Data: 2016-10-13 15:38:13 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
Witam,
Ostatnio zauważyłem coś, co w sumie zdarza się często, tyle że nigdy na to nie zwracałem uwagi. Zielona strzałka (kolizyjna) w prawo, ktoś dochodzi do przejścia więc się zatrzymuję, i... klakson z tyłu. Otóż pieszy ma czerwone;) I teraz pytanie - na zielonej strzałce mam przepuścić wszystkich - skąd mam wiedzieć że tak naprawdę jednak nie wszystkich? Czy takie ustawienie świateł jest zgodne z rozporządzeniem, bo właśnie zdałem sobie sprawę, że jest wiele skrzyżowań o których wiem, że jak jest zielona strzałka (warunkowa) to mogę "walić śmiało" bo tak naprawdę jest bezkolizyjnie (dopóki ktoś nie zmieni programu;) i wtedy będzie zonk. W sumie to przestaje być tak dziwne, że niektórzy uważają że zielona strzałka to zielone światło, skoro są skrzyżowania gdzie strzałka warunkowa oznacza bezkolizyjny przejazd a bezkolizyjna kierrunkowa na innym skrzyżowaniu znaczy ze możesz podjechać 1,5 metra;) Shrek |
|
Data: 2016-10-13 17:09:46 | |
Autor: t-1 | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał Zielona strzałka (kolizyjna) w prawo, ktoś dochodzi do przejścia więc się zatrzymuję, i... klakson z tyłu. Otóż pieszy ma czerwone;) Przy zielonej strzałce masz się zatrzymać, jak przy znaku stop, nawet gdyby nikogo przy przejściu nie było. Jest to nagminnie olewane. |
|
Data: 2016-10-13 17:22:43 | |
Autor: J.F. | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "t-1" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nto83s$dge$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał Zielona strzałka (kolizyjna) w prawo, ktoś dochodzi do przejścia więc się zatrzymuję, i... klakson z tyłu. Otóż pieszy ma czerwone;) Przy zielonej strzałce masz się zatrzymać, jak przy znaku stop, nawet gdyby nikogo przy przejściu nie było. Olewane ... ale przed strzalka masz sie zatrzymac. Czyli zatrzymujemy, ruszamy, skrecamy w prawo ... i hamujemy i patrzymy na pieszych, a jeszcze uwazniej - na rowerzystow z boku. No wiec powiedz sa, czy pierwszego zatrzymania nie olac. Przed pasami mniej wiecej widac sygnalizator pieszego, wiec widac tez czy ma zielone czy czerwone. Ale ... prawdziwe ryzyko jest w momencie, jak sie pieszemu zapali to zielone. Pieszy stoi na krawezniku wgapiony w czerwone swiatlo - jak sie zmieni, to pieszy rusza. Na samochody juz nie patrzy - ale konia z rzedem temu, kto w samochodzie robi inaczej. I tu jest moment niebezpieczny. Na wiekszosci skrzyzowan strzalka gasnie na chwile przed zapaleniem zielonego dla pieszych. Potem sie znow zapala. I to jest bardzo madre ... dopoki kierowca nie oleje tego zgaszenia i nie skreci bez strzalki. Tez nagminne :-) J. |
|
Data: 2016-10-13 17:52:04 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 13.10.2016 o 17:09, t-1 pisze:
Wiem że powinienem, wiem że nikt się nie zatrzymuje. Nie o to było pytanie, a o to czy tak powinno być że masz ustąpić wszystkim, a wszyscy mają ustąpić tobie, bo mają czerwone. Shrek |
|
Data: 2016-10-13 19:14:45 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:ntoaj4$fss$1node2.news.atman.pl... W dniu 13.10.2016 o 17:09, t-1 pisze: Zamysł strzałki warunkowej jest taki, że korzystający z niej przepuszcza wszystkich innych, którzy mają zielone (pierwszeństwo). To, że różnie to jest na różnych skrzyżowaniach rozwiązane, niejednokrotnie idiotycznie, to inna sprawa. Ja tam zawsze się zatrzymuję, sprawdzam tych z lewej, potem pieszych i dopiero jadę. A trąbiących częstuje środkowym palcem, bo to niedouczone debile. -- Yogi(n) |
|
Data: 2016-10-13 19:35:26 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 13.10.2016 o 19:14, Yogi(n) pisze:
Wiem że powinienem, wiem że nikt się nie zatrzymuje. Nie o to było Dalej nie do końca o to mi chodzi. Generalnie sygnalizacja powinna być tak skonstruowana, że nie powinny cię specjalnie interesować sygnały dla innych. Więc dojeżdzasz do strzałki, załóżmy nawet że się zatrzymujesz i stoisz, bo do pasów dochodzi pieszy. O tym że nie ma (czy aby napewno*?) albo ma pierwszeństwo dowiadujesz się dopiero jak spojrzysz na jego sygnalizator. * (takie czysto teoretyczne prawnicze rozważania) - W sumie jak on ma czerwone światło i ty masz strzałkę to tak jakby obaj macie czerowne - on z oczywistych względów, ty bo masz przepuścić wszystkich (również tych co łamią PoRD). Więc jak trafią się uparte papugi w sądzie, to wyjdzie że obaj powinniście ustąpić wg świateł, więc sięgamy po przepisy niższego rzędu - kto ma na przejściu pierwszeństwo? Jak się zatrzymałeś to jesteś w jescze gorszej sytuacji, bo nijak nie miał jak "wtargnąć";). Shrek |
|
Data: 2016-10-13 19:47:29 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:ntogku$lgl$1node2.news.atman.pl... W dniu 13.10.2016 o 19:14, Yogi(n) pisze: Ale skoro to Ty masz strzałkę, to oznacza, że to Ty masz czerwone.I możesz EWENTUALNIE pojechać, czyli pomimo tego czerwonego koontynuować jazdę, po upewnieniu się, że wszyscy inni, którzy mają zielone nie korzystają z tego prawa do przejazdu czy przejścia. Ty, strzałkowiec, pierwszeństwa nie masz, a warunkowo możesz się przemieścić,jeśli uwzględniasz prawa wszystkich innych. Na prostym skrzyżowaniu, gdzie światła na jezdniach i na przejściach zmieniają się naprzeminnie generalnie problemu nie ma. Przepuszczasz pieszych, przepuszczasz samochody i jedziesz. Tam, gdzie są "rozjazdy", wysepki, pasy dojazdowe i pięć przejść na jednej jezdni, muszisz zachować szczególną czujność. O ile, w zamyśle, strzałki mają podnieśc przepustowość i zapobiegać korkom, o tyle, zapewne, przyczyniły się do niejednego "zdjęcia" pieszego na pasach. A za niezatrzymanie się przed strzałką powinno być 12 punktów, jak za wyprzedanie/omijanie na przejściu (nie wiem, może nawet tyle dają) -- Yogi(n) |
|
Data: 2016-10-13 19:57:37 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 13.10.2016 o 19:47, Yogi(n) pisze:
Ale skoro to Ty masz strzałkę, to oznacza, że to Ty masz czerwone.I Jeszcze raz - skoro pierwszeństwa nie mam, to ktośinny powinien mieć. A skoro on ma czerwone, to on nie ma, ja (teoretycznie) nie mam i co - pierwszeństwo nabywam jak spojrzę na jego sygnalizator? O ile, w zamyśle, strzałki mają podnieśc przepustowość i zapobiegać Akurat tu uważam, że zielone strzałki są demonizowane. Skręt na zielonej strzałce na klasycznym skrzyżowaniu jest IMHO bezpieczniejszy niż na twoim zielonym. Zwłaszcza od kiedy upowszechnili się rowerzyści. Problemem są kretyńskie konfiguracje zwłaszcza w skrzyżowaniach w kształcie T, a już szczególnie z "kopniętym" T - gdzie fizycznie i intuicyjnie prawie nie skręcasz a jednak skręcasz. I wtedy często dochodzi do sytuacji - masz zieloną strzałkę to wal śmiało - piesi mają czerowne, masz zieolone, to piesi na "poprzecznej" mają też zielone, tylko że ta poprzeczna jest mało poprzeczna. Albo to: https://www.google.pl/maps/@52.2712427,20.973545,3a,75y,147.26h,75.43t/data=!3m6!1e1!3m4!1sHo9SBAWdA2H6lT8L8StFEQ!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl Akurat jest zielone, ale często jest zielona strzałka a piesi... mają czerwone. A za niezatrzymanie się przed strzałką powinno być Przesadzasz. Shrek |
|
Data: 2016-10-13 20:51:32 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:ntohuh$lgl$2node2.news.atman.pl... W dniu 13.10.2016 o 19:47, Yogi(n) pisze: Pod warunkiem zatrzymania się i przepuszczenia pieszych/rowerzystów majcych zielone. Problemem są kretyńskie konfiguracje zwłaszcza w skrzyżowaniach w kształcie T, a już szczególnie z "kopniętym" T - gdzie fizycznie i intuicyjnie prawie nie skręcasz a jednak skręcasz. I wtedy często dochodzi do sytuacji - masz zieloną strzałkę to wal śmiało - piesi mają czerowne, masz zieolone, to piesi na "poprzecznej" mają też zielone, tylko że ta poprzeczna jest mało poprzeczna. Dlatego istnieją dwa rodzaje strzałek - kierunkowe i warunkowe. Na kierunkowej jedziesz i masz pierwszeństwo, na warunkowej zachowujesz czujność i przepuszczasz wszystkich. Albo to: Wtedy zapewne zielona strzałka świeci się tylko ułamek czasu, kiedy dla tego kierunku jest czerwone, a nadal na jezdni sa pojazdy, które mają zielone i na nich musisz uważać. A za niezatrzymanie się przed strzałką powinno być Np.na klasycznym skrzyżowaniu z prawoskrętem, kiedy jadący na wprost zatrzymują się i przepuszczają pieszych, osiołek niezatrzymujący się na strzałce i skręcający w prawo ma b. duże szanse na potrącenie pieszego albo rowerzysty. Nie różni się to niczym (technicznie) od wyprzedzenia pojazdu zatrzumującego się przed przejściem, lub omijania stojącego przed przejściem w celu przepuszczenia pieszych. -- Yogi(n) |
