Data: 2009-10-03 22:52:45 | |
Autor: schliesky | |
Zgubiony dowód a BIK | |
Zgubiłem dowód i my¶lę, że stało się to tak z półtora miesi±ca temu, ale wcze¶niej nie zauważyłem jego braku. Zadzwoniłem do banku, zastrzegłem numer dokumentu i o dziwo wtedy przyszedł poczt± mój dowód, podobno wrzucony do skrzynki na poczcie. Poczta odesłała mi priorytetem. Zastanawiam się czy wycofać zastrzeżenie dowodu, ale trochę zastanawia mnie ten zbieg okoliczno¶ci, że zastrzegłem i od razu przyszedł dowód. Jak my¶licie?
I drugie pytanie - jak szybko banki wpisuj± do BIKu kredyty? Chcę sprawdzić czy przypadkiem nie nabrałem jaki¶ kredytów. Raport bezpłatny można brać jedynie co 6 miesięcy. Może to było tak, że kto¶ od razu wrzucił dowód do skrzynki, a poczta dopiero po 1.5 miesi±ca zauważyła? Może to nadmiar nieufno¶ci, ale przezorny zawsze ubezpieczony, więc sprawdzić BIK chyba warto. -- Pozdrawiam, *Schliesky* email: schliesky at gmail Błogosławiony ten, co nie maj±c nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa! /Julian Tuwim/ |
|
Data: 2009-10-03 23:38:09 | |
Autor: eg | |
Zgubiony dowód a BIK | |
Zgubiłem dowód i my¶lę, że stało się to tak z półtora miesi±ca temu, ale wcze¶niej nie zauważyłem jego braku. Zadzwoniłem do banku, zastrzegłem numer dokumentu i o dziwo wtedy przyszedł poczt± mój dowód, podobno wrzucony do skrzynki na poczcie. Poczta odesłała mi priorytetem. Zastanawiam się czy wycofać zastrzeżenie dowodu, ale trochę zastanawia mnie ten zbieg okoliczno¶ci, że zastrzegłem i od razu przyszedł dowód. Jak my¶licie? A bank przyjal zastrzezenie tylko wewnetrznie czy do bazy dokumentow zastrzezonych? To nie jest takie oczywiste wbrew pozorom. Bo jesli to drugie, to w innych bankach rowniez nikt nie posluzy sie skradzionym dowodem. Wyrobiles tez nowy dowod w urzedzie miasta? Tam sie zglasza utrate. I w zadnym wypadku nie posluguj sie skradzionym, choc odzyskanym dowodem!!! I drugie pytanie - jak szybko banki wpisuj± do BIKu kredyty? Chcę sprawdzić czy przypadkiem nie nabrałem jaki¶ kredytów. Raport bezpłatny można brać jedynie co 6 miesięcy. Może to było tak, że kto¶ od razu wrzucił dowód do skrzynki, a poczta dopiero po 1.5 miesi±ca zauważyła? Może to nadmiar nieufno¶ci, ale przezorny zawsze ubezpieczony, więc sprawdzić BIK chyba warto. Poczta raczej odeslala ci gora po kilku dniach, nie sadze by dluzej. Co do BIKu mozna by odzalowac dodatkowy platny raport. Najpewniejszy bedzie jakies 2 mc po odzyskaniu dowodu/zastrzezeniu. Inna sprawa, ze wielu zlodziei nie jest az tak glupich i nie posluguje sie skradzionymi dokumentami, tym bardziej, ze zwykle do kredytu trzeba miec dwa dokumenty tozsamosci a i wpasc latwo. Wiec jest szansa, ze nikt kredytu nie wzial. Ale lepiej sprawdzic. |
|
Data: 2009-10-03 23:50:34 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
Zgubiony dowód a BIK | |
eg wrote:
Poczta raczej odeslala ci gora po kilku dniach, nie sadze by dluzej. Co do BIKu mozna by odzalowac dodatkowy platny raport. Najpewniejszy bedzie jakies 2 mc po odzyskaniu dowodu/zastrzezeniu. Inna sprawa, ze wielu zlodziei nie jest az tak glupich i nie posluguje sie skradzionymi dokumentami, tym bardziej, ze zwykle do kredytu trzeba miec dwa dokumenty tozsamosci a i wpasc latwo. Wiec jest szansa, ze nikt kredytu nie wzial. Ale lepiej sprawdzic. A tak swoj± drog±, to co je¶li kto¶ wzi±łby taki lewy kredyt na skradziony dowód? Jasne, że bank nie uwierzy na słowo, że "ależ proszę banku, to nie ja wzi±łem ten kredyt", no ale teoretycznie powinno się dać udowodnić fałszerstwo - np. poprzez analizę grafologiczn± podpisu na umowie. Czy da się jako¶ wymigać (w s±dzie?) od spłacania takiego trefnego kredytu? -- MiCHA |
|
Data: 2009-10-03 23:56:11 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Zgubiony dowĂłd a BIK | |
Przemyslaw Kwiatkowski <micha@micha.waw.pl> writes:
A tak swoją drogą, to co jeśli ktoś wziąłby taki lewy kredyt na Przeciez to nie dowod zawiera umowe, jasne ze tak. Lepiej tez jednak nie byc pozwanym o wspoludzial. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-10-04 00:07:41 | |
Autor: schliesky | |
Zgubiony dowĂłd a BIK | |
Krzysztof Halasa wrote:
Przemyslaw Kwiatkowski <micha@micha.waw.pl> writes: Wygrać się pewno da, ale ciąganie się po sądach i najścia windykatorów na pewno przyjemne nie są. A podobno zdarzają się takie kredyty brane na zgubiony/skradziony dowód. -- Pozdrawiam, *Schliesky* email: schliesky at gmail Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa! /Julian Tuwim/ |
|
Data: 2009-10-04 00:01:27 | |
Autor: schliesky | |
Zgubiony dowód a BIK | |
eg wrote:
A bank przyjal zastrzezenie tylko wewnetrznie czy do bazy dokumentow zastrzezonych? To nie jest takie oczywiste wbrew pozorom. Bo jesli to drugie, to w innych bankach rowniez nikt nie posluzy sie skradzionym dowodem. Upewniałem się, bo wygooglowałem przypadek o jakim mówisz i podobno do tego międzybankowego. Robiłem to w mBanku, mam nadzieję, że nie odwalaj± tam takiej maniany. Wyrobiles tez nowy dowod w urzedzie miasta? Tam sie zglasza utrate. Nie zgłaszałem do urzędu, teraz dowód wrócił i zastanawiam się czy wycofać zastrzeżenie, bo nie chce mi się wyrabiać nowego. Zwłaszcza, że żyję i pracuję poza miejscem zameldowania, więc to dodatkowy kłopot, pomijaj±c te 50zł(?) za wyrobienie. Póki jest zastrzeżony na pewno o kredyt nie będę z nim występował :-) Nie s±dzę, żeby był skradziony raczej go zgubiłem. Poczta raczej odeslala ci gora po kilku dniach, nie sadze by dluzej. Co do BIKu mozna by odzalowac dodatkowy platny raport. Najpewniejszy bedzie jakies 2 mc po odzyskaniu dowodu/zastrzezeniu. A co jest w tym dodatkowym płatnym? Jeżeli tylko jaki¶ scoring to mam to w nosie, ważne, żeby były wszystkie niespłacone kredyty. -- Pozdrawiam, *Schliesky* email: schliesky at gmail Błogosławiony ten, co nie maj±c nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa! /Julian Tuwim/ |
|
Data: 2009-10-05 06:41:40 | |
Autor: schliesky | |
Zgubiony dowód a BIK | |
On Oct 3, 10:52 pm, schliesky <thisisnotr...@mail.pl> wrote:
Zastanawiam się czy wycofać zastrzeżenie dowodu, ale trochę zastanawia Człowiek z http://dokumentyzastrzezone.pl/ radzi jednak, żeby dowód wyrobić nowy... Chyba tak zrobię, gdyby znalazł się szybko to bym dał sobie spokój... Ech, dodatkowa robota :-/ |
|
Data: 2009-10-05 21:38:19 | |
Autor: eg | |
Zgubiony dowód a BIK | |
Człowiek z http://dokumentyzastrzezone.pl/ radzi jednak, żeby dowód Swoja droga nie sadzicie ze baza dokumentow zastrzezonych powinna byc publicznie dostepna, chocby mozliwosc sprawdzenia w necie. W koncu przychodzi do mnie gosc wynajac mieszkanie i jak mam sie upewnic, ze to prawdziwy kowalski a nie ktos kto sie za niego podaje? Sprawdzenie oczywiscie tylko po numerze, bez wyswietlania danych wlasciciela dokumentu. |
|
Data: 2009-10-06 00:07:25 | |
Autor: schliesky | |
Zgubiony dowód a BIK | |
On Oct 5, 9:38 pm, "eg" <ege...@wp.pl> wrote:
>Człowiek z http://dokumentyzastrzezone.pl/ radzi jednak, żeby dowód Możesz podpisać z nimi umowę: http://dokumentyzastrzezone.pl/index.php?option=com_content&task=category§ionid=10&id=28&Itemid=62 może jest jaka¶ firma, która ma tak± umowę i za jak±¶ opłat± sprawdza? Inna sprawa, że jest jeszcze opcja, że kto¶ może się posługiwać podrobionym dowodem, wtedy już ci i ta baza nie pomoże. |
|
Data: 2009-10-05 21:22:18 | |
Autor: Marcin Kuczera | |
Zgubiony dowód a BIK | |
Miałem podobn± sytuacje... tyle ze zgubiłem przy okazji KK Citi (VISA).. A ponieważ połapałem się że nie mam dowodu i karty po do¶ć długim czasie, z KK nic nie zniknęło (karta ze zdjęciem) to my¶lałem że to jaki¶ galotach na dnie szafy leży.. Do czasu aż się nie okazało że "zawarłem" 2 umowy z Heyah na Heyah MIX. No nic, zgłoszone, ale przy okazji musze zerkn±ć do BIKu. Tak pozatem to trzeba być ćwierćdebilem żeby robić wałek na skradziony/znaleziony dowód. W końcu kto¶ tę umowę ze strony operatora/sklepu/banku podpisał, to bezinteresownie raczej się nie podłożył. Jak go policja przeci±gnie pod kilem to wy¶piewa kto to taki m±dry go do tego namówił... Marcin |
|
Data: 2009-10-06 00:03:32 | |
Autor: schliesky | |
Zgubiony dowód a BIK | |
On Oct 5, 9:22 pm, Marcin Kuczera <mar...@usun-to.leon.pl> wrote:
Wiesz, zdarzaj± się debile, którzy robi± przewały na allegro na własnych danych. Dużo jest idiotów na tym ¶wiecie, więc lepiej im nie pomagać. |
|