Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Zgubiłem dokument - co robić?

Zgubiłem dokument - co robić?

Data: 2009-08-16 19:53:07
Autor: zielony666
Zgubiłem dokument - co robić?
Witam!
Zgubiłem dokument - co robić?
Prawdopodobnie w którymś z urzędów - może na Poczcie - zgubiłem, a właściwie zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się posługiwałem. To mój pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić. Co proponujecie?
Dodam, że minęło już sporo czasu od zaginięcia. Wydaje mi się (aczkolwiek kompletnie nie znam się na prawie), że urząd powinien mnie powiadomić o zostawionym dokumencie lub przekazać dokument policji, która z kolei powinna się ze mną skontaktować. Do tej pory nikt się ze mną nie kontaktował.

Pozdrowienia!

--


Data: 2009-08-16 20:12:13
Autor: Budzik
Zgubiłem dokument - co robić?
Osobnik posiadający mail zielony666@NOSPAM.gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Witam!
Zgubiłem dokument - co robić?
Prawdopodobnie w którymś z urzędów - może na Poczcie - zgubiłem, a
właściwie zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się
posługiwałem. To mój pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić.
Co proponujecie? Dodam, że minęło już sporo czasu od zaginięcia.
Wydaje mi się (aczkolwiek kompletnie nie znam się na prawie), że urząd
powinien mnie powiadomić o zostawionym dokumencie lub przekazać
dokument policji, która z kolei powinna się ze mną skontaktować. Do
tej pory nikt się ze mną nie kontaktował.
zgłoś w bibliotece - wydadza ci nowa karte.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić."  Bertrand Russell

Data: 2009-08-16 21:55:27
Autor: Liwiusz
Zgubiłem dokument - co robić?
zielony666 pisze:
Witam!
Zgubiłem dokument - co robić?
Prawdopodobnie w którymś z urzędów - może na Poczcie - zgubiłem, a właściwie zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się posługiwałem. To mój pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić. Co proponujecie?
Dodam, że minęło już sporo czasu od zaginięcia. Wydaje mi się (aczkolwiek kompletnie nie znam się na prawie), że urząd powinien mnie powiadomić o zostawionym dokumencie lub przekazać dokument policji, która z kolei powinna się ze mną skontaktować. Do tej pory nikt się ze mną nie kontaktował.


   Jeśli to karta pływacka, to możesz to olać.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-16 20:05:16
Autor: zielony666
Zgubiłem dokument - co robić?
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
zielony666 pisze:
> Witam!
> Zgubiłem dokument - co robić?
> Prawdopodobnie w którymś z urzędów - może na Poczcie - zgubiłem, a
właściwie
> zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się posługiwałem. To
mój
> pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić. Co proponujecie?
> Dodam, że minęło już sporo czasu od zaginięcia. Wydaje mi się (aczkolwiek > kompletnie nie znam się na prawie), że urząd powinien mnie powiadomić o > zostawionym dokumencie lub przekazać dokument policji, która z kolei
powinna
> się ze mną skontaktować. Do tej pory nikt się ze mną nie kontaktował.


   Jeśli to karta pływacka, to możesz to olać.


Był to oczywiście dokument tożsamości. Przepraszam za niedomówienie.

Pozdrowienia!

--


Data: 2009-08-16 22:11:14
Autor: Liwiusz
Zgubiłem dokument - co robić?
zielony666 pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
zielony666 pisze:
Witam!
Zgubiłem dokument - co robić?
Prawdopodobnie w którymś z urzędów - może na Poczcie - zgubiłem, a
właściwie
zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się posługiwałem. To
mój
pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić. Co proponujecie?
Dodam, że minęło już sporo czasu od zaginięcia. Wydaje mi się (aczkolwiek kompletnie nie znam się na prawie), że urząd powinien mnie powiadomić o zostawionym dokumencie lub przekazać dokument policji, która z kolei
powinna
się ze mną skontaktować. Do tej pory nikt się ze mną nie kontaktował.

   Jeśli to karta pływacka, to możesz to olać.


Był to oczywiście dokument tożsamości. Przepraszam za niedomówienie.


   A jaki? Dowód osobisty? Takie wiadomości znacznie ułatwią odpowiedź na pytanie. Bo potem może się okazać, że to nie DO i odpowiedź jest do niczego.

   W praktyce najlepiej pójść na pocztę i spytać się, czy nikt dowodu nie znalazł.

   Jeśli nie, to:

ustawa o ewidencji ludności
art. 42
1. Osoba, która utraciła dowód osobisty, jest obowiązana niezwłocznie zawiadomić o tym najbliższy organ gminy. Organ ten wydaje zaświadczenie o utracie dowodu osobistego, ważne do czasu wydania nowego dokumentu.

2. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, zgłoszonego jako utracony, należy niezwłocznie zawiadomić o tym organ gminy, któremu złożono wniosek o wydanie nowego dowodu osobistego, jeżeli w miejsce zgłoszonego jako utracony nie został jeszcze wydany nowy dokument.

3. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, w miejsce którego wydano już nowy dowód osobisty, lub cudzego dowodu osobistego, należy niezwłocznie złożyć znaleziony dokument najbliższemu organowi gminy.


   Jak ktoś dowód znalazł, to...:

kodeks wykroczeń
art. 125
Kto w ciągu dwóch tygodni od dnia znalezienia cudzej rzeczy albo przybłąkania się cudzego zwierzęcia nie zawiadomi o tym organu Policji lub innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób nie poszukuje posiadacza,

podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.


--
Liwiusz

Data: 2009-08-16 20:16:55
Autor: zielony666
Zgubiłem dokument - co robić?
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
zielony666 pisze:
> Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a): > >> zielony666 pisze:
>>> Witam!
>>> Zgubiłem dokument - co robić?
>>> Prawdopodobnie w którymś z urzędów - może na Poczcie - zgubiłem, a > właściwie >>> zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się posługiwałem. To > mój >>> pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić. Co proponujecie?
>>> Dodam, że minęło już sporo czasu od zaginięcia. Wydaje mi się
(aczkolwiek
>>> kompletnie nie znam się na prawie), że urząd powinien mnie powiadomić o >>> zostawionym dokumencie lub przekazać dokument policji, która z kolei > powinna >>> się ze mną skontaktować. Do tej pory nikt się ze mną nie kontaktował.
>>
>>    Jeśli to karta pływacka, to możesz to olać.
>>
> > Był to oczywiście dokument tożsamości. Przepraszam za niedomówienie.


   A jaki? Dowód osobisty? Takie wiadomości znacznie ułatwią odpowiedź na pytanie. Bo potem może się okazać, że to nie DO i odpowiedź jest do niczego.

   W praktyce najlepiej pójść na pocztę i spytać się, czy nikt dowodu nie znalazł.

   Jeśli nie, to:

ustawa o ewidencji ludności
art. 42
1. Osoba, która utraciła dowód osobisty, jest obowiązana niezwłocznie zawiadomić o tym najbliższy organ gminy. Organ ten wydaje zaświadczenie o utracie dowodu osobistego, ważne do czasu wydania nowego dokumentu.

2. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, zgłoszonego jako utracony, należy niezwłocznie zawiadomić o tym organ gminy, któremu złożono wniosek o wydanie nowego dowodu osobistego, jeżeli w miejsce zgłoszonego jako utracony nie został jeszcze wydany nowy dokument.

3. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, w miejsce którego wydano już nowy dowód osobisty, lub cudzego dowodu osobistego, należy niezwłocznie złożyć znaleziony dokument najbliższemu organowi gminy.


   Jak ktoś dowód znalazł, to...:

kodeks wykroczeń
art. 125
Kto w ciągu dwóch tygodni od dnia znalezienia cudzej rzeczy albo przybłąkania się cudzego zwierzęcia nie zawiadomi o tym organu Policji lub innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób nie poszukuje posiadacza,

podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.



Nie, nie był to dowód osobisty, a paszport :-) Rzeczywiście, mogłem o tym napisać na początku, jednakże nie wiedziałem, że to tak bardzo istotne.
Czy mógłbyś mi napisać jak teraz wygląda moja sprawa?

Pozdrowienia!

--


Data: 2009-08-16 20:17:01
Autor: zielony666
Zgubiłem dokument - co robić?
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
zielony666 pisze:
> Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a): > >> zielony666 pisze:
>>> Witam!
>>> Zgubiłem dokument - co robić?
>>> Prawdopodobnie w którymś z urzędów - może na Poczcie - zgubiłem, a > właściwie >>> zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się posługiwałem. To > mój >>> pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić. Co proponujecie?
>>> Dodam, że minęło już sporo czasu od zaginięcia. Wydaje mi się
(aczkolwiek
>>> kompletnie nie znam się na prawie), że urząd powinien mnie powiadomić o >>> zostawionym dokumencie lub przekazać dokument policji, która z kolei > powinna >>> się ze mną skontaktować. Do tej pory nikt się ze mną nie kontaktował.
>>
>>    Jeśli to karta pływacka, to możesz to olać.
>>
> > Był to oczywiście dokument tożsamości. Przepraszam za niedomówienie.


   A jaki? Dowód osobisty? Takie wiadomości znacznie ułatwią odpowiedź na pytanie. Bo potem może się okazać, że to nie DO i odpowiedź jest do niczego.

   W praktyce najlepiej pójść na pocztę i spytać się, czy nikt dowodu nie znalazł.

   Jeśli nie, to:

ustawa o ewidencji ludności
art. 42
1. Osoba, która utraciła dowód osobisty, jest obowiązana niezwłocznie zawiadomić o tym najbliższy organ gminy. Organ ten wydaje zaświadczenie o utracie dowodu osobistego, ważne do czasu wydania nowego dokumentu.

2. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, zgłoszonego jako utracony, należy niezwłocznie zawiadomić o tym organ gminy, któremu złożono wniosek o wydanie nowego dowodu osobistego, jeżeli w miejsce zgłoszonego jako utracony nie został jeszcze wydany nowy dokument.

3. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, w miejsce którego wydano już nowy dowód osobisty, lub cudzego dowodu osobistego, należy niezwłocznie złożyć znaleziony dokument najbliższemu organowi gminy.


   Jak ktoś dowód znalazł, to...:

kodeks wykroczeń
art. 125
Kto w ciągu dwóch tygodni od dnia znalezienia cudzej rzeczy albo przybłąkania się cudzego zwierzęcia nie zawiadomi o tym organu Policji lub innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób nie poszukuje posiadacza,

podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.



Nie, nie był to dowód osobisty, a paszport :-) Rzeczywiście, mogłem o tym napisać na początku, jednakże nie wiedziałem, że to tak bardzo istotne.
Czy mógłbyś mi napisać jak teraz wygląda moja sprawa?

Pozdrowienia!

--


Data: 2009-08-16 22:26:17
Autor: Liwiusz
Zgubiłem dokument - co robić?
zielony666 pisze:


Nie, nie był to dowód osobisty, a paszport :-) Rzeczywiście, mogłem o tym napisać na początku, jednakże nie wiedziałem, że to tak bardzo istotne.
Czy mógłbyś mi napisać jak teraz wygląda moja sprawa?


   Wygląda podobnie, z tym że nie masz obowiązku wyrabiania nowego paszportu. A jak już go będziesz chciał w przyszłości, to za wyrobienie zapłacisz ekstrastawkę.

art. 36
1. Osoba, która utraciła dokument paszportowy lub której dokument paszportowy uległ zniszczeniu, jest obowiązana niezwłocznie zawiadomić o tym organ paszportowy.


--
Liwiusz

Data: 2009-08-17 10:39:09
Autor: zielony666
Zgubiłem dokument - co robić?
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
zielony666 pisze:


> Nie, nie był to dowód osobisty, a paszport :-) Rzeczywiście, mogłem o tym > napisać na początku, jednakże nie wiedziałem, że to tak bardzo istotne.
> Czy mógłbyś mi napisać jak teraz wygląda moja sprawa?


   Wygląda podobnie, z tym że nie masz obowiązku wyrabiania nowego paszportu. A jak już go będziesz chciał w przyszłości, to za wyrobienie zapłacisz ekstrastawkę.

art. 36
1. Osoba, która utraciła dokument paszportowy lub której dokument paszportowy uległ zniszczeniu, jest obowiązana niezwłocznie zawiadomić o tym organ paszportowy.



Przytoczyłeś, że zgodnie z prawem w razie zaginięcia paszportu mam obowiązek niezwłocznego zawiadomienia organu paszportowego. wombi sugeruje, że powinienem dokument także zastrzec. Boję się i jednego, i drugiego. Otóż od chwili zaginięcia minęło około dwóch miesięcy. Czas ten poświęcałem na regularne sprawdzanie mieszkania, w nadziei że dokument gdzieś się po prostu zawieruszył. Tak naprawdę dopiero od kilku dni mam niemal stuprocentową pewność, że w mieszkaniu mojego dokumentu już nie znajdę. Mam w związku z tym jeszcze dwa pytania: - Czy mogą mi grozić jakieś konsekwencje za tak późne zgłoszenie?

Pozdrowienia!

--


Data: 2009-08-17 12:41:04
Autor: Liwiusz
Zgubiłem dokument - co robić?
zielony666 pisze:



- Czy mogą mi grozić jakieś konsekwencje za tak późne zgłoszenie?


   W praktyce nie - zawsze możesz mówić, że zorientowałeś się o zagubieniu dokumentu właśnie przedwczoraj.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-17 10:39:28
Autor: zielony666
Zgubiłem dokument - co robić?
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
zielony666 pisze:


> Nie, nie był to dowód osobisty, a paszport :-) Rzeczywiście, mogłem o tym > napisać na początku, jednakże nie wiedziałem, że to tak bardzo istotne.
> Czy mógłbyś mi napisać jak teraz wygląda moja sprawa?


   Wygląda podobnie, z tym że nie masz obowiązku wyrabiania nowego paszportu. A jak już go będziesz chciał w przyszłości, to za wyrobienie zapłacisz ekstrastawkę.

art. 36
1. Osoba, która utraciła dokument paszportowy lub której dokument paszportowy uległ zniszczeniu, jest obowiązana niezwłocznie zawiadomić o tym organ paszportowy.



Przytoczyłeś, że zgodnie z prawem w razie zaginięcia paszportu mam obowiązek niezwłocznego zawiadomienia organu paszportowego. wombi sugeruje, że powinienem dokument także zastrzec. Boję się i jednego, i drugiego. Otóż od chwili zaginięcia minęło około dwóch miesięcy. Czas ten poświęcałem na regularne sprawdzanie mieszkania, w nadziei że dokument gdzieś się po prostu zawieruszył. Tak naprawdę dopiero od kilku dni mam niemal stuprocentową pewność, że w mieszkaniu mojego dokumentu już nie znajdę. Mam w związku z tym pytanie: - Czy mogą mi grozić jakieś konsekwencje za tak późne zgłoszenie?

Pozdrowienia!

--


Data: 2009-08-17 10:21:38
Autor: wombi
Zgubiłem dokument - co robić?
zielony666 pisze:
Witam!
Zgubiłem dokument - co robić?

W te pędy tutaj: http://dokumentyzastrzezone.pl/

Data: 2009-08-17 12:40:22
Autor: Mark
Zgubiłem dokument - co robić?
Dnia Sun, 16 Aug 2009 19:53:07 +0000 (UTC), zielony666 napisał(a):

Zgubiłem dokument - co robić?
Prawdopodobnie w którymś z urzędów - może na Poczcie - zgubiłem, a właściwie zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się posługiwałem. To mój pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić. Co proponujecie?

Na dzien dobry powinienes zaczac sie martwic. A nastepnie w te pedy do
odpowiedniego urzedu, abys mial pisemne potwierdzenie ze w takim to a takim
okresie nie byles posiadaczem juz tego dokumentu.
Kopia takiego dokumentu moze byc dla  Ciebie nieoceniona s wytuacji gdy
bedziesz zmuszony udowadniac wszem i wobec ze nie jeste wielbladem, jak sie
okaze ze dokument ktos "znalazl" i sobie go odpowiednio wykorzystal.
Brzmi niewiarygodnie? Tez bym tak sadzil gdybym nie widzial na wlasne oczy
przykladu ze skradzionym DO mojego ojca. Umowa w Plusie na  bardzo drogi
telefon, z najwyzszym abonamentem, jakis  zestaw TV sat, inne drobiazgi, a
potem wez czlowieku odkrecaj.


--
Mark

Data: 2009-08-17 12:43:14
Autor: Liwiusz
Zgubiłem dokument - co robić?
Mark pisze:
Dnia Sun, 16 Aug 2009 19:53:07 +0000 (UTC), zielony666 napisał(a):

Zgubiłem dokument - co robić?
Prawdopodobnie w którymś z urzędów - może na Poczcie - zgubiłem, a właściwie zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się posługiwałem. To mój pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić. Co proponujecie?

Na dzien dobry powinienes zaczac sie martwic. A nastepnie w te pedy do
odpowiedniego urzedu, abys mial pisemne potwierdzenie ze w takim to a takim
okresie nie byles posiadaczem juz tego dokumentu.
Kopia takiego dokumentu moze byc dla  Ciebie nieoceniona s wytuacji gdy
bedziesz zmuszony udowadniac wszem i wobec ze nie jeste wielbladem, jak sie
okaze ze dokument ktos "znalazl" i sobie go odpowiednio wykorzystal.
Brzmi niewiarygodnie? Tez bym tak sadzil gdybym nie widzial na wlasne oczy
przykladu ze skradzionym DO mojego ojca. Umowa w Plusie na  bardzo drogi
telefon, z najwyzszym abonamentem, jakis  zestaw TV sat, inne drobiazgi, a
potem wez czlowieku odkrecaj.


   Nieważne, czy dokument jest zgubiony, czy nie. Ważne jest, czy podpis pod umową jest fałszywy, czy podrobiony. Jeśli jest prawdziwy, to umowa jest ważna, nawet jeśli zgłosiłoby się utratę dokumentu. Jeśli jest fałszywy - umowa jest nieważna, pomimo braku zgłoszenia.

   Tym samym fakt zgłoszenia lub nie utraty dokumentu nie zmienia faktu, że i tak trzeba będzie udowodnić że się nie jest wielbłądem - poprzez wykazanie, że podpis pod umową nie pochodzi od danej osoby.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-17 09:43:59
Autor: witek
Zgubiłem dokument - co robić?
Liwiusz wrote:

  Nieważne, czy dokument jest zgubiony, czy nie. Ważne jest, czy podpis pod umową jest fałszywy, czy podrobiony.


Nieważne jest czy dokument jest zgubiony czy skradziony, czy lezy w kieszeniu własciciela.
Nieważne jest czy podpis jest prawdziwy czy fałszywy.
Ważne jest co przyklepie sędzia na wyroku.

Data: 2009-08-17 13:10:25
Autor: robert1
Zgubiłem dokument - co robić?
Mark pisze:
> Dnia Sun, 16 Aug 2009 19:53:07 +0000 (UTC), zielony666 napisał(a):
> >> Zgubiłem dokument - co robić?
>> Prawdopodobnie w którymś z urzędów - może na Poczcie - zgubiłem, a
właściwie
>> zostawiłem u pracownicy jeden z dokumentów, którym się posługiwałem. To
mój
>> pierwszy tego typu przypadek. Nie wiem co robić. Co proponujecie?
> > Na dzien dobry powinienes zaczac sie martwic. A nastepnie w te pedy do
> odpowiedniego urzedu, abys mial pisemne potwierdzenie ze w takim to a takim
> okresie nie byles posiadaczem juz tego dokumentu.
> Kopia takiego dokumentu moze byc dla  Ciebie nieoceniona s wytuacji gdy
> bedziesz zmuszony udowadniac wszem i wobec ze nie jeste wielbladem, jak sie
> okaze ze dokument ktos "znalazl" i sobie go odpowiednio wykorzystal.
> Brzmi niewiarygodnie? Tez bym tak sadzil gdybym nie widzial na wlasne oczy
> przykladu ze skradzionym DO mojego ojca. Umowa w Plusie na  bardzo drogi
> telefon, z najwyzszym abonamentem, jakis  zestaw TV sat, inne drobiazgi, a
> potem wez czlowieku odkrecaj.


   Nieważne, czy dokument jest zgubiony, czy nie. Ważne jest, czy podpis pod umową jest fałszywy, czy podrobiony. Jeśli jest prawdziwy, to umowa jest ważna, nawet jeśli zgłosiłoby się utratę dokumentu. Jeśli jest fałszywy - umowa jest nieważna, pomimo braku zgłoszenia.

   Tym samym fakt zgłoszenia lub nie utraty dokumentu nie zmienia faktu, że i tak trzeba będzie udowodnić że się nie jest wielbłądem - poprzez wykazanie, że podpis pod umową nie pochodzi od danej osoby.

to wykaże biegły grafolog

--


Data: 2009-08-17 13:19:57
Autor: Liwiusz
Zgubiłem dokument - co robić?
robert1@mailinator.com pisze:

   Nieważne, czy dokument jest zgubiony, czy nie. Ważne jest, czy podpis pod umową jest fałszywy, czy podrobiony. Jeśli jest prawdziwy, to umowa jest ważna, nawet jeśli zgłosiłoby się utratę dokumentu. Jeśli jest fałszywy - umowa jest nieważna, pomimo braku zgłoszenia.

   Tym samym fakt zgłoszenia lub nie utraty dokumentu nie zmienia faktu, że i tak trzeba będzie udowodnić że się nie jest wielbłądem - poprzez wykazanie, że podpis pod umową nie pochodzi od danej osoby.

to wykaże biegły grafolog


   Toż piszę, że aby biegły coś wykazał, musi mieć nad czym pracować. ak ktoś ma podpis jak V, albo S, albo jakaś inna parafka, to często nie można stwierdzić, czy pochodzi od danej osoby.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-17 17:46:29
Autor: robert1
Zgubiłem dokument - co robić?

   Toż piszę, że aby biegły coś wykazał, musi mieć nad czym pracować. ak ktoś ma podpis jak V, albo S, albo jakaś inna parafka, to często nie można stwierdzić, czy pochodzi od danej osoby.

z reguły wymaga się by podpis był pełnym nazwskiem, a czasem nawet imieniem i nazwiskiem.

--


Data: 2009-08-17 20:04:52
Autor: Liwiusz
Zgubiłem dokument - co robić?
robert1@mailinator.com pisze:
   Toż piszę, że aby biegły coś wykazał, musi mieć nad czym pracować. ak ktoś ma podpis jak V, albo S, albo jakaś inna parafka, to często nie można stwierdzić, czy pochodzi od danej osoby.

z reguły wymaga się by podpis był pełnym nazwskiem, a czasem nawet imieniem i nazwiskiem.


   Z reguły w usenecie jak ktoś słyszy że wymaga się od niego podpisu czytelnego, to wywiązuje się długa dyskusja, gdzie konkluzją jest to, że żądający tego się nie zna i podpisem jest również to "coś", co zainteresowany zostawia jako podpis.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-17 15:12:56
Autor: witek
Zgubiłem dokument - co robić?
Liwiusz wrote:
robert1@mailinator.com pisze:
   Toż piszę, że aby biegły coś wykazał, musi mieć nad czym pracować. ak ktoś ma podpis jak V, albo S, albo jakaś inna parafka, to często nie można stwierdzić, czy pochodzi od danej osoby.

z reguły wymaga się by podpis był pełnym nazwskiem, a czasem nawet imieniem i nazwiskiem.


  Z reguły w usenecie jak ktoś słyszy że wymaga się od niego podpisu czytelnego, to wywiązuje się długa dyskusja, gdzie konkluzją jest to, że żądający tego się nie zna i podpisem jest również to "coś", co zainteresowany zostawia jako podpis.


a dla świętego spokoju, żeby już nikt się nie mógł przyczepić obok "tego coś" można po prostu napisać normalnym pismem imie i nazwisko. I wówczas wszyscy będą jaknajbardziej szczęśliwi.

I podpisujący, że złożył podpis i druga strona, że ma "czytelny podpis" obok jakiegoś krzaczka.

Zgubiłem dokument - co robić?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona