Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Zgotowalismy sobie ten los

Zgotowalismy sobie ten los

Data: 2016-02-08 13:14:43
Autor: J.F.
Zgotowalismy sobie ten los

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/opinie/wicepremier-zgotowali%C5%9Bmy-sobie-ten-problem-i-teraz-kolejne-25-lat-pis-b%C4%99dzie-musia%C5%82-to-odkr%C4%99ca%C4%87/ar-BBnOpz7

"Wicepremier: Zgotowaliśmy sobie ten problem i teraz kolejne 25 lat PiS będzie musiał to odkręcać
[...]
Wicepremier przekonywał, że przez ostatnich 25 lat polska polityka gospodarcza na kierunkowana była na prywatyzacją oraz import kapitału, podczas gdy rząd Prawa i Sprawiedliwości chce "ten paradygmat zmienić".  - Chcemy zaproponować nowy model rozwoju gospodarczego. Sytuacja dziś jest taka, że na skutej tej polityki blisko 100 mld zł wypłacamy z kraju w postaci dywidend, odsetek od obligacji, odsetek od kredytów, bo wszystkie sektory gospodarki są zadłużone za granicą. Zgotowaliśmy sobie ten problem i teraz kolejne 25 lat PiS będzie musiał to odkręcać - wyjaśnił Morawiecki."

Z jednej strony sie zgodze, z drugiej - ciekawe, jakby wygladala ta gospodarka, gdyby tego importu kapitalu nie bylo.

Trzecia strona jednak najciekawsza ... minister uczynil pierwszy krok i bedzie wypedzal zagraniczny kapital podatkami-domiarami ?
No, ciekawa koncepcja, byle z umiarem, bo po ewentualnym zagalopowaniu odradzanie moze trwac dluzej niz 25 lat :-)

J.

Data: 2016-02-08 14:01:47
Autor: z
Zgotowalismy sobie ten los
W dniu 2016-02-08 o 13:14, J.F. pisze:

Trzecia strona jednak najciekawsza ... minister uczynil pierwszy krok i
bedzie wypedzal zagraniczny kapital podatkami-domiarami ?

Bo tu potrzebny jest i kij i marchewka. :-)
Może na początku było to konieczne ale od kilku lat stanowczo brakuje kija. Bo jak wiadomo ci zachodni inwestorzy to zgraja pazernych zapatrzonych tylko w konta bankowe bachorów ;-) to już nie te czasy kiedy liczyła się uczciwość, partnerstwo w interesach, renoma firmy liczona w latach a nawet pokoleniach.
To zwyrodnienie trzeba leczyć.
I nie wymyśliłem tego ja. Ja tylko powtarzam co mądrzy zaproszeni profesorowie mówią w tok-fm a to jak wiadomo nie jest pisowska stacja. :-)

z

Data: 2016-02-09 00:10:22
Autor: Tomasz Chmielewski
Zgotowalismy sobie ten los
On 02/08/2016 10:01 PM, z wrote:
W dniu 2016-02-08 o 13:14, J.F. pisze:

Trzecia strona jednak najciekawsza ... minister uczynil pierwszy krok i
bedzie wypedzal zagraniczny kapital podatkami-domiarami ?

Bo tu potrzebny jest i kij i marchewka. :-)
Może na początku było to konieczne ale od kilku lat stanowczo brakuje
kija. Bo jak wiadomo ci zachodni inwestorzy to zgraja pazernych
zapatrzonych tylko w konta bankowe bachorów ;-) to już nie te czasy
kiedy liczyła się uczciwość, partnerstwo w interesach, renoma firmy
liczona w latach a nawet pokoleniach.
To zwyrodnienie trzeba leczyć.
I nie wymyśliłem tego ja. Ja tylko powtarzam co mądrzy zaproszeni
profesorowie mówią w tok-fm a to jak wiadomo nie jest pisowska stacja. :-)

Chciałem tylko zauważyć, że w przypadku, gdy ten inwestor zysku mieć nie będzie (skoro wypłacenie sobie dywidendy to zło, które rząd zamierza odkręcić), to jest to sygnał:

- dla potencjalnych inwestorów - zastanowią się dwa razy, czy pieniądze inwestować w Polce, na Węgrzech, Czechach, Słowacji czy krajach bałtyckich

- dla istniejących - że być może w średnim okresie należałoby się wycofać z Polski


Nie wiem, czy jest to najlepszy sposób komunikowania się z otoczeniem, i jak zwykle brak konkretów.
Żeby w swoim zapale ulepszania świata nie stało się tak, że wywalimy większość z tych inwestorów.


Dla przypomnienia, bo pamięć krótka i zawodna - porównanie z krajami sąsiednimi, które brzydzą się zagranicznymi inwestorami:

GDP per capita, lata 1990 i 2013:

Białoruś - 1705 USD, 7576 USD
Ukraina  - 1570 USD, 3900 USD
Polska   - 1698 USD, 13648 USD



I idąc dalej:

"odsetek od obligacji" - trochę się kupy nie trzyma, bo parę dni temu rząd sprzedał tych obligacji za parę miliardów, z rekordowo wysokimi odsetkami.

Po wypowiedzi ministra więcej konkretów bym sobie życzył, bo aby tych odsetek od obligacji nie było, to trzeba by chociaż zacząć od zrównoważonego budżetu. A budżet na 2016 ma rekordowy deficyt w historii Polski.



Kolejny punkt:

"odsetek od kredytów, bo wszystkie sektory gospodarki są zadłużone za granicą" - tu akurat wprowadzając podatek bankowy w obecnej postaci (od aktywów), rząd w średnim okresie wypycha średnie i duże kredyty za granicę (bo średniej czy dużej firmie łatwiej jest udzielić kredyt bez podatku bankowego poprzez bank za granicą). I jeszcze więcej odsetek będzie szło za granicę!
Tak więc kolejny punkt, w którym minister mówi jedno, podczas gdy rząd robi drugie.



Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-02-08 16:46:53
Autor: J.F.
Zgotowalismy sobie ten los
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w
Chciałem tylko zauważyć, że w przypadku, gdy ten inwestor zysku mieć nie będzie (skoro wypłacenie sobie dywidendy to zło, które rząd zamierza odkręcić), to jest to sygnał:
- dla potencjalnych inwestorów - zastanowią się dwa razy, czy pieniądze inwestować w Polce, na Węgrzech, Czechach, Słowacji czy krajach bałtyckich
- dla istniejących - że być może w średnim okresie należałoby się wycofać z Polski
Nie wiem, czy jest to najlepszy sposób komunikowania się z otoczeniem, i jak zwykle brak konkretów.

Ale moze o to chodzi - zakomunikuje sie, potencjalni pojda gdzie indziej, zostanie wiecej dla krajowych inwestorow :-)

I idąc dalej:
"odsetek od obligacji" - trochę się kupy nie trzyma, bo parę dni temu rząd sprzedał tych obligacji za parę miliardów, z rekordowo wysokimi odsetkami.

Ile wyszlo ?
To w jakims przetargu ? Bo oferta publiczna/detaliczna bez zmian - widac ciagle cieszymy sie zaufaniem :-)

Po wypowiedzi ministra więcej konkretów bym sobie życzył, bo aby tych odsetek od obligacji nie było, to trzeba by chociaż zacząć od zrównoważonego budżetu. A budżet na 2016 ma rekordowy deficyt w historii Polski.

Ale moze chodzi o to, zeby sprzedac krajowym inwestorom.
Odsetki zostana w kraju ... no i latwiej bedzie ich potem opodatkowac :-)

"odsetek od kredytów, bo wszystkie sektory gospodarki są zadłużone za granicą" - tu akurat wprowadzając podatek bankowy w obecnej postaci (od aktywów), rząd w średnim okresie wypycha średnie i duże kredyty za granicę (bo średniej czy dużej firmie łatwiej jest udzielić kredyt bez podatku bankowego poprzez bank za granicą). I jeszcze więcej odsetek będzie szło za granicę!

Nie bedzie - zdewaluuje sie zlotowke, to g* zobacza :-)

J.

Data: 2016-02-09 01:20:47
Autor: Tomasz Chmielewski
Zgotowalismy sobie ten los
On 02/09/2016 12:46 AM, J.F. wrote:

- dla istniejących - że być może w średnim okresie należałoby się
wycofać z Polski
Nie wiem, czy jest to najlepszy sposób komunikowania się z otoczeniem,
i jak zwykle brak konkretów.

Ale moze o to chodzi - zakomunikuje sie, potencjalni pojda gdzie
indziej, zostanie wiecej dla krajowych inwestorow :-)

W przypadku handlu czy banków to może mieć sens - o ile zostanie wykonane z głową.
Ale żaden z naszych pokomunistycznych rządów raczej głowy nie miał, i jedyne czym się kierował, to:

- jak dogodzić "swoim" i zaszkodzić "innym" (ten etap najnowszy rząd ma już właściwie za sobą)

- jak dotrwać do najbliższych wyborów, próbując sprzedać społeczeństwu jakieś wzajemnie wykluczające się "opowieści" (przykładem jest przytoczona przez ciebie wypowiedź ministra Morawickiego)

- i jak już będzie blisko wyborów - nasprzedawać jak najwięcej gruszek na wierzbie (polskie społeczeństwo nie ma pamięci dłuższej niż 4 lata, więc kłamstwo wyborcze w Polsce działa _zawsze_).


I bądźmy szczerzy - polski rynek handlu i bankowości jest tak wielki, że nie da się stamtąd tak po prostu "wygonić tych złych inwestorów zagranicznych". Nie ma w Polsce kapitału, który byłby w stanie to przejąć, choćby częściowo.
Nawet nie chcę myśleć, czy dokręcając śrubę bankom, jest ryzyko, że rozłoży się GetinBank (kupując obligacje tego banku, jest szansa na zarobek powyżej 10% rocznie! firmy-krzak nie mają tak wielkiego oprocentowania) - jak on pójdzie na dno, to mamy kolejne 3-4 lata kryzysu murowane.


I idąc dalej:
"odsetek od obligacji" - trochę się kupy nie trzyma, bo parę dni temu
rząd sprzedał tych obligacji za parę miliardów, z rekordowo wysokimi
odsetkami.

Ile wyszlo ?
To w jakims przetargu ?

Myślałem, że było to kilka miliardów - a było jednak kilkanaście.

http://pikio.pl/rzad-pis-zadluzyl-sie-w-niemieckich-bankach/

Na początku stycznia bieżącego roku rząd Prawa i
Sprawiedliwości sprzedał zagranicznym inwestorom obligacje
państwowe w wysokości 4,5 miliarda złotych. Zainteresowanie
polskim długiem było tak duże, że w przeciągu kolejnego
tygodnia, obecny obóz władzy postanowił sprzedać dodatkowe
obligacje za 7,8 miliarda złotych. W sumie, tylko w pierwszych
dwóch tygodniach nowego roku, zadłużyliśmy się na ponad 12
miliardów złotych.

Spośród 185 kupujących polskie obligacje, 30% stanowili
niemieccy inwestorzy. Mniejszą popularnością obligacje
państwowe cieszyły się m.in. wśród polskich inwestorów (19%),
brytyjskich (9%), szwajcarskich (7%) czy amerykańskich (2%).


Moim zdaniem jest to olbrzymie nadużycie ze strony ministra, który z jednej strony publicznie mówi, że "te obligacje sprzedane zagranicy będziemy odkręcać przez następne 25 lat", a z drugiej strony 81% nowych długów w tym roku robi za granicą (czy rząd robi, wszystko jedno).


Bo oferta publiczna/detaliczna bez zmian - widac ciagle cieszymy sie zaufaniem :-)

Grecja też cieszyła się zaufaniem!


Po wypowiedzi ministra więcej konkretów bym sobie życzył, bo aby tych
odsetek od obligacji nie było, to trzeba by chociaż zacząć od
zrównoważonego budżetu. A budżet na 2016 ma rekordowy deficyt w
historii Polski.

