Witam.

Temat wałkowany już niejeden raz, ale ja do wczoraj myślałem że mnie nie
dotyczy. Konkretnie myślałem do momentu w którym nie zakopałem się w zaspie.

I teraz tak; Co winno się mieć w bagażniku?
Moja lista jest taka;
1. Kable rozruchowe
2. Saperka
3. Koci żwirek (jeśli nie żwirek to czym najlepiej podsypywać koła)?
4. Latarka
5. Lina holownicza

Co jeszcze?

--
Artur 'bzyk' Frydel Never sleep with anyone crazier than yourself.

Artur Frydel wrote:

Co jeszcze?

Nie mam wskaznika poziomu/rezerwy plynu do spryskiwaczy, wiec staram
sie miec zawsze jakis zapas, chocby minimalna ilosc.
Zamiast saperki lopata do sniegu normalnego rozmiaru, (szufla z
tworzywa, trzonek drewniany - nie przykrecony, wkladany w razie
potrzeby uzycia) - po rozlaczeniu trzonka nie zajmuje wiele miejsca w
bagazniku.

Day Fri, 3 Dec 2010 00:41:41 -0800 (PST), choczsz wrote:

Artur Frydel wrote:

Co jeszcze?

Nie mam wskaznika poziomu/rezerwy plynu do spryskiwaczy, wiec staram
sie miec zawsze jakis zapas, chocby minimalna ilosc.
Zamiast saperki lopata do sniegu normalnego rozmiaru, (szufla z
tworzywa, trzonek drewniany - nie przykrecony, wkladany w razie
potrzeby uzycia) - po rozlaczeniu trzonka nie zajmuje wiele miejsca w
bagazniku.

IMO lepsza jednak saperka.
Plastykową szuflą raczej nie rozkujesz lodu, a saperką tak. No a może się
przytrafić trochę lodu pod zaspą...

--
Artur 'bzyk' Frydel Koszula z Wółczanki bliższa ciału.

Fri, 3 Dec 2010 08:54:40 +0100, na pl.misc.samochody, Artur Frydel
napisał(a):
 

Moja lista jest taka;
1. Kable rozruchowe
2. Saperka
3. Koci żwirek (jeśli nie żwirek to czym najlepiej podsypywać koła)?
4. Latarka
5. Lina holownicza

Taśma izolacyjna. DObrze jak jeszcze dodatkowo szeroki i mocny Scotch.
Koc termiczny
Jakieś narzędzie wielofunkcyjne (kombinerki, nozyk itp).
Lina holownicza z prostej czerwonej tasmy, nie kupować zadnych
wynalazków rozciagliwych...
Dorzucilbym ogrzewacz chemiczny amerykanskiej armii. Moze byc latami
przechowywany i aktywowany kiedy trzeba. A dla osoby siedzaqcej w
unieruchomionym pojezdzie i czekajacej na pomoc - moze byc bezcenny.
To taki przedmiot ktory warto wozic. Dokladnie toto mam na mysli:
http://allegro.pl/super-ogrzewacz-chemiczny-us-army-i1335380479.html

Co do latarki - zdecydowanie nie na baterie. Albo na korbkę, albo na
kablu, wpinana w gniazdo zapalniczki. Bateryjne zawsze padają, mróz
zabija bateryjki. Można poszukać w necie latarek LED na korbkę z
magnesem - idealne do np. wymiany koła. Można bowiem przyczepić do
nadwozia (nie dotyczy przedniego błotnika w Clio;-)



--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

Koc termiczny

???
Może jeszcze masło maślane. Żeby sobie kanapkę z chlebem posmarować.

Fri, 3 Dec 2010 17:23:41 +0100, na pl.misc.samochody, PaweL
napisał(a):
 

Koc termiczny

Może jeszcze masło maślane. Żeby sobie kanapkę z chlebem posmarować.

Nie uzywam pieczywa i smarowidel, ale jesli potrzebujesz to woź ze
sobą. Koc może ci zmarznięte dupsko uratować jak Ci w śnieżną zimę
auto gdzieś stanie w korku gigancie a paliwa opary w baku... --
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

Użytkownik "Artur Frydel" <artur.frydel@gmail.com> napisał w wiadomości news:47h2kujwr4oo.dlgbzyk.dyndns.org...

Witam.

Temat wałkowany już niejeden raz, ale ja do wczoraj myślałem że mnie nie
dotyczy. Konkretnie myślałem do momentu w którym nie zakopałem się w zaspie.

I teraz tak; Co winno się mieć w bagażniku?
Moja lista jest taka;
1. Kable rozruchowe
2. Saperka
3. Koci żwirek (jeśli nie żwirek to czym najlepiej podsypywać koła)?
4. Latarka
5. Lina holownicza

Co jeszcze?

-- Artur 'bzyk' Frydel

6. Kamizelki odblaskowe (myślę że 2 wystarczą)

R.G.

Użytkownik Artur Frydel napisał:

Witam.

Temat wałkowany już niejeden raz, ale ja do wczoraj myślałem że mnie nie
dotyczy. Konkretnie myślałem do momentu w którym nie zakopałem się w zaspie.

I teraz tak; Co winno się mieć w bagażniku?
Moja lista jest taka;
1. Kable rozruchowe
2. Saperka
3. Koci żwirek (jeśli nie żwirek to czym najlepiej podsypywać koła)?

zawsze mozna uzyc dywanikow podlogowych podkladajac je pod kola napedowe- sprawdzone osobiscie i dziala :-)

4. Latarka

najlepiej LEDowa

5. Lina holownicza

byle nie ta co sie sama zwija tylko zwykla dobra linla holownicza

Co jeszcze?

-Lancuchy/opaski na kola
-skladana lopata do sniegu - zamiast saperki wole wytrzymala ale lekka "alpinistyczna" lopate do sniegu z regulacja dlugosci
- rekawice, takie za lokiec :-)
- kogos do pomocy (ciagniecia, pchania, prowadzenia auta)
- sprawny i naladowany telefon komorkowy
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Użytkownik "Gabriel 'wilk'" < napisał w wiadomości ...

- kogos do pomocy (ciagniecia, pchania,

i ten tok rozumowania bardzo mi się podoba pod warunkiem że chodzi o długonogą blondynkę... :) :) :) :)

Użytkownik Tadeusz napisał:

Użytkownik "Gabriel 'wilk'" < napisał w wiadomości ...

- kogos do pomocy (ciagniecia, pchania,

i ten tok rozumowania bardzo mi się podoba pod warunkiem że chodzi o długonogą blondynkę... :) :) :) :)

Ech widze piatkowe rozluznienie :-)
http://galeria.autowizja.pl/Dziewczyny_i_maszyny/Lada_Niva_i_dziewczyny_w_blocie
http://www.wrzuta.pl/tag/auto-off
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

A po co jej do ciągnięcia długie nogi??


-- -- -

| pod warunkiem że chodzi o długonogą blondynkę.

Użytkownik "ąćęłńóśźż" <> napisał w wiadomości ...

A po co jej do ciągnięcia długie nogi??

żeby nie musiała podskakiwać :) :) :)
albo żebyś ty mógł stać a nie musiał się kłaść w śniegu bo ona nie dosięgnie :) :) :)

Użytkownik "Gabriel 'wilk'" <gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl>

3. Koci żwirek (jeśli nie żwirek to czym najlepiej podsypywać koła)?

zawsze mozna uzyc dywanikow podlogowych podkladajac je pod kola napedowe- sprawdzone osobiscie i dziala :-)

Moje widac sa z innej d* - sprawdzone osobiscie i kompletnie nie dziala.

J.

Użytkownik "Artur Frydel" <artur.frydel@gmail.com> napisał w wiadomości news:47h2kujwr4oo.dlgbzyk.dyndns.org...

Witam.

Temat wałkowany już niejeden raz, ale ja do wczoraj myślałem że mnie nie
dotyczy. Konkretnie myślałem do momentu w którym nie zakopałem się w zaspie.
-- Artur 'bzyk' Frydel

Ja zawsze woziłem śpiwór.
Nigdy nie wiadomo kiedy się może przydać.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Day Fri, 3 Dec 2010 09:45:14 +0100, gk wrote:

Użytkownik "Artur Frydel" <artur.frydel@gmail.com> napisał w wiadomości news:47h2kujwr4oo.dlgbzyk.dyndns.org...

Witam.

Temat wałkowany już niejeden raz, ale ja do wczoraj myślałem że mnie nie
dotyczy. Konkretnie myślałem do momentu w którym nie zakopałem się w zaspie.
-- Artur 'bzyk' Frydel

Ja zawsze woziłem śpiwór.
Nigdy nie wiadomo kiedy się może przydać.
Pozdrawiam,
Grzegorz

To jest bardzo dobry pomysł. Szczególnie że leżą mi domu niepotrzebne i
nieużywane od dawna śpiwory.


Do powyższych dodam jeszcze jakąś sensowną skrzynkę do której warto włożyć
ten cały stuff (coby się po aucie to nie pałętało).

--
Artur 'bzyk' Frydel Kto rano wstaje, ten leje jak wół na malowane wrota.

W dniu 2010-12-03 10:13, Artur Frydel pisze:
(...)

Do powyższych dodam jeszcze jakąś sensowną skrzynkę do której warto włożyć
ten cały stuff (coby się po aucie to nie pałętało).

Super pomysł - teraz to wszystko wkładamy do typowego kompakta
i jedziemy na zakupy.

Użytkownik Artur Maśląg napisał:

W dniu 2010-12-03 10:13, Artur Frydel pisze:
(...)

Do powyższych dodam jeszcze jakąś sensowną skrzynkę do której warto włożyć
ten cały stuff (coby się po aucie to nie pałętało).

Super pomysł - teraz to wszystko wkładamy do typowego kompakta
i jedziemy na zakupy.

Nie marudz, wystarczy miec podwojna podloge w bagazniku i po problemie, nic sie nie wala :-)

pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

W dniu 2010-12-03 10:31, Gabriel 'wilk' pisze:

Użytkownik Artur Maśląg napisał:

W dniu 2010-12-03 10:13, Artur Frydel pisze:
(...)

Do powyższych dodam jeszcze jakąś sensowną skrzynkę do której warto
włożyć
ten cały stuff (coby się po aucie to nie pałętało).

Super pomysł - teraz to wszystko wkładamy do typowego kompakta
i jedziemy na zakupy.

Nie marudz, wystarczy miec podwojna podloge w bagazniku i po problemie,
nic sie nie wala :-)

Od podwójnej podłogi miejsca w bagażniku nie przybędzie. Proponuję
jeszcze LPG w miejscu zapasu i mamy w pełni użytkowy samochód.

Dnia Fri, 03 Dec 2010 10:41:53 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Od podwójnej podłogi miejsca w bagażniku nie przybędzie. Proponuję
jeszcze LPG w miejscu zapasu i mamy w pełni użytkowy samochód.

Jak ktos lubi kurduple, to ma problem :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

W dniu 3-12-2010 09:45, gk pisze:

Ja zawsze woziłem śpiwór.
Nigdy nie wiadomo kiedy się może przydać.

Skoro śpiwór to i prezerwatywy....nigdy nie wiadomo kto utknie w aucie obok Ciebie.
--
M.

Użytkownik "Artur Frydel" <artur.frydel@gmail.com> napisał w

Moja lista jest taka;
1. Kable rozruchowe
2. Saperka
3. Koci żwirek (jeśli nie żwirek to czym najlepiej podsypywać koła)?

piasek, drugie wiadro z sola.

4. Latarka
5. Lina holownicza
Co jeszcze?

Lancuchy, druga latarka, zapasowy akumulator, dwa koce, spiwor, rekawice, butla gazowa z palnikami,  kanisterek z lodem, kanisterek z benzyna, szufla do sniegu, prowiant, co najmniej pol baku aliwa  - wszystko zalezy od warunkow. Inaczej wyglada wyposazenie na miasto, inaczej na Niemcy, inaczej w Alpy.

Pojedziesz swietna niemiecka autostrada to dwie doby mozesz postac, aczkolwiek sluzby ratownicze roznosza tam kawe i ciastka.
Spadnie lawina w gorach to i tydzien mozesz koczowac :-)

Albo budzisz sie rano w hotelu i auto zastajesz tak:
http://www.hala-szrenicka.com/foto/galeria/2005/spindler/4.JPG
http://www.hala-szrenicka.com/foto/galeria/2005/spindler/2.JPG
http://www.hala-szrenicka.com/foto/galeria/2005/spindler/10.JPG

J.

W dniu 2010-12-03 12:51, J.F. pisze:

Lancuchy, druga latarka, zapasowy akumulator, dwa koce, spiwor,
rekawice, butla gazowa z palnikami, kanisterek z lodem,

Z lodem ? A po co ?

> http://www.hala-szrenicka.com/foto/galeria/2005/spindler/10.JPG

I prawidłowo - najpierw odgrzebać rejestrację, żeby było wiadomo czyje auto się odkopuje.

BTW: w takich warunkach piloty radiowe jeszcze działają ?


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Użytkownik "PeJot" <PeJot@02.pl> napisał w

W dniu 2010-12-03 12:51, J.F. pisze:

Lancuchy, druga latarka, zapasowy akumulator, dwa koce, spiwor,
rekawice, butla gazowa z palnikami, kanisterek z lodem,

Z lodem ? A po co ?

Zebys mial co pic, a nie biegac po okolicy szukajac czystego sniegu :-)

> http://www.hala-szrenicka.com/foto/galeria/2005/spindler/10.JPG
BTW: w takich warunkach piloty radiowe jeszcze działają ?

Powinny. Snieg na tych czestotliwosciach  tak sobie tlumi, a w koncu nie ma go duzo.

J.

Dnia Fri, 3 Dec 2010 08:54:40 +0100, Artur Frydel napisał(a):

Co jeszcze?

AC w PZU :P


--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY]  [Cruze 1,8 LT]

W dniu 3-12-2010 08:54, Artur Frydel pisze:

Co jeszcze?

Konserwa wojskowa. I niezbędnik.

M.