Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ziemkiewicz o 11 listopada

Ziemkiewicz o 11 listopada

Data: 2012-10-22 19:31:54
Autor: abc
Ziemkiewicz o 11 listopada
Do gry przeciwko marszowi przystąpił pan prezydent Komorowski. Pod z
pozoru zdroworozsądkowym i dla ludzi niezorientowanych zapewne przekonującym
zawołaniem, iż takie święto powinno łączyć, a nie dzielić, i że powinien być
tylko jeden marsz, wspólny dla wszystkich Polaków, od narodowo-radykalnych
po trockistowsko-tęczowych, a na jego czele on, jako prezydent, obstawiony,
dla przydania sobie autorytetu, kombatantami.

Jest to celowe mieszanie pojęć, demagogia i obłuda.

Zdaniem publicysty głowa państwa powinna przewodzić oficjalnym obchodom, w
których Polacy by uczestniczyli, gdyby się z nim i establishmentem, który on
reprezentuje identyfikowali. Nie organizowaliby natomiast własnych.

To, że jest inaczej, oznacza że się nie identyfikują.

 Bronisław Komorowski tymczasem usiłuje się bezceremonialnie wepchnąć na
społeczne obchody, by z wykorzystaniem przewagi, jaką daje mu stanowisko,
policyjna ochrona i lizusowskie oddanie oficjalnych mediów, przyćmić i
stłamsić niezadowolonych, odepchnąć ich od pomników, zasłonić, i w ten
sposób stworzyć propagandowy pozór "jedności moralno-politycznej Polaków"
skupionych wokół jedynie słusznej władzy.

Ziemkiewicz przypomina również, że niewielu jest polityków, którzy bardziej
niż Bronisław Komorowski podzielili Polaków - przede wszystkim zapowiadając
usunięcie krzyża z Krakowskiego Przedmieścia, a zatem inicjując "operację
socjotechniczną, mającą na celu zniszczenie poczucia wspólnoty, jakie
narodziło się na chwilę po smoleńskiej tragedii".

Więcej
http://wpolityce.pl/wydarzenia/38407-rafal-ziemkiewicz-o-11-listopada-z-panem-prezydentem-nie-swietuje

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Ziemkiewicz o 11 listopada

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona