On Tue, 19 Oct 2010 16:54:46 +0200, abc <abc@wp.pl> wrote:
A co, kogo¶ to dziwi? Je¶li kto¶ dzieñ w dzieñ podjudzany jest ze wszystkich
stron histerycznymi okrzykami, ¿e pisowcy to zagro¿enie, faszy¶ci, KPP,
podpalacze Polski, ¿e trzeba ich powstrzymaæ za wszelk± cenê, wyeliminowaæ
raz na zawsze, je¶li co dnia ma mediach korowody histeryzuj±cych w tym duchu
"autorytetów" ? to w koñcu wariuje.
Oczywi¶cie, nie o to chodzi³o w tym szczuciu, ¿eby kto¶ dos³ownie "pisowca"
zabi³, ale to nieuchronny skutek uboczny.
Ci, którzy nigdy nie mieli w±tpliwo¶ci, ¿e moraln± odpowiedzialno¶æ za
¶mieræ Narutowicza ponosi³a endecja i narodowe gazety, nie mog± zaprzeczyæ,
¿e tragedia w £odzi jest skutkiem ich dzia³alno¶ci..
Skutkiem decyzji politycznej, cynicznie podjêtej przez rz±dz±cych, by dla
utrzymania w³adzy i odwrócenia uwagi wyborców od swej totalnej indolencji
oprzeæ ca³e ¿ycie publiczne na wojnie, na sta³ym wzmaganiu napiêcia, na
pogardzie jednej czê¶ci Polaków, mianowanych przez manipulatorów lepszymi,
nowocze¶niejszymi i bli¿szymi Europie, dla drugiej czê¶ci, przyt³aczanej
nienawi¶ci± i pogard± jako narodowo-katolicka ciemnota, przeszkadzaj±ca w
cywilizacyjnym awansie.
A tak¿e skutkiem gorliwo¶ci dysponentów prorz±dowych mediów i ich
funkcjonariuszy w realizowaniu tej polityki.
Nie mam w±tpliwo¶ci, ¿e Jaros³aw Kaczyñski myli siê, nazywaj±c morderstwo
"fina³em" kampanii nienawi¶ci. To tylko przekroczenie kolejnej granicy, do
fina³u jeszcze daleko.
Ci, których bezpo¶redni sprawca tej zbrodni jest w istocie ofiar± w stopniu
nie mniejszym, ni¿ ci, których zabija³, szybko wyt³umacz± sobie, ¿e "nic siê
nie sta³o".
Skoro z przekonania o jedynie s³usznej linii, jak± realizuj±, nie wytr±ci³a
ich katastrofa smoleñska, tym bardziej zbrodnia szaleñca nie sprawi, by
wyrzekli siê przekonania, ¿e "Polska ciemna" musi wymrzeæ i znikn±æ, a
reprezentuj±c± j± w polityce "watahê" trzeba dorzynaæ wszelkimi metodami.
A wypadki przy pracy. có¿, wszystkiemu winni s± "pisowcy". Gdy ich nie by³o,
nie trzeba by by³o ich dorzynaæ.
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/10/19/to-nie-wypadek-to-rezultat/
kolejny dobry artykul RAZa.
Widze autor znow w formie.
Jaksa
|