On 29.05.2014 12:29, suryga@gmail.com wrote:

Drugie auto w rodzinie.
Jeździ codziennie po pare km poniżej 300km/msc po mieście.
I tak się zastanawiam czy nie zostawić w nim na stałe.
Bo przy takich przebiegach opony będą niezdatne do użytku szybciej ze starości niż zużycia.
Lepsze trzyletnie zimówki czy dziesięcioletnie letnie opony w sierpniu?

Jakieś przeciwskazania?

Mozesz spokojnie je jezdzic. Dwa lata jezdzilem w lecie na zimowkach i duzo sie nie starly. Przebiegi okolo 20kkm w lecie.

Na mokrym trzymaly dobrze, jedynie ze byly glosniejsze.

--
Marek
echo qavio.dsbvycom@kqamp.csq | tr  a-di-rs-ze-h a-z

W dniu wtorek, 3 czerwca 2014 09:09:27 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

Mozesz spokojnie je jezdzic. Dwa lata jezdzilem w lecie na zimowkach i duzo sie nie starly. Przebiegi okolo 20kkm w lecie.

Na mokrym trzymaly dobrze, jedynie ze byly glosniejsze.

Ale to nie jest kwestia "zimowek" tylko konkretnego modelu opony.
Michelin Alpin byly swietne w zimie, ale wiosna musialem je szybko
zmieniac na letnie, bo w cieple dni jezdzilo sie na nich fatalnie.
Za to Uniroyal MS+ 66 w zimowych warunkach spisywaly sie raczej slabo, za to spokojnie mozna by na nich jezdzic caly rok, a szczegolnie dobrze spisywaly sie na deszczu.

Pozdrawiam
MK

On 03.06.2014 09:52, Marcin Kiciński wrote:

W dniu wtorek, 3 czerwca 2014 09:09:27 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

Mozesz spokojnie je jezdzic. Dwa lata jezdzilem w lecie na zimowkach i

duzo sie nie starly. Przebiegi okolo 20kkm w lecie.

Na mokrym trzymaly dobrze, jedynie ze byly glosniejsze.

Ale to nie jest kwestia "zimowek" tylko konkretnego modelu opony.
Michelin Alpin byly swietne w zimie, ale wiosna musialem je szybko
zmieniac na letnie, bo w cieple dni jezdzilo sie na nich fatalnie.
Za to Uniroyal MS+ 66 w zimowych warunkach spisywaly sie raczej
slabo, za to spokojnie mozna by na nich jezdzic caly rok, a
szczegolnie dobrze spisywaly sie na deszczu.

Konkretnie wlasnie chodzilo mi o Alipny Michelina :) Fakt ze nie najnowszy wypust - chyba sprzed 5 lat.


--
Marek
echo qavio.dsbvycom@kqamp.csq | tr  a-di-rs-ze-h a-z

Użytkownik "Marek" <marras.zg@gmail.pl> napisał w wiadomości news:lmjs7j$lot$1speranza.aioe.org...

On 29.05.2014 12:29, suryga@gmail.com wrote:

Drugie auto w rodzinie.
Jeździ codziennie po pare km poniżej 300km/msc po mieście.
I tak się zastanawiam czy nie zostawić w nim na stałe.
Bo przy takich przebiegach opony będą niezdatne do użytku szybciej ze starości niż zużycia.
Lepsze trzyletnie zimówki czy dziesięcioletnie letnie opony w sierpniu?

Jakieś przeciwskazania?

Mozesz spokojnie je jezdzic. Dwa lata jezdzilem w lecie na zimowkach i duzo sie nie starly. Przebiegi okolo 20kkm w lecie.

Na mokrym trzymaly dobrze, jedynie ze byly glosniejsze.

ja nawet nie stwierdziłem różnicy w głośności...
Dwa lata jeździłem na zimówkach, bo mi się nie chciało zmieniać, a raz zapomniałem. W końcu, w tym roku je zdjąłem i założyłem letnie, praktycznie nowe. I co się okazało? Coś odwrotnego do tego co piszą. Zużycie paliwa mi skoczyło na trasie z 7,8-7,9/100 do 8,5/100. Cała sprawa ze zmianami opon nie jest jednoznaczna.
A.