|
Data: 2010-11-29 12:48:34 |
Autor: Tomek |
Zielona wyspa zaczyna tonac |
http://niezalezna.pl/blog/show/id/3482
1. Latem media byly pelne informacji o popadajacej w coraz wieksze klopoty Grecji, w której nowy socjalistyczny rzad przeprowadzal wprawdzie przez Parlament drastyczne oszczednosci wywolujace na ogromna skale niepokoje spoleczne, ale jednoczesnie rynki finansowe tak nisko wycenialy greckie obligacje,ze ich rentownosc wyniosla ponad 10%. Wtedy Grecja sie poddala i poprosila o pomoc Komisje Europejska i Miedzynarodowy Fundusz Walutowy.
Grecji udostepniono pakiet pomocowy o wartosci 110 mld euro tyle tylko,ze korzystanie z niej wymaga kolejnych oszczednosci budzetowych,które powoduja, ze PKB tego kraju skurczy sie nie tylko w tym roku ale takze w roku 2011. W zwiazku z tym spora czesc ekonomistów uwaza,ze Grecja tak czy inaczej bedzie musiala oglosic przynajmniej czesciowa niewyplacalnosc, a nabywcy greckich obligacji beda musieli stracic czesc swoich wierzytelnosci.
2. Jesienia przyszla kolej na Irlandie .Spora czesc ekonomistów uwazala,ze ten kraj da sobie sam rade, bo juz w 2009 roku rzad przeprowadzil drastyczne oszczednosci,które kontynuowal takze w roku 2010. Ale wlasnie jesienia okazalo sie, ze irlandzkie banki poniosly tak ogromne straty na rynku nieruchomosci, ze bez dokapitalizowania przez rzad zawali sie irlandzki system bankowy.
Rzad dokapitalizowal banki (czyli praktycznie je upanstwowil) ale deficyt finansów publicznych wzrósl do niespotykanej w UE wartosci 32% PKB (dopuszczany przez Unie poziom do 3% PKB) i wtedy rentownosc irlandzkich obligacji skoczyla do 9%. Irlandczycy w tej sytuacji poprosili KE i MFW o pomoc. Negocjacje w tej sprawie zakoncza sie do konca tego miesiaca. Pakiet pomocowy ma wyniesc co najmniej 85 mld euro, ale zostanie uruchomiony jezeli kolejny pakiet oszczednosciowy wynoszacy 15 mld euro w ciagu najblizszych 4 lat wejdzie w zycie ( na razie uchwalil go irlandzki parlament). Po tych propozycjach oszczednosciowych , irlandzki rzad poda sie do dymisji i juz w styczniu w tym kraju odbeda sie wybory, które pewnie zmiota ze sceny politycznej rzadzaca ekipe ale ekonomisci i tak coraz czesciej twierdza ,ze i w tym przypadku nie obejdzie sie bez ogloszenia przynajmniej czesciowej niewyplacalnosci.
3. Teraz finansowe sepy przeniosly sie nad Portugalie i Hiszpanie. Rzady obydwu krajów juz od lata tego roku forsuja programy oszczednosciowe idace w miliardy euro rocznie ale rentownosc obligacji obydwu krajów wolno ale systematycznie rosnie i ostatnio przekroczyla 5 % (najwyzsza rentownosc od czasu wprowadzenia euro).
Im czesciej Premierzy Portugalii i Hiszpanii zaprzeczaja, ze nie beda korzystali z miedzynarodowej pomocy finansowej, tym bardziej rynki sa przekonane,ze tylko tygodnie dziela obydwa te kraje od poproszenia o przekraczajaca 400 mld euro (350 mld euro Hiszpania , 50 mld euro Portugalia) pomoc z KE i MFW oczywiscie w zamian za kolejne drastyczne oszczednosci.
4. W tym samym czasie dzielny Premier Tusk i jego guru od finansów Minister Rostowski zamiast reform, skrzetnie zamiataja nasze dlugi pod dywan, wypychaja zobowiazania Skarbu Panstwa poza sektor finansów publicznych, a ostatnio na forum Komisji Europejskiej zazadali aby do dlugu publicznego nie zaliczano nam srodków przekazywanych do OFE.
Kiedy to ostatnie sie nie powiodlo, ogloszono,ze wprowadzamy nowy rodzaj obligacji (obligacje emerytalne), które zamiast skladek placonych przez ubezpieczonych, rzad bedzie przekazywal do OFE ale ich wartosci nie bedzie wliczal do naszego dlugu publicznego.
5.Wszystkie te "gry i zabawy" rzadu obserwuja rynki finansowe i po tym co sie dzialo w ostatni piatek na polskiej gieldzie i na rynkach walutowych wyglada na to,ze czas ich wiary w zielona wyspe Tuska wlasnie sie konczy. Gielda poleciala na leb na szyje, zloty oslabil sie o ponad 10 groszy zarówno do euro jak do dolara, a rentownosc polskich obligacji wyniosla na rynku wtórnym az 6,14% (czyli jest znacznie wyzsza niz obligacji hiszpanskich).
Analitycy twierdza, ze inwestorzy zagraniczni jak poparzeni wyprzedaja polskie aktywa i kasuja zyski. Jezeli w nastepnym tygodniu w swiat pójdzie informacja,ze polski rzad przejmuje czesc srodków finansowych ubezpieczonych odprowadzanych do OFE, to moze sie okazac,ze to co mialo miejsce na gieldzie i rynkach walutowych w piatek bedzie kontynuowane w nastepnym tygodniu tylko z jeszcze wieksza sila.
Konsekwencja tego moze byc oslabienie zlotego nawet do 4,2 zl za euro na koniec tego roku co spowoduje, ze dlug publiczny moze byc wyzszy od przewidywanego o kolejne 3 punkty procentowe, a to bedzie oznaczalo,ze przekroczy on i to znacznie 55% PKB. To bedzie kolejna informacja dla inwestorów zagranicznych,ze od Polski trzeba sie trzymac z daleka. Panie Premierze Tusk zielona wyspa zaczyna tonac, juz inwestorom nie wystarczy kreatywna ksiegowosc Ministra Rostowskiego i Pana bajki o trwalych fundamentach gospodarki i najwyzszym wzroscie gospodarczym w Europie. Co Pana PR-owcy teraz wymysla?
Ps. To samo dzis mówili w radiu - nasze obligacje siegnely dna, a kurs zlotówki jest najslabszy od wielu lat.
|
|
|
Data: 2010-11-29 03:57:33 |
Autor: muto2100 |
Zielona wyspa zaczyna tonac |
On Nov 29, 12:48 pm, "Tomek" <ten...@tlen.pl> wrote:
http://niezalezna.pl/blog/show/id/3482
1. Latem media byly pelne informacji o popadajacej w coraz wieksze klopoty
Grecji, w której nowy socjalistyczny rzad przeprowadzal wprawdzie przez
Parlament drastyczne oszczednosci wywolujace na ogromna skale niepokoje
spoleczne, ale jednoczesnie rynki finansowe tak nisko wycenialy greckie
obligacje,ze ich rentownosc wyniosla ponad 10%. Wtedy Grecja sie poddala i
poprosila o pomoc Komisje Europejska i Miedzynarodowy Fundusz Walutowy.
Grecji udostepniono pakiet pomocowy o wartosci 110 mld euro tyle tylko,ze
korzystanie z niej wymaga kolejnych oszczednosci budzetowych,które powoduja,
ze PKB tego kraju skurczy sie nie tylko w tym roku ale takze w roku 2011. W
zwiazku z tym spora czesc ekonomistów uwaza,ze Grecja tak czy inaczej bedzie
musiala oglosic przynajmniej czesciowa niewyplacalnosc, a nabywcy greckich
obligacji beda musieli stracic czesc swoich wierzytelnosci.
2. Jesienia przyszla kolej na Irlandie .Spora czesc ekonomistów uwazala,ze
ten kraj da sobie sam rade, bo juz w 2009 roku rzad przeprowadzil drastyczne
oszczednosci,które kontynuowal takze w roku 2010. Ale wlasnie jesienia
okazalo sie, ze irlandzkie banki poniosly tak ogromne straty na rynku
nieruchomosci, ze bez dokapitalizowania przez rzad zawali sie irlandzki
system bankowy.
Rzad dokapitalizowal banki (czyli praktycznie je upanstwowil) ale deficyt
finansów publicznych wzrósl do niespotykanej w UE wartosci 32% PKB
(dopuszczany przez Unie poziom do 3% PKB) i wtedy rentownosc irlandzkich
obligacji skoczyla do 9%. Irlandczycy w tej sytuacji poprosili KE i MFW o
pomoc. Negocjacje w tej sprawie zakoncza sie do konca tego miesiaca. Pakiet
pomocowy ma wyniesc co najmniej 85 mld euro, ale zostanie uruchomiony jezeli
kolejny pakiet oszczednosciowy wynoszacy 15 mld euro w ciagu najblizszych 4
lat wejdzie w zycie ( na razie uchwalil go irlandzki parlament). Po tych
propozycjach oszczednosciowych , irlandzki rzad poda sie do dymisji i juz w
styczniu w tym kraju odbeda sie wybory, które pewnie zmiota ze sceny
politycznej rzadzaca ekipe ale ekonomisci i tak coraz czesciej twierdza ,ze
i w tym przypadku nie obejdzie sie bez ogloszenia przynajmniej czesciowej
niewyplacalnosci.
3. Teraz finansowe sepy przeniosly sie nad Portugalie i Hiszpanie. Rzady
obydwu krajów juz od lata tego roku forsuja programy oszczednosciowe idace w
miliardy euro rocznie ale rentownosc obligacji obydwu krajów wolno ale
systematycznie rosnie i ostatnio przekroczyla 5 % (najwyzsza rentownosc od
czasu wprowadzenia euro).
Im czesciej Premierzy Portugalii i Hiszpanii zaprzeczaja, ze nie beda
korzystali z miedzynarodowej pomocy finansowej, tym bardziej rynki sa
przekonane,ze tylko tygodnie dziela obydwa te kraje od poproszenia o
przekraczajaca 400 mld euro (350 mld euro Hiszpania , 50 mld euro
Portugalia) pomoc z KE i MFW oczywiscie w zamian za kolejne drastyczne
oszczednosci.
4. W tym samym czasie dzielny Premier Tusk i jego guru od finansów Minister
Rostowski zamiast reform, skrzetnie zamiataja nasze dlugi pod dywan,
wypychaja zobowiazania Skarbu Panstwa poza sektor finansów publicznych, a
ostatnio na forum Komisji Europejskiej zazadali aby do dlugu publicznego nie
zaliczano nam srodków przekazywanych do OFE.
Kiedy to ostatnie sie nie powiodlo, ogloszono,ze wprowadzamy nowy rodzaj
obligacji (obligacje emerytalne), które zamiast skladek placonych przez
ubezpieczonych, rzad bedzie przekazywal do OFE ale ich wartosci nie bedzie
wliczal do naszego dlugu publicznego.
5.Wszystkie te "gry i zabawy" rzadu obserwuja rynki finansowe i po tym co
sie dzialo w ostatni piatek na polskiej gieldzie i na rynkach walutowych
wyglada na to,ze czas ich wiary w zielona wyspe Tuska wlasnie sie konczy.
Gielda poleciala na leb na szyje, zloty oslabil sie o ponad 10 groszy
zarówno do euro jak do dolara, a rentownosc polskich obligacji wyniosla na
rynku wtórnym az 6,14% (czyli jest znacznie wyzsza niz obligacji
hiszpanskich).
Analitycy twierdza, ze inwestorzy zagraniczni jak poparzeni wyprzedaja
polskie aktywa i kasuja zyski. Jezeli w nastepnym tygodniu w swiat pójdzie
informacja,ze polski rzad przejmuje czesc srodków finansowych ubezpieczonych
odprowadzanych do OFE, to moze sie okazac,ze to co mialo miejsce na gieldzie
i rynkach walutowych w piatek bedzie kontynuowane w nastepnym tygodniu tylko
z jeszcze wieksza sila.
Konsekwencja tego moze byc oslabienie zlotego nawet do 4,2 zl za euro na
koniec tego roku co spowoduje, ze dlug publiczny moze byc wyzszy od
przewidywanego o kolejne 3 punkty procentowe, a to bedzie oznaczalo,ze
przekroczy on i to znacznie 55% PKB. To bedzie kolejna informacja dla
inwestorów zagranicznych,ze od Polski trzeba sie trzymac z daleka. Panie
Premierze Tusk zielona wyspa zaczyna tonac, juz inwestorom nie wystarczy
kreatywna ksiegowosc Ministra Rostowskiego i Pana bajki o trwalych
fundamentach gospodarki i najwyzszym wzroscie gospodarczym w Europie. Co
Pana PR-owcy teraz wymysla?
Ps. To samo dzis mówili w radiu - nasze obligacje siegnely dna, a kurs
zlotówki jest najslabszy od wielu lat.
W Polsce mozna pierdolic glupote bo spoleczenstwo
niezna prawdy- i niebedzie wiedziec co sie gra, kiedy
PO zamknelo wszelkie srodki : niezalezne media.Masz
TVN i TV1 a to PO zagluszarki!.Wszystkie
kraje liczace sie obnizaja kurs swoich walut
tylko poto azeby zwiekszyc export a polacy
cieszyli sie ze zlotowka silna! ktora zatrzymala
produkcjie
polskich produktow!
|
|
|
Data: 2010-11-29 13:05:44 |
Autor: Jakub A. Krzewicki |
Zielona wyspa zaczyna tonac |
poniedziaĹek, 29 listopada 2010 12:57. carbon entity 'muto2100' <maniekxxx@gazeta.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:
W Polsce mozna pierdolic glupote bo spoleczenstwo
niezna prawdy- i niebedzie wiedziec co sie gra, kiedy
PO zamknelo wszelkie srodki : niezalezne media.Masz
TVN i TV1 a to PO zagluszarki!.Wszystkie
kraje liczace sie obnizaja kurs swoich walut
tylko poto azeby zwiekszyc export a polacy
cieszyli sie ze zlotowka silna! ktora zatrzymala
produkcjie
polskich produktow!
PiS przy wĹadzy robiĹby to samo. Obydwie partie to marionety, poborcy podatkowi MFW i Banku Ĺwiatowego.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|
|
|
Data: 2010-11-29 13:03:19 |
Autor: Jakub A. Krzewicki |
Zielona wyspa zaczyna tonac |
poniedziaĹek, 29 listopada 2010 12:48. carbon entity 'Tomek' <tentom@tlen.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:
http://niezalezna.pl/blog/show/id/3482
1. Latem media byly pelne informacji o popadajacej w coraz wieksze klopoty
Grecji, w kt�rej nowy socjalistyczny rzad przeprowadzal wprawdzie przez
Parlament drastyczne oszczednosci wywolujace na ogromna skale niepokoje
spoleczne, ale jednoczesnie rynki finansowe tak nisko wycenialy greckie
obligacje,ze ich rentownosc wyniosla ponad 10%. Wtedy Grecja sie poddala i
poprosila o pomoc Komisje Europejska i Miedzynarodowy Fundusz Walutowy.
Grecji udostepniono pakiet pomocowy o wartosci 110 mld euro tyle tylko,ze
korzystanie z niej wymaga kolejnych oszczednosci budzetowych,kt�re
powoduja, ze PKB tego kraju skurczy sie nie tylko w tym roku ale takze w
roku 2011. W zwiazku z tym spora czesc ekonomist�w uwaza,ze Grecja tak czy
inaczej bedzie musiala oglosic przynajmniej czesciowa niewyplacalnosc, a
nabywcy greckich obligacji beda musieli stracic czesc swoich
wierzytelnosci.
2. Jesienia przyszla kolej na Irlandie .Spora czesc ekonomist�w uwazala,ze
ten kraj da sobie sam rade, bo juz w 2009 roku rzad przeprowadzil
drastyczne oszczednosci,kt�re kontynuowal takze w roku 2010. Ale wlasnie
jesienia okazalo sie, ze irlandzkie banki poniosly tak ogromne straty na
rynku nieruchomosci, ze bez dokapitalizowania przez rzad zawali sie
irlandzki system bankowy.
Rzad dokapitalizowal banki (czyli praktycznie je upanstwowil) ale deficyt
finans�w publicznych wzr�sl do niespotykanej w UE wartosci 32% PKB
(dopuszczany przez Unie poziom do 3% PKB) i wtedy rentownosc irlandzkich
obligacji skoczyla do 9%. Irlandczycy w tej sytuacji poprosili KE i MFW o
pomoc. Negocjacje w tej sprawie zakoncza sie do konca tego miesiaca.
Pakiet pomocowy ma wyniesc co najmniej 85 mld euro, ale zostanie
uruchomiony jezeli kolejny pakiet oszczednosciowy wynoszacy 15 mld euro w
ciagu najblizszych 4 lat wejdzie w zycie ( na razie uchwalil go irlandzki
parlament). Po tych propozycjach oszczednosciowych , irlandzki rzad poda
sie do dymisji i juz w styczniu w tym kraju odbeda sie wybory, kt�re
pewnie zmiota ze sceny politycznej rzadzaca ekipe ale ekonomisci i tak
coraz czesciej twierdza ,ze i w tym przypadku nie obejdzie sie bez
ogloszenia przynajmniej czesciowej niewyplacalnosci.
3. Teraz finansowe sepy przeniosly sie nad Portugalie i Hiszpanie. Rzady
obydwu kraj�w juz od lata tego roku forsuja programy oszczednosciowe idace
w miliardy euro rocznie ale rentownosc obligacji obydwu kraj�w wolno ale
systematycznie rosnie i ostatnio przekroczyla 5 % (najwyzsza rentownosc od
czasu wprowadzenia euro).
Im czesciej Premierzy Portugalii i Hiszpanii zaprzeczaja, ze nie beda
korzystali z miedzynarodowej pomocy finansowej, tym bardziej rynki sa
przekonane,ze tylko tygodnie dziela obydwa te kraje od poproszenia o
przekraczajaca 400 mld euro (350 mld euro Hiszpania , 50 mld euro
Portugalia) pomoc z KE i MFW oczywiscie w zamian za kolejne drastyczne
oszczednosci.
4. W tym samym czasie dzielny Premier Tusk i jego guru od finans�w
Minister Rostowski zamiast reform, skrzetnie zamiataja nasze dlugi pod
dywan, wypychaja zobowiazania Skarbu Panstwa poza sektor finans�w
publicznych, a ostatnio na forum Komisji Europejskiej zazadali aby do
dlugu publicznego nie zaliczano nam srodk�w przekazywanych do OFE.
Kiedy to ostatnie sie nie powiodlo, ogloszono,ze wprowadzamy nowy rodzaj
obligacji (obligacje emerytalne), kt�re zamiast skladek placonych przez
ubezpieczonych, rzad bedzie przekazywal do OFE ale ich wartosci nie bedzie
wliczal do naszego dlugu publicznego.
5.Wszystkie te "gry i zabawy" rzadu obserwuja rynki finansowe i po tym co
sie dzialo w ostatni piatek na polskiej gieldzie i na rynkach walutowych
wyglada na to,ze czas ich wiary w zielona wyspe Tuska wlasnie sie konczy.
Gielda poleciala na leb na szyje, zloty oslabil sie o ponad 10 groszy
zar�wno do euro jak do dolara, a rentownosc polskich obligacji wyniosla na
rynku wt�rnym az 6,14% (czyli jest znacznie wyzsza niz obligacji
hiszpanskich).
Analitycy twierdza, ze inwestorzy zagraniczni jak poparzeni wyprzedaja
polskie aktywa i kasuja zyski. Jezeli w nastepnym tygodniu w swiat p�jdzie
informacja,ze polski rzad przejmuje czesc srodk�w finansowych
ubezpieczonych odprowadzanych do OFE, to moze sie okazac,ze to co mialo
miejsce na gieldzie i rynkach walutowych w piatek bedzie kontynuowane w
nastepnym tygodniu tylko z jeszcze wieksza sila.
Konsekwencja tego moze byc oslabienie zlotego nawet do 4,2 zl za euro na
koniec tego roku co spowoduje, ze dlug publiczny moze byc wyzszy od
przewidywanego o kolejne 3 punkty procentowe, a to bedzie oznaczalo,ze
przekroczy on i to znacznie 55% PKB. To bedzie kolejna informacja dla
inwestor�w zagranicznych,ze od Polski trzeba sie trzymac z daleka. Panie
Premierze Tusk zielona wyspa zaczyna tonac, juz inwestorom nie wystarczy
kreatywna ksiegowosc Ministra Rostowskiego i Pana bajki o trwalych
fundamentach gospodarki i najwyzszym wzroscie gospodarczym w Europie. Co
Pana PR-owcy teraz wymysla?
Ps. To samo dzis m�wili w radiu - nasze obligacje siegnely dna, a kurs
zlot�wki jest najslabszy od wielu lat.
To nie ma w cholerÄ nic wspĂłlnego z tym czy innym rzÄ
dem, z przynaleĹźnoĹciÄ
do Unii. Politycy paĹstw demokratycznych sÄ
za sĹabi w te klocki, od lat sÄ
zakĹadnikami w rÄkach spekulacyjnego kapitaĹu i wielkich korporacji miÄdzynarodowych. A ty, Tomku, budzisz siÄ z rÄkÄ
w nocniku i zwalasz na kozĹa ofiarnego, jak to jest przewidziae w planie gospodarczym tych korporacji. Ĺźaden rzÄ
d III RP nie byĹ mniej manipulowanÄ
marionetÄ
od rzÄ
du Jaruzelskiego. Ostatnim przywĂłdcÄ
po PiĹsudskim, ktĂłry prĂłbowaĹ wyprowadziÄ PolskÄ na suwerennoĹÄ byĹ Edward Gierek, ale zostaĹ wziÄty za mordÄ przez SowietĂłw (zmuszony przez carycÄ LoĹkÄ do zmiany konstytucji) oraz jankesĂłw i zachodnie banki, ktĂłre zamknÄĹy mu liniÄ kredytowÄ
(adieu sweet dollars...).
Palmy pieniÄ
dze, niedĹugo bÄdÄ
gĂłwno warte. --
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|
|
Data: 2010-11-29 13:11:26 |
Autor: Tomek |
Zielona wyspa zaczyna tonac |
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <drukpakunley@gmail.org> napisał w wiadomości news:id04q7$89g$1news.onet.pl...
poniedziałek, 29 listopada 2010 12:48. carbon entity 'Tomek'
<tentom@tlen.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:
http://niezalezna.pl/blog/show/id/3482
1. Latem media byly pelne informacji o popadajacej w coraz wieksze klopoty
Grecji, w kt?rej nowy socjalistyczny rzad przeprowadzal wprawdzie przez
Parlament drastyczne oszczednosci wywolujace na ogromna skale niepokoje
spoleczne, ale jednoczesnie rynki finansowe tak nisko wycenialy greckie
obligacje,ze ich rentownosc wyniosla ponad 10%. Wtedy Grecja sie poddala i
poprosila o pomoc Komisje Europejska i Miedzynarodowy Fundusz Walutowy.
Grecji udostepniono pakiet pomocowy o wartosci 110 mld euro tyle tylko,ze
korzystanie z niej wymaga kolejnych oszczednosci budzetowych,kt?re
powoduja, ze PKB tego kraju skurczy sie nie tylko w tym roku ale takze w
roku 2011. W zwiazku z tym spora czesc ekonomist?w uwaza,ze Grecja tak czy
inaczej bedzie musiala oglosic przynajmniej czesciowa niewyplacalnosc, a
nabywcy greckich obligacji beda musieli stracic czesc swoich
wierzytelnosci.
2. Jesienia przyszla kolej na Irlandie .Spora czesc ekonomist?w uwazala,ze
ten kraj da sobie sam rade, bo juz w 2009 roku rzad przeprowadzil
drastyczne oszczednosci,kt?re kontynuowal takze w roku 2010. Ale wlasnie
jesienia okazalo sie, ze irlandzkie banki poniosly tak ogromne straty na
rynku nieruchomosci, ze bez dokapitalizowania przez rzad zawali sie
irlandzki system bankowy.
Rzad dokapitalizowal banki (czyli praktycznie je upanstwowil) ale deficyt
finans?w publicznych wzr?sl do niespotykanej w UE wartosci 32% PKB
(dopuszczany przez Unie poziom do 3% PKB) i wtedy rentownosc irlandzkich
obligacji skoczyla do 9%. Irlandczycy w tej sytuacji poprosili KE i MFW o
pomoc. Negocjacje w tej sprawie zakoncza sie do konca tego miesiaca.
Pakiet pomocowy ma wyniesc co najmniej 85 mld euro, ale zostanie
uruchomiony jezeli kolejny pakiet oszczednosciowy wynoszacy 15 mld euro w
ciagu najblizszych 4 lat wejdzie w zycie ( na razie uchwalil go irlandzki
parlament). Po tych propozycjach oszczednosciowych , irlandzki rzad poda
sie do dymisji i juz w styczniu w tym kraju odbeda sie wybory, kt?re
pewnie zmiota ze sceny politycznej rzadzaca ekipe ale ekonomisci i tak
coraz czesciej twierdza ,ze i w tym przypadku nie obejdzie sie bez
ogloszenia przynajmniej czesciowej niewyplacalnosci.
3. Teraz finansowe sepy przeniosly sie nad Portugalie i Hiszpanie. Rzady
obydwu kraj?w juz od lata tego roku forsuja programy oszczednosciowe idace
w miliardy euro rocznie ale rentownosc obligacji obydwu kraj?w wolno ale
systematycznie rosnie i ostatnio przekroczyla 5 % (najwyzsza rentownosc od
czasu wprowadzenia euro).
Im czesciej Premierzy Portugalii i Hiszpanii zaprzeczaja, ze nie beda
korzystali z miedzynarodowej pomocy finansowej, tym bardziej rynki sa
przekonane,ze tylko tygodnie dziela obydwa te kraje od poproszenia o
przekraczajaca 400 mld euro (350 mld euro Hiszpania , 50 mld euro
Portugalia) pomoc z KE i MFW oczywiscie w zamian za kolejne drastyczne
oszczednosci.
4. W tym samym czasie dzielny Premier Tusk i jego guru od finans?w
Minister Rostowski zamiast reform, skrzetnie zamiataja nasze dlugi pod
dywan, wypychaja zobowiazania Skarbu Panstwa poza sektor finans?w
publicznych, a ostatnio na forum Komisji Europejskiej zazadali aby do
dlugu publicznego nie zaliczano nam srodk?w przekazywanych do OFE.
Kiedy to ostatnie sie nie powiodlo, ogloszono,ze wprowadzamy nowy rodzaj
obligacji (obligacje emerytalne), kt?re zamiast skladek placonych przez
ubezpieczonych, rzad bedzie przekazywal do OFE ale ich wartosci nie bedzie
wliczal do naszego dlugu publicznego.
5.Wszystkie te "gry i zabawy" rzadu obserwuja rynki finansowe i po tym co
sie dzialo w ostatni piatek na polskiej gieldzie i na rynkach walutowych
wyglada na to,ze czas ich wiary w zielona wyspe Tuska wlasnie sie konczy.
Gielda poleciala na leb na szyje, zloty oslabil sie o ponad 10 groszy
zar?wno do euro jak do dolara, a rentownosc polskich obligacji wyniosla na
rynku wt?rnym az 6,14% (czyli jest znacznie wyzsza niz obligacji
hiszpanskich).
Analitycy twierdza, ze inwestorzy zagraniczni jak poparzeni wyprzedaja
polskie aktywa i kasuja zyski. Jezeli w nastepnym tygodniu w swiat p?jdzie
informacja,ze polski rzad przejmuje czesc srodk?w finansowych
ubezpieczonych odprowadzanych do OFE, to moze sie okazac,ze to co mialo
miejsce na gieldzie i rynkach walutowych w piatek bedzie kontynuowane w
nastepnym tygodniu tylko z jeszcze wieksza sila.
Konsekwencja tego moze byc oslabienie zlotego nawet do 4,2 zl za euro na
koniec tego roku co spowoduje, ze dlug publiczny moze byc wyzszy od
przewidywanego o kolejne 3 punkty procentowe, a to bedzie oznaczalo,ze
przekroczy on i to znacznie 55% PKB. To bedzie kolejna informacja dla
inwestor?w zagranicznych,ze od Polski trzeba sie trzymac z daleka. Panie
Premierze Tusk zielona wyspa zaczyna tonac, juz inwestorom nie wystarczy
kreatywna ksiegowosc Ministra Rostowskiego i Pana bajki o trwalych
fundamentach gospodarki i najwyzszym wzroscie gospodarczym w Europie. Co
Pana PR-owcy teraz wymysla?
Ps. To samo dzis m?wili w radiu - nasze obligacje siegnely dna, a kurs
zlot?wki jest najslabszy od wielu lat.
To nie ma w cholerę nic wspólnego z tym czy innym rządem, z przynależnością
do Unii. Politycy państw demokratycznych są za słabi w te klocki, od lat są
zakładnikami w rękach spekulacyjnego kapitału i wielkich korporacji
międzynarodowych. A ty, Tomku, budzisz się z ręką w nocniku i zwalasz na
kozła ofiarnego, jak to jest przewidziae w planie gospodarczym tych
korporacji. żaden rząd III RP nie był mniej manipulowaną marionetą od rządu
Jaruzelskiego. Ostatnim przywódcą po Piłsudskim, który próbował wyprowadzić
Polskę na suwerenność był Edward Gierek, ale został wzięty za mordę przez
Sowietów (zmuszony przez carycę Lońkę do zmiany konstytucji) oraz jankesów i
zachodnie banki, które zamknęły mu linię kredytową (adieu sweet dollars...).
Palmy pieniądze, niedługo będą gówno warte.
Ale poczytaj np. o gazie - posłużę sie znów cyctatem:
1. Im dalej od ogłoszenia przez rząd Tuska sukcesu związanego z podpisaniem nowego kontraktu gazowego z Rosją tym częściej do opinii publicznej zaczynają przeciekać informacje pokazujące jaki "interes" Polska na nim zrobiła. Właśnie na zielonych stronach Rzeczpospolita ukazał się tekst autorstwa dr Huberta A. Janiszewskiego ( członka kilku rad nadzorczych spółek giełdowych) pokazujący czarno na białym, że tylko w tym roku PGNiG przepłaci za rosyjski gaz przynajmniej 1,5 mld zł.
Według informacji podawanych przez sam Gazprom średnia cena gazu sprzedawanego przez tą firmę w III kwartale tego roku wyniosła ok.318 USD za 1000 m3. Z kolei według Międzynarodowej Agencji Energii szczyt spadków cen gazu na świecie nastąpi w 2011 i może się utrzymywać przez kolejne kilka lata co oznacza,że w następnych latach ceny gazu na świecie będą jeszcze niższe. Premier Waldemar Pawlak podczas debaty gazowej w Sejmie ponad 2 miesiące temu mówił,że średnio za rosyjski gaz będziemy płacili od 350 do 370 USD za 1000 m3 czyli cenę wyższą o około 50 USD za każde 1000 m3.
Ponieważ w tym roku mamy kupić w Rosji blisko 10 mld m3 gazu proste obliczenie pokazuje, ze przepłacimy w stosunku do średnich cen gazu sprzedawanego przez ten sam Gazprom około 0,5 mld USD, a więc przynajmniej 1,5 mld zł. Te 1,5 mld zł więcej zapłacą gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa korzystające z gazu do swojej produkcji co oznacza wyższe koszty utrzymania dla polskich rodzin i wyższe koszty wytwarzania dla wielu polskich firm.
2. Gdybyśmy porównali ceny gazu kupowanego od Gazpromu przez PGNiG do cen gazu w Stanach Zjednoczonych czy oferowanego przez inne firmy w Europie to te różnice były by jeszcze większe. W USA gaz w tym roku był sprzedawany średnio po 140 USD za 1000 m3, a norweski gigant paliwowy Statoil sprzedawał gaz średnio po 280 USD za 1000 m3, a więc wyraźnie taniej niż Rosjanie.
Zresztą Gazprom podzielił odbiorców swojego gazu na lepszych i gorszych i dla tych lepszych stosuje wysokie upusty cenowe, a nawet część zakontraktowanych dostaw pozwala im kupować według cen tzw. kontraktów spotowych. Wprawdzie tego rodzaju kontrakty nie są duże i dotyczą okresów miesięcznych ale ceny w nich występujące wynosiły ostatnio około 280 USD za 1000 m3 czyli były znacząco niższe niż te w kontraktach długoterminowych opartych na formule cen ropy i materiałów ropopochodnych.
Duzi odbiorcy Gazpromu np. niemiecki E. ON czy firmy francuskie i włoskie mają wynegocjowane z Gazpromem, że od 10-30 % rocznych dostaw kupują po cenach kontraktów spotowych co pozwala obniżyć średnią cenę całorocznego kontraktu przynajmniej o kilkanaście procent.
Jak można negocjować z Rosjanami pokazali ostatnio Chińczycy, którzy nie podpisali przygotowanego już kontraktu na zakup około 30 mld m3 gazu rocznie tylko po 180 USD za 1000 m3 uznając,że przyciśnięty do muru spadkiem popytu na gaz Gazprom wkrótce zaproponuje jeszcze niższą cenę.
3. Polska mimo zapewnień rządu o niezwykle korzystnym kontrakcie gazowym z Rosją takich upustów nie wynegocjowała co więcej płaci za gaz wyraźnie drożej niż inne kraje zachodnioeuropejskie.
Związanie się tym kontraktem z Rosją aż do roku 2022 oznacza,że na długie lata polskie społeczeństwo i polska gospodarka będą obciążone znacznie wyższymi cenami gazu niż nasi zachodni sąsiedzi A przecież już za niecałe 4 lata będziemy mieli Gazoport i realne stanie się korzystanie z transakcji spotowych. Dlaczego więc polski rząd zdecydował się obciążyć Polaków znacznie wyższymi cenami gazu, skoro znacznie zamożniejsze od nas społeczeństwa starych krajów Unii Europejskiej mogą płacić za gaz dużo niższe ceny?
Czy Premier Tusk jest w stanie wreszcie to wyjaśnić Polakom, bo do tej polski rząd jest wyjątkowo wstrzemięźliwy w przekazywaniu informacji dotyczących ponoć tak korzystnego kontraktu gazowego z Rosją?
No i na koniec głupie pytanie - kto podpisuje umowy z Rosją, kto wstrzymał budowę rurociągu z Norwegii, kto wstrzymuje budowę gazoportu? Czy to jest POLSKI rząd?
Tomek
|
|
|
Data: 2010-11-29 13:30:46 |
Autor: Jakub A. Krzewicki |
Zielona wyspa zaczyna tonac |
poniedziaĹek, 29 listopada 2010 13:11. carbon entity 'Tomek' <tentom@tlen.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:
No i na koniec g�upie pytanie - kto podpisuje umowy z Rosj�, kto wstrzyma�
budow� ruroci�gu z Norwegii, kto wstrzymuje budow� gazoportu? Czy to jest
POLSKI rz�d?
Tomek
ĐĽŃŃ ŃĐ°Đź gaz, jak i tak niedĹugo nie bÄdzie czym za niego zapĹaciÄ, chyba goĹÄ
dupÄ
. Gdyby PiS byĹ na tym miejscu, Ruskie wyĹÄ
czyliby dostawy juĹź teraz, a zima zapowiada siÄ sroga. AĹź dziw, Ĺźe rzÄ
d [rtzetrzymaĹ pierwszÄ
falÄ kryzysu. Ale co siÄ odwlecze... MFW bÄdzie pilnowaĹ, Ĺźeby ekonomii polskiej nic siÄ nie staĹo dopĂłki PO nie przyjmie reszty wĹadzy. PiS siÄ nie liczy, bo zawiĂłdĹ nadziejÄ prawdziwych wĹadcĂłw tego Ĺwiata jako poborca i zostaĹ znmuszony do popeĹnienia wraz z przystawkami politycznego seppuku, a teraz dopiero zaczÄ
Ĺ siÄ buntowaÄ. (Nie bardzo wierzÄ w szczeroĹÄ tego buntu, zwĹaszcza Ĺźe kurdupel nĂĂ°ingr zasĹuĹźyĹ sobie zachowaniem i postawÄ
na okreĹlenie "karĹa moralnego" nadane mu przez przeciwnikĂłw. W tym ostatnim reĹźim ma racjÄ.) PS. Palmy pieniÄ
edze, niedĹugo bÄdÄ
gĂłwno warte.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|
|
|
Data: 2010-11-29 15:16:59 |
Autor: cirrus |
Zielona wyspa zaczyna tonac |
Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4cf39893$0$20992$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <drukpakunley@gmail.org> napisał w wiadomości news:id04q7$89g$1news.onet.pl...
poniedziałek, 29 listopada 2010 12:48. carbon entity 'Tomek'
<tentom@tlen.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:
http://niezalezna.pl/blog/show/id/3482
No i na koniec głupie pytanie - kto podpisuje umowy z Rosją, kto
wstrzymał budowę rurociągu z Norwegii, kto wstrzymuje budowę gazoportu?
Czy to jest POLSKI rząd?
Tomek
Nie chiński, ty z pewnością jesteś polski kretyn.
--
stevep
|
|
Data: 2010-11-30 11:20:36 |
Autor: Stary Belfer |
Zielona wyspa zaczyna tonac |
Ps. To samo dzis mówili w radiu - nasze obligacje siegnely dna, a kurs zlotówki jest najslabszy od wielu lat.
Tak? A 2 lata temu euro było prawie po 5 zł, a dolar ponad 4 zł.
AA
|
|
Data: 2010-12-01 13:46:52 |
Autor: Tomek |
Zielona wyspa zaczyna tonac |
Użytkownik "Stary Belfer" <bluesman1952@poczta.fm> napisał w wiadomości news:id2j5j$87v$1news.task.gda.pl...
Ps. To samo dzis mówili w radiu - nasze obligacje siegnely dna, a kurs zlotówki jest najslabszy od wielu lat.
Tak? A 2 lata temu euro było prawie po 5 zł, a dolar ponad 4 zł.
AA
2008? To chyba też za Tuska? :-)
Strasznie straszysz... Jak u Majakowskiego - "Mówisz Lenin, a w domyśle - Partia". Mówisz Kryzys - a w domyśle - Tusk... Mieliśmy już powodzie, dolara po 4 zł,, susze, trąby powietrzne, a teraz jeszcze śniegi i mrozy... Bóg nas karze... :-)))
Tomek
|
|
|
Data: 2010-12-01 16:02:59 |
Autor: cirrus |
Zielona wyspa zaczyna tonac |
Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4cf643e6$0$20998$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Stary Belfer" <bluesman1952@poczta.fm> napisał w wiadomości news:id2j5j$87v$1news.task.gda.pl...
Ps. To samo dzis mówili w radiu - nasze obligacje siegnely dna, a kurs zlotówki jest najslabszy od wielu lat.
Tak? A 2 lata temu euro było prawie po 5 zł, a dolar ponad 4 zł.
AA
2008? To chyba też za Tuska? :-)
Strasznie straszysz... Jak u Majakowskiego - "Mówisz Lenin, a w domyśle - Partia". Mówisz Kryzys - a w domyśle - Tusk... Mieliśmy już powodzie,
dolara po 4 zł,, susze, trąby powietrzne, a teraz jeszcze śniegi i
mrozy... Bóg nas karze... :-)))
Tomek
Za twoją glupotę.
--
stevep
|
|