Ale moze chodzi o to, zeby sprzedac krajowym inwestorom.
Odsetki zostana w kraju ... no i latwiej bedzie ich potem opodatkowac :-)

No tak, ale kto ma kasę w Polsce, żeby sfinansować nasz deficyt? Nie ma u nas takich pieniędzy, więc siłą rzeczy:

- musimy się zadłużać za granicą - co rząd ochoczo robi, mimo że mówi co innego,

- musimy pilnie zmniejszyć deficyt - ale rząd cały czas _zwiększa_ ten deficyt!


Więc chyba nie chodzi o to, żeby sprzedać "krajowym inwestorom" (czyli komu?), ale jest to takie bajdurzenie przed ekranem dla ciemnego ludu, który to kupi.


"odsetek od kredytów, bo wszystkie sektory gospodarki są zadłużone za
granicą" - tu akurat wprowadzając podatek bankowy w obecnej postaci
(od aktywów), rząd w średnim okresie wypycha średnie i duże kredyty za
granicę (bo średniej czy dużej firmie łatwiej jest udzielić kredyt bez
podatku bankowego poprzez bank za granicą). I jeszcze więcej odsetek
będzie szło za granicę!

Nie bedzie - zdewaluuje sie zlotowke, to g* zobacza :-)

Jak na razie "dewaluuje się sama", frank znowu powyżej 4 zł.


Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-02-08 18:38:29
Autor: z
Zgotowalismy sobie ten los
W dniu 2016-02-08 o 17:20, Tomasz Chmielewski pisze:
I bądźmy szczerzy - polski rynek handlu i bankowości jest tak wielki, że
nie da się stamtąd tak po prostu "wygonić tych złych inwestorów
zagranicznych". Nie ma w Polsce kapitału, który byłby w stanie to
przejąć, choćby częściowo.

Haaa tu Cię mam :-)
Skoro ten polski rynek jest tak wielki to zagraniczny kapitał nie może sobie pozwolić na odpuszczenie. Czy musi zaraz wychodzić i inwestować na jakimś afrykańskim zadupiu?
A może nie jest taki głupi i poskromi swoje zapędy i będzie nadal zarabiać tylko trochę mniej i nadal cieszyć się że na koncie przybywa.
No chyba że to zgrają bachorów, zrobią focha, zabiorą zabawki z piaskownicy i pójdą z płaczem do mamusi :-)

To nie jest kółko miłośników chomików.
To jest brutalna wojna kto z kogo więcej wyciśnie.
Jak będziesz słaby nie asertywny to wszyscy cię będą doić dokoła.

Mam przypominać ile ci dobroduszni, łaskawi, hojni Niemcy zarobili na wejściu do UE Polski?

z

Data: 2016-02-09 03:08:34
Autor: Tomasz Chmielewski
Zgotowalismy sobie ten los
On 02/09/2016 02:38 AM, z wrote:
W dniu 2016-02-08 o 17:20, Tomasz Chmielewski pisze:
I bądźmy szczerzy - polski rynek handlu i bankowości jest tak wielki, że
nie da się stamtąd tak po prostu "wygonić tych złych inwestorów
zagranicznych". Nie ma w Polsce kapitału, który byłby w stanie to
przejąć, choćby częściowo.

Haaa tu Cię mam :-)
Skoro ten polski rynek jest tak wielki to zagraniczny kapitał nie może
sobie pozwolić na odpuszczenie.

Nie przeinaczaj moich słów. Powiedziałem, że nie ma w Polsce kapitału, który byłby w stanie zagospodarować rynek bankowości czy handlu. Z dwóch prostych przyczyn:

- nie ma w Polsce żadnej firmy, która dysponuje choć kilkoma wolnymi miliardami na inwestycje - a tych miliardów potrzeba by kilkadziesiąt na same banki

- nawet jakby była (rodzina Kulczyków sprzedała udziały w browarze SAB, ma miliardów wolnych dziesięć!), to nikt, kto ma trochę grosza, nie jest na tyle głupi, żeby inwestować w biznes, który nie generuje zysków, w kraju niestabilnym politycznie


Przykład Solorza: zastawił co się dało na dwadzieścia lat do przodu, i odkupił od zagranicy jedną z sieci komórkowych. Chwała mu za to. A polskie państwo - w podziękowaniu - rzuca mu kłody pod nogi (czy za poprzedniej kadencji PiS, czy za PO, czy PiS teraz).


Inny przykład - chiński rynek jest olbrzymi, a nie działa tam Google, Facebook czy Twitter.

Innymi słowy - nikt nie będzie się pchał tam, gdzie nie wygeneruje zysków, nawet gdy rynek będzie największy z możliwych.


Czy musi zaraz wychodzić i inwestować na
jakimś afrykańskim zadupiu?

Dlaczego afrykańskim? W naszym sąsiedztwie jest sporo krajów.


A może nie jest taki głupi i poskromi swoje zapędy i będzie nadal
zarabiać tylko trochę mniej i nadal cieszyć się że na koncie przybywa.

A może zamiast 3% rocznie w Polsce będzie wolał zarobić 4.5% rocznie na Słowacji.
Nie wiemy.


No chyba że to zgrają bachorów, zrobią focha, zabiorą zabawki z
piaskownicy i pójdą z płaczem do mamusi :-)

To nie jest kółko miłośników chomików.
To jest brutalna wojna kto z kogo więcej wyciśnie.
Jak będziesz słaby nie asertywny to wszyscy cię będą doić dokoła.

To po kiego rząd sprzedaje te obligacje za granicę, a dwa tygodnie później się żali, że zagranica ma zyski z polskich obligacji?


Mam przypominać ile ci dobroduszni, łaskawi, hojni Niemcy zarobili na
wejściu do UE Polski?

Przypomnij.

Przypomnij też, ile zarobiła Polska.




Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-02-08 20:09:19
Autor: Jacek Maciejewski
Zgotowalismy sobie ten los
Dnia Tue, 9 Feb 2016 03:08:34 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):

To po kiego rząd sprzedaje te obligacje za granicę, a dwa tygodnie później się żali, że zagranica ma zyski z polskich obligacji?