|
Data: 2016-10-13 21:24:52 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 13.10.2016 o 20:51, Yogi(n) pisze:
Akurat tu uważam, że zielone strzałki są demonizowane. Skręt na Zatrzymania - prawdę mówiąc niekoniecznie. W końcu jak skecasz na zielonym nikt nie wymaga zatrzymania się na poprzecznej, a masz tam gorszą widoczność, bo ewentualni rowerzyści wyjeżdzają za ciebie. Akurat jest zielone, ale często jest zielona strzałka a piesi... mają No właśnie nie - świeci się dość długo, a potem jest rozbiegówka, więc zasadniczo światła "dla samochodów" są tam zbędne. A za niezatrzymanie się przed strzałką powinno być Różni się jednak. Wyprzedzający i omijający na przejściach robią to z dużą prędkością i pieszych się nie spodziewają. Skręcający na zielonej strzałce z definicji nie robią tego 70 oraz pieszych się spodziewają. technicznie nie ma to dużego znaczenia czy zwolnisz do 10 czy się zatrzymasz. Bylebyś wiedział po co masz to zrobić i zrobił co masz zrobić. Shrek. |
|
Data: 2016-10-13 22:21:42 | |
Autor: Cavallino | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 13-10-2016 o 20:51, Yogi(n) pisze:
A to zatrzymanie to po co? Bo ktoś sobie tak wymyślił, niezależnie od konfiguracji miejsca? Ja widziałem bezkolizyjne pasy dla zielonej strzałki - na nich też każesz stawać? Sorry - ale tego typu kretyńskie pomysły (p) osłów zasługują WYŁĄCZNIE na spuszczenie ich w kiblu, a nie na respektowanie. Masz przepuścić wszystkich - ale jak to zrobisz, to Twoja sprawa. A za niezatrzymanie się przed strzałką powinno być Walnąłeś się gdzie ostatnio mocno w głowę? KAPELUSZ PLONK WARNING !!!! |
|
Data: 2016-10-13 23:02:03 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:ntoqcn$oe4$1node1.news.atman.pl... A to zatrzymanie to po co? Bo czerwony sygnał oznacza STOP. I kropka. I tak mówią przepisy, a przynajmniej taka ich interpretacja, której byłem uczony podczas kursu PJ. Niezatrzymanie się na czewonym, np. z powodu warunkowej strzałki, oznaczało uwalony egzamin. Sorry - ale tego typu kretyńskie pomysły (p) osłów zasługują WYŁĄCZNIE na spuszczenie ich w kiblu, a nie na respektowanie. Oczywiście, że są takie konfiguracje, gdzie - jesli pali się strzałka, to piesi mają czerwone. Ale sporo skrzyżowań nie ma takich rozwiązań. A za niezatrzymanie się przed strzałką powinno być Tak, gdy jako pasażera wiózł mnie idiota, który się nie zatrzymuje, gdy widzi czerwone, (bo ma zieloną strzałkę). A potem hamuje z babką wyskakującą zza samochodu po lewej na masce. KAPELUSZ PLONK WARNING !!!! Kurwa, teraz nie zasnę ;-) -- Yogi(n) |
|
Data: 2016-10-14 11:17:57 | |
Autor: J.F. | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Yogi(n)" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:57fff652$0$652$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w A to zatrzymanie to po co? Bo czerwony sygnał oznacza STOP. I kropka. I tak mówią przepisy, a przynajmniej taka ich interpretacja, której byłem uczony podczas kursu PJ. Niezatrzymanie się na czewonym, np. z powodu warunkowej strzałki, oznaczało uwalony egzamin. Homo sovieticus (helveticus, germanicus ?). Pytanie brzmi - czemu przepisy tak mowia. Skoro to ma znikomy sens. I tyle lat dzialalo bez zatrzymywania. J. |
|
Data: 2016-10-14 16:03:48 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5800a2c5$0$648$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Yogi(n)" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:57fff652$0$652$65785112@news.neostrada.pl... A możesz podać okres kiedy zatrzymanie na czerwonym świetle nie było obowiązkowe? -- Yogi(n) |
|
Data: 2016-10-14 17:41:04 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-14 o 16:03, Yogi(n) pisze:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Widzę, że nie zrozumiałeś wcześniejszej wypowiedzi. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-14 18:28:08 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ntquam$11t$1node2.news.atman.pl... W dniu 2016-10-14 o 16:03, Yogi(n) pisze: Jeśli mowa o: Pytanie brzmi - czemu przepisy tak mowia. Skoro to ma znikomy sens. to zawiera twierdzenie fałszywe- odkąd pojawiły się strzałki warunkowe, zawsze obowiązywało zatrzymywanie się przed nimi. Nie ma też "znikomego sensu", bo tak właśnie działa warunkowe dopuszczenie do opuszczenia skrzyżowania. Oczywiście, zgadzam się, że kiedy jesteśmy na jednopasmowej jezdni, jako pierwsi, widzimy, że nikt nie idzie i nikomu nie ustępujemy, zatrzymywanie się przed strzałką nie ma logicznego uzasdnienia. Podobnie, jak STOP na wielu skrzyżowaniach ze świetną widocznością. Ale przepis nadal obowiązuje. To może uściślę: Kiedy (i nie chodzi oodpowiedź w rodzaju "w paleozoiku" albo "zaraz po bitwie pod Grunwldem") nie było obowiązku zatrzymywania się na czerwonym świetle, połączoym z zieloną strzałką? Łącznie z czasami przed 2003 kiedy zmieniono wszystkie zmontowanena stałe,"blaszane", na świecące. -- Yogi(n) |
|
Data: 2016-10-14 19:02:03 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-14 o 18:28, Yogi(n) pisze:
Jeśli mowa o: Skoro na strzałkach zatrzymuje się promil kierowców, to można założyć, że "działa bez zatrzymywania". -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-14 17:23:03 | |
Autor: masti | |
Zielona strzałka. | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2016-10-14 o 18:28, Yogi(n) pisze: nie działa -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2016-10-14 19:37:25 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-14 o 19:23, masti pisze:
Liwiusz wrote: To twoje zdanie, zresztą statystycznie błędne. Kolizje, jeśli już się zdarzają, wynikają z tego, że ktoś komuś nie ustąpił pierwszeństwa, a nie z tego, że się bezwarunkowo nie zatrzymał przed strzałką. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-14 18:32:12 | |
Autor: masti | |
Zielona strzałka. | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2016-10-14 o 19:23, masti pisze: jedzcie gówno. miliardy much nie mogą się mylić. Kolizje, jeśli już się zdarzają, wynikają z tego, że ktoś komuś nie ustąpił pierwszeństwa, a nie z tego, że się bezwarunkowo nie zatrzymał przed strzałką. to kiedy nie było w PoRD nakazu zatrzymania na strzałce? pokażesz w końcu? -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2016-10-14 21:50:10 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-14 o 20:32, masti pisze:
Kolizje, jeśli już sięto kiedy nie było w PoRD nakazu zatrzymania na strzałce? Co "w końcu"? Ty w ogóle umiesz czytać ze zrozumieniem? -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-14 19:53:19 | |
Autor: masti | |
Zielona strzałka. | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2016-10-14 o 20:32, masti pisze: czyli nie potrafisz podać kiedy tego przepisu nie było. Podajesz wyłącznie twoje widzicisię niezgodne z prawem -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2016-10-14 22:18:04 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-14 o 21:53, masti pisze:
Liwiusz wrote: Jeszcze raz - jak dla analfabety - n i e p i s a ł e m, ż e t a k i e g o p r z e p i s u n i e m a . -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-14 20:49:48 | |
Autor: masti | |
Zielona strzałka. | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2016-10-14 o 21:53, masti pisze: J.F. pisał. A Ty popierałeś. PS: dodaj więcej spacji -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2016-10-14 22:51:37 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-14 o 22:49, masti pisze:
Liwiusz wrote: Nie pisał. A Ty popierałeś. Pisałem, ze niezatrzymyanie się "działa". PS: dodaj więcej spacji Problem? Polecam Falskiego. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-14 20:52:32 | |
Autor: masti | |
Zielona strzałka. | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2016-10-14 o 22:49, masti pisze: a ja pisałem, że nie działa.
