Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Zgin阬i jad眂 pod pr眃

Zgin阬i jad眂 pod pr眃

Data: 2010-09-20 13:17:52
Autor: to
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
begin Cavallino
Rewelacja, jechali pod pr膮d, a go艣膰 nie wie co by艂o przyczyn膮 wypadku.
Musi jest z policji.

To przecie偶 oczywiste. Jad膮cy Fordem nie dostosowa艂 pr臋dko艣ci do warunk贸w czyli nadje偶d偶aj膮cego z przeciwka Fiata.
Swoj膮 drog膮 - trzeba w ko艅cu zmieni膰 prawo, kt贸re pozwala 80-latkom
prowadzi膰 samochody bez bada艅 corocznych.

Wyj膮tkowo durny pomys艂.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-20 15:22:54
Autor: Cavallino
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa艂 w wiadomo艣ci news:

Swoj膮 drog膮 - trzeba w ko艅cu zmieni膰 prawo, kt贸re pozwala 80-latkom
prowadzi膰 samochody bez bada艅 corocznych.

Wyj膮tkowo durny pomys艂.

Pozwolenie im na bezwarunkowe prowadzenie aut?
Zgadzam si臋.

Data: 2010-09-20 14:44:49
Autor: to
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
begin Cavallino
Wyj膮tkowo durny pomys艂.

Pozwolenie im na bezwarunkowe prowadzenie aut? Zgadzam si臋.

Nie maj膮 bezwarunkowego pozwolenia. Tak jak jest jest dobrze.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-20 17:03:10
Autor: Cavallino
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa艂 w wiadomo艣ci news:4c977361$0$27029$65785112news.neostrada.pl...
begin Cavallino

Wyj膮tkowo durny pomys艂.

Pozwolenie im na bezwarunkowe prowadzenie aut? Zgadzam si臋.

Nie maj膮 bezwarunkowego pozwolenia.

Maj膮.

Data: 2010-09-22 18:49:38
Autor: to
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
begin Cavallino
Nie maj膮 bezwarunkowego pozwolenia.

Maj膮.

Nie maj膮, misiek mo偶e skierowa膰 na badania gdy kto艣 wywija jakie艣 dziwne akcje. A 偶e oni wol膮 przysypia膰 w krzakach zamiast zaj膮膰 si臋 czym艣 po偶ytecznym to inna sprawa. Mechanizm prawny istnieje i to bardzo sensowny.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-22 22:33:06
Autor: Cavallino
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa艂 w wiadomo艣ci news:4c9a4fc2$0$21004$65785112news.neostrada.pl...
begin Cavallino

Nie maj膮 bezwarunkowego pozwolenia.

Maj膮.

Nie maj膮, misiek mo偶e skierowa膰 na badania gdy kto艣 wywija jakie艣 dziwne
akcje.

Post factum.
A tu chodzi o to, aby factum nie by艂o.

Data: 2010-09-20 17:04:36
Autor: Robert_J
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Nie maj膮 bezwarunkowego pozwolenia. Tak jak jest jest dobrze.

A jakie maj膮??? Jak komu艣 wpisano 50 lat temu 偶e "bezterminowo" to tak ju偶 zostanie do us... 艣mierci :-). Pomijaj膮c incydentalne przypadki...

Data: 2010-09-20 15:47:43
Autor: kml
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d

U偶ytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa艂 w wiadomo艣ci news:4c975f00$0$27029$65785112news.neostrada.pl...
begin Cavallino

Rewelacja, jechali pod pr膮d, a go艣膰 nie wie co by艂o przyczyn膮 wypadku.
Musi jest z policji.

To przecie偶 oczywiste. Jad膮cy Fordem nie dostosowa艂 pr臋dko艣ci do warunk贸w
czyli nadje偶d偶aj膮cego z przeciwka Fiata.

Swoj膮 drog膮 - trzeba w ko艅cu zmieni膰 prawo, kt贸re pozwala 80-latkom
prowadzi膰 samochody bez bada艅 corocznych.

Wyj膮tkowo durny pomys艂.

Bardzo dobry pomys艂 badania coroczne. Znam pacjenta, kt贸ry TYDZIE艃 po wylewie wsiad艂 za k贸艂ko bo sie "dobrze" czu艂. Lekarz ZABRONI艁 mu wsiada膰 do samochodu przez 6 miesi臋cy, ale jak wiemy emerytom wszystko wolno :| Uwa偶am, 偶e badania powinny by膰 coroczne od wieku emerytalnego tak jak napisa艂 Cavallino. Znam sporo starszych os贸b, kt贸re same z siebie zrezygnowaly z jazdy samochodem bo nie bardzo czu艂y si臋 na si艂ach, ale to s膮 wyj膮tki. Wi臋kszo艣膰 twardo je藕dzi do samego ko艅ca ew. dzwona i dopiero potem si臋 boj膮 zn贸w wsi膮艣膰 za k贸艂ko.

Ta, zaraz b臋dzie gadka o dyskryminacji etc. ale patrz膮c na spokojnie na t臋 kwesti臋 to takie badania powinny by膰 obowi膮zkowe i koniec.


--
pozdrawiam
kml

Data: 2010-09-20 10:52:07
Autor: slaweks
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
On 20 Wrz, 15:47, "kml" <AflyS...@gaOzeFta.lp> wrote:
Bardzo dobry pomys badania coroczne. Znam pacjenta, kt髍y TYDZIE po
wylewie wsiad za k蟪ko bo sie "dobrze" czu. Lekarz ZABRONI mu wsiada do
samochodu przez 6 miesi阠y, ale jak wiemy emerytom wszystko wolno :|
Uwa縜m, 縠 badania powinny by coroczne od wieku emerytalnego tak jak
napisa Cavallino. Znam sporo starszych os骲, kt髍e same z siebie
zrezygnowaly z jazdy samochodem bo nie bardzo czu硑 si na si砤ch, ale to s
wyj眛ki. Wi阫szo舵 twardo je糳zi do samego ko馽a ew. dzwona i dopiero potem
si boj zn體 wsi倍 za k蟪ko.

Zr骲 przekr骿 wieku kierowc體 - mo縠 s gdzie dane. Potem zobacz ilu
z nich jest powy縠j pewnego,
granicznego wieku i pomy秎, 縠 ta grupa ludzi b阣zie musia砤 zawraca
dup jakimi badaniami rok w rok.
Poniewa nie znam tych liczb wi阠 nie wiem ile to b阣zie os骲 ale kto
b阣zie musia ich obs硊zy
(czyli trzeba b阣zie zap砤ci komu za badania czas). Chyba taniej
by硂 by zabroni osobom
powy縠j n lat prowadzi pojazdy mechaniczne ale mo縠 nie by to zgodne
z konstytucj. ;-)

Data: 2010-09-20 20:02:16
Autor: kml
Zgin阬i jad眂 pod pr眃

U縴tkownik "slaweks" <slaweks@seznam.cz> napisa w wiadomo禼i news:a3ee33e6-29db-4135-b88e-be61da2a158aa19g2000vbi.googlegroups.com...

"Zr骲 przekr骿 wieku kierowc體 - mo縠 s gdzie dane. Potem zobacz ilu
z nich jest powy縠j pewnego,
granicznego wieku i pomy秎, 縠 ta grupa ludzi b阣zie musia砤 zawraca
dup jakimi badaniami rok w rok."

No tak, bo oni czasu nie maj. Ma砮 dzieci, kariera po prostu brak czasu na cokolwiek.

"Poniewa nie znam tych liczb wi阠 nie wiem ile to b阣zie os骲 ale kto
b阣zie musia ich obs硊zy
(czyli trzeba b阣zie zap砤ci komu za badania czas). Chyba taniej
by硂 by zabroni osobom
powy縠j n lat prowadzi pojazdy mechaniczne ale mo縠 nie by to zgodne
z konstytucj. ;-)"

Je縠li kiedy (o ile w og髄e) do縴j dnia, w kt髍ym kto my秎眂y b阣zie decyzyjny w tym kraju, to opracowanie sprawnego systemu takich bada nie b阣zie specjalnym problemem. Na 100% nie przeszed砨y taki zakaz o jakim m體isz.


--
pozdrawiam
kml

Data: 2010-09-20 13:51:12
Autor: masti
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Dnia pi臋knego Mon, 20 Sep 2010 15:47:43 +0200 osobnik zwany kml wystuka艂:

U偶ytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa艂 w wiadomo艣ci
news:4c975f00$0$27029$65785112news.neostrada.pl...
begin Cavallino

Rewelacja, jechali pod pr膮d, a go艣膰 nie wie co by艂o przyczyn膮 wypadku.
Musi jest z policji.

To przecie偶 oczywiste. Jad膮cy Fordem nie dostosowa艂 pr臋dko艣ci do
warunk贸w czyli nadje偶d偶aj膮cego z przeciwka Fiata.

Swoj膮 drog膮 - trzeba w ko艅cu zmieni膰 prawo, kt贸re pozwala 80-latkom
prowadzi膰 samochody bez bada艅 corocznych.

Wyj膮tkowo durny pomys艂.

Bardzo dobry pomys艂 badania coroczne. Znam pacjenta, kt贸ry TYDZIE艃 po
wylewie wsiad艂 za k贸艂ko bo sie "dobrze" czu艂. Lekarz ZABRONI艁 mu wsiada膰
do samochodu przez 6 miesi臋cy, ale jak wiemy emerytom wszystko wolno :|

i co tu pomog艂yby badania coroczne?


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam l臋k gruntu! -Chyba wysoko艣ci? -Wiem co m贸wi臋, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-09-20 15:59:04
Autor: kml
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d

U偶ytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa艂 w wiadomo艣ci news:i77osg$m2n$1news.onet.pl...
Dnia pi臋knego Mon, 20 Sep 2010 15:47:43 +0200 osobnik zwany kml wystuka艂:

U偶ytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa艂 w wiadomo艣ci
news:4c975f00$0$27029$65785112news.neostrada.pl...
begin Cavallino

Rewelacja, jechali pod pr膮d, a go艣膰 nie wie co by艂o przyczyn膮 wypadku.
Musi jest z policji.

To przecie偶 oczywiste. Jad膮cy Fordem nie dostosowa艂 pr臋dko艣ci do
warunk贸w czyli nadje偶d偶aj膮cego z przeciwka Fiata.

Swoj膮 drog膮 - trzeba w ko艅cu zmieni膰 prawo, kt贸re pozwala 80-latkom
prowadzi膰 samochody bez bada艅 corocznych.

Wyj膮tkowo durny pomys艂.

Bardzo dobry pomys艂 badania coroczne. Znam pacjenta, kt贸ry TYDZIE艃 po
wylewie wsiad艂 za k贸艂ko bo sie "dobrze" czu艂. Lekarz ZABRONI艁 mu wsiada膰
do samochodu przez 6 miesi臋cy, ale jak wiemy emerytom wszystko wolno :|

i co tu pomog艂yby badania coroczne?

Jak to co? Nie przechodzisz bada艅, nie je藕dzisz. Proste.


--
pozdrawiam
kml

Data: 2010-09-20 14:04:22
Autor: masti
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Dnia pi臋knego Mon, 20 Sep 2010 15:59:04 +0200 osobnik zwany kml wystuka艂:

U偶ytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa艂 w wiadomo艣ci
news:i77osg$m2n$1news.onet.pl...
Dnia pi臋knego Mon, 20 Sep 2010 15:47:43 +0200 osobnik zwany kml
wystuka艂:

U偶ytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa艂 w wiadomo艣ci
news:4c975f00$0$27029$65785112news.neostrada.pl...
begin Cavallino

Rewelacja, jechali pod pr膮d, a go艣膰 nie wie co by艂o przyczyn膮
wypadku. Musi jest z policji.

To przecie偶 oczywiste. Jad膮cy Fordem nie dostosowa艂 pr臋dko艣ci do
warunk贸w czyli nadje偶d偶aj膮cego z przeciwka Fiata.

Swoj膮 drog膮 - trzeba w ko艅cu zmieni膰 prawo, kt贸re pozwala 80-latkom
prowadzi膰 samochody bez bada艅 corocznych.

Wyj膮tkowo durny pomys艂.

Bardzo dobry pomys艂 badania coroczne. Znam pacjenta, kt贸ry TYDZIE艃 po
wylewie wsiad艂 za k贸艂ko bo sie "dobrze" czu艂. Lekarz ZABRONI艁 mu
wsiada膰 do samochodu przez 6 miesi臋cy, ale jak wiemy emerytom wszystko
wolno :|

i co tu pomog艂yby badania coroczne?

Jak to co? Nie przechodzisz bada艅, nie je藕dzisz. Proste.

powy偶szego przypadku by nie wyeliminowa艂o



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam l臋k gruntu! -Chyba wysoko艣ci? -Wiem co m贸wi臋, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-09-20 17:06:59
Autor: Robert_J
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
powy偶szego przypadku by nie wyeliminowa艂o

Ale mog艂oby wyeliminowa膰 sporo innych, kiedy np. dziadek dosta艂 wylewu prowadz膮c auto. Albo nie zd膮偶y艂 zahamowa膰 przed dzieckiem na pasach, bo refleks i koncentracja ju偶 nie ta...

Data: 2010-09-20 22:19:33
Autor: Irokez
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "Robert_J" <dzidekszcz@onet.pl> napisa艂 w wiadomo艣ci news:i77tak$ecg$1news.onet.pl...
powy偶szego przypadku by nie wyeliminowa艂o

Ale mog艂oby wyeliminowa膰 sporo innych, kiedy np. dziadek dosta艂 wylewu prowadz膮c auto. Albo nie zd膮偶y艂 zahamowa膰 przed dzieckiem na pasach, bo refleks i koncentracja ju偶 nie ta...

Mojego kumpla pizn膮艂 dziadek, kt贸ry ledwo wysiada艂 z auta.
A pizn膮艂, bo 40-stka to juz by艂o tak duzo 偶e nie nad膮偶a艂 na zakr臋cie 90 stopni przychamowa膰 i zakr臋ci膰 kierownic膮. Skosi艂 zakr臋t, strzeli艂 kumpla przede mn膮, wjecha艂 na chodnik (niedaleko szko艂a, dobrze, 偶e 偶adne dziecko nie sz艂o) przedtem jad膮c mi na czo艂贸wk臋. Zjecha艂em na lewy pas i nie dosta艂em przez to plaskacza.

Nawet nie bawili艣my si臋 w za艂atwianie na miejscu, wezwali艣my policj臋. Przyjechali, spisali i tylko napomneli, czy mo偶e nie poszed艂 by na badania bo ju偶 chyba troch臋 nie panuje nad autem. Ot i tyle mogli zrobi膰.

Nie mam nic przeciwko dziadkom, ka偶dy ma r贸wne prawa. Ale nie ka偶dy zdaje sobie spraw臋, 偶e w pewnym momencie mo偶e stanowi膰 ju偶 niebezpiecze艅stwo na drodze.


--
Irokez

Data: 2010-09-20 22:22:21
Autor: Irokez
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "Irokez" <nie.mam@email.pl> napisa艂 w wiadomo艣ci news:i78fkm$54j$1news.onet.pl...


Mojego kumpla pizn膮艂 dziadek, kt贸ry ledwo wysiada艂 z auta.
A pizn膮艂, bo 40-stka to juz by艂o tak duzo 偶e nie nad膮偶a艂 na zakr臋cie 90 stopni przychamowa膰 i zakr臋ci膰 kierownic膮. Skosi艂 zakr臋t, strzeli艂 kumpla przede mn膮, wjecha艂 na chodnik (niedaleko szko艂a, dobrze, 偶e 偶adne dziecko nie sz艂o) przedtem jad膮c mi na czo艂贸wk臋. Zjecha艂em na lewy pas i nie dosta艂em przez to plaskacza.

PS.
Pierwsza reakcja jak wysiad艂, to... o jejku, opona zepsuta (strzeli艂 ko艂em w kraw臋偶nik jak wje偶dza艂 z rozp臋dem na chodnik to strzeli艂a)
No i zabra艂 si臋 za zmian臋 ko艂a.
A my?
no czego od niego chcemy.. on si臋 spieszy.

--
Irokez

Data: 2010-09-20 22:28:45
Autor: kml
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d

U偶ytkownik "Irokez" <nie.mam@email.pl> napisa艂 w wiadomo艣ci news:i78fkm$54j$1news.onet.pl...

Mojego kumpla pizn膮艂 dziadek, kt贸ry ledwo wysiada艂 z auta.
A pizn膮艂, bo 40-stka to juz by艂o tak duzo 偶e nie nad膮偶a艂 na zakr臋cie 90 stopni przychamowa膰 i zakr臋ci膰 kierownic膮. Skosi艂 zakr臋t, strzeli艂 kumpla przede mn膮, wjecha艂 na chodnik (niedaleko szko艂a, dobrze, 偶e 偶adne dziecko nie sz艂o) przedtem jad膮c mi na czo艂贸wk臋. Zjecha艂em na lewy pas i nie dosta艂em przez to plaskacza.

Nawet nie bawili艣my si臋 w za艂atwianie na miejscu, wezwali艣my policj臋. Przyjechali, spisali i tylko napomneli, czy mo偶e nie poszed艂 by na badania bo ju偶 chyba troch臋 nie panuje nad autem. Ot i tyle mogli zrobi膰.

Nie mam nic przeciwko dziadkom, ka偶dy ma r贸wne prawa. Ale nie ka偶dy zdaje sobie spraw臋, 偶e w pewnym momencie mo偶e stanowi膰 ju偶 niebezpiecze艅stwo na drodze.

Podobn膮 sytuacj臋 mia艂a moja znajoma z kole偶ank膮: dziad przed przej艣ciem pomyli艂 gaz z hamulcem. Dziewczyny nie zabi艂, ale sp臋dzi艂a d艂u偶szy czas w szpitalu z powaznymi obra偶eniami. Oznaki skruchy na miejscu wypadku? 呕ADNE. Dziad nie zosta艂 zlinczowany tylko i wy艂膮cznie dlatego, 偶e natychmiast pojawi艂a si臋 policja.


--
pozdrawiam
kml

Data: 2010-09-21 11:45:03
Autor: J.F.
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "Robert_J" <dzidekszcz@onet.pl> napisa艂 w
powy偶szego przypadku by nie wyeliminowa艂o
Ale mog艂oby wyeliminowa膰 sporo innych, kiedy np. dziadek dosta艂 wylewu prowadz膮c auto.

A duzo jest takich przypadkow ? I podaj od razu liczbe dla mlodszych ludzi.

Poza tym wylewu nie przewidzisz.
No chyba ze w samochodzie zamontowac cisnieniomierz - pomoze ?

Albo nie zd膮偶y艂 zahamowa膰 przed dzieckiem na pasach, bo refleks i koncentracja ju偶 nie ta...

Ale dziadek jechal 40, a mlody gniewny 80 :-)

Statystyki mowia raczej ze dziadkowie mniej wypadkow powoduja.

J.

Data: 2010-09-21 11:47:49
Autor: Cavallino
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa艂 w wiadomo艣ci news:

Ale dziadek jechal 40, a mlody gniewny 80 :-)

Czyli podw贸jne z艂o, nie do艣膰 偶e blokje drog臋 kapelusznicz膮 jazd膮, to jeszcze powoduje wypadek.

Data: 2010-09-21 14:27:46
Autor: J.F.
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>
U偶ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa艂 w wiadomo艣ci news:
Ale dziadek jechal 40, a mlody gniewny 80 :-)

Czyli podw贸jne z艂o, nie do艣膰 偶e blokje drog臋 kapelusznicz膮 jazd膮, to jeszcze powoduje wypadek.

A jakby to byla droga pod szkola, do ktorej twoje dzieci uczeszczaja  :-)

J.

Data: 2010-09-21 14:31:44
Autor: Cavallino
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa艂 w wiadomo艣ci news:
A jakby to byla droga pod szkola, do ktorej twoje dzieci uczeszczaja  :-)

A co ni膮?
Nikt tam 40 nie jedzie.
Chyba 偶e akurat dzieciaki ze szko艂y wychodz膮, leniwi rodzice kt贸rzy przyje偶d偶aj膮 po pociechy samochodami i staj膮 gdzie popadnie, w tym na 100% chodnika, ulicy i 艣cie偶ce rowerowej, tak j膮 wtedy blokuj膮 w obu kierunkach, 偶e i 4 km/h to jest szybko.

Data: 2010-09-22 05:33:28
Autor: Filip KK
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-21 11:45, J.F. pisze:

Statystyki mowia raczej ze dziadkowie mniej wypadkow powoduja.

Ty zawsze w tych statystykach najlepszy jeste艣, wi臋c si臋 pytam: Jakie statystki? Poka偶 mi je.

Tylko niech b臋d膮 prawid艂owo przeprowadzone, np.:

1000 dziadk贸w powoduje 150 wypadk贸w rocznie
1000 m艂odych gniewnych powoduje 350 wypadk贸w rocznie


Gdzie ka偶dy dziadek i ka偶dy m艂odocian robi tyle samo km rocznie, po tych samych drogach.

Data: 2010-09-22 10:22:25
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Filip KK wrote:
W dniu 2010-09-21 11:45, J.F. pisze:

Statystyki mowia raczej ze dziadkowie mniej wypadkow powoduja.

Ty zawsze w tych statystykach najlepszy jeste艣, wi臋c si臋 pytam: Jakie statystki? Poka偶 mi je.

Tylko niech b臋d膮 prawid艂owo przeprowadzone, np.:

1000 dziadk贸w powoduje 150 wypadk贸w rocznie
1000 m艂odych gniewnych powoduje 350 wypadk贸w rocznie


Gdzie ka偶dy dziadek i ka偶dy m艂odocian robi tyle samo km rocznie, po tych samych drogach.

A co to ma do rzeczy ile kilometr贸w robi???

Mo偶e robi膰 1 mo偶e robi膰 1000000 -- wszystko jedno -- liczy si臋 ile wypadk贸w spowodowa艂.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-22 10:35:14
Autor: Cavallino
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisa艂 w wiadomo艣ci news:

A co to ma do rzeczy ile kilometr贸w robi???

Wszystko.
Bo je艣li z tysi膮ca kierowc贸w po 70 je藕dzi 1 i to tylko z domu do Ko艣cio艂a, a mimo to spowoduje wypadek, to trudno twierdzi膰 偶e to niska wypadkowo艣膰 w danej grupie.


Mo偶e robi膰 1 mo偶e robi膰 1000000 -- wszystko jedno -- liczy si臋 ile wypadk贸w spowodowa艂.

Dla kogo tylko to si臋 liczy?

Data: 2010-09-22 11:43:42
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Cavallino wrote:
U偶ytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisa艂 w wiadomo艣ci news:

A co to ma do rzeczy ile kilometr贸w robi???

Wszystko.

Bo?

Bo je艣li z tysi膮ca kierowc贸w po 70 je藕dzi 1 i to tylko z domu do Ko艣cio艂a, a mimo to spowoduje wypadek, to trudno twierdzi膰 偶e to niska wypadkowo艣膰 w danej grupie.

Dla wypadkowo艣ci w danej grupie faktycznie powinno si臋 bra膰 pod uwag臋 liczb臋 kierowc贸w aktywnych a nie wszystkich obywateli. Tu si臋 zgadzam. Natomiast to czy wyjecha艂 raz i "zrobi艂 wypadek" czy je藕dzi艂 codziennie 8h i "zrobi艂 wypadek" z punktu widzenia og贸lnego bezpiecze艅stwa na drogach jest oboj臋tne. Oczywi艣cie, 偶e ten co je藕dzi 8h jest lepszym kierowc膮, ale to, 偶e nara偶enie innych uczestnik贸w na b艂臋dy z jego strony jest wielokrotnie bardziej d艂ugotrwa艂e czasowo, sumarycznie si臋 bilansuje.

Co innego wsiada膰 z takim jako pasa偶er -- wtedy oczywi艣cie liczy si臋 wypadkowo艣膰 w stosunku do przejechanego dystansu.



Mo偶e robi膰 1 mo偶e robi膰 1000000 -- wszystko jedno -- liczy si臋 ile wypadk贸w spowodowa艂.

Dla kogo tylko to si臋 liczy?

Dla pozosta艂ych u偶ytkownik贸w drogi.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-22 12:43:28
Autor: Cavallino
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisa艂 w wiadomo艣ci news:

Bo je艣li z tysi膮ca kierowc贸w po 70 je藕dzi 1 i to tylko z domu do Ko艣cio艂a, a mimo to spowoduje wypadek, to trudno twierdzi膰 偶e to niska wypadkowo艣膰 w danej grupie.

Dla wypadkowo艣ci w danej grupie faktycznie powinno si臋 bra膰 pod uwag臋 liczb臋 kierowc贸w aktywnych a nie wszystkich obywateli. Tu si臋 zgadzam. Natomiast to czy wyjecha艂 raz i "zrobi艂 wypadek" czy je藕dzi艂 codziennie 8h i "zrobi艂 wypadek" z punktu widzenia og贸lnego bezpiecze艅stwa na drogach jest oboj臋tne.

A co to jest za poj臋cie "og贸lne bezpiecze艅stwo na drogach"?
Bo m贸wili艣my o problemie z konkretn膮 grup膮 wiekow膮.

Mo偶e robi膰 1 mo偶e robi膰 1000000 -- wszystko jedno -- liczy si臋 ile wypadk贸w spowodowa艂.

Dla kogo tylko to si臋 liczy?

Dla pozosta艂ych u偶ytkownik贸w drogi.

Niekoniecznie.
Dla mnie liczy si臋 r贸wnie偶 to, 偶eby mi niedowidz膮cy w og贸le pod pr膮d nie jecha艂, a nie tylko czy kto艣 go w ko艅cu trafi.
Nawet lepiej 偶eby go jak najszybciej trafi艂a ci臋偶ar贸wka.

Data: 2010-09-22 14:19:54
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Cavallino wrote:
U偶ytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisa艂 w wiadomo艣ci news:

Bo je艣li z tysi膮ca kierowc贸w po 70 je藕dzi 1 i to tylko z domu do Ko艣cio艂a, a mimo to spowoduje wypadek, to trudno twierdzi膰 偶e to niska wypadkowo艣膰 w danej grupie.

Dla wypadkowo艣ci w danej grupie faktycznie powinno si臋 bra膰 pod uwag臋 liczb臋 kierowc贸w aktywnych a nie wszystkich obywateli. Tu si臋 zgadzam. Natomiast to czy wyjecha艂 raz i "zrobi艂 wypadek" czy je藕dzi艂 codziennie 8h i "zrobi艂 wypadek" z punktu widzenia og贸lnego bezpiecze艅stwa na drogach jest oboj臋tne.

A co to jest za poj臋cie "og贸lne bezpiecze艅stwo na drogach"?

艢rednia szansa 偶e ci臋 kto艣 trafi.

Bo m贸wili艣my o problemie z konkretn膮 grup膮 wiekow膮.

Ale problem dotyczy nie tego ile dana grupa je藕dzi tylko jak cz臋sto powoduje wypadki. Co z tego, 偶e przeci臋tny przedstawiciel jakiej艣 innej grupy je藕dzi 10x lepiej skoro je藕dzi 100x wi臋cej.


Mo偶e robi膰 1 mo偶e robi膰 1000000 -- wszystko jedno -- liczy si臋 ile wypadk贸w spowodowa艂.

Dla kogo tylko to si臋 liczy?

Dla pozosta艂ych u偶ytkownik贸w drogi.

Niekoniecznie.
Dla mnie liczy si臋 r贸wnie偶 to, 偶eby mi niedowidz膮cy w og贸le pod pr膮d nie jecha艂, a nie tylko czy kto艣 go w ko艅cu trafi.
Nawet lepiej 偶eby go jak najszybciej trafi艂a ci臋偶ar贸wka.


To by trzeba zacz膮膰 rozwa偶a膰 statystyki konkretnych typ贸w wypadk贸w, np. wjecha艂 w zad, wyprzedza艂 nieprawid艂owo, potr膮ci艂 na pasach, nie zauwa偶y艂 czerwonego, nieust膮pi艂 pierwsze艅stwa, itd.

Sam znam zar贸wno "dziadk贸w" (76lat) je偶d偶膮cych du偶o i sprawnie, kt贸rzy nigdy nie spowodowali wypadku jak i mia艂em (niestety) do czynienia (czyt. bliskie spotkanie blacha w blach臋) z prawie dziadkiem (pon. 70lat) kt贸ry nie zauwa偶y艂 czerwonego...


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-22 14:21:25
Autor: Cavallino
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisa艂 w wiadomo艣ci news:

Bo m贸wili艣my o problemie z konkretn膮 grup膮 wiekow膮.

Ale problem dotyczy nie tego ile dana grupa je藕dzi tylko jak cz臋sto powoduje wypadki.

Nie.
Problem dotyczy tego jak cz臋sto powoduje niebezpieczne zdarzenia w stosunku do przejechanych osobokilometr贸w.
Co z tego 偶e tylko jeden 90-latek je藕dzi samochodem i co za tym idzie rzadko powodowuje wypadek, je艣li za ka偶dym razem kiedy wsiada za k贸艂ko generuje niebezpieczne sytuacje na drodze.
Nie ma mie膰 prawa je藕dzi膰 w takim przypadku i tyle, nawet je艣li nie zd膮偶y艂 偶adnego wypadku spowodowa膰.

Dla mnie liczy si臋 r贸wnie偶 to, 偶eby mi niedowidz膮cy w og贸le pod pr膮d nie jecha艂, a nie tylko czy kto艣 go w ko艅cu trafi.
Nawet lepiej 偶eby go jak najszybciej trafi艂a ci臋偶ar贸wka.


To by trzeba zacz膮膰 rozwa偶a膰 statystyki konkretnych typ贸w wypadk贸w

Nie.
Trzeba tylko odpowiedzie膰 sobie, czy zdolno艣膰 do jazdy jest sta艂a na ca艂e 偶ycie i ew. kiedy jest du偶a szansa 偶e si臋 obni偶y.
I od tego momentu zacz膮膰 j膮 kontrolowa膰.
To si臋 nazywa prewencja.

Sam znam zar贸wno "dziadk贸w" (76lat) je偶d偶膮cych du偶o i sprawnie, kt贸rzy nigdy nie spowodowali wypadku jak i mia艂em (niestety) do czynienia (czyt. bliskie spotkanie blacha w blach臋) z prawie dziadkiem (pon. 70lat) kt贸ry nie zauwa偶y艂 czerwonego...

No w艂a艣nie.
I gdzie艣 ich trzeba odsia膰.
Nie b臋dzie lepszej okazji ni偶 na testach.

Data: 2010-09-22 14:30:09
Autor: Filip KK
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-22 14:19, Sebastian Kaliszewski pisze:

Ale problem dotyczy nie tego ile dana grupa je藕dzi tylko jak cz臋sto
powoduje wypadki. Co z tego, 偶e przeci臋tny przedstawiciel jakiej艣 innej
grupy je藕dzi 10x lepiej skoro je藕dzi 100x wi臋cej.


Pos艂uchaj Sebastianie. Po pierwsze, pytanie zada艂em do J.F. To On ma mi sprawnie odpowiedzie膰, to on zawsze rzuca statystykami na lewo i prawo. A ja chc臋 tylko by mi przedstawi艂 te statystyki. Chcia艂bym o nich poczyta膰.

I je艣li nie rozumiesz tego, 偶e w艂a艣nie LICZY SI臉 ile si臋 je藕dzi, to nic na to nie poradz臋.
To tak, jakby艣 por贸wnywa艂 kto statystycznie powoduje wi臋cej wypadk贸w, kobieta czy m臋偶czyzna, nie bior膮c pod uwagi ilo艣ci je偶d偶膮cych m臋偶czyzn a kobiet. Wiadomo, 偶e m臋偶czyzn je藕dzi du偶o wi臋cej wi臋c i b臋d膮 powodowa膰 wi臋cej wypadk贸w (pomijaj膮c ju偶 fakt, 偶e m臋偶czy藕ni je偶d偶膮 du偶o wi臋cej od kobiet, wi臋c i prawdopodobie艅stwo wyst膮pienia kolizji jest wi臋ksze jak w przypadku kobiet, kt贸rych jest ma艂o na drogach i kt贸re nie je偶d偶膮 tylu km co m臋偶czy藕ni.

Data: 2010-09-20 14:43:07
Autor: to
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
begin kml
Jak to co? Nie przechodzisz bada艅, nie je藕dzisz. Proste.

A w praktyce nie je藕dzi艂by ten mniej cwany, co nie zna "odpowiedniego" lekarza albo nie umie z nim "odpowiednio" pogada膰. Chyba zapomnia艂e艣 w jakim kraju 偶yjesz.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-20 16:48:58
Autor: krzysiek82
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-20 16:43, to pisze:
A w praktyce nie je藕dzi艂by ten mniej cwany, co nie zna "odpowiedniego"
lekarza albo nie umie z nim "odpowiednio" pogada膰. Chyba zapomnia艂e艣 w
jakim kraju 偶yjesz.


i ty czasami co艣 sensownego napiszesz :)

--
krzysiek82

Data: 2010-09-20 17:41:15
Autor: kml
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d

U偶ytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa艂 w wiadomo艣ci news:4c9772fb$0$27029$65785112news.neostrada.pl...
begin kml

Jak to co? Nie przechodzisz bada艅, nie je藕dzisz. Proste.

A w praktyce nie je藕dzi艂by ten mniej cwany, co nie zna "odpowiedniego"
lekarza albo nie umie z nim "odpowiednio" pogada膰. Chyba zapomnia艂e艣 w
jakim kraju 偶yjesz.

Spokojnie, nie jest dobrze ale w ko艅cu bedzie lepiej. Albo zamiast Polska b臋dzie wielka plantacja rzepaku.


--
pozdrawiam
kml

Data: 2010-09-20 14:41:14
Autor: to
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
begin kml
Ta, zaraz b臋dzie gadka o dyskryminacji etc. ale patrz膮c na spokojnie na
t臋 kwesti臋 to takie badania powinny by膰 obowi膮zkowe i koniec.

Jaki procent wypadk贸w powoduj膮 osoby po 80-tce?

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-20 15:23:06
Autor: Massai
Zginli jadc pod prd
to wrote:

begin kml

> Ta, zaraz b臋dzie gadka o dyskryminacji etc. ale patrz膮c na
> spokojnie na t臋 kwesti臋 to takie badania powinny by膰
> obowi膮zkowe i koniec.

Jaki procent wypadk贸w powoduj膮 osoby po 80-tce?

殴le zadane pytanie.
Jaki procent je偶d偶膮cych os贸b po 80 r.偶. powoduje wypadki?

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-20 16:43:00
Autor: krzysiek82
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-20 16:41, to pisze:
Jaki procent wypadk贸w powoduj膮 osoby po 80-tce?

pewnie niewielki, wed艂ug statystyk (je艣li oczywi艣cie s膮 realne i prawdziwe) to nie najstarsi ani nie najm艂odsi a w艂a艣nie ludzie w 艣rednim wieku, na wy偶szych stanowiskach. Zwykle my艣l膮cy, 偶e wszystko wiedz膮 lepiej, wszystko umiej膮 itp itd. Zero pokory i potem s膮 efekty :(

--
krzysiek82

Data: 2010-09-20 18:44:27
Autor: Przemys砤w Bernat
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Dnia Mon, 20 Sep 2010 16:43:00 +0200, krzysiek82 napisa(a):

pewnie niewielki, wed硊g statystyk (je秎i oczywi禼ie s realne i prawdziwe) to nie najstarsi ani nie najm硂dsi a w砤秐ie ludzie w 秗ednim wieku, na wy縮zych stanowiskach. Zwykle my秎眂y, 縠 wszystko wiedz lepiej, wszystko umiej itp itd. Zero pokory i potem s efekty :(

Masz jakie 紃骴硂 tych rewelacji?

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2010-09-20 18:49:46
Autor: Artur Ma秎眊
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-20 18:44, Przemys砤w Bernat pisze:
Dnia Mon, 20 Sep 2010 16:43:00 +0200, krzysiek82 napisa(a):

pewnie niewielki, wed硊g statystyk (je秎i oczywi禼ie s realne i
prawdziwe) to nie najstarsi ani nie najm硂dsi a w砤秐ie ludzie w 秗ednim
wieku, na wy縮zych stanowiskach. Zwykle my秎眂y, 縠 wszystko wiedz
lepiej, wszystko umiej itp itd. Zero pokory i potem s efekty :(

Masz jakie 紃骴硂 tych rewelacji?

Pozwol sobie przy潮czy si do pytania.

Data: 2010-09-20 19:15:02
Autor: Artur Ma艣l膮g
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-20 18:49, Artur Ma艣l膮g pisze:
W dniu 2010-09-20 18:44, Przemys艂aw Bernat pisze:
Dnia Mon, 20 Sep 2010 16:43:00 +0200, krzysiek82 napisa艂(a):

pewnie niewielki, wed艂ug statystyk (je艣li oczywi艣cie s膮 realne i
prawdziwe) to nie najstarsi ani nie najm艂odsi a w艂a艣nie ludzie w 艣rednim
wieku, na wy偶szych stanowiskach. Zwykle my艣l膮cy, 偶e wszystko wiedz膮
lepiej, wszystko umiej膮 itp itd. Zero pokory i potem s膮 efekty :(

Masz jakie艣 藕r贸d艂o tych rewelacji?

Pozwol臋 sobie przy艂膮czy膰 si臋 do pytania.

Nie czekaj膮c na autora tych rewelacji (nadal czekam na 藕r贸d艂o)
podaj臋 oficjalne dane Policji:

Sprawcy wypadk贸w 鈥 kieruj膮cy pojazdami wg grup wiekowych
w 2008 i 2009 roku
Grupy     Wypadki   Zabici        Ranni   Populacja   Wska藕nik liczby
wiekowe                                            wypadk贸w na 10 000

          2008 2009  2008  2009  2008  2009
0-6        38    3     -     4    39    36   2630827      0,15
7-14      608  531    14    15   656   565   3184742      1,67
15-17     700  590    40    36   885   732   1484358      3,97
18-24    9337 8609  1016   891 13563 12436   4107691     20,95
25-39   12670 11885 1246  1079 17026 15925   8858222     13,42
40-59    9633  8493  924   730 12898 11228  10714101      7,93
60 ++    3394  3095  365   322  4062  3762   7173448      4,31
b/d      1938  1802   54    62  2217  2026
* dane wg stanu na dzie艅 30.06.2009 r

Z powy偶szego jasno wynika, kto jest najbardziej 'wypadkowy' i komu
brakuje pokory. W wieku 21 lat to ma艂o kt贸ry 'mistrz' bywa na
wy偶szym stanowisku, za to z ca艂膮 pewno艣ci膮 wie wszystko lepiej
i wszystko umie.

Data: 2010-09-20 18:07:53
Autor: Massai
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Artur Ma艣l膮g wrote:

W dniu 2010-09-20 18:49, Artur Ma艣l膮g pisze:

> Pozwol臋 sobie przy艂膮czy膰 si臋 do pytania.

Nie czekaj膮c na autora tych rewelacji (nadal czekam na 藕r贸d艂o)
podaj臋 oficjalne dane Policji:

Sprawcy wypadk贸w 鈥 kieruj膮cy pojazdami wg grup wiekowych
w 2008 i 2009 roku
Grupy     Wypadki   Zabici        Ranni   Populacja   Wska藕nik liczby
wiekowe                                            wypadk贸w na 10 000

         2008 2009  2008  2009  2008  2009
0-6        38    3     -     4    39    36   2630827      0,15
7-14      608  531    14    15   656   565   3184742      1,67
15-17     700  590    40    36   885   732   1484358      3,97
18-24    9337 8609  1016   891 13563 12436   4107691     20,95
25-39   12670 11885 1246  1079 17026 15925   8858222     13,42
40-59    9633  8493  924   730 12898 11228  10714101      7,93
60 ++    3394  3095  365   322  4062  3762   7173448      4,31
b/d      1938  1802   54    62  2217  2026
* dane wg stanu na dzie艅 30.06.2009 r

Z powy偶szego jasno wynika, kto jest najbardziej 'wypadkowy' i komu
brakuje pokory. W wieku 21 lat to ma艂o kt贸ry 'mistrz' bywa na
wy偶szym stanowisku, za to z ca艂膮 pewno艣ci膮 wie wszystko lepiej
i wszystko umie.

Kategoria 60++ jest bardzo ma艂o precyzyjna. W przedziale 60-65 - to
jeszcze ca艂kiem sprawny kierowca.
A po 70 zazwyczaj nast臋puje znaczne pogorszenie sprawno艣ci.

W dodatku - to jest odniesienie do populacji, a nie faktycznie
je偶d偶膮cych. Wynika z niego 偶e najlepszymi kierowcami s膮 maluchy do
6 roku 偶ycia ;-)

Spora cz臋艣膰 starszych kierowc贸w, kt贸rzy czuj膮 偶e ju偶 refleksem
i koordynacj膮 nie najlepiej, jest rozs膮dna - i nie wsiada za k贸艂ko,
je艣li koniecznie nie musi.

A chodzi o to 偶eby odsia膰 tych mniej rozs膮dnych, co to wsiadaj膮 i
potem na drodze ho艂ubce wywijaj膮.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-20 18:46:04
Autor: to
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
begin Massai
A chodzi o to 偶eby odsia膰 tych mniej rozs膮dnych, co to wsiadaj膮 i potem
na drodze ho艂ubce wywijaj膮.

Ale to jest niewykonalne. Odsiejesz w艂a艣nie tych bardziej rozs膮dnych, co sobie je偶d偶膮 raz na tydzie艅 znan膮 tras膮 przy dobrej pogodzie i nikomu nie przeszkadzaj膮, a cwaniaki sobie poza艂atwiaj膮 za艣wiadczenia.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-20 20:53:24
Autor: Artur Ma艣l膮g
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-20 20:46, to pisze:
Massai

A chodzi o to 偶eby odsia膰 tych mniej rozs膮dnych, co to wsiadaj膮 i potem
na drodze ho艂ubce wywijaj膮.

Ale to jest niewykonalne.

Jak najbardziej wykonalne - tyle, 偶e nie w Polsce (przynajmniej na
dzie艅 dzisiejszy).

Odsiejesz w艂a艣nie tych bardziej rozs膮dnych, co
sobie je偶d偶膮 raz na tydzie艅 znan膮 tras膮 przy dobrej pogodzie i nikomu nie
przeszkadzaj膮, a cwaniaki sobie poza艂atwiaj膮 za艣wiadczenia.

No w艂a艣nie, na tym z艂ym zachodzie tego typu rzeczy si臋 zasadniczo nie
zdarzaj膮, a lekarz mo偶e zawiesi膰 uprawnienia od r臋ki - z艂amanie,
brak leczenia np. cukrzycy itd. Wr贸ci do normy to odwiesza. Niestety
nie w Polsce - tutaj nawet jak masz aktualne ubezpieczenie to musisz
stos papier贸w przynie艣膰 (oczywi艣cie przesadzam), a powinien wystarczy膰
PESEL.

Data: 2010-09-22 18:54:09
Autor: to
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
begin Artur Ma艣l膮g
Odsiejesz w艂a艣nie tych bardziej rozs膮dnych, co sobie je偶d偶膮 raz na
tydzie艅 znan膮 tras膮 przy dobrej pogodzie i nikomu nie przeszkadzaj膮, a
cwaniaki sobie poza艂atwiaj膮 za艣wiadczenia.

No w艂a艣nie, na tym z艂ym zachodzie tego typu rzeczy si臋 zasadniczo nie
zdarzaj膮,

W膮tpi臋.

a lekarz mo偶e zawiesi膰 uprawnienia od r臋ki - z艂amanie, brak
leczenia np. cukrzycy itd. Wr贸ci do normy to odwiesza. Niestety nie w
Polsce - tutaj nawet jak masz aktualne ubezpieczenie to musisz stos
papier贸w przynie艣膰 (oczywi艣cie przesadzam), a powinien wystarczy膰 PESEL.

Nie powiedzia艂bym, 偶e "niestety". Jestem przeciwny odg贸rnemu regulowaniu ka偶dej bzdury. --
ignorance is bliss

Data: 2010-09-22 22:01:14
Autor: Artur Ma艣l膮g
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-22 20:54, to pisze:
(...)
W膮tpi臋.

Zawsze mo偶esz sprawdzi膰 na w艂asnej sk贸rze.

a lekarz mo偶e zawiesi膰 uprawnienia od r臋ki - z艂amanie, brak
leczenia np. cukrzycy itd. Wr贸ci do normy to odwiesza. Niestety nie w
Polsce - tutaj nawet jak masz aktualne ubezpieczenie to musisz stos
papier贸w przynie艣膰 (oczywi艣cie przesadzam), a powinien wystarczy膰 PESEL.

Nie powiedzia艂bym, 偶e "niestety". Jestem przeciwny odg贸rnemu regulowaniu
ka偶dej bzdury.

To nie jest odg贸rne regulowanie ka偶dej bzdury, tylko kwalifikacja
stanu zdrowia pacjenta do prowadzenia pojazd贸w - z korzy艣ci膮 dla niego
i dla innych uczestnik贸w ruchu. W Polsce z tym jest podw贸jnie 藕le,
poniewa偶 wielu lekarzy nie jest w stanie tego poprawnie oceni膰
- nie wiem, czy wynika to z zacofania, braku kwalifikacji czy te偶
zwyk艂ej z艂o艣liwo艣ci po艂膮czonej z pr贸bami wymuszania 艂ap贸wek.
Paranoj膮 jest np. spokojne zrobienie PJ w Szwajcarii (ze stosownymi
zastrze偶eniami lekarskimi) i brak takiej mo偶liwo艣ci w Polsce
(chwilowo m贸wi膮 o wadach wzroku), ale oczywi艣cie polskie PJ na
podstawie szwajcarskiego/niemieckiego wyda膰 musz膮. W tym momencie
pojawia si臋 kolejna paranoja polegaj膮ca na tym, 偶e w Polsce nikt
nie chce np. wykona膰 drogich szkie艂 kontaktowych ze stosown膮 gwarancj膮
(bez gwarancji nie ma sprawy) i w takowe nale偶y si臋 zaopatrywa膰 (ze stosownymi badaniami) np. w Szwajcarii.

Data: 2010-09-20 20:34:16
Autor: Artur Ma艣l膮g
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-20 20:07, Massai pisze:
(...)
Sprawcy wypadk贸w 鈥 kieruj膮cy pojazdami wg grup wiekowych
w 2008 i 2009 roku
Grupy     Wypadki   Zabici        Ranni   Populacja   Wska藕nik liczby
wiekowe                                            wypadk贸w na 10 000

          2008 2009  2008  2009  2008  2009
0-6        38    3     -     4    39    36   2630827      0,15
7-14      608  531    14    15   656   565   3184742      1,67
15-17     700  590    40    36   885   732   1484358      3,97
18-24    9337 8609  1016   891 13563 12436   4107691     20,95
25-39   12670 11885 1246  1079 17026 15925   8858222     13,42
40-59    9633  8493  924   730 12898 11228  10714101      7,93
60 ++    3394  3095  365   322  4062  3762   7173448      4,31
b/d      1938  1802   54    62  2217  2026
* dane wg stanu na dzie艅 30.06.2009 r

Z powy偶szego jasno wynika, kto jest najbardziej 'wypadkowy' i komu
brakuje pokory. W wieku 21 lat to ma艂o kt贸ry 'mistrz' bywa na
wy偶szym stanowisku, za to z ca艂膮 pewno艣ci膮 wie wszystko lepiej
i wszystko umie.

Kategoria 60++ jest bardzo ma艂o precyzyjna. W przedziale 60-65 - to
jeszcze ca艂kiem sprawny kierowca.

Zgadza si臋.

A po 70 zazwyczaj nast臋puje znaczne pogorszenie sprawno艣ci.

Pogorszenie owszem - ale znaczne? Raczej systematyczne i ci臋偶ko
stwierdzi膰 gdzie wyst臋puje nag艂a zmiana przebiegu funkcji. Jest to
osobnicze i pewnie mocno skorelowane z udzia艂em w ruchu drogowym.

W dodatku - to jest odniesienie do populacji, a nie faktycznie
je偶d偶膮cych. Wynika z niego 偶e najlepszymi kierowcami s膮 maluchy do
6 roku 偶ycia ;-)

Nie, nie - to co piszesz to nieuzasadniona nadinterpretacja :)
Cz臋sto spotykane wnioskowanie fa艂szywe.

Spora cz臋艣膰 starszych kierowc贸w, kt贸rzy czuj膮 偶e ju偶 refleksem
i koordynacj膮 nie najlepiej, jest rozs膮dna - i nie wsiada za k贸艂ko,
je艣li koniecznie nie musi.

To jest to, o czym powy偶ej napisa艂em. Wyst臋puje pewnie tym cz臋艣ciej,
im cz艂owiek rozs膮dniejszy/do艣wiadczony, a to zazwyczaj jest mocno
skorelowane z wiekiem.

A chodzi o to 偶eby odsia膰 tych mniej rozs膮dnych, co to wsiadaj膮 i
potem na drodze ho艂ubce wywijaj膮.

Oczywi艣cie, 偶e tak, ale to nie ja pisa艂em, 偶e najwy偶szy odsetek
wypadkowo艣ci nie jest w艣r贸d 'm艂odzie偶y', tylko w艣r贸d ludzi w 艣rednim
wieku (na wy偶szych stanowiskach). Ja jestem w tej przytoczonej grupie
(nieca艂ych 8% i najwy偶szym odsetku je偶d偶膮cych w stosunku do populacji),
wi臋c w og贸le nie wiem, czemu mia艂bym by膰 jakim艣 specjalnym zagro偶eniem
na drodze - cho膰 jak czytam niejakiego Cavallino, to jestem podstawowym :)

Data: 2010-09-20 19:29:45
Autor: Massai
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Artur Ma艣l膮g wrote:

W dniu 2010-09-20 20:07, Massai pisze:
(...)
> > Sprawcy wypadk贸w 鈥 kieruj膮cy pojazdami wg grup wiekowych
> > w 2008 i 2009 roku
> > Grupy     Wypadki   Zabici        Ranni   Populacja   Wska藕nik
> > liczby wiekowe
> > wypadk贸w na 10 000
> > >>          2008 2009  2008  2009  2008  2009
> > 0-6        38    3     -     4    39    36   2630827      0,15
> > 7-14      608  531    14    15   656   565   3184742      1,67
> > 15-17     700  590    40    36   885   732   1484358      3,97
> > 18-24    9337 8609  1016   891 13563 12436   4107691     20,95
> > 25-39   12670 11885 1246  1079 17026 15925   8858222     13,42
> > 40-59    9633  8493  924   730 12898 11228  10714101      7,93
> > 60 ++    3394  3095  365   322  4062  3762   7173448      4,31
> > b/d      1938  1802   54    62  2217  2026
> > * dane wg stanu na dzie艅 30.06.2009 r
> > > > Z powy偶szego jasno wynika, kto jest najbardziej 'wypadkowy' i
> > komu brakuje pokory. W wieku 21 lat to ma艂o kt贸ry 'mistrz' bywa
> > na wy偶szym stanowisku, za to z ca艂膮 pewno艣ci膮 wie wszystko
> > lepiej i wszystko umie.
> > Kategoria 60++ jest bardzo ma艂o precyzyjna. W przedziale 60-65 - to
> jeszcze ca艂kiem sprawny kierowca.

Zgadza si臋.

> A po 70 zazwyczaj nast臋puje znaczne pogorszenie sprawno艣ci.

Pogorszenie owszem - ale znaczne? Raczej systematyczne i ci臋偶ko
stwierdzi膰 gdzie wyst臋puje nag艂a zmiana przebiegu funkcji. Jest to
osobnicze i pewnie mocno skorelowane z udzia艂em w ruchu drogowym.

Wiesz, jest jako艣 tak dziwnie 偶e, szczeg贸lnie m臋偶czy藕ni, dziel膮
sie na dwa typy:
1. cze艣膰 zaczyna odczuwa膰 wp艂yw wieku stosunkowo wcze艣nie, ju偶
oko艂o 60 r. 偶. ale jest to wp艂yw niewielki, stopniowo post臋puj膮cy.
2. cz臋艣膰 przez d艂ugie lata zachowuje sprawno艣膰 偶eby mi臋dzy 70 a
75 rokiem 偶ycia "dupn臋艂o". Gwa艂townie nast臋puje degeneracja i
cz艂owiek ga艣nie w oczach.

S膮 wyj膮tki, ale stosunkowo sprawny fizycznie i psychicznie
m臋偶czyzna po 70 jest raczej rzadko艣ci膮. A ju偶 po 75 roku zycia to
ewenement.


> W dodatku - to jest odniesienie do populacji, a nie faktycznie
> je偶d偶膮cych. Wynika z niego 偶e najlepszymi kierowcami s膮
> maluchy do 6 roku 偶ycia ;-)

Nie, nie - to co piszesz to nieuzasadniona nadinterpretacja :)
Cz臋sto spotykane wnioskowanie fa艂szywe.

O nie - ja tylko wnioskuj臋 analogicznie do tych os贸b starszych.
Skoro te sze艣ciolatki wcale nie s膮 najlepszymi kierowcami, to i
wska藕nik 4,3 dla os贸b staszych nie jest miarodajny.

Te dane s膮 owszem - znacz膮ce, ale tak naprawd臋 tylko dla
przedzia艂贸w 18-59.
Ludzie aktywni zawodowo, du偶o je偶d偶膮.
Dodatkowo ten wska藕nik dla przedzia艂u 18-24 jest nawet zani偶ony - bo
w tym wieku znacznie mniejsza cz臋艣膰 ludzi porusza si臋 na codzie艅
samochodem, ni偶 w tych wy偶szych przedzia艂ach.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-20 21:45:21
Autor: Artur Ma艣l膮g
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-20 21:29, Massai pisze:
Artur Ma艣l膮g wrote:
(...)
Pogorszenie owszem - ale znaczne? Raczej systematyczne i ci臋偶ko
stwierdzi膰 gdzie wyst臋puje nag艂a zmiana przebiegu funkcji. Jest to
osobnicze i pewnie mocno skorelowane z udzia艂em w ruchu drogowym.

Wiesz, jest jako艣 tak dziwnie 偶e, szczeg贸lnie m臋偶czy藕ni, dziel膮
sie na dwa typy:
1. cze艣膰 zaczyna odczuwa膰 wp艂yw wieku stosunkowo wcze艣nie, ju偶
oko艂o 60 r. 偶. ale jest to wp艂yw niewielki, stopniowo post臋puj膮cy.
2. cz臋艣膰 przez d艂ugie lata zachowuje sprawno艣膰 偶eby mi臋dzy 70 a
75 rokiem 偶ycia "dupn臋艂o". Gwa艂townie nast臋puje degeneracja i
cz艂owiek ga艣nie w oczach.

S膮 wyj膮tki, ale stosunkowo sprawny fizycznie i psychicznie
m臋偶czyzna po 70 jest raczej rzadko艣ci膮. A ju偶 po 75 roku zycia to
ewenement.

Czy ja wiem? Mo偶liwe, 偶e mam mniejsz膮 skal臋 por贸wnawcz膮 ni偶 Ty,
niemniej znam sporo os贸b z grupy ~70, kt贸ra jednak jest do艣膰
sprawna intelektualnie, a psychofizycznie radz膮 sobie do艣膰
dobrze za kierownic膮. Sam jestem ciekaw, jak sobie w tym wieku
b臋d臋 radzi艂 (o ile do偶yj臋).

O nie - ja tylko wnioskuj臋 analogicznie do tych os贸b starszych.
Skoro te sze艣ciolatki wcale nie s膮 najlepszymi kierowcami, to i
wska藕nik 4,3 dla os贸b staszych nie jest miarodajny.

Tyle, 偶e to nie ja pisa艂em o tych osobach starszych - po raz kolejny
to ju偶 pisz臋.

Te dane s膮 owszem - znacz膮ce, ale tak naprawd臋 tylko dla
przedzia艂贸w 18-59.
Ludzie aktywni zawodowo, du偶o je偶d偶膮.

I o tym w艂a艣nie ja pisa艂em.

Dodatkowo ten wska藕nik dla przedzia艂u 18-24 jest nawet zani偶ony - bo
w tym wieku znacznie mniejsza cz臋艣膰 ludzi porusza si臋 na codzie艅
samochodem, ni偶 w tych wy偶szych przedzia艂ach.

Dzi臋kuj臋 :)

Data: 2010-09-21 03:50:57
Autor: Massai
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Artur Ma艣l膮g wrote:

W dniu 2010-09-20 21:29, Massai pisze:
> Artur Ma艣l膮g wrote:
(...)
> > Pogorszenie owszem - ale znaczne? Raczej systematyczne i ci臋偶ko
> > stwierdzi膰 gdzie wyst臋puje nag艂a zmiana przebiegu funkcji.
> > Jest to osobnicze i pewnie mocno skorelowane z udzia艂em w ruchu
> > drogowym.
> > Wiesz, jest jako艣 tak dziwnie 偶e, szczeg贸lnie m臋偶czy藕ni,
> dziel膮 sie na dwa typy:
> 1. cze艣膰 zaczyna odczuwa膰 wp艂yw wieku stosunkowo wcze艣nie, ju偶
> oko艂o 60 r. 偶. ale jest to wp艂yw niewielki, stopniowo
> post臋puj膮cy.  2. cz臋艣膰 przez d艂ugie lata zachowuje
> sprawno艣膰 偶eby mi臋dzy 70 a 75 rokiem 偶ycia "dupn臋艂o".
> Gwa艂townie nast臋puje degeneracja i cz艂owiek ga艣nie w oczach.
> > S膮 wyj膮tki, ale stosunkowo sprawny fizycznie i psychicznie
> m臋偶czyzna po 70 jest raczej rzadko艣ci膮. A ju偶 po 75 roku zycia
> to ewenement.

Czy ja wiem? Mo偶liwe, 偶e mam mniejsz膮 skal臋 por贸wnawcz膮 ni偶 Ty,
niemniej znam sporo os贸b z grupy ~70, kt贸ra jednak jest do艣膰
sprawna intelektualnie, a psychofizycznie radz膮 sobie do艣膰
dobrze za kierownic膮. Sam jestem ciekaw, jak sobie w tym wieku
b臋d臋 radzi艂 (o ile do偶yj臋).

Ja w trakcie bada艅 wy艂apuj臋 zaburzenia, bo po prostu samo wy艂azi. Tak na oko patrz膮c "ca艂kiem krzepki staruszek". Ale "r臋ce ju偶 nie
te" jak m贸wi艂 Kramer.

Dodatkowo - patrz膮c na osoby bliskie, cz臋sto si臋 stykaj膮c z nimi -
nie zauwa偶a si臋 post臋puj膮cego niedo艂臋偶nienia.

A co do tej "naszej" staro艣ci - nie by艂bym takim pesymist膮. To nie
tak 偶e te starsze pokolenia s膮 twardsze. Wr臋cz przeciwnie, trudne
warunki 偶ycia, z艂e 偶ywienie w m艂odo艣ci, ci臋偶ka wyniszczaj膮ca
praca fizyczna -  zostawiaj膮 艣lady.


> O nie - ja tylko wnioskuj臋 analogicznie do tych os贸b starszych.
> Skoro te sze艣ciolatki wcale nie s膮 najlepszymi kierowcami, to i
> wska藕nik 4,3 dla os贸b staszych nie jest miarodajny.

Tyle, 偶e to nie ja pisa艂em o tych osobach starszych - po raz kolejny
to ju偶 pisz臋.

Wiem. Ale dane polecia艂y w w膮tku o ew. badaniach dla os贸b starszych.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-21 07:49:36
Autor: Artur 'futrzak' Ma艣l膮g
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-21 05:50, Massai pisze:
(...)
Ja w trakcie bada艅 wy艂apuj臋 zaburzenia, bo po prostu samo wy艂azi.
Tak na oko patrz膮c "ca艂kiem krzepki staruszek". Ale "r臋ce ju偶 nie
te" jak m贸wi艂 Kramer.

Zgadza si臋, ale to nie podpada pod gwa艂towne obni偶enie sprawno艣ci.

Dodatkowo - patrz膮c na osoby bliskie, cz臋sto si臋 stykaj膮c z nimi -
nie zauwa偶a si臋 post臋puj膮cego niedo艂臋偶nienia.

Gwa艂towne zauwa偶a si臋 bez problemu.

A co do tej "naszej" staro艣ci - nie by艂bym takim pesymist膮. To nie
tak 偶e te starsze pokolenia s膮 twardsze. Wr臋cz przeciwnie, trudne
warunki 偶ycia, z艂e 偶ywienie w m艂odo艣ci, ci臋偶ka wyniszczaj膮ca
praca fizyczna -  zostawiaj膮 艣lady.

Niby prawda - 艣rednia wieku wzrasta, niemniej nigdy nie znasz dnia
ni godziny, a do tego dochodz膮 r贸偶ne obci膮偶enia genetyczne. No dobra,
wol臋 gada膰 o przyjemniejszych rzeczach ;)

Wiem. Ale dane polecia艂y w w膮tku o ew. badaniach dla os贸b starszych.

No tak, ale w tym odga艂臋zieniu pojawi艂a si臋 teza, 偶e najwi臋kszym
zagro偶eniem nie s膮 m艂odzi (poni偶ej 25), nie starzy, a ci w 艣rednim
wieku, na stanowiskach itd. :)

Data: 2010-09-21 16:29:24
Autor: Massai
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Artur 'futrzak' Ma艣l膮g wrote:

W dniu 2010-09-21 05:50, Massai pisze:
(...)
> Ja w trakcie bada艅 wy艂apuj臋 zaburzenia, bo po prostu samo
> wy艂azi.  Tak na oko patrz膮c "ca艂kiem krzepki staruszek". Ale
> "r臋ce ju偶 nie te" jak m贸wi艂 Kramer.

Zgadza si臋, ale to nie podpada pod gwa艂towne obni偶enie sprawno艣ci.

> Dodatkowo - patrz膮c na osoby bliskie, cz臋sto si臋 stykaj膮c z
> nimi - nie zauwa偶a si臋 post臋puj膮cego niedo艂臋偶nienia.

Gwa艂towne zauwa偶a si臋 bez problemu.


Zn贸w m贸wimy w innych kategoriach.
W tym kontekscie dla mnie "gwa艂towne" to 2-3 lata. Uwierz, czesto
trudno zauwa偶y膰 u bliskiej osoby, dopiero jak sobie cz艂owiek
pomy艣li, przypomni "hm, 3 lata temu jeszcze tyle sam robi艂..." to
si臋 mo偶na zorientowa膰.

Jest taki typowy, szkolny przyk艂ad takich "powolnych zmian".

Guz przysadki, czynny, wydzielaj膮cy somatotropin臋.
U dzieci wywo艂uje gigantyzm, u doros艂ych - akromegali臋.

Ludzie chodz膮 z takim guzem 3-5 lat, i nawet nie wiedz膮 偶e si臋 co艣
dzieje. Ro艣nie nos, powi臋ksza si臋 偶uchwa, r臋ce itp. A cz艂owiek
sam nie zauwa偶a. Przychodzi kobieta do lekarza, a ten wo艂a o dow贸d
osobisty. Patrzy na zdj臋cie i widzi na pierwszy rzut oka 偶e ten
kartofel na twarzy to nowo艣膰, bo na zdj臋ciu taki nie by艂.
Ale samemu trudno zauwa偶y膰, ludzie si臋 zg艂aszaj膮 jak jest ju偶
ucisk na nerwy wzrokowe i maj膮 zaburzenia pola widzenia.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-21 18:39:45
Autor: Artur Ma艣l膮g
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-21 18:29, Massai pisze:
Artur 'futrzak' Ma艣l膮g wrote:
(...)
Gwa艂towne zauwa偶a si臋 bez problemu.

Zn贸w m贸wimy w innych kategoriach.

Chyb jednak nie :)

W tym kontekscie dla mnie "gwa艂towne" to 2-3 lata.

Przyjmuj臋 :)

Uwierz, czesto
trudno zauwa偶y膰 u bliskiej osoby, dopiero jak sobie cz艂owiek
pomy艣li, przypomni "hm, 3 lata temu jeszcze tyle sam robi艂..." to
si臋 mo偶na zorientowa膰.

Wierz臋 - wiem jak to wygl膮da, ale takie zmiany w takim czasie to
wida膰 do艣膰 dobrze. Co wizyta wida膰, 偶e jest coraz gorzej.

Data: 2010-09-22 18:55:47
Autor: to
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
begin Massai
Ja w trakcie bada艅 wy艂apuj臋 zaburzenia, bo po prostu samo wy艂azi. Tak na
oko patrz膮c "ca艂kiem krzepki staruszek". Ale "r臋ce ju偶 nie te" jak m贸wi艂
Kramer.

No ale co z tego? Wiadomo, 偶e staruszek b臋dzie prowadzi艂 pewnie gorzej, ale to nie znaczy, ze nale偶y mu zabra膰 prawko p贸ki sobie jako艣 radzi.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-20 22:34:54
Autor: Tomasz Pyra
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-20 20:07, Massai pisze:

Grupy     Wypadki   Zabici        Ranni   Populacja   Wska藕nik liczby
wiekowe                                            wypadk贸w na 10 000

          2008 2009  2008  2009  2008  2009
0-6        38    3     -     4    39    36   2630827      0,15
7-14      608  531    14    15   656   565   3184742      1,67
15-17     700  590    40    36   885   732   1484358      3,97
18-24    9337 8609  1016   891 13563 12436   4107691     20,95
25-39   12670 11885 1246  1079 17026 15925   8858222     13,42
40-59    9633  8493  924   730 12898 11228  10714101      7,93
60 ++    3394  3095  365   322  4062  3762   7173448      4,31
b/d      1938  1802   54    62  2217  2026
* dane wg stanu na dzie艅 30.06.2009 r

W dodatku - to jest odniesienie do populacji, a nie faktycznie
je偶d偶膮cych. Wynika z niego 偶e najlepszymi kierowcami s膮 maluchy do
6 roku 偶ycia ;-)

Ta tabela nie m贸wi 偶e sze艣ciolatkowie s膮 najlepszymi kieruj膮cymi pojazdami (bo do tego faktycznie trzeba by liczy膰 ilo艣膰 wypadk贸w na kilometr, a nie na osob臋), a jedynie pokazuje 偶e nie ma potrzeby szczeg贸lnego zaj臋cia si臋 problemem sze艣cioletnich kieruj膮cych w kontek艣cie og贸lnego bezpiecze艅stwa na drogach.

Natomiast pokazuje 偶e szczeg贸lnie trzeba si臋 zaj膮膰 kieruj膮cymi w wieku 18-24, w nast臋pnej kolejno艣ci 25-39, dalej 40-59, a dopiero na ko艅cu 60+ i m艂odszymi ni偶 17.

Spora cz臋艣膰 starszych kierowc贸w, kt贸rzy czuj膮 偶e ju偶 refleksem
i koordynacj膮 nie najlepiej, jest rozs膮dna - i nie wsiada za k贸艂ko,
je艣li koniecznie nie musi.

Owszem, ale popatrz w drug膮 stron臋. Najwi臋ksza ilo艣膰 wypadk贸w to wiek 18-24, czyli okres kiedy refleks i koordynacj臋 ma si臋 najlepsz膮 w 偶yciu. Potem ju偶 pod tym wzgl臋dem jest tylko gorzej.
W dodatku kierowcy 18-24 je偶d偶膮 stosunkowo ma艂o (mniej ni偶 tacy 25-39), bo wi臋kszo艣膰 nie ma nawet w艂asnego samochodu i poje藕dzi膰 sobie mo偶e od czasu do czasu samochodem rodzic贸w. A mimo to wypadk贸w znacznie wi臋cej.

Data: 2010-09-20 22:27:58
Autor: Rychu
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-20 19:15, Artur Ma艣l膮g pisze:
Nie czekaj膮c na autora tych rewelacji (nadal czekam na 藕r贸d艂o)
podaj臋 oficjalne dane Policji:

Sprawcy wypadk贸w 鈥 kieruj膮cy pojazdami wg grup wiekowych
w 2008 i 2009 roku
Grupy Wypadki Zabici Ranni Populacja Wska藕nik liczby
wiekowe wypadk贸w na 10 000

2008 2009 2008 2009 2008 2009
0-6 38 3 - 4 39 36 2630827 0,15

"W 2009 roku kieruj膮cy pojazdami w wieku 0-6 lat spowodowali 3 wypadki
w kt贸rych zgin臋艂y 4 osoby, a 36 zosta艂o rannych..."

Tendencja spadkowa ok. 10% w ka偶dej kategorii, wi臋c pewnie uciek艂a jaka艣
cyfra. Powinno by膰 nie 3, a 30-39 wypadk贸w. Co do reszty, to akurat
og贸lna populacja nie powinna by膰 mianownikiem, bardziej populacja
kierowc贸w w danym przedziale. Cudem ju偶 by by艂 osobokilometr, ale
takich danych nikt nie zbiera. Do tego potrzebna by by艂a jaka艣
ankieta wype艂niana przy ka偶dym OC.

Z powy偶szego jasno wynika, kto jest najbardziej 'wypadkowy' i komu
brakuje pokory. W wieku 21 lat to ma艂o kt贸ry 'mistrz' bywa na
wy偶szym stanowisku, za to z ca艂膮 pewno艣ci膮 wie wszystko lepiej
i wszystko umie.

Z powy偶szego wynika, 偶e nic z powy偶szego nie wynika. Urz臋dy prowadz膮
ewidencj臋 wydawanych uprawnie艅 do kierowania pojazdami i gdyby
komu艣 (instytucji) zale偶a艂o, to mo偶na by zrobi膰 statystyki, kt贸re
by dawa艂y troch臋 realniejsze wyniki. Tylko, 偶e nikt tego nie zrobi
bo po co? Wyobra藕cie sobie, 偶e nagle z wiekiem zamiast zni偶ki
dostajecie zwy偶k臋 OC. Np. za prawo jazdy d艂u偶ej ni偶 15 lat (rutyna)
i wiek powy偶ej 50 lat (s艂abszy refleks), bo tak wysz艂o ze statystyk...

PS. Przejecha艂em dzisiaj jakie艣 20 km po centrum. Najpierw babcia
w yarisie jecha艂a za mn膮 na d艂ugich. Mryganie awaryjnymi, pokazywanie
r臋k膮 "mrugania", itp. totalnie nic nie da艂o. Potem dziadek przy
skr臋cie w prawo o ma艂o nie przejecha艂 rowerzysty na przeje藕dzie dla
rower贸w. Potem czekaj膮c godzink臋 na Noakowskiego widzia艂em pi臋kne
wymuszenie pierwsze艅stwa, r贸wnie偶 przez dziadka. Jednak to tylko
trzy zdarzenia i w 偶aden spos贸b nie mo偶na na ich podstawie niczego
uog贸lnia膰. Mo偶na co najwy偶ej si臋 zastanowi膰, czy to tylko zbieg
okoliczno艣ci.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Data: 2010-09-21 00:28:12
Autor: Adam P砤szczyca
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Dnia Mon, 20 Sep 2010 19:15:02 +0200, Artur Ma秎眊 napisa(a):

Grupy     Wypadki   Zabici        Ranni   Populacja   Wska糿ik liczby
wiekowe                                            wypadk體 na 10 000

          2008 2009  2008  2009  2008  2009
0-6        38    3     -     4    39    36   2630827      0,15
7-14      608  531    14    15   656   565   3184742      1,67
15-17     700  590    40    36   885   732   1484358      3,97
18-24    9337 8609  1016   891 13563 12436   4107691     20,95
25-39   12670 11885 1246  1079 17026 15925   8858222     13,42
40-59    9633  8493  924   730 12898 11228  10714101      7,93
60 ++    3394  3095  365   322  4062  3762   7173448      4,31
b/d      1938  1802   54    62  2217  2026
* dane wg stanu na dzie 30.06.2009 r

Z powy縮zego jasno wynika, kto jest najbardziej 'wypadkowy' i komu
brakuje pokory. W wieku 21 lat to ma硂 kt髍y 'mistrz' bywa na
wy縮zym stanowisku, za to z ca潮 pewno禼i wie wszystko lepiej
i wszystko umie.

Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i matematyce (nie
縠bym si zdziwi). Podziel teraz te liczby przez 秗edni dystans roczny kierowcy z danej grupy
wiekowej. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P砤szczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K阺zyca Le秐a 51/9, 66-305 Keszyca Le秐a
 _______/ /_     Wywo硑wanie slajd體 http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-09-21 03:42:49
Autor: Massai
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Adam P砤szczyca wrote:

Dnia Mon, 20 Sep 2010 19:15:02 +0200, Artur Ma秎眊 napisa(a):

> Grupy     Wypadki   Zabici        Ranni   Populacja   Wska糿ik
> liczby wiekowe                                            wypadk體
> na 10 000
> >           2008 2009  2008  2009  2008  2009
> 0-6        38    3     -     4    39    36   2630827      0,15
> 7-14      608  531    14    15   656   565   3184742      1,67
> 15-17     700  590    40    36   885   732   1484358      3,97
> 18-24    9337 8609  1016   891 13563 12436   4107691     20,95
> 25-39   12670 11885 1246  1079 17026 15925   8858222     13,42
> 40-59    9633  8493  924   730 12898 11228  10714101      7,93
> 60 ++    3394  3095  365   322  4062  3762   7173448      4,31
> b/d      1938  1802   54    62  2217  2026
> * dane wg stanu na dzie 30.06.2009 r
> > Z powy縮zego jasno wynika, kto jest najbardziej 'wypadkowy' i komu
> brakuje pokory. W wieku 21 lat to ma硂 kt髍y 'mistrz' bywa na
> wy縮zym stanowisku, za to z ca潮 pewno禼i wie wszystko lepiej
> i wszystko umie.

Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i matematyce
(nie 縠bym si zdziwi). Podziel teraz te liczby przez 秗edni dystans roczny kierowcy z danej
grupy wiekowej.

Co spodziewasz si uzyska po takiej akurat operacji dzielenia?

A dok砤dniej - dlaczego chcesz dzieli jab砶a przez gruszki?

Zastan體 si - facet ci wyje縟縜 z podporz眃kowanej, dzwon, on wysiada
i m體i "paaanie ja t硊k rocznie 180 tysi阠y km, a to dopiero m骿a 2
st硊czka w tym roku". Ucieszysz si 縠 on taki dobry kierowca?

Wypadek jest wypadek.

W odniesieniu do tej dyskusji mo縠 mie znaczenie co najwy縠j liczba
aktywnych kierowc體 w konkretnych przedzia砤ch wiekowych.

Jak kierowca ma 秗ednio rocznie 2 wypadki, to mo縩a to r罂nie t硊maczy
i zapobiega. W jednej grupie - bo jest stary i ledwo co widzi na oczy,
w drugiej grupie - bo ma siano zamiast m髗gu i hormony zamiast nerw體,
a w trzeciej - bo je糳zi du縪, wi阠 musi je糳zi szybko itp.

Zwr箧 uwag 縠 przy tych liczbach jest mowa o wypadkach "spowodowanych
przez", a nie "uczestniczyli w wypadkach".

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-21 08:07:21
Autor: Artur 'futrzak' Ma秎眊
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-21 05:42, Massai pisze:
Adam P砤szczyca wrote:
(...)
Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i matematyce
(nie 縠bym si zdziwi).
Podziel teraz te liczby przez 秗edni dystans roczny kierowcy z danej
grupy wiekowej.

Co spodziewasz si uzyska po takiej akurat operacji dzielenia?

Skoro jego zacytowa砮 to jednego na pewno - pr骲uje mnie sprowokowa
swoimi wypowiedziami, z kt髍ych ma wynika, 縠 jestem debilem, a on
ma poj阠ie o wszystkim. Standardowe zachowanie Adasia - teraz tylko
lepiej si maskuje, ale tre舵 taka sama. Nie jest wa縩e, czy postawione
tezy s sensowne i maj cokolwiek wsp髄nego z logik, statystyk
i matematyk.

(...)
W odniesieniu do tej dyskusji mo縠 mie znaczenie co najwy縠j liczba
aktywnych kierowc體 w konkretnych przedzia砤ch wiekowych.

Zgadza si - i o tym m體i w砤秐ie statystyka. Podejrzewam, 縠 nawet
gdyby wzi辨 na si酬 przebieg, to wyniki statystyczne b阣 podobne.

Data: 2010-09-21 12:19:17
Autor: Adam P砤szczyca
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Dnia Tue, 21 Sep 2010 08:07:21 +0200, Artur 'futrzak' Ma秎眊 napisa(a):

(...)
Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i matematyce
(nie 縠bym si zdziwi).
Podziel teraz te liczby przez 秗edni dystans roczny kierowcy z danej
grupy wiekowej.

Co spodziewasz si uzyska po takiej akurat operacji dzielenia?

Skoro jego zacytowa砮 to jednego na pewno - pr骲uje mnie sprowokowa
swoimi wypowiedziami, z kt髍ych ma wynika, 縠 jestem debilem, a on
ma poj阠ie o wszystkim. Standardowe zachowanie Adasia - teraz tylko
lepiej si maskuje, ale tre舵 taka sama. Nie jest wa縩e, czy postawione
tezy s sensowne i maj cokolwiek wsp髄nego z logik, statystyk
i matematyk.

Tak, tak, futrzasty trollu :D

Odpowiadaj眂 i na Twoje i przedpi禼y uwagi - po takim dzieleniu wyjdzie
informacja o tym, co ile kilometr體 kierowca z danej grupy wiekowej ma
wypadek. To do舵 warto禼iowa informacja. Dlaczego? Zademonstruj
upraszczaj眂 sytuacj do dw骳h grup.
Wyobra糾y sobie zatem, 縠 mamy tylko dwie grupy kierowc體 A i B. Wedle statystyk, kierowcy grupy A powoduj rocznie 1000 wypadk體, a
kierowcy grupy B - 5000.
Z kt髍ym kierowc bezpieczniej jest przejecha tras d硊go禼i 300km?
Wygl眃a硂by, 縠 takim z grupy A, prawda?
A teraz dodajmy informacj o przejechanych kilometrach. Przeci阾ny kierowca z grupy A pokonuje rocznie 5000km. Przeci阾ny kierowca z grupy B - 50 000km. Dodajmy jeszcze dane o liczebno禼i grup. Niech grupa A to 10 000 os骲, a grupa B - 1 000 000. Co to znaczy? Ot罂 w grupie A wypadek zdarza si 秗ednio co:
10 000 * 10 000/ 1000 = 100 000
(ilo舵 os骲 razy 秗edni przebieg przez ilo舵 wypadk體).

W grupie B mamy:
1 000 000 * 50 000 / 5000 = 10 000 000

Czyli szansa, 縠 na danym dystansie kierowca z grupy A spowoduje wypadek
jest 'tylko' 100 razy wi阫sza. I w砤秐ie dlatego suche dane o ilo禼i wypadk體 sa o d... st硊c.

W odniesieniu do tej dyskusji mo縠 mie znaczenie co najwy縠j liczba
aktywnych kierowc體 w konkretnych przedzia砤ch wiekowych.

Zgadza si - i o tym m體i w砤秐ie statystyka. Podejrzewam, 縠 nawet
gdyby wzi辨 na si酬 przebieg, to wyniki statystyczne b阣 podobne.

Jak wida - niezbyt. We te dane i podaj. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P砤szczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K阺zyca Le秐a 51/9, 66-305 Keszyca Le秐a
 _______/ /_     Wywo硑wanie slajd體 http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-09-21 15:36:10
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Adam P砤szczyca wrote:
Dnia Tue, 21 Sep 2010 08:07:21 +0200, Artur 'futrzak' Ma秎眊 napisa(a):

(...)
Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i matematyce
(nie 縠bym si zdziwi).
Podziel teraz te liczby przez 秗edni dystans roczny kierowcy z danej
grupy wiekowej.
Co spodziewasz si uzyska po takiej akurat operacji dzielenia?
Skoro jego zacytowa砮 to jednego na pewno - pr骲uje mnie sprowokowa
swoimi wypowiedziami, z kt髍ych ma wynika, 縠 jestem debilem, a on
ma poj阠ie o wszystkim. Standardowe zachowanie Adasia - teraz tylko
lepiej si maskuje, ale tre舵 taka sama. Nie jest wa縩e, czy postawione
tezy s sensowne i maj cokolwiek wsp髄nego z logik, statystyk
i matematyk.

Tak, tak, futrzasty trollu :D

Odpowiadaj眂 i na Twoje i przedpi禼y uwagi - po takim dzieleniu wyjdzie
informacja o tym, co ile kilometr體 kierowca z danej grupy wiekowej ma
wypadek.

Nie prawda. Co ile *powoduje* wypadek. Powodowa wypadek a mie wypadek to do舵 istotna r罂nica.

To do舵 warto禼iowa informacja. Dlaczego? Zademonstruj
upraszczaj眂 sytuacj do dw骳h grup.
Wyobra糾y sobie zatem, 縠 mamy tylko dwie grupy kierowc體 A i B. Wedle statystyk, kierowcy grupy A powoduj rocznie 1000 wypadk體, a
kierowcy grupy B - 5000.
Z kt髍ym kierowc bezpieczniej jest przejecha tras d硊go禼i 300km?
Wygl眃a硂by, 縠 takim z grupy A, prawda?
A teraz dodajmy informacj o przejechanych kilometrach. Przeci阾ny kierowca z grupy A pokonuje rocznie 5000km. Przeci阾ny kierowca z grupy B - 50 000km. Dodajmy jeszcze dane o liczebno禼i grup. Niech grupa A to 10 000 os骲, a grupa B - 1 000 000. Co to znaczy? Ot罂 w grupie A wypadek zdarza si 秗ednio co:
10 000 * 10 000/ 1000 = 100 000
(ilo舵 os骲 razy 秗edni przebieg przez ilo舵 wypadk體).

W grupie B mamy:
1 000 000 * 50 000 / 5000 = 10 000 000

Czyli szansa, 縠 na danym dystansie kierowca z grupy A spowoduje wypadek
jest 'tylko' 100 razy wi阫sza.

Usi硊jesz zmieni temat. Ale niech tam :)

I tak w sytuacji jak sobie dopasowa砮, ta informacja jest s砤ba[*]. Bo z punktu widzenia pasa縠r體 wszystko jedno czy to kieruj眂y ich pojazdem spowodowa wypadek czy tylko nie uda硂 mu si unikn辨 wypadku spowodowanego przez kogo innego. W砤禼iwa statystyka odpowiadaj眂a na twoje pytanie to liczba wszystkich wypadk體 w kt髍ej kieruj眂y pojazdem uczestniczy a nie tylko tylko tych kt髍e sam spowodowa砙**].

[*] - jest tylko s砤ba a nie kompletnie do bani, bo nale縴 si domy秎a 縠 jest silna korelacja pomi阣zy liczb wypadk體 powodowanych a liczb wypadk體 w kt髍ej kto uczestniczy.

[**] - ot, cho鎎y jak w wypadku kt髍y jest powodem niniejszego w眛ku -- by mo縠 kierowca Forda m骻 go unikn辨.


I w砤秐ie dlatego suche dane o ilo禼i wypadk體 sa o d... st硊c.

W odniesieniu do tej dyskusji mo縠 mie znaczenie co najwy縠j liczba
aktywnych kierowc體 w konkretnych przedzia砤ch wiekowych.
Zgadza si - i o tym m體i w砤秐ie statystyka. Podejrzewam, 縠 nawet
gdyby wzi辨 na si酬 przebieg, to wyniki statystyczne b阣 podobne.

Jak wida - niezbyt. We te dane i podaj.

Co wida? Na pewno nie z tego co sam pokaza砮.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-22 01:12:48
Autor: Adam P砤szczyca
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Dnia Tue, 21 Sep 2010 15:36:10 +0200, Sebastian Kaliszewski napisa(a):


Nie prawda. Co ile *powoduje* wypadek. Powodowa wypadek a mie wypadek to do舵 istotna r罂nica.

OK, 糽e si wyrazi砮m.
Usi硊jesz zmieni temat. Ale niech tam :)


Niby gdzie?
I tak w sytuacji jak sobie dopasowa砮, ta informacja jest s砤ba[*]. Bo z punktu widzenia pasa縠r體 wszystko jedno czy to kieruj眂y ich pojazdem spowodowa wypadek czy tylko nie uda硂 mu si unikn辨 wypadku

Nie rozpatruj jako禼i informacji. Je秎i bede chcia uzyska infoemacj o
tym, jakie s szanse uczestniczenia w wypadku w zale縩o禼i od tego, kto
kieruje, to wezm inne dane 紃骴硂we, bo te, kt髍e wcze秐iej zosta硑 u縴te
tego nie powiedz. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P砤szczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K阺zyca Le秐a 51/9, 66-305 Keszyca Le秐a
 _______/ /_     Wywo硑wanie slajd體 http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-09-21 16:44:24
Autor: Massai
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Adam P砤szczyca wrote:


Czyli szansa, 縠 na danym dystansie kierowca z grupy A spowoduje
wypadek jest 'tylko' 100 razy wi阫sza. I w砤秐ie dlatego suche dane o ilo禼i wypadk體 sa o d... st硊c.


Nadal nie rozumiesz.
To jest informacja o spowodowanych przez kierowc wypadkach. Czyli
element na kt髍y on sam ma wp硑w. Nie takich w kt髍ych uczestniczy,
czyli np. du縪 je糳zi, ma wi阫sze ryzko natkn辨 si na idiot kt髍y
spowoduje wypadek.

Jakie ma znaczenie w jakim przebiegu spowodowa te wypadki?

Wyobra sobie 縠 jeste np. firm ubezpieczeniow. kto op砤ca u ciebie
roczne OC. Ma dla ciebie znaczenie jakim on jest super kierowc, bo
je糳zi 200 tysi阠y rocznie i powoduje na tym dystansie tylko 3 wypadki?

Drugi je糳zi tylko 5 tysi阠y rocznie i powoduje jeden wypadek.

Niby wg twoich wylicze ten pierwszy jest lepszym kierowc - ale
kt髍emu policzysz wy縮z sk砤dk?

A teraz postaw si na miejscu jakiego hipotetycznego organu
dopuszczaj眂ego kierowc體 do jazdy, wydajesz roczne zezwolenia.
Dziadek kt髍y je糳zi 5k rocznie i jeden wypadek, przedstawiciel
handlowy ktory robi 200k i powoduje 3 wypadki.
Organ nadzorczy pyta si ciebie - kt髍y z dopuszczonych kierowc體
stwarza wi阫sze zagro縠nie? Ilu ludzi ka縟y z nich mo縠 zabi?

Co jest gro糿iejsz broni - snajper one-shoot-one-kill na minut czy
ckm co to wypluwa na minut 1000 pocisk體 i tylko co trzydziesty trafia?

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-22 01:17:29
Autor: Adam P砤szczyca
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Dnia Tue, 21 Sep 2010 16:44:24 +0000 (UTC), Massai napisa(a):

Czyli szansa, 縠 na danym dystansie kierowca z grupy A spowoduje
wypadek jest 'tylko' 100 razy wi阫sza. I w砤秐ie dlatego suche dane o ilo禼i wypadk體 sa o d... st硊c.


Nadal nie rozumiesz.

Ale ja doskonale rozumiem, a Ty nie.
To jest informacja o spowodowanych przez kierowc wypadkach. Czyli
element na kt髍y on sam ma wp硑w. Nie takich w kt髍ych uczestniczy,
czyli np. du縪 je糳zi, ma wi阫sze ryzko natkn辨 si na idiot kt髍y
spowoduje wypadek.

Jakie ma znaczenie w jakim przebiegu spowodowa te wypadki?

Dla innego kierowcy niewielkie. Ma znaczenie tylko liczebno舵 danej grupy.
Wyobra sobie 縠 jeste np. firm ubezpieczeniow. kto op砤ca u ciebie
roczne OC. Ma dla ciebie znaczenie jakim on jest super kierowc, bo
je糳zi 200 tysi阠y rocznie i powoduje na tym dystansie tylko 3 wypadki?

JAko firm ubezpieczeniow nie interesuje mnie absolutnie nic poza szans
na to, 縠 dany delikwent spowoduje wypadek.
A teraz postaw si na miejscu jakiego hipotetycznego organu
dopuszczaj眂ego kierowc體 do jazdy, wydajesz roczne zezwolenia.
Dziadek kt髍y je糳zi 5k rocznie i jeden wypadek, przedstawiciel
handlowy ktory robi 200k i powoduje 3 wypadki.
Organ nadzorczy pyta si ciebie - kt髍y z dopuszczonych kierowc體
stwarza wi阫sze zagro縠nie? Ilu ludzi ka縟y z nich mo縠 zabi?

I zn體 - ten drugi. A teraz bierzemy 1000 dziadk體 i 100000 PH. Okazuje si, 縠 1000 dziadk體
powoduje 3 razy mniej wypadk體 ni 100000 PH. I co teraz? BArdziej zagra縜
dziadek, czy PH?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P砤szczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K阺zyca Le秐a 51/9, 66-305 Keszyca Le秐a
 _______/ /_     Wywo硑wanie slajd體 http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-09-22 08:28:07
Autor: Massai
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Adam P砤szczyca wrote:

Dnia Tue, 21 Sep 2010 16:44:24 +0000 (UTC), Massai napisa(a):

>> Czyli szansa, 縠 na danym dystansie kierowca z grupy A spowoduje
>> wypadek jest 'tylko' 100 razy wi阫sza. >> >> I w砤秐ie dlatego suche dane o ilo禼i wypadk體 sa o d... st硊c.
>> > > Nadal nie rozumiesz.

Ale ja doskonale rozumiem, a Ty nie. > To jest informacja o spowodowanych przez kierowc wypadkach. Czyli
> element na kt髍y on sam ma wp硑w. Nie takich w kt髍ych uczestniczy,
> czyli np. du縪 je糳zi, ma wi阫sze ryzko natkn辨 si na idiot kt髍y
> spowoduje wypadek.
> > Jakie ma znaczenie w jakim przebiegu spowodowa te wypadki?

Dla innego kierowcy niewielkie. Ma znaczenie tylko liczebno舵 danej
grupy.

Ano w砤秐ie. Liczebno舵 a nie ich roczne przebiegi.


> Wyobra sobie 縠 jeste np. firm ubezpieczeniow. kto op砤ca u
> ciebie roczne OC. Ma dla ciebie znaczenie jakim on jest super
> kierowc, bo je糳zi 200 tysi阠y rocznie i powoduje na tym dystansie
> tylko 3 wypadki?

JAko firm ubezpieczeniow nie interesuje mnie absolutnie nic poza
szans na to, 縠 dany delikwent spowoduje wypadek.

Ano w砤snie. I kt髍y ma wi阫sz szans na spowodowanie wypadku w danym
roku ubezpieczeniowym?
 

> A teraz postaw si na miejscu jakiego hipotetycznego organu
> dopuszczaj眂ego kierowc體 do jazdy, wydajesz roczne zezwolenia.
> Dziadek kt髍y je糳zi 5k rocznie i jeden wypadek, przedstawiciel
> handlowy ktory robi 200k i powoduje 3 wypadki.
> Organ nadzorczy pyta si ciebie - kt髍y z dopuszczonych kierowc體
> stwarza wi阫sze zagro縠nie? Ilu ludzi ka縟y z nich mo縠 zabi?

I zn體 - ten drugi. A teraz bierzemy 1000 dziadk體 i 100000 PH. Okazuje si, 縠 1000
dziadk體 powoduje 3 razy mniej wypadk體 ni 100000 PH. I co teraz?
BArdziej zagra縜 dziadek, czy PH?

Dyskusja o corocznym badaniu lekarskim dla kierowc體 dotyczy badania
danego kierowcy. To chyba jasne, nie?

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-23 00:01:08
Autor: Adam P砤szczyca
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Dnia Wed, 22 Sep 2010 08:28:07 +0000 (UTC), Massai napisa(a):

Dla innego kierowcy niewielkie. Ma znaczenie tylko liczebno舵 danej
grupy.

Ano w砤秐ie. Liczebno舵 a nie ich roczne przebiegi.

Ano nie do ko馽a. Bo od przebiegu zale縴 ile razy danego delikwenta
spotkasz.
JAko firm ubezpieczeniow nie interesuje mnie absolutnie nic poza
szans na to, 縠 dany delikwent spowoduje wypadek.

Ano w砤snie. I kt髍y ma wi阫sz szans na spowodowanie wypadku w danym
roku ubezpieczeniowym?

A co to ma do rzeczy? Nie jestem ubezpieczycielem, to mnie nie interesuje.
Mnie interesuje jak mam szanse spotka na swojej drodze delikwenta, kt髍y
mo縠 spowodowa wypadek.
A teraz bierzemy 1000 dziadk體 i 100000 PH. Okazuje si, 縠 1000
dziadk體 powoduje 3 razy mniej wypadk體 ni 100000 PH. I co teraz?
BArdziej zagra縜 dziadek, czy PH?

Dyskusja o corocznym badaniu lekarskim dla kierowc體 dotyczy badania
danego kierowcy. To chyba jasne, nie?

No i?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P砤szczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K阺zyca Le秐a 51/9, 66-305 Keszyca Le秐a
 _______/ /_     Wywo硑wanie slajd體 http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-09-23 00:18:41
Autor: Tomasz Pyra
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-23 00:01, Adam P砤szczyca pisze:
Dnia Wed, 22 Sep 2010 08:28:07 +0000 (UTC), Massai napisa(a):

Dla innego kierowcy niewielkie. Ma znaczenie tylko liczebno舵 danej
grupy.

Ano w砤秐ie. Liczebno舵 a nie ich roczne przebiegi.

Ano nie do ko馽a. Bo od przebiegu zale縴 ile razy danego delikwenta
spotkasz.

Ale to nie ma znaczenia.
Je縠li mamy grup kierowc體 kt髍a powoduje 100 wypadk體 rocznie, to masz takie same szanse uczestniczy w wypadku przez nich spowodowanym niezale縩ie od tego ile oni kilometr體 rocznie przeje縟縜j.

Co to zmieni w kwestii kierowcy Uno w zale縩o禼i czy go舵 robi 50kkm rocznie, czy mo縠 to by砤 jego jedyna w roku przeja縟縦a?

Data: 2010-09-23 05:54:48
Autor: Massai
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Adam P砤szczyca wrote:

Dnia Wed, 22 Sep 2010 08:28:07 +0000 (UTC), Massai napisa(a):
> > Dyskusja o corocznym badaniu lekarskim dla kierowc體 dotyczy badania
> danego kierowcy. To chyba jasne, nie?

No i?

Uch.
M體imy o COROCZNYM badaniu lekarskim danego kierowcy pod k眛em wp硑wu
stanu zdrowia na prowadzenie samochodu.
Nie o badaniu "na 50 tysi阠y km" i nie badaniu jakiej grupy, tudzie
wydawaniu za秝iadczenia grupie.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-25 09:46:13
Autor: Jurand
Zgin?li jad?c pod pr?d
U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i news:i799jp$ftf$1news.onet.pl...

> Z powy縮zego jasno wynika, kto jest najbardziej 'wypadkowy' i komu
> brakuje pokory. W wieku 21 lat to ma硂 kt髍y 'mistrz' bywa na
> wy縮zym stanowisku, za to z ca潮 pewno禼i wie wszystko lepiej
> i wszystko umie.

Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i matematyce
(nie 縠bym si zdziwi).
Podziel teraz te liczby przez 秗edni dystans roczny kierowcy z danej
grupy wiekowej.

Co spodziewasz si uzyska po takiej akurat operacji dzielenia?

Stosunku ilo禼i wypadk體 w danej grupie wiekowej do przebywanych dystans體.

A dok砤dniej - dlaczego chcesz dzieli jab砶a przez gruszki?

Zastan體 si - facet ci wyje縟縜 z podporz眃kowanej, dzwon, on wysiada
i m體i "paaanie ja t硊k rocznie 180 tysi阠y km, a to dopiero m骿a 2
st硊czka w tym roku". Ucieszysz si 縠 on taki dobry kierowca?

Nie odwracaj kota ogonem.
Facet, kt髍y je糳zi 180 tysi阠y km rocznie i ma przez ten czas 2 st硊czki, jest gorszym kierowc, ni facet, kt髍y je糳zi 5000 km rocznie i ma co roku 1 st硊czk?

Wypadek jest wypadek.

Powiadasz?
Wola砨y wsi倍 do samochodu:
1. Prowadzonego przez kierowc, kt髍y je糳zi c.a. 50 tysi阠y km rocznie i przez 10 lat mia 5 st硊czek
2. Prowadzonego przez kierowc, kt髍y wyjecha z gara縰 5 razy przez ostatnie 10 lat i te 5 razy sko馽zy硂 si wypadkiem.

Prosz, odpowiedz na to proste pytanie. Jest ono skonstruowane dok砤dnie wg zasady wypadek = wypadek.

Jurand.

Data: 2010-09-25 11:23:31
Autor: Hinek
Zgin?li jad?c pod pr?d

U縴tkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisa

Wola砨y wsi倍 do samochodu:
1. Prowadzonego przez kierowc, kt髍y je糳zi c.a. 50 tysi阠y km rocznie i przez 10 lat mia 5 st硊czek
2. Prowadzonego przez kierowc, kt髍y wyjecha z gara縰 5 razy przez ostatnie 10 lat i te 5 razy sko馽zy硂 si wypadkiem.


Bardzo latwo udowodnic, ze lepiej wsiasc do drugiego auta.

1.Poniewaz znasz sie na statystyce, powiniennes wiedziec ze jest
  obojetne do ktorego samochodu  wsiadziesz. Statystycznie
  bedziesz uczestnikiem stluczki raz na np 5 lat niezaleznie od
  tego czym i czy wogole bedziesz jezdzil.

2.Jesli popatrzysz sie na to pod katem prawdopodobienstwa
  wypadku, to bezieczniej bedzie z kierowca z drugiego
  przykladu. Prawdopodobienstwo ze piec kolejnych wyjazdow
  skonczy sie stluczkami jest znikome - podobnie jak trafienie
  piatki w lotto. Prawdopodobienstwo ze SZESC kolejnych wyjazdow
  skonczy sie stluczka jest wiecej niz znikome.

Obracac w absurd trzeba potrafic :]
Pozdr

--
Hinek

Data: 2010-09-25 11:41:44
Autor: Jurand
Zgin?li jad?c pod pr?d

U縴tkownik "Hinek" <hinek@autograf.pl.invalid> napisa w wiadomo禼i news:4c9dbf92$1news.home.net.pl...

U縴tkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisa

Wola砨y wsi倍 do samochodu:
1. Prowadzonego przez kierowc, kt髍y je糳zi c.a. 50 tysi阠y km rocznie i przez 10 lat mia 5 st硊czek
2. Prowadzonego przez kierowc, kt髍y wyjecha z gara縰 5 razy przez ostatnie 10 lat i te 5 razy sko馽zy硂 si wypadkiem.


Bardzo latwo udowodnic, ze lepiej wsiasc do drugiego auta.

1.Poniewaz znasz sie na statystyce, powiniennes wiedziec ze jest
 obojetne do ktorego samochodu  wsiadziesz. Statystycznie
 bedziesz uczestnikiem stluczki raz na np 5 lat niezaleznie od
 tego czym i czy wogole bedziesz jezdzil.

2.Jesli popatrzysz sie na to pod katem prawdopodobienstwa
 wypadku, to bezieczniej bedzie z kierowca z drugiego
 przykladu. Prawdopodobienstwo ze piec kolejnych wyjazdow
 skonczy sie stluczkami jest znikome - podobnie jak trafienie
 piatki w lotto. Prawdopodobienstwo ze SZESC kolejnych wyjazdow
 skonczy sie stluczka jest wiecej niz znikome.

Obracac w absurd trzeba potrafic :]

No to dla mnie o statystyce masz praktycznie zerowe podej禼ie.
Statystyka to co bardzo zbli縪nego do prawdopodobie駍twa - s to pokrewne zagadnienia. Je縠li mia砨y na egzaminie wst阷nym na uczelnie techniczn takie zadanie jak powy縠j i odpowiedzia砨y tak, jak odpowiedzia砮 - to by obla. A jest to zadanie na poziomie wiedzy ucznia 2-3 klasy liceum.
Je秎i jaki kierowca do tej pory powodowa wypadki z prawdopodobie駍twem r體nym 1, czyli ka縟y wyjazd to by wypadek, to liczenie na to, 縠 kolejny wyjazd nie b阣zie zako馽zony wypadkiem jest kretynizmem, je秎i podejdziesz do tego ze STATYSTYCZNEGO punktu widzenia.
Je縠li natomiast jaki kierowca powoduje wypadki z prawdopodobie駍twem 1/1000, to masz ze STATYSTYCZNEGO punktu widzenia zdecydowanie wi阫sze szanse na odbycie z nim bezwypadkowej przeja縟縦i.

Problem przedstawi砮m Ci w najprostszy mo縧iwy spos骲, aby podwa縴 teori, 縠 wypadek = wypadek i nie ma znaczenia tutaj ilo舵 przebywanych przez kierowc kilometr體, a co za tym idzie - czas, przez jaki b阣zie on poddawany "pr骲ie wypadkowej".

Kiedy, jak si bardziej zag酬bisz w zagadnienia statystyki czy te prawdopodobie駍twa, zrozumiesz o co chodzi. Na razie bredzisz.

Jurand.

Data: 2010-09-25 13:06:18
Autor: Hinek
Zgin?li jad?c pod pr?d

U縴tkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisa

Je秎i jaki kierowca do tej pory powodowa wypadki z prawdopodobie駍twem r體nym 1, czyli ka縟y wyjazd to by wypadek, to liczenie na to, 縠 kolejny wyjazd nie b阣zie zako馽zony wypadkiem jest kretynizmem, je秎i podejdziesz do tego ze STATYSTYCZNEGO punktu widzenia.


Pewien czlowiek gral w ruletke. Piec razy z rzedu trafil! Szczesciarz!
Juz chcial isc z majatkiem, ale niejaki Jurand przekonywal:
jesli do tej pory trafiales z prawdopodobienstwem rownym 1, czyli
kazda gra to byla wygrana, to liczenie na to, ze kolejna
gra nie zakonczy sie szczesliwie jest KRETYNIZMEM, jesli podejdziesz
do tego ze STATYSTYCZNEGO punktu widzenia!

Uwierzyl w brednie. Przegral :(
Musisz wrocic do rachunku prawdopodobienstwa - albo sie nie
przykladales do nauki, albo pamiec juz nie ta...

--
Hinek

Data: 2010-09-25 17:24:12
Autor: Adam P砤szczyca
Zgin?li jad?c pod pr?d
Dnia Sat, 25 Sep 2010 13:06:18 +0200, Hinek napisa(a):

Pewien czlowiek gral w ruletke. Piec razy z rzedu trafil! Szczesciarz!
Juz chcial isc z majatkiem, ale niejaki Jurand przekonywal:
jesli do tej pory trafiales z prawdopodobienstwem rownym 1, czyli
kazda gra to byla wygrana, to liczenie na to, ze kolejna
gra nie zakonczy sie szczesliwie jest KRETYNIZMEM, jesli podejdziesz
do tego ze STATYSTYCZNEGO punktu widzenia!

Bredzisz. Szanse na trafienie w ruletce s znane. Natomiast w omawianym przypadku nie znasz prawdopodobie駍twa wypadku z
danym kierowc. Inaczej m體i眂 - masz ruletk, w kt髍ej nie widzisz tarczy. Nie wiesz, czy
czasem nie ma na przyk砤d 36 zer. Nie masz mo縧iwo禼i wyliczenia
prawdopodobie駍twa, mo縠sz jedynie na podstawie wynik體 wyznaczy szanse.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P砤szczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K阺zyca Le秐a 51/9, 66-305 Keszyca Le秐a
 _______/ /_     Wywo硑wanie slajd體 http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-09-25 18:43:58
Autor: Hinek
Zgin?li jad?c pod pr?d

U縴tkownik "Adam P砤szczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisa

Nie masz mo縧iwo禼i wyliczenia prawdopodobie駍twa, mo縠sz jedynie
na podstawie wynik體  wyznaczyc szanse.


O! A co rozumiesz przez "wyznaczyc szanse"?? Bo widzisz,
prawdopodobienstwo jest wlasnie miara szansy zajscia zdarzenia.
Inaczej - "wyznaczajac szanse" okreslasz prawdopodobienstwo
zajscia zdarzenia. Operujesz pojeciami, ktorych nie rozumiesz i
przekonujesz mnie ze biale jest biale.
Niestety trudno Ci bedzie dyskutowac na  temat teori
prawdopodobienstwa podpierajac sie Googlami i Wikipedia :))
Ale poszperaj, mozna tam znalezc ciekawe rzeczy
Teraz jeszcze napisz ze masz doktorat z matematyki a ja
dalej bredze. Na tym koncze.
Pozdr

--
Hinek

Data: 2010-09-26 12:47:24
Autor: Jurand
Zgin?li jad?c pod pr?d

U縴tkownik "Hinek" <hinek@autograf.pl.invalid> napisa w wiadomo禼i news:4c9e26ca$1news.home.net.pl...

U縴tkownik "Adam P砤szczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisa

Nie masz mo縧iwo禼i wyliczenia prawdopodobie駍twa, mo縠sz jedynie
na podstawie wynik體  wyznaczyc szanse.


O! A co rozumiesz przez "wyznaczyc szanse"?? Bo widzisz,
prawdopodobienstwo jest wlasnie miara szansy zajscia zdarzenia.
Inaczej - "wyznaczajac szanse" okreslasz prawdopodobienstwo
zajscia zdarzenia. Operujesz pojeciami, ktorych nie rozumiesz i
przekonujesz mnie ze biale jest biale.

"Wyznaczanie szansy" to jest w砤秐ie badanie statystyczne, kt髍e opiera si na ilu znanym nam KONKRETNYCH przypadkach i na tej podstawie dokonujemy oceny szansy zaistnienia danej sytuacji, albo pojawienia si danego parametru.
Podaj眂 za przyk砤d ruletk - nie mo縠sz sobie wzi辨 za wz髍 jednego osobnika, kt髍y mia szcz甓cie i 5 razy z rz阣u dobrze obstawi - bo jeden przypadek nie pozwoli Ci na stworzenie 縜dnej sensownej populacji do bada.
ALE, pos硊筷 si tym przyk砤dem, 縠by Ci znowu wykaza idiotyzm Twojego podej禼ia do tematu - bo zamiast patrze na zjawisko ze statystycznego punktu widzenia (czyli losowo wybierasz sobie pr骲k), zaczynasz podchodzi do tego analizuj眂 konkretnie wybrane przypadki.
Pytanie brzmi - KOMU powierzy砨y swoje pieni眃ze je秎i chodzi o obstawienie wyniku w ruletce:
1. Go禼iowi, kt髍y wygra w砤秐ie 5 razy z rz阣u
2. Go禼iowi, kt髍y ostatni raz wygra np. 150 pr骲 temu.

Jurand.

Data: 2010-09-27 08:52:54
Autor: Hinek
Zgin?li jad?c pod pr?d
U縴tkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisa

縠by Ci znowu wykaza idiotyzm Twojego podej禼ia do tematu - bo zamiast patrze na zjawisko ze statystycznego punktu widzenia (czyli losowo wybierasz sobie pr骲k), zaczynasz podchodzi do tego analizuj眂 konkretnie wybrane przypadki


Oto losowa (!)  probka wybrana przez Ciebie:

"2. Prowadzonego przez kierowc, kt髍y wyjecha z gara縰 5 razy przez
ostatnie 10 lat i te 5 razy sko馽zy硂 si wypadkiem."

No comments :(

Widzisz, nie zwyklem prowadzic dyskusji z kims kto usilnie
usiluje mnie obrazic. Te idiotyzmy, kretynizny :(

Albo to:   "Ja wyliczenia wszystkie mog Ci przeprowadzi.
Ty, jak przejdziemy naprawd do konkret體, tego nie zrobisz"

Pycha zwykle sluzy do maskowania indolencji.
Poziom na ktorym usilujesz prowadzic dyskusje nie odpowiada mi.
Milego dnia.

--
Hinek

Data: 2010-09-27 09:29:31
Autor: Jurand
Zgin?li jad?c pod pr?d

U縴tkownik "Hinek" <hinek@autograf.pl.invalid> napisa w wiadomo禼i news:4ca03f44news.home.net.pl...
U縴tkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisa

縠by Ci znowu wykaza idiotyzm Twojego podej禼ia do tematu - bo zamiast patrze na zjawisko ze statystycznego punktu widzenia (czyli losowo wybierasz sobie pr骲k), zaczynasz podchodzi do tego analizuj眂 konkretnie wybrane przypadki


Oto losowa (!)  probka wybrana przez Ciebie:

"2. Prowadzonego przez kierowc, kt髍y wyjecha z gara縰 5 razy przez
ostatnie 10 lat i te 5 razy sko馽zy硂 si wypadkiem."


Wr箧 teraz do postu, w kt髍ym pisa砮m o takim przyk砤dzie. By to kontrapunkt dla Twojej tezy, 縠 wypadek = wypadek, niezale縩ie od ilo禼i przebywanych kilometr體 przez danego kierowc. Wg mnie taka teza jest mocnym naci眊aniem rzeczywisto禼i, jak spotykasz na drodze, st眃 akurat taki a nie inny przyk砤d.

No comments :(

Widzisz, nie zwyklem prowadzic dyskusji z kims kto usilnie
usiluje mnie obrazic. Te idiotyzmy, kretynizny :(

Idiotyzmy pojawi硑 si w sytuacji, gdy do PROSTEGO zadania dorobi砮 jak倍 dziwn ideologi, 縠by uzasadni w 100% b酬dn odpowied. Sorry ch硂pie - matematyka to nie bajki i historyjki - to bardzo konkretna dziedzina w kt髍ej licz si konkretne, znane dane, a nie Twoje widzimisi.

Albo to:   "Ja wyliczenia wszystkie mog Ci przeprowadzi.
Ty, jak przejdziemy naprawd do konkret體, tego nie zrobisz"

Pycha zwykle sluzy do maskowania indolencji.
Poziom na ktorym usilujesz prowadzic dyskusje nie odpowiada mi.

Jak m體i砮m - jak przejdziemy do konkret體 - nie b阣zie wylicze ;)

Jurand.

Data: 2010-09-27 23:17:03
Autor: DoQ
Zgin?li jad?c pod pr?d
Hinek pisze:

Albo to:   "Ja wyliczenia wszystkie mog Ci przeprowadzi.
Ty, jak przejdziemy naprawd do konkret體, tego nie zrobisz" Pycha zwykle sluzy do maskowania indolencji.
Poziom na ktorym usilujesz prowadzic dyskusje nie odpowiada mi.
Milego dnia.

ATSD jak myslisz dlaczego to samolot, a nie samochod jest statystycznie najbezpieczniejszym srodkiem transportu?



Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-09-28 00:15:10
Autor: Adam P砤szczyca
Zgin?li jad?c pod pr?d
Dnia Mon, 27 Sep 2010 23:17:03 +0200, DoQ napisa(a):

ATSD jak myslisz dlaczego to samolot, a nie samochod jest statystycznie najbezpieczniejszym srodkiem transportu?

Zale縴 jak liczy. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P砤szczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K阺zyca Le秐a 51/9, 66-305 Keszyca Le秐a
 _______/ /_     Wywo硑wanie slajd體 http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-09-28 09:10:46
Autor: DoQ
Zgin?li jad?c pod pr?d
Adam P砤szczyca pisze:
ATSD jak myslisz dlaczego to samolot, a nie samochod jest statystycznie najbezpieczniejszym srodkiem transportu?
Zale縴 jak liczy.


Jesli brac pod uwage pokonane kilometry w czasie to jest najbezpieczniejszy :)


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-09-28 21:12:17
Autor: Adam P砤szczyca
Zgin?li jad?c pod pr?d
Dnia Tue, 28 Sep 2010 09:10:46 +0200, DoQ napisa(a):

Zale縴 jak liczy.
Jesli brac pod uwage pokonane kilometry w czasie to jest najbezpieczniejszy :)

To tak. Ale ju per podr罂 - nie. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P砤szczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K阺zyca Le秐a 51/9, 66-305 Keszyca Le秐a
 _______/ /_     Wywo硑wanie slajd體 http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-09-28 22:38:33
Autor: DoQ
Zgin?li jad?c pod pr?d
Adam P砤szczyca pisze:
Zale縴 jak liczy.
Jesli brac pod uwage pokonane kilometry w czasie to jest najbezpieczniejszy :)
To tak. Ale ju per podr罂 - nie.

Czyli mozna powiedziec ze zaprzeczasz teraz samemu sobie?;)


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-09-27 22:39:37
Autor: Adam P砤szczyca
Zgin?li jad?c pod pr?d
Dnia Sat, 25 Sep 2010 18:43:58 +0200, Hinek napisa(a):

Nie masz mo縧iwo禼i wyliczenia prawdopodobie駍twa, mo縠sz jedynie
na podstawie wynik體  wyznaczyc szanse.


O! A co rozumiesz przez "wyznaczyc szanse"?? Bo widzisz,

To znaczy na podstawie do秝iadczenia j okre秎i.
Inaczej - "wyznaczajac szanse" okreslasz prawdopodobienstwo
zajscia zdarzenia. Operujesz pojeciami, ktorych nie rozumiesz i
przekonujesz mnie ze biale jest biale.

Mhm.
Niestety trudno Ci bedzie dyskutowac na  temat teori
prawdopodobienstwa podpierajac sie Googlami i Wikipedia :))

Inaczej m體i眂 uk砤d losuj眂y jest czarn skrzynk. Nie znasz go. Masz
tylko wyniki z n losowa. Nic poza tym. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P砤szczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K阺zyca Le秐a 51/9, 66-305 Keszyca Le秐a
 _______/ /_     Wywo硑wanie slajd體 http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-09-26 12:39:39
Autor: Jurand
Zgin?li jad?c pod pr?d

U縴tkownik "Hinek" <hinek@autograf.pl.invalid> napisa w wiadomo禼i news:4c9dd7a8news.home.net.pl...

U縴tkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisa

Je秎i jaki kierowca do tej pory powodowa wypadki z prawdopodobie駍twem r體nym 1, czyli ka縟y wyjazd to by wypadek, to liczenie na to, 縠 kolejny wyjazd nie b阣zie zako馽zony wypadkiem jest kretynizmem, je秎i podejdziesz do tego ze STATYSTYCZNEGO punktu widzenia.


Pewien czlowiek gral w ruletke. Piec razy z rzedu trafil! Szczesciarz!
Juz chcial isc z majatkiem, ale niejaki Jurand przekonywal:
jesli do tej pory trafiales z prawdopodobienstwem rownym 1, czyli
kazda gra to byla wygrana, to liczenie na to, ze kolejna
gra nie zakonczy sie szczesliwie jest KRETYNIZMEM, jesli podejdziesz
do tego ze STATYSTYCZNEGO punktu widzenia!

Ten przyk砤d dobitnie stwierdza Twoje podstawowe braki w pos硊giwaniu si danymi statystycznymi.

Uwierzyl w brednie. Przegral :(
Musisz wrocic do rachunku prawdopodobienstwa - albo sie nie
przykladales do nauki, albo pamiec juz nie ta...

Wiesz co, niedawno tutaj jeden zapatrzony w siebie fizyk twierdzi, 縠 super zajebi禼ie zna si na fizyce i udowodni, 縠 Aaltonenem szybciej da si wyhamowa samoch骴, ni hamuj眂 tradycyjnie. Problem pojawi si w momencie, jak mia to przedstawi na konkretnych liczbach. Ja wyliczenia wszystkie mog Ci przeprowadzi. Ty, jak przejdziemy naprawd do konkret體, tego nie zrobisz. Wi阠 we sobie mo縠 kartk, d硊gopis, kilka podstawowych wzor體 i przelicz te prawdopodobie駍twa, o kt髍ych ja pisa砮m i o kt髍ych Ty piszesz...

Jurand.

Data: 2010-09-25 13:28:46
Autor: J.F.
Zgin?li jad?c pod pr?d
On Sat, 25 Sep 2010 09:46:13 +0200,  Jurand wrote:
Wypadek jest wypadek.
Powiadasz?
Wola砨y wsi倍 do samochodu:
1. Prowadzonego przez kierowc, kt髍y je糳zi c.a. 50 tysi阠y km rocznie i przez 10 lat mia 5 st硊czek
2. Prowadzonego przez kierowc, kt髍y wyjecha z gara縰 5 razy przez ostatnie 10 lat i te 5 razy sko馽zy硂 si wypadkiem.

Prosz, odpowiedz na to proste pytanie. Jest ono skonstruowane dok砤dnie wg zasady wypadek = wypadek.

Ale jest tez druga strona. Wjezdzasz na autostrade i wieksze bedzie zagrozenie ze strony kierowcy
ktory:
a) raz na 1000 sie myli i wjezdza pod prad, tylko ze on jezdzi w kazdy
dzien powszedni,

b) raz na 20 sie myli .. ale on tylko dwa razy rocznie opuszcza garaz
...

Albo takie porownanie sprzed lat: w USA na kazdy mln kilometrow
przypada cos trzy raz mniej ofiar niz w Polsce. Bezpieczniej tam mieszkac ? Tylko ze u nich ginelo w wypadkach cos 50
tys osob rocznie przy 350mln mieszkancow.

J.

Data: 2010-09-26 12:48:59
Autor: Jurand
Zgin?li jad?c pod pr?d

U縴tkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomo禼i news:mlmr96pl66ce8ktqbhgvki44hav0e44mcs4ax.com...
On Sat, 25 Sep 2010 09:46:13 +0200,  Jurand wrote:
Wypadek jest wypadek.
Powiadasz?
Wola砨y wsi倍 do samochodu:
1. Prowadzonego przez kierowc, kt髍y je糳zi c.a. 50 tysi阠y km rocznie i
przez 10 lat mia 5 st硊czek
2. Prowadzonego przez kierowc, kt髍y wyjecha z gara縰 5 razy przez
ostatnie 10 lat i te 5 razy sko馽zy硂 si wypadkiem.

Prosz, odpowiedz na to proste pytanie. Jest ono skonstruowane dok砤dnie wg
zasady wypadek = wypadek.

Ale jest tez druga strona.
Wjezdzasz na autostrade i wieksze bedzie zagrozenie ze strony kierowcy
ktory:
a) raz na 1000 sie myli i wjezdza pod prad, tylko ze on jezdzi w kazdy
dzien powszedni,

b) raz na 20 sie myli .. ale on tylko dwa razy rocznie opuszcza garaz
..


Ale ja mam w dupie dorabianie do prostego zadania jakiej chorej ideologii. Mia砮 matematyk w szkole? Jak tam by硂 zadanie w ksi笨ce, to czy kto rozwi眤ywa je na zasadzie "nie jestem w stanie poda odpowiedzi, bo je秎i tu zaistnia砨y taki a taki przypadek, to wynik by砨y inny"?

Zadanie jest zadaniem. Masz wszystkie niezb阣ne dane do wyci眊ni阠ia wniosk體.

Jurand.

Data: 2010-09-27 06:17:05
Autor: Massai
Zgin?li jad?c pod pr?d
Jurand wrote:

U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i
news:i799jp$ftf$1news.onet.pl...

>>> Z powy縮zego jasno wynika, kto jest najbardziej 'wypadkowy' i komu
>>> brakuje pokory. W wieku 21 lat to ma硂 kt髍y 'mistrz' bywa na
>>> wy縮zym stanowisku, za to z ca潮 pewno禼i wie wszystko lepiej
>>> i wszystko umie.
> > > > Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i
> > matematyce (nie 縠bym si zdziwi).
> > Podziel teraz te liczby przez 秗edni dystans roczny kierowcy z
> > danej grupy wiekowej.
> > Co spodziewasz si uzyska po takiej akurat operacji dzielenia?

Stosunku ilo禼i wypadk體 w danej grupie wiekowej do przebywanych
dystans體.

To mo縠 od razu podzielmy przez 秗edni pr阣ko舵?
Co si bawi z dystansami.

Je秎i wyjdzie 縠 ci co je縟勘 2 razy szybciej powoduj tylko 1,5 raza
wi阠ej wypadk體, to git, lepsi kierowcy, nie?


> A dok砤dniej - dlaczego chcesz dzieli jab砶a przez gruszki?
> > Zastan體 si - facet ci wyje縟縜 z podporz眃kowanej, dzwon, on
> wysiada i m體i "paaanie ja t硊k rocznie 180 tysi阠y km, a to
> dopiero m骿a 2 st硊czka w tym roku". Ucieszysz si 縠 on taki dobry
> kierowca?

Nie odwracaj kota ogonem.
Facet, kt髍y je糳zi 180 tysi阠y km rocznie i ma przez ten czas 2
st硊czki, jest gorszym kierowc, ni facet, kt髍y je糳zi 5000 km
rocznie i ma co roku 1 st硊czk?

Zastan體 si - kt髍ego z nich wpu禼isz na rok na drogi - gdyby od
Ciebie zale縜砤 decyzja?

Pytanie nie dotyczy tego kt髍y jest "lepszym" kierowc, tylko kt髍y z
nich stanowi wi阫sze zagro縠nie na drodze.

Bardziej 硂patologicznie - ten facet co przeje縟縜 5 tysi阠y rocznie z
jednym wypadkiem, stanowi MNIEJSZE zagro縠nie ni ten co przeje縟縜 180
tysi阠y i ma 2 wypadki.
Po prostu masz wi阫sze szanse spotka na drodze tego co przeje縟縜 180
tysi阠y.

Jeszcze inaczej to przedstawiaj眂:
dwa samochody, jeden pali 5 l/100km, drugi 100l/100 km, ale ten
pierwszy rocznie przeje縟縜 100 tysi阠y km, a drugi 200 km.
Kt髍y Ci b阣zie wi阠ej kosztowa w skali roku?

Kt髍y z kierowc體 po秎e wi阠ej ludzi do szpitala?

Nie szukamy tu jakiej hipotetycznej grupy lepszych kierowc體, a
jedynie typujemy grup, kt髍a powinna by poddawana badaniom kontrolnym.

Zawodowi kierowcy ci昕ar體ek stosunek "wypadki do pokonanego dystansu"
maj zapewne najlepszy, a jako musz regularnie przechodzi takie
badania kontrolne. Zastan體 si, dlaczego?

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-27 18:43:31
Autor: Jurand
Zgin?li jad?c pod pr?d
U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i news:i7pct1$cim$1news.onet.pl...

> > Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i
> > matematyce (nie 縠bym si zdziwi).
> > Podziel teraz te liczby przez 秗edni dystans roczny kierowcy z
> > danej grupy wiekowej.
>
> Co spodziewasz si uzyska po takiej akurat operacji dzielenia?

Stosunku ilo禼i wypadk體 w danej grupie wiekowej do przebywanych
dystans體.

To mo縠 od razu podzielmy przez 秗edni pr阣ko舵?
Co si bawi z dystansami.

Bo to, na ile jeste niebezpiecznym kierowc, mimo wszystko zale縴 od tego, ile kilometr體 jeste w stanie pokona bez wypadku.

Je秎i wyjdzie 縠 ci co je縟勘 2 razy szybciej powoduj tylko 1,5 raza
wi阠ej wypadk體, to git, lepsi kierowcy, nie?

Nie - bo 2-krotny wzrost pr阣ko禼i powoduje 1.5-krotny wzrost wypadkowo禼i.

> A dok砤dniej - dlaczego chcesz dzieli jab砶a przez gruszki?
>
> Zastan體 si - facet ci wyje縟縜 z podporz眃kowanej, dzwon, on
> wysiada i m體i "paaanie ja t硊k rocznie 180 tysi阠y km, a to
> dopiero m骿a 2 st硊czka w tym roku". Ucieszysz si 縠 on taki dobry
> kierowca?

Nie odwracaj kota ogonem.
Facet, kt髍y je糳zi 180 tysi阠y km rocznie i ma przez ten czas 2
st硊czki, jest gorszym kierowc, ni facet, kt髍y je糳zi 5000 km
rocznie i ma co roku 1 st硊czk?

Zastan體 si - kt髍ego z nich wpu禼isz na rok na drogi - gdyby od
Ciebie zale縜砤 decyzja?

Tego, kt髍y ma st硊czki co 90 tysi阠y kilometr體 (180/2) , a nie co 5 tysi阠y kilometr體. To, jakby na to nie patrze, jest 19x rzadziej.

Pytanie nie dotyczy tego kt髍y jest "lepszym" kierowc, tylko kt髍y z
nich stanowi wi阫sze zagro縠nie na drodze.

Bardziej 硂patologicznie - ten facet co przeje縟縜 5 tysi阠y rocznie z
jednym wypadkiem, stanowi MNIEJSZE zagro縠nie ni ten co przeje縟縜 180
tysi阠y i ma 2 wypadki.
Po prostu masz wi阫sze szanse spotka na drodze tego co przeje縟縜 180
tysi阠y.

A najbardziej 硂patologicznie - TU nie ma znaczenia, jaki we糾iemy okres. Dla jazdy po drodze najwa縩iejsze jest to, ile kilometr體 jeste w stanie pokona bez wypadku, a nie jak cz阺to w sensie up硑wu czasu zdarza si kolizja.
Podam Ci przyk砤d identyczny - masz 2 fachowc體, zajmuj眂ych si produkcj towaru o nazwie X. Pierwszy fachowiec rocznie produkuje 180 tysi阠y sztuk tego towaru, z czego ma 20 sztuk odpadk體. Drugi fachowiec produkuje rocznie 5000 sztuk towaru, ma z tego 10 sztuk odpadk體.
Kto ma wy縮z globaln jako舵 produkcji? Ten, kt髍y ma mniej odpad體 ROCZNIE, czy ten, kt髍y ma mniej % odpad體 w skali produkcji?

Jeszcze inaczej to przedstawiaj眂:
dwa samochody, jeden pali 5 l/100km, drugi 100l/100 km, ale ten
pierwszy rocznie przeje縟縜 100 tysi阠y km, a drugi 200 km.
Kt髍y Ci b阣zie wi阠ej kosztowa w skali roku?

Nieadekwatny przyk砤d.

Kt髍y z kierowc體 po秎e wi阠ej ludzi do szpitala?

To te nie ma znaczenia.

Musisz za硂縴, 縠 kierowca na drodze nie znajduje si dla swojego widzimisi - bowiem bardzo ma硂 jest ludzi, kt髍zy sobie je縟勘 tam i spowrotem, bo im si nudzi. Kto pokonuje okre秎ony dystans z jakiego okre秎onego powodu. Je秎i jest w stanie pokona d硊縮zy dystans nie powoduj眂 wypadku, to stanowi mniejsze zagro縠nie na drodze. To, 縠 akurat z jakiego powodu na tej drodze sp阣zi 10x wi阠ej czasu, ni kolega - nie ma znaczenia. Czas nie gra tu roli.

Jurand.

Data: 2010-09-27 19:50:10
Autor: Massai
Zgin?li jad?c pod pr?d
Jurand wrote:

U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i
news:i7pct1$cim$1news.onet.pl...

>>> > Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i
>>> > matematyce (nie 縠bym si zdziwi).
>>> > Podziel teraz te liczby przez 秗edni dystans roczny kierowcy z
>>> > danej grupy wiekowej.
> > > >>> Co spodziewasz si uzyska po takiej akurat operacji dzielenia?
> > > > Stosunku ilo禼i wypadk體 w danej grupie wiekowej do przebywanych
> > dystans體.
> > To mo縠 od razu podzielmy przez 秗edni pr阣ko舵?
> Co si bawi z dystansami.

Bo to, na ile jeste niebezpiecznym kierowc, mimo wszystko zale縴 od
tego, ile kilometr體 jeste w stanie pokona bez wypadku.

M體imy o dw骳h r罂nych sprawach.
Ty m體isz o tym "kt髍y z kierowc體 bezpiecznie przejedzie dany dystans".
Ja m體i "kt髍y z kierowc體 w okre秎onym czasie spowoduje wi阠ej
wypadk體".



> Je秎i wyjdzie 縠 ci co je縟勘 2 razy szybciej powoduj tylko 1,5
> raza wi阠ej wypadk體, to git, lepsi kierowcy, nie?

Nie - bo 2-krotny wzrost pr阣ko禼i powoduje 1.5-krotny wzrost
wypadkowo禼i.

A dlaczego nie?
Masz jednego kierowc kt髍y je糳zi rocznie 10 tysi阠y i powoduje jeden
wypadek, i drugiego kt髍y rocznie je糳zi 30 tysi阠y i powoduje dwa
wypadki.
I uparcie twierdzisz 縠 ten drugi jest lepszym kierowc.

Dlaczego umiej阾no舵 pokonania wi阫szego dystansu z ni縮z 秗edni
szkodowo禼i uwa縜sz za dow骴 bycia lepszym kierowc, a ju umiej阾no舵
pokonania danego dystansu z wi阫sz pr阣ko禼i z ni縮zym
wsp蟪czynnikiem szkodowo舵/秗ednia pr阣ko舵 - wg ciebie nie jest takim
dowodem?

We糾y np. zwyk硑 kapelusznik i kierowca rajdowy. Kt髍y jest lepszym
kierowc? Mo縠 si okaza 縠 kapelusznik b阣zie mia ni縮z szkodowo舵
na kilometr...

Wybra砮 sobie jako wska糿ik pokonywany dystans. Czemu? Ze wzgl阣u na
jak倍 "spo砮czn przydatno舵"? Przejedzie, dostarczy co tam itp?

Wbrew pozorom dla np. firmy transportowej nie liczy si bezszkodowy
dystans tylko bezszkodowe przewiezienie towar體 w okre秎onym czasie.
Co komu po kierowcy tira kt髍y kulaj眂 si maks 20 km/h przejedzie
milion km bez wypadku?


>>> A dok砤dniej - dlaczego chcesz dzieli jab砶a przez gruszki?
> > > >>> Zastan體 si - facet ci wyje縟縜 z podporz眃kowanej, dzwon, on
>>> wysiada i m體i "paaanie ja t硊k rocznie 180 tysi阠y km, a to
>>> dopiero m骿a 2 st硊czka w tym roku". Ucieszysz si 縠 on taki
dobry >>> kierowca?
> > > > Nie odwracaj kota ogonem.
> > Facet, kt髍y je糳zi 180 tysi阠y km rocznie i ma przez ten czas 2
> > st硊czki, jest gorszym kierowc, ni facet, kt髍y je糳zi 5000 km
> > rocznie i ma co roku 1 st硊czk?

> Zastan體 si - kt髍ego z nich wpu禼isz na rok na drogi - gdyby od
> Ciebie zale縜砤 decyzja?

Tego, kt髍y ma st硊czki co 90 tysi阠y kilometr體 (180/2) , a nie co 5
tysi阠y kilometr體. To, jakby na to nie patrze, jest 19x rzadziej.

Ale to nadal s 2 wypadki rocznie vs 1.


> Pytanie nie dotyczy tego kt髍y jest "lepszym" kierowc, tylko kt髍y
> z nich stanowi wi阫sze zagro縠nie na drodze.
> > Bardziej 硂patologicznie - ten facet co przeje縟縜 5 tysi阠y
> rocznie z jednym wypadkiem, stanowi MNIEJSZE zagro縠nie ni ten co
> przeje縟縜 180 tysi阠y i ma 2 wypadki.
> Po prostu masz wi阫sze szanse spotka na drodze tego co przeje縟縜
> 180 tysi阠y.

A najbardziej 硂patologicznie - TU nie ma znaczenia, jaki we糾iemy
okres.

W砤秐ie jak najbardziej ma.
Wyobra sobie 縠 masz wydac ustaw kt髍a wprowadzi przymusowe badania
lekarskie dla kierowc體. Dajmy na to wszystkich, tylko z r罂n
cz阺totliwo禼i.

Jak okre秎isz w przepisie co ile ma si zg砤sza na badania? Co rok czy
co 20-50-100 tysi阠y km?

A badanie techniczne samochodu? Nowy samoch骴 - i badanie techniczne za
3 lata.
Stary - co rok.
Mimo 縠 ten pierwszy mo縠 przeje糳zi jako PH w ci眊u tych 3 lat 200
tysi阠y km, a drugi przetoczy si na 5 tysi阠y km.

 Dla jazdy po drodze najwa縩iejsze jest to, ile kilometr體
jeste w stanie pokona bez wypadku, a nie jak cz阺to w sensie up硑wu
czasu zdarza si kolizja.

Zn體 mylisz. Przyjmujesz za punkt wyj禼ia jednostkowe zdarzenie -
spotkanie 2 kierowc體 na drodze.


Podam Ci przyk砤d identyczny - masz 2
fachowc體, zajmuj眂ych si produkcj towaru o nazwie X. Pierwszy
fachowiec rocznie produkuje 180 tysi阠y sztuk tego towaru, z czego ma
20 sztuk odpadk體. Drugi fachowiec produkuje rocznie 5000 sztuk
towaru, ma z tego 10 sztuk odpadk體. Kto ma wy縮z globaln jako舵
produkcji? Ten, kt髍y ma mniej odpad體 ROCZNIE, czy ten, kt髍y ma
mniej % odpad體 w skali produkcji?

Dobry przyk砤d. Teraz we tych dw骳h fachowc體 i policz dla ka縟ego
kwot rezerwy w bud縠cie projektu - ile z硂t體ek musisz wpisa w
pozycji "nieuniknione straty z tytu硊 odpad體".


> Jeszcze inaczej to przedstawiaj眂:
> dwa samochody, jeden pali 5 l/100km, drugi 100l/100 km, ale ten
> pierwszy rocznie przeje縟縜 100 tysi阠y km, a drugi 200 km.
> Kt髍y Ci b阣zie wi阠ej kosztowa w skali roku?

Nieadekwatny przyk砤d.

> Kt髍y z kierowc體 po秎e wi阠ej ludzi do szpitala?

To te nie ma znaczenia.

Ale w砤秐ie to jest kluczowa sprawa. Potencjalne zagro縠nie jakie
stwarza dany kierowca, je秎i dasz mu uprawnienia na rok.

Co jest takiego z砮go w wypadkach? Ano to 縠 powoduj konsekwencje w
postaci uszczerbku na zdrowiu uczestnik體 oraz straty materialne.

Konkretne liczby - 1 osoba ranna vs 2 osoby ranne rocznie czy
miesi阠znie.


Musisz za硂縴, 縠 kierowca na drodze nie znajduje si dla swojego
widzimisi - bowiem bardzo ma硂 jest ludzi, kt髍zy sobie je縟勘 tam i
spowrotem, bo im si nudzi. Kto pokonuje okre秎ony dystans z
jakiego okre秎onego powodu.

Zrozum, z punktu widzenia np. koszt體 w bud縠cie s硊縝y zdrowia (na
leczenie ofiar wypadk體), koszt體 ludzkich (ile dzieci straci ojca w
wypadku) itp. - nie ma znaczenia po co on po tej drodze je糳zi, ile
je糳zi itd. To jego sprawa ile je糳zi, ma tak prac czy lubi si
pobuja po drodze.

Nie wybierasz kierowcy kt髍y ma DLA CIEBIE wykona jakie zadanie (i w
zwi眤ku z tym np. zale縴 ci na niskiej szkodowo禼i na dany dystans),
tylko po prostu na zimno oceniasz kt髍y z nich na TWOJEJ DRODZE jest
bardziej szkodliwy. Jeste np. dyspozytorem karetek i musisz zaplanowa
ile tych karetek trzyma 縠by zabezpieczy sytuacje na drodze.

Ty wchodzisz w dywagacje "no ale widac musi du縪 je糳zi, kto musi
dowie兼 bu砶i do sklepu itp". A nie o to chodzi.
 --
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-27 22:07:38
Autor: Artur Ma秎眊
Zgin?li jad?c pod pr?d
W dniu 2010-09-27 21:50, Massai pisze:
(...)
Wbrew pozorom dla np. firmy transportowej nie liczy si bezszkodowy
dystans tylko bezszkodowe przewiezienie towar體 w okre秎onym czasie.
Co komu po kierowcy tira kt髍y kulaj眂 si maks 20 km/h przejedzie
milion km bez wypadku?

Trafne spostrze縠nie - co ciekawsze (dla niekt髍ych), zalet jest
jednak dostarczanie towaru w jak najkr髏szym czasie i w spos骲 jak
najbardziej przewidywalny. Kierowcy (w pewnych grupach) maj jednak
do舵 konkretne 秗ednie przebiegi (podobnie jak w statystykach wcze秐iej
przytoczonych) i wypadkowo舵 w jednostce czasu ma zdecydowanie
wi阫szy wp硑w, ni wyimaginowany jednostkowy przebieg (kt髍y w sumie
znaczenia nie ma).

Data: 2010-09-27 22:23:40
Autor: Jurand
Zgin?li jad?c pod pr?d

U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i news:i7qshi$3gm$1news.onet.pl...
Jurand wrote:

U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i
news:i7pct1$cim$1news.onet.pl...

>>> > Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i
>>> > matematyce (nie 縠bym si zdziwi).
>>> > Podziel teraz te liczby przez 秗edni dystans roczny kierowcy z
>>> > danej grupy wiekowej.
> > >
>>> Co spodziewasz si uzyska po takiej akurat operacji dzielenia?
> >
> > Stosunku ilo禼i wypadk體 w danej grupie wiekowej do przebywanych
> > dystans體.
>
> To mo縠 od razu podzielmy przez 秗edni pr阣ko舵?
> Co si bawi z dystansami.

Bo to, na ile jeste niebezpiecznym kierowc, mimo wszystko zale縴 od
tego, ile kilometr體 jeste w stanie pokona bez wypadku.

M體imy o dw骳h r罂nych sprawach.
Ty m體isz o tym "kt髍y z kierowc體 bezpiecznie przejedzie dany dystans".
Ja m體i "kt髍y z kierowc體 w okre秎onym czasie spowoduje wi阠ej
wypadk體".


Oczywi禼ie, 縠 to s dwie r罂ne sprawy!
Ca硑 czas bowiem stawiamy pytanie - kt髍y spos骲 oceny umiej阾no禼i kierowcy jest lepszy?
Moim zdaniem lepszym sposobem jest odniesienie wypadkowo禼i do przebytych kilometr體 - bowiem wraz ze wzrostem ilo禼i przebywanych kilometr體 (wraz z tym czasu przebywania na drodze) ro秐ie szansa na to, 縠 kierowca zetknie si z sytuacj "wypadkogenn". Zamkni阠ie si w sztywnej ramie czasowej prowadzi do absurdalnych wniosk體, kt髍e ju Ci przytacza砮m w przyk砤dach przyk砤dy. W sytuacji, gdy zapomnisz o ramie czasowej, a odniesiesz si tylko do przebywanych kilometr體 - masz du縪 bardziej wiarygodnie wygl眃aj眂e wyniki i praktycznie nie da si stworzy absurdalnego por體nania.

> Je秎i wyjdzie 縠 ci co je縟勘 2 razy szybciej powoduj tylko 1,5
> raza wi阠ej wypadk體, to git, lepsi kierowcy, nie?

Nie - bo 2-krotny wzrost pr阣ko禼i powoduje 1.5-krotny wzrost
wypadkowo禼i.

A dlaczego nie?
Masz jednego kierowc kt髍y je糳zi rocznie 10 tysi阠y i powoduje jeden
wypadek, i drugiego kt髍y rocznie je糳zi 30 tysi阠y i powoduje dwa
wypadki.
I uparcie twierdzisz 縠 ten drugi jest lepszym kierowc.

Tak. Wywal tylko z tego por體nania s硂wo ROCZNIE.

Dlaczego umiej阾no舵 pokonania wi阫szego dystansu z ni縮z 秗edni
szkodowo禼i uwa縜sz za dow骴 bycia lepszym kierowc,

Przeczytaj to zdanie jeszcze raz i przestanie Ci dziwi m骿 punkt widzenia. Wi阫szy dystans + ni縮za 秗ednia szkodowo舵 = lepszy kierowca. Chyba trudniej o bardziej oczywisty wniosek, prawda?

a ju umiej阾no舵
pokonania danego dystansu z wi阫sz pr阣ko禼i z ni縮zym
wsp蟪czynnikiem szkodowo舵/秗ednia pr阣ko舵 - wg ciebie nie jest takim
dowodem?

Dlaczego wprowadzasz dodatkowe parametry "wi阫sza pr阣ko舵" i "秗ednia pr阣ko舵"? ;) 痚by dodatkowo zagmatwa proste zagadnienie?

We糾y np. zwyk硑 kapelusznik i kierowca rajdowy. Kt髍y jest lepszym
kierowc? Mo縠 si okaza 縠 kapelusznik b阣zie mia ni縮z szkodowo舵
na kilometr...

A dlaczego wprowadzasz tutaj rozr罂nienie na kategori kierowc體?

Wybra砮 sobie jako wska糿ik pokonywany dystans. Czemu? Ze wzgl阣u na
jak倍 "spo砮czn przydatno舵"? Przejedzie, dostarczy co tam itp?

Nie na spo砮czn przydatno舵, tylko na realia, dotycz眂e jazdy drogami. Pokonuj眂 wi阫sze dystanse mo縩a przyj辨, 縠 jeste cz甓ciej nara縪ny na wyst阷owanie sytuacji, kt髍e nie do ko馽a dobrze przewidzia砮. Te sytuacje nie pojawiaj si co okre秎ony czas - trudno bowiem by硂by za硂縴, 縠 ka縟emu kierowcy, niezale縩ie od przebywanego kilometra縰, sytuacja niebezpieczna zdarzy si raz na miesi眂. Zagro縠nie wzrasta wraz ze wzrostem ilo禼i kilometr體, wi阠 jednostka czasu jest tutaj dla mnie 秗ednio wa縩a.

Wbrew pozorom dla np. firmy transportowej nie liczy si bezszkodowy
dystans tylko bezszkodowe przewiezienie towar體 w okre秎onym czasie.
Co komu po kierowcy tira kt髍y kulaj眂 si maks 20 km/h przejedzie
milion km bez wypadku?

Nic, ale ten przyk砤d ma si jak pi甓 do nosa.

> > Nie odwracaj kota ogonem.
> > Facet, kt髍y je糳zi 180 tysi阠y km rocznie i ma przez ten czas 2
> > st硊czki, jest gorszym kierowc, ni facet, kt髍y je糳zi 5000 km
> > rocznie i ma co roku 1 st硊czk?

> Zastan體 si - kt髍ego z nich wpu禼isz na rok na drogi - gdyby od
> Ciebie zale縜砤 decyzja?

Tego, kt髍y ma st硊czki co 90 tysi阠y kilometr體 (180/2) , a nie co 5
tysi阠y kilometr體. To, jakby na to nie patrze, jest 19x rzadziej.

Ale to nadal s 2 wypadki rocznie vs 1.

Co z tego? Uczepi砮 si tego "rocznie", jakby nie da硂 si wg innych parametr體 rozpatrywa zagadnienia.

> Pytanie nie dotyczy tego kt髍y jest "lepszym" kierowc, tylko kt髍y
> z nich stanowi wi阫sze zagro縠nie na drodze.
>
> Bardziej 硂patologicznie - ten facet co przeje縟縜 5 tysi阠y
> rocznie z jednym wypadkiem, stanowi MNIEJSZE zagro縠nie ni ten co
> przeje縟縜 180 tysi阠y i ma 2 wypadki.
> Po prostu masz wi阫sze szanse spotka na drodze tego co przeje縟縜
> 180 tysi阠y.

A najbardziej 硂patologicznie - TU nie ma znaczenia, jaki we糾iemy
okres.

W砤秐ie jak najbardziej ma.
Wyobra sobie 縠 masz wydac ustaw kt髍a wprowadzi przymusowe badania
lekarskie dla kierowc體. Dajmy na to wszystkich, tylko z r罂n
cz阺totliwo禼i.

Je秎i mowa o ustawie - to inna sprawa. My nie m體ili秏y o ustawie. My m體ili秏y o ocenie tego, kt髍y kierowca jest lepszy na podstawie
a) przebytego kilometra縰 w stosunku do ilo禼i wypadk體
b) rocznej ilo禼i wypadk體

Kretynizm trzymania si opcji "rocznej ilo禼i wypadk體" ju wykaza砮m na przyk砤dach.

 Dla jazdy po drodze najwa縩iejsze jest to, ile kilometr體
jeste w stanie pokona bez wypadku, a nie jak cz阺to w sensie up硑wu
czasu zdarza si kolizja.

Zn體 mylisz. Przyjmujesz za punkt wyj禼ia jednostkowe zdarzenie -
spotkanie 2 kierowc體 na drodze.

A to powinienem bra pod uwag spotkanie 5 kierowc體 na drodze? ;)

W og髄e nie zak砤dam, ilu kierowc體 si spotyka. Wypadek to w tej dyskusji sytuacja, gdy dany kierowca doprowadza do kolizji. Nieistotne z kim/czym i w jakiej ilo禼i to co wyst阷uje. Wa縩e, 縠 z jego winy (tego hipotetycznego kierowcy, o kt髍ym dyskutujemy).

Podam Ci przyk砤d identyczny - masz 2
fachowc體, zajmuj眂ych si produkcj towaru o nazwie X. Pierwszy
fachowiec rocznie produkuje 180 tysi阠y sztuk tego towaru, z czego ma
20 sztuk odpadk體. Drugi fachowiec produkuje rocznie 5000 sztuk
towaru, ma z tego 10 sztuk odpadk體. Kto ma wy縮z globaln jako舵
produkcji? Ten, kt髍y ma mniej odpad體 ROCZNIE, czy ten, kt髍y ma
mniej % odpad體 w skali produkcji?

Dobry przyk砤d. Teraz we tych dw骳h fachowc體 i policz dla ka縟ego
kwot rezerwy w bud縠cie projektu - ile z硂t體ek musisz wpisa w
pozycji "nieuniknione straty z tytu硊 odpad體".

Jakiej znowu rezerwy, ch硂pie.
Trzymaj si OKREONYCH DANYCH. To jest MATEMATYKA, a nie ba秐ie Braci Grimm.
Mia砮 na pocz眛ku 2 parametry: ILOζ WYPADK覹 / JEDNOSTKA CZASU (przyj背e sobie rok). Koniec kropka. Nie ma wi阠ej parametr體 w zadaniu. Nie ma rezerw, pr阣ko禼i 秗ednich i innych, mydl眂ych oczu pierdo. Mo縠sz sobie tymi dwoma parametrami 縪nglowa do woli, ale nie mo縠sz na potrzeby udowodnienia swojej racji wprowadzi trzeciego parametru. Bo to jest zupe硁ie inne zadanie wtedy.
Ja Ci podaj zadanie takie samo - masz dwa parametry - ILOζ ODPAD覹 / JEDNOSTKA CZASU. I nagle Ty mi z jak倍 rezerw zapierdalasz tutaj, jakby odkry Ameryk...

> Kt髍y z kierowc體 po秎e wi阠ej ludzi do szpitala?

To te nie ma znaczenia.

Ale w砤秐ie to jest kluczowa sprawa. Potencjalne zagro縠nie jakie
stwarza dany kierowca, je秎i dasz mu uprawnienia na rok.

A ja np. mam w dupie okres, na jaki si daje uprawnienia. Niech prawo jazdy b阣zie zatrzymywane po 3 wypadkach. Nie wa縩e, czy by硑 spodowane w tydzie czy w 3 lata. Po 3 wypadkach - ponowny egzamin.

Musisz za硂縴, 縠 kierowca na drodze nie znajduje si dla swojego
widzimisi - bowiem bardzo ma硂 jest ludzi, kt髍zy sobie je縟勘 tam i
spowrotem, bo im si nudzi. Kto pokonuje okre秎ony dystans z
jakiego okre秎onego powodu.

Zrozum, z punktu widzenia np. koszt體 w bud縠cie s硊縝y zdrowia (na
leczenie ofiar wypadk體), koszt體 ludzkich (ile dzieci straci ojca w
wypadku) itp. - nie ma znaczenia po co on po tej drodze je糳zi, ile
je糳zi itd. To jego sprawa ile je糳zi, ma tak prac czy lubi si
pobuja po drodze.

Wal mnie koszty w bud縠cie - bo si oka縠, 縠 ten kierowca, kt髍y je糳zi 5x wi阠ej, przynosi 5x wi阠ej dochodu bud縠t體ce... I co - i mo縠sz sobie swoj teori o "wy縮zych kosztach w bud縠cie" wsadzi g酬boko w d...

Nie wybierasz kierowcy kt髍y ma DLA CIEBIE wykona jakie zadanie (i w
zwi眤ku z tym np. zale縴 ci na niskiej szkodowo禼i na dany dystans),
tylko po prostu na zimno oceniasz kt髍y z nich na TWOJEJ DRODZE jest
bardziej szkodliwy. Jeste np. dyspozytorem karetek i musisz zaplanowa
ile tych karetek trzyma 縠by zabezpieczy sytuacje na drodze.

Gdybym mia wybiera kierowc do firmy - to naprawd, uwierz mi, mia砨ym serdecznie w dupie to, ile rocznie kolizji spowoduje. Interesowa硂by mnie tylko to, ile pieni阣zy go舵 dla mnie zarobi - mog硂 by si bowiem okaza, 縠 kierowca, kt髍y b阣zie uczestniczy w 2 kolizjach rocznie, b阣zie 4x skuteczniejszym dostawc, ni taki, kt髍y kolizji nigdy nie spowoduje, ale notorycznie na przyk砤d b阣zie si sp蠹nia z dostaw towaru.

Jurand.

Data: 2010-09-27 22:47:36
Autor: Tomasz Pyra
Zgin?li jad?c pod pr?d
W dniu 2010-09-27 22:23, Jurand pisze:

M體imy o dw骳h r罂nych sprawach.
Ty m體isz o tym "kt髍y z kierowc體 bezpiecznie przejedzie dany dystans".
Ja m體i "kt髍y z kierowc體 w okre秎onym czasie spowoduje wi阠ej
wypadk體".


Oczywi禼ie, 縠 to s dwie r罂ne sprawy!
Ca硑 czas bowiem stawiamy pytanie - kt髍y spos骲 oceny umiej阾no禼i
kierowcy jest lepszy?

Ale to nie jest konkurs o z硂t kierownic.
Nie chodzi o por體nywanie umiej阾no禼i, a o zmniejszanie liczby wypadk體.

Je縠li mamy dw骳h kierowc體 - jeden powoduje wypadek raz na 100.000km, a drugi powoduje wypadek raz na 200.000km.
Oczywi禼ie drugi z nich jest lepszy, bo rzadziej pope硁ia b酬dy.

Maj眂 przejecha 100km jako pasa縠r nale縴 wybra tego drugiego kierowce, bo zapewnia wi阫sz szans bezwypadkowego przejechania 100km.

Natomiast je縠li ten drugi (lepszy) je糳zi 4x wi阠ej ni ten pierwszy, to maj眂 do wyboru kt髍ego z nich nale縴 wyeliminowa z ruchu drogowego, to w interesie nas wszystkich jest wyeliminowanie tego drugiego. Dlatego 縠 powoduje wi阠ej wypadk體.

Jad眂 swoim samochodem masz 2x wi阫sz szans 縠 spotka si wypadek spowodowany przez tego drugiego kierowce, pomimo 縠 na kilometr statystyk ma lepsz.

Z punktu widzenia uczestnika ruchu jest Ci to zupe硁ie oboj阾ne czy na ulic wyje縟縜 w砤秐ie kierowca kt髍y dzi przejedzie 1km i spowoduje wypadek, czy mo縠 nim go spowoduje zd笨y przejecha jeszcze 10km.

Data: 2010-09-27 23:07:57
Autor: Cavallino
Zgin?li jad?c pod pr?d
U縴tkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisa w wiadomo禼i news:

Ale to nie jest konkurs o z硂t kierownic.

A o co, o mistera bezpiecze駍twa?

Nie chodzi o por體nywanie umiej阾no禼i, a o zmniejszanie liczby wypadk體.

To jaka Twoja fobia jest?

Data: 2010-09-28 01:09:41
Autor: Massai
Zgin?li jad?c pod pr?d
Cavallino wrote:

U縴tkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisa w
wiadomo禼i news:

> Ale to nie jest konkurs o z硂t kierownic.

A o co, o mistera bezpiecze駍twa?

A o co innego? Dok砤dniej o czarn owc generuj眂 wypadki.


> Nie chodzi o por體nywanie umiej阾no禼i, a o zmniejszanie liczby
> wypadk體.

To jaka Twoja fobia jest?

W pewnym sensie chyba ka縟ego. Ty lubisz jak kto Ci na czo丑wk
wyje縟縜???

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-28 10:12:31
Autor: Cavallino
Zgin?li jad?c pod pr?d
U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i news:

> Ale to nie jest konkurs o z硂t kierownic.

A o co, o mistera bezpiecze駍twa?

A o co innego?

O to 縠by da硂 si je糳zi po drogach?

> Nie chodzi o por體nywanie umiej阾no禼i, a o zmniejszanie liczby
> wypadk體.

To jaka Twoja fobia jest?

W pewnym sensie chyba ka縟ego. Ty lubisz jak kto Ci na czo丑wk
wyje縟縜???

Nie.
I dlatego takich kt髍zy robi to cz阺to nale縴 traktowa dok砤dnie tak samo, jak tych co si 秎imacz po drodze.
Niezale縩ie od tego ile wypadk體 powoduj.
Eliminowa.

Data: 2010-09-28 08:12:14
Autor: Karolek
Zgin?li jad?c pod pr?d
W dniu 2010-09-27 22:47, Tomasz Pyra pisze:

Ale to nie jest konkurs o z硂t kierownic.
Nie chodzi o por體nywanie umiej阾no禼i, a o zmniejszanie liczby wypadk體.

Je縠li mamy dw骳h kierowc體 - jeden powoduje wypadek raz na 100.000km, a
drugi powoduje wypadek raz na 200.000km.
Oczywi禼ie drugi z nich jest lepszy, bo rzadziej pope硁ia b酬dy.

Maj眂 przejecha 100km jako pasa縠r nale縴 wybra tego drugiego
kierowce, bo zapewnia wi阫sz szans bezwypadkowego przejechania 100km.

Natomiast je縠li ten drugi (lepszy) je糳zi 4x wi阠ej ni ten pierwszy,
to maj眂 do wyboru kt髍ego z nich nale縴 wyeliminowa z ruchu drogowego,
to w interesie nas wszystkich jest wyeliminowanie tego drugiego. Dlatego
縠 powoduje wi阠ej wypadk體.

Jad眂 swoim samochodem masz 2x wi阫sz szans 縠 spotka si wypadek
spowodowany przez tego drugiego kierowce, pomimo 縠 na kilometr
statystyk ma lepsz.

Z punktu widzenia uczestnika ruchu jest Ci to zupe硁ie oboj阾ne czy na
ulic wyje縟縜 w砤秐ie kierowca kt髍y dzi przejedzie 1km i spowoduje
wypadek, czy mo縠 nim go spowoduje zd笨y przejecha jeszcze 10km.


O ja pierdole, co za brednie :/
Wlasnie doszedles do momentu, w ktorym musimy stwierdzic, ze trzeba zakazac jezdzenia samochodem... :o
Wtedy nie bedzie wypadkow.
Z takim mysleniem w narodzie to daleko nie zajedziemy :/
Polska krajem niedzielnych kierowcow!!! ... a swiat sie smieje :P

--
Karolek

Data: 2010-09-28 10:09:04
Autor: Tomasz Pyra
Zgin?li jad?c pod pr?d
W dniu 2010-09-28 08:12, Karolek pisze:

Z punktu widzenia uczestnika ruchu jest Ci to zupe硁ie oboj阾ne czy na
ulic wyje縟縜 w砤秐ie kierowca kt髍y dzi przejedzie 1km i spowoduje
wypadek, czy mo縠 nim go spowoduje zd笨y przejecha jeszcze 10km.


O ja pierdole, co za brednie :/
Wlasnie doszedles do momentu, w ktorym musimy stwierdzic, ze trzeba
zakazac jezdzenia samochodem... :o

No ja mo縠 przypomn, 縠 dyskusja by砤 w砤秐ie o pomy秎e Cavalino o zakazywaniu je縟縠nia samochodem starszym kierowcom na podstawie jakiego magicznego badania kt髍e to b阣zie stwierdza. Tak wi阠 w kwestii zakazywania je縟縠nia samochodem to do Cavalino, bo to jego pomys.

Pomijaj眂 ju sam pomys typu "zr骲my badanie przesiewowe kierowc體 kt髍e wyeliminuje tych kt髍zy w przysz硂禼i spowoduj wypadek", bo zapewne nie istnieje takie badanie, kt髍e w miar precyzyjnie b阣zie w stanie wydzieli grup wysokiego ryzyka w stopniu lepszym ni ograniczenie po硂wy wypadk體, eliminuj眂 z ruchu po硂w kierowc體.

Data: 2010-09-28 10:14:33
Autor: Cavallino
Zgin?li jad?c pod pr?d
U縴tkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisa w wiadomo禼i news:

No ja mo縠 przypomn, 縠 dyskusja by砤 w砤秐ie o pomy秎e Cavalino o zakazywaniu je縟縠nia samochodem starszym kierowcom

Nie starszym, tylko wszystkim kt髍zy nie s do tego zdolni.
Sparali縪wanych strachem o "bezpiecze駍two" r體nie. ;-)

Data: 2010-09-28 10:13:37
Autor: Cavallino
Zgin?li jad?c pod pr?d
U縴tkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisa w wiadomo禼i news:

Jad眂 swoim samochodem masz 2x wi阫sz szans 縠 spotka si wypadek
spowodowany przez tego drugiego kierowce, pomimo 縠 na kilometr
statystyk ma lepsz.

Z punktu widzenia uczestnika ruchu jest Ci to zupe硁ie oboj阾ne czy na
ulic wyje縟縜 w砤秐ie kierowca kt髍y dzi przejedzie 1km i spowoduje
wypadek, czy mo縠 nim go spowoduje zd笨y przejecha jeszcze 10km.


O ja pierdole, co za brednie :/
Wlasnie doszedles do momentu, w ktorym musimy stwierdzic, ze trzeba zakazac jezdzenia samochodem... :o
Wtedy nie bedzie wypadkow.

Dok砤dnie taki feler ma my秎enie tych ludzi.
Zagonili si w p阾elk, wylali dziecko z k眕iel.

Data: 2010-09-28 01:06:52
Autor: Massai
Zgin?li jad?c pod pr?d
Jurand wrote:


U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i
news:i7qshi$3gm$1news.onet.pl...
> Jurand wrote:
> >>U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i
> > news:i7pct1$cim$1news.onet.pl...

>>> Je秎i wyjdzie 縠 ci co je縟勘 2 razy szybciej powoduj tylko 1,5
>>> raza wi阠ej wypadk體, to git, lepsi kierowcy, nie?
> > > > Nie - bo 2-krotny wzrost pr阣ko禼i powoduje 1.5-krotny wzrost
> > wypadkowo禼i.
> > A dlaczego nie?
> Masz jednego kierowc kt髍y je糳zi rocznie 10 tysi阠y i powoduje
> jeden wypadek, i drugiego kt髍y rocznie je糳zi 30 tysi阠y i
> powoduje dwa wypadki.
> I uparcie twierdzisz 縠 ten drugi jest lepszym kierowc.

Tak. Wywal tylko z tego por體nania s硂wo ROCZNIE.

> Dlaczego umiej阾no舵 pokonania wi阫szego dystansu z ni縮z 秗edni
> szkodowo禼i uwa縜sz za dow骴 bycia lepszym kierowc,

Przeczytaj to zdanie jeszcze raz i przestanie Ci dziwi m骿 punkt
widzenia. Wi阫szy dystans + ni縮za 秗ednia szkodowo舵 = lepszy
kierowca. Chyba trudniej o bardziej oczywisty wniosek, prawda?

> a ju umiej阾no舵
> pokonania danego dystansu z wi阫sz pr阣ko禼i z ni縮zym
> wsp蟪czynnikiem szkodowo舵/秗ednia pr阣ko舵 - wg ciebie nie jest
> takim dowodem?

Dlaczego wprowadzasz dodatkowe parametry "wi阫sza pr阣ko舵" i
"秗ednia pr阣ko舵"? ;) 痚by dodatkowo zagmatwa proste zagadnienie?

Zagmatwa? Nie, chc Ci pokaza 縠 mo縩a sobie najr罂niejsze rzeczy
podstawia do liczenia tych wypadek/co-tam. Dystans, 秗edni pr阣ko舵,
umiej阾no舵 jazdy z zamkni阾ymi oczami, umiej阾no舵 przeje縟縜nia placu
manewrowego itd.

Dla ka縟ego co mi砮go.


> We糾y np. zwyk硑 kapelusznik i kierowca rajdowy. Kt髍y jest lepszym
> kierowc? Mo縠 si okaza 縠 kapelusznik b阣zie mia ni縮z
> szkodowo舵 na kilometr...

A dlaczego wprowadzasz tutaj rozr罂nienie na kategori kierowc體?

Jak kategori? Poda砮m przyk砤d dw骳h kierowc體, intuicyjnie znacznie
r罂ni眂ych si umiej阾no禼iami, bo ka縟y uzna 縠 ten rajdowiec jest
lepszym kierowc.

I by mo縠 wg pewnych kryteri體 b阣zie lepszym kierowc (cho ta ocena
b阣zie wynika砤 z por體nania bezpieczna jazda vs pr阣ko舵, bo o t
pr阣ko舵 chodzi gdy wybieramy rajdowca), to na drodze mo縠 sie okaza
縠 ten kapelusznik je縟勘cy ostro縩ie - spowoduje mniej wypadk體 na
kilometr.

w efekcie, wg Twojego wyliczenia wypadki na dystans wyjdzie 縠
kapelusznik jest "lepszym kierowc".

Ten przyk砤d ma na celu pokazanie 縠 NIE MA SENSU wskazywanie lepszego
gorszego kierowcy. Zawsze mo縩a dobrac parametry oceny tak 縠 na
przemian b阣 wychodzili jak "lepszy".

Z punktu widzenia innych uzytkownik體 drogi liczy si efekt - liczba
wypadk體 - w okre秎onym czasie.
W ciagu roku po prostu trafi do szpitala okre秎ona liczba os骲.

Je秎i chcemy t liczb zmniejszy - musimy po prostu zmniejszy liczb
wypadk體 kt髍e si przydarzaj rocznie.
Jak mamy populacj tirowc體 co lataj rocznie np. milion kilometr體, i
秗ednio powoduj po 10 wypadk體 rocznie - to po prostu trzeba podj辨
dzia砤nia kt髍e zminimalizuj liczb tir體 na drogach. Tiry na tory, i
tym podobne.

Abstrahuj眂 ju od tego 縠 te tiry to stosunkowo rzadko powoduj
wypadki.


>>> > Nie odwracaj kota ogonem.
>>> > Facet, kt髍y je糳zi 180 tysi阠y km rocznie i ma przez ten czas 2
>>> > st硊czki, jest gorszym kierowc, ni facet, kt髍y je糳zi 5000 km
>>> > rocznie i ma co roku 1 st硊czk?
> > >>> Zastan體 si - kt髍ego z nich wpu禼isz na rok na drogi - gdyby od
>>> Ciebie zale縜砤 decyzja?
> > > > Tego, kt髍y ma st硊czki co 90 tysi阠y kilometr體 (180/2) , a nie
> > co 5 tysi阠y kilometr體. To, jakby na to nie patrze, jest 19x
> > rzadziej.
> > Ale to nadal s 2 wypadki rocznie vs 1.

Co z tego? Uczepi砮 si tego "rocznie", jakby nie da硂 si wg innych
parametr體 rozpatrywa zagadnienia.

Bo 縴cie nie polega na pokonywaniu dystansu. Jakby秏y byli ludem
koczowniczym, ci眊le w drodze, to owszem, by砨y to cenny wska糿ik.

Ale ludzie 縴j okre秎on liczb lat, i chodzi o to 縠by zmniejszy
ryzyko 縠 ktos ich na drodze rozjedzie.

I nie jest tak 縠 jest jaka sta砤 liczba kilometr體 kt髍e w sumie
wszystkie samochody co roku musz pokona.
Wystarcz du縠 inwestycje w infrastruktur cho鎎y kolejow, 縠by
zmniejszy t sumaryczn liczb kilometr體.

Gdybym np. m骻 pojecha do rodziny poci眊iem i dojecha te 170 km w
czasie szybszym b眃 cho鎎y por體nywalnym z jazd samochodem - na pewno
bym w wi阫szo禼i wyjazd體 wybra poci眊. Mimo utrudnie na miejscu.

Po mie禼ie jak nie leje to je縟筷 na rowerze bo odcinki te kt髍e
pokonuj - zajmuj mi mniej wi阠ej tyle samo czasu, a w szczycie to
znacznie szybciej. Jakby by砤 sie 禼ie縠k rowerowych, to te bym
wi阠ej je糳zi rowerem.


> > Podam Ci przyk砤d identyczny - masz 2
> > fachowc體, zajmuj眂ych si produkcj towaru o nazwie X. Pierwszy
> > fachowiec rocznie produkuje 180 tysi阠y sztuk tego towaru, z
> > czego ma 20 sztuk odpadk體. Drugi fachowiec produkuje rocznie
> > 5000 sztuk towaru, ma z tego 10 sztuk odpadk體. Kto ma wy縮z
> > globaln jako舵 produkcji? Ten, kt髍y ma mniej odpad體 ROCZNIE,
> > czy ten, kt髍y ma mniej % odpad體 w skali produkcji?
> > Dobry przyk砤d. Teraz we tych dw骳h fachowc體 i policz dla ka縟ego
> kwot rezerwy w bud縠cie projektu - ile z硂t體ek musisz wpisa w
> pozycji "nieuniknione straty z tytu硊 odpad體".

Jakiej znowu rezerwy, ch硂pie.
Trzymaj si OKREONYCH DANYCH. To jest MATEMATYKA, a nie ba秐ie
Braci Grimm.  Mia砮 na pocz眛ku 2 parametry: ILOζ WYPADK覹 /
JEDNOSTKA CZASU (przyj背e sobie rok). Koniec kropka. Nie ma wi阠ej
parametr體 w zadaniu. Nie ma rezerw, pr阣ko禼i 秗ednich i innych,
mydl眂ych oczu pierdo. Mo縠sz sobie tymi dwoma parametrami 縪nglowa
do woli, ale nie mo縠sz na potrzeby udowodnienia swojej racji
wprowadzi trzeciego parametru. Bo to jest zupe硁ie inne zadanie
wtedy.  Ja Ci podaj zadanie takie samo - masz dwa parametry - ILOζ
ODPAD覹 / JEDNOSTKA CZASU. I nagle Ty mi z jak倍 rezerw zapierdalasz
tutaj, jakby odkry Ameryk...

Rezerwa w bud縠cie to inaczej - ILOζ ODPAD覹.
Tyle 縠 widziana jako pozycja w bud縠cie.

Wracaj眂 do tych Twoich fachowc體. Za丑縨y 縠 zysk z produkcji tych 180
tysi阠y sztuk jest taki sam jak zysk z produkcji tych 5 tysi阠y. R罂ne
produkty wytwarzaj, albo - ten sam ale w r罂nych klasach jako禼i. Ten
drugi ma ostrzejsze normy i sprzedaje jako klasa luks, 20 razy dro縠j.
Niewa縩e.
I tak zysk do Twojej kieszeni nie trafia, bo kto inny go zgarnia, za
to tak dziwnie tylko Ty masz pokry koszty tych odpad體.
I kt髍y jest dla Ciebie "lepszy"?

I uprzedzaj眂, bo zaraz powiesz 縠 to jakie od czapy por體nania - jaki
TY masz zysk z tego, 縠 kierowca tira przeje縟縜 rocznie 180 tysi阠y
km? A dziadek 5 tysi阠y km?
Taki sam, czyli 縜den.
Dla Ciebie liczy si tylko ten wypadek. Z dziadkiem masz 1 rocznie, z
kierowc tira - 2.

Popatrz na to prosto - mo縠sz magicznie wyeliminowac z dr骻 1000 tir體
(200 tysi阠y rocznie i 2 wypadki) albo 1000 dziadk體 (5 tysi阠y rocznie
i 1 wypadek). Kt髍e dzia砤nie zwi阫szy Twoje w砤sne bezpiecze駍two jako
u縴tkownika drogi?


>>> Kt髍y z kierowc體 po秎e wi阠ej ludzi do szpitala?
> > > > To te nie ma znaczenia.
> > Ale w砤秐ie to jest kluczowa sprawa. Potencjalne zagro縠nie jakie
> stwarza dany kierowca, je秎i dasz mu uprawnienia na rok.

A ja np. mam w dupie okres, na jaki si daje uprawnienia. Niech prawo
jazdy b阣zie zatrzymywane po 3 wypadkach. Nie wa縩e, czy by硑
spodowane w tydzie czy w 3 lata. Po 3 wypadkach - ponowny egzamin.

Eeee... znaczy ten super kierowca to dwa razy na 3 lata ma mie
egzamin, a ten dziadek-砤jza tylko raz na 3 lata?

Strzelasz do w砤snej bramki.
No bo jak to tak - ten niby "lepszy" kierowca dwa razy cz甓ciej na
egzamin?

Hoho, zdaje si 縠 wysz砤 mi sokratejska metoda dyskusji. I si bardzo
ciesz, bo to wychodzi tylko z my秎眂ymi lud糾i.


> > Musisz za硂縴, 縠 kierowca na drodze nie znajduje si dla swojego
> > widzimisi - bowiem bardzo ma硂 jest ludzi, kt髍zy sobie je縟勘
> > tam i spowrotem, bo im si nudzi. Kto pokonuje okre秎ony dystans
> > z jakiego okre秎onego powodu.
> > Zrozum, z punktu widzenia np. koszt體 w bud縠cie s硊縝y zdrowia (na
> leczenie ofiar wypadk體), koszt體 ludzkich (ile dzieci straci ojca w
> wypadku) itp. - nie ma znaczenia po co on po tej drodze je糳zi, ile
> je糳zi itd. To jego sprawa ile je糳zi, ma tak prac czy lubi si
> pobuja po drodze.

Wal mnie koszty w bud縠cie - bo si oka縠, 縠 ten kierowca, kt髍y
je糳zi 5x wi阠ej, przynosi 5x wi阠ej dochodu bud縠t體ce... I co - i
mo縠sz sobie swoj teori o "wy縮zych kosztach w bud縠cie" wsadzi
g酬boko w d...

M體imy o bezpo秗ednich kosztach.
Po秗ednich koszt體/zysk體 to i tak nie ocenisz, bo zaraz wejdzie 縠 ten
dziadek maj眂 tylko jeden wypadek to jest szkodnikiem, bo mo縠 by si
zabi wczesniej odci笨aj眂 bud縠t i ZUS. I tak dalej.

M體imy o tych kosztach kt髍e wida. W postaci cho鎎y zaj阾ych 丑縠k na
oiomach.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-28 17:06:48
Autor: Jurand
Zgin?li jad?c pod pr?d
U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i news:i7rf3c$cd5$1news.onet.pl...

Dlaczego wprowadzasz dodatkowe parametry "wi阫sza pr阣ko舵" i
"秗ednia pr阣ko舵"? ;) 痚by dodatkowo zagmatwa proste zagadnienie?

Zagmatwa? Nie, chc Ci pokaza 縠 mo縩a sobie najr罂niejsze rzeczy
podstawia do liczenia tych wypadek/co-tam. Dystans, 秗edni pr阣ko舵,
umiej阾no舵 jazdy z zamkni阾ymi oczami, umiej阾no舵 przeje縟縜nia placu
manewrowego itd.

Oczywi禼ie, 縠 wprowadzanie dodatkowych parametr體 do oceny powoduje powstanie zupe硁ie NOWEJ oceny. I jest to dodatkowe zagmatwanie oblicze.

> We糾y np. zwyk硑 kapelusznik i kierowca rajdowy. Kt髍y jest lepszym
> kierowc? Mo縠 si okaza 縠 kapelusznik b阣zie mia ni縮z
> szkodowo舵 na kilometr...

A dlaczego wprowadzasz tutaj rozr罂nienie na kategori kierowc體?

Jak kategori? Poda砮m przyk砤d dw骳h kierowc體, intuicyjnie znacznie
r罂ni眂ych si umiej阾no禼iami, bo ka縟y uzna 縠 ten rajdowiec jest
lepszym kierowc.

Na jakiej podstawie? Nas nie interesuje tutaj intuicja. Nas interesuj konkretne warto禼i. Rozumiesz, co to jest konkretna warto舵?

I by mo縠 wg pewnych kryteri體 b阣zie lepszym kierowc (cho ta ocena
b阣zie wynika砤 z por體nania bezpieczna jazda vs pr阣ko舵, bo o t
pr阣ko舵 chodzi gdy wybieramy rajdowca), to na drodze mo縠 sie okaza
縠 ten kapelusznik je縟勘cy ostro縩ie - spowoduje mniej wypadk體 na
kilometr.

No wi阠 mo縩a sobie t intuicj wsadzi, je秎i podasz KONKRETNE warto禼i - ile kto powoduje wypadk.

w efekcie, wg Twojego wyliczenia wypadki na dystans wyjdzie 縠
kapelusznik jest "lepszym kierowc".

Je縠li si oka縠, 縠 wi阠ej km pokonuje bez wypadk體 - to tak. Powtarzam - KONKRETY.

Ten przyk砤d ma na celu pokazanie 縠 NIE MA SENSU wskazywanie lepszego
gorszego kierowcy. Zawsze mo縩a dobrac parametry oceny tak 縠 na
przemian b阣 wychodzili jak "lepszy".

Ten przyk砤d nie pokaza nic. Zwyk砮 bajdurzenie.

Je秎i chcemy t liczb zmniejszy - musimy po prostu zmniejszy liczb
wypadk體 kt髍e si przydarzaj rocznie.

Oczywi禼ie - wywalmy wi阠 z drogi ludzi, kt髍zy je縟勘 najwi阠ej. Zostawmy samych niedzielnych kierowc體. Na pewno b阣zie bezpieczniej. Tylko, 縠 mo縠 si okaza, 縠 nie b阣ziesz mia w sklepie bu砮k...

Jak mamy populacj tirowc體 co lataj rocznie np. milion kilometr體, i
秗ednio powoduj po 10 wypadk體 rocznie - to po prostu trzeba podj辨
dzia砤nia kt髍e zminimalizuj liczb tir體 na drogach. Tiry na tory, i
tym podobne.

Oczywi禼ie, tiry na tory, bujdy na resory, 秝istaki do dziury. MAsz jeszcze pod r阫 jakie fajne has砤?

Co z tego? Uczepi砮 si tego "rocznie", jakby nie da硂 si wg innych
parametr體 rozpatrywa zagadnienia.

Bo 縴cie nie polega na pokonywaniu dystansu. Jakby秏y byli ludem
koczowniczym, ci眊le w drodze, to owszem, by砨y to cenny wska糿ik.

Jazda polega na pokonywaniu dystansu. My tu nie o 縴ciu, jakby zauwa縴, a o je糳zie po drogach.

Ale ludzie 縴j okre秎on liczb lat, i chodzi o to 縠by zmniejszy
ryzyko 縠 ktos ich na drodze rozjedzie.

Zawsze mog nie wsiada do samochodu i zosta w domu. To zmniejsza ryzyko praktycznie do zera.

I nie jest tak 縠 jest jaka sta砤 liczba kilometr體 kt髍e w sumie
wszystkie samochody co roku musz pokona.
Wystarcz du縠 inwestycje w infrastruktur cho鎎y kolejow, 縠by
zmniejszy t sumaryczn liczb kilometr體.

Oczywi禼ie, ale to temat na inn dyskusj.

Gdybym np. m骻 pojecha do rodziny poci眊iem i dojecha te 170 km w
czasie szybszym b眃 cho鎎y por體nywalnym z jazd samochodem - na pewno
bym w wi阫szo禼i wyjazd體 wybra poci眊. Mimo utrudnie na miejscu.

No a gdybym ja m骻 lecie do rodziny prywatnym odrzutowcem - to te bym tak polecia.

Po mie禼ie jak nie leje to je縟筷 na rowerze bo odcinki te kt髍e
pokonuj - zajmuj mi mniej wi阠ej tyle samo czasu, a w szczycie to
znacznie szybciej. Jakby by砤 sie 禼ie縠k rowerowych, to te bym
wi阠ej je糳zi rowerem.

Brawo, dzielny jeste. Natomiast zupe硁ie nie wiem, jakie to ma znaczenie w tej dyskusji.

> > Podam Ci przyk砤d identyczny - masz 2
> > fachowc體, zajmuj眂ych si produkcj towaru o nazwie X. Pierwszy
> > fachowiec rocznie produkuje 180 tysi阠y sztuk tego towaru, z
> > czego ma 20 sztuk odpadk體. Drugi fachowiec produkuje rocznie
> > 5000 sztuk towaru, ma z tego 10 sztuk odpadk體. Kto ma wy縮z
> > globaln jako舵 produkcji? Ten, kt髍y ma mniej odpad體 ROCZNIE,
> > czy ten, kt髍y ma mniej % odpad體 w skali produkcji?
>
> Dobry przyk砤d. Teraz we tych dw骳h fachowc體 i policz dla ka縟ego
> kwot rezerwy w bud縠cie projektu - ile z硂t體ek musisz wpisa w
> pozycji "nieuniknione straty z tytu硊 odpad體".

Jakiej znowu rezerwy, ch硂pie.
Trzymaj si OKREONYCH DANYCH. To jest MATEMATYKA, a nie ba秐ie
Braci Grimm.  Mia砮 na pocz眛ku 2 parametry: ILOζ WYPADK覹 /
JEDNOSTKA CZASU (przyj背e sobie rok). Koniec kropka. Nie ma wi阠ej
parametr體 w zadaniu. Nie ma rezerw, pr阣ko禼i 秗ednich i innych,
mydl眂ych oczu pierdo. Mo縠sz sobie tymi dwoma parametrami 縪nglowa
do woli, ale nie mo縠sz na potrzeby udowodnienia swojej racji
wprowadzi trzeciego parametru. Bo to jest zupe硁ie inne zadanie
wtedy.  Ja Ci podaj zadanie takie samo - masz dwa parametry - ILOζ
ODPAD覹 / JEDNOSTKA CZASU. I nagle Ty mi z jak倍 rezerw zapierdalasz
tutaj, jakby odkry Ameryk...

Rezerwa w bud縠cie to inaczej - ILOζ ODPAD覹.
Tyle 縠 widziana jako pozycja w bud縠cie.

Rezerwa w bud縠cie to jest ilo舵 odpad體??? Rezerwa to jest TEORETYCZNIE OSZACOWANE ZABEZPIECZENIE na wypadek powstania okre秎onej straty z tytu硊 odpad體 produkcji - co nie znaczy, 縠 na pewno tak strat poniesiesz.
Widz, 縠 naprawd proste obliczenia zaczynaj przysparza ludziom problem體.

Wracaj眂 do tych Twoich fachowc體. Za丑縨y 縠 zysk z produkcji tych 180
tysi阠y sztuk jest taki sam jak zysk z produkcji tych 5 tysi阠y. R罂ne
produkty wytwarzaj, albo - ten sam ale w r罂nych klasach jako禼i. Ten
drugi ma ostrzejsze normy i sprzedaje jako klasa luks, 20 razy dro縠j.
Niewa縩e.

Wali nas zysk. Liczymy odpady. Tak jak liczymy wypadki. Tak samo wali nas zysk, jak wali nas to, jak korzy舵 ma kto z przejechania 100 tysi阠y kilometr體 rocznie. Liczymy wypadki, kt髍e spowodowa. Rozumiesz prostot zagadnienia?

I tak zysk do Twojej kieszeni nie trafia, bo kto inny go zgarnia, za
to tak dziwnie tylko Ty masz pokry koszty tych odpad體.
I kt髍y jest dla Ciebie "lepszy"?

To jest wyssana z brudnego palucha teoria, kt髍 mo縠sz sobie schowa pod poduszk.

I uprzedzaj眂, bo zaraz powiesz 縠 to jakie od czapy por體nania - jaki
TY masz zysk z tego, 縠 kierowca tira przeje縟縜 rocznie 180 tysi阠y
km?

No taki, 縠 mam w sklepie towar體 do wyboru, do koloru.

A dziadek 5 tysi阠y km?
Taki sam, czyli 縜den.

Zale縴, czyj to dziadek.

Dla Ciebie liczy si tylko ten wypadek. Z dziadkiem masz 1 rocznie, z
kierowc tira - 2.

Popatrz na to prosto - mo縠sz magicznie wyeliminowac z dr骻 1000 tir體
(200 tysi阠y rocznie i 2 wypadki) albo 1000 dziadk體 (5 tysi阠y rocznie
i 1 wypadek). Kt髍e dzia砤nie zwi阫szy Twoje w砤sne bezpiecze駍two jako
u縴tkownika drogi?

Ba - mo縩a w og髄e wyeliminowa z  drogi samochody wszystkie jak r阫 odj背. B阣ziesz mia zerow wypadkowo舵. Zajebi禼ie, prawda? B阣ziemy 縴wno舵 wozili na wielb潮dach...

> Ale w砤秐ie to jest kluczowa sprawa. Potencjalne zagro縠nie jakie
> stwarza dany kierowca, je秎i dasz mu uprawnienia na rok.

A ja np. mam w dupie okres, na jaki si daje uprawnienia. Niech prawo
jazdy b阣zie zatrzymywane po 3 wypadkach. Nie wa縩e, czy by硑
spodowane w tydzie czy w 3 lata. Po 3 wypadkach - ponowny egzamin.

Eeee... znaczy ten super kierowca to dwa razy na 3 lata ma mie
egzamin, a ten dziadek-砤jza tylko raz na 3 lata?

No a czemu nie?

Strzelasz do w砤snej bramki.
No bo jak to tak - ten niby "lepszy" kierowca dwa razy cz甓ciej na
egzamin?

Nie - ma dok砤dnie tak samo - po 3 wypadkach. CZas nie ma dla nas znaczenia.

> Zrozum, z punktu widzenia np. koszt體 w bud縠cie s硊縝y zdrowia (na
> leczenie ofiar wypadk體), koszt體 ludzkich (ile dzieci straci ojca w
> wypadku) itp. - nie ma znaczenia po co on po tej drodze je糳zi, ile
> je糳zi itd. To jego sprawa ile je糳zi, ma tak prac czy lubi si
> pobuja po drodze.

Wal mnie koszty w bud縠cie - bo si oka縠, 縠 ten kierowca, kt髍y
je糳zi 5x wi阠ej, przynosi 5x wi阠ej dochodu bud縠t體ce... I co - i
mo縠sz sobie swoj teori o "wy縮zych kosztach w bud縠cie" wsadzi
g酬boko w d...

M體imy o bezpo秗ednich kosztach.

A dlaczego m體imy w og髄e o kosztach? Jaki bilans b阣ziemy tworzy?

Po秗ednich koszt體/zysk體 to i tak nie ocenisz, bo zaraz wejdzie 縠 ten
dziadek maj眂 tylko jeden wypadek to jest szkodnikiem, bo mo縠 by si
zabi wczesniej odci笨aj眂 bud縠t i ZUS. I tak dalej.

W砤秐ie, dlatego mieszanie tutaj koszt體 i zysk體 jest bez sensu.

M體imy o tych kosztach kt髍e wida. W postaci cho鎎y zaj阾ych 丑縠k na
oiomach.

A to ju w og髄e jest temat na zupe硁ie inn dyskusj.
Z ciekawo禼i - wiesz, jakich wypadk體 codziennie jest najwi阠ej? Najecha na pieszych, przechodz眂ych przez przej禼ia, podczas skr阾u na tzw. "zielonej strza砪e". A czemu u nas ca硑 czas panuje teoria, 縠 najgorsi kierowcy to Ci, kt髍zy przekraczaj dopuszczaln pr阣ko舵?

Jurand.

Data: 2010-09-28 16:57:28
Autor: Massai
Zginal jadac pod prad
Jurand wrote:

U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i
news:i7rf3c$cd5$1news.onet.pl...


> Je秎i chcemy t liczb zmniejszy - musimy po prostu zmniejszy
> liczb wypadk體 kt髍e si przydarzaj rocznie.

Oczywi禼ie - wywalmy wi阠 z drogi ludzi, kt髍zy je縟勘 najwi阠ej.
Zostawmy samych niedzielnych kierowc體. Na pewno b阣zie bezpieczniej.
Tylko, 縠 mo縠 si okaza, 縠 nie b阣ziesz mia w sklepie bu砮k...

Bajki opowiadasz.
GDYBY rzeczywi禼ie te tiry obje縟縜j眂e ca砤 Ziemi w miesi眂
powodowa硑 du縪 wypadk體, spokojnie mo縩aby wprowadzi regulacje
ograniczaj眂e ich ruch.
Wprowadzi drako駍kie op砤ty za ruch takich wieloko硂wych ci昕ar體ek
etc.
W efekcie wymusiliby秏y na dostawcach korzystanie z alternatywnych,
teraz dro縮zych, form transportu, i owszem - w pewnym stopniu odbi硂by
sie to na cenach w sklepach, ale niewykluczone 縠 zbilansowa硂by sie
nam to obni縪nymi kosztami leczenia ofiar wypadk體.
Koszt transportu to tylko jeden z wielu element體 ceny towaru w sklepie.

W efekcie w sklepie zap砤ci砨y ciut wi阠ej ale za to sk砤dk zdrowotn
mia砨y mniejsz, albo mia砨y lepszy dost阷 do specjalist體.


> > Co z tego? Uczepi砮 si tego "rocznie", jakby nie da硂 si wg
> > innych parametr體 rozpatrywa zagadnienia.
> > Bo 縴cie nie polega na pokonywaniu dystansu. Jakby秏y byli ludem
> koczowniczym, ci眊le w drodze, to owszem, by砨y to cenny wska糿ik.

Jazda polega na pokonywaniu dystansu. My tu nie o 縴ciu, jakby
zauwa縴, a o je糳zie po drogach.

Ale w砤秐ie o 縴ciu. Powtarzam, wypadek jest czym z硑m bo powoduje
przede wszystkim utrat 縴cia/zdrowia, a nie dlatego 縠 uczestnik
wypadku dalej nie pojedzie i nie pokona jakiego tam dystansu.

> > Rezerwa w bud縠cie to inaczej - ILOζ ODPAD覹.
> Tyle 縠 widziana jako pozycja w bud縠cie.

Rezerwa w bud縠cie to jest ilo舵 odpad體??? Rezerwa to jest
TEORETYCZNIE OSZACOWANE ZABEZPIECZENIE na wypadek powstania
okre秎onej straty z tytu硊 odpad體 produkcji - co nie znaczy, 縠 na
pewno tak strat poniesiesz.  Widz, 縠 naprawd proste obliczenia
zaczynaj przysparza ludziom problem體.

A co ja innego napisa砮m?


> Wracaj眂 do tych Twoich fachowc體. Za丑縨y 縠 zysk z produkcji tych
> 180 tysi阠y sztuk jest taki sam jak zysk z produkcji tych 5
> tysi阠y. R罂ne produkty wytwarzaj, albo - ten sam ale w r罂nych
> klasach jako禼i. Ten drugi ma ostrzejsze normy i sprzedaje jako
> klasa luks, 20 razy dro縠j.  Niewa縩e.

Wali nas zysk. Liczymy odpady. Tak jak liczymy wypadki. Tak samo wali
nas zysk, jak wali nas to, jak korzy舵 ma kto z przejechania 100
tysi阠y kilometr體 rocznie. Liczymy wypadki, kt髍e spowodowa.
Rozumiesz prostot zagadnienia?

Ja rozumiem, ale Ty najwyra糿iej nie. Albo si wyk丑casz dla zasady.

Raz m體isz 縠 "wali nas zysk" a za chwil czepiasz si tego
pokonywanego dystansu, jakby mia on jakie znaczenie.


> I tak zysk do Twojej kieszeni nie trafia, bo kto inny go zgarnia,
> za to tak dziwnie tylko Ty masz pokry koszty tych odpad體.
> I kt髍y jest dla Ciebie "lepszy"?

To jest wyssana z brudnego palucha teoria, kt髍 mo縠sz sobie schowa
pod poduszk.

> I uprzedzaj眂, bo zaraz powiesz 縠 to jakie od czapy por體nania -
> jaki TY masz zysk z tego, 縠 kierowca tira przeje縟縜 rocznie 180
> tysi阠y km?

No taki, 縠 mam w sklepie towar體 do wyboru, do koloru.

No to "wali nas zysk" czy nie?


> Dla Ciebie liczy si tylko ten wypadek. Z dziadkiem masz 1 rocznie,
> z kierowc tira - 2.
> > Popatrz na to prosto - mo縠sz magicznie wyeliminowac z dr骻 1000
> tir體 (200 tysi阠y rocznie i 2 wypadki) albo 1000 dziadk體 (5
> tysi阠y rocznie i 1 wypadek). Kt髍e dzia砤nie zwi阫szy Twoje w砤sne
> bezpiecze駍two jako u縴tkownika drogi?

Ba - mo縩a w og髄e wyeliminowa z  drogi samochody wszystkie jak r阫
odj背. B阣ziesz mia zerow wypadkowo舵. Zajebi禼ie, prawda? B阣ziemy
縴wno舵 wozili na wielb潮dach...

Albo rikszami.
Pr骲ujesz sprowadza do absurdu - tylko nic z tego nie wynika.


>>> Ale w砤秐ie to jest kluczowa sprawa. Potencjalne zagro縠nie jakie
>>> stwarza dany kierowca, je秎i dasz mu uprawnienia na rok.
> > > > A ja np. mam w dupie okres, na jaki si daje uprawnienia. Niech
> > prawo jazdy b阣zie zatrzymywane po 3 wypadkach. Nie wa縩e, czy
> > by硑 spodowane w tydzie czy w 3 lata. Po 3 wypadkach - ponowny
> > egzamin.
> > Eeee... znaczy ten super kierowca to dwa razy na 3 lata ma mie
> egzamin, a ten dziadek-砤jza tylko raz na 3 lata?

No a czemu nie?

> Strzelasz do w砤snej bramki.
> No bo jak to tak - ten niby "lepszy" kierowca dwa razy cz甓ciej na
> egzamin?

Nie - ma dok砤dnie tak samo - po 3 wypadkach. CZas nie ma dla nas
znaczenia.

No jak nie jak tak.
Co znaczy s硂wo "cz甓ciej"?


> M體imy o tych kosztach kt髍e wida. W postaci cho鎎y zaj阾ych 丑縠k
> na oiomach.

A to ju w og髄e jest temat na zupe硁ie inn dyskusj.
Z ciekawo禼i - wiesz, jakich wypadk體 codziennie jest najwi阠ej?
Najecha na pieszych, przechodz眂ych przez przej禼ia, podczas skr阾u
na tzw. "zielonej strza砪e". A czemu u nas ca硑 czas panuje teoria,
縠 najgorsi kierowcy to Ci, kt髍zy przekraczaj dopuszczaln pr阣ko舵?

Poj阠ia nie mam.

Ja akurat mam pacjent體 z takich w砤秐ie "du縴ch pr阣ko禼i", a znacznie
mniej z tego najechania na pasach, przy strza砪e itp. - bo zazwyczaj
potrzeba wi阫szej pr阣ko禼i zeby kto si uszkodzi na tyle 縠by do mnie
trafi. Ale oczywi禼ie to specyfika dziedziny.

Z tego co sam obserwuj na drogach, to wi阫szo禼 wypadk體 wynika z
g硊poty, braku my秎enia i braku takiej altruistycznej ch阠i
nieutrudniania 縴cia innym.

Pieszy 砤duj眂y si pod p阣z眂y samoch骴, miszcz wyprzedzaj眂y na
czwartego, upierdliwiec kt髍y nie wpu禼i "bo jest w prawie" itp.

Zreszt, to samo si tyczy kork體.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-28 22:27:24
Autor: Jurand
Zginal jadac pod prad
U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i news:i7t6po$2am$1news.onet.pl...

Oczywi禼ie - wywalmy wi阠 z drogi ludzi, kt髍zy je縟勘 najwi阠ej.
Zostawmy samych niedzielnych kierowc體. Na pewno b阣zie bezpieczniej.
Tylko, 縠 mo縠 si okaza, 縠 nie b阣ziesz mia w sklepie bu砮k...

Bajki opowiadasz.
GDYBY rzeczywi禼ie te tiry obje縟縜j眂e ca砤 Ziemi w miesi眂
powodowa硑 du縪 wypadk體, spokojnie mo縩aby wprowadzi regulacje
ograniczaj眂e ich ruch.
Wprowadzi drako駍kie op砤ty za ruch takich wieloko硂wych ci昕ar體ek
etc.
W efekcie wymusiliby秏y na dostawcach korzystanie z alternatywnych,
teraz dro縮zych, form transportu, i owszem - w pewnym stopniu odbi硂by
sie to na cenach w sklepach, ale niewykluczone 縠 zbilansowa硂by sie
nam to obni縪nymi kosztami leczenia ofiar wypadk體.
Koszt transportu to tylko jeden z wielu element體 ceny towaru w sklepie.

Hmm no ciekawe jak chcia砨y dostarczy np. do sieci supermarket體 kilkaset kg nabia硊 codziennie. Puszczaj眂 w tras 10 ma硑ch dostawczak體, zamiast jednego TIR-a?

W efekcie w sklepie zap砤ci砨y ciut wi阠ej ale za to sk砤dk zdrowotn
mia砨y mniejsz, albo mia砨y lepszy dost阷 do specjalist體.

Aha i 10 dostawczak體 na drodze zamiast 1-go TIR-a. Dzi阫uj, wol TIRa.


> Rezerwa w bud縠cie to inaczej - ILOζ ODPAD覹.
> Tyle 縠 widziana jako pozycja w bud縠cie.

Rezerwa w bud縠cie to jest ilo舵 odpad體??? Rezerwa to jest
TEORETYCZNIE OSZACOWANE ZABEZPIECZENIE na wypadek powstania
okre秎onej straty z tytu硊 odpad體 produkcji - co nie znaczy, 縠 na
pewno tak strat poniesiesz.  Widz, 縠 naprawd proste obliczenia
zaczynaj przysparza ludziom problem體.

A co ja innego napisa砮m?

痚 rezerwa = ilo舵 odpad體. To nie jest prawd. Rezerwa = TEORETYCZNA ilo舵 odpad體. To jest prawd.

> Wracaj眂 do tych Twoich fachowc體. Za丑縨y 縠 zysk z produkcji tych
> 180 tysi阠y sztuk jest taki sam jak zysk z produkcji tych 5
> tysi阠y. R罂ne produkty wytwarzaj, albo - ten sam ale w r罂nych
> klasach jako禼i. Ten drugi ma ostrzejsze normy i sprzedaje jako
> klasa luks, 20 razy dro縠j.  Niewa縩e.

Wali nas zysk. Liczymy odpady. Tak jak liczymy wypadki. Tak samo wali
nas zysk, jak wali nas to, jak korzy舵 ma kto z przejechania 100
tysi阠y kilometr體 rocznie. Liczymy wypadki, kt髍e spowodowa.
Rozumiesz prostot zagadnienia?

Ja rozumiem, ale Ty najwyra糿iej nie. Albo si wyk丑casz dla zasady.

Raz m體isz 縠 "wali nas zysk" a za chwil czepiasz si tego
pokonywanego dystansu, jakby mia on jakie znaczenie.

Bo skoro w zadaniu pierwotnym nie masz w og髄e s硂wa ZYSK, to ten zysk nas nie interesuje. Skoro nie masz s硂wa REZERWA, to ta rezerwa nas nie interesuje. Tak samo jak w zadaniu "jak mamy 2 jab砶a i dodamy do tego 2 gruszki - ile b阣zie owoc體?" nie ma s硂wa o niczym innym, ni tylko o jab砶ach, gruszkach i owocach. I zadawanie wtedy g硊pich pyta w stylu "A dlaczego nie ma tam pomara馽zy?" nie ma najmniejszego matematycznego znaczenia.

> I uprzedzaj眂, bo zaraz powiesz 縠 to jakie od czapy por體nania -
> jaki TY masz zysk z tego, 縠 kierowca tira przeje縟縜 rocznie 180
> tysi阠y km?

No taki, 縠 mam w sklepie towar體 do wyboru, do koloru.

No to "wali nas zysk" czy nie?

j.w.
odpowiedzia砮m natomiast na Twoje pytanie jaki ja mam zysk z tego, ze kierowca tira przeje縟縜 ile tam km. Ale to tylko dygresja.

> Dla Ciebie liczy si tylko ten wypadek. Z dziadkiem masz 1 rocznie,
> z kierowc tira - 2.
>
> Popatrz na to prosto - mo縠sz magicznie wyeliminowac z dr骻 1000
> tir體 (200 tysi阠y rocznie i 2 wypadki) albo 1000 dziadk體 (5
> tysi阠y rocznie i 1 wypadek). Kt髍e dzia砤nie zwi阫szy Twoje w砤sne
> bezpiecze駍two jako u縴tkownika drogi?

Ba - mo縩a w og髄e wyeliminowa z  drogi samochody wszystkie jak r阫
odj背. B阣ziesz mia zerow wypadkowo舵. Zajebi禼ie, prawda? B阣ziemy
縴wno舵 wozili na wielb潮dach...

Albo rikszami.
Pr骲ujesz sprowadza do absurdu - tylko nic z tego nie wynika.

Wynika - zerowa wypadkowo舵 w skali czasu. Idealna sytuacja.

> Strzelasz do w砤snej bramki.
> No bo jak to tak - ten niby "lepszy" kierowca dwa razy cz甓ciej na
> egzamin?

Nie - ma dok砤dnie tak samo - po 3 wypadkach. CZas nie ma dla nas
znaczenia.

No jak nie jak tak.
Co znaczy s硂wo "cz甓ciej"?

Znowu g硊pie pytanie zadane bez zastanowienia.
Cz甓ciej na internecie wyst阷uje s硂wo "cze舵" czy s硂wo "Hermenegilda"?
Sprawd to ;) i odnie w sensowny spos骲 do jednostki czasowej. A potem pogadamy o znaczeniu s硂wa "cz甓ciej".

Jurand.

Data: 2010-09-28 23:20:30
Autor: J.F.
Zginal jadac pod prad
On Tue, 28 Sep 2010 22:27:24 +0200,  Jurand wrote:
Hmm no ciekawe jak chcia砨y dostarczy np. do sieci supermarket體 kilkaset kg nabia硊 codziennie. Puszczaj眂 w tras 10 ma硑ch dostawczak體, zamiast jednego TIR-a?

W sumie czemu nie. Szczegolnie ze .. sam napisales kilkaset kg. Tirem chcesz objezdzac wszystkie supermarkety w miescie ? :-)

Aha i 10 dostawczak體 na drodze zamiast 1-go TIR-a. Dzi阫uj, wol TIRa.

Na pewno ? Dostawczaki niezle jezdza :-)

J.

Data: 2010-09-29 07:51:39
Autor: Massai
Zginal jadac pod prad
Jurand wrote:

U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i
news:i7t6po$2am$1news.onet.pl...

> > Oczywi禼ie - wywalmy wi阠 z drogi ludzi, kt髍zy je縟勘 najwi阠ej.
> > Zostawmy samych niedzielnych kierowc體. Na pewno b阣zie
> > bezpieczniej.  Tylko, 縠 mo縠 si okaza, 縠 nie b阣ziesz mia w
> > sklepie bu砮k...
> > Bajki opowiadasz.
> GDYBY rzeczywi禼ie te tiry obje縟縜j眂e ca砤 Ziemi w miesi眂
> powodowa硑 du縪 wypadk體, spokojnie mo縩aby wprowadzi regulacje
> ograniczaj眂e ich ruch.
> Wprowadzi drako駍kie op砤ty za ruch takich wieloko硂wych ci昕ar體ek
> etc.
> W efekcie wymusiliby秏y na dostawcach korzystanie z alternatywnych,
> teraz dro縮zych, form transportu, i owszem - w pewnym stopniu
> odbi硂by sie to na cenach w sklepach, ale niewykluczone 縠
> zbilansowa硂by sie nam to obni縪nymi kosztami leczenia ofiar
> wypadk體.  Koszt transportu to tylko jeden z wielu element體 ceny
> towaru w sklepie.

Hmm no ciekawe jak chcia砨y dostarczy np. do sieci supermarket體
kilkaset kg nabia硊 codziennie. Puszczaj眂 w tras 10 ma硑ch
dostawczak體, zamiast jednego TIR-a?

Dostawczak na trasie? Po co?
Dostawczak kursuj眂y mi阣zy magazynem przy bocznicy kolejowej a sklepem.

Plus dow髗 do sklepik體 wiejskich, ale tak to jest ju teraz.

Ile widzia砮 naraz tir體 pod sklepem?

Tir do transportu na kr髏kie odleg硂禼i, w mie禼ie, nie jest
najszcz甓liwszym wyborem.

Owszem, ca砶owicie to tir體 nie wyeliminuje, bo nie w ka縟ej
miejscowo禼i b阣zie si op砤ca硂 budowa bocznic i magazyn, ale b阣zie
znacznie mniej tir體 na d硊gich trasach.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-29 20:21:15
Autor: Jurand
Zginal jadac pod prad

U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i news:i7ur6b$2lr$1news.onet.pl...
Jurand wrote:

U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i
news:i7t6po$2am$1news.onet.pl...

> > Oczywi禼ie - wywalmy wi阠 z drogi ludzi, kt髍zy je縟勘 najwi阠ej.
> > Zostawmy samych niedzielnych kierowc體. Na pewno b阣zie
> > bezpieczniej.  Tylko, 縠 mo縠 si okaza, 縠 nie b阣ziesz mia w
> > sklepie bu砮k...
>
> Bajki opowiadasz.
> GDYBY rzeczywi禼ie te tiry obje縟縜j眂e ca砤 Ziemi w miesi眂
> powodowa硑 du縪 wypadk體, spokojnie mo縩aby wprowadzi regulacje
> ograniczaj眂e ich ruch.
> Wprowadzi drako駍kie op砤ty za ruch takich wieloko硂wych ci昕ar體ek
> etc.
> W efekcie wymusiliby秏y na dostawcach korzystanie z alternatywnych,
> teraz dro縮zych, form transportu, i owszem - w pewnym stopniu
> odbi硂by sie to na cenach w sklepach, ale niewykluczone 縠
> zbilansowa硂by sie nam to obni縪nymi kosztami leczenia ofiar
> wypadk體.  Koszt transportu to tylko jeden z wielu element體 ceny
> towaru w sklepie.

Hmm no ciekawe jak chcia砨y dostarczy np. do sieci supermarket體
kilkaset kg nabia硊 codziennie. Puszczaj眂 w tras 10 ma硑ch
dostawczak體, zamiast jednego TIR-a?

Dostawczak na trasie? Po co?
Dostawczak kursuj眂y mi阣zy magazynem przy bocznicy kolejowej a sklepem.


Aha i na pewno do ka縟ej wiochy b阣zie dociera poci眊 z transportem TIR-體 ;)) Marzenia.

Jurand.

Data: 2010-09-27 18:50:59
Autor: Jurand
Zgin?li jad?c pod pr?d
U縴tkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa w wiadomo禼i news:i7pct1$cim$1news.onet.pl...

Nie odwracaj kota ogonem.
Facet, kt髍y je糳zi 180 tysi阠y km rocznie i ma przez ten czas 2
st硊czki, jest gorszym kierowc, ni facet, kt髍y je糳zi 5000 km
rocznie i ma co roku 1 st硊czk?

Zastan體 si - kt髍ego z nich wpu禼isz na rok na drogi - gdyby od
Ciebie zale縜砤 decyzja?

Pytanie nie dotyczy tego kt髍y jest "lepszym" kierowc, tylko kt髍y z
nich stanowi wi阫sze zagro縠nie na drodze.

Bardziej 硂patologicznie - ten facet co przeje縟縜 5 tysi阠y rocznie z
jednym wypadkiem, stanowi MNIEJSZE zagro縠nie ni ten co przeje縟縜 180
tysi阠y i ma 2 wypadki.
Po prostu masz wi阫sze szanse spotka na drodze tego co przeje縟縜 180
tysi阠y.

Jeszcze bardziej unaoczni Ci b酬dne my秎enie.

Masz 2 facet體. Jeden jest kierowc TIR-a i wali te 150 tysi阠y rocznie. Co roku raz zdarza mu si w co uderzy. Po 10 latach ma na koncie 1.5 mln przejechanych kilometr體 i 10 st硊czek. Drugi go舵 to przys硂wiowy "dziadek w kapeluszu co to autem tylko do ko禼io砤 wyje縟縜" i zdarza mu sie to raz na 2 lata. Ale co wyjazd - wypadek. A to w kogo przywali na skrzy縪waniu, a to wyjedzie przed mask. 10 lat, 5 wyjazd體 z gara縰, 5 wypadk體.
Rozumiem, 縠 wobec tego 體 dziadek jest mniej niebezpiecznym u縴tkownikiem dr骻, rozumuj眂 wg Twojego toku my秎enia? Przecie przez 10 lat mia 5 st硊czek, wi阠 generalnie prawie mistrz kierownicy...

Jurand.

Data: 2010-09-27 20:21:30
Autor: Artur Ma秎眊
Zgin?li jad?c pod pr?d
W dniu 2010-09-27 18:50, Jurand pisze:
(...)
Jeszcze bardziej unaoczni Ci b酬dne my秎enie.

Swoje? Jak najbardziej Ci si uda硂 :)

Masz 2 facet體. Jeden jest kierowc TIR-a i wali te 150 tysi阠y rocznie.
(...)

Pisa砮 co wcze秐iej, 縠 masz poj阠ie o statystyce, rachunku
prawdopodobie駍twa itd. Gdyby to by硂 prawd (oczywi禼ie zachodzi
prawdopodobie駍two, 縠 zwyczajnie trollujesz), to nigdy by nie
pr骲owa takich rzeczy udowadnia na podstawie dw骳h skrajnych
przypadk體 z dw骳h r髗nych grup.

Powodzenia.

Data: 2010-09-27 20:45:33
Autor: Jurand
Zgin?li jad?c pod pr?d

U縴tkownik "Artur Ma秎眊" <futrzak@polbox.com> napisa w wiadomo禼i news:i7qnbf$rhl$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-09-27 18:50, Jurand pisze:
(...)
Jeszcze bardziej unaoczni Ci b酬dne my秎enie.

Swoje? Jak najbardziej Ci si uda硂 :)

Masz 2 facet體. Jeden jest kierowc TIR-a i wali te 150 tysi阠y rocznie.
(...)

Pisa砮 co wcze秐iej, 縠 masz poj阠ie o statystyce, rachunku
prawdopodobie駍twa itd. Gdyby to by硂 prawd (oczywi禼ie zachodzi
prawdopodobie駍two, 縠 zwyczajnie trollujesz), to nigdy by nie
pr骲owa takich rzeczy udowadnia na podstawie dw骳h skrajnych
przypadk體 z dw骳h r髗nych grup.

To s doskona砮 przypadki! Doskonale obrazuj idiotyzm oceny umiej阾no禼i kierowcy li tylko na podstawie ilo禼i powodowanych przez niego wypadk體. Poza tym o jakich skrajno禼iach m體isz? Skoro nie interesuje nas ilo舵 kilometr體 wykonywanych przez kierowc, tylko ilo舵 wypadk體 w jednostce czasu - to gdzie masz t skrajno舵?

Jurand.

Data: 2010-09-27 21:48:05
Autor: Artur Ma秎眊
Zgin?li jad?c pod pr?d
W dniu 2010-09-27 20:45, Jurand pisze:
"Artur Ma秎眊" <futrzak@polbox.com> napisa
(...)
Pisa砮 co wcze秐iej, 縠 masz poj阠ie o statystyce, rachunku
prawdopodobie駍twa itd. Gdyby to by硂 prawd (oczywi禼ie zachodzi
prawdopodobie駍two, 縠 zwyczajnie trollujesz), to nigdy by nie
pr骲owa takich rzeczy udowadnia na podstawie dw骳h skrajnych
przypadk體 z dw骳h r髗nych grup.

To s doskona砮 przypadki!

By mo縠, tylko niczego nie wnosz do tematu, a raczej z definicji
s sensowne tylko dla Twoich tez - znaczy si spe硁iaj wszystkie
funkcje, na potrzeby kt髍ych zosta硑 stworzone. Znaczy si - tworzysz
wyimaginowane jednostkowe przyk砤dy zachowa, kt髍e niby maj
udowadnia Twoje teorie statystyczne. Zupe硁ie jak z p砤szczycem ;)
Z punktu widzenia statystyki te 'doskona砮 przypadki' mo縠my spokojnie
odrzuci - na wst阷ie.

Doskonale obrazuj idiotyzm oceny
umiej阾no禼i kierowcy li tylko na podstawie ilo禼i powodowanych przez
niego wypadk體.

Ekhem - jakiego kierowcy? Czy nadal piszemy o statystyce, czy zn體
tworzysz sobie jak倍 w砤sn przestrze zdarze?

Poza tym o jakich skrajno禼iach m體isz?

Ja? Je秎i ju, to o Twoich przyk砤dach.

Skoro nie
interesuje nas ilo舵 kilometr體 wykonywanych przez kierowc, tylko ilo舵
wypadk體 w jednostce czasu - to gdzie masz t skrajno舵?

Skrajno禼i widz w Twoim podej禼iu (odosobniony nie jeste). Jak ju
bardzo chcesz brn辨 w te rozwa縜nia, to miej na uwadze, 縠 najpierw
musia砨y jako argument體 u縴 *liczby* wypadk體, *liczby* kilometr體
itd.

Data: 2010-09-21 11:25:44
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Adam P砤szczyca wrote:
Dnia Mon, 20 Sep 2010 19:15:02 +0200, Artur Ma秎眊 napisa(a):

Grupy     Wypadki   Zabici        Ranni   Populacja   Wska糿ik liczby
wiekowe                                            wypadk體 na 10 000

          2008 2009  2008  2009  2008  2009
0-6        38    3     -     4    39    36   2630827      0,15
7-14      608  531    14    15   656   565   3184742      1,67
15-17     700  590    40    36   885   732   1484358      3,97
18-24    9337 8609  1016   891 13563 12436   4107691     20,95
25-39   12670 11885 1246  1079 17026 15925   8858222     13,42
40-59    9633  8493  924   730 12898 11228  10714101      7,93
60 ++    3394  3095  365   322  4062  3762   7173448      4,31
b/d      1938  1802   54    62  2217  2026
* dane wg stanu na dzie 30.06.2009 r

Z powy縮zego jasno wynika, kto jest najbardziej 'wypadkowy' i komu
brakuje pokory. W wieku 21 lat to ma硂 kt髍y 'mistrz' bywa na
wy縮zym stanowisku, za to z ca潮 pewno禼i wie wszystko lepiej
i wszystko umie.

Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i matematyce (nie
縠bym si zdziwi).

Z tego co napisa砮 wynika 縠 to tyczy si r體nie ciebie :)

Podziel teraz te liczby przez 秗edni dystans roczny kierowcy z danej grupy
wiekowej.

Bez sensu. Z punktu widzenia og髄nego bezpiecze駍twa na drogach (a o tym mowa) nie ma znaczenia 縜den 秗edni roczny dystans tylko liczba aktywnych kierowc體. Je秎i dany kole powoduje wypadek roku to nie wa縩e, czy by to jeden jedyny raz w roku kiedy wyjecha 縠by przejecha 1km do sklepu czy te codziennie robi 100km.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-21 11:58:12
Autor: Artur 'futrzak' Ma秎眊
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-21 11:25, Sebastian Kaliszewski pisze:
Adam P砤szczyca wrote:
Dnia Mon, 20 Sep 2010 19:15:02 +0200, Artur Ma秎眊 napisa(a):

Grupy Wypadki Zabici Ranni Populacja Wska糿ik liczby
wiekowe wypadk體 na 10 000

2008 2009 2008 2009 2008 2009
0-6 38 3 - 4 39 36 2630827 0,15
7-14 608 531 14 15 656 565 3184742 1,67
15-17 700 590 40 36 885 732 1484358 3,97
18-24 9337 8609 1016 891 13563 12436 4107691 20,95
25-39 12670 11885 1246 1079 17026 15925 8858222 13,42
40-59 9633 8493 924 730 12898 11228 10714101 7,93
60 ++ 3394 3095 365 322 4062 3762 7173448 4,31
b/d 1938 1802 54 62 2217 2026
* dane wg stanu na dzie 30.06.2009 r

Z powy縮zego jasno wynika, kto jest najbardziej 'wypadkowy' i komu
brakuje pokory. W wieku 21 lat to ma硂 kt髍y 'mistrz' bywa na
wy縮zym stanowisku, za to z ca潮 pewno禼i wie wszystko lepiej
i wszystko umie.

Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i matematyce (nie
縠bym si zdziwi).

Z tego co napisa砮 wynika 縠 to tyczy si r體nie ciebie :)

Skoro napisa砮 'r體nie', to poprosz o wykazanie stosownych
brak體 po mojej stronie. Ch阾nie si dowiem, gdzie w tych danych s
b酬dy i co z nich wynika.

Data: 2010-09-21 15:37:25
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Artur 'futrzak' Ma秎眊 wrote:
W dniu 2010-09-21 11:25, Sebastian Kaliszewski pisze:
Adam P砤szczyca wrote:
Dnia Mon, 20 Sep 2010 19:15:02 +0200, Artur Ma秎眊 napisa(a):

Grupy Wypadki Zabici Ranni Populacja Wska糿ik liczby
wiekowe wypadk體 na 10 000

2008 2009 2008 2009 2008 2009
0-6 38 3 - 4 39 36 2630827 0,15
7-14 608 531 14 15 656 565 3184742 1,67
15-17 700 590 40 36 885 732 1484358 3,97
18-24 9337 8609 1016 891 13563 12436 4107691 20,95
25-39 12670 11885 1246 1079 17026 15925 8858222 13,42
40-59 9633 8493 924 730 12898 11228 10714101 7,93
60 ++ 3394 3095 365 322 4062 3762 7173448 4,31
b/d 1938 1802 54 62 2217 2026
* dane wg stanu na dzie 30.06.2009 r

Z powy縮zego jasno wynika, kto jest najbardziej 'wypadkowy' i komu
brakuje pokory. W wieku 21 lat to ma硂 kt髍y 'mistrz' bywa na
wy縮zym stanowisku, za to z ca潮 pewno禼i wie wszystko lepiej
i wszystko umie.

Z tego wynika, 縠 nie masz poj阠ia o statystyce, logice i matematyce (nie
縠bym si zdziwi).

Z tego co napisa砮 wynika 縠 to tyczy si r體nie ciebie :)

Skoro napisa砮 'r體nie', to poprosz o wykazanie stosownych
brak體 po mojej stronie. Ch阾nie si dowiem, gdzie w tych danych s
b酬dy i co z nich wynika.

To co inni wykazali. Bez danych dot. liczby czynnych kierowc體 to te dane niewiele m體i.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-21 17:37:26
Autor: Artur Ma秎眊
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-21 15:37, Sebastian Kaliszewski pisze:
Artur 'futrzak' Ma秎眊 wrote:
(...)
Skoro napisa砮 'r體nie', to poprosz o wykazanie stosownych
brak體 po mojej stronie. Ch阾nie si dowiem, gdzie w tych danych s
b酬dy i co z nich wynika.

To co inni wykazali. Bez danych dot. liczby czynnych kierowc體 to te
dane niewiele m體i.

Znaczy si brak體 wykaza nie potrafisz, ale b阣ziesz podwa縜 tezy,
縠 kategoria 18-24 lata jest kategori najbardziej wypadkow
i ludziom z tego przedzia硊 brakuje pokory. Dodam, 縠 gdyby jeszcze
uj辨 w tych danych liczb czynnych kierowc體 (bez kt髍ej oczywi禼ie
te dane nic nie m體i, no sk眃), to statystyka by砤by jeszcze bardziej
niekorzystna dla tej grupy. Oczywi禼ie, mo縠sz podwa縜 wiarygodno舵
danych statystycznych, mo縠sz podwa縜 wnioski, ale musia砨y jednak
postara si o jak倍 argumentacj opart na faktach oraz danych
statystycznych. 痽cz powodzenia :)

Data: 2010-09-21 16:55:08
Autor: Massai
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Artur Ma秎眊 wrote:

W dniu 2010-09-21 15:37, Sebastian Kaliszewski pisze:
> Artur 'futrzak' Ma秎眊 wrote:
(...)
> > Skoro napisa砮 'r體nie', to poprosz o wykazanie stosownych
> > brak體 po mojej stronie. Ch阾nie si dowiem, gdzie w tych danych
> > s b酬dy i co z nich wynika.
> > To co inni wykazali. Bez danych dot. liczby czynnych kierowc體 to te
> dane niewiele m體i.

Znaczy si brak體 wykaza nie potrafisz, ale b阣ziesz podwa縜 tezy,
縠 kategoria 18-24 lata jest kategori najbardziej wypadkow
i ludziom z tego przedzia硊 brakuje pokory.

Imho samo wykazanie 縠 wnioski zosta硑 wyci眊ni阾e ze 糽e dobranych
danych, jest wystarczaj眂ym wykazaniem brak體.

Dodam, 縠 gdyby jeszcze
uj辨 w tych danych liczb czynnych kierowc體 (bez kt髍ej oczywi禼ie
te dane nic nie m體i, no sk眃), to statystyka by砤by jeszcze bardziej
niekorzystna dla tej grupy.

Ale to ju jest gdybanie.

Oczywi禼ie, mo縠sz podwa縜 wiarygodno舵
danych statystycznych, mo縠sz podwa縜 wnioski, ale musia砨y jednak
postara si o jak倍 argumentacj opart na faktach oraz danych
statystycznych. 痽cz powodzenia :)

Bez przesady. Jak tu zaraz przytocz dwa zestawy danych, jeden o
sprzedazy rower體 w Chinach i drugi liczbie plam na s硂馽u, i dajmy na
to przypadkowo wyjdzie jaka korelacja, to jak sobie wyobra縜sz
STATYSTYCZNE fa硈zowanie takiej tezy o zwi眤ku tych dw骳h element體?

S dwa zestawy danych, inne nie b阣. Przypadkowo wykazuj korelacj,
ale zwyczajnie nie ma mi阣zy nimi fizycznego zwi眤ku.

W tej konkretnie sytuacji wypadk體 vs wiek korelacja zapewne nie jest
przypadkowa, ale zbiory wg kt髍ego si okre秎a statystyk w
poszczeg髄nych grupach nie s do ko馽a miarodajne.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-21 19:34:14
Autor: Artur Ma秎眊
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-21 18:55, Massai pisze:
(...)
Znaczy si brak體 wykaza nie potrafisz, ale b阣ziesz podwa縜 tezy,
縠 kategoria 18-24 lata jest kategori najbardziej wypadkow
i ludziom z tego przedzia硊 brakuje pokory.

Imho samo wykazanie 縠 wnioski zosta硑 wyci眊ni阾e ze 糽e dobranych
danych, jest wystarczaj眂ym wykazaniem brak體.

Zale縴 jak okre秎isz z砮 dobranie danych oraz czego wnioski dotycz.

Ale to ju jest gdybanie.

Nie bardzo - poda砮m drug statystyk, kt髍a cho nie podaje ilo禼i
aktywnych kierowc體 to niestety pogarsza status grup 'wi阫szego ryzyka'.

Bez przesady. Jak tu zaraz przytocz dwa zestawy danych, jeden o
sprzedazy rower體 w Chinach i drugi liczbie plam na s硂馽u, i dajmy na
to przypadkowo wyjdzie jaka korelacja, to jak sobie wyobra縜sz
STATYSTYCZNE fa硈zowanie takiej tezy o zwi眤ku tych dw骳h element體?

Zdecydowanie zaprotestuj - obawiam si, 縠 w tym rozumowaniu tkwi
b潮d - zale縩o舵 statystyczna to nie korelacja, a sama korelacja nie
m體i o zwi眤kach przyczynowo-skutkowych.

S dwa zestawy danych, inne nie b阣. Przypadkowo wykazuj korelacj,
ale zwyczajnie nie ma mi阣zy nimi fizycznego zwi眤ku.

Jw.

W tej konkretnie sytuacji wypadk體 vs wiek korelacja zapewne nie jest
przypadkowa,

P髃i co omawiamy do舵 konkretn sytuacj i szale駍twem by硂by
twierdzi, 縠 wyst阷uje tutaj przypadkowa zale縩o舵.

ale zbiory wg kt髍ego si okre秎a statystyk w
poszczeg髄nych grupach nie s do ko馽a miarodajne.

Zgadzam si, 縠 nie s do ko馽a miarodajne, ale w takim przypadku mo縩a
najwy縠j m體i o mo縧iwym b酬dzie z tego tytu硊 (to pewnie nawet mo縩a
p蠹niej policzy jak kto znajdzie te dane o ilo禼i aktywnych
kierowc體), a nie negowaniu wniosk體 og髄nych, kt髍e s oparte
nie tylko na podstawie przedstawionych danych.

Data: 2010-09-22 08:53:44
Autor: Massai
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Artur Ma秎眊 wrote:

W dniu 2010-09-21 18:55, Massai pisze:
(...)
> > Znaczy si brak體 wykaza nie potrafisz, ale b阣ziesz podwa縜
> > tezy, 縠 kategoria 18-24 lata jest kategori najbardziej wypadkow
> > i ludziom z tego przedzia硊 brakuje pokory.
> > Imho samo wykazanie 縠 wnioski zosta硑 wyci眊ni阾e ze 糽e dobranych
> danych, jest wystarczaj眂ym wykazaniem brak體.

Zale縴 jak okre秎isz z砮 dobranie danych oraz czego wnioski dotycz.

> Ale to ju jest gdybanie.

Nie bardzo - poda砮m drug statystyk, kt髍a cho nie podaje ilo禼i
aktywnych kierowc體 to niestety pogarsza status grup 'wi阫szego
ryzyka'.

> Bez przesady. Jak tu zaraz przytocz dwa zestawy danych, jeden o
> sprzedazy rower體 w Chinach i drugi liczbie plam na s硂馽u, i dajmy
> na to przypadkowo wyjdzie jaka korelacja, to jak sobie wyobra縜sz
> STATYSTYCZNE fa硈zowanie takiej tezy o zwi眤ku tych dw骳h element體?

Zdecydowanie zaprotestuj - obawiam si, 縠 w tym rozumowaniu tkwi
b潮d - zale縩o舵 statystyczna to nie korelacja, a sama korelacja nie
m體i o zwi眤kach przyczynowo-skutkowych.

痚by bada zale縩o舵 statystyczn, trzeba najpierw postawi hipotez
t硊macz眂 zwi眤ek, podeprze j konkretami, wynikami bada samych
element體 hipotezy, potem odpowiednio dobra liczbowe dane por體nywane,
i dopiero na koniec liczy.

Przyk砤dowo: stawiasz np tez 縠 grupa kierowc體 18-24 lata powoduje
du縪 wypadk體 bo jest niedojrza砤 emocjonalnie i ma tendecj do
ryzykownej jazdy.
Na wst阷ie wypada硂by podeprze si wynikami bada 縠 ta grupa
RZECZYWIIE jest niedojrza砤 emocjonalnie i 縠 rzeczywi禼ie ta
niedojrza硂舵 powoduje tendencj do ryzykownej jazdy.

Potem wypada硂by wskaza uczciwie jakie czynniki wp硑waj眂e na
zwi阫szone/zmniejszone ryzyko wypadku, np. 縠 m硂dzi kierowcy maj
lepszy refleks i to ogranicza wp硑w tej brawurowej jazdy na wypadkowo舵.

Przeanalizowa zwi眤ki pomi阣zy tymi czynnikami. Uwzgledni wp硑w
uczenia si kierowc體 (po pierwszym wypadku wielu ju tak nie
chojrakuje).

Potem zebra dane o liczbie rzeczywi禼ie siadaj眂ych za k蟪kiem w danej
grupie i por體na z liczb wypadk體 kt髍e powoduj. Najlepiej takimi
kt髍e s spowodowane brawur (je秎i chcemy twierdzi 縠 wypadkowo舵
wynika z brawury), a nie np. brakiem do秝iadczenia i umiej阾no禼i.
Dzwon na oblodzonej drodze nie zawsze jest spowodowany brawur.

I dopiero przedstawia wyliczenia.

Wyobra sobie hipotetycznie 縠 np. w grupie 18-24 odsetek je縟勘cych w
stosunku do populacji jest dwa razy wi阫szy ni w przypadku grupy 25-39.
W takiej sytuacji wska糿ik wypadki do populacji bez tej informacji o
odsetku rzeczywistych kierowc體 nic nam nie powie.

A o tym odsetku kierowc體 to sobie gdybamy.
Wydaje si 縠 jest mniejszy ni w starszych grupach, ale kto wie, kto
wie.
Tylko 縠 "wydaje si" nie jest naukow metod.


> S dwa zestawy danych, inne nie b阣. Przypadkowo wykazuj
> korelacj, ale zwyczajnie nie ma mi阣zy nimi fizycznego zwi眤ku.

Jw.

> W tej konkretnie sytuacji wypadk體 vs wiek korelacja zapewne nie
> jest przypadkowa,

P髃i co omawiamy do舵 konkretn sytuacj i szale駍twem by硂by
twierdzi, 縠 wyst阷uje tutaj przypadkowa zale縩o舵.

Przypadkowa to mo縠 nie, ale ju po cz甓ci wynikaj眂a z innych
czynnik體 owszem.

Ma砤 propozycja do uwzglednienia:
m硂dzi kierowcy zazwyczaj poruszaj si starszymi samochodami, o cz阺to
nieszczeg髄nym stanie technicznym i znacznie gorzej wyposa縪nymi pod
wzgl阣em bezpiecze駍twa aktywnego.
Grupa starsza ma nowsze samochody wyposa縪ne w ca潮 mas trzyliterowych
skr髏體, abs, esp, tcs i tym podobne.

W trudnej sytuacji starszy kierowca o ciut ni縮zych umiej阾no禼iach
wyjdzie bez wypadku, bo mu pomog systemy. M硂dszy w swoim
stuningowanym golfie tr骿ce b阣zie mia ABS, i to wszystko. I mimo 縠
mo縠 mie umiej阾no禼i troch wi阫sze - przydzwoni.

To rozumowanie nie jest pozbawione sensu, zwr箧 uwag 縠 i w砤dza to
dostrzeg砤. Wprowadzono obowi眤kowy ABS w nowych samochodach ju jaki
czas temu, teraz wprowadzaj obowi眤kowe ESP.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-22 11:41:54
Autor: Artur 'futrzak' Ma秎眊
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-22 10:53, Massai pisze:
(Ciach by nie przed硊縜 - zreszt zasadniczo zgadzam si z tym co
napisa砮)
Tylko 縠 "wydaje si" nie jest naukow metod.

To nie jest 'wydaje si' - stosowne analizy zosta硑 ju przeprowadzone
i to nie przeze mnie. Analizy m體i眂e nie tylko o skutkach, ale
i o przyczynach takich statystyk. Naukowo przeprowadzone i to nie
tylko w Polsce. Przecie ja si nie opiera砮m tylko na podstawie
przytoczonych statystyk ze strony Policji.

Przypadkowa to mo縠 nie, ale ju po cz甓ci wynikaj眂a z innych
czynnik體 owszem.

Tego akurat nikt nie neguje (no, przynajmniej ja).

Ma砤 propozycja do uwzglednienia:
m硂dzi kierowcy zazwyczaj poruszaj si starszymi samochodami, o cz阺to
nieszczeg髄nym stanie technicznym i znacznie gorzej wyposa縪nymi pod
wzgl阣em bezpiecze駍twa aktywnego.
Grupa starsza ma nowsze samochody wyposa縪ne w ca潮 mas trzyliterowych
skr髏體, abs, esp, tcs i tym podobne.

Polimeryzowa砨ym z wp硑wem tego czynnika, szczeg髄nie 縠 podobnie
wygl眃a sytuacja w innych krajach na przestrzeni lat. Wyniki bada
m體i, ze przyczyny s bardziej natury psychicznej, braku
do秝iadczenia itd.. To si nak砤da i mamy efekty.

To rozumowanie nie jest pozbawione sensu, zwr箧 uwag 縠 i w砤dza to
dostrzeg砤. Wprowadzono obowi眤kowy ABS w nowych samochodach ju jaki
czas temu, teraz wprowadzaj obowi眤kowe ESP.

W砤dza dostrzeg砤 co innego (i tak naprawd to raczej nie w砤dza), 縠
samochody powinny si zachowywa wzgl阣nie podobnie i przewidywalnie
niezale縩ie od tego kto je prowadzi (a ludzie pope硁iaj b酬dy).
To jest oczywi禼ie wersja bardziej oficjalna - wersje ekonomiczne
pomijam. Problem w tym, 縠 np. szwedzkie badania prowadzone przez ca砮
lata pokazuj, 縠 wprowadzanie nowych system體 bezpiecze駍twa tak
naprawd powoduje coraz wi阫sze 'rozbestwienie' kierowc體 i pozwala
na jazd na kraw阣zi, co prowadzi do kolejnych inwestycji w
bezpiecze駍two  i tak w k蟪ko.

Data: 2010-09-21 18:36:37
Autor: Artur Ma艣l膮g
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-21 17:37, Artur Ma艣l膮g pisze:
W dniu 2010-09-21 15:37, Sebastian Kaliszewski pisze:
Artur 'futrzak' Ma艣l膮g wrote:
(...)
Skoro napisa艂e艣 'r贸wnie偶', to poprosz臋 o wykazanie stosownych
brak贸w po mojej stronie. Ch臋tnie si臋 dowiem, gdzie w tych danych s膮
b艂臋dy i co z nich wynika.

To co inni wykazali. Bez danych dot. liczby czynnych kierowc贸w to te
dane niewiele m贸wi膮.

Znaczy si臋 brak贸w wykaza膰 nie potrafisz, ale b臋dziesz podwa偶a艂 tezy,
偶e kategoria 18-24 lata jest kategori膮 najbardziej wypadkow膮
i ludziom z tego przedzia艂u brakuje pokory. Dodam, 偶e gdyby jeszcze
uj膮膰 w tych danych liczb臋 czynnych kierowc贸w (bez kt贸rej oczywi艣cie
te dane nic nie m贸wi膮, no sk膮d), to statystyka by艂aby jeszcze bardziej
niekorzystna dla tej grupy. Oczywi艣cie, mo偶esz podwa偶a膰 wiarygodno艣膰
danych statystycznych, mo偶esz podwa偶a膰 wnioski, ale musia艂by艣 jednak
postara膰 si臋 o jak膮艣 argumentacj臋 opart膮 na faktach oraz danych
statystycznych. 呕ycz臋 powodzenia :)

Dobra - tu mam kolejn膮 statystyk臋 (za rok 2008):
http://www.policja.pl/dokumenty/zalaczniki/1-46733.pdf

Sprawcy wypadk贸w 鈥 kieruj膮cy pojazdami wg grup wiekowych
Grupy wieku Wypadki Zabici Ranni Populacja* Wska藕nik liczby
                                              wypadk贸w na
                                             10 000 populacji
0-6           38       鈥     39     2560022     0,15
7-14         608      14    656     3302503     1,84
15-17        700      40    885     1553575     4,51
18-19       2406    2873    724     1110615    21,66
20-29      12562    1321  17447     6339199    19,82
30-39       7045     652   9436     5461926    12,90
40-49       4991     507   6651     5066774     9,85
50-59       4659     420   6252     5747509     8,11
60-69       1921     166   2405     3272920     5,87
70 ++       1466     198   1648     3700866     3,96
b/d         1922     54    2203         鈥        鈥
* dane wg stanu na dzie艅 30.06.2008 r.

Tutaj jeszcze jaskrawiej wida膰 to o czym pisa艂em.

Data: 2010-09-22 01:20:53
Autor: Adam P砤szczyca
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Dnia Tue, 21 Sep 2010 18:36:37 +0200, Artur Ma艣l膮g napisa艂(a):

Sprawcy wypadk贸w 鈥 kieruj膮cy pojazdami wg grup wiekowych
Grupy wieku Wypadki Zabici Ranni Populacja* Wska藕nik liczby
                                              wypadk贸w na
                                             10 000 populacji
0-6           38       鈥     39     2560022     0,15
7-14         608      14    656     3302503     1,84
15-17        700      40    885     1553575     4,51
18-19       2406    2873    724     1110615    21,66
20-29      12562    1321  17447     6339199    19,82
30-39       7045     652   9436     5461926    12,90
40-49       4991     507   6651     5066774     9,85
50-59       4659     420   6252     5747509     8,11
60-69       1921     166   2405     3272920     5,87
70 ++       1466     198   1648     3700866     3,96
b/d         1922     54    2203         鈥        鈥
* dane wg stanu na dzie艅 30.06.2008 r.

Tutaj jeszcze jaskrawiej wida膰 to o czym pisa艂em.

Tutaj niczego nie wida膰. Bez danych dotycz膮cych liczebno艣ci grup i
艣redniego dystansu przeje偶d偶anego przez kierowc臋 z danej grupy s膮 to tylko
dane nie m贸wi膮ce nic o tym, sk膮d wi臋ksze zagro偶enie nadchodzi.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P艂aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K臋szyca Le艣na 51/9, 66-305 Keszyca Le艣na
 _______/ /_     Wywo艂ywanie slajd贸w http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-09-22 10:27:44
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Artur Ma秎眊 wrote:
W dniu 2010-09-21 15:37, Sebastian Kaliszewski pisze:
Artur 'futrzak' Ma秎眊 wrote:
(...)
Skoro napisa砮 'r體nie', to poprosz o wykazanie stosownych
brak體 po mojej stronie. Ch阾nie si dowiem, gdzie w tych danych s
b酬dy i co z nich wynika.

To co inni wykazali. Bez danych dot. liczby czynnych kierowc體 to te
dane niewiele m體i.

Znaczy si brak體 wykaza nie potrafisz, ale b阣ziesz podwa縜 tezy,
縠 kategoria 18-24 lata jest kategori najbardziej wypadkow
i ludziom z tego przedzia硊 brakuje pokory.

Co ci si wydaje,. Czytaj to co jest napisane a nie co sobie wymy秎i砮 na temet tego co napisa砮m.

Dodam, 縠 gdyby jeszcze
uj辨 w tych danych liczb czynnych kierowc體 (bez kt髍ej oczywi禼ie
te dane nic nie m體i, no sk眃), to statystyka by砤by jeszcze bardziej
niekorzystna dla tej grupy.

Zapewne.

Oczywi禼ie, mo縠sz podwa縜 wiarygodno舵
danych statystycznych, mo縠sz podwa縜 wnioski, ale musia砨y jednak
postara si o jak倍 argumentacj opart na faktach oraz danych
statystycznych. 痽cz powodzenia :)

j.w.

Szutka czytania - trudna sztuka

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-22 10:54:45
Autor: Artur 'futrzak' Ma秎眊
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-22 10:27, Sebastian Kaliszewski pisze:
(...)
Co ci si wydaje,.Czytaj to co jest napisane a nie co sobie wymy秎i砮
na temet tego co napisa砮m.

Wygl眃a na to, 縠 najpierw musia砨y to zrobi sam.

Data: 2010-09-22 11:50:44
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Artur 'futrzak' Ma秎眊 wrote:
W dniu 2010-09-22 10:27, Sebastian Kaliszewski pisze:
(...)
Co ci si wydaje,.Czytaj to co jest napisane a nie co sobie wymy秎i砮
na temet tego co napisa砮m.

Wygl眃a na to, 縠 najpierw musia砨y to zrobi sam.

Nie mam k硂pot體 ze zrozumieniem co piszesz, pokazuje ci b潮d w twoim rozumowaniu a ty swoje.

Poka gdzie napisa砮m 縠 m硂dzi kierowcy nie s niebezpieczni. No! Poka!
C罂, nie uda ci si...

Pokaza砮m tylko, 縠 tw骿 opieraj眂y si na statystykach "dow骴" nie jest dowodem tylko gdybaniem. By砨y dowodem gdyby by硑 dane dot. liczby aktywnych kierowc體, a nie liczby obywateli og蟪em.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-22 12:26:19
Autor: Artur 'futrzak' Ma秎眊
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-22 11:50, Sebastian Kaliszewski pisze:
(...)
Nie mam k硂pot體 ze zrozumieniem co piszesz, pokazuje ci b潮d w twoim
rozumowaniu a ty swoje.

Wygl眃a na to, 縠 jednak masz i jak najbardziej pos硊gujesz si tym co
mi zarzuci砮 - znaczy wymy秎i砮 sobie co na podstawie tego co
napisa砮m i pr骲ujesz teraz obala t tez.

Poka gdzie napisa砮m 縠 m硂dzi kierowcy nie s niebezpieczni. No! Poka!
C罂, nie uda ci si...

Znaczy, 縠 si z tym zgadzasz.

Pokaza砮m tylko, 縠 tw骿 opieraj眂y si na statystykach "dow骴" nie jest
dowodem tylko gdybaniem.

A gdzie tam widzisz dow骴 opieraj眂y si na statystykach? Wrzuci砮m
pierwsz z brzegu statystyk oraz komentarz jako polemik ze
stwierdzeniem:
<cite>
pewnie niewielki, wed硊g statystyk (je秎i oczywi禼ie s realne i prawdziwe) to nie najstarsi ani nie najm硂dsi a w砤秐ie ludzie w 秗ednim wieku, na wy縮zych stanowiskach. Zwykle my秎眂y, 縠 wszystko wiedz lepiej, wszystko umiej itp itd. Zero pokory i potem s efekty
</cite>

By砨y dowodem gdyby by硑 dane dot. liczby aktywnych kierowc體, a nie
> liczby obywateli og蟪em.

Zale縴 dowodem na co. Z ca潮 pewno禼i jest dowodem na to, 縠 grupa
najwi阫szego ryzyka to ludzie w wieku 18-24. Oczywi禼ie mo縩a to
doprecyzowa o liczb aktywnych kierowc體 i wyprowadza dalsze wnioski
(np. na temat faktycznej sprawno禼i ludzi po 60++), ale na ten temat
si nie wypowiada砮m. P髃i co cierpliwie czekam ze strony Krzysiek82
na dowoln statystyk, kt髍a by cho w cz甓ci pokrywa砤 si z tez
prze niego postawion.

Data: 2010-09-22 01:18:47
Autor: Adam P砤szczyca
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Dnia Tue, 21 Sep 2010 11:25:44 +0200, Sebastian Kaliszewski napisa(a):

Bez sensu. Z punktu widzenia og髄nego bezpiecze駍twa na drogach (a o tym mowa) nie ma znaczenia 縜den 秗edni roczny dystans tylko liczba aktywnych kierowc體. Je秎i dany kole powoduje wypadek roku to nie wa縩e, czy by to jeden jedyny raz w roku kiedy wyjecha 縠by przejecha 1km do sklepu czy te codziennie robi 100km.

Owszem ma i jedno i drugie. Chodzi o szans kogo Ty spotkasz na swojej
drodze. Tak naprawd to nale縜硂by policzy czas w ruchu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P砤szczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K阺zyca Le秐a 51/9, 66-305 Keszyca Le秐a
 _______/ /_     Wywo硑wanie slajd體 http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-09-22 10:39:03
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Adam P砤szczyca wrote:
Dnia Tue, 21 Sep 2010 11:25:44 +0200, Sebastian Kaliszewski napisa(a):

Bez sensu. Z punktu widzenia og髄nego bezpiecze駍twa na drogach (a o tym mowa) nie ma znaczenia 縜den 秗edni roczny dystans tylko liczba aktywnych kierowc體. Je秎i dany kole powoduje wypadek roku to nie wa縩e, czy by to jeden jedyny raz w roku kiedy wyjecha 縠by przejecha 1km do sklepu czy te codziennie robi 100km.

Owszem ma i jedno i drugie. Chodzi o szans kogo Ty spotkasz na swojej
drodze.

Baradziej mnie interesuje czy kiedy go spotkam to co zmaluje tak 縠 mi krzywd zrobi. Ma硂 mnie obchodzi czy by to jego jeden jedyny wyjazd na drog w 縴ciu czy te je糳zi po 8h dziennie.


Tak naprawd to nale縜硂by policzy czas w ruchu.

Z punktu widzenia innych uczestnik體 ruchu to bez znaczenia.

Czas w ruchu interesuje os骲 na przebywaj眂ych w danym 秗odku transportu niezale縩ie od dystansu (czyli np. samego kierowcy, jego zmiennika, jaki tam konduktor體 itd... no i np. pasa縠r體 je縟勘cych w k蟪ko dla prezyjemno禼i je縟縠nia).

Zwyk硑ch pasa縠r體 interesuje wypadkowo舵 zale縩a od przejechanego dystansu (w ko馽u jad dok眃)

Innych uczestnik體 ruchu za interesuje sama wyoadkowo舵.


Statystyki te mo縩a co najwy縠j uszczeg蟪owi np. rozr罂niaj眂 miejsca gdzie ruch si odbywa (miasto, trasy podmiejskie, ruch dalekobie縩y, itd.)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-23 00:03:32
Autor: Adam P砤szczyca
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Dnia Wed, 22 Sep 2010 10:39:03 +0200, Sebastian Kaliszewski napisa(a):

Owszem ma i jedno i drugie. Chodzi o szans kogo Ty spotkasz na swojej
drodze.

Baradziej mnie interesuje czy kiedy go spotkam to co zmaluje tak 縠 mi krzywd zrobi. Ma硂 mnie obchodzi czy by to jego jeden jedyny wyjazd na drog w 縴ciu czy te je糳zi po 8h dziennie.

Istotnie, tylko zak砤dasz, 縠 takiego delikwenta mo縠sz spotkac tylko raz w
czasie swojej podr罂y, a to nie jest prawd. Niemniej istotnie, liczebno禼 grupy jest IMO wystarczaj眂a.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P砤szczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K阺zyca Le秐a 51/9, 66-305 Keszyca Le秐a
 _______/ /_     Wywo硑wanie slajd體 http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-09-23 08:37:29
Autor: Krzysiek Kielczewski
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
On 2010-09-22, Adam P砤szczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:
 
Baradziej mnie interesuje czy kiedy go spotkam to co zmaluje tak 縠 mi krzywd zrobi. Ma硂 mnie obchodzi czy by to jego jeden jedyny wyjazd na drog w 縴ciu czy te je糳zi po 8h dziennie.

Istotnie, tylko zak砤dasz, 縠 takiego delikwenta mo縠sz spotkac tylko raz w
czasie swojej podr罂y, a to nie jest prawd. Niemniej istotnie, liczebno禼 grupy jest IMO wystarczaj眂a.

A co za r罂nica czy raz spotkasz kolesia, kt髍y powoduje wypadek za
ka縟ym razem czy dziesi赕 razy kolesia, kt髍ego 90% wycieczek ko馽zy si
bez wypadku?

Krzysiek Kie砪zewski

Data: 2010-09-22 21:03:25
Autor: J.F.
Zgin阬i jad筩 pod pr筪
On Wed, 22 Sep 2010 01:18:47 +0200,  Adam P砤szczyca wrote:
Dnia Tue, 21 Sep 2010 11:25:44 +0200, Sebastian Kaliszewski napisa(a):
Bez sensu. Z punktu widzenia og髄nego bezpiecze駍twa na drogach (a o tym mowa) nie ma znaczenia 縜den 秗edni roczny dystans tylko liczba aktywnych kierowc體. Je秎i dany kole powoduje wypadek roku to nie wa縩e, czy by to jeden jedyny raz w roku kiedy wyjecha 縠by przejecha 1km do sklepu czy te codziennie robi 100km.

Owszem ma i jedno i drugie. Chodzi o szans kogo Ty spotkasz na swojej
drodze. Tak naprawd to nale縜硂by policzy czas w ruchu.

Ale skoro on juz spowodowal wypadek, to znaczy ze kogos spotkal na
swojej drodze. I rownie dobrze mogles to byc Ty.

Chyba ze zaczniemy analizowac i sie okaze ze on tylko pieszych na
przejsciach, a ty nawet do kiosku po papierosy jedziesz fura :-)

J.

Data: 2010-09-23 17:06:33
Autor: Filip KK
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-20 19:15, Artur Ma艣l膮g pisze:

2008 2009 2008 2009 2008 2009
0-6 38 3 - 4 39 36 2630827 0,15

<rotfl>

Data: 2010-09-23 17:36:42
Autor: Artur Ma艣l膮g
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-23 17:06, Filip KK pisze:
W dniu 2010-09-20 19:15, Artur Ma艣l膮g pisze:

2008 2009 2008 2009 2008 2009
0-6 38 3 - 4 39 36 2630827 0,15

<rotfl>

A co w tym niby 艣miesznego?

Data: 2010-09-20 17:12:48
Autor: Robert_J
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Jaki procent wypadk贸w powoduj膮 osoby po 80-tce?

Pytanie mocno tendencyjne ;-). A ilu takich w og贸le jeszcze je藕dzi?
Twoje pytanie kojarzy mi si臋 z niekt贸rymi "statystykami" marek najcz臋艣ciej kradzionych aut. TU czy inna Policja podaje nieraz 偶e "najcz臋艣ciej kradzione s膮 VW, a np. Lexusy bardzo rzadko". Tylko 偶e VW jest p贸艂 Polski, a Lexus贸w... ;-))). Za komuny najcz臋艣ciej kradli paszczury 126p...

Data: 2010-09-20 16:01:01
Autor: CeSaR
Zgin阬i jad眂 pod pr眃

Uwa縜m, 縠 badania powinny by coroczne od wieku emerytalnego tak jak
napisa Cavallino.

Agent Tomek jest na emeryturze :-)
Policjant w wieku 40 lat te mo縠 by na emeryturze. I inny mundurowy te. Nawet wcze秐iej.

C

Data: 2010-09-20 17:11:22
Autor: MariuszM
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 20-09-2010 16:01, CeSaR pisze:

Agent Tomek jest na emeryturze :-)
Policjant w wieku 40 lat te mo縠 by na emeryturze. I inny mundurowy te.
Nawet wcze秐iej.
Matura 19 lat, od razu wst阷ujesz do s硊縝y i po 15 latach - w wieku 34 lat - masz emerytur w wysoko禼i 40% ostatniego uposa縠nia. Nast阷nie mo縠sz by ochroniarzem lub cieciem na budowie, bo nic innego nie umiesz.
Chyba, 縠 w trakcie s硊縝y zrobisz jakie uprawnienia (np. instruktorskie).

M.

Data: 2010-09-21 08:20:53
Autor: LEPEK
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-20 17:11, MariuszM pisze:

Matura 19 lat, od razu wst阷ujesz do s硊縝y i po 15 latach - w wieku 34
lat - masz emerytur w wysoko禼i 40% ostatniego uposa縠nia.

Ale za jakie szczeg髄ne warunki s硊縝y (a jak nie jeste ksi阦owym, to zawsze si jakie szczeg髄ne trafi) licz ci za ka縟y rok x1,5, albo i lepiej.

Nast阷nie
mo縠sz by ochroniarzem lub cieciem na budowie, bo nic innego nie umiesz.

Ale z po硂w komendy jeste na "ty". I mo縠sz np. za砤twia  przejazdy ponadgabarytowe przez miasto za p蟪 ceny :/ Nie, nie fantazjuj niestety...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gda駍ki
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-09-21 09:11:58
Autor: CeSaR
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
Policjant w wieku 40 lat te mo縠 by na emeryturze. I inny mundurowy te.
Nawet wcze秐iej.
Matura 19 lat, od razu wst阷ujesz do s硊縝y i po 15 latach - w wieku 34 lat - masz emerytur w wysoko禼i 40% ostatniego uposa縠nia.

Co nie zmienia faktu, 縠 je秎i chodzi o sam pomys lansowany przez Konia, tacy ludzie powinni by poddawani corocznym badaniom dla kierowc體. Bo to emeryci.
Czyli pomys jak wi阫szo舵 koniowych - bez sensu.

C

Data: 2010-09-21 12:36:01
Autor: J.F.
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
U縴tkownik "MariuszM" <usn@poczta.onet.pl> napisa
W dniu 20-09-2010 16:01, CeSaR pisze:
Agent Tomek jest na emeryturze :-)
Policjant w wieku 40 lat te mo縠 by na emeryturze. I inny mundurowy te.
Nawet wcze秐iej.
Matura 19 lat, od razu wst阷ujesz do s硊縝y i po 15 latach - w wieku 34 lat - masz emerytur w wysoko禼i 40% ostatniego uposa縠nia. Nast阷nie mo縠sz by ochroniarzem lub cieciem na budowie, bo nic innego nie umiesz.

Mozna tez i tak
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,8403223,Zawodowy_zolnierz_z_Olawy_poleca_sie_na_billboardach.html

Chyba, 縠 w trakcie s硊縝y zrobisz jakie uprawnienia (np. instruktorskie).

Policja chyba naciska zeby studiowali zaocznie [hi hi - pedagogike :-)]

Tylko ze podobnie bywa i w innych zawodach - idziesz do fabryki, stajesz sie wielkim specjalista od przykrecania czwartej srubki z lewej strony.
Studia tez dobrze platnej pracy nie daja.



J.

Data: 2010-09-20 16:11:24
Autor: J.F.
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
U偶ytkownik "kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> napisa艂 w
Bardzo dobry pomys艂 badania coroczne. Znam pacjenta, kt贸ry TYDZIE艃 po wylewie wsiad艂 za k贸艂ko bo sie "dobrze" czu艂. Lekarz ZABRONI艁 mu wsiada膰 do samochodu przez 6 miesi臋cy, ale jak wiemy emerytom wszystko wolno

No ale co - drugi wylew go dopadl za kolkiem, czy lekarz d*, tzn co mu tam - on moze i 10 lat zabronic, a bujaj sie potem czlowieku taksowkami :-)

J.

Data: 2010-09-20 17:02:44
Autor: Robert_J
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Swoj膮 drog膮 - trzeba w ko艅cu zmieni膰 prawo, kt贸re pozwala 80-latkom
prowadzi膰 samochody bez bada艅 corocznych.

Wyj膮tkowo durny pomys艂.

A co w tym pomy艣le durnego? Ja np. zgadzam si臋 z tym. Uwa偶asz 偶e kto艣 kto ze staro艣ci ledwo cz艂apie na nogach, ma refleks szachisty korespondencyjnego, okulary -10 dioptrii i na dodatek jest daltonist膮 powinien bez 偶adnych ogranicze艅 prowadzi膰 auto? W imi臋 tego 偶e 50 czy 60 lat temu by艂 przecie偶 zdr贸w na ciele i umy艣le? Prawo jazdy nie jest czym艣 niezb臋dnym do 偶ycia, podobnie jak pozwolenie na bro艅 czy licencja pilota, a s膮dz臋 偶e niedowidz膮cemu, zniedo艂臋偶nia艂emu dziadkowi nie da艂by艣 giwery do r膮k albo steru samolotu :-). Oczywi艣cie uog贸lni艂em, ale naprawd臋 uwa偶am 偶e np. przej艣cie na emerytur臋 by艂oby dobrym okresem na sprawdzenie stanu zdrowia pod k膮tem zdolno艣ci do prowadzenia pojazd贸w...

Data: 2010-09-20 19:38:28
Autor: to
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
begin Robert_J
A co w tym pomy艣le durnego? Ja np. zgadzam si臋 z tym. Uwa偶asz 偶e kto艣
kto ze staro艣ci ledwo cz艂apie na nogach, ma refleks szachisty
korespondencyjnego, okulary -10 dioptrii i na dodatek jest daltonist膮
powinien bez 偶adnych ogranicze艅 prowadzi膰 auto? (...)

Uwa偶am, 偶e jest to problem marginalny, a w praktyce przy okazji zabierze si臋 prawko wielu osobom, kt贸re spokojnie sobie radzi艂y, ale nie przesz艂y tego czy innego formalnego testu.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-20 20:01:17
Autor: JaromirD
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Robert_J wrote:

Swoj膮 drog膮 - trzeba w ko艅cu zmieni膰 prawo, kt贸re pozwala
80-latkom
prowadzi膰 samochody bez bada艅 corocznych.

Wyj膮tkowo durny pomys艂.

A co w tym pomy艣le durnego? Ja np. zgadzam si臋 z tym.
Uwa偶asz 偶e kto艣 kto ze staro艣ci ledwo cz艂apie na nogach, ma
refleks szachisty korespondencyjnego, okulary -10 dioptrii i
na dodatek jest daltonist膮 powinien bez 偶adnych ogranicze艅
prowadzi膰 auto? W imi臋 tego 偶e 50 czy 60 lat temu by艂
przecie偶 zdr贸w na ciele i umy艣le? Prawo jazdy nie jest czym艣
niezb臋dnym do 偶ycia, podobnie jak pozwolenie na bro艅 czy
licencja pilota, a s膮dz臋 偶e niedowidz膮cemu, zniedo艂臋偶nia艂emu
dziadkowi nie da艂by艣 giwery do r膮k albo steru samolotu :-).
Oczywi艣cie uog贸lni艂em, ale naprawd臋 uwa偶am 偶e np. przej艣cie
na emerytur臋 by艂oby dobrym okresem na sprawdzenie stanu
zdrowia pod k膮tem zdolno艣ci do prowadzenia pojazd贸w...

A uwa偶asz, 偶e kto艣 m艂ody, z sokolim wzrokiem, rewelacyjnym refleksem i rozr贸偶niaj膮cy idealnie kolory ale za to niedojrza艂y emocjonalnie, odreagowuj膮cy swoje kompleksy za kierownic膮, z przerostem ego i sk艂onno艣ciami do nieuzasadnionej agresji wzgl臋dem innych kierowc贸w powinien bez 偶adnych ogranicze艅 prowadzi auto? W imi臋 tego, 偶e fizycznie jest zdrowy, za to jest emocjonalnym i socjalnym kalek膮? Czy da艂by艣 do r膮k osobie niezr贸wnowa偶onej, nieumiej膮cej zapanowa膰 nad emocjami i przeceniaj膮cej w艂asne umiej臋tno艣ci giwer臋 lub wolant?
Te偶 uog贸lniam, ale mam wra偶enie, 偶e gdyby zbada膰 ilu je藕dzi zniedo艂臋偶nia艂ych dziadk贸w, a ilu "samc贸w super alfa", to raczej tych drugich by艂oby wi臋cej.
Ja z kolei uwa偶am, 偶e warunkiem dopuszczenia do egzaminu na prawo jazdy powinny by膰 testy psychologiczne, pozwalaj膮ce na sprawdzenie predyspozycji do prowadzenia pojazd贸w. Tyle, 偶e wtedy przemys艂 samochodowy poszed艂by z torbami.

Data: 2010-09-20 20:55:12
Autor: Przemys砤w Bernat
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Dnia Mon, 20 Sep 2010 20:01:17 +0200, JaromirD napisa(a):

A uwa縜sz, 縠 kto m硂dy, z sokolim wzrokiem, rewelacyjnym refleksem i rozr罂niaj眂y idealnie kolory ale za to niedojrza硑 emocjonalnie, odreagowuj眂y swoje kompleksy za kierownic, z przerostem ego i sk硂nno禼iami do nieuzasadnionej agresji wzgl阣em innych kierowc體 powinien bez 縜dnych ogranicze prowadzi auto?

Zobacz statystyki przytoczone przez Artura: sprawcami 20% wypadk體 s
m硂de, napakowane testosteronem byczki w w眘kiej grupie wiekowej 18-24.
Powoduj tyle samo wypadk體 co grupa 25-59, czyli obejmuj眂a 35 lat i
ludzi, kt髍zy mieli szans zarobi na samoch骴!


--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2010-09-20 21:11:57
Autor: JaromirD
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Przemys艂aw Bernat wrote:

Dnia Mon, 20 Sep 2010 20:01:17 +0200, JaromirD napisa艂(a):

A uwa偶asz, 偶e kto艣 m艂ody, z sokolim wzrokiem, rewelacyjnym refleksem i
rozr贸偶niaj膮cy idealnie kolory ale za to niedojrza艂y emocjonalnie,
odreagowuj膮cy swoje kompleksy za kierownic膮, z przerostem ego i
sk艂onno艣ciami do nieuzasadnionej agresji wzgl臋dem innych kierowc贸w
powinien bez 偶adnych ogranicze艅 prowadzi auto?

Zobacz statystyki przytoczone przez Artura: sprawcami 20% wypadk贸w s膮
m艂ode, napakowane testosteronem byczki w w膮skiej grupie wiekowej 18-24.
Powoduj膮 tyle samo wypadk贸w co grupa 25-59, czyli obejmuj膮ca 35 lat i
ludzi, kt贸rzy mieli szans臋 zarobi膰 na samoch贸d!


Czyli prawo jazdy od 25 roku 偶ycia. B臋dzie bezpieczniej.

Data: 2010-09-20 21:22:52
Autor: Artur Ma艣l膮g
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-20 21:11, JaromirD pisze:
Przemys艂aw Bernat wrote:

Dnia Mon, 20 Sep 2010 20:01:17 +0200, JaromirD napisa艂(a):

A uwa偶asz, 偶e kto艣 m艂ody, z sokolim wzrokiem, rewelacyjnym refleksem i
rozr贸偶niaj膮cy idealnie kolory ale za to niedojrza艂y emocjonalnie,
odreagowuj膮cy swoje kompleksy za kierownic膮, z przerostem ego i
sk艂onno艣ciami do nieuzasadnionej agresji wzgl臋dem innych kierowc贸w
powinien bez 偶adnych ogranicze艅 prowadzi auto?

Zobacz statystyki przytoczone przez Artura: sprawcami 20% wypadk贸w s膮
m艂ode, napakowane testosteronem byczki w w膮skiej grupie wiekowej 18-24.
Powoduj膮 tyle samo wypadk贸w co grupa 25-59, czyli obejmuj膮ca 35 lat i
ludzi, kt贸rzy mieli szans臋 zarobi膰 na samoch贸d!


Czyli prawo jazdy od 25 roku 偶ycia. B臋dzie bezpieczniej.

Sk膮d ten wniosek? W Polsce szkolenie kierowc贸w jest pod 'zdech艂ym
Azorkiem', ale oni tak czy inaczej musz膮 si臋 jako艣 szkoli膰 i integrowa膰
z reszt膮 spo艂ecze艅stwa. Brak jest stosownego nadzoru nad wyczynami
(nie tylko tej grupy) i stosownych konsekwencji - w rezultacie
czuj膮 si臋 bezkarni. Tak ci m艂odzi, jak i ci dojrzalsi. Tyle, 偶e
z czasem wi臋kszo艣膰 dojrzewa automatycznie, a cz臋艣膰 pozostaje
niedojrza艂a emocjonalnie.

Data: 2010-09-21 11:40:29
Autor: J.F.
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
U縴tkownik "Przemys砤w Bernat" <pbernat@wp.pl> napisa w wiadomo禼i news:nl1hdhf9kid8$.1jm5p2m11oq14.dlg40tude.net...
Zobacz statystyki przytoczone przez Artura: sprawcami 20% wypadk體 s
m硂de, napakowane testosteronem byczki w w眘kiej grupie wiekowej 18-24.
Powoduj tyle samo wypadk體 co grupa 25-59, czyli obejmuj眂a 35 lat i
ludzi, kt髍zy mieli szans zarobi na samoch骴!

Pomijajac fakt ze rzeczywiscie w tym wieku byczki sa napakowani testosteronem, to wez jeszcze pod uwage ze to takze niedoswiadczeniu kierowcy.
Niestety - doswiadczenie sie zdobywa po paru niebezpiecznych sytuacjach.

Ciekawe jak by wygladala statystyka wsrod osob po 30-ce, ale posiadajacych PJ krocej niz 3 lata, albo wsrod mlodych kobiet.

Albo jakie sa pozostale zaklocenia statystyczne - np przeliczamy na posiadzacza PJ, zona prowadzi zle,  ale rzadko.
Ale mlodziez tez raczej z doskoku prowadzi pojazdy.

Trzeba przyznac ze procent zabitych w wypadkach tez jest u mlodziezy wiekszy .. ale to moze tez kwestia doswiadczenia .. i testosteronu.


J.

Data: 2010-09-20 23:02:43
Autor: Tomasz Pyra
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
W dniu 2010-09-20 20:01, JaromirD pisze:

W imi臋 tego, 偶e fizycznie jest zdrowy,
za to jest emocjonalnym i socjalnym kalek膮? Czy da艂by艣 do r膮k osobie
niezr贸wnowa偶onej, nieumiej膮cej zapanowa膰 nad emocjami i przeceniaj膮cej
w艂asne umiej臋tno艣ci giwer臋 lub wolant?
Te偶 uog贸lniam, ale mam wra偶enie, 偶e gdyby zbada膰 ilu je藕dzi zniedo艂臋偶nia艂ych
dziadk贸w, a ilu "samc贸w super alfa", to raczej tych drugich by艂oby wi臋cej.
Ja z kolei uwa偶am, 偶e warunkiem dopuszczenia do egzaminu na prawo jazdy
powinny by膰 testy psychologiczne, pozwalaj膮ce na sprawdzenie predyspozycji
do prowadzenia pojazd贸w.

To nie jest problem psychologi, a po prostu braku wiedzy.
Ci "szalej膮cy" kierowcy s膮 przekonani, 偶e ich umiej臋tno艣ci s膮 wystarczaj膮ce do bezpiecznej jazdy w taki spos贸b w jaki jad膮.

Sk膮d taki kierowca ma wiedzie膰, 偶e jak co艣 si臋 stanie niebezpiecznego, to on nie b臋dzie potrafi艂 si臋 zachowa膰 i sobie nie poradzi?

I tak d艂ugo jak w programie szkolenia na PJ nie b臋dzie 偶adnych zaj臋膰 kt贸re po prostu poka偶膮 kierowcy jego bezradno艣膰 w konfrontacji z niebezpieczn膮 sytuacj膮, tak d艂ugo ci kierowcy b臋d膮 p臋dzi膰 s膮dz膮c 偶e jad膮 "szybko i bezpiecznie".
I to te偶 nie na samym kursie, a raczej tak p贸艂 roku do roku po zrobieniu PJ, jak ju偶 kierowca zaczyna czu膰 si臋 pewnie za k贸艂kiem.
Najlepiej w miar臋 cyklicznie powtarzane.

I tylko takie zaj臋cia, gdzie ka偶dy kierowca (nie wa偶ny czy m艂ody czy stary) b臋dzie m贸g艂 w rzetelny spos贸b pozna膰 swoje mo偶liwo艣ci, pozwol膮 kierowcy m贸c podj膮膰 _艣wiadom膮_ decyzj臋 co do tego czy i jak jecha膰.

Data: 2010-09-21 12:39:09
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zgin臋li jad膮c pod pr膮d
Tomasz Pyra wrote:
W dniu 2010-09-20 20:01, JaromirD pisze:

W imi臋 tego, 偶e fizycznie jest zdrowy,
za to jest emocjonalnym i socjalnym kalek膮? Czy da艂by艣 do r膮k osobie
niezr贸wnowa偶onej, nieumiej膮cej zapanowa膰 nad emocjami i przeceniaj膮cej
w艂asne umiej臋tno艣ci giwer臋 lub wolant?
Te偶 uog贸lniam, ale mam wra偶enie, 偶e gdyby zbada膰 ilu je藕dzi zniedo艂臋偶nia艂ych
dziadk贸w, a ilu "samc贸w super alfa", to raczej tych drugich by艂oby wi臋cej.
Ja z kolei uwa偶am, 偶e warunkiem dopuszczenia do egzaminu na prawo jazdy
powinny by膰 testy psychologiczne, pozwalaj膮ce na sprawdzenie predyspozycji
do prowadzenia pojazd贸w.

To nie jest problem psychologi, a po prostu braku wiedzy.

Ale偶 jest. Ba, uwarunkowany ewolucyjnie. Z punktu widzenia przed艂u偶enia m艂odym samcom op艂aca艂 si臋 du偶o wi臋kszy poziom ryzyka ni偶 samcom dojrza艂ym. Wi臋kszy poziom ryzyka pozwala艂 lepiej wyeliminowa膰 z puli osobniki s艂absze, mniej odporne, itd. Dopiero samcowi kt贸ry zdoby艂 pozycj臋 zb臋dne ryzyko si臋 nie op艂aca艂o -- za to do艣wiadczenie zdobyte w czasie walki o t膮 pozycj臋 s艂u偶y艂o do jej obrony.

Ci "szalej膮cy" kierowcy s膮 przekonani, 偶e ich umiej臋tno艣ci s膮 wystarczaj膮ce do bezpiecznej jazdy w taki spos贸b w jaki jad膮.

Sk膮d taki kierowca ma wiedzie膰, 偶e jak co艣 si臋 stanie niebezpiecznego, to on nie b臋dzie potrafi艂 si臋 zachowa膰 i sobie nie poradzi?

I tak d艂ugo jak w programie szkolenia na PJ nie b臋dzie 偶adnych zaj臋膰 kt贸re po prostu poka偶膮 kierowcy jego bezradno艣膰 w konfrontacji z niebezpieczn膮 sytuacj膮, tak d艂ugo ci kierowcy b臋d膮 p臋dzi膰 s膮dz膮c 偶e jad膮 "szybko i bezpiecznie".
>
I to te偶 nie na samym kursie, a raczej tak p贸艂 roku do roku po zrobieniu PJ, jak ju偶 kierowca zaczyna czu膰 si臋 pewnie za k贸艂kiem.
Najlepiej w miar臋 cyklicznie powtarzane.

I tylko takie zaj臋cia, gdzie ka偶dy kierowca (nie wa偶ny czy m艂ody czy stary) b臋dzie m贸g艂 w rzetelny spos贸b pozna膰 swoje mo偶liwo艣ci, pozwol膮 kierowcy m贸c podj膮膰 _艣wiadom膮_ decyzj臋 co do tego czy i jak jecha膰.

"艢wiadom膮" nie oznacza "dobr膮". W pewnym wieku 艣wiadomie akceptowany poziom ryzyka jest du偶o wy偶szy ni偶 w wieku p贸藕niejszym.

W dodatku do "mo偶liwo艣ci" zaliczamy te偶 w艂a艣ciw膮 ocen臋 sytuacji a tego si臋 na cop贸艂rocznym pokazie nie nauczy

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-21 22:25:43
Autor: Yans van Horn
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
On 2010-09-20 23:02, Tomasz Pyra wrote:
W dniu 2010-09-20 20:01, JaromirD pisze:

W imi tego, 縠 fizycznie jest zdrowy,
za to jest emocjonalnym i socjalnym kalek? Czy da砨y do r眐 osobie
niezr體nowa縪nej, nieumiej眂ej zapanowa nad emocjami i przeceniaj眂ej
w砤sne umiej阾no禼i giwer lub wolant?
Te uog髄niam, ale mam wra縠nie, 縠 gdyby zbada ilu je糳zi
zniedo酬縩ia硑ch
dziadk體, a ilu "samc體 super alfa", to raczej tych drugich by硂by
wi阠ej.
Ja z kolei uwa縜m, 縠 warunkiem dopuszczenia do egzaminu na prawo jazdy
powinny by testy psychologiczne, pozwalaj眂e na sprawdzenie
predyspozycji
do prowadzenia pojazd體.

To nie jest problem psychologi, a po prostu braku wiedzy.
Ci "szalej眂y" kierowcy s przekonani, 縠 ich umiej阾no禼i s
wystarczaj眂e do bezpiecznej jazdy w taki spos骲 w jaki jad.

MZ Ci kierowcy chc jak najszybciej nauczy si je糳zi jak Ci, kt髍ych umiej阾no禼i s najwi阫sze - kierowcy rajdowi (gry, relacje z zawod體..). Gdyby tym kierowcom da mo縧iwo舵 zdobycia do秝iadczenia i wyszalenia si (czyli gdyby w Polsce by硂 znacznie wi阠ej tor體, promowania i organizowania amatorskich zawod體).

Wspomnie nale縴 r體nie, 縠 zaj阠ia z doskonalenia techniki jazdy i stosowny egzamin powinny by obowi眤kowe: opanowywanie nag砮go po秎izgu, jazda w po秎izgu kontrolowanym, jazda po r罂nych typach nawierzchni.

Narazie zmierzamy w innym kierunku.. umiej阾no禼i nie rosn, rosn natomiast mo縧iwo禼i samochod體 i ostrzejsza staje si granica pomi阣zy jazd kontrolowan a nie kontrolowan (ABS, kontrola trakcji)

PS: Wystarczy popatrzy na kraje skandynawskie.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2010-09-21 22:39:29
Autor: Artur Ma秎眊
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-21 22:25, Yans van Horn pisze:
(...)
MZ Ci kierowcy chc jak najszybciej nauczy si je糳zi jak Ci, kt髍ych
umiej阾no禼i s najwi阫sze - kierowcy rajdowi (gry, relacje z
zawod體..). Gdyby tym kierowcom da mo縧iwo舵 zdobycia do秝iadczenia i
wyszalenia si (czyli gdyby w Polsce by硂 znacznie wi阠ej tor體,
promowania i organizowania amatorskich zawod體).

Nie. Problem tkwi w szkoleniu, dochodzeniu do uprawnie oraz
powszechnym przekonaniu o bezkarno禼i. Jazda po torach nie daje
umiej阾no禼i wsp蟪pracy w grupie innych u縴tkownik體 drogi.
Zamykamy mo縧iwo禼i uczenia si przed 18 rokiem 縴cia w warunkach
normalnych (jazda w normalnym ruchu np. z rodzicem itd.), a po糿iej
30 godzin, egzamin i pe硁oprawny kierowca. Tak, teraz to ju mog,
jestem doros硑 itd.

B阣ziesz mia dzieci w wieku pod笨aj眂ym do pe硁oletno禼i to
pewnie zrozumiesz te mechanizmy.

Wspomnie nale縴 r體nie, 縠 zaj阠ia z doskonalenia techniki jazdy i
stosowny egzamin powinny by obowi眤kowe: opanowywanie nag砮go po秎izgu,
jazda w po秎izgu kontrolowanym, jazda po r罂nych typach nawierzchni.

To jest element uzupe硁iaj眂y, ale nie wymagany.

Narazie zmierzamy w innym kierunku.. umiej阾no禼i nie rosn, rosn
natomiast mo縧iwo禼i samochod體 i ostrzejsza staje si granica pomi阣zy
jazd kontrolowan a nie kontrolowan (ABS, kontrola trakcji)

Bynajmniej - 'wytwarzamy' kierowc體 bez wyobra糿i, kt髍zy nie bardzo
maj kiedy si nauczy rozs眃ku.

PS: Wystarczy popatrzy na kraje skandynawskie.

Co konkretnego? Napisz prosz...

Data: 2010-09-21 23:04:13
Autor: J.F.
Zgin阬i jad筩 pod pr筪
On Tue, 21 Sep 2010 22:25:43 +0200,  Yans van Horn wrote:
On 2010-09-20 23:02, Tomasz Pyra wrote:
To nie jest problem psychologi, a po prostu braku wiedzy.
Ci "szalej眂y" kierowcy s przekonani, 縠 ich umiej阾no禼i s
wystarczaj眂e do bezpiecznej jazdy w taki spos骲 w jaki jad.

MZ Ci kierowcy chc jak najszybciej nauczy si je糳zi jak Ci, kt髍ych umiej阾no禼i s najwi阫sze - kierowcy rajdowi (gry, relacje z zawod體..).

To sa trzy niezalezne rzeczy:
-chec szybkiej jazdy - bo to i przyjemnie, i nudno tak powoli i
"presja srodowiska" pod roznymi postaciami - no i urzadzaja sobie
mlodziency wyscigi na drodze

-zdobycie troche doswiadczenia - po paru tys km czlowiek sie troche
oswaja z ruchem, przestaje go to wszystko przerazac, zaczyna widziec
ze coraz lepiej jezdzi .. wiec sie przyspiesza

-kompletny brak doswiadczenia, szczegolnie w trudniejszych warunkach.
Bo i gdzie mial zdobyc - na kursie, jezdzac 60 ? No i sie jedzie za szybko, a potem wpada na drzewo na sliskim kawalku
trasy czy niumiejetnie wyprzedzajac ..

Gdyby tym kierowcom da mo縧iwo舵 zdobycia do秝iadczenia i wyszalenia si (czyli gdyby w Polsce by硂 znacznie wi阠ej tor體, promowania i organizowania amatorskich zawod體).

co do roli "wyszalenia sie" to wypowiadal sie nie bede, ale na pewno
pozwoliloby lepiej poznac granice samochodu i zrozumiec ze czasem sie
jednak nie wyrabia. Z tym ze do tego nie trzeba zawodow - sredniej wielkosci placyk,
hydrant z woda, rozpedz, zahamuj, rozpedz, skrec - nastepny na
szkolenie.

Wspomnie nale縴 r體nie, 縠 zaj阠ia z doskonalenia techniki jazdy i stosowny egzamin powinny by obowi眤kowe: opanowywanie nag砮go po秎izgu, jazda w po秎izgu kontrolowanym, jazda po r罂nych typach nawierzchni.

Nie bardzo sobie to wyobrazam z osobami ktore zaliczyly 25h jazdy i
ledwo kierownice trzymaja. A pozniej .. niech sie bardziej zorientowani wypowiedza czy to ma sens
- czy jak pozlizg zaatakuje czlowieka z zaskoczenia to tylko szybki
paciorek pomoze, bo umiejetnosci to juz nie na wiele.
IMO - sztuka polega na tym zeby w poslizg nie wpasc.

Narazie zmierzamy w innym kierunku.. umiej阾no禼i nie rosn, rosn natomiast mo縧iwo禼i samochod體 i ostrzejsza staje si granica pomi阣zy jazd kontrolowan a nie kontrolowan (ABS, kontrola trakcji)

Nie przecenial byl. zabic sie mozna i w maluchu.

PS: Wystarczy popatrzy na kraje skandynawskie.

I co - wprowadzic 90 na autostradach ? :-)

J.

Data: 2010-09-22 08:29:21
Autor: Krzysiek Kielczewski
Zgin锚li jad鹿c pod pr鹿d
On 2010-09-21, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

A pozniej .. niech sie bardziej zorientowani wypowiedza czy to ma sens
- czy jak pozlizg zaatakuje czlowieka z zaskoczenia to tylko szybki
paciorek pomoze, bo umiejetnosci to juz nie na wiele.
IMO - sztuka polega na tym zeby w poslizg nie wpasc.

Jaka tam sztuka, w 99% przypadk體 wystarczy wolniej jecha...

Pzdr,
Krzysiek Kie砪zewski

Data: 2010-09-22 13:19:44
Autor: J.F.
Zgineli jad1c pod pr1d
U縴tkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisa
On 2010-09-21, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
A pozniej .. niech sie bardziej zorientowani wypowiedza czy to ma sens
- czy jak pozlizg zaatakuje czlowieka z zaskoczenia to tylko szybki
paciorek pomoze, bo umiejetnosci to juz nie na wiele.
IMO - sztuka polega na tym zeby w poslizg nie wpasc.

Jaka tam sztuka, w 99% przypadk體 wystarczy wolniej jecha...

Wolniej niz ile ?

J.

Data: 2010-09-22 10:59:20
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zgin阬i jad筩 pod pr筪
J.F. wrote:
Nie bardzo sobie to wyobrazam z osobami ktore zaliczyly 25h jazdy i
ledwo kierownice trzymaja.

W rezczy samej. Ba, mo縠 mie skutek wr阠z odwrotny. Kiedy ju opanuje sam骳hod w prostych czynno禼iach (czyli przejedzie te per tysi阠y) to pomy秎i "oh, umiem nawet po秎izg kontorlowany bo na kusie PJ mia砮m"


A pozniej .. niech sie bardziej zorientowani wypowiedza czy to ma sens
- czy jak pozlizg zaatakuje czlowieka z zaskoczenia to tylko szybki
paciorek pomoze, bo umiejetnosci to juz nie na wiele.

Zale縴 jaki :)

IMO - sztuka polega na tym zeby w poslizg nie wpasc.

Do秝iadczony kierowca cz阺to mo縠 (cho nie zawsze, wielu do秝iadczonych ginie) wyczu 縠 warunki s nie tego. I cz阺to te potrafi w pocz眛kowej fazie zareagowa prawid硂wo. Ale kiedy si taka pocz眛kowa faza ko馽zy pewnie od kierowcy zale縴 -- z czego dobry fachowiec mo縠 si wyratowa to pytanie do naszych rajdowc體 (np. Tomka).


Narazie zmierzamy w innym kierunku.. umiej阾no禼i nie rosn, rosn natomiast mo縧iwo禼i samochod體 i ostrzejsza staje si granica pomi阣zy jazd kontrolowan a nie kontrolowan (ABS, kontrola trakcji)

Nie przecenial byl. zabic sie mozna i w maluchu.

PS: Wystarczy popatrzy na kraje skandynawskie.

I co - wprowadzic 90 na autostradach ? :-)

He, he. Mia砮m okazj zobaczy w akcji tak "dobrze szkolon" m硂d kierowniczk w Finlandii. Bardzo 砤dnie przytar砤 w autobus :)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-22 22:12:18
Autor: Tomasz Pyra
Zgin阬i jad筩 pod pr筪
W dniu 2010-09-22 10:59, Sebastian Kaliszewski pisze:
J.F. wrote:
Nie bardzo sobie to wyobrazam z osobami ktore zaliczyly 25h jazdy i
ledwo kierownice trzymaja.

W rezczy samej. Ba, mo縠 mie skutek wr阠z odwrotny. Kiedy ju opanuje
sam骳hod w prostych czynno禼iach (czyli przejedzie te per tysi阠y) to
pomy秎i "oh, umiem nawet po秎izg kontorlowany bo na kusie PJ mia砮m"

Takie 鎤iczenia powinny mie miejsce minimum p蟪 roku po uko馽zeniu kursu.
I najlepiej powtarzane co kilka lat.


A pozniej .. niech sie bardziej zorientowani wypowiedza czy to ma sens
- czy jak pozlizg zaatakuje czlowieka z zaskoczenia to tylko szybki
paciorek pomoze, bo umiejetnosci to juz nie na wiele.

Zale縴 jaki :)

IMO - sztuka polega na tym zeby w poslizg nie wpasc.

Do秝iadczony kierowca cz阺to mo縠 (cho nie zawsze, wielu do秝iadczonych
ginie) wyczu 縠 warunki s nie tego. I cz阺to te potrafi w pocz眛kowej
fazie zareagowa prawid硂wo. Ale kiedy si taka pocz眛kowa faza ko馽zy
pewnie od kierowcy zale縴 -- z czego dobry fachowiec mo縠 si wyratowa
to pytanie do naszych rajdowc體 (np. Tomka).

Tak w wyczynowym sporcie (i nie m體i nawet o tym co ja tam sobie je縟筷, a rajdach na poziomie WRC czy wy禼igach F1 kt髍e ogl眃am) jednak wygl眃a to tak, 縠 jak z samochodem dzieje si co nie po my秎i kierowcy to grzecznie noga w hamulec, cztery bloki, paciorek i czeka si a a pr阣ko舵 spadnie na tyle 縠 da si ju co z samochodem zrobi.
Bardzo cz阺to ko馽zy si to po prostu opuszczeniem trasy i zatrzymaniem samochodu. Jak si jeszcze ma czym, to potem powr髏 na tras i dalsza jazda.

Oczywi禼ie s takie rzeczy jak ratowania, gdzie je縠li sytuacja jeszcze rokuje, to kierowca wyczynia jakie ewolucje kt髍e pozwol poradzi straci mniej cennych sekund kosztem wi阫szego ryzyka.
Bo je縠li rezygnuje si z awaryjnego wytracania pr阣ko禼i i mimo manewru p骿dzie co nie tak, to dzwon b阣zie du縪 powa縩iejszy i wtedy ju jest po zawodach.
W sporcie takie ryzyko ma sens, bo pozwala ocali cenne sekundy. Na drodze raczej nie ma takiej potrzeby.



PS: Wystarczy popatrzy na kraje skandynawskie.

I co - wprowadzic 90 na autostradach ? :-)

He, he. Mia砮m okazj zobaczy w akcji tak "dobrze szkolon" m硂d
kierowniczk w Finlandii. Bardzo 砤dnie przytar砤 w autobus :)

Ale tam wcale nie szkol mistrz體 kierownicy.
Nacisk jest raczej na uzmys硂wienie kierowcy jego w砤snych ogranicze tak 縠by by w stanie 秝iadomie wybra spos骲 jazdy.

Wielu kierowc體 uwa縜 siebie za nieomylnych na tej podstawie, 縠 jeszcze nie mieli okazji si pomyli. I dostosowuj sw骿 styl jazdy do za硂縠nia tej nieomylno禼i.
iadomo舵, 縠 ka縟ego mo縠 nagle przerosn辨 sytuacja kt髍a wydawa砤 si prosta do opanowania, temperuje fantazj na drodze.

Data: 2010-09-22 22:33:07
Autor: Artur Ma秎眊
Zgin阬i jad筩 pod pr筪
W dniu 2010-09-22 22:12, Tomasz Pyra pisze:
(...)
Takie 鎤iczenia powinny mie miejsce minimum p蟪 roku po uko馽zeniu kursu.

Wystarczy raz, by kierowca zda sobie z tego spraw.

I najlepiej powtarzane co kilka lat.

Bez sensu - b阣zie chcia to si pobawi

(...)
Ale tam wcale nie szkol mistrz體 kierownicy.
Nacisk jest raczej na uzmys硂wienie kierowcy jego w砤snych ogranicze
tak 縠by by w stanie 秝iadomie wybra spos骲 jazdy.

No w砤秐ie. Wystarczy raz, a dodatkowe zabawy mo縩a wymusza jak si
pojawi baga punktowo/mandatowy.

Wielu kierowc體 uwa縜 siebie za nieomylnych na tej podstawie, 縠 jeszcze
nie mieli okazji si pomyli. I dostosowuj sw骿 styl jazdy do za硂縠nia
tej nieomylno禼i.

Tu krytyczny jest zazwyczaj drugi rok jazdy samochodem.

iadomo舵, 縠 ka縟ego mo縠 nagle przerosn辨 sytuacja kt髍a wydawa砤 si
prosta do opanowania, temperuje fantazj na drodze.

Wi阫szo舵 to bardzo szybko 砤pie - szczeg髄nie w tamtym systemie :)

Data: 2010-09-22 23:17:15
Autor: Tomasz Pyra
Zgin阬i jad筩 pod pr筪
W dniu 2010-09-22 22:33, Artur Ma秎眊 pisze:
W dniu 2010-09-22 22:12, Tomasz Pyra pisze:
(...)
Takie 鎤iczenia powinny mie miejsce minimum p蟪 roku po uko馽zeniu
kursu.

Wystarczy raz, by kierowca zda sobie z tego spraw.

Ale 縠by nie zapomnia.

Ale tam wcale nie szkol mistrz體 kierownicy.
Nacisk jest raczej na uzmys硂wienie kierowcy jego w砤snych ogranicze
tak 縠by by w stanie 秝iadomie wybra spos骲 jazdy.

No w砤秐ie. Wystarczy raz, a dodatkowe zabawy mo縩a wymusza jak si
pojawi baga punktowo/mandatowy.

A te dobry pomys.
Na pewno lepszy ni obecnie wy秝ietlany film z wypadk體. Bo ka縟y wie 縠 wypadki dotycz tylko tych innych.

Wielu kierowc體 uwa縜 siebie za nieomylnych na tej podstawie, 縠 jeszcze
nie mieli okazji si pomyli. I dostosowuj sw骿 styl jazdy do za硂縠nia
tej nieomylno禼i.

Tu krytyczny jest zazwyczaj drugi rok jazdy samochodem.

Ja tam dzwona "z nieomylno禼i" zaliczy砮m jeszcze w pierwszym roku ;)

Data: 2010-09-22 23:35:00
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki
Zgin阬i jad筩 pod pr筪
Dnia 22.09.2010 Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> napisa/a:

Tak w wyczynowym sporcie (i nie m體i nawet o tym co ja tam sobie je縟筷, a rajdach na poziomie WRC czy wy禼igach F1 kt髍e ogl眃am) jednak wygl眃a to tak, 縠 jak z samochodem dzieje si co nie po my秎i kierowcy to grzecznie noga w hamulec, cztery bloki, paciorek i czeka si a a

Tutaj te istnieje ryzyko, 縠 kogo obr骳i ;-) Bo dla jednych sytuacja
dramatyczna to lekkie odchylenie od toru jazdy a dla innych grube
sponiewieranie. W tym pierwszym przypadku klepniecie hamulca mo縠
sko馽zy si 糽e. W temacie 鎤icze i u秝iadamiania - zgoda. --
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

Data: 2010-09-23 00:07:00
Autor: Tomasz Pyra
Zgin阬i jad筩 pod pr筪
W dniu 2010-09-22 23:35, Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:
Dnia 22.09.2010 Tomasz Pyra<hellfire@spam.spam.spam>  napisa/a:

Tak w wyczynowym sporcie (i nie m體i nawet o tym co ja tam sobie
je縟筷, a rajdach na poziomie WRC czy wy禼igach F1 kt髍e ogl眃am) jednak
wygl眃a to tak, 縠 jak z samochodem dzieje si co nie po my秎i kierowcy
to grzecznie noga w hamulec, cztery bloki, paciorek i czeka si a a

Tutaj te istnieje ryzyko, 縠 kogo obr骳i ;-) Bo dla jednych sytuacja
dramatyczna to lekkie odchylenie od toru jazdy a dla innych grube
sponiewieranie. W tym pierwszym przypadku klepniecie hamulca mo縠
sko馽zy si 糽e.

Tu dochodzi jeszcze wa縩a r罂nica mi阣zy motorsportem, a ruchem drogowym.
W motorsporcie z przeciwka nie jad ci昕ar體ki...

Bo oczywi禼ie to wszystko nie jest takie proste - o ile na rajdzie jedynym 紃骴砮m problem體 jest za wysoka pr阣ko舵 (nie licz眂 awarii), to w ruchu drogowym bywa to troch bardziej skomplikowane jak na prawym 硊ku drogi okazuje si 縠 moim pasem sunie nieo秝ietlony rowerzysta, a z przeciwka nadci眊a tir.

Data: 2010-09-21 23:48:53
Autor: Tomasz Pyra
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-21 22:25, Yans van Horn pisze:

To nie jest problem psychologi, a po prostu braku wiedzy.
Ci "szalej眂y" kierowcy s przekonani, 縠 ich umiej阾no禼i s
wystarczaj眂e do bezpiecznej jazdy w taki spos骲 w jaki jad.

MZ Ci kierowcy chc jak najszybciej nauczy si je糳zi jak Ci, kt髍ych
umiej阾no禼i s najwi阫sze - kierowcy rajdowi (gry, relacje z
zawod體..).

P髃i kto chce si nauczy to p蟪 biedy.
Problem zaczyna si wtedy kiedy kierowca s眃zi, 縠 posiada umiej阾no禼i kt髍ych w rzeczywisto禼i nie posiada.
A to jest bardzo powszechne - kierowc體 kt髍zy "szybko i bezpiecznie" np. 140km/h znajdziesz wsz阣zie pe硁o. Potem tylko jak w ruchu drogowym przyjdzie do sprawdzenia tych umiej阾no禼i to wtedy jest dramat.

Gdyby taki jeden z drugim, chocia raz wcze秐iej mia mo縧iwo舵 przekonania si o tym, jak im p骿dzie przy takiej pr阣ko禼i w sytuacji wymagaj眂ej wykonania nag砮go manewru, to ju wielu przesta硂by na drogach kozaczy.
I to tak z instruktorem kt髍y dok砤dnie wyt硊maczy co si sta硂 i dlaczego.
Bo kierowca to si sam doskonale potrafi wyt硊maczy przed samym sob z ka縟ej g硊poty kt髍 zrobi dlatego potrzebny jest jeszcze kto z boku kto wszelkie niedomagania wypunktuje.

Gdyby tym kierowcom da mo縧iwo舵 zdobycia do秝iadczenia i
wyszalenia si (czyli gdyby w Polsce by硂 znacznie wi阠ej tor體,
promowania i organizowania amatorskich zawod體).

Wspomnie nale縴 r體nie, 縠 zaj阠ia z doskonalenia techniki jazdy i
stosowny egzamin powinny by obowi眤kowe: opanowywanie nag砮go po秎izgu,
jazda w po秎izgu kontrolowanym, jazda po r罂nych typach nawierzchni.

痚by si nauczy takich rzeczy trzeba regularnie trenowa. I to nie jeden weekend rocznie. To s ogromne koszty i w zwi眤ku z tym nie t阣y droga.
Zreszt kierowcy umiej阾no禼i maj ca砶iem dobre i to nie ich brakuje. Problemem jest ich przecenianie.
A jednak du縪 砤twiej doci眊n辨 styl jazdy do umiej阾no禼i ni umiej阾no禼i do stylu jazdy.

Na takich kr髏kich kursach jedyne czego kierowca zd笨y si nauczy, to poprawne hamowanie z ABS. Natomiast bez problemu mo縩a ju posiadane umiej阾no禼i zweryfikowa i to ju powinno kierowcy uzmys硂wi jak powinien je糳zi.

PS: Wystarczy popatrzy na kraje skandynawskie.

Ale tam te nikt nie robi z kierowc體 rajdowc體.
Ogl眃a砮m filmy z tamtejszych obowi眤kowych szkole dla m硂dych kierowc體 i to dok砤dnie wygl眃a tak, 縠 przegoni ich przez po秎izgowy szarpak 縠by ka縟y sobie zobaczy jak to fajnie.
Raz z wi阫sz, raz z mniejsz pr阣ko禼i 縠by przekonali si ile zale縴 od pr阣ko禼i i tyle.

Nikogo tam nie cisn do upad砮go a w ko馽u zacznie si mu udawa.

Data: 2010-09-22 13:48:12
Autor: J.F.
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
U縴tkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam>
MZ Ci kierowcy chc jak najszybciej nauczy si je糳zi jak Ci, kt髍ych
umiej阾no禼i s najwi阫sze - kierowcy rajdowi (gry, relacje z
zawod體..).

P髃i kto chce si nauczy to p蟪 biedy.
Problem zaczyna si wtedy kiedy kierowca s眃zi, 縠 posiada umiej阾no禼i kt髍ych w rzeczywisto禼i nie posiada.
A to jest bardzo powszechne - kierowc體 kt髍zy "szybko i bezpiecznie" np. 140km/h znajdziesz wsz阣zie pe硁o. Potem tylko jak w ruchu drogowym przyjdzie do sprawdzenia tych umiej阾no禼i to wtedy jest dramat.

Uwazaj Tomaszu - wiekszosc z nich jednak jedzie droga, a nie wylatuje z niej.
Umiejetnosci wyscigowo-rajdowych moze nie maja, ale swiadomie czy podswiadomie dostosowuja predkosc do warunkow i koniec koncow z rzadka wpadaja w poslizgi.

Ja tez niestety tak - jakos wychodzi, ale jaki mam margines bezpieczenstwa to niestety nie wiem.

Gdyby taki jeden z drugim, chocia raz wcze秐iej mia mo縧iwo舵 przekonania si o tym, jak im p骿dzie przy takiej pr阣ko禼i w sytuacji wymagaj眂ej wykonania nag砮go manewru, to ju wielu przesta硂by na drogach kozaczy.
I to tak z instruktorem kt髍y dok砤dnie wyt硊maczy co si sta硂 i dlaczego.

Ale duzo da taki trening przy normalnej jezdzie po publicznej drodze, czy to jednak bedzie tak ze nawet rajdowca jak warunki na asfalcie zaskocza to czesto skonczy w rowie ?

PS: Wystarczy popatrzy na kraje skandynawskie.
Ale tam te nikt nie robi z kierowc體 rajdowc體.
Ogl眃a砮m filmy z tamtejszych obowi眤kowych szkole dla m硂dych kierowc體 i to dok砤dnie wygl眃a tak, 縠 przegoni ich przez po秎izgowy szarpak 縠by ka縟y sobie zobaczy jak to fajnie.
Raz z wi阫sz, raz z mniejsz pr阣ko禼i 縠by przekonali si ile zale縴 od pr阣ko禼i i tyle.

I na moj gust to jest wlasnie istotne - pokazac ze w trudnych warunkach i 80 jest za duzo.

J.

Data: 2010-09-22 21:34:44
Autor: Tomasz Pyra
Zgin阬i jad眂 pod pr眃
W dniu 2010-09-22 13:48, J.F. pisze:

A to jest bardzo powszechne - kierowc體 kt髍zy "szybko i bezpiecznie"
np. 140km/h znajdziesz wsz阣zie pe硁o. Potem tylko jak w ruchu
drogowym przyjdzie do sprawdzenia tych umiej阾no禼i to wtedy jest dramat.

Uwazaj Tomaszu - wiekszosc z nich jednak jedzie droga, a nie wylatuje z
niej.

Bo takie naprawd niebezpieczne sytuacje zdarzaj si bardzo rzadko.
Dopiero wymno縪ne razy sumaryczne miliardy przeje縟縜nych rocznie kilometr體 ko馽z si pi阠ioma tysi眂ami zabitych.

Wypadek zdarza si co oko硂 8mln przejechanych kilometr體. Wypadek 秏iertelny co oko硂 80mln.

Wi阫szo舵 kierowc體 przeje糳zi ca砮 縴cie, nigdy w 縴ciu nie bior眂 udzia硊 w sytuacji kt髍a by砤 naprawd niebezpieczna dla czyjego zdrowia (pomimo 縠 wra縠nie si ma takie 縠 do takiej sytuacji dochodzi czasem kilka razy dziennie).

I dlatego je縠li nie stworzy si sztucznie takich sytuacji, to statystycznemu kierowcy nigdy co takiego si nie przydarzy.


Umiejetnosci wyscigowo-rajdowych moze nie maja, ale swiadomie czy
podswiadomie dostosowuja predkosc do warunkow i koniec koncow z rzadka
wpadaja w poslizgi.

Bo to jest efekt skali.
zdarzy si co dziesi眛emu kierowcy raz na dziesi赕 lat, wypadek spowoduje co setny, zabije kogo co tysi阠zny. Ale w sumie mamy 5000 zabitych.
I 99.99% procent kierowc體 kt髍zy twierdz 縠 ich wypadki nie dotycz - kt髍zy ze statystycznego punktu widzenia w zasadzie maj racj.

Ja tez niestety tak - jakos wychodzi, ale jaki mam margines
bezpieczenstwa to niestety nie wiem.

Tyle 縠 wraz z tym jak mijaj setki tysi阠y kilometr體 i lata za kierownic wra縠nie jest takie 縠 margines bezpiecze駍twa musi by jeszcze bardzo du縴 skoro nic si nie dzieje. No i przyspieszamy.

Gdyby taki jeden z drugim, chocia raz wcze秐iej mia mo縧iwo舵
przekonania si o tym, jak im p骿dzie przy takiej pr阣ko禼i w sytuacji
wymagaj眂ej wykonania nag砮go manewru, to ju wielu przesta硂by na
drogach kozaczy.
I to tak z instruktorem kt髍y dok砤dnie wyt硊maczy co si sta硂 i
dlaczego.

Ale duzo da taki trening przy normalnej jezdzie po publicznej drodze,
czy to jednak bedzie tak ze nawet rajdowca jak warunki na asfalcie
zaskocza to czesto skonczy w rowie ?

No i to w砤秐ie chodzi.
Intuicja i do秝iadczenie za kierownic nie podpowiada np. 縠 trudno舵 jazdy ro秐ie z kwadratem pr阣ko禼i.
Dlatego takie 鎤iczenia du縪 mog nauczy.
Np. tego, 縠 70km/h to nie jest "troszk wi阠ej" ni 50km/h.


PS: Wystarczy popatrzy na kraje skandynawskie.
Ale tam te nikt nie robi z kierowc體 rajdowc體.
Ogl眃a砮m filmy z tamtejszych obowi眤kowych szkole dla m硂dych
kierowc體 i to dok砤dnie wygl眃a tak, 縠 przegoni ich przez
po秎izgowy szarpak 縠by ka縟y sobie zobaczy jak to fajnie.
Raz z wi阫sz, raz z mniejsz pr阣ko禼i 縠by przekonali si ile
zale縴 od pr阣ko禼i i tyle.

I na moj gust to jest wlasnie istotne - pokazac ze w trudnych warunkach
i 80 jest za duzo.

Nawet niekoniecznie trudne warunki - normalny suchy asfalt, 硊k i konieczno舵 wykonania nag砮go manewru przy jego normalnej, przelotowej pr阣ko禼i w takich warunkach.
Kierowca straci panowanie nad kierownic i wtedy mo縠 si zastanowi dlaczego.
Drugie 鎤iczenie przy pr阣ko禼i troch ni縮zej i nagle sprawa oka縠 si znacznie prostsza.

Oka縠 si 縠 przy 90km/h wykonuje si dane 鎤iczenie z palcem w nosie, przy 100km/h jest to ju zbyt trudne. A przy 110km/h nikt ju temu nie da rady.

Data: 2010-09-22 21:44:14
Autor: J.F.
Zgin阬i jad筩 pod pr筪
On Wed, 22 Sep 2010 21:34:44 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
W dniu 2010-09-22 13:48, J.F. pisze:
Ja tez niestety tak - jakos wychodzi, ale jaki mam margines
bezpieczenstwa to niestety nie wiem.

Tyle 縠 wraz z tym jak mijaj setki tysi阠y kilometr體 i lata za kierownic wra縠nie jest takie 縠 margines bezpiecze駍twa musi by jeszcze bardzo du縴 skoro nic si nie dzieje. No i przyspieszamy.

No ale statystyki mowia ze im starszy tym bezpieczniej jezdzi, wiec
moze to przyspieszanie nie jest bez podstaw :-)

[...]
I na moj gust to jest wlasnie istotne - pokazac ze w trudnych warunkach
i 80 jest za duzo.

Nawet niekoniecznie trudne warunki - normalny suchy asfalt, 硊k i konieczno舵 wykonania nag砮go manewru przy jego normalnej, przelotowej pr阣ko禼i w takich warunkach.
Kierowca straci panowanie nad kierownic i wtedy mo縠 si zastanowi dlaczego.
Drugie 鎤iczenie przy pr阣ko禼i troch ni縮zej i nagle sprawa oka縠 si znacznie prostsza.

Oka縠 si 縠 przy 90km/h wykonuje si dane 鎤iczenie z palcem w nosie, przy 100km/h jest to ju zbyt trudne. A przy 110km/h nikt ju temu nie da rady.

Hm, ale jaki z tego wniosek - nie przekraczac 70 ? :-)

J.

Data: 2010-09-22 22:34:32
Autor: Cavallino
Zgin阬i jad筩 pod pr筪
U縴tkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomo禼i news:

Oka縠 si 縠 przy 90km/h wykonuje si dane 鎤iczenie z palcem w nosie,
przy 100km/h jest to ju zbyt trudne. A przy 110km/h nikt ju temu nie
da rady.

Hm, ale jaki z tego wniosek - nie przekraczac 70 ? :-)

0.
Wszystko inne ju jest niebezpieczne w jakich tam okoliczno禼iach.
I to dobra pr阣ko舵 do takich, kt髍ych jakie ryzyko przera縜, nie powinni je糳zi.

Zgin阬i jad眂 pod pr眃

Nowy film z video.banzaj.pl wi阠ej »
Redmi 9A - recenzja bud縠towego smartfona