Po kiego słuchasz polityków?? Trudno o głupsze zajęcie. Chcesz wiedzieć
co i jak, studiuj ekonomię, antropologię, socjologię.
--
Jacek
-Kto znalazł, ten już nie szuka, zgadza się? Choć ludzie często znajdują
po wielokroć i szukają dalej. Taki gatunek...

Data: 2016-02-09 04:57:20
Autor: Tomasz Chmielewski
Zgotowalismy sobie ten los
On 02/09/2016 04:09 AM, Jacek Maciejewski wrote:
Dnia Tue, 9 Feb 2016 03:08:34 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):

To po kiego rząd sprzedaje te obligacje za granicę, a dwa tygodnie
później się żali, że zagranica ma zyski z polskich obligacji?

Po kiego słuchasz polityków?? Trudno o głupsze zajęcie. Chcesz wiedzieć
co i jak, studiuj ekonomię, antropologię, socjologię.

Wydaje mi się, że to dosyć ważne w demokracji.

Politycy pośrednio decydują o moim losie i losie moich bliskich.

Polityków słuchają masy ludzi, którzy potem również pośrednio - i dysponując fałszywymi informacjami - w czasie wyborów decydują o losie moim i moich bliskich.


A to już takie pewne rozwinięcie logiki - wychodząc z fałszywego założenia, można udowodnić cokolwiek.


Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-02-09 09:46:39
Autor: Jacek Maciejewski
Zgotowalismy sobie ten los
Dnia Tue, 9 Feb 2016 04:57:20 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):

Po kiego słuchasz polityków?? Trudno o głupsze zajęcie. Chcesz wiedzieć
co i jak, studiuj ekonomię, antropologię, socjologię.

Wydaje mi się, że to dosyć ważne w demokracji.
Politycy pośrednio decydują o moim losie i losie moich bliskich.
Dlatego wybieraj polityków nie wg. tego co mówią tylko np. wg. tego jak
są wykształceni, jaki mają dorobek naukowy czy materialny, czy są
religijni (oczywiście, religijnych wykluczasz),  jaką mają opinię w
swoim środowisku itd.

Polityków słuchają masy ludzi, którzy potem również pośrednio - i dysponując fałszywymi informacjami - w czasie wyborów decydują o losie moim i moich bliskich.
Głupców nie sieją, sami rosną. Jedyne co możesz zrobić z sensem o ile
masz żyłkę naprawiacza świata, to uświadamiać te masy. Oczywiście nie co
do tego że politycy  kłamią bo to już dotarło do najgłupszych :) tylko
co do tego jakie kryteria stosować przy wyborze.


--
Jacek
-Kto znalazł, ten już nie szuka, zgadza się? Choć ludzie często znajdują
po wielokroć i szukają dalej. Taki gatunek...

Data: 2016-02-08 21:25:17
Autor: J.F.
Zgotowalismy sobie ten los
Dnia Tue, 9 Feb 2016 03:08:34 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 02/09/2016 02:38 AM, z wrote:
W dniu 2016-02-08 o 17:20, Tomasz Chmielewski pisze:
I bądźmy szczerzy - polski rynek handlu i bankowości jest tak wielki, że
nie da się stamtąd tak po prostu "wygonić tych złych inwestorów
zagranicznych". Nie ma w Polsce kapitału, który byłby w stanie to
przejąć, choćby częściowo.

Haaa tu Cię mam :-)
Skoro ten polski rynek jest tak wielki to zagraniczny kapitał nie może
sobie pozwolić na odpuszczenie.

Nie przeinaczaj moich słów. Powiedziałem, że nie ma w Polsce kapitału, który byłby w stanie zagospodarować rynek bankowości czy handlu. Z dwóch prostych przyczyn:
- nie ma w Polsce żadnej firmy, która dysponuje choć kilkoma wolnymi miliardami na inwestycje - a tych miliardów potrzeba by kilkadziesiąt na same banki

Te banki maja wspolczynnik kapitalizacji jaki - 12% ?
Czyli na kazda zainwestowany miliard przechowuja 8 mld oszczednosci
.... kapital wiec jest ...

Przykład Solorza: zastawił co się dało na dwadzieścia lat do przodu, i odkupił od zagranicy jedną z sieci komórkowych. Chwała mu za to. A polskie państwo - w podziękowaniu - rzuca mu kłody pod nogi (czy za poprzedniej kadencji PiS, czy za PO, czy PiS teraz).

Eeee - o podatku od komorek nie slyszalem. Jeszcze :-)

Inny przykład - chiński rynek jest olbrzymi, a nie działa tam Google, Facebook czy Twitter.
Innymi słowy - nikt nie będzie się pchał tam, gdzie nie wygeneruje zysków, nawet gdy rynek będzie największy z możliwych.

A to o spodziewane zyski chodzi, czy Chinczycy blokowali ?

J.

Data: 2016-02-09 11:01:50
Autor: Tomasz Chmielewski
Zgotowalismy sobie ten los
On 02/09/2016 05:25 AM, J.F. wrote:
Dnia Tue, 9 Feb 2016 03:08:34 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 02/09/2016 02:38 AM, z wrote:
W dniu 2016-02-08 o 17:20, Tomasz Chmielewski pisze:
I bądźmy szczerzy - polski rynek handlu i bankowości jest tak wielki, że
nie da się stamtąd tak po prostu "wygonić tych złych inwestorów
zagranicznych". Nie ma w Polsce kapitału, który byłby w stanie to
przejąć, choćby częściowo.

Haaa tu Cię mam :-)
Skoro ten polski rynek jest tak wielki to zagraniczny kapitał nie może
sobie pozwolić na odpuszczenie.

Nie przeinaczaj moich słów. Powiedziałem, że nie ma w Polsce kapitału,
który byłby w stanie zagospodarować rynek bankowości czy handlu. Z dwóch
prostych przyczyn:
- nie ma w Polsce żadnej firmy, która dysponuje choć kilkoma wolnymi
miliardami na inwestycje - a tych miliardów potrzeba by kilkadziesiąt na
same banki

Te banki maja wspolczynnik kapitalizacji jaki - 12% ?
Czyli na kazda zainwestowany miliard przechowuja 8 mld oszczednosci
... kapital wiec jest ...

Opisz, jak chciałbyś to zrobić technicznie?

Wartość samego Pekao, przy zdołowanych kursach akcji, bez premii za przejęcie kontroli, to 36 miliardów.


Przykład Solorza: zastawił co się dało na dwadzieścia lat do przodu, i
odkupił od zagranicy jedną z sieci komórkowych. Chwała mu za to. A
polskie państwo - w podziękowaniu - rzuca mu kłody pod nogi (czy za
poprzedniej kadencji PiS, czy za PO, czy PiS teraz).

Eeee - o podatku od komorek nie slyszalem. Jeszcze :-)

- problemy w uzyskaniu częstotliwości przez Polkomtela

- przymykanie oka urzędów na współpracę T-mobile i orange


No, pewnie w jakiejś części to takie narzekanie miliardera, ale albo państwo polskie chce budować krajowy kapitał, albo nie.


Inny przykład - chiński rynek jest olbrzymi, a nie działa tam Google,
Facebook czy Twitter.
Innymi słowy - nikt nie będzie się pchał tam, gdzie nie wygeneruje
zysków, nawet gdy rynek będzie największy z możliwych.

A to o spodziewane zyski chodzi, czy Chinczycy blokowali ?

Spodziewane zyski, idące potencjalnie w miliardy.

Zauważ, że Chińczycy nie blokują serwisów, które współpracują z władzami komunistycznymi, np. serwisy Microsoftu.


Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-02-09 10:41:36
Autor: J.F.
Zgotowalismy sobie ten los
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n9bhae$1q7i$1@gioia.aioe.org...
On 02/09/2016 05:25 AM, J.F. wrote:
Nie przeinaczaj moich słów. Powiedziałem, że nie ma w Polsce kapitału,
który byłby w stanie zagospodarować rynek bankowości czy handlu. Z dwóch
prostych przyczyn:
- nie ma w Polsce żadnej firmy, która dysponuje choć kilkoma wolnymi
miliardami na inwestycje - a tych miliardów potrzeba by kilkadziesiąt na
same banki

Te banki maja wspolczynnik kapitalizacji jaki - 12% ?
Czyli na kazda zainwestowany miliard przechowuja 8 mld oszczednosci
... kapital wiec jest ...

Opisz, jak chciałbyś to zrobić technicznie?
Wartość samego Pekao, przy zdołowanych kursach akcji, bez premii za przejęcie kontroli, to 36 miliardów.

Ja nie chce tego robic - zwracam tylko uwage, ze tenze Pekao ma 125 mld depozytow od klientow.
Czyli pieniadze sa, trzeba tylko klientow namowic, zeby wycofaly z lokat 1/4 i kupily za nie akcje :-)

Oczywiscie tak rozowo nie jest - te pieniadze ulokowane sa w kredytach, jakby chciec te 36mld oddac Wlochom i ich pozegnac, to gdzies w kraju by ich zabraklo ...

A technicznie ... wrogie przejecie moze by tak ?
Rzad podniesie podatek bankowy, skladke na BFG, rezerwe obowiazkowa i wymagany wspolczynnik kapitalizacji, poczeka az wartosc spadnie do 30mld,
te 30 mld pozyczy, wykupi za nie bank, po czym bank wykupi obligacje skarbowe za 30 mld, a rzad pozyczke splaci :-)

A jakby kogos te obligacje i zadluzenie uwieraly, to zawsze mozna paroma swapami zalatwic sprawe :-)

Przykład Solorza: zastawił co się dało na dwadzieścia lat do przodu, i
odkupił od zagranicy jedną z sieci komórkowych. Chwała mu za to. A
polskie państwo - w podziękowaniu - rzuca mu kłody pod nogi (czy za
poprzedniej kadencji PiS, czy za PO, czy PiS teraz).
Eeee - o podatku od komorek nie slyszalem. Jeszcze :-)
- problemy w uzyskaniu częstotliwości przez Polkomtela

Czekaj czekaj - ostatnio to ja raczej slyszalem, ze to Solorz blokuje przetarg na LTE ... no bo Plus LTE juz ma :-)
Tym razem to chyba nawet Prezydent nie pomogl
http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/aukcja-lte-polkomtel-i-play-pisza-do-prezydenta,577525.html

- przymykanie oka urzędów na współpracę T-mobile i orange

Jest, ale tez Polkomtel ma w miare solidna pozycje.

No, pewnie w jakiejś części to takie narzekanie miliardera, ale albo państwo polskie chce budować krajowy kapitał, albo nie.

Ale jaka to roznica, czy odsetki wyjada za granice, czy miliarder sobie nowego Mercedesa kupi ? :-)

Zaraz ...  a Solorz zastawil to wszystko w polskim banku, czy zagranicznym ?

Inny przykład - chiński rynek jest olbrzymi, a nie działa tam Google,
Facebook czy Twitter.
Innymi słowy - nikt nie będzie się pchał tam, gdzie nie wygeneruje
zysków, nawet gdy rynek będzie największy z możliwych.

A to o spodziewane zyski chodzi, czy Chinczycy blokowali ?
Spodziewane zyski, idące potencjalnie w miliardy.

No i co - to w koncu spodziewamy sie wielkiego zysku czy zerowego ?

W kazdym badz razie Chinczycy blokuja, a widac zysk jest na tyle maly, ze sie nie oplaca wspolpracowac z wladzami ... albo moze dla niektorych zasady wazniejsze niz pieniadze
:-)

Zauważ, że Chińczycy nie blokują serwisów, które współpracują z władzami komunistycznymi, np. serwisy Microsoftu.

No coz, serwisy MS, zalezy zreszta ktore, to tak malo polityczne sa.
Odciecie calkowite bylo dla obu stron klopotliwe, MS jak widac jest w sklonny poswiecic Binga ... a moze NSA zalezy, zeby Windows sie w Chinach dobrze rozwijal :-)

Ale moze to wlasnie przyklad dobrej polityki krajowej - po co maja jakies obce koncerny zarabiac na reklamie, co to - wlasnego kapitalu nie mozemy wypromowac ?

J.

Data: 2016-02-08 22:07:28
Autor: J.F.
Zgotowalismy sobie ten los
Dnia Tue, 9 Feb 2016 01:20:47 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 02/09/2016 12:46 AM, J.F. wrote:
[...]
Ale żaden z naszych pokomunistycznych rządów raczej głowy nie miał, i jedyne czym się kierował, to:
- i jak już będzie blisko wyborów - nasprzedawać jak najwięcej gruszek na wierzbie (polskie społeczeństwo nie ma pamięci dłuższej niż 4 lata, więc kłamstwo wyborcze w Polsce działa _zawsze_).

No nie wiem. Narod wlasnie jakby przestal wierzyc w obietnice PO.

I idąc dalej:
"odsetek od obligacji" - trochę się kupy nie trzyma, bo parę dni temu
rząd sprzedał tych obligacji za parę miliardów, z rekordowo wysokimi
odsetkami.
Ile wyszlo ?
To w jakims przetargu ?

Myślałem, że było to kilka miliardów - a było jednak kilkanaście.
http://pikio.pl/rzad-pis-zadluzyl-sie-w-niemieckich-bankach/
Na początku stycznia bieżącego roku rząd Prawa i
Sprawiedliwości sprzedał zagranicznym inwestorom obligacje
państwowe w wysokości 4,5 miliarda złotych. Zainteresowanie
polskim długiem było tak duże, że w przeciągu kolejnego
tygodnia, obecny obóz władzy postanowił sprzedać dodatkowe
obligacje za 7,8 miliarda złotych. W sumie, tylko w pierwszych
dwóch tygodniach nowego roku, zadłużyliśmy się na ponad 12
miliardów złotych.

Moim zdaniem jest to olbrzymie nadużycie ze strony ministra, który z jednej strony publicznie mówi, że "te obligacje sprzedane zagranicy będziemy odkręcać przez następne 25 lat", a z drugiej strony 81% nowych długów w tym roku robi za granicą (czy rząd robi, wszystko jedno).

Czekaj czekaj - to nowe zadluzenie, czy nowe emisje, a pieniadze pojda
glownie na wykup starych ?
Nasze zadluzenie to ~800mld, przyjmujac ze srednio na 5 lat, to by
dawalo ~160mld do rolowania co roku.

Bo oferta publiczna/detaliczna bez zmian - widac ciagle cieszymy sie zaufaniem :-)
Grecja też cieszyła się zaufaniem!

No fakt, ale teraz swiat powinien byc ostrozniejszy :-)
I nawet rating S&P nam tak bardzo nie zaszkodzil ..

Po wypowiedzi ministra więcej konkretów bym sobie życzył, bo aby tych
odsetek od obligacji nie było, to trzeba by chociaż zacząć od
zrównoważonego budżetu. A budżet na 2016 ma rekordowy deficyt w
historii Polski.
Ale moze chodzi o to, zeby sprzedac krajowym inwestorom.
Odsetki zostana w kraju ... no i latwiej bedzie ich potem opodatkowac :-)

No tak, ale kto ma kasę w Polsce, żeby sfinansować nasz deficyt? Nie ma u nas takich pieniędzy, więc siłą rzeczy:
- musimy się zadłużać za granicą - co rząd ochoczo robi, mimo że mówi co innego,

no ... takie dwa wskazniki:
-dlug zagraniczny - 35%, krajowy wiec 65%,
-dlug wobec nierezydentow 58%, a wiec wobec rezydentow 42%.

Jest wiec w kraju troche pieniedzy, a to juz liczby po okradzeniu OFE
:-)

Inna sprawa, ze moze lepiej jak rzad sprowadzi troche zagranicznego
kapitalu, a nie wyczysci krajowy rynek z pieniadza :-)

- musimy pilnie zmniejszyć deficyt - ale rząd cały czas _zwiększa_ ten deficyt!
Więc chyba nie chodzi o to, żeby sprzedać "krajowym inwestorom" (czyli komu?), ale jest to takie bajdurzenie przed ekranem dla ciemnego ludu, który to kupi.

"odsetek od kredytów, bo wszystkie sektory gospodarki są zadłużone za
granicą" - tu akurat wprowadzając podatek bankowy w obecnej postaci
(od aktywów), rząd w średnim okresie wypycha średnie i duże kredyty za
granicę (bo średniej czy dużej firmie łatwiej jest udzielić kredyt bez
podatku bankowego poprzez bank za granicą). I jeszcze więcej odsetek
będzie szło za granicę!
Nie bedzie - zdewaluuje sie zlotowke, to g* zobacza :-)
Jak na razie "dewaluuje się sama", frank znowu powyżej 4 zł.

I niniejszym ci zagraniczni spekulanci na nasz dlug krajowy dostaja po
d* :-)

J.

Data: 2016-02-09 12:06:55
Autor: Tomasz Chmielewski
Zgotowalismy sobie ten los
On 02/09/2016 06:07 AM, J.F. wrote:
Dnia Tue, 9 Feb 2016 01:20:47 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 02/09/2016 12:46 AM, J.F. wrote:
[...]
Ale żaden z naszych pokomunistycznych rządów raczej głowy nie miał, i
jedyne czym się kierował, to:
- i jak już będzie blisko wyborów - nasprzedawać jak najwięcej gruszek
na wierzbie (polskie społeczeństwo nie ma pamięci dłuższej niż 4 lata,
więc kłamstwo wyborcze w Polsce działa _zawsze_).

No nie wiem. Narod wlasnie jakby przestal wierzyc w obietnice PO.

PiS naobiecywał na 220 mld dodatkowego długu.
Platforma naobiecywała na "zaledwie" 65 mld dodatkowego długu (i, tak jak piszesz, naród przestał wierzyć w ich obietnice).
Nowoczesna naobiecywała zmniejszenie tego długu, ale w ten sposób wyborów w Polsce się nie wygrywa.


Moim zdaniem jest to olbrzymie nadużycie ze strony ministra, który z
jednej strony publicznie mówi, że "te obligacje sprzedane zagranicy
będziemy odkręcać przez następne 25 lat", a z drugiej strony 81% nowych
długów w tym roku robi za granicą (czy rząd robi, wszystko jedno).

Czekaj czekaj - to nowe zadluzenie, czy nowe emisje, a pieniadze pojda
glownie na wykup starych ?
Nasze zadluzenie to ~800mld, przyjmujac ze srednio na 5 lat, to by
dawalo ~160mld do rolowania co roku.

I nowe zadłużenie (rekordowy deficyt w historii państwa polskiego!), i rolowanie starego.


Bo oferta publiczna/detaliczna bez zmian - widac ciagle cieszymy sie zaufaniem :-)
Grecja też cieszyła się zaufaniem!

No fakt, ale teraz swiat powinien byc ostrozniejszy :-)
I nawet rating S&P nam tak bardzo nie zaszkodzil ..

No nie wiem.

Oprocentowanie 10 letnich obligacji Czech - poniżej 0.6% (spadek oprocentowania o 0.04% w ostatnich 3 miesiącach).

Oprocentowanie 10 letnich obligacji Polski - powyżej 3.2% (wzrost oprocentowania o 0.6% w ostatnich 3 miesiącach). To 60 milionów dodatkowych odsetek od każdych 10 miliardów obligacji (w przypadku krótszych serii - oprocentowanie jest jeszcze większe). A my do zrolowania mamy 160 mld rocznie.

Albo inaczej: od każdych pożycznych 10 miliardów, my płacimy 320 milionów odsetek rocznie, a Czesi ponad pięciokrotnie mniej, 60 milionów odsetek rocznie.


Po wypowiedzi ministra więcej konkretów bym sobie życzył, bo aby tych
odsetek od obligacji nie było, to trzeba by chociaż zacząć od
zrównoważonego budżetu. A budżet na 2016 ma rekordowy deficyt w
historii Polski.
Ale moze chodzi o to, zeby sprzedac krajowym inwestorom.
Odsetki zostana w kraju ... no i latwiej bedzie ich potem opodatkowac :-)

No tak, ale kto ma kasę w Polsce, żeby sfinansować nasz deficyt? Nie ma
u nas takich pieniędzy, więc siłą rzeczy:
- musimy się zadłużać za granicą - co rząd ochoczo robi, mimo że mówi co
innego,

no ... takie dwa wskazniki:
-dlug zagraniczny - 35%, krajowy wiec 65%,
-dlug wobec nierezydentow 58%, a wiec wobec rezydentow 42%.

Jest wiec w kraju troche pieniedzy, a to juz liczby po okradzeniu OFE
:-)

Nie rozumiem.
Skoro 35% długu jest w rękach zagranicznych, to musi znaczyć, że 35% nie jest w rękach krajowych. Więc chyba jednak w kraju nie mieliśmy wystarczająco pieniędzy, by z własnych sił finansować własne długi.


Inna sprawa, ze moze lepiej jak rzad sprowadzi troche zagranicznego
kapitalu, a nie wyczysci krajowy rynek z pieniadza :-)

No niestety, myślenie życzeniowe.

Rząd czyści krajowy rynek z pieniądza (czyli: ci obrzydliwi banksterzy kupują polskie obligacje, zamiast pożyczać je polskim firmom czy na mieszkania dla Polaków).

A że w Polsce brakuje takiej ilości pieniądza - pożycza za granicą (i odsetki lecą za granicę, na co pomstował minister - szkoda, że nie zastanowił się, kto te długi zaciąga).


"odsetek od kredytów, bo wszystkie sektory gospodarki są zadłużone za
granicą" - tu akurat wprowadzając podatek bankowy w obecnej postaci
(od aktywów), rząd w średnim okresie wypycha średnie i duże kredyty za
granicę (bo średniej czy dużej firmie łatwiej jest udzielić kredyt bez
podatku bankowego poprzez bank za granicą). I jeszcze więcej odsetek
będzie szło za granicę!
Nie bedzie - zdewaluuje sie zlotowke, to g* zobacza :-)
Jak na razie "dewaluuje się sama", frank znowu powyżej 4 zł.

I niniejszym ci zagraniczni spekulanci na nasz dlug krajowy dostaja po
d* :-)

Po dupie dostajemy my, bo dług jest emitowany nie tylko w złotówkach, ale też w euro, dolarach, frankach, jenach...


Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-02-09 10:08:35
Autor: J.F.
Zgotowalismy sobie ten los
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n9bl4f$1ud3$1@gioia.aioe.org...
On 02/09/2016 06:07 AM, J.F. wrote:
Ale żaden z naszych pokomunistycznych rządów raczej głowy nie miał, i
jedyne czym się kierował, to:
- i jak już będzie blisko wyborów - nasprzedawać jak najwięcej gruszek
na wierzbie (polskie społeczeństwo nie ma pamięci dłuższej niż 4 lata,
więc kłamstwo wyborcze w Polsce działa _zawsze_).

No nie wiem. Narod wlasnie jakby przestal wierzyc w obietnice PO.

PiS naobiecywał na 220 mld dodatkowego długu.
Platforma naobiecywała na "zaledwie" 65 mld dodatkowego długu (i, tak jak piszesz, naród przestał wierzyć w ich obietnice).

Narod IMO stwierdzil, ze pod ich dalszymi rzadami to mu lepiej nie bedzie.

Nowoczesna naobiecywała zmniejszenie tego długu, ale w ten sposób wyborów w Polsce się nie wygrywa.

Bo tez i wyborca w d* ma dlug, jego interesuja calkiem inne rzeczy.

A czy nie wygrywa ... jak na malo znana partie, to calkiem niezly wynik.
Korwin tez siegnal prawie 5%.

