Data: 2009-08-16 19:53:07 | |
Autor: zielony666 | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Witam!
Zgubiłem dokument - co robić? Prawdopodobnie w którymś z urzędów - może na Poczcie - zgubiłem, a właściwie zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się posługiwałem. To mój pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić. Co proponujecie? Dodam, że minęło już sporo czasu od zaginięcia. Wydaje mi się (aczkolwiek kompletnie nie znam się na prawie), że urząd powinien mnie powiadomić o zostawionym dokumencie lub przekazać dokument policji, która z kolei powinna się ze mną skontaktować. Do tej pory nikt się ze mną nie kontaktował. Pozdrowienia! -- |
|
Data: 2009-08-16 20:12:13 | |
Autor: Budzik | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Osobnik posiadający mail zielony666@NOSPAM.gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Witam!zgłoś w bibliotece - wydadza ci nowa karte. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell |
|
Data: 2009-08-16 21:55:27 | |
Autor: Liwiusz | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
zielony666 pisze:
Witam! Jeśli to karta pływacka, to możesz to olać. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-08-16 20:05:16 | |
Autor: zielony666 | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
zielony666 pisze:właściwie > zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się posługiwałem. Tomój > pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić. Co proponujecie?powinna > się ze mną skontaktować. Do tej pory nikt się ze mną nie kontaktował. Był to oczywiście dokument tożsamości. Przepraszam za niedomówienie. Pozdrowienia! -- |
|
Data: 2009-08-16 22:11:14 | |
Autor: Liwiusz | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
zielony666 pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a): A jaki? Dowód osobisty? Takie wiadomości znacznie ułatwią odpowiedź na pytanie. Bo potem może się okazać, że to nie DO i odpowiedź jest do niczego. W praktyce najlepiej pójść na pocztę i spytać się, czy nikt dowodu nie znalazł. Jeśli nie, to: ustawa o ewidencji ludności art. 42 1. Osoba, która utraciła dowód osobisty, jest obowiązana niezwłocznie zawiadomić o tym najbliższy organ gminy. Organ ten wydaje zaświadczenie o utracie dowodu osobistego, ważne do czasu wydania nowego dokumentu. 2. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, zgłoszonego jako utracony, należy niezwłocznie zawiadomić o tym organ gminy, któremu złożono wniosek o wydanie nowego dowodu osobistego, jeżeli w miejsce zgłoszonego jako utracony nie został jeszcze wydany nowy dokument. 3. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, w miejsce którego wydano już nowy dowód osobisty, lub cudzego dowodu osobistego, należy niezwłocznie złożyć znaleziony dokument najbliższemu organowi gminy. Jak ktoś dowód znalazł, to...: kodeks wykroczeń art. 125 Kto w ciągu dwóch tygodni od dnia znalezienia cudzej rzeczy albo przybłąkania się cudzego zwierzęcia nie zawiadomi o tym organu Policji lub innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób nie poszukuje posiadacza, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-08-16 20:16:55 | |
Autor: zielony666 | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
zielony666 pisze:(aczkolwiek >>> kompletnie nie znam się na prawie), że urząd powinien mnie powiadomić o >>> zostawionym dokumencie lub przekazać dokument policji, która z kolei > powinna >>> się ze mną skontaktować. Do tej pory nikt się ze mną nie kontaktował. Nie, nie był to dowód osobisty, a paszport :-) Rzeczywiście, mogłem o tym napisać na początku, jednakże nie wiedziałem, że to tak bardzo istotne. Czy mógłbyś mi napisać jak teraz wygląda moja sprawa? Pozdrowienia! -- |
|
Data: 2009-08-16 20:17:01 | |
Autor: zielony666 | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
zielony666 pisze:(aczkolwiek >>> kompletnie nie znam się na prawie), że urząd powinien mnie powiadomić o >>> zostawionym dokumencie lub przekazać dokument policji, która z kolei > powinna >>> się ze mną skontaktować. Do tej pory nikt się ze mną nie kontaktował. Nie, nie był to dowód osobisty, a paszport :-) Rzeczywiście, mogłem o tym napisać na początku, jednakże nie wiedziałem, że to tak bardzo istotne. Czy mógłbyś mi napisać jak teraz wygląda moja sprawa? Pozdrowienia! -- |
|
Data: 2009-08-16 22:26:17 | |
Autor: Liwiusz | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
zielony666 pisze:
Nie, nie był to dowód osobisty, a paszport :-) Rzeczywiście, mogłem o tym napisać na początku, jednakże nie wiedziałem, że to tak bardzo istotne. Wygląda podobnie, z tym że nie masz obowiązku wyrabiania nowego paszportu. A jak już go będziesz chciał w przyszłości, to za wyrobienie zapłacisz ekstrastawkę. art. 36 1. Osoba, która utraciła dokument paszportowy lub której dokument paszportowy uległ zniszczeniu, jest obowiązana niezwłocznie zawiadomić o tym organ paszportowy. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-08-17 10:39:09 | |
Autor: zielony666 | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
zielony666 pisze: Przytoczyłeś, że zgodnie z prawem w razie zaginięcia paszportu mam obowiązek niezwłocznego zawiadomienia organu paszportowego. wombi sugeruje, że powinienem dokument także zastrzec. Boję się i jednego, i drugiego. Otóż od chwili zaginięcia minęło około dwóch miesięcy. Czas ten poświęcałem na regularne sprawdzanie mieszkania, w nadziei że dokument gdzieś się po prostu zawieruszył. Tak naprawdę dopiero od kilku dni mam niemal stuprocentową pewność, że w mieszkaniu mojego dokumentu już nie znajdę. Mam w związku z tym jeszcze dwa pytania: - Czy mogą mi grozić jakieś konsekwencje za tak późne zgłoszenie? Pozdrowienia! -- |
|
Data: 2009-08-17 12:41:04 | |
Autor: Liwiusz | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
zielony666 pisze:
- Czy mogą mi grozić jakieś konsekwencje za tak późne zgłoszenie? W praktyce nie - zawsze możesz mówić, że zorientowałeś się o zagubieniu dokumentu właśnie przedwczoraj. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-08-17 10:39:28 | |
Autor: zielony666 | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
zielony666 pisze: Przytoczyłeś, że zgodnie z prawem w razie zaginięcia paszportu mam obowiązek niezwłocznego zawiadomienia organu paszportowego. wombi sugeruje, że powinienem dokument także zastrzec. Boję się i jednego, i drugiego. Otóż od chwili zaginięcia minęło około dwóch miesięcy. Czas ten poświęcałem na regularne sprawdzanie mieszkania, w nadziei że dokument gdzieś się po prostu zawieruszył. Tak naprawdę dopiero od kilku dni mam niemal stuprocentową pewność, że w mieszkaniu mojego dokumentu już nie znajdę. Mam w związku z tym pytanie: - Czy mogą mi grozić jakieś konsekwencje za tak późne zgłoszenie? Pozdrowienia! -- |
|
Data: 2009-08-17 10:21:38 | |
Autor: wombi | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
zielony666 pisze:
Witam! W te pędy tutaj: http://dokumentyzastrzezone.pl/ |
|
Data: 2009-08-17 12:40:22 | |
Autor: Mark | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Dnia Sun, 16 Aug 2009 19:53:07 +0000 (UTC), zielony666 napisał(a):
Zgubiłem dokument - co robić? Na dzien dobry powinienes zaczac sie martwic. A nastepnie w te pedy do odpowiedniego urzedu, abys mial pisemne potwierdzenie ze w takim to a takim okresie nie byles posiadaczem juz tego dokumentu. Kopia takiego dokumentu moze byc dla Ciebie nieoceniona s wytuacji gdy bedziesz zmuszony udowadniac wszem i wobec ze nie jeste wielbladem, jak sie okaze ze dokument ktos "znalazl" i sobie go odpowiednio wykorzystal. Brzmi niewiarygodnie? Tez bym tak sadzil gdybym nie widzial na wlasne oczy przykladu ze skradzionym DO mojego ojca. Umowa w Plusie na bardzo drogi telefon, z najwyzszym abonamentem, jakis zestaw TV sat, inne drobiazgi, a potem wez czlowieku odkrecaj. -- Mark |
|
Data: 2009-08-17 12:43:14 | |
Autor: Liwiusz | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Mark pisze:
Dnia Sun, 16 Aug 2009 19:53:07 +0000 (UTC), zielony666 napisał(a): Nieważne, czy dokument jest zgubiony, czy nie. Ważne jest, czy podpis pod umową jest fałszywy, czy podrobiony. Jeśli jest prawdziwy, to umowa jest ważna, nawet jeśli zgłosiłoby się utratę dokumentu. Jeśli jest fałszywy - umowa jest nieważna, pomimo braku zgłoszenia. Tym samym fakt zgłoszenia lub nie utraty dokumentu nie zmienia faktu, że i tak trzeba będzie udowodnić że się nie jest wielbłądem - poprzez wykazanie, że podpis pod umową nie pochodzi od danej osoby. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-08-17 09:43:59 | |
Autor: witek | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Liwiusz wrote:
Nieważne jest czy dokument jest zgubiony czy skradziony, czy lezy w kieszeniu własciciela. Nieważne jest czy podpis jest prawdziwy czy fałszywy. Ważne jest co przyklepie sędzia na wyroku. |
|
Data: 2009-08-17 13:10:25 | |
Autor: robert1 | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Mark pisze:właściwie >> zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się posługiwałem. Tomój >> pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić. Co proponujecie? to wykaże biegły grafolog -- |
|
Data: 2009-08-17 13:19:57 | |
Autor: Liwiusz | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
robert1@mailinator.com pisze:
Nieważne, czy dokument jest zgubiony, czy nie. Ważne jest, czy podpis pod umową jest fałszywy, czy podrobiony. Jeśli jest prawdziwy, to umowa jest ważna, nawet jeśli zgłosiłoby się utratę dokumentu. Jeśli jest fałszywy - umowa jest nieważna, pomimo braku zgłoszenia. Toż piszę, że aby biegły coś wykazał, musi mieć nad czym pracować. ak ktoś ma podpis jak V, albo S, albo jakaś inna parafka, to często nie można stwierdzić, czy pochodzi od danej osoby. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-08-17 17:46:29 | |
Autor: robert1 | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Toż piszę, że aby biegły coś wykazał, musi mieć nad czym pracować. ak ktoś ma podpis jak V, albo S, albo jakaś inna parafka, to często nie można stwierdzić, czy pochodzi od danej osoby. z reguły wymaga się by podpis był pełnym nazwskiem, a czasem nawet imieniem i nazwiskiem. -- |
|
Data: 2009-08-17 20:04:52 | |
Autor: Liwiusz | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
robert1@mailinator.com pisze:
Toż piszę, że aby biegły coś wykazał, musi mieć nad czym pracować. ak ktoś ma podpis jak V, albo S, albo jakaś inna parafka, to często nie można stwierdzić, czy pochodzi od danej osoby. Z reguły w usenecie jak ktoś słyszy że wymaga się od niego podpisu czytelnego, to wywiązuje się długa dyskusja, gdzie konkluzją jest to, że żądający tego się nie zna i podpisem jest również to "coś", co zainteresowany zostawia jako podpis. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-08-17 15:12:56 | |
Autor: witek | |
Zgubiłem dokument - co robić? | |
Liwiusz wrote:
robert1@mailinator.com pisze: a dla świętego spokoju, żeby już nikt się nie mógł przyczepić obok "tego coś" można po prostu napisać normalnym pismem imie i nazwisko. I wówczas wszyscy będą jaknajbardziej szczęśliwi. I podpisujący, że złożył podpis i druga strona, że ma "czytelny podpis" obok jakiegoś krzaczka. |
|