Data: 2010-08-05 17:19:51 | |
Autor: RD | |
Zgubienie dokumentów | |
slawek7 pisze:
Powiedzcie mi czy w przypadku zagubienia dokumentów można, trzeba, Chwilę temu w telewizji w programie uwaga (czy inny superwizjer) był reportaż na temat pewnego Pana z Gdańska, któremu 11 lat temu skradziono dowód osobisty. Mimo szybkiego zgłoszenia kradzieży dowodu osobistego na policji, przez 11 lat ciąga się po sądach jakoby kupił niejedną spółkę z długami, liczne przedmioty etc. ecc. Gdyby nie to zaświadczenie o kradzieży DO z policji, byłoby znacznie gorzej. Moim zdaniem - dmuchaj na zimne i zgłaszaj najszybciej, jak się da. :-) Pozdr, Rafał |
|
Data: 2010-08-05 17:25:04 | |
Autor: SQLwiel | |
Zgubienie dokumentów | |
RD pisze:
slawek7 pisze: To tylko drobny przykład ukazujący do czego jest nasze państwo. Gorzej, niż "dana rura". -- Dziękuję. Pozdrawiam. SQL-wiel. |
|
Data: 2010-08-06 08:54:25 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Zgubienie dokumentów | |
Użytkownik "SQLwiel" <null@onet.pl> napisał
Mimo szybkiego zgłoszenia kradzieży dowodu osobistego naTo tylko drobny przykład ukazujący do czego jest nasze państwo. Jasne, zgłoszenie utraty dokumentu powinno zapewniać nietykalność prawną i zakaz przesłuchiwania jako świadka... Zaraz zgłaszam utratę i jazda na zakupy... ;) |
|
Data: 2010-08-05 17:57:08 | |
Autor: Budzik | |
Zgubienie dokumentów | |
Osobnik posiadający mail rd@grupy.com1 napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
slawek7 pisze:ale policja zgłoszenia zagubienia DO nie przyjmie. Zagubienie zgłasza sie u wystawcy DO. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Przepis na dziecko: 25dag miłości, 25dag namiętności, 2 jajka, 4 kolana. Ubijać do rana aż powstanie piana. Odstawić na 9 miesięcy i kupic wózek dziecięcy. ;-) |
|
Data: 2010-08-05 20:48:51 | |
Autor: RD | |
Zgubienie dokumentów | |
Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail rd@grupy.com1 napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Pan z Gdańska, o którym mowa, który od 11 lat ma te przypadłości ze skradzionym dowodem, dysponował jednak dokumentem z tamtejszej komendy, zwanym "zaświadczenie" o kradzieży DO. Co do tej samej sytuacji w teraźniejszych czasach - nie wiem, ale domniemam, iż Tobie chodzi o zagubienie, a w powyższym przypadku o kradzież. Pozdr, Rafał |
|