Moim zdaniem jest to olbrzymie nadużycie ze strony ministra, który z
jednej strony publicznie mówi, że "te obligacje sprzedane zagranicy
będziemy odkręcać przez następne 25 lat", a z drugiej strony 81% nowych
długów w tym roku robi za granicą (czy rząd robi, wszystko jedno).

Czekaj czekaj - to nowe zadluzenie, czy nowe emisje, a pieniadze pojda
glownie na wykup starych ?
Nasze zadluzenie to ~800mld, przyjmujac ze srednio na 5 lat, to by
dawalo ~160mld do rolowania co roku.

I nowe zadłużenie (rekordowy deficyt w historii państwa polskiego!), i
rolowanie starego.

deficyt to nam co miesiac od ~45 lat rosnie, wiec ja bym sie nie podniecal.
Trzeba na kwote spojrzec, ministra posluchac, za rok sprawdzic.
Moze dobre oferty byly, to zrealizowal plan pozyczkowy na pol roku.

Bo oferta publiczna/detaliczna bez zmian - widac ciagle cieszymy sie zaufaniem :-)
Grecja też cieszyła się zaufaniem!
No fakt, ale teraz swiat powinien byc ostrozniejszy :-)
I nawet rating S&P nam tak bardzo nie zaszkodzil ..

No nie wiem.
Oprocentowanie 10 letnich obligacji Czech - poniżej 0.6% (spadek oprocentowania o 0.04% w ostatnich 3 miesiącach).
Oprocentowanie 10 letnich obligacji Polski - powyżej 3.2% (wzrost oprocentowania o 0.6% w ostatnich 3 miesiącach).

A owszem, to nie jest dobry objaw.
Ale jednoczesnie rzad sprzedal obligacje ~2.5 letnie (OK1018) na 1.68%, wiec moze nie jest tak zle.

Albo inaczej: od każdych pożycznych 10 miliardów, my płacimy 320 milionów odsetek rocznie, a Czesi ponad pięciokrotnie mniej, 60 milionów odsetek rocznie.

popatrz inaczej - od 800mld placimy 24 mld rocznie, gdyby rzady byly w przeszlosci oszczedniejsze, to by bylo na "dziecko".
No ale cudow nie ma, z pustego i Salomon nie naleje.

Ale czekaj - te czeskie obligacje nie byly w przypadkiem w Euro ?

No tak, ale kto ma kasę w Polsce, żeby sfinansować nasz deficyt? Nie ma
u nas takich pieniędzy, więc siłą rzeczy:
- musimy się zadłużać za granicą - co rząd ochoczo robi, mimo że mówi co
innego,
no ... takie dwa wskazniki:
-dlug zagraniczny - 35%, krajowy wiec 65%,
-dlug wobec nierezydentow 58%, a wiec wobec rezydentow 42%.
Jest wiec w kraju troche pieniedzy, a to juz liczby po okradzeniu OFE
:-)

Nie rozumiem.
Skoro 35% długu jest w rękach zagranicznych, to musi znaczyć, że 35% nie jest w rękach krajowych.

to bardziej skomplikowane - rzad sprzedaje obligacje na "rynkach zagranicznych" i "rynku krajowym".
A ci wredni imperialistyczni spekulancji najwyrazniej kupuja tez na "rynku krajowym", mimo ze sa zagraniczni.

Więc chyba jednak w kraju nie mieliśmy wystarczająco pieniędzy, by z własnych sił finansować własne długi.

Ale na 65% by nam starczylo, jesli brac pod uwage pierwszy wskaznik

Inna sprawa, ze moze lepiej jak rzad sprowadzi troche zagranicznego
kapitalu, a nie wyczysci krajowy rynek z pieniadza :-)

No niestety, myślenie życzeniowe.
Rząd czyści krajowy rynek z pieniądza (czyli: ci obrzydliwi banksterzy kupują polskie obligacje, zamiast pożyczać je polskim firmom czy na mieszkania dla Polaków).

No ale widzisz - 35% czy nawet 58% to jednak pieniadze z zagranicy.
O tylez pieniedzy wiecej jest do dyspozycji polskich obywateli i firm.
(Oraz zagranicznych firm bioracych kredyt w polskim banku).

Rzadowi jak widac latwiej pozyczyc, i to nawet na niski procent.

"odsetek od kredytów, bo wszystkie sektory gospodarki są zadłużone za
granicą" - tu akurat wprowadzając podatek bankowy w obecnej postaci
(od aktywów), rząd w średnim okresie wypycha średnie i duże kredyty za
granicę (bo średniej czy dużej firmie łatwiej jest udzielić kredyt bez
podatku bankowego poprzez bank za granicą). I jeszcze więcej odsetek
będzie szło za granicę!
Nie bedzie - zdewaluuje sie zlotowke, to g* zobacza :-)
Jak na razie "dewaluuje się sama", frank znowu powyżej 4 zł.
I niniejszym ci zagraniczni spekulanci na nasz dlug krajowy dostaja po
d* :-)
Po dupie dostajemy my, bo dług jest emitowany nie tylko w złotówkach, ale też w euro, dolarach, frankach, jenach...

Niekoniecznie. W zlotowkach liczac - stracimy, w euro czy w $ - zarobimy,
to tak naprawde chyba niewiele stracimy ?

J.

Data: 2016-02-08 21:30:20
Autor: Tomasz Chmielewski
Zgotowalismy sobie ten los
On 02/08/2016 09:14 PM, J.F. wrote:

"Wicepremier: Zgotowaliśmy sobie ten problem i teraz kolejne 25 lat PiS
będzie musiał to odkręcać
[...]

(...)

Trzecia strona jednak najciekawsza ... minister uczynil pierwszy krok i
bedzie wypedzal zagraniczny kapital podatkami-domiarami ?
No, ciekawa koncepcja, byle z umiarem, bo po ewentualnym zagalopowaniu
odradzanie moze trwac dluzej niz 25 lat :-)

Przynajmniej teraz wiadomo, że następne wybory dopiero w okolicach roku 2040 :)


Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Zgotowalismy sobie ten los

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona