Błądzić jest rzeczą ludzką, więc jak się kolejny raz zbłądziło, ustawiając Lecha w durnym nie totalnie mu nie pasującym systemie 4-5-1, trzeba było szybko się z tego błędu wycofać, gdy się okazało że przynosi totalnie złe efekty.
Zmiana taktyki w 25 minucie na zdecydowanie lepsze 4-4-2, okazała się strzałem w dziesiątkę i Lech przegrywający już z Jagą 2-0, podniósł się z kolan i bez większego trudu odrobił straty, a w końcówce przechylił szalę zwycięstwa na swoją stonę i wywiózł z Białegostoku cenne 3 punkty.
Takie mecze kształtują drużynę, mam nadzieję że ten właśnie taki był i był przełomem, swoistym odbiciem się od dna.

Kolejny raz świetny mecz zagrał Peszko, nieźle Lewandowski, za to kiepsko w obronie i Arboleda i Bosacki, których odpuszczanie w kryciu spowodowało startę dwóch bramek.
Arboleda odrobił swoje przewiny, najpierw rozprowadzając akcję która dała bramkę kontaktową, a później strzelając już samemu bramkę zwycięską, ale obaj stoperzy muszą mocno popracować nad koncentracją, bo za dużo bramek Lech traci po ich błędach.

Wracając do cohones Zielińskiego - właśnie tego zabrakło boskiemu Leo i rok temu Smudzie, kawałka cywilnej odwagi i przyznaniu się do błędnej koncepcji i szybkiego naprawienia SWOICH błędów.

dlaczego przymykasz oko na to ze Jaga miala kilka setek i tylko
nieporadnoscia Lech zawdziecza trzy punkty.
Remis bylby sprawiedliwym wynikiem.
Sam mecz fajnie sie ogladalo, niestety C+ wybral Legie, ktorej dobry
mecz do ogladania trafic to jak szostka w lotku.

Uzytkownik "BearBag" <cactusek@gmail.com> napisal w wiadomosci news:ace02f99-9307-4712-a8f5-8ed78da05673l9g2000yqi.googlegroups.com...

dlaczego przymykasz oko na to ze Jaga miala kilka setek i tylko
nieporadnoscia Lech zawdziecza trzy punkty.

Nie wiem do kogo gadasz, bo nic nie zacytowales.

W kazdym razie mnie chodzilo TYLKO o to, jak dobra decyzja trenera, wykonana w odpowiednim momencie moze odwrócic losy meczu.
I jak rzadko trenerzy, nawet bardziej uznani niz Zielinscy takie decyzje podejmuja.

Gdyby Lech dalej próbowal sie meczyc w 4-5-1 ten meczu juz bylby przegrany.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h8h71t$k92$1news.onet.pl...

Zmiana taktyki w 25 minucie na zdecydowanie lepsze 4-4-2, okazała się strzałem w dziesiątkę i Lech przegrywający już z Jagą 2-0, podniósł się z kolan i bez większego trudu odrobił

to chyba inny mecz widziałem, bo trudu to jednak tam było dużo i dodatkowo Jaga też miała kilka okazji, które na szczęście zmarnowała

Użytkownik "gasper" <ni@ma.pl> napisał w wiadomości news:h8i5ab$7ma$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h8h71t$k92$1news.onet.pl...

Zmiana taktyki w 25 minucie na zdecydowanie lepsze 4-4-2, okazała się strzałem w dziesiątkę i Lech przegrywający już z Jagą 2-0, podniósł się z kolan i bez większego trudu odrobił

to chyba inny mecz widziałem, bo trudu to jednak tam było dużo

Ja tam go za bardzo nie widziałem.
Raczej dużo szczęścia.

Cavallino pisze:

Wracając do cohones Zielińskiego - właśnie tego zabrakło boskiemu Leo i rok temu Smudzie, kawałka cywilnej odwagi i przyznaniu się do błędnej koncepcji i szybkiego naprawienia SWOICH błędów.

Bardzo nie chcialem aby Lech przegral ten mecz. Wywalili by Zielinskiego a uwazam ze to dobry czlowiek na tym miejscu.
Gwarantujacy odpowiedni poziom Lecha w tych rozgrywkach.

"bodyn" <bodyn@wytnij.to.o2.pl> wrote in message news:h8ibde$of$1inews.gazeta.pl...

Bardzo nie chcialem aby Lech przegral ten mecz. Wywalili by Zielinskiego a uwazam ze to dobry czlowiek na tym miejscu.
Gwarantujacy odpowiedni poziom Lecha w tych rozgrywkach.

Widzialem, ze jest to bardzo popularna teoria na forum Wisly. Moim zdaniem kiepska teoria - raz, ze moim zdaniem Zielinski by nie zostal zwolniony nawet po porazce w Bialymstoku (no chyba ze znow zagraliby tak beznadziejnie jak w Sosnowcu), a dwa, ze chyba na taka ocena Zielinskiego jest zwyczajnie zbyt wczesnie.

Co do samego meczu to niepokoi kiepska gra w defensywie. Oba gole zawalone przez srodkowych obroncow, kilka razy do tego Grosicki lekko osmieszyl naszych obroncow. Chyba obecnie na prawej stronie obrony powinien grac Kikut - w obronie nie jest groszy niz Injac, a w akcjach ofensywnych mimo wielkiej chaotycznosci jednak wnosi cos pozytywnego (nota bene to on mial asyste przy golu Peszki czy Lewandowski? - bo sa rozne wersje).

Fajnie w tym sezonie gra Peszko i udowodnil to tez wczoraj, niezle tez zagral Wilk, za to kiepsko Mikolajczak. Jednak okazje mial i zmarnowal, poza tym sporo strat, widac u niego duza niepewnosc. Chyba na razie to tylko gracz na ostatnie pare minut w meczu.

Limit strat i bledow zostal juz wyczerpany, teraz w kolejnych meczach trzeba wygrywac.

Andy pisze:

"bodyn" <bodyn@wytnij.to.o2.pl> wrote in message news:h8ibde$of$1inews.gazeta.pl...

Bardzo nie chcialem aby Lech przegral ten mecz. Wywalili by Zielinskiego a uwazam ze to dobry czlowiek na tym miejscu.
Gwarantujacy odpowiedni poziom Lecha w tych rozgrywkach.

Widzialem, ze jest to bardzo popularna teoria na forum Wisly. Moim zdaniem kiepska teoria - raz, ze moim zdaniem Zielinski by nie zostal zwolniony nawet po porazce w Bialymstoku (no chyba ze znow zagraliby tak beznadziejnie jak w Sosnowcu), a dwa, ze chyba na taka ocena Zielinskiego jest zwyczajnie

Forum Wisly nie czytuje. Jedyny wyjatek to  czas okienka transferowego - czasem spojrze.
Ale widzisz, oboje sie zgadzamy, ze Zielinski powinien zostac:)

Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:

Fajnie w tym sezonie gra Peszko i udowodnil to tez wczoraj, niezle tez zagral Wilk, za to kiepsko Mikolajczak. Jednak okazje mial i zmarnowal, poza tym sporo strat, widac u niego duza niepewnosc. Chyba na razie to tylko gracz na ostatnie pare minut w meczu.

IMO nawet to nie.
Nie widzę u niego żadnych atutów które mogłyby uzasadnić grę w Ekstraklasie.
Coś jak wcześny Zakrzewski.

On Sun, 13 Sep 2009 10:44:32 +0200, bodyn <bodyn@wytnij.to.o2.pl>
wrote:

Cavallino pisze:

Wracając do cohones Zielińskiego - właśnie tego zabrakło boskiemu Leo i rok temu Smudzie, kawałka cywilnej odwagi i przyznaniu się do błędnej koncepcji i szybkiego naprawienia SWOICH błędów.

Bardzo nie chcialem aby Lech przegral ten mecz. Wywalili by Zielinskiego a uwazam ze to dobry czlowiek na tym miejscu.
Gwarantujacy odpowiedni poziom Lecha w tych rozgrywkach.

przerzuciles sie?
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Wracając do cohones Zielińskiego - właśnie tego zabrakło boskiemu Leo i rok
temu Smudzie, kawałka cywilnej odwagi i przyznaniu się do błędnej koncepcji i szybkiego naprawienia SWOICH błędów.

Smuda takich rywali jak JAgielonia wciągał nosem :), weryfikacja Zielinskiego to moze byc mecz z Wisłą .
A Smuda prosze bardzo 1. mecz jako trener Zaglebia i wygrana po dobrych zmianach

Pozdrawiam

Aman

Użytkownik "Aman" <amann@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h8j3np$g5p$1inews.gazeta.pl...

Wracając do cohones Zielińskiego - właśnie tego zabrakło boskiemu Leo i rok
temu Smudzie, kawałka cywilnej odwagi i przyznaniu się do błędnej koncepcji i szybkiego naprawienia SWOICH błędów.

Smuda takich rywali jak JAgielonia wciągał nosem :),

Taaa, niedalej jak ze dwa lata temu chyba z 1-4 przegrał i to z dużo słabszą Jagiellonią.

Aman pisze:

Wracając do cohones Zielińskiego - właśnie tego zabrakło boskiemu Leo i rok
temu Smudzie, kawałka cywilnej odwagi i przyznaniu się do błędnej koncepcji i szybkiego naprawienia SWOICH błędów.

Smuda takich rywali jak JAgielonia wciągał nosem :), weryfikacja Zielinskiego to moze byc mecz z Wisłą .

O ile dobrze pamietam to rok temu jesienia byl taki sam wynik,
przy bardzo wyrownanym meczu, ktory na pewno nie byl
definicja obrazkowa wciagania nosem...

Użytkownik "Doomin" <dowytnijtoojuzdzismin_gabryel@interia.pl> napisał w wiadomości news:

O ile dobrze pamietam to rok temu jesienia byl taki sam wynik,

Chyba jednak źle pamiętasz, ja pamiętam raczej 0-3.
Za to w Poznaniu na wiosnę Lech wygrał zaledwie jedną bramką.

Cavallino pisze:

Użytkownik "Doomin" <dowytnijtoojuzdzismin_gabryel@interia.pl> napisał w wiadomości news:

O ile dobrze pamietam to rok temu jesienia byl taki sam wynik,

Chyba jednak źle pamiętasz, ja pamiętam raczej 0-3.
Za to w Poznaniu na wiosnę Lech wygrał zaledwie jedną bramką.

Faktycznie cos mi sie pomylilo... albo moze byly
dwie nieuznane bramki dla Jagielloni ? :)
W kazdym razie mecz nie byl wcale taki lekki latwy
i przyjemny.