sobie polecaj -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2016-10-15 05:07:47 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-14 o 22:52, masti pisze:
Pisałem, ze niezatrzymyanie się "działa". I do tej twojej małej spostrzegawczości się odniosłem. -- Liwiusz |
|
Data: 2017-02-15 14:08:21 | |
Autor: zbronson | |
Zielona strzałka. | |
On Friday, October 14, 2016 at 3:50:11 PM UTC-4, Liwiusz wrote:
W dniu 2016-10-14 o 20:32, masti pisze: Czego wymagasz od chlopaczka pochodzacego i wychowanego w postkomuszej rodzinie obstalowanej w systemie sadowniczym z czasow komuny. Slon |
|
Data: 2016-10-14 21:49:35 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ntr54l$7sv$1node2.news.atman.pl... W dniu 2016-10-14 o 19:23, masti pisze: Ale ten nagminnieolewany przepis istnieje, są także sytuacje (dwa pasy, na wprost stoją, piesi idą, bo mają zielone, debil przejeżdża im przed nosem), kiedy istnieje bardzo duże podobieństwa do wyprzedzania/omijania na pasach. Dlatego przed pasami, gdy pali się czerwone, należy się zatrzymywać. I 12 punktów w takiej sytuacji to nie przesada. -- Yogi(n) |
|
Data: 2016-10-14 19:12:04 | |
Autor: re | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Liwiusz"
Skoro na strzałkach zatrzymuje się promil kierowców, to można założyć, że "działa bez zatrzymywania". -- - W ogóle kolizje rzadko się zdarzają. Np dzisiaj zarysowano mi samochód na parkingu :-) |
|
Data: 2016-10-14 19:52:10 | |
Autor: Cavallino | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 14-10-2016 o 18:28, Yogi(n) pisze:
odkąd pojawiły się strzałki warunkowe, Najpierw sprawdź, a potem pisz. Nie rób z siebie drobiu. Na pewno w latach 90-tych nie było obowiązkowe. |
|
Data: 2016-10-14 21:42:08 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:ntr60b$897$2node2.news.atman.pl... W dniu 14-10-2016 o 18:28, Yogi(n) pisze: PJ dostałem w kwietniu 89, w mojej grupie jedna osoba została "ulana" właśnie z tego powodu,tj. niezatrzymania się przed strzałką na czerwonym świetle, podczas skrętu w prawo. Mówimy o czasach, kiedy zdawalność sięgała przynajmnijej 80-90%. W mojej grupie ulano cztery osoby, nie pamiętam tylko ilu zdawało praktyczny, bo ktoś tam poległ na teorii, a było nas koło 30 osób. Od tego czasu nie pamiętam takiej zmiany w przepisach, po której nakaz zatrzymywania przestał obowiązywać (ale mogła być, bo kawałek lat dziewięćdziesiątych spędziłemza granicą). Cytując Lema: Nagminność zjawiska nie może być jego usprawiedliwieniem. -- Yogi(n) |
|
Data: 2016-10-15 07:30:20 | |
Autor: Cavallino | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 14-10-2016 o 21:42, Yogi(n) pisze:
Czyli rok po mnie. Ale masz widzę większą sklerozę niż ja, jeśli nie pamiętasz brak obowiązku zatrzymywania się przed strzałką. |
|
Data: 2016-10-15 07:38:20 | |
Autor: Cavallino | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 14-10-2016 o 21:42, Yogi(n) pisze:
Czyli 10 lat jeździłeś nie znając przepisów. http://www.wykop.pl/wpis/14431105/pod-znaleziskiem-o-zielonej-strzalce-burza-emocji-/ Cyt: "Obowiązek wszedł w życie 1 lipca 1999 :) ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW TRANSPORTU I GOSPODARKI MORSKIEJ ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 21 czerwca 1999 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. § 96. 1. Nadawany przez sygnalizator S-2 sygnał czerwony wraz z sygnałem w kształcie zielonej strzałki oznacza, że dozwolone jest skręcanie w kierunku wskazanym strzałką w najbliższą jezdnię na skrzyżowaniu, z zastrzeżeniem ust. 3. 2. Sygnał w kształcie zielonej strzałki, nadawany przez sygnalizator S-2, zezwalający na skręcanie w lewo, zezwala również na zawracanie z lewego skrajnego pasa ruchu, chyba że jest to zabronione znakiem B-23. 3. Skręcanie lub zawracanie, o których mowa w ust. 1 i 2, jest dozwolone pod warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom. http://www.infor.pl/akt-prawny/DZU.1999.058.0000622,rozporzadzenie-ministrow-transportu-i-gospodarki-morskiej-oraz-spraw-wewnetrznych-i-administracji-w-sprawie-znakow-i-sygnalow-drogowych.html" |
|
Data: 2016-10-14 19:50:25 | |
Autor: Cavallino | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 13-10-2016 o 23:02, Yogi(n) pisze:
No widzisz, a mnie uczyli normalnego zachowania. A potem jakiś przygłup wymyślił kretyńskie zatrzymywanie się bez powodu. A jacyś świętojebliwi uważają go za wyrocznię i żądają od innych tego samego. Sorry - ale tego typu kretyńskie pomysły (p) osłów zasługują WYŁĄCZNIE I zatrzymanie się lub nie nic w tym nie zmienia.
Tego się obawiałem. |
|
Data: 2016-10-14 18:31:29 | |
Autor: masti | |
Zielona strzałka. | |
Cavallino wrote:
W dniu 13-10-2016 o 23:02, Yogi(n) pisze: wskaż kiedy w PoRD nie było wymogu zatrzymania na zielonej strzałce -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2016-10-15 03:43:40 | |
Autor: Frankowik | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:ntr5t2$897$1node2.news.atman.pl... W dniu 13-10-2016 o 23:02, Yogi(n) pisze: Sam jesteś przygłup. Prawa nie ustanawia jakiś jeden nawiedzony, tylko pracuje nad tym wielu ludzi. Dla takich jak ty to nie powinno być zielonych strzałek warunkowych. Jesteś za głupi, więc stój przed czerwonym i czekaj na zielone. |
|
Data: 2016-10-15 07:36:10 | |
Autor: Cavallino | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 15-10-2016 o 03:43, Frankowik pisze:
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości PLONK |
|
Data: 2016-10-15 11:04:46 | |
Autor: re | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Frankowik" Użytkownik "Cavallino"
I nie wyszło ? :-) A potem jakiś przygłup wymyślił kretyńskie zatrzymywanie się bez powodu. .... Prawa nie ustanawia jakiś jeden nawiedzony, tylko pracuje nad tym wielu ludzi. -- - No tak, pracuje grupa mająca władzę. Wymyślają sobie i uchwalają co chcą, więc to nie świadczy o sensowności. A ostatnie zmiany to już ewidentnie ... no popierdoleńcy (za przeproszeniem). A w tym zatrzymywaniu jakiś sens jest. Trzeba po prostu odróżniać zieloną strzałkę od zielonego. |
|
Data: 2016-10-15 04:03:40 | |
Autor: Frankowik | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:ntoqcn$oe4$1node1.news.atman.pl... W dniu 13-10-2016 o 20:51, Yogi(n) pisze:
Po to żebyś nie pakował się pod pojazd który ma zielone, bo uznałeś że "w biegu" to zdążysz, po to żebyś miał czas rozejrzeć się i przemyśleć sytuację, bo ci co mają zielone to jadą bardzo szybko. Bo ktoś sobie tak wymyślił, niezależnie od konfiguracji miejsca? Jeżeli gdzieś są takie miejsca to znaczy że ktoś się pomylił i oznakowanie powinno być zmienione. Sorry - ale tego typu kretyńskie pomysły (p) osłów zasługują WYŁĄCZNIE na Głupi jesteś i dla ciebie nie powinno być warunkowych zielonych strzałek. Stój jak pi.da na czerwonym. Masz przepuścić wszystkich - ale jak to zrobisz, to Twoja sprawa. Nie, to nie jest twoja sprawa. Wielu ludzi pracowało nad tym przepisem i jestem pewien, że znają się na tym lepiej niż jakiś Cavallino. |
|
Data: 2016-10-15 05:09:45 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-15 o 04:03, Frankowik pisze:
A to zatrzymanie to po co? I co do tego ma konieczność zatrzymania się w miejscu, które nie jest kolizyjne z tym pojazdem, hę? bo ci co mają zielone to jadą bardzo szybko. Tym bardziej - nakaz zatrzymania się na przykład 10m wcześniej jest absurdalny. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-15 10:54:33 | |
Autor: Robert Wańkowski | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-15 o 05:09, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-10-15 o 04:03, Frankowik pisze:Bo masz się zatrzymać te 10 m wcześniej gdzie jest przejście. A tam dalej już nie musisz. Robert |
|
Data: 2016-10-15 11:20:13 | |
Autor: Frankowik | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nts6lp$7dc$2node2.news.atman.pl... W dniu 2016-10-15 o 04:03, Frankowik pisze: Nie spotkałem takich miejsc. Podaj przykład. bo ci co mają zielone to jadą bardzo szybko. Nie ma nakazu zatrzymania się 10 m wcześniej. Jest nakaz zatrzymania się przed sygnalizatorem. Jadący (przeważnie bardzo szybko) pasem z zielonym światłem nie może być straszony przez półgłówka zbliżającego się do pasa z pierwszeństwem, dlatego półgłówek ma się zatrzymać. |
|
Data: 2016-10-15 23:11:56 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-15 o 11:20, Frankowik pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Każde typowe skrzyżowanie, gdzie strzałka jest przed pasami, a możliwy tor kolizyjny z innym samochodem dobre parę metrów dalej. Nie ma nakazu zatrzymania się 10 m wcześniej. Jest nakaz Póki co zdanie o półgłówku kojarzy mi się, czytając twoje wypociny. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-15 11:13:35 | |
Autor: re | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Frankowik" .... Masz przepuścić wszystkich - ale jak to zrobisz, to Twoja sprawa. Nie, to nie jest twoja sprawa. -- - Czemu ? Generalnie o to tylko chodzi. Wielu ludzi pracowało nad tym przepisem i jestem pewien, że znają się na tym lepiej niż jakiś Cavallino. -- - No nie wiem skąd ta pewność ? W ruchu drogowym potrzeba sprawności. Zatrzymywanie się tylko po to, by porozglądać i pozastanawiać nie ma za bardzo uzasadnienia. Są osobniki, które muszą i są takie, co ogarniają sytuację lepiej. Wczoraj byłem w sklepie, gość już na terenie parkingu jechał 10km/h, gdzie pusto wokół było, wyjazd ... nie ogarnął pasa, nie załączył migacza, jedziemy dalej droga pusta, 30km/h. Kiedyś dawno inna sytuacja, małe rondko, widać wszystkie drogi wokół, kobieta dojeżdżając do ronda zwalnia, kobieta zatrzymuje się, zastanawiam się co jest ?! To wiesz ... trzeba robić takie przepisy by nie było to regułą tylko wyjątkiem. |
|
Data: 2016-10-14 22:45:39 | |
Autor: Smok Eustachy | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 13.10.2016 o 20:51, Yogi(n) pisze:
/..../ Problem: sygnalizacja wzbudzana przyciskiem. Piesi mają czerwone a Ty masz strzałkę.Akurat tu uważam, że zielone strzałki są demonizowane. Skręt na |
|
Data: 2016-10-17 15:46:15 | |
Autor: Poldek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-13 o 19:35, Shrek pisze:
sygnalizacja powinna być I przyjmij, że jest. Tzn. patrz na sygnały dla ciebie - masz 1. CZERWONE ŚWIATŁO, 1a. zieloną strzałkę. I tego się trzymaj. Nie interesuj się jakie światło ma pieszy, rowerzysta i woźnica pojazdu zaprzęgowego obok. |
|
Data: 2016-10-17 16:05:18 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 15:46, Poldek pisze:
sygnalizacja powinna być No ale wtedy nagminnie dochodziłoby do sytuacji, że ja ustępuję pieszemu, bo mam zieloną strzałkę, a pieszy mnie, bo on ma czerwone światło. Nie mam odpowiedniej dozy asertywności, żeby przestać całą zieloną strzałkę z tłumem wkurwionych kierowców za mną wściekle naciskającymi klaksony;) Shrek |
|
Data: 2016-10-17 14:18:42 | |
Autor: masti | |
Zielona strzałka. | |
Shrek wrote:
W dniu 17.10.2016 o 15:46, Poldek pisze:piękny przykłąd kompletnego niezrozumienia przepisów -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2016-10-17 16:22:36 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 16:18, masti pisze:
No ale wtedy nagminnie dochodziłoby do sytuacji, że ja ustępujępiękny przykłąd kompletnego niezrozumienia przepisów Domyślam się, że chodzi ci o to, że skoro "nie włazi" to nie można na nim wymusić, więc można jechać śmiało? Jesteś z tych co uważają, że przepuszczanie pieszych to błąd, bo przecież póki jest na chodniku to nie ma pierwszeństwa, a jak ci wylezie to przecież wymusił;)? Zanim się zaczniesz rzucać, zwróc uwagę na emotek. Shrek |
|
Data: 2016-10-17 22:38:51 | |
Autor: Poldek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-17 o 16:05, Shrek pisze:
No ale wtedy nagminnie dochodziłoby do sytuacji, że ja ustępuję Pomyśl sobie, że ten z tyłu, to nieoznakowany radiowóz. |
|
Data: 2016-10-17 22:59:54 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 22:38, Poldek pisze:
Pomyśl sobie, że ten z tyłu, to nieoznakowany radiowóz. W sumie, to nawet przed oznakowanymi radiowozami zdarzało się robić "wykroczenia". Raz w korku miałem dylemat, bo chciałem skręcić w prawo - jechałem środkowym - środkowy i lewy w korku bo szły wiaduketem, prawy pusty ale za pojedynczą ciągłą - oficjalnie trzeba przejechać jeszcze z 15 metrów, żeby zmienić. Kierunek wrzucony, na prawym radiowóz mnie wpuszcza (z "R") i co zrobić - niby nie wolno, ale widać trafili się normalni, albo podpuchę robią. Stwierdziłem, że nie można wszystkich podejrzewać o bycie skrajnymi skurwielami i jak będzie trzeba to zapłacę mandat ale im to powiem. Nie powiedziałem - normalni byli, po prostu wpuścili;) Więc bym nie przesadzał. On jak już jeżdzą a nie kryją się w krzakach z iskrą, to pierdoł się raczej nie czepiają - trzeba się wyróżnić z tłumu, a co to za wyróżnienie, że się na strzałce nie zatrzymasz, jak nikt się nie zatrzymuje. Shrek. |
|
Data: 2016-10-18 05:12:12 | |
Autor: Ololo | |
Ja zawsze zatrzymuję się. Re: Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:nu3e49$dgh$1node1.news.atman.pl...
Ja zawsze zatrzymuję się przed zieloną strzałką warunkową. Nie będę straszył tych co jadą z dużą predkością i mają zielone. Nawet jak nikogo nie ma to tez się zatrzymuję, bo nie zawsze mam dalekie pole widzenia. Równie dobrze można by olewać czerwone swiatło, lub znak STOP, bo nikt nie jedzie na pasie z zielonym, lub jedzie, ale jest daleko i wydaje mi się że zdążę. Przepis o zatrzymywaniu się jest po to, aby było bezpieczniej. Jednocześnie policja może bezdyskusyjnie nakładać mandaty. Szkoda że policja tak rzadko zwraca na to uwagę. Chyba za niski mandat jest za to i nie opłaca im się. |
|
Data: 2016-10-18 06:54:59 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja zawsze zatrzymuję się. Re: Zielona strza Ĺka. | |
W dniu 2016-10-18 o 05:12, Ololo pisze:
Nie będę straszył tych co jadą z dużą predkością i mają zielone. Może prawda cię zaboli, ale w tym przypadku każdy ma cię w dupie. Jeździj dalej. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-18 10:41:28 | |
Autor: masti | |
Ja zawsze zatrzymujÄ siÄ. Re: Zielona strzaĹka. | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2016-10-18 o 05:12, Ololo pisze:nie jesteś każdym -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2016-10-18 14:15:34 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja zawsze zatrzymuję się. Re: Zielona strza Ĺka. | |
W dniu 2016-10-18 o 12:41, masti pisze:
Liwiusz wrote: Nie piszę o sobie. Ja cię mam w dupie w każdym przypadku, ale to ot. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-18 12:32:38 | |
Autor: masti | |
Ja zawsze zatrzymujÄ siÄ. Re: Zielona strzaĹka. | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2016-10-18 o 12:41, masti pisze: nie musisz wszystkim mówić, że jesteś przedszkolakiem -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2016-10-18 14:41:07 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja zawsze zatrzymuję się. Re: Zielona strza Ĺka. | |
W dniu 2016-10-18 o 14:32, masti pisze:
Liwiusz wrote: O matko, masti, myślałem, że z dyskusji typu "czy twoi rodzice wiedzą, że jesteś pedałem" wyrasta się najpóźniej w liceum... -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-18 13:21:19 | |
Autor: masti | |
Ja zawsze zatrzymujÄ siÄ. Re: Zielona strzaĹka. | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2016-10-18 o 14:32, masti pisze: no własńie do etapu wyrastania nie doszedłes -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2016-10-18 15:34:09 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja zawsze zatrzymuję się. Re: Zielona strza Ĺka. | |
W dniu 2016-10-18 o 15:21, masti pisze:
Liwiusz wrote: Masz rację, poddaję się. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-19 00:34:12 | |
Autor: Ololo | |
Ja zawsze zatrzymuję się. Re: Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nu49v6$vo$1node2.news.atman.pl... W dniu 2016-10-18 o 05:12, Ololo pisze: Nie będę straszył tych co jadą z dużą predkością i mają zielone. Jaki Liwiusz, taka prawda, czyli g...no prawda. |
|
Data: 2016-10-18 11:04:55 | |
Autor: re | |
Ja zawsze zatrzymuję się. Re: Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Ololo"
Ja zawsze zatrzymuję się przed zieloną strzałką warunkową. Nie będę straszył tych co jadą z dużą predkością i mają zielone. Nawet jak nikogo nie ma to tez się zatrzymuję, bo nie zawsze mam dalekie pole widzenia. Równie dobrze można by olewać czerwone swiatło, lub znak STOP, bo nikt nie jedzie na pasie z zielonym, lub jedzie, ale jest daleko i wydaje mi się że zdążę. Przepis o zatrzymywaniu się jest po to, aby było bezpieczniej. Jednocześnie policja może bezdyskusyjnie nakładać mandaty. Szkoda że policja tak rzadko zwraca na to uwagę. Chyba za niski mandat jest za to i nie opłaca im się. -- - Aha aha |
|
Data: 2016-10-19 01:08:34 | |
Autor: Poldek | |
Ja zawsze zatrzymuję się. Re: Zielona strza Ĺka. | |
W dniu 2016-10-18 o 11:04, re pisze:
-- - A ja mam starego grata, którego nikt nie chce ode mnie kupić. Ale hamulce ma wciąż super. Zawsze przed zieloną strzałką zatrzymuję się zgodnie z przepisami i jak jadę sam, to ostro. |
|
Data: 2016-10-19 19:16:02 | |
Autor: re | |
Ja zawsze zatrzymuję się. Re: Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Poldek" -- - A ja mam starego grata, którego nikt nie chce ode mnie kupić. Ale hamulce ma wciąż super. Zawsze przed zieloną strzałką zatrzymuję się zgodnie z przepisami i jak jadę sam, to ostro. -- - Aha aha (szczęka mi już wypada) |
|
Data: 2016-10-18 11:15:33 | |
Autor: Shrek | |
Ja zawsze zatrzymuję się. Re: Zielona strza Ĺka. | |
W dniu 18.10.2016 o 05:12, Ololo pisze:
a co to za wyróżnienie, że się na strzałce nie zatrzymasz, jak nikt się No więc raczej to ty się z tłumu wyróżniasz. Ja się "zatrzymuje" to znaczy wskazówka prędkościomierza do zera dochodzi, ale służbista by uznał, że się nie zatrzymałem bo kola się toczą. Shrek |
|
Data: 2016-10-13 21:48:53 | |
Autor: janusz_k | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-13 o 17:52, Shrek pisze:
W dniu 13.10.2016 o 17:09, t-1 pisze:Ale piesi wpier mieli zielone i dlatego weszli na pasy, światła się zmieniaja dla pieszych dość szybko aby nie szli w nieskończoność, ci co są na pasach opuszczają je już na czerwonym które blokuje innych aby nie weszli na pasy. Dzięki temu nie są zaskoczeni na środku pasów zmianą świateł dla pasa ruchu który przekraczają. -- Pozdr Janusz_K |
|
Data: 2016-10-13 20:33:30 | |
Autor: PiteR | |
Zielona strzałka. | |
na ** p.m.s ** Shrek pisze tak:
Ostatnio zauważyłem coś, co w sumie zdarza się często, tyle że Dlaczego nie patrzysz na ich sygnalizator? Jest na wprost dobrze widoczny. Potem patrzę w prawo czy rower nie zap. z drwalem za sterami. Powiedziałbym, że głównie widuję zielone a nie czerwone dla pieszych. -- Ausfahrt. The biggest city in Germany. |
|
Data: 2016-10-13 21:27:56 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 13.10.2016 o 20:33, PiteR pisze:
I teraz pytanie - na zielonej strzałce mam przepuścić wszystkich - Dlatego, że ten akurat był słabo widoczny - teraz panie robią takie nowoczesne skrzyżowania, ze wszystko jest jakoś mało klasyczne. Poza tym pytam jek to wygląda z punktu widzenia przepisów. Przepisy raczej nie wymagają, żeby się kierował światłami dla innych. Powiedziałbym, że głównie widuję zielone a nie czerwone dla pieszych. Na takich zupełnie klasycznych tak. Na takich gdzie jest wydzielony prawoskręt z trójkątną wysepkną dla pieszych na ogół piesi mają czerwone. Shrek |
|
Data: 2016-10-13 21:24:52 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Zielona strzałka. | |
On 2016-10-13 15:38, Shrek wrote:
Zielona strzałka (kolizyjna) w prawo, ktoś dochodzi do przejścia więc Przykład z innej baczki: Migające pomarańczowe, ostrzeżenie o tramwaju, tramwaj jedzie po równoległej. Zatrzymujesz się. A tu okazuje się że tramwaj ma *czerwone*. Obaj czekacie na niewiadomoco a miejcowi trabią. Teraz: komu nalezy dać w łeb za zaoszczędzenie na jednym światełku? Kiedyś pytałem komu nalezy zgłaszać oczywiste błędy w sygnalizacji, niekiedy prowadzące do groźnych sytuacji. W urzędzie powiedziano mi że w zasadzie nie ma sensu tego zgłaszać. No i może racja, jeszcze bym wygenerował koszty gdyby okazalo się że coś trzba przerobić. |
|
Data: 2016-10-13 21:30:16 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 13.10.2016 o 21:24, Sebastian Biały pisze:
Przykład z innej baczki: To akurat wzięli zapewne z kolei (koło WATu w Warszawie?) - tramwaj zawsze ma pierwszeństwo, nawet jak ma czerowne;) Jeszcze lepiej jest na prawdziwej kolei - zepsuta sygnalizacja wygląda jak "zielone". Shrek |
|
Data: 2016-10-13 21:36:32 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Zielona strzałka. | |
On 2016-10-13 21:30, Shrek wrote:
To akurat wzięli zapewne z kolei (koło WATu w Warszawie?) Koło Silesi w Katowicach. Skręcam na tym świetle codziennie i widzę z boku sygnalizator tramwajowy. Jest ewidentnie "czerwony" czyli poziomy, kiedy mi miga ostrzegawcze. Każdy z poza Katowic zatrzyma się widząc jadący tramwaj i migające światło. były tam już stłuczki kiedy miejscowi wjeżdzali w dupę przyjezdnym "bo co stoi jak ma jechać". - tramwaj Nie. Mialem kolizję z tramwajem i jeden przygłup z (chyba) zarzadu tramwajów próbował mnie pseudo-prawniczym monologiem przekonać że tramwajów nie dotyczą znaki ustepowania pierszenstwa. Szkoda że nie miałem na co tego nagrać. Jeszcze lepiej jest na Słyszę że kolej ma najwyższy możliwy stopień bezpieczeństwa sygnalizacji. Pytanie więc: dlaczego? |
|
Data: 2016-10-13 21:49:44 | |
Autor: yabba | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ntonok$lq4$1node1.news.atman.pl...
On 2016-10-13 21:30, Shrek wrote: Ponieważ w ruchu samochodowym i na kolei są stosowane różne "systemy prawne". Na kolei nieczynny sygnalizator traktowany jest jako "świecące czerwone". W ruchu samochodowym nieczynny sygnalizator traktowany jest jako brak sygnalizatora. Dlatego na wszystkich przejazdach kolejowych należy się upewnić czy na pewno nie jedzie pociąg. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2016-10-13 22:25:52 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 13.10.2016 o 21:49, yabba pisze:
Słyszę że kolej ma najwyższy możliwy stopień bezpieczeństwa Nie, nie, nie - na kolei nieczynny sygnalizator to czerwone, ale jak ma być jazda dozwolona, to jednak coś na nim świeci. Więc się od nieczynnego różni. W przpadku przejazdów mamy doczynienia z naprawdę ekstrawaganckim podejściem - w razie kłotpotów wyświetla się sygnał mniej bezpieczny. Czemu? Pewnie kompatybilność wsteczna. U sąsiadów jest białe migające jak automatyka działa. W ruchu samochodowym nieczynny sygnalizator traktowany jest jako brak To po co komu sygnalizacja? Shrek |
|
Data: 2016-10-13 22:53:02 | |
Autor: yabba | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:ntoqkg$v77$1node2.news.atman.pl...
W dniu 13.10.2016 o 21:49, yabba pisze: Wydaje mi się, że napisałem to samo.
Aby zwiększyć bezpieczeństwo gdy jedzie pociąg. Kierowcy powinni działać według algorytmu: - miga czerwone -> na pewno coś jedzie (pomijam rzadkie przypadki uszkodzenia powodujące miganie czerwonego bez obecności pociągu) - nie ma żadnych świateł -> rozglądamy się. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2016-10-14 07:35:15 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 13.10.2016 o 22:53, yabba pisze:
Słyszę że kolej ma najwyższy możliwy stopień bezpieczeństwa Nie do końca. Gdyby tak było na całej kolei, to "zielone" (sygnalizaator na którym nic nie świeci) równałoby się "czerwone" (sygnalizator wygaszony). I żaden pociąg nie pojaechałby nigdzie;) To po co komu sygnalizacja? Bez sensu - skoro zawsze masz zakładać, że jednak coś jedzie, to sygnalizacja jest bez sensu. Shrek |
|
Data: 2016-10-14 10:35:41 | |
Autor: yabba | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ntpqqh$t6c$1node2.news.atman.pl... W dniu 13.10.2016 o 22:53, yabba pisze: Dlaczego twierdzisz, że sygnalizator kolejowy na którym nic nie świeci to "zielone"?
Ja osobiście wolę wiedzieć, że "na pewno coś jedzie". Wtedy nie muszę sprawdzać tylko zatrzymuję się i czekam aż pociąg przejedzie. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2016-10-14 13:25:53 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 14.10.2016 o 10:35, yabba pisze:
Nie do końca. Gdyby tak było na całej kolei, to "zielone" (sygnalizaator Twierdzę, że właśnie tak nie jest. Ty twierdzisz, że sygnalizacja na przejazdach to kopia z sygnalizacji kolejowej. Więc nie - na kolei wygaszony sygnalizator nie oznacza "droga wolna". Na przejeździe właśnie to oznacza (sygnalizacja wskazuje, że nic nie jedzie). Oczywiście można sobie tłumaczyć, że sygnalizacja ma dwa stany "jedzie pociąg" i "chuj wie co";) Z tym że w tym drugiom przypadku to też nie jest kopia z sygnałów i przepisów kolejowych, bo jak słusznie zauważyłeś sygnał "chuj wie co" jest równoważny ze stój, więc sygnalizacja na przejeździe miałaby w zależności od tego co wyświetla snaczyłaby "stój" albo "stój":P Bez sensu - skoro zawsze masz zakładać, że jednak coś jedzie, to I zatrzymujesz się też przed zieonym światłem, pierwszeństwem przejazdu itd? Czy nadmiarowo tylko przed przejazdami, bo tam sygnalizacja jest bez sensu?;) Shrek |
|
Data: 2016-10-16 22:23:51 | |
Autor: yabba | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ntqfbv$t0p$1node1.news.atman.pl... W dniu 14.10.2016 o 10:35, yabba pisze: Masz rację, jest to zakręcone z uwagi na niekompatybilność logik prawnych (co już pisałem). Twierdzę, że sygnalizacja na przejazdach działa według logiki kolejowej, a nie jest jej kopią. Brak sygnału czerwonego nie oznacza automatycznie sygnału zielonego (jak w ruchu samochodowym). Na kolei, w jednym szczególnym przypadku mozna minąć czerwony sygnał i jechać z prędkością 20 km/h wyglądając drugiego pociągu na naszym torze. Podejrzewam, że podobny zamysł był w sygnalizacji na przejeździe: czerwone -> stój, brak światła -> zasady ogólne -> STOP, rozglądamy się i jak nic nie jedzie wjeżdżamy na przejazd.
Mocno zwalniam jak sygnalizator nic nie wyświetla, nawet jak według znaków mam pierwszeństwo, ponieważ nie jestem pewien czy sygnalizacja nie działa zupełnie czy tylko w moim sygnalizatorze spaliła się czerwona żarówka. Na ulicy z pierwszeństwem zwalniałem w pewnym miejscu, ponieważ wiedziałem, że na ulicy poprzecznej brakuje znaku "Ustąp pierwszeństwa". Na przejazdach zawsze zwalniam i rozglądam się. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2016-10-16 22:42:08 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 16.10.2016 o 22:23, yabba pisze:
Na kolei, w jednym szczególnym przypadku mozna minąć czerwony sygnał i Mocno naciągana teoria. Bez sensu - skoro zawsze masz zakładać, że jednak coś jedzie, to Nie, pytam czy zatrzymujesz się przed swoim zielonym (odpowiednik szlabanowego zielonego czy w praktyce "chuj wie co"? To że przy niedziałającej sygnalizacji zwalniasz to jest oczywististe. Problm w tym, ze w przypadku przejazdu niedziałająca wygląda dokładnie tak samo jak "zielone". Shrek. |
|
Data: 2016-10-17 11:23:23 | |
Autor: yabba | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:nu0on0$lf3$1node2.news.atman.pl...
W dniu 16.10.2016 o 22:23, yabba pisze: Może ustalmy jedno. Szlabanowy brak czerwonego nie oznacza bezwarunkowego "zielonego". Żeby trzymać się tematu, to będzie raczej odpowiednik czerwonego z zieloną strzałką do przodu (dop góry). Dodatkowo sygnalizacja drogowa różni się od tej kolejowej tym, że na skrzyżowaniu jeden kierunek ma zielone, to drugi ma czerwone, potem zamiana. Żeby samochodom na przejeździe kolejowym wyświetlić pełne zielone, to pociąg musiałby mieć wyświetlone czerwone (aby zatrzymał się i ustąpił samochodom), a tak nigdy nie jest. Są niektóre przejazdy, gdzie pociąg dostaje sygnał zwolnienia do 20 km/h, ale też nie zatrzymuje się zupełnie. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2016-10-17 12:12:23 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 11:23, yabba pisze:
Może ustalmy jedno. Szlabanowy brak czerwonego nie oznacza Ja wiem, co znaczy. Mówię tylko, że to bez sensu. Dodatkowo sygnalizacja drogowa różni się od tej kolejowej tym, że na Na pewno? Nie chodzi czy przypadkiem o jazdę na widoczność przy czerwonym na SBLce? Ale to nie ma nic wspólnego ze "szlabanami". Bo jedyny przykład jaki przychodzi mi do głowy, to uszkodzona sygnalizacja i TOPy w poziomie. Ale to jest właśnie przykład tego, że obecna sygnalizacja jest zła - normalnie wyświetlałoby się zielony (albo biały migający jak u Czechów) albo czerwony. W przypadku uszkodzenia pociąg ma swoje 20km/h (TOPy) a kierowca wie, że coś jest nie tak bo widzi, że sygnalizacja nie działa. W jaki sposób jest to niebezpieczniejsze od sytuacji gdy mimo, że pociąg jedzie to sygnalizacji wygląda na "zielono"? Shrek. |
|
Data: 2016-10-17 12:16:20 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-17 o 12:12, Shrek pisze:
W dniu 17.10.2016 o 11:23, yabba pisze: To ma sens, a że nie rozumiesz... -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-17 13:01:09 | |
Autor: yabba | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:nu2867$t8o$3node2.news.atman.pl... W dniu 17.10.2016 o 11:23, yabba pisze: Według mnie jest sens, bo tak jest bezpieczniej dla kierowcy, że nigdy nie ma bezwarunkowego pierszeństwa przed pociagiem. Dopiero wymuszanie pierszeństwa na pociągu jest bez sensu.
Tak, chodziło mi o TOP-y. Czy u Czechów biały migający oznacza dla kierowcy "droga wolna" czy zachowaj zwykła ostrożność na przejeździe? Cały czas Ci tłumaczę, że u nas brak migających czewronych świateł nie oznacza "zielonego". -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2016-10-17 13:16:35 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 13:01, yabba pisze:
Może ustalmy jedno. Szlabanowy brak czerwonego nie oznacza Bez sensu jest, że sygnał w przpadku awarii jest stgnałem mniej bezpiecznym. Reszta to następstwo tego faktu. Ale to jest właśnie przykład tego, że obecna sygnalizacja jest zła - No więc zmów - fakt że pociąg przejeżdza 20km/h przez przejazd z sygnałem "zielonym" dla samochodów wynika tylko z wybrakowanej konstrukcji sygnalizacji dla samochodów. Automatyka w przypadku awarii wie o awarii i do tego służą TOPy dla pociągu. Gdyby informacja ta była ujawniona dla kierowców (awaria sygnalizacji) nie byłoby sytuacji gdy pociąg przejeżdza na "zielonym" dla samochodów. Ten przepis jest po prostu skutkiem wadliwej konstrukcji sygnalizacji. Czy u Czechów biały migający oznacza dla kierowcy "droga wolna" czy Prawdę mówiąc nie wiem. Ale właśnie mi chodzi o to, że tam w wypadku awarii nie wyświetla się "no możesz śmiało próbować;)" Cały czas Ci tłumaczę, że u nas brak migających czewronych świateł nie A ja ci tłumacze, że wynika to z konstrukcji sygnalizacji rodem z XIX wieku a nie obiektywnych trudności. Shrek |
|
Data: 2016-10-17 13:19:00 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-17 o 13:16, Shrek pisze:
Skoro nie wiesz, co tam oznacza, to i nie możesz wiedzieć, że nie jest to to samo, co u nas. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-17 13:30:12 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 13:19, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-10-17 o 13:16, Shrek pisze: Wiem, że tam oznacza "sygnalizacja" działa, a u nas oznacza "chuj wie co". Jak dla mnie to fundamentalna różnica. Shrek |
|
Data: 2016-10-18 11:29:51 | |
Autor: yabba | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:nu2buj$t8o$6node2.news.atman.pl...
W dniu 17.10.2016 o 13:01, yabba pisze: W przypadku awarii stosujemy się do zasad ogólnych i rozglądamy się uważnie na przejeździe.
Nie ma "zielonego" dla samochodów.
Szkoda. Jestem ciekaw. Ale właśnie mi chodzi o to, że tam w wypadku awarii nie wyświetla się "no możesz śmiało próbować;)" U nas też się nie wyświetla "możesz śmiało próbować". Wyświetla się "możesz ostrożnie próbować". Cały czas Ci tłumaczę, że u nas brak migających czewronych świateł nie Nie neguję tego, że wynika to z konstrukcji sygnalizacji i można to poprawić teraz, jak w Czechach. Przyjmij jednak do wiadomości, że na przejeździe nie ma "zielonego". Łatwiej będzie zrozumieć resztę wyjasnień. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2016-10-18 11:55:38 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 18.10.2016 o 11:29, yabba pisze:
Bez sensu jest, że sygnał w przpadku awarii jest stgnałem mniej Problem w tym, że awaria wygląda jak "nic nie jedzie". Konsekwencją tego faktu jest oczywisty wniosek, ze "nic nie jedzie" należy traktować ja "chgw". No więc zmów - fakt że pociąg przejeżdza 20km/h przez przejazd z Patrz wyżej - nie ma "zielonego" dla samochodów, bo "zielone" oznacza "chgw". I wynika to z wadliwej konstrukcji sygnalizacji przejazdowej. A ja ci tłumacze, że wynika to z konstrukcji sygnalizacji rodem z XIX Przecież rozumiem i ciągnle o tym piszę - "zielony" (celowo w cudysłowiu) oznacza "chuj go wie - nic nie jedzie, albo się zjebało" i wynika to z zaszłości historycznych sprzed dwóch wieków. Z tego faktu wynika z kolei przepis, że masz się i tak upewnić. Skoro ustawodawca wie, że sygnał "zielony" na sygnalizacji jest gówno warty, to nie ma innego wyjścia jak uznać go za niebyły i nakazać upewnienie się "ręczne". Nawiasem mówiąc - prawdopodobnie w Czechach "oficjalnie" jest podobnie, choćby ze względu na konwencję wiedeńską (obstawiam, bo nie sprawdziłem) lub po prostu nawet nieobowiązkową kompatybilność przepisów z sąsiadami. Natomiast praktyka jest taka, ze biały migający jest traktowany jak zielone - nie wiem jak praktyka sadowa - być może nie zdarzył się jeszcze udokumentowany wypadek z winy źle działającej sygnalizacji - nad tym, pracują wykształceni inżynierowie, żeby w razie awarii przyjęlo dowolny inny sygnał niż biały migający. A przypadkiem to taki sygnał ciężko uzyskać;) BTW - n Niemczech też mnie zaskoczyło, ze na "pełnej kurwie" przez przejazdy tną, ale nie pamiętam czy była jakaś dodatkowa sygnalizacja. Shrek |
|
Data: 2016-10-17 13:37:57 | |
Autor: J.F. | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5804af10$0$15194$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości W dniu 17.10.2016 o 11:23, yabba pisze: Według mnie jest sens, bo tak jest bezpieczniej dla kierowcy, że nigdy nie Jeszcze by trzeba na kursach wpoic i do egzaminu wprowadzic, ze przed torami sie zatrzymujemy, rozgladamy, przejezdzamy. A wiekszosc rodakow IMO uwaza, ze jak szlabany podniesione to mozna jechac. Nawet chyba niektorych czerwone swiatlo nie zatrzyma - tzn niektorych w jakims znaczacym procencie, bo niektorych to nawet opuszczone polzapory nie zatrzymaja, a jeszcze niektorzy, to i z "calymi" zaporami sobie poradza :-) Ale ... takie przejezdzenie, choc jak najbardziej chwalebne ... czy nie utworza wielkiego korka na drodze ? Tak, chodziło mi o TOP-y. Ale oni przynajmniej wiedza "sygnalizacja uszkodzona". J. |
|
Data: 2016-10-17 17:48:23 | |
Autor: re | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "J.F." .... Według mnie jest sens, bo tak jest bezpieczniej dla kierowcy, że nigdy nie Jeszcze by trzeba na kursach wpoic i do egzaminu wprowadzic, ze przed torami sie zatrzymujemy, rozgladamy, przejezdzamy. A wiekszosc rodakow IMO uwaza, ze jak szlabany podniesione to mozna jechac. -- - Logiczne, podniesionych po prostu nie widać. Torów zresztą też. |
|
Data: 2016-10-17 18:40:23 | |
Autor: J.F. | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "re" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nu2rsf$ar0$1@mx1.internetia.pl...
Użytkownik "J.F." Według mnie jest sens, bo tak jest bezpieczniej dla kierowcy, że nigdy nie Jeszcze by trzeba na kursach wpoic i do egzaminu wprowadzic, ze przed Przejazdy sa dobrze oznakowane, a zwolnic na nich trzeba, bo nie wiadomo jakie dziury. No wlasnie ... dziury ... dziur wypatruje, a nie pociagow z boku :-) Ale samochod przez przejazd przejezdza szybko, a trzeba jeszcze bledu droznika lub awarii, aby szlabany byly podniesione. Pociag trabi i czasem bywa zauwazalny - wiec wypadkow stosunkowo malo ... J. |
|
Data: 2016-10-17 19:44:55 | |
Autor: re | |
Zielona strzałka. | |
Użytkownik "J.F." Według mnie jest sens, bo tak jest bezpieczniej dla kierowcy, że nigdy nie Jeszcze by trzeba na kursach wpoic i do egzaminu wprowadzic, ze przed Przejazdy sa dobrze oznakowane, a zwolnic na nich trzeba, bo nie wiadomo jakie dziury. No wlasnie ... dziury ... dziur wypatruje, a nie pociagow z boku :-) Ale samochod przez przejazd przejezdza szybko, a trzeba jeszcze bledu droznika lub awarii, aby szlabany byly podniesione. Pociag trabi i czasem bywa zauwazalny - wiec wypadkow stosunkowo malo ... -- - Miałeś choć jeden wypadek z pociągiem ? To nie wypowiadaj się :-) |
|
Data: 2016-10-17 15:34:51 | |
Autor: SW3 | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 13:01 yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> pisze:
Cały czas Ci tłumaczę, że u nas brak migających czewronych świateł nie oznacza "zielonego". Teoretycznie nie oznacza. Ale w praktyce, dopóki jest sprawna, oznacza.. Tylko, że właśnie: DOPÓKI. Oczywiście najbezpieczniej by było gdyby kierowcy widząc nie świecącą sygnalizację, zachowywali się tak jak na przejeździe bez sygnalizacji (czyli bardzo dokładnie się rozglądali) ale niestety ludzie się przyzwyczajają, że sygnalizacja zwykle działa więc się rozglądają co najwyżej mniej więcej dokładnie. Uwzględniając ten dodatkowy czynnik, bezpieczniej by było dać im tę dodatkową informację, żeby się rozglądali szczególnie dokładnie właśnie wtedy kiedy to jest najbardziej potrzebne. -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2016-10-16 22:25:53 | |
Autor: __Maciek | |
Zielona strzałka. | |
Thu, 13 Oct 2016 21:30:16 +0200 Shrek <1@wp.pl> napisał:
Jeszcze lepiej jest na prawdziwej kolei - zepsuta sygnalizacja wygląda jak "zielone". Bzdura. Wszytskie urządzenia SRK są projektowane tak, żeby na semaforach wyświetlało się S1 (czerwone) jak coś się zepsuje. Przybliżysz co miałeś na myśli? Teraz doczytałem z innych postów, że miałeś na myśli światła dla pojazdów _drogowych_, montowane na przejazdach kolejowych. Tak, tam czeski patent z białym światłem by się przydał. |
|
Data: 2016-10-16 22:44:03 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 16.10.2016 o 22:25, __Maciek pisze:
Jeszcze lepiej jest na No właśnie w tym przypadku jest tak extrawagancko, że wyświetla się "zielone". Tak, tam W sumie co stoi na przeszkodzie, żeby było normalnie po ludzku czerwone i zielone? Shrek |
|
Data: 2016-10-17 04:18:50 | |
Autor: __Maciek | |
Zielona strzałka. | |
Sun, 16 Oct 2016 22:44:03 +0200 Shrek <1@wp.pl> napisał:
No właśnie w tym przypadku jest tak extrawagancko, że wyświetla się "zielone". Nie rozumiem. Dla samochodów? Dla pociągów? Dla pociągów sygnał zezwalający na jazdę się o ile wiem, nie zmienia przy awarii przejazdu, zmienia się za to sygnał na TOPach (dwa żółte poziomo, zamiast dwóch białych pionowo). Nie słyszałem żeby było to sprzężone np. z SBL i powodowało wyświetlenie innego sygnału na semaforze, ale specem od USRK nie jestem. W sumie co stoi na przeszkodzie, żeby było normalnie po ludzku czerwone i zielone? Racja. Chociaż zdarzają się wjazdy pociągów przy otwartych rogatkach i nieświecących czerwonych światłach, wyświetlanie wtedy zielonego samochodom powodowałoby jakieś tam przerzucenie odpowiedzialności za ew. wypadek na państwo/kolej, a na to władze się nie zgodzą, a tak jest zasada - czerwone migające - będzie pociąg, brak czerwonego migającego - może być pociąg :-> |
|
Data: 2016-10-17 08:00:41 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 04:18, __Maciek pisze:
Sun, 16 Oct 2016 22:44:03 +0200 Shrek <1@wp.pl> napisał: Dla samochodów. W sumie co stoi na przeszkodzie, żeby było normalnie po ludzku czerwone Czyli waracamy do punktu wyjścia - w zależności od tego co się świeci na sygnalizatorze, oznacza to stój lub stój. Czemu ma służyć taka sygnalizacja? Shrek |
|
Data: 2016-10-17 10:23:26 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-17 o 08:00, Shrek pisze:
Czyli waracamy do punktu wyjścia - w zależności od tego co się świeci na Bo na czerwonym wjechać nie możesz. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-17 10:37:14 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 10:23, Liwiusz pisze:
Czyli waracamy do punktu wyjścia - w zależności od tego co się świeci na Ale na "zielonym w sumie też śrenio" Znaczy możesz, ale na własną odpowiedzialność (w sumie na czerwonym również). To znów zadaje pytanie po chucka taka sygnalizacja? Dla ułatwienia zakładam, że zarówno sygnalizacja jak i prawo jest dla ludzi, a nie na odwrót;) Shrek |
|
Data: 2016-10-17 10:55:03 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-17 o 10:37, Shrek pisze:
W dniu 17.10.2016 o 10:23, Liwiusz pisze: Skoro wg ciebie możesz wszystko, byleby na własną odpowiedzialność, to dyskusja jest bezprzedmiotowa. To znów zadaje pytanie po chucka taka sygnalizacja? Dla ułatwienia Daje znak, jak coś na pewno jedzie. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-17 11:06:57 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 10:55, Liwiusz pisze:
To znów zadaje pytanie po chucka taka sygnalizacja? Dla ułatwienia Zadaniem sygnalizacji jest pokazanie kiedy jechać, a kiedy stać - choćby dlatego, że celem przejazdów jest jak nazwa wskazuje przejeżdzanie, a nie stanie przed nimi. Ciekawe co byś powiedział na windę, w której to że drzwi do kabiny są zamknięte znaczy, że kabiny napewno nie ma, a jak się otwierają to trzeba sprawdzić - może są, a może jest przepaść - drzwi służą jedynie do tego, żebyś nie musiał sprawdzać jak są zamknięte, jak chcesz wsiąść to już musisz sam sprawdzić;) Chyba że twoim zdaniem zadaniem sygnalizacji jest, żeby nie dało się w razie wypadku obciążyć odpowiedzialnością zarządcy. Ale wtedy sygnalizacja też jest bez sensu, bo bez sygnalizacji też jest domyślna wina kierowcy. Tak naprawdę wygląda to tak. Zadaniem sygnalizacji jest pokazanie kiedy kierowca może przejeżdzać, jednak czasem zdarzy się, że kierowca zginie, bo sygnalizacja jest nasza, polska, bylejaka. Jednak jest to poświęcenie na które jesteśmy gotowi, bo tak stworzyliśmy system, żeby zawsze wina była kierowcy, nie nasza. I możecie nas w dupę pocałować. Shrek |
|
Data: 2016-10-17 11:19:59 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-17 o 11:06, Shrek pisze:
W dniu 17.10.2016 o 10:55, Liwiusz pisze: I pokazuje - stój, albo jedź, po upewnieniu się, że nic nie jedzie. - choćby Taaaak... A samochód, to coś, co chodzi itp. Dyskutujemy, czy bawimy się w przedszkole? Ciekawe co byś powiedział na windę, w której to I tak jest - chyba że ty wchodzisz do windy, nawet jakby nie było kabiny. Chyba że twoim zdaniem zadaniem sygnalizacji jest, żeby nie dało się w Celem sygnalizacji jest pokazanie kiedy wjechać nie wolno, natomiast w przypadku braku sygnału lub jego awarii obowiązują reguły ogólne - można wjechać po ustąpieniu pierwszeństwa pociągowi. Tak naprawdę wygląda to tak. Zadaniem sygnalizacji jest pokazanie kiedy Nie, odwrotnie - pokazuje, kiedy nie można. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-17 12:16:59 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 11:19, Liwiusz pisze:
Daje znak, jak coś na pewno jedzie. Czyli nie pokazuje nieczego przydatnego - co by nie pokazywała należy się spodziewać pociągu. Ciekawe co byś powiedział na windę, w której to Poważnie? Znaczy jak ktoś wpadnie do szybu, to przychodzi prokurator i stwierdza, że tak głupiego samobójstwa dawno już nie widział, czy jednak ktoś beka za to że drzwi się otworzyły a kabiny nie było? Shrek |
|
Data: 2016-10-17 12:20:43 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-17 o 12:16, Shrek pisze:
W dniu 17.10.2016 o 11:19, Liwiusz pisze: Pokazuje kiedy nie można wjechać, bo pociąg na pewno przejedzie.
Najlepiej jakbyś sprawdził. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-17 12:55:38 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 12:20, Liwiusz pisze:
Czyli nie pokazuje nieczego przydatnego - co by nie pokazywała należy Czyli pociągu należy się spodziwewać zawsze. I tak jest - chyba że ty wchodzisz do windy, nawet jakby nie było Argumenty ci się skończyły. Prawdziwym powodem dla którego sygnalizacja wygląda, jak wygląda, jest kompatybilność wsteczna do rozwiązań sprzed prawie dwóch wieków. I na przykład Czesi to dostrzegli i poprawili (i wszyscy zgadzają się, że ich podjście ma sens), podczas gdy ty upierasz się, że tak jak jest jest dobrze. A dobrze było wtedy, jak ktoś to wymyślił. Od tego czasu zmieniły się realia zarówno jeśli chodzi o "gęstość" ruchu kolejowego jak i samochodowego, osiągane prędfkości, a przede wszystkim do przodu poszła nauka o inżynierii i pojawiło się pojęcie "fail safe". Dziś rozwiązanie którego bronisz (podawanie przez system automatyki bezpieczeństwa sygnału mniej bezpiecznego w przypadku awarii) jest uznawane za podstawowy błąd jaki można popełnić przy projektowaniu takiego systemu. Tu tkwi on w samych założeniach. Shrek |
|
Data: 2016-10-17 13:17:16 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-17 o 12:55, Shrek pisze:
W dniu 17.10.2016 o 12:20, Liwiusz pisze: Owszem. Argumenty ci się skończyły. Prawdziwym powodem dla którego sygnalizacja Czesi mają lepiej. Co nie znaczy, że u nas jest bez sensu. A dobrze było wtedy, jak ktoś to wymyślił. Od tego czasu zmieniły się Nie o tym jest dyskusja. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-17 13:29:12 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 13:17, Liwiusz pisze:
A dobrze było wtedy, jak ktoś to wymyślił. Od tego czasu zmieniły się Kiedy właśnie o tym. Konstrukcja tego przepisu wynika z zaszłości historycznej. Nie ma powodu, żeby skoro nie ma pociągu to dać zielone. W końcu tak działa to na kolei - jak jest sygnał zezwalający na jazdę to zezwalający na jazdę - a nie rozejrzyj się i jak się nie boisz to jedź - w razie czego to twoja wina. A stwierdzenie czy pociąg jest czy nie na torze "kolizyjnym" odbywa się dokładnie tak samo dla przejazdów jak i innych pociągów. Pociąg to nie foton - można dokładnie stwierdzić gdzie się znajduje. A konsekwencją tego jest, że można dokladnie stwierdzić gdzie go nie ma. Od dziesięcioleci wkorzystuje się ten fakt jako podstawę działania urządzen SRK i nie ma żadnego fundamentalnego powodu, żeby nie czynić tak samo na przejazdach. Poza jednym - ludzie którzy tworzą przepisy kolejowe są zainteresowni interesami kolei. A im naprosciej oddalić od siebie wszelką odpowiedzialność. O tym jak iluzoryczny jest pogląd, że w sumie nic złego się nie dzieje jak na sygnalizacji nie wyświetlane jest czerwone migające a mimo to pociąg jedzie, jest fakt że jak się jakiś dróżnik spije to dostaje zarzuty spowodowania zagrożenia katastrofą. Niby jakie zagrożenie, skoro w sumie nic złego sie nie stało, bo przecież kierowca i tak jest zobowiązany, blalbalba i jest zupełnie bezpiecznie? Shrek |
|
Data: 2016-10-17 13:34:23 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-17 o 13:29, Shrek pisze:
W dniu 17.10.2016 o 13:17, Liwiusz pisze: Nie. Dyskusja jest o takim głupim czyimś stwierdzeniu " w zależności od tego co się świeci na sygnalizatorze, oznacza to stój lub stój." historycznej. Nie ma powodu, żeby skoro nie ma pociągu to dać zielone. W Każdy system czasem się psuje. Również ten, co będzie dawał zielone światło. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-17 13:45:59 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 13:34, Liwiusz pisze:
Kiedy właśnie o tym. Przecież właśnie to oznacza. historycznej. Nie ma powodu, żeby skoro nie ma pociągu to dać zielone. W I właśni dlatego jest tak ważne, żeby zepsuty system nie wskazywał "zielonego" co próbuję ci uświadomić. Jest to najbardziej fundamentalny błąd jaki można popełnić projektując automatykę bezpieczeństwa. Teraz rozumiesz? Wskaż mi drugą taką samą absuradlną sytuację, gdzie w razie awarii sygnalizacji bezpieczeństwa sygnalizator ustawia się domyślnie jako "zielony". Nie dogadamy się, bo ja mówię o projektowaniu "fail safe" a ty o polityce "double check". Z tym że polityka double check to co innego, niż pomysł, pierwszy sygnalizator w pozycji "ok" będzie wkskazywał tak naprawdę "albo ok, albo mamy awarię" i nie da się tego usprawiedliwiać w żaden sposób - jest to bez sensu, skrajnie niebezpieczne i tylko dlatego że układający przepisy kolejowe mają to w dupie istnieje już drugie stulecie w swojej poronionej formie. Forma ta była akceptowalna w XIX wieku - od tego czasu technika poszła naprzód. Shrek |
|
Data: 2016-10-17 13:52:35 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-17 o 13:45, Shrek pisze:
W dniu 17.10.2016 o 13:34, Liwiusz pisze: To znaczy, że nigdy nie przejeżdżałeś przez przejazd? Każdy system czasem się psuje. Również ten, co będzie dawał zielone A ja ci chcę uświadomić, że nawet w najlepszym systemie czasem może pojawić się błędne zielone światło. Wskaż mi drugą taką samą absuradlną sytuację, gdzie w razie awarii Zdecyduj się, schizofreniku ;) czy brak światła to dla ciebie w końcu stój, czy zielone? Nie dogadamy się Tu zgoda, nie trawię robienia kurwy z logiki. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-17 13:56:28 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 13:52, Liwiusz pisze:
Wskaż mi drugą taką samą absuradlną sytuację, gdzie w razie awarii EOT - będziesz bronił absurdalnej sytuacji, gdy awaria zasilania choćby powoduje wyświetlenie sygnały mniej bezpiecznego, właśnie robił kurwę z logiki, bo... zdarzyło ci się kiedyś przyznać choćby przed samym sobą, że nie miałeś racji? EOI. Shrek |
|
Data: 2016-10-17 14:05:47 | |
Autor: Liwiusz | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 2016-10-17 o 13:56, Shrek pisze:
W dniu 17.10.2016 o 13:52, Liwiusz pisze: Słuchaj, kapucynie, nie bronię, jest to system gorszy. Dyskutuję tylko z takim downem, dla którego sygnał czerwony i brak sygnału oznacza to sam stój. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-10-17 16:02:53 | |
Autor: SW3 | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 13:52 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:
Zdecyduj się, schizofreniku ;) czy brak światła to dla ciebie w końcu stój, czy zielone? Obecnie może oznaczać zarówno jedno jak i drugie. A ponieważ w >99% przypadków oznacza to, że pociąg nie nadjeżdża to powoduje powstawanie nawyków, które są niebezpieczne w pozostałym <1% przypadków. Rozbicie tego sygnału na 2 różne: jeden oznaczający, że sygnalizacja nie działa i drugi oznaczający, że nie powinien nadjeżdżać pociąg, spowodowałoby zwiększenie uwagi kierowców w pierwszym przypadku a przecież o to głównie chodzi. Nawet jeśli odbyłoby się to kosztem zmniejszenia uwagi w drugim przypadku to bezpieczeństwo by się poprawiło. -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2016-10-17 15:51:23 | |
Autor: SW3 | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 13:45 Shrek <1@wp.pl> pisze:
Nie. Dyskusja jest o takim głupim czyimś stwierdzeniu " w zależności od Niezupełnie. Raz oznacza "stań, po sprawdzeniu przejedź" a raz "stań i stój". Wskaż mi drugą taką samą absuradlną sytuację, gdzie w razie awarii sygnalizacji bezpieczeństwa sygnalizator ustawia się domyślnie jako "zielony". Nie "zielony" tylko "mylony z zielonym". -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2016-10-17 16:01:34 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 15:51, SW3 pisze:
W dniu 17.10.2016 o 13:45 Shrek <1@wp.pl> pisze: Sorry, ale to jak napis "może zawierać śladowe ilości orzeszków" na dżemie malinowym;) Taka absurdalna sytuacja ma miejsce tylko na przejazdach kolejowych. (tak wiem zielone strzałki - tylko zwróć uwagę, że jednak pociągi są bardziej przewidywalne od pieszych i rowerzystów;) Wskaż mi drugą taką samą absuradlną sytuację, gdzie w razie awarii Tak ale wynika to z wadliwej konstrukcji sygnalizacji przejazdowej. Shrek |
|
Data: 2016-10-17 15:43:02 | |
Autor: SW3 | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 13:29 Shrek <1@wp.pl> pisze:
że jak się jakiś dróżnik spije to dostaje zarzuty spowodowania zagrożenia katastrofą. Niby jakie zagrożenie, skoro w sumie nic złego sie nie stało, bo przecież kierowca i tak jest zobowiązany, blalbalba i jest zupełnie bezpiecznie? Na przejeździe z dróżnikiem kierowca jest jednak trochę mniej zobowiązany. -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2016-10-17 15:55:55 | |
Autor: Shrek | |
Zielona strzałka. | |
W dniu 17.10.2016 o 15:43, SW3 pisze:
że jak się jakiś dróżnik spije to dostaje zarzuty spowodowania Gdyż? Ja tam już bardziej nawet naszej koślawej automatyce bym zaufał niż dróżnikowi. Zresztą bez znaczenia - z punktu widzenia przepisów i kierowcy dokładnie ta sama sytuacja co z automatyką bez zasilania na przykład. Jeszcze raz powtarzam - system gdzie w razie najbardziej banalnej awarii wyświetla się "zielone" jest idiotyczny. I to właśnie jest przyczyną, że w PoRD to "zielone" jest traktowane jakby go w ogóle nie było. Bo i w praktyce taka jest wartość sygnału "nic się nie świeci a rogatki w górze" - "chuj wie co;)". A że jest to idiotyczne pokazuje właśnie fakt, że jak się dróżnikowi zaśnie po pijaku, to wielka afera (i słusznie). Natomiast jest to dokładnie ta sama sytuacja, co po prostu brak prądu na przejeździe z sygnalizacją automatyczną. Więc jak to jest, że raz zagrozenie katastrofą, a innym razem wszystko w porządku? Shrek |
|