Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Zielona wyspa zatonęła

Zielona wyspa zatonęła

Data: 2013-07-21 09:18:32
Autor: u2
Zielona wyspa zatonęła
Najwyższy czas ratować państwo i siebie, i pożegnać ekipę Tuska. "Zielona wyspa zatonęła!"

  opublikowano: wczoraj, 23:49



Wbrew zapowiedziom rządu systematycznie maleją przychody do budżetu państwa. Spada produkcja, zatrudnienie, konsumpcja, a więc także wpływy z podatków. Zgodnie z ustawą budżetową uchwaloną w styczniu 2013 roku miała to być kwota powyżej 267 mld złotych. Wydatki miały pochłonąć prawie 238 mld zł, czyli deficyt nie powinien był przekroczyć sumy 30 mld złotych.

Tymczasem już w połowie tego roku okazuje się, że tegoroczne przychody państwa będą mniejsze o 24 mld zł od zakładanych. Rząd zamierza zatem zwiększyć deficyt budżetowy o 16 mld zł, a pozostałe 8 mld zł ma uzyskać dzięki „cięciom w wydatkach” – jak się wyraził premier Donald Tusk. Wkrótce czeka nas nowelizacja ustawy budżetowej.

Rząd zamierza też „zawiesić” do końca roku obowiązywanie przepisów, które obligują go do nieprzekraczania deficytu budżetowego, jeżeli dług publiczny jest wyższy niż 50 procent PKB. W miejsce tego przepisu mają obowiązywać „unijne zasady ostrożnościowe” –zapowiedział minister finansów Jacek Rostowski. Do tego czasu rząd ma podjąć „działania stymulujące” w celu „ożywienia gospodarczego”.

Sytuacja finansowa państwa, w którym zaplanowane 30-miliardowe saldo przychodów i rozchodów ma się zwiększyć aż o połowę, dowodzi definitywnego zatonięcia „zielonej wyspy”, jaką ponoć była Polska na mapie Europy. Ku mojemu, ogromnemu zresztą, zdziwieniu przedwczorajsze „Wiadomości” TVP oraz Telewizji Trwam przypomniały starą wypowiedź premiera sprzed roku, którą powtórzył dziś:

Rok 2013 będzie rokiem najbardziej krytycznym, a kolejny już rokiem ożywienia.

Widzimy, jak bezczelnie jesteśmy okłamywani. Mówił przecież, że to rok 2012 będzie krytyczny, a 2013 ma być już rokiem ożywienia. Nie zdziwię się więc, gdy pod koniec tego roku usłyszymy, że rok 2014 będzie krytyczny, ale już rok 2015 przyniesie wreszcie oczekiwane ożywienie. Być może, jak ta ekipa wreszcie odejdzie.

„Cięcia w wydatkach”, o których wspomniał Donald Tusk, mają „nie uderzyć w kieszeń Polaków”. Też można być pewnym, że to pustosłowie. Uderzą, także wtedy, gdyby okrojono o te ponad 8 mld zł zaplanowane inwestycje. Zmniejszenie inwestycji to jeszcze większe spowolnienie naszej gospodarki i mniejsze wpływy do budżetu.

A co z 10 mld zł roszczeń drogowego sektora budowlanego wobec Skarbu Państwa? Nie trzeba być ekonomistą ani finansistą, by przewidzieć, że dochody budżetu będą spadały, gdy polityka państwa od lat ogranicza pole działalności gospodarczej dla polskich obywateli – głównych producentów i konsumentów rynku. Tak właśnie działał i działa ten rząd.

Każdy zlikwidowany zakład pracy, każda firma sprzedana w ramach prywatyzacji zwiększa bezrobocie, pomniejszając tym samym siłę nabywczą ludności. Każde dodatkowe zatrudnienie w administracji, każdy wzrost wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, każda dodatkowa premia dla funkcjonariuszy państwowych, każdy lot premiera do Gdańska zwiększają deficyt państwa.

Działania „stymulacyjne”, jakie zapowiada minister finansów, mające ożywić gospodarkę, są równie niewiarygodne, co spóźnione. Rząd Platformy pozbył się ponad 2,5 mln młodych Polaków, którzy pracują, kupują i płacą podatki za granicą. Mieli wrócić do Polski, obiecywał to im w 2007 roku Donald Tusk. Dziś już o tym nie pamięta, natomiast młodzi ludzie znają dobrze sytuację w kraju i nie wrócą tu, by zadowolić się prognozowanym na ten rok przez rząd przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniem brutto w wysokości 3713 zł, bo to też już fikcja. Kto napędza tak wysoką średnią?

Nie wrócą do kraju, którego rząd zadłuża swoich obywateli w tempie 10 mld zł miesięcznie. Pod koniec tego roku, jak podaje portal Bankier.pl, zadłużenie osiągnie bilion złotych, a połowa długu publicznego Skarbu Państwa znajduje się w rękach inwestorów zagranicznych. Takiego zadłużenia nie będą w stanie spłacić nawet nasze prawnuki. Najwyższy czas ratować państwo i siebie, i pożegnać ekipę Tuska.



Tekst ukazał się w "Naszym Dzienniku". Druk za zgoda Autora.

http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-wojciecha-reszczynskiego/58468-najwyzszy-czas-ratowac-panstwo-i-siebie-i-pozegnac-ekipe-tuska-zielona-wyspa-zatonela

Dziennik Wojciecha Reszczyńskiego

--
http://69.175.13.131:8030/listen.pls

Data: 2013-07-21 00:34:39
Autor: mcmlxxi.xi.xi
Zielona wyspa zatonęła
W dniu niedziela, 21 lipca 2013 09:18:32 UTC+2 użytkownik u2 napisał:
Najwyższy czas ratować państwo i siebie, i pożegnać ekipę Tuska. "Zielona wyspa zatonęła!"



  opublikowano: wczoraj, 23:49







Wbrew zapowiedziom rz±du systematycznie malej± przychody do budżetu państwa. Spada produkcja, zatrudnienie, konsumpcja, a więc także wpływy z podatków. Zgodnie z ustaw± budżetow± uchwalon± w styczniu 2013 roku miała to być kwota powyżej 267 mld złotych. Wydatki miały pochłon±ć prawie 238 mld zł, czyli deficyt nie powinien był przekroczyć sumy 30 mld złotych.



Tymczasem już w połowie tego roku okazuje się, że tegoroczne przychody państwa będ± mniejsze o 24 mld zł od zakładanych. Rz±d zamierza zatem zwiększyć deficyt budżetowy o 16 mld zł, a pozostałe 8 mld zł ma uzyskać dzięki "cięciom w wydatkach" - jak się wyraził premier Donald Tusk. Wkrótce czeka nas nowelizacja ustawy budżetowej.



Rz±d zamierza też "zawiesić" do końca roku obowi±zywanie przepisów, które obliguj± go do nieprzekraczania deficytu budżetowego, jeżeli dług publiczny jest wyższy niż 50 procent PKB. W miejsce tego przepisu maj± obowi±zywać "unijne zasady ostrożno¶ciowe" -zapowiedział minister finansów Jacek Rostowski. Do tego czasu rz±d ma podj±ć "działania stymuluj±ce" w celu "ożywienia gospodarczego".



Sytuacja finansowa państwa, w którym zaplanowane 30-miliardowe saldo przychodów i rozchodów ma się zwiększyć aż o połowę, dowodzi definitywnego zatonięcia "zielonej wyspy", jak± ponoć była Polska na mapie Europy. Ku mojemu, ogromnemu zreszt±, zdziwieniu przedwczorajsze "Wiadomo¶ci" TVP oraz Telewizji Trwam przypomniały star± wypowiedĽ premiera sprzed roku, któr± powtórzył dzi¶:



Rok 2013 będzie rokiem najbardziej krytycznym, a kolejny już rokiem ożywienia.



Widzimy, jak bezczelnie jeste¶my okłamywani. Mówił przecież, że to rok 2012 będzie krytyczny, a 2013 ma być już rokiem ożywienia. Nie zdziwię się więc, gdy pod koniec tego roku usłyszymy, że rok 2014 będzie krytyczny, ale już rok 2015 przyniesie wreszcie oczekiwane ożywienie. Być może, jak ta ekipa wreszcie odejdzie.



"Cięcia w wydatkach", o których wspomniał Donald Tusk, maj± "nie uderzyć w kieszeń Polaków". Też można być pewnym, że to pustosłowie.. Uderz±, także wtedy, gdyby okrojono o te ponad 8 mld zł zaplanowane inwestycje. Zmniejszenie inwestycji to jeszcze większe spowolnienie naszej gospodarki i mniejsze wpływy do budżetu.



A co z 10 mld zł roszczeń drogowego sektora budowlanego wobec Skarbu Państwa? Nie trzeba być ekonomist± ani finansist±, by przewidzieć, że dochody budżetu będ± spadały, gdy polityka państwa od lat ogranicza pole działalno¶ci gospodarczej dla polskich obywateli - głównych producentów i konsumentów rynku. Tak wła¶nie działał i działa ten rz±d.



Każdy zlikwidowany zakład pracy, każda firma sprzedana w ramach prywatyzacji zwiększa bezrobocie, pomniejszaj±c tym samym siłę nabywcz± ludno¶ci. Każde dodatkowe zatrudnienie w administracji, każdy wzrost wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, każda dodatkowa premia dla funkcjonariuszy państwowych, każdy lot premiera do Gdańska zwiększaj± deficyt państwa.



Działania "stymulacyjne", jakie zapowiada minister finansów, maj±ce ożywić gospodarkę, s± równie niewiarygodne, co spóĽnione. Rz±d Platformy pozbył się ponad 2,5 mln młodych Polaków, którzy pracuj±, kupuj± i płac± podatki za granic±. Mieli wrócić do Polski, obiecywał to im w 2007 roku Donald Tusk. Dzi¶ już o tym nie pamięta, natomiast młodzi ludzie znaj± dobrze sytuację w kraju i nie wróc± tu, by zadowolić się prognozowanym na ten rok przez rz±d przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniem brutto w wysoko¶ci 3713 zł, bo to też już fikcja. Kto napędza tak wysok± ¶redni±?



Nie wróc± do kraju, którego rz±d zadłuża swoich obywateli w tempie 10 mld zł miesięcznie. Pod koniec tego roku, jak podaje portal Bankier.pl, zadłużenie osi±gnie bilion złotych, a połowa długu publicznego Skarbu Państwa znajduje się w rękach inwestorów zagranicznych. Takiego zadłużenia nie będ± w stanie spłacić nawet nasze prawnuki. Najwyższy czas ratować państwo i siebie, i pożegnać ekipę Tuska.







Tekst ukazał się w "Naszym Dzienniku". Druk za zgoda Autora.



http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-wojciecha-reszczynskiego/58468-najwyzszy-czas-ratowac-panstwo-i-siebie-i-pozegnac-ekipe-tuska-zielona-wyspa-zatonela



Dziennik Wojciecha Reszczyńskiego



-- http://69.175.13.131:8030/listen.pls

"Wszystko będzie dobrze" ;)

Data: 2013-07-21 11:01:03
Autor: the_foe
Zielona wyspa zatonęła
W dniu 2013-07-21 09:34, mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:
"Wszystko będzie dobrze";)

nie bedzie gorzej, to pewne, gospodarke chroni Konstytucja. A mianowicie niezaleznosc NBP i RPP oraz prog bezpieczenstwa. Kto uzyska wiekszosc konstytucyjna ten dla doraznych "sukcesów" na pewno to zmieni. Dzis tzw "podatek inflacyjny" jest u nas znikomy i obiektywny. Rzad zarabia na nim tylko posrednio: jako nacjonalizacje zysku NBP i na skokowosci waloryzacji transferów. Usuniecie progu dlugu publicznego i mozliwosc wplywu na stopy procentowe bedzie oznaczalo powrót do ustanowienia podatku inflacyjnego. Taka forma redystrybucji jest najgorsza, gdyz uniezaleznia rzad od budzetu i umozliwia na krotka mete realizacje kazdej obietnicy.

--
@foe_pl

Data: 2013-07-21 11:37:45
Autor: Bogdan Idzikowski
Zielona wyspa zatonęła

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomo¶ci news:ksg80c$87q$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2013-07-21 09:34, mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:
"Wszystko będzie dobrze";)

nie bedzie gorzej, to pewne, gospodarke chroni Konstytucja. A mianowicie niezaleznosc NBP i RPP oraz prog bezpieczenstwa. Kto uzyska wiekszosc konstytucyjna ten dla doraznych "sukcesów" na pewno to zmieni. Dzis tzw "podatek inflacyjny" jest u nas znikomy i obiektywny. Rzad zarabia na nim tylko posrednio: jako nacjonalizacje zysku NBP i na skokowosci waloryzacji transferów. Usuniecie progu dlugu publicznego i mozliwosc wplywu na stopy procentowe bedzie oznaczalo powrót do ustanowienia podatku inflacyjnego. Taka forma redystrybucji jest najgorsza, gdyz uniezaleznia rzad od budzetu i umozliwia na krotka mete realizacje kazdej obietnicy.

No, to idĽ się pochlastaj! Albo kup rozpuszczalnik! A może kosa na sztorc?

ubawiony

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoj± karierę polityczn±".

Data: 2013-07-21 11:59:26
Autor: the_foe
Zielona wyspa zatonęła
W dniu 2013-07-21 11:37, Bogdan Idzikowski pisze:
No, to idĽ się pochlastaj! Albo kup rozpuszczalnik! A może kosa na sztorc?

mam sie pochlastac bo "nie bedzie gorzej, to pewne, gospodarke chroni Konstytucja"?
Ty w ogle czytasz na co odpowiadasz?
--
@foe_pl

Data: 2013-07-21 12:47:35
Autor: Bogdan Idzikowski
Zielona wyspa zatonęła

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomo¶ci news:ksgbdv$9ep$2news.dialog.net.pl...
W dniu 2013-07-21 11:37, Bogdan Idzikowski pisze:
No, to idĽ się pochlastaj! Albo kup rozpuszczalnik! A może kosa na sztorc?

mam sie pochlastac bo "nie bedzie gorzej, to pewne, gospodarke chroni Konstytucja"?
Ty w ogle czytasz na co odpowiadasz?

Moje i twoje pisanie ma dokładnie tak± sam± moc sprawcz±!
O! Nie! Moje ma większ±!

ubawiony

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoj± karierę polityczn±".

Data: 2013-07-21 12:59:29
Autor: A. Filip
Zielona wyspa zatonęła [kreatywna ksiÄ™gowość juĹĽž'¬µŞÜĎ)Úş×üB¶ź Ź} 55% PKB]
the_foe <the_foe@wupe.pl> pisze:
W dniu 2013-07-21 11:37, Bogdan Idzikowski pisze:
No, to idĹş siÄ™ pochlastaj! Albo kup rozpuszczalnik! A moĹĽe kosa na sztorc?

mam sie pochlastac bo "nie bedzie gorzej, to pewne, gospodarke chroni
Konstytucja"? Ty w ogle czytasz na co odpowiadasz?

Na razie rząd Tuska (PO) chce zlikwidować (dla siebie) próg
ostrożnościowy 55% PKB który jest w ustawie a nie w konstytucji.
5% przy maestrii Rostowskiego wystarczy do końca tej kadencji Sejmu.
A jak polska "zasłuży" na cud trzeciej kadencji Tuska to zmieni najwyżej
_ustawy_ o obliczaniu PKB i zadłużenia ;-)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Progi_ostro%C5%BCno%C5%9Bciowe_w_Polsce

http://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/10.htm
  RozdziaĹ‚ X ; FINANSE PUBLICZNE
  216.5. Nie wolno zaciÄ…gać poĹĽyczek lub udzielać gwarancji i porÄ™czeĹ„
  finansowych, w nastÄ™pstwie ktĂłrych paĹ„stwowy dĹ‚ug publiczny przekroczy
  3/5 wartoĹ›ci rocznego produktu krajowego brutto. SposĂłb obliczania
  wartoĹ›ci rocznego produktu krajowego brutto oraz paĹ„stwowego dĹ‚ugu
  publicznego okreĹ›la _ustawa_.


--
A. Filip
Jeżeli w dzień św. Jacka deszcz nie pada, będzie jesień sucha.
  -- PrzysĹ‚owie polskie

Data: 2013-07-21 10:52:49
Autor: the_foe
Zielona wyspa zatonęła
W dniu 2013-07-21 09:18, u2 pisze:

Wbrew zapowiedziom rzÄ…du systematycznie malejÄ… przychody do budĹĽetu
państwa. Spada produkcja, zatrudnienie, konsumpcja, a więc także wpływy
z podatkĂłw. Zgodnie z ustawÄ… budĹĽetowÄ… uchwalonÄ… w styczniu 2013 roku
miała to być kwota powyżej 267 mld złotych. Wydatki miały pochłonąć
prawie 238 mld zł, czyli deficyt nie powinien był przekroczyć sumy 30
mld złotych.

musi byc zle, skoro siepacze z US masowo trzepiÄ… handlarzy na targowiskach

--
@foe_pl

Data: 2013-07-21 17:49:17
Autor: Marek
Zielona wyspa zatonęła
W dniu niedziela, 21 lipca 2013 10:52:49 UTC+2 użytkownik the_foe napisał:
W dniu 2013-07-21 09:18, u2 pisze:

>

> Wbrew zapowiedziom rz±du systematycznie malej± przychody do budżetu

> państwa. Spada produkcja, zatrudnienie, konsumpcja, a więc także wpływy

> z podatków. Zgodnie z ustaw± budżetow± uchwalon± w styczniu 2013 roku

> miała to być kwota powyżej 267 mld złotych. Wydatki miały pochłon±ć

> prawie 238 mld zł, czyli deficyt nie powinien był przekroczyć sumy 30

> mld złotych.



musi byc zle, skoro siepacze z US masowo trzepi± handlarzy na targowiskach




Wywinales sie jakos ?

Data: 2013-07-22 16:59:12
Autor: the_foe
Zielona wyspa zatonęła
W dniu 2013-07-22 02:49, Marek pisze:
W dniu niedziela, 21 lipca 2013 10:52:49 UTC+2 użytkownik the_foe napisał:
W dniu 2013-07-21 09:18, u2 pisze:



Wbrew zapowiedziom rz±du systematycznie malej± przychody do budżetu

państwa. Spada produkcja, zatrudnienie, konsumpcja, a więc także wpływy

z podatków. Zgodnie z ustaw± budżetow± uchwalon± w styczniu 2013 roku

miała to być kwota powyżej 267 mld złotych. Wydatki miały pochłon±ć

prawie 238 mld zł, czyli deficyt nie powinien był przekroczyć sumy 30

mld złotych.



musi byc zle, skoro siepacze z US masowo trzepi± handlarzy na targowiskach




Wywinales sie jakos ?


Działam w szarej strefie wiec US mnie nie rusza, takie sa realia w Polsce, składanie PITów i zakładanie firm to proszenie sie o problemy.

--
@foe_pl

Zielona wyspa zatonęła

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona