Data: 2011-05-16 19:14:26 | |
Autor: Przemysław W | |
Ziobru od meblów powinien siedzieć. | |
Były prokurator krajowy Janusz Kaczmarek zeznawał w poniedziałek przed gdańskim sądem w procesie o ochronę dóbr osobistych, jaki b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wytoczył dziennikarce "Polityki" i wydawcy tygodnika za tekst "Jak PiS zbierał haki".
Sądzę, że tygodnik +Polityka+ nie ma sobie nic do zarzucenia w tej sprawie, a jedyny komentarz to taki, że jedna z dwóch stron w tym procesie (Zbigniew Ziobro - PAP) powinna już dawno zasiadać, ale na ławie oskarżonych za wiele różnych spraw, które wciąż się toczą od czterech lat w prokuraturze w Rzeszowie" - powiedział dziennikarzom Kaczmarek przed wejściem na salę rozpraw. W artykule, który ukazał się 28 lutego 2010 r. w wydaniu internetowym "Polityki", Bianka Mikołajewska opisała zeznania Janusza Kaczmarka złożone przez niego po wybuchu tzw. afery gruntowej w sejmowej komisji ds. służb specjalnych, a później odczytane wszystkim posłom podczas utajnionego posiedzenia Sejmu. Jak napisała "Polityka", według Kaczmarka wszystkie sprawy z prokuratury, w których pojawiały się nazwiska znanych polityków, trafiały na biurko Ziobry. Tak miało być np. z historią mężczyzny, który zgłosił się do prokuratury i twierdził, że został wykorzystany seksualnie przez polityków SLD Wojciecha Olejniczaka i Krzysztofa Janika. Kaczmarek zeznał, że Ziobro miał wówczas zwrócić się do dwóch zaprzyjaźnionych dziennikarzy o opisanie tej sprawy, tak aby prokuratura na podstawie doniesień prasowych mogła wszcząć śledztwo. Według artykułu Kaczmarek twierdził też, że politycy PiS interesowali się rzekomym zażywaniem narkotyków przez jednego z najbliższych współpracowników Donalda Tuska, późniejszego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego. Kaczmarek powiedział przed gdańskim sądem, że w kwietniu 2007 r. ówczesny premier Jarosław Kaczyński wydał rozporządzenie, na mocy którego Ziobro został szefem zespołu koordynującego najważniejsze postępowania karne w Polsce. "W oparciu o to Zbigniew Ziobro miał dostęp do każdej sprawy z prokuratury, ABW, CBŚ i CBA" - dodał b. prokurator krajowy. Zapytany przez pełnomocnika strony pozwanej, czy mówił kiedyś, że w czasie rządów PiS zbierano informacje mające skompromitować przeciwników politycznych, Kaczmarek odpowiedział, że nie pamięta takiej wypowiedzi. "Generalnie jednak mechanizm polegał na tym, że informacje z toczących się postępowań, gdzie pojawiały się nazwiska polityków i znanych osób publicznych, trafiały do Ziobro, a potem ukazywały się w mediach" - zaznaczył. Na część szczegółowych pytań, dotyczących spraw, w których mieli pojawiać się Wojciech Olejniczak, Krzysztof Janik, Mirosław Drzewiecki, Radosław Sikorski, Grzegorz Schetyna i Donald Tusk, b. prokurator krajowy i b. szef MSWiA nie odpowiedział, zasłaniając się tajemnicą państwową oraz służbową. W tej sytuacji sąd uznał, że pełnomocnicy obu stron mają w najbliższym czasie określić, w jakim zakresie chcieliby, aby z Kaczmarka została zdjęta tajemnica państwowa i służbowa. W sprawach tych decyduje premier i prokurator krajowy. Na najbliższej rozprawie przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, wyznaczonej na 6 czerwca, jako świadkowie wezwani zostaną b. wicepremier i minister edukacji Roman Giertych, b. szef CBA Mariusz Kamiński oraz poseł Ludwik Dorn. Ziobro domaga się przeprosin od dziennikarki "Polityki" i wydawcy tygodnika na stronach internetowych tego czasopisma oraz "Gazety Wyborczej". Oprócz b. ministra sprawiedliwości powodem w tym procesie jest także partia Prawo i Sprawiedliwość. "Tym artykułem zostało naruszone moje dobre imię i naraziło mnie to też na utratę zaufania jako osoby publicznej. Zaprzeczam wszelkim informacjom o zasięganiu w sposób nieuprawniony wiedzy o współpracownikach Donalda Tuska i innych politykach" - mówił Ziobro podczas pierwszej rozprawy w sądzie w połowie kwietnia. http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/335973,kaczmarek-opowiada-o-kulisach-medialnych-przeciekow-za-rzadow-pis.html Przemek "Wyjście jest tylko jedno. Radiu Maryja należy odebrać status nadawcy społecznego, z którym od początku ma wspólnego tyle, co Jarosław Kaczyński ze znajomością Śląska. Od Rydzyka usłyszymy znów świadectwa męczeństwa jego rozgłośni, ale przecież: "Alleluja i do przodu". |
|
Data: 2011-05-16 20:25:29 | |
Autor: Leprechaun | |
Ziobru od meblów powinien siedzieć. | |
Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:iqrm1k$7l5$1inews.gazeta.pl... Były prokurator krajowy Janusz Kaczmarek zeznawał w poniedziałek przed gdańskim sądem w procesie o ochronę dóbr osobistych, jaki b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wytoczył dziennikarce "Polityki" i wydawcy tygodnika za tekst "Jak PiS zbierał haki". Zbynio jak każdy stary kawaler ma problemy z rzeczywistością. Mówiąc krótko: odbija mu palma. BomBel |
|
Data: 2011-05-16 21:51:14 | |
Autor: Przemysław W | |
Ziobru od meblów powinien siedzieć. | |
Użytkownik "Leprechaun" <mydliny@piana.tw> napisał Zbynio jak każdy stary kawaler ma problemy z rzeczywistością. Mówiąc krótko: odbija mu palma. Coś w tym jest. Pic to partia, w której jest najwięcej singli. Przemek "Wyjście jest tylko jedno. Radiu Maryja należy odebrać status nadawcy społecznego, z którym od początku ma wspólnