzeciwka, było to w 1999r. Czy to oznacza że
tak się powinno uczyć ? Nie, to oznacza że miałem do kitu instruktora.

O proszę, kolejny niedouczony - tym razem z 1999. Jeździć nie nauczyli,
ale wymieniać koło, słupki, placyk itd. owszem.

Logika nie ma tutaj nic do rzeczy, większość ludzi w życiu samodzielnie
koła ani żarówki nie zmieni tak samo, jak nie będą samodzielnie kłaść
glazury w łazience. Samochód służy im do jeżdżenia.

Jak nie chce to niech nie wymienia. Tylko niech to wynika z jego wyboru
wygody a nie braku tak podstawowej dla kierowcy umiejętności.

Podstawowa umiejętność dla kierowcy? Znaczy jak się mikrofala zepsuje
to też sam naprawiasz?

To jest jak z przepisową jazdą na egzaminie. Ma pokazać że potrafi tak
jeździć, a czy mając już PJ będzie jeździł zgodnie z przepisami to już
jest jego świadomy wybór i jego konsekwencje. Ale ma umieć jeździć
przepisowo tak samo jak ma umieć wymienić koło.

Podejście średnio rozsądne - ma umieć jeździć rozsądnie, przewidywalnie, ze świadomością obowiązujących przepisów, zasad
współżycia społecznego oraz zasad bezpieczeństwa. Koła to on
wymieniać nie musi umieć.

Data: 2012-07-12 17:13:13
Autor: Przemysław Czaja
Zginęła przez zapięte pasy

Użytkownik "kamil"

Znam świetnego programistę, zarabia na życie projektowaniem systemów rozpoznających twarze do automatycznego śledzenia ludzi na obwieszonym kamerami terenie.Dzwoni do serwisu kiedy trzeba płytę główną w pececie wymienić, po prostu nie wie i to nie jego zmartwienie.

Czy przez to jest gorszym programistą od gimnazjalisty, który płytę wymieni sam?

Nie mieszaj podstaw logiki bo tak to się kończy

Nie napisałeś jakim programistą jest gimnazjalista, ale jeśli również zarabia na życie projektowaniem systemów
rozpoznających twarze do automatycznego śledzenia ludzi na obwieszonym kamerami terenie, a dodatkowo potrafi wymienić płytę główną, to jest takim samym programistą, i tym się rózni od świetnego programisty, zarabiającego na życie projektowaniem systemów  rozpoznających twarze do automatycznego śledzenia ludzi na obwieszonym kamerami terenie, że potrafi tę płytę główną wymienić sam.

;-)

Data: 2012-07-12 16:16:23
Autor: kamil
Zginęła przez zapięte pasy
On 12/07/2012 16:13, Przemysław Czaja wrote:

Użytkownik "kamil"

Znam świetnego programistę, zarabia na życie projektowaniem systemów
rozpoznających twarze do automatycznego śledzenia ludzi na obwieszonym
kamerami terenie.Dzwoni do serwisu kiedy trzeba płytę główną w pececie
wymienić, po prostu nie wie i to nie jego zmartwienie.

Czy przez to jest gorszym programistą od gimnazjalisty, który płytę
wymieni sam?

Nie mieszaj podstaw logiki bo tak to się kończy

Nie napisałeś jakim programistą jest gimnazjalista, ale jeśli również
zarabia na życie projektowaniem systemów
rozpoznających twarze do automatycznego śledzenia ludzi na obwieszonym
kamerami terenie, a dodatkowo potrafi wymienić płytę główną, to jest
takim samym programistą, i tym się rózni od świetnego programisty,
zarabiającego na życie projektowaniem systemów rozpoznających twarze do
automatycznego śledzenia ludzi na obwieszonym kamerami terenie, że
potrafi tę płytę główną wymienić sam.

;-)

Bo oczywiście dobrego kierowcę i nauczyciela poznajemy po tym, że sam zmienia żarówki. ;)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-07-12 17:31:04
Autor: Excite
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 17:16, kamil pisze:
Bo oczywiście dobrego kierowcę i nauczyciela poznajemy po tym, że sam
zmienia żarówki. ;)

Przyznam że jak widzę kierowcę który nie umie wymienić koła czy żarówki kiedy da się ją wymienić to dla mnie to jest dupa a nie kierowca.

Data: 2012-07-12 20:50:55
Autor: Artur Maśląg
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 17:31, Excite pisze:
W dniu 2012-07-12 17:16, kamil pisze:
Bo oczywiście dobrego kierowcę i nauczyciela poznajemy po tym, że sam
zmienia żarówki. ;)

Przyznam że jak widzę kierowcę który nie umie wymienić koła czy żarówki
kiedy da się ją wymienić to dla mnie to jest dupa a nie kierowca.

Twoje podejście wiele tłumaczy.

Data: 2012-07-12 21:01:02
Autor: kamil
Zginęła przez zapięte pasy
On 12/07/2012 16:31, Excite wrote:
W dniu 2012-07-12 17:16, kamil pisze:
Bo oczywiście dobrego kierowcę i nauczyciela poznajemy po tym, że sam
zmienia żarówki. ;)

Przyznam że jak widzę kierowcę który nie umie wymienić koła czy żarówki
kiedy da się ją wymienić to dla mnie to jest dupa a nie kierowca.

Przyznam, że kiedy widzę internautę, który nie potrafi wysłać posta na grupę newsową telnetem, to on jest dupa a nie internauta.

Tyle w temacie.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-07-12 22:56:33
Autor: Excite
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 22:01, kamil pisze:
Tyle w temacie.

Jak w ogóle nie umie wysłać posta na grupę to dupa a nie internauta. Tak samo jak i w ogóle nie umie koła zmienić to dupa a nie kierowca.

Data: 2012-07-13 01:17:19
Autor: Michoo
Zginęła przez zapięte pasy
On 12.07.2012 22:56, Excite wrote:
Tak
samo jak i w ogóle nie umie koła zmienić to dupa a nie kierowca.
Tacy np. kierowcy formuły 1?

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2012-07-13 02:29:42
Autor: yabba
Zginęła przez zapięte pasy
Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości news:jtnm42$nih$1mx1.internetia.pl...
On 12.07.2012 22:56, Excite wrote:
Tak
samo jak i w ogóle nie umie koła zmienić to dupa a nie kierowca.
Tacy np. kierowcy formuły 1?



To totalni lamerzy - nawet sami nie potrafią zatankować i wytrzeć szyby w kasku.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2012-07-13 18:40:38
Autor: kamil
Zginęła przez zapięte pasy
On 13/07/2012 01:29, yabba wrote:
Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:jtnm42$nih$1mx1.internetia.pl...
On 12.07.2012 22:56, Excite wrote:
Tak
samo jak i w ogóle nie umie koła zmienić to dupa a nie kierowca.
Tacy np. kierowcy formuły 1?



To totalni lamerzy - nawet sami nie potrafią zatankować i wytrzeć szyby
w kasku.

Zmienić jak zmienić, ale co to za kolejarz, który nie wymieni resorów w wagonie?




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-07-13 02:51:44
Autor: Excite
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-13 01:17, Michoo pisze:
Tacy np. kierowcy formuły 1?

Każdy z nich na 100% potrafił by zmienić koło w każdym współczesnym osobowym samochodzie dopuszczonym do ruchu na drogach publicznych. Bardzo możliwe nawet że koło w formule 1 też by potrafili zmienić.

Data: 2012-07-13 22:07:02
Autor: Bydlę
Zginęła przez zapięte pasy
On 2012-07-12 23:17:19 +0000, Michoo <michoo_news@vp.pl> said:

On 12.07.2012 22:56, Excite wrote:
Tak
samo jak i w ogóle nie umie koła zmienić to dupa a nie kierowca.
Tacy np. kierowcy formuły 1?

Dlaczego wydaje ci się, że nie potrafią wykonać tak prostej czynności?

--
Bydlę

Data: 2012-07-14 00:58:40
Autor: Michoo
Zginęła przez zapięte pasy
On 13.07.2012 22:07, Bydlę wrote:
On 2012-07-12 23:17:19 +0000, Michoo <michoo_news@vp.pl> said:

On 12.07.2012 22:56, Excite wrote:
Tak
samo jak i w ogóle nie umie koła zmienić to dupa a nie kierowca.
Tacy np. kierowcy formuły 1?

Dlaczego wydaje ci się, że nie potrafią wykonać tak prostej czynności?

W F1 używa się ręcznych podnośników działających na zasadzie dźwigni - żeby zmienić koło bez dziwnych kombinacji potrzebujesz przynajmniej 2 osoby.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2012-07-14 11:52:09
Autor: Bydlę
Zginęła przez zapięte pasy
On 2012-07-13 22:58:40 +0000, Michoo <michoo_news@vp.pl> said:

On 13.07.2012 22:07, Bydlę wrote:
On 2012-07-12 23:17:19 +0000, Michoo <michoo_news@vp.pl> said:

On 12.07.2012 22:56, Excite wrote:
Tak
samo jak i w ogóle nie umie koła zmienić to dupa a nie kierowca.
Tacy np. kierowcy formuły 1?

Dlaczego wydaje ci się, że nie potrafią wykonać tak prostej czynności?

W F1 używa się ręcznych podnośników działających na zasadzie dźwigni - żeby zmienić koło bez dziwnych kombinacji potrzebujesz przynajmniej 2 osoby.

Oczywista bzdura. I to wielokrotna.
Po pierwsze - nie umieć zmienić to nie to samo, co nie móc (rzekomo) samemu zmienić.
Po drugie - gdybyś tylko uważnie pooglądał, to ze zdumieniem odkryłbyś, że człowiek na końcu dźwigni nie jest niezbędny po jej użyciu.
Po trzecie - w cytacie są kierowcy, nie kierowca. Kierowcy lo liczba mnoga - czyli więcej niż jeden.
Po czwarte (albo zerowe) - mowa jest o zmianie koła w samochodzie osobowym, nie zmianie koła w bolidzie serii F1 (która to czynność jest jeszcze prostsza, niż w osobówce).

To podsumujmy:
dlaczego wydaje ci się, że dorośli ludzie pracujący na posadach kierowców w F1 mieliby mieć jakikolwiek problem z wykonaniem tej prostej czyności, jaką jest zmiana koła w samochodzie?


--
Bydlę

Data: 2012-07-13 18:40:11
Autor: kamil
Zginęła przez zapięte pasy
On 12/07/2012 21:56, Excite wrote:
W dniu 2012-07-12 22:01, kamil pisze:
Tyle w temacie.

Jak w ogóle nie umie wysłać posta na grupę to dupa a nie internauta. Tak
samo jak i w ogóle nie umie koła zmienić to dupa a nie kierowca.

No oczywiście, oczywiście. Niech już będzie, jesteś wspaniały i chciałbym mieć Twoje dzieci, niestety natura okrutnie zadrwiła z moich marzeń.

Już, wystarczy?


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-07-14 03:57:29
Autor: Excite
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-13 19:40, kamil pisze:
No oczywiście, oczywiście. Niech już będzie, jesteś wspaniały i
chciałbym mieć Twoje dzieci, niestety natura okrutnie zadrwiła z moich
marzeń.

Czyżbyś Ty lub ktoś z twoich bliskich nie umiał koła zmienić że tak się moją krytyką przejąłeś ?
BTW to na kursie uczą również jak uzupełniać płyn do spryskiwaczy. Według twojego toku rozumowania to jest zbędne, przecież można jeździć do serwisu albo prosić znajomego o wykonanie tej skomplikowanej czynności. No i co gorsza nie tylko ten płyn uczą (i egzaminują) jak się sprawdza i dolewa. Płyn chłodniczy i olej też trzeba potrafić sprawdzić a jak trzeba to i uzupełnić. Szok co za wymagania, z kierowcy robią mechanika.

Data: 2012-07-16 14:54:46
Autor: kamil
Zginęła przez zapięte pasy
On 14/07/2012 02:57, Excite wrote:
W dniu 2012-07-13 19:40, kamil pisze:
No oczywiście, oczywiście. Niech już będzie, jesteś wspaniały i
chciałbym mieć Twoje dzieci, niestety natura okrutnie zadrwiła z moich
marzeń.

Czyżbyś Ty lub ktoś z twoich bliskich nie umiał koła zmienić że tak się
moją krytyką przejąłeś ?

Nie wiem, ale mnie się raz nie chciało pod domem babrać w ulewie. Zadzwoniłem do assistance i popijałem przy oknie herbatę, kiedy zmieniali, za to im płacę składki.

BTW to na kursie uczą również jak uzupełniać płyn do spryskiwaczy.
Według twojego toku rozumowania to jest zbędne, przecież można jeździć
do serwisu albo prosić znajomego o wykonanie tej skomplikowanej
czynności. No i co gorsza nie tylko ten płyn uczą (i egzaminują) jak się
sprawdza i dolewa. Płyn chłodniczy i olej też trzeba potrafić sprawdzić
a jak trzeba to i uzupełnić. Szok co za wymagania, z kierowcy robią
mechanika.

Nie uczą też pewnie gdzie chować okulary i ipoda podczas jazdy, a jednak ludzie sobie radzą.


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-07-12 16:59:37
Autor: RoMan Mandziejewicz
Zginęła przez zapięte pasy
Hello Excite,

Thursday, July 12, 2012, 4:45:26 PM, you wrote:

Szkoda auta żeby na rozruszniku jechać!1jeden
Lub instruktor nie znał tej tajemnej metody.
Mnie już nic nie zdziwi, znam przypadki jak instruktorka dzwoni po pomoc
do innego instruktora bo nie wie jak wymienić żarówkę od mijania.

A to coś dziwnego? Miałem kiedyś z wypożyczalni Megane II. Świeciła
prawym światłem w kosmos. Otworzyłem maskę, popatrzyłem i zamknąłem.
ZERO dostępu do reflektorów.

Ze zmianą koła też trzeba było ją wyręczać bo nie wiedziała od czego
zacząć.

Udawała, że nie wie. Kobiety tak mają.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-07-12 17:02:20
Autor: Excite
Zginęła przez zapięte pasy
W dniu 2012-07-12 16:59, RoMan Mandziejewicz pisze:
A to coś dziwnego? Miałem kiedyś z wypożyczalni Megane II. Świeciła
prawym światłem w kosmos. Otworzyłem maskę, popatrzyłem i zamknąłem.
ZERO dostępu do reflektorów.

To akurat była Yariska. Tam da się zmienić żarówkę, może nie jest to wygodne ale się da.

Udawała, że nie wie. Kobiety tak mają.

Jeśli masz na myśli że udawała instruktora to faktycznie, racja.

Zginęła przez zapięte pasy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona