Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Zima wasza, wiosna nasza.

Zima wasza, wiosna nasza.

Data: 2009-03-30 06:59:19
Autor: cirrus
Zima wasza, wiosna nasza.
# Jest w filmie biograficznym o tow. Dzierżyńskim scena piękna wręcz nieludzko. Towarzysz komisarz przechadza się przed frontonem aresztowanych marynarzy białogwardzistów i każdemu z nich zadaje pytanie - Będziecie mówić?, a marynarze zgodnie po kolei odpowiadają - Niet. Towarzysz komisarz z rozczarowaniem kręci głową i spokojnie podchodzi do następnego marynarza. Kultura rewolucyjna, od której łza się oku kręci. Jest w owej scenie wzniosłość pokrewna ideałom wychodzących na ulice stolicy z transportem gumy do wypalenia i chlebakami pełnymi tanich haseł do sprzedania mediom i lewicującym pokłosiom partii robotniczej ubiegłej epoki. Dlaczego pokrewna ? Z dwóch powodów. Po pierwsze rządy bolszewików w ówczesnej Rosji były typowym klinczem założonym przez faktyczną mniejszość na władzę decyzyjną faktycznej większości. Demonstracja uliczna małej grupy ekstremistów nie jest doprawdy niczym innym. Żądania poprawy bytowej dla jednej małej grupy kosztem innej większej pod hasłem wyrównywania szans socjalnych jest hipokryzją do kwadratu. Zwłaszcza gdy czyni się to w dobie kryzysu. Podobnie hipokryzją do kwadratu były hasła wyzwoleńcze bolszewików realizowane kosztem i wysiłkiem ludzi, którym dokładnie wisiało czy są komunistami czy stołpyginowcami, a za to bardzo mocno chciało im się żyć i przeżyć i dokładali do tego wszelkich starań w inicjatywie prywatnej, by przeżyć mógł państwowy moloch, który był przeżytkiem nim się narodził. Hasła o waszej zimie i naszej wiośnie mogą doprowadzać do ekstazy wrzeszczących związkowców i białej gorączki sektor prywatny, który podźwignie na sobie socjalne żądania demonstrantów. Powstaje pytanie ile, ile jeszcze dodatkowych nakładów poniosą na własnych garbach, nie wielcy przedsiębiorcy, współcześni burżuje, ale mali ciułacze, właściciele firm jedno - dwuosobowych, którzy swoimi podatkami trzymają ten bajzel w jako takiej formie. Demonstrujący na ulicach Warszawy zapominają bowiem o jednym, że owi wielcy i bogaci, przeciw którym protestują nie płacą podatków do kasy Rzeczpospolitej 4,5. Płacą je tam gdzie podatki są lżejsze. Zapominają także, że rząd, który w ich mniemaniu " jeszcze kasę ma", to ma tę kasę w kieszeni drobnych podatników, do których budżetówka nie należy, a które to kieszenie drenowane są od lat w sposób uwłaczający państwu chcącemu popierać inicjatywę prywatną. Panowie związkowcy żądający kasy z kieszeni państwa tak naprawdę żądają ich z kieszeni swoich bliskich, sąsiadów i innych "prywaciarzy". Natomiast żądanie pieniędzy i podwyżek od władz własnych spółek poprzez utrudniające ludziom życie demonstracje w Warszawie, to już jest jubel w stylu "chleba i igrzysk" tyle, że adres odrobinę nie ten. Chcąc chleba i igrzysk dla ludu Rzymu, lud ten nie jeździł demonstrować do Kartaginy. Zastanawiam się często nad tym kiedy sektor prywatny się zjednoczy i pojedzie do Warszawy wylewać szamba pod sejmem. Pewnie nigdy, bo wszyscy wiedzą, że kto we własnej firmie miesiąc strajkuje, to potem dwa miesiące z rodziną głoduje. I tego się każda rządząca w tym kraju ekipa trzyma. Ku mojemu głębokiemu rozczarowaniu, również obecna. Miast racjonalizować wydatki publiczne, miast likwidować idiotyczne prawa blokujące inicjatywę prywatną, Platforma Obywatelska zaczyna skręcać w stronę lekkiego dryfu ku następnym wyborom prezydenckim. Premier Rosji Stołpygin, którego zastrzelono by Rosja nie mogła stać się potęgą gospodarczą zwykł mawiać, że istotne dla władzy jest to by zdejmować hamulce blokujące gospodarkę i prywatne inicjatywy, a te sektory znakomicie dadzą sobie radę bez protekcjonalnej opieki rządu. W Polsce na taką postawę u władzy nie ma szans, bo króluje przekonanie, że za władzą głosuje jedynie budżetówka. I to sektor państwowy daje bilet do władzy. Zatem non stop możemy w sektorze prywatnym drobnych ciułaczy spodziewać się wywrzaskiwanego podziału pór roku. Zima rządu, wiosna demonstrujących, a lato...lato Muminków, bo prywatni raczej znów na wczasy nie pojadą, ale będą mogli dzieciom poczytać Tove Jansson. Późna jesień będzie jak zwykle ZBOWID-u. A zima ...wiadomo. Jedynie Żeromski może się gdzieś upchnie ze swoim Przedwiośniem. #
Ze strony:
http://tnij.org/c5f6

--
stevep

Data: 2009-03-30 09:45:00
Autor: jadrys
Zima wasza, wiosna nasza.
cirrus pisze:
# Jest w filmie biograficznym o tow. Dzierżyńskim scena piękna wręcz nieludzko. Towarzysz komisarz przechadza się przed frontonem aresztowanych marynarzy białogwardzistów i każdemu z nich zadaje pytanie - Będziecie mówić?, a marynarze zgodnie po kolei odpowiadają - Niet. Towarzysz komisarz z rozczarowaniem kręci głową i spokojnie podchodzi do następnego marynarza.


Podaj jakiś link do tego filmu, żeby  mogły go obejrzeć grupowe oszołomy..

--
Linuks to system dla myślących użytkowników..    Ja

A Debian jest pierwszym sekretarzem tego
systemu...   Również ja

Data: 2009-03-30 10:07:29
Autor: Spawacz
Zima wasza, wiosna nasza.

Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> napisał w wiadomości news:gqphao$q1k$1news.vectranet.pl...
[...]

Premier Rosji Stołpygin,

 Stołypin, Piotr Arkadiewicz

Choć z grubsza weryfikuj to, co wklejasz.

--
Spawacz

Data: 2009-03-30 02:05:05
Autor: mrdevilyn
Zima wasza, wiosna nasza.
On 30 Mar, 10:07, "Spawacz" <ćułm@kóńtó.pł> wrote:
Użytkownik "cirrus" <cir...@tinvalid.kdami.net> napisał w wiadomościnews:gqphao$q1k$1news.vectranet.pl...
[...]

> Premier Rosji Stołpygin,

 Stołypin, Piotr Arkadiewicz

Choć z grubsza weryfikuj to, co wklejasz.

Już się zabierałem do poprawienia tej bzdury ale zobaczyłem że mnie
ubiegłeś :(. Tak to jest, dzisiejsze pełoskie wykształciuchy nie
wiedza nawet kto zacz Stołypin, stołpygina łykną równie łatwo jak
łyknęliby tołpygina. Tylko jaką wartość ma pisanina kmiota który
najprostsze fakty potrafi przekręcić? Że o paściarzu bezmyślnie
przeklejającym takie bzdury nie wspomnę...
J-23

Zima wasza, wiosna nasza.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona