Jak myślicie, jak lepiej zrobić? Kupić zimówki 225/40/R18 i używać jednych felg (widział może ktoś z Was jakieś sensowne zimówki w tym rozmiarze w cenie niższej niż 700 zł?) czy może 205/50/R17 i jakieś felgi stalowe do tego dokupić?

Czy na zimówkach 225/40/R18 w ogóle da się jeździć po polskich drogach?

--
ignorance is bliss

begin to
Uniroyal MS Plus 66

Znalazłem po 570 zł/szt. Ktoś z Was na tym jeździł? W ADAC wypadły bardzo dobrze.

--
ignorance is bliss

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4cc229b2$0$22805$65785112news.neostrada.pl...

begin to

Uniroyal MS Plus 66

Znalazłem po 570 zł/szt. Ktoś z Was na tym jeździł? W ADAC wypadły bardzo
dobrze.

Są dobre, ale to nie są opony typowo śnieżne tak jak frigo 2 tylko zimówki cywilizacyjne ;) Jeżeli nie planujesz atakować gór to powinineś być zadowolony, jezeli jednak chcesz atakować góry to IMO łańcuchy etc będą potrzebne.

--
pozdrawiam
kml

W dniu 2010-10-23 09:14, kml pisze:

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości
news:4cc229b2$0$22805$65785112news.neostrada.pl...

begin to

Uniroyal MS Plus 66

Znalazłem po 570 zł/szt. Ktoś z Was na tym jeździł? W ADAC wypadły bardzo
dobrze.

dobrze mi się spisują, na razie mam przejeżdżone na nich 1,02 sezonu. Mam je jednak w rozmiarze 195/65R15.


W.

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4cc21e31$0$22805$65785112news.neostrada.pl...

Jak myślicie, jak lepiej zrobić? Kupić zimówki 225/40/R18 i używać
jednych felg (widział może ktoś z Was jakieś sensowne zimówki w tym
rozmiarze w cenie niższej niż 700 zł?) czy może 205/50/R17 i jakieś felgi
stalowe do tego dokupić?

Czy na zimówkach 225/40/R18 w ogóle da się jeździć po polskich drogach?

-- ignorance is bliss

    Nie wiem czy sie oplaca felgi kupowac, i jedno i drugie jest hmm ;P na takim oponach.

Oj da sie znalesc.
wklep chocby na oponytanio.pl

AVON IceTouring, uzywalem na kilku samochodach i sa bdb, made in UK (faktycznie bo letnie sa w Chinach robione) a kosztuja 445 zl

PZDr
Adam

W dniu 2010-10-23 10:55, Adam Szewczak pisze:

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości
news:4cc21e31$0$22805$65785112news.neostrada.pl...

Jak myślicie, jak lepiej zrobić? Kupić zimówki 225/40/R18 i używać
jednych felg (widział może ktoś z Was jakieś sensowne zimówki w tym
rozmiarze w cenie niższej niż 700 zł?) czy może 205/50/R17 i jakieś felgi
stalowe do tego dokupić?

proponuję ci węższe opony na zimę. IMHO lepiej się spisują. 2 takie same auta, ten sam parking, opona 195 - wyjeżdza, opona 215 - wypychanie jest potrzebne.

W.

Dnia Sat, 23 Oct 2010 12:01:14 +0200, V-Tec napisał(a):

 

proponuję ci węższe opony na zimę. IMHO lepiej się spisują. 2 takie same auta, ten sam parking, opona 195 - wyjeżdza, opona 215 - wypychanie jest potrzebne.

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

moon

Dnia Tue, 2 Nov 2010 10:17:51 +0100, moon napisał(a):

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Wiedzą, że muszą się na śmiegu utrzymać, bo pod nim nie ma jezdni. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Dnia Tue, 2 Nov 2010 21:09:36 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Tue, 2 Nov 2010 10:17:51 +0100, moon napisał(a):

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Wiedzą, że muszą się na śmiegu utrzymać, bo pod nim nie ma jezdni.

no to dobrze kombinują, nie?
chodzi o to, żeby się utrzymać na sniegu.

a ty myślisz, że auto się "przebije" jak nóż przez śnieg tylko dlatego, że
ma opony o dwa centymetry węższe?

masz wyobraźnię zwrotniczego z nastawni Płaszów.

moon

Panie Piotrze Dynda, prezesie QMC International sp. z o.o. z siedzibą przy
ul. Chocimskiej 27/4 w Krakowie

Dnia Wed, 3 Nov 2010 10:35:46 +0100, moon napisał(a):

Wiedzą, że muszą się na śmiegu utrzymać, bo pod nim nie ma jezdni.

no to dobrze kombinują, nie?
chodzi o to, żeby się utrzymać na sniegu.

Tak, dobrze kombinują. Oczywiście, to ma zastosowanie w ich warunkach.

a ty myślisz, że auto się "przebije" jak nóż przez śnieg tylko dlatego, że
ma opony o dwa centymetry węższe?

Nie, ja wiem, że auto mocniej ubije śnieg pod węższą oponą.

masz wyobraźnię zwrotniczego z nastawni Płaszów.

Oj, znów Pan Prezes pokazuje, że nie zna się na kolejnej dziedzinie :D


(291)
Przepraszam Piotra Dyndę, prezesa QMC International sp. z o.o. z siedzibą przy ul. Chocimskiej 27/4 w Krakowie za to, że od kilku lat ujawniam jego niekompetencję, ignorancję oraz powoduję, iż Pan Piotr Dynda wszem i wobec prezentuje swoje cechy kompromitujące go w oczach potencjalnych klientów. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

On 2010-11-02, moon <munip79@yahoo.com> wrote:

proponuję ci węższe opony na zimę. IMHO lepiej się spisują. 2 takie same auta, ten sam parking, opona 195 - wyjeżdza, opona 215 - wypychanie jest potrzebne.

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Ile razy jeździłeś samochodem osobowym na Antarktydzie?

Krzysiek Kiełczewski

Dnia Tue, 02 Nov 2010 22:22:47 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

On 2010-11-02, moon <munip79@yahoo.com> wrote:

proponuję ci węższe opony na zimę. IMHO lepiej się spisują. 2 takie same auta, ten sam parking, opona 195 - wyjeżdza, opona 215 - wypychanie jest potrzebne.

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Ile razy jeździłeś samochodem osobowym na Antarktydzie?

masz nagrodę przechodnią za najgłupsze pytanie tygodnia.
wygrasz oponę do roweru, możesz ją sobie założyć do fiata.

moon

On 2010-11-03, moon <munip79@yahoo.com> wrote:

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Ile razy jeździłeś samochodem osobowym na Antarktydzie?

masz nagrodę przechodnią za najgłupsze pytanie tygodnia.
wygrasz oponę do roweru, możesz ją sobie założyć do fiata.

Mam jeszcze głupsze, może zrozumiesz: ile samochodów osobowych widziałeś
na Antarktydzie?

Krzysiek Kiełczewski

Krzysiek Kielczewski wrote:

Mam jeszcze głupsze, może zrozumiesz: ile samochodów osobowych
widziałeś na Antarktydzie?

3 z TopGear? :D

--
pozdrawiam
kml

Dnia Wed, 03 Nov 2010 13:53:55 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

On 2010-11-03, moon <munip79@yahoo.com> wrote:

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Ile razy jeździłeś samochodem osobowym na Antarktydzie?

masz nagrodę przechodnią za najgłupsze pytanie tygodnia.
wygrasz oponę do roweru, możesz ją sobie założyć do fiata.

Mam jeszcze głupsze, może zrozumiesz: ile samochodów osobowych widziałeś
na Antarktydzie?

a co magicznego jest w słowie "osobowy"?
przechodzisz może teraz jakieś leczenie?
bo pierdolisz jak po lekach.

moon

On 2010-11-04, moon <munip79@yahoo.com> wrote:

Mam jeszcze głupsze, może zrozumiesz: ile samochodów osobowych widziałeś
na Antarktydzie?

a co magicznego jest w słowie "osobowy"?
przechodzisz może teraz jakieś leczenie?
bo pierdolisz jak po lekach.

To Ty pierdolisz. Jak zwykle.

Tylko ostatni imbecyl w dyskusji o oponach dla osobówek w Polsce wyciąga
przykład Antarktydy.

Krzysiek Kiełczewski

Dnia Thu, 04 Nov 2010 11:52:38 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

On 2010-11-04, moon <munip79@yahoo.com> wrote:

Mam jeszcze głupsze, może zrozumiesz: ile samochodów osobowych widziałeś
na Antarktydzie?

a co magicznego jest w słowie "osobowy"?
przechodzisz może teraz jakieś leczenie?
bo pierdolisz jak po lekach.

To Ty pierdolisz. Jak zwykle.

Tylko ostatni imbecyl w dyskusji o oponach dla osobówek w Polsce wyciąga
przykład Antarktydy.

bo tam jest SNIEG.
DUŻO ŚNIEGU.
ZIMA.
Są POJAZDY.
POJAZDY jeżdżą po ŚNIEGU.

Słowa klucze dla matoła.

moon

On 2010-11-04, moon <munip79@yahoo.com> wrote:

Tylko ostatni imbecyl w dyskusji o oponach dla osobówek w Polsce wyciąga
przykład Antarktydy.

bo tam jest SNIEG.
DUŻO ŚNIEGU.
ZIMA.
Są POJAZDY.
POJAZDY jeżdżą po ŚNIEGU.

Słowa klucze dla matoła.

Jak jakiś matoł się Ciebie posłucha to kaloszy będzie szukał w sklepie
nurkowym, bo na Atlantyku jest dużo wody...

Krzysiek Kiełczewski

Dnia Thu, 04 Nov 2010 13:52:45 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

On 2010-11-04, moon <munip79@yahoo.com> wrote:

Tylko ostatni imbecyl w dyskusji o oponach dla osobówek w Polsce wyciąga
przykład Antarktydy.

bo tam jest SNIEG.
DUŻO ŚNIEGU.
ZIMA.
Są POJAZDY.
POJAZDY jeżdżą po ŚNIEGU.

Słowa klucze dla matoła.

Jak jakiś matoł się Ciebie posłucha to kaloszy będzie szukał w sklepie
nurkowym, bo na Atlantyku jest dużo wody...

masz logikę pięciolatka przyłapanego na wydłubywaniu kóz z nosa.
nie martw się, może jeszcze za kilka lat wróci moda na jakieś oszołomskie
wynalazki.

moon

W dniu 2010-11-04 14:38, moon pisze:

Dnia Thu, 04 Nov 2010 13:52:45 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

On 2010-11-04, moon<munip79@yahoo.com>  wrote:

Tylko ostatni imbecyl w dyskusji o oponach dla osobówek w Polsce wyciąga
przykład Antarktydy.

bo tam jest SNIEG.
DUŻO ŚNIEGU.
ZIMA.
Są POJAZDY.
POJAZDY jeżdżą po ŚNIEGU.

Słowa klucze dla matoła.

Jak jakiś matoł się Ciebie posłucha to kaloszy będzie szukał w sklepie
nurkowym, bo na Atlantyku jest duĹźo wody...

masz logikę pięciolatka przyłapanego na wydłubywaniu kóz z nosa.

Ty jej nie masz za grosz, skoro wrzucasz wszystkie pojazdy do jednego worka. Ale to w twoich przemyśleniach od dawna widoczne, rzekłbym - to twoja norma.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Dnia Thu, 04 Nov 2010 15:47:42 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

W dniu 2010-11-04 14:38, moon pisze:

Dnia Thu, 04 Nov 2010 13:52:45 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

On 2010-11-04, moon<munip79@yahoo.com>  wrote:

Tylko ostatni imbecyl w dyskusji o oponach dla osobówek w Polsce wyciąga
przykład Antarktydy.

bo tam jest SNIEG.
DUŻO ŚNIEGU.
ZIMA.
Są POJAZDY.
POJAZDY jeżdżą po ŚNIEGU.

Słowa klucze dla matoła.

Jak jakiś matoł się Ciebie posłucha to kaloszy będzie szukał w sklepie
nurkowym, bo na Atlantyku jest dużo wody...

masz logikę pięciolatka przyłapanego na wydłubywaniu kóz z nosa.

Ty jej nie masz za grosz, skoro wrzucasz wszystkie pojazdy do jednego worka. Ale to w twoich przemyśleniach od dawna widoczne, rzekłbym - to twoja norma.

koło, opona, śnieg... jakieś różnice ze względu na geografię?

nasza śnieg - inna śnieg?
a może nasza koło - inna koło?

moon

On 2010-11-04, moon <munip79@yahoo.com> wrote:

Ty jej nie masz za grosz, skoro wrzucasz wszystkie pojazdy do jednego worka. Ale to w twoich przemyśleniach od dawna widoczne, rzekłbym - to twoja norma.

koło, opona, śnieg... jakieś różnice ze względu na geografię?

nasza śnieg - inna śnieg?
a może nasza koło - inna koło?

Zaczynasz łapać.

Krzysiek Kiełczewski

Dnia Thu, 4 Nov 2010 16:39:07 +0100, moon na pl.misc.samochody napisał(a):

koło, opona, śnieg... jakieś różnice ze względu na geografię?

Miałem w sumie nic nie pisać. Ale wydajesz się lekko zdezorientowany, więc
spróbuję wytłumaczyć Ci to tak prosto jak się da.

nasza śnieg - inna śnieg?

W warunkach arktycznych, gdzie pokrywę śniegu liczy się w metrach, a i jego
opady nierzadko też, chodzi o to, aby zminimalizować możliwość zapadnięcia
się samochodu na nieubitym/niezmarzniętym śniegu, wpadnięcia w rozpadlinę i
zachować możliwość przejechania przez przeszkody terenowe. Dlatego koła są
szerokie, wręcz balonowate, z bardzo małym ciśnieniem - po to aby
zmniejszyć nacisk na cm2 i zachować możliwość dużego ugięcia się opony. W
naszych warunkach zimowych chcemy, aby ten nacisk był jak nawiększy, żeby
zwiększyć tarcie między oponą a podłożem. Tam chodzi o sam fakt utrzymania
się na powierzchi, u nas o zwiększenie trakcji.

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Nie wystarczy urodzić się człowiekiem, trzeba jeszcze nim być."

Dnia Thu, 4 Nov 2010 16:53:53 +0100, Marcin Stankiewicz napisał(a):

W warunkach arktycznych, gdzie pokrywę śniegu liczy się w metrach, a i jego
opady nierzadko też, chodzi o to, aby zminimalizować możliwość zapadnięcia
się samochodu na nieubitym/niezmarzniętym śniegu, wpadnięcia w rozpadlinę i
zachować możliwość przejechania przez przeszkody terenowe. Dlatego koła są
szerokie, wręcz balonowate, z bardzo małym ciśnieniem - po to aby
zmniejszyć nacisk na cm2 i zachować możliwość dużego ugięcia się opony. W
naszych warunkach zimowych chcemy, aby ten nacisk był jak nawiększy, żeby
zwiększyć tarcie między oponą a podłożem. Tam chodzi o sam fakt utrzymania
się na powierzchi, u nas o zwiększenie trakcji.

Prawie dobrze, tylko chodzi nie tyle o bezpośrednie zwiększenie trakcji,
tylko o łatwiejsze "odciśnięcie" błota śniegowego spod kół - a w efekcie
dopiero zwiększenie trakcji.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

Dnia Thu, 4 Nov 2010 16:03:59 +0000, Waldek Godel na pl.misc.samochody napisał(a):

Prawie dobrze, tylko chodzi nie tyle o bezpośrednie zwiększenie trakcji,
tylko o łatwiejsze "odciśnięcie" błota śniegowego spod kół - a w efekcie
dopiero zwiększenie trakcji.

Fizyka działania mechanizmu zwiększania trakcji w tym przypadku jest zbyt dużym skomplikowaniem sprawy. Miało być prosto i przystępnie. A i to błoto też nie występuje cały czas, czasem po prostu chodzi o "zgniecenie" warstwy zalegającego, luźnego śiegu po to aby jechać "po twardym".

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Istnieje pewien gatunek ludzi, wobec których trzeba mieć, jeśli nie poczucie humoru, co jest lepsze, to przynajmniej świętą cierpliwość. s.241 Zofia Kucówna - Zatrzymać czas"

Dnia Thu, 4 Nov 2010 16:03:59 +0000, Waldek Godel napisał(a):

 

Prawie dobrze, tylko chodzi nie tyle o bezpośrednie zwiększenie trakcji,
tylko o łatwiejsze "odciśnięcie" błota śniegowego spod kół - a w efekcie
dopiero zwiększenie trakcji.

to może uzgodnijcie zeznania o co chodzi, bo jak na razie co teoretyk, to
inna koncepcja.
a spece i tak się z was śmieją:
http://www.opony.com.pl/artykul/czy-wezsze-opony-na-zime-sa-lepsze/?id=18

moon

Dnia Thu, 4 Nov 2010 18:47:44 +0100, moon napisał(a):

to może uzgodnijcie zeznania o co chodzi, bo jak na razie co teoretyk, to
inna koncepcja.
a spece i tak się z was śmieją:
http://www.opony.com.pl/artykul/czy-wezsze-opony-na-zime-sa-lepsze/?id=18

i co, wierzyć stronie która mówi "specjaliści obecnie skłaniają się ku..."
i potwierdza to opiniami osób tak wiarygodnych jak "specjalista produktu"?
Oczywiście, że producenci polecają droższe produkty, byłoby bardzo dziwne
jakby było inaczej. Tacy właśnie "specjaliści" produktu wymyślili zimowe opony, słynną
zeszłoroczną szczepionkę przeciwko grypie H1N1, pampersy które najpierw
były unisex, później oddzielne dla każdej płci, później unisex, później
oddzielne dla każdej płci.... (i każdą zmianę reklamowano jako genialny
krok naprzód).
Nie zdziwię się, jak za jakiś czas producenci opon wprowadzą nowe, genialne
i zupełnie cudowne opony całoroczne. Oczywiście za cenę o 60% wyższą od
obecnych opon, w końcu za rewolucyjne wynalazki trzeba płacić.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

Dnia Thu, 4 Nov 2010 18:47:44 +0100, moon na pl.misc.samochody napisał(a):

a spece i tak się z was śmieją:
http://www.opony.com.pl/artykul/czy-wezsze-opony-na-zime-sa-lepsze/?id=18

Jasne. ABS i inne cuda działają dobrze tylko z jednym rozmiarem opony ...
Panowie mylą drastyczną zmianę obwodu koła, od samej zmiany rozmiaru, z
zachowaniem niewielkiej różnicy. Skoro producent mojego paścia homologowal
trzy rozmiary : 225/45/17, 205/55/16 i 195/65/15 to systemy muszą działać
tak samo, niezależnie od tego jaką akurat mam oponę. Oczywistym jest, że
nie należy zmieniać dowolnie rozmiarów opon, a poruszać się w ramach
określonych przez producenta. Ja letnie mam 225/45/17 a zimowe 195/65/15 -
i obydwa rodzaje opon są optymalnie dobrane do warunków.

Węższy rozmiar opony ma jeszcze jedną zaletę - większy profil, co przydaje
się w warunkach kraterogennych - większa możliwość amortyzacji przez samą
oponę.

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Przejrzałem go na wskroś, wiem, kto za nim stoi. Stanisław Jerzy Lec"

W dniu 2010-11-04 18:47, moon pisze:

Dnia Thu, 4 Nov 2010 16:03:59 +0000, Waldek Godel napisał(a):

Prawie dobrze, tylko chodzi nie tyle o bezpośrednie zwiększenie trakcji,
tylko o łatwiejsze "odciśnięcie" błota śniegowego spod kół - a w efekcie
dopiero zwiększenie trakcji.

to moĹźe uzgodnijcie zeznania o co chodzi, bo jak na razie co teoretyk, to
inna koncepcja.
a spece i tak się z was śmieją:
http://www.opony.com.pl/artykul/czy-wezsze-opony-na-zime-sa-lepsze/?id=18

moon

I mów tu do słupa, gdy słup dupa. :(

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Dnia pięknego Thu, 04 Nov 2010 21:40:00 +0100 osobnik zwany Marcin
\"Kenickie\" Mydlak wystukał:

moon

I mów tu do słupa, gdy słup dupa. :(

nie wymagaj od moona, żeby był w stanie przeczytać coś więcej niż pierwsze zdanie. Ominięcie zdjęcia powoduje u niego zawieszenie.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Dnia Thu, 4 Nov 2010 20:59:59 +0000 (UTC), masti napisał(a):

Dnia pięknego Thu, 04 Nov 2010 21:40:00 +0100 osobnik zwany Marcin
\"Kenickie\" Mydlak wystukał:

moon

I mów tu do słupa, gdy słup dupa. :(

nie wymagaj od moona, żeby był w stanie przeczytać coś więcej niż pierwsze zdanie. Ominięcie zdjęcia powoduje u niego zawieszenie.

o! widzę, że techniczny coś istotnego wybździł!
kompleksiki, siurku?

moon

Dnia Thu, 04 Nov 2010 21:40:00 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

W dniu 2010-11-04 18:47, moon pisze:

Dnia Thu, 4 Nov 2010 16:03:59 +0000, Waldek Godel napisał(a):

Prawie dobrze, tylko chodzi nie tyle o bezpośrednie zwiększenie trakcji,
tylko o łatwiejsze "odciśnięcie" błota śniegowego spod kół - a w efekcie
dopiero zwiększenie trakcji.

to może uzgodnijcie zeznania o co chodzi, bo jak na razie co teoretyk, to
inna koncepcja.
a spece i tak się z was śmieją:
http://www.opony.com.pl/artykul/czy-wezsze-opony-na-zime-sa-lepsze/?id=18

moon

I mów tu do słupa, gdy słup dupa. :(

o jeszcze jeden specjalista!
a ty masz chociaż rower?

moon

W dniu 2010-11-04 22:07, moon pisze:

a ty masz chociaĹź rower?

A ty dalej jeździsz do aso na wymianę żarówek, lamentując jednocześnie, że ceny mają takie a nie inne?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Dnia Thu, 04 Nov 2010 22:17:54 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

W dniu 2010-11-04 22:07, moon pisze:

a ty masz chociaż rower?

A ty dalej jeździsz do aso na wymianę żarówek, lamentując jednocześnie, że ceny mają takie a nie inne?

tak.
teraz, jak zaliczyli opierdol z centrali to już nawet założyli mi filtr
pyłkowy za darmo.
w Polsce wyszytko polega na dobrze dobranym opierdoleniu. a ty się smyku dopiero tego nauczysz.

moon

Panie Piotrze Dynda, prezesie QMC International sp. z o.o. z siedzibą przy
ul. Chocimskiej 27/4 w Krakowie


Dnia Fri, 5 Nov 2010 03:06:30 +0100, moon napisał(a):

tak.
teraz, jak zaliczyli opierdol z centrali to już nawet założyli mi filtr
pyłkowy za darmo.
w Polsce wyszytko polega na dobrze dobranym opierdoleniu.

No to musimy się do Ciebie przejechać i Cię porządnie opierdolić. Może
wtedy zaczniesz myśleć :D

PS. W sumie masz rację, ale tylko w Polsce B, Ukraińcu. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

W dniu 2010-11-04 02:42, moon pisze:

Dnia Wed, 03 Nov 2010 13:53:55 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

On 2010-11-03, moon<munip79@yahoo.com>  wrote:

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Ile razy jeździłeś samochodem osobowym na Antarktydzie?

masz nagrodę przechodnią za najgłupsze pytanie tygodnia.
wygrasz oponę do roweru, możesz ją sobie założyć do fiata.

Mam jeszcze głupsze, może zrozumiesz: ile samochodów osobowych widziałeś
na Antarktydzie?

a co magicznego jest w słowie "osobowy"?

Uznana przez świat klasyfikacja odmian pojazdów samobieżnych, zwanych samochodami.

przechodzisz może teraz jakieś leczenie?
bo pierdolisz jak po lekach.

Ty je chyba odstawiłeś, mimo, że psychiatra jednoznacznie zalecił regularne dawkowanie.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Dnia Thu, 04 Nov 2010 15:46:08 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

W dniu 2010-11-04 02:42, moon pisze:

Dnia Wed, 03 Nov 2010 13:53:55 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

On 2010-11-03, moon<munip79@yahoo.com>  wrote:

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Ile razy jeździłeś samochodem osobowym na Antarktydzie?

masz nagrodę przechodnią za najgłupsze pytanie tygodnia.
wygrasz oponę do roweru, możesz ją sobie założyć do fiata.

Mam jeszcze głupsze, może zrozumiesz: ile samochodów osobowych widziałeś
na Antarktydzie?

a co magicznego jest w słowie "osobowy"?

Uznana przez świat klasyfikacja odmian pojazdów samobieżnych, zwanych samochodami.

przechodzisz może teraz jakieś leczenie?
bo pierdolisz jak po lekach.

Ty je chyba odstawiłeś, mimo, że psychiatra jednoznacznie zalecił regularne dawkowanie.

a pojazdami w rejonach arktycznych jeżdżą renifery?
tak, tak... prowadzi santa claus.

moon

W dniu 2010-11-02 10:17, moon pisze:

Dnia Sat, 23 Oct 2010 12:01:14 +0200, V-Tec napisał(a):

proponuję ci węższe opony na zimę. IMHO lepiej się spisują. 2 takie same
auta, ten sam parking, opona 195 - wyjeżdza, opona 215 - wypychanie jest
potrzebne.

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Musisz o tym koniecznie powiedzieć wszystkim startującym w zimowych rajdach, bo niby mistrzostwa świata, niby najlepsi kierowcy i mechanicy, a takich podstaw nie wiedzą i samochody po 1300kg śmigają na oponach 135 albo i węższych.

Fakt że nie ma rajdu Antarktydy, więc kombinuj dalej.

Dnia Wed, 03 Nov 2010 10:53:51 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

W dniu 2010-11-02 10:17, moon pisze:

 

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Musisz o tym koniecznie powiedzieć wszystkim startującym w zimowych rajdach, bo niby mistrzostwa świata,

a ty startujesz w rajdach?
większość ludzi tylko dojeżdża do roboty i do domu.
załóż se na śnieg łyżwy, będziesz miał dopiero dobry nacisk!

moon

W dniu 2010-11-04 02:44, moon pisze:

Dnia Wed, 03 Nov 2010 10:53:51 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

W dniu 2010-11-02 10:17, moon pisze:

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Musisz o tym koniecznie powiedzieć wszystkim startującym w zimowych
rajdach, bo niby mistrzostwa świata,

a ty startujesz w rajdach?
większość ludzi tylko dojeżdża do roboty i do domu.

A na tej Antarktydzie to ta większość ma dom czy robotę? :)

Dnia Thu, 04 Nov 2010 12:36:04 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

W dniu 2010-11-04 02:44, moon pisze:

Dnia Wed, 03 Nov 2010 10:53:51 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

W dniu 2010-11-02 10:17, moon pisze:

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Musisz o tym koniecznie powiedzieć wszystkim startującym w zimowych
rajdach, bo niby mistrzostwa świata,

a ty startujesz w rajdach?
większość ludzi tylko dojeżdża do roboty i do domu.

A na tej Antarktydzie to ta większość ma dom czy robotę? :)

większość jest w pracy, tak.

moon

W dniu 2010-11-03 10:53, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2010-11-02 10:17, moon pisze:

Dnia Sat, 23 Oct 2010 12:01:14 +0200, V-Tec napisał(a):

proponuję ci węższe opony na zimę. IMHO lepiej się spisują. 2 takie same
auta, ten sam parking, opona 195 - wyjeżdza, opona 215 - wypychanie jest
potrzebne.

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Musisz o tym koniecznie powiedzieć wszystkim startującym w zimowych
rajdach, bo niby mistrzostwa świata, niby najlepsi kierowcy i mechanicy,
a takich podstaw nie wiedzą i samochody po 1300kg śmigają na oponach 135
albo i węższych.

Fakt że nie ma rajdu Antarktydy, więc kombinuj dalej.

A nawet 125. Ale co z tego? Chodzi o jazdę w normalnych warunkach, a nie na odśnieżonych drogach leśnych na rajdzie. Tam cienka opona i kolce.. Na parkingu opona "wyważona".

W dniu 2010-11-04 11:05, Filip KK pisze:

A nawet 125. Ale co z tego? Chodzi o jazdę w normalnych warunkach, a nie
na odśnieżonych drogach leśnych na rajdzie. Tam cienka opona i kolce..
Na parkingu opona "wyważona".

Tu jest tylko kwestia czego oczekuje się po samochodzie przez całą zimę.

Na wąskiej oponie szybciej można jechać po śniegu, ale za to wolniej po odśnieżonej autostradzie czy w ogóle po suchym.
Szeroka będzie bardziej uniwersalna.

W sumie na zimę bardziej od szerokości istotny jest profil - na zimę można założyć większe koło, co trochę podniesie podwozie i ułatwi przejechanie przez zaspę.

Dnia Thu, 04 Nov 2010 12:40:04 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

 

Na wąskiej oponie szybciej można jechać po śniegu,

nie, nie można.
jeżeli jest bez kolców to nie można.

moon

W dniu 2010-11-02 10:17, moon pisze:

Dnia Sat, 23 Oct 2010 12:01:14 +0200, V-Tec napisał(a):

proponuję ci węższe opony na zimę. IMHO lepiej się spisują. 2 takie same
auta, ten sam parking, opona 195 - wyjeżdza, opona 215 - wypychanie jest
potrzebne.

Ale na Antarktydzie nie zakładają na pojazdy cienkich opon.
A tam dużo śniegu leży.
Może czegoś nie wiedzą?

Dokładnie... Ja jakoś radzę sobie bez najmniejszego problemu na parkingach z oponami 225, a auta z węższymi jakoś trzeba wypchać...

"to" wrote:

widział może ktoś z Was jakieś sensowne zimówki w tym rozmiarze
w cenie niższej niż 700 zł?

http://www.opony.com/parametry-opony/yokohama-w-drive-225-40r18-92-v-xl
Ciekawa cena, za taką kase brać i wiać.

http://www.opony.com/parametry-opony/nokian-wr-g2-225-40r18-92-v-xl
Mam takie u siebie (205/55/16) i mimo strasznie podzielonych opinii złego
słowa nie mogę powiedzieć. Nie jest to taka śniegówka jak np. Kleber Krisalp
HP2, tylko jak to już kml określił "zimówka cywilizacyjna", ale ostatniej ciężkiej
zimy dały radę bez problemu.
- Na zaśnieżonym parkingu wjeżdżałem sobie i wyjeżdżałem jakby w ogóle
śniegu nie było. Moja mama na 5 letnich Kleberach babrała się w tych
warunkach jak na letnich oponach. :-)
- Sporo kilometrów nakręciłem na nich poza miastem, gdzie o pługach nikt
nie słyszał, więc jazda była po ubitym śniegu - również bez problemu.
- Do zabawy na zasypanym lotnisku przy dość dużych prędkościach były
również znakomite, choć momentami ciężko było je wprowadzić w uślizg.
- Na mieście lewo- i prawoskręty boczkiem też pod pełną kontrolą,
zastanawiałem się tylko dlaczego ludzie za mną hamują... ;-)
- I jeszcze wisienka na torcie - 10 kilometrów zakrętasów i górek przez las, po
bokach prawie metrowe bandy śnieżne, a pod kołami piękne błyszczące
dwa lodowe paski. Dałem radę. :-)))
Owszem, są opony lepsze na kopnym śniegu, ale nie o to w Nokianie
chodzi. To ma być opona, która będzie wystarczająco dobra na śniegu
do sprawnego poruszania się, a jak śniegu nie ma i jest sucho, ma
dawać dużo frajdy z jazdy, a na mokrym asfalcie nie być jak łyżworolki
bez hamulca.

Czy na zimówkach 225/40/R18 w ogóle da się jeździć po polskich drogach?

Jak się chce, to wszystko się da. Mi też mówili, że wariat jestem, bo
pozbywam się śniegowych 15" i kupuję miastozimówki 16". Nie moja
wina, że na balonie 195/65/15 nie da się jeździć, a 16" alu seryjne
leżały sobie na balkonie i się nudziły, szkoda było ich nie wykorzystać.

Pozdrawiam
..Peeter

W dniu 2010-10-23 01:28, to pisze:

Jak myślicie, jak lepiej zrobić? Kupić zimówki 225/40/R18 i używać
jednych felg (widział może ktoś z Was jakieś sensowne zimówki w tym
rozmiarze w cenie niższej niż 700 zł?) czy może 205/50/R17 i jakieś felgi
stalowe do tego dokupić?

Zimą jeżdżę na 215/50/17. Swego czasu udało mi się kupić Nokiany WRG2 XL z indeksem V za 370pln/szt na opony.com i naprawdę dają radę.



Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com

W dniu 2010-10-23 01:28, to pisze:

Jak myślicie, jak lepiej zrobić? Kupić zimówki 225/40/R18 i używać
jednych felg (widział może ktoś z Was jakieś sensowne zimówki w tym
rozmiarze w cenie niższej niż 700 zł?) czy może 205/50/R17 i jakieś felgi
stalowe do tego dokupić?

Czy na zimówkach 225/40/R18 w ogóle da się jeździć po polskich drogach?

Nie da się, bo pogniesz felgi!!! Profil 40 to strasznie mało gumy, zimą dziury wyłażą jak grzyby po deszczu, kratery!!!!! To najgorszy okres dla samochodu... W dodatku nie widać tych dziur, albo często i gęsto nie da się ominąć przez zaspy śniegowe. Odpuść sobie idiotyczny profil na zimę. Kup aluski 16 albo 17 i normalny profil opony wrzuć. Nie dla inwalidów drogowych.