Bylem wczoraj na nocnych jazdach od 16:00 do 22:00 w Zielencu.
Trasa (wlasciwe to 600 metrowa traska) nie byla ratrakowana od rana, na moje pytanie czy ratrakuja tylko w weekend Pan z obslugi najpierw nie wiedzial co powiedziec a potem wypalil, ze specjalnie dzisiaj nie ratrakowali aby nie zniszczyc tej twardej ubitej powloki (mial chyba na mysli lod  :-/ ).

Czyli generalnie jaka ktos mysli o nocnych jazdach w Zielenicu w srodku tygodnia to niech sie przygotuje na lod i muldy zgrabnie budowane od rana :((

--

Pozdrawiam
dorian.gray.pl

The customs of your tribe are not laws of nature.
George Bernard Shaw

Użytkownik "dorian.gray.pl" <dorian.gray.pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gq3g53$hkt$1inews.gazeta.pl...

Bylem wczoraj na nocnych jazdach od 16:00 do 22:00 w Zielencu.
Trasa (wlasciwe to 600 metrowa traska) nie byla ratrakowana od rana, na

Zasadniczo powinno się ratrakować wieczorem po zakończeniu jazdy.
Nigdy i nigdzie nie widziałem,  aby jakiś ośrodek ratrakował otwartą trasę w ciągu dnia.
Czasami, widać jak ratrak jedzie i robi ślad, ale zwykle "przy okazji" jadąc do góry z jakimś  sprzętem, ludźmi, albo np. do awarii wyciągu.
Inna sprawa, że przy tym miękkim śniegu, zaraz po opadach, muldy robią się po kilku zjazdach i jak ktoś przyjeżdża o 10.00 na narty, to jeździ po rozjeżdżonej trasie i krzyczy, że ratraki tu nie jeździły ( choć na brzegu trasy widać jeszcze "sztruks"".
Powyższe uwagi nie dotyczą Zieleńca, który sam w sobie jest "wyjątkowy".
pozdr
Piotr

Piotr pisze:

Użytkownik "dorian.gray.pl" <dorian.gray.pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gq3g53$hkt$1inews.gazeta.pl...

Bylem wczoraj na nocnych jazdach od 16:00 do 22:00 w Zielencu.
Trasa (wlasciwe to 600 metrowa traska) nie byla ratrakowana od rana, na

Zasadniczo powinno się ratrakować wieczorem po zakończeniu jazdy.
Nigdy i nigdzie nie widziałem,  aby jakiś ośrodek ratrakował otwartą trasę w ciągu dnia.
Czasami, widać jak ratrak jedzie i robi ślad, ale zwykle "przy okazji" jadąc do góry z jakimś  sprzętem, ludźmi, albo np. do awarii wyciągu.
Inna sprawa, że przy tym miękkim śniegu, zaraz po opadach, muldy robią się po kilku zjazdach i jak ktoś przyjeżdża o 10.00 na narty, to jeździ po rozjeżdżonej trasie i krzyczy, że ratraki tu nie jeździły ( choć na brzegu trasy widać jeszcze "sztruks"".
Powyższe uwagi nie dotyczą Zieleńca, który sam w sobie jest "wyjątkowy".
pozdr
Piotr

W weekend tam ratrakuja miedzy 16:00 a 16:20.
Generalnie w pozadnych osrodkach jesli sa nocne jazdy to wczesniej ratrakuja.


--

Pozdrawiam
dorian.gray.pl

The customs of your tribe are not laws of nature.
George Bernard Shaw

Użytkownik "dorian.gray.pl" <dorian.gray.pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gq50is$f9c$1inews.gazeta.pl...

Generalnie w pozadnych osrodkach jesli sa nocne jazdy to wczesniej ratrakuja.

 Ale ja temu nie zaprzeczam. Tyle, że w pozostałych ośrodkach ( te które znam) nocne zaczynają się o 17 lub 18.00 i jest zawsze co najmniej kilkadziesiąt minut na to, aby można było zrobić trasę bez "udziału" narciarzy.
P

On Sat, 21 Mar 2009 20:45:38 +0100,  dorian.gray.pl wrote:

Bylem wczoraj na nocnych jazdach od 16:00 do 22:00 w Zielencu.
Trasa (wlasciwe to 600 metrowa traska) nie byla ratrakowana od rana, na

pomijajac inne - skoro nocne jazdy zaczynaja sie od 16:00, to kiedy
maja ratrakowac, skoro dzienne trwaja do 16:00 ?

moje pytanie czy ratrakuja tylko w weekend Pan z obslugi najpierw nie wiedzial co powiedziec a potem wypalil, ze specjalnie dzisiaj nie ratrakowali aby nie zniszczyc tej twardej ubitej powloki (mial chyba na mysli lod  :-/ ).

Z tym lodem to moze byc nieglupie :-)

Czyli generalnie jaka ktos mysli o nocnych jazdach w Zielenicu w srodku tygodnia to niech sie przygotuje na lod i muldy zgrabnie budowane od rana :((

ale w tygodniu to nie bedzie takiego ruchu zeby muldy zbudowac.

J.

J.F. pisze:

On Sat, 21 Mar 2009 20:45:38 +0100,  dorian.gray.pl wrote:

Bylem wczoraj na nocnych jazdach od 16:00 do 22:00 w Zielencu.
Trasa (wlasciwe to 600 metrowa traska) nie byla ratrakowana od rana, na

pomijajac inne - skoro nocne jazdy zaczynaja sie od 16:00, to kiedy
maja ratrakowac, skoro dzienne trwaja do 16:00 ?

W weekend im to nie przeszkadza i jakos sobie radza (czytaj start o 16:20). Zawsze to taniej odpalic krzeslo o 16:00 niz wyslac ratrak na stok. Ja moge zaczekac te 20 minut i pewnie wiekszosc ludzi na stoku by to pasowalo niz jazda na lodzie i muldach :(

Inwestuja kupe kasy w nowe krzeslo a organizacja jak w PRL-u.


--

Pozdrawiam
dorian.gray.pl

The customs of your tribe are not laws of nature.
George Bernard Shaw

"dorian.gray.pl" wrote:

J.F. pisze:
> On Sat, 21 Mar 2009 20:45:38 +0100,  dorian.gray.pl wrote:
>> Bylem wczoraj na nocnych jazdach od 16:00 do 22:00 w Zielencu.
>> Trasa (wlasciwe to 600 metrowa traska) nie byla ratrakowana od rana, na
>
> pomijajac inne - skoro nocne jazdy zaczynaja sie od 16:00, to kiedy
> maja ratrakowac, skoro dzienne trwaja do 16:00 ?
>

W weekend im to nie przeszkadza i jakos sobie radza (czytaj start o
16:20). Zawsze to taniej odpalic krzeslo o 16:00 niz wyslac ratrak na
stok. Ja moge zaczekac te 20 minut i pewnie wiekszosc ludzi na stoku by
to pasowalo niz jazda na lodzie i muldach :(

Inwestuja kupe kasy w nowe krzeslo a organizacja jak w PRL-u.

Z jednej rozmowy z gościem co chyba na ratraku jeździ,
a co namniej pracuje w ośrodku wynikało, że ratrakowanie
ma sens kiedy przerwa ma 2 godziny min.
Śnieg po ratraku jest spulchniony i potrzebuje czasu żeby opaść,
a jeśli wpuści się narciarzy od razu to muldy zrobią się po godzinie.
Tak on to przedstawiał - ale pewno jest jedno: ratrakowanie
to też kolejna umiejętność i wcale niebanalna.



--
   pozdrawiam
   gajowy

....carve diem

Użytkownik "gajowy" <studiografit_cut@cut_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:49CB3F9A.663F01F6cut_poczta.onet.pl...

to też kolejna umiejętność i wcale niebanalna.

Co niestety nie można powiedzieć o wszystkich ośrodkach i dotyczy to zarówno polskich jak i alpejskich
pozdr
Piotr

Piotr wrote:

Użytkownik "gajowy" <studiografit_cut@cut_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:49CB3F9A.663F01F6cut_poczta.onet.pl...
> to też kolejna umiejętność i wcale niebanalna.

Co niestety nie można powiedzieć o wszystkich ośrodkach i dotyczy to zarówno
polskich jak i alpejskich

Znam nawet przypadki gdy ratrak _psuł_ stok, kopiąc się do kamieni :)



--
   pozdrawiam
   gajowy

....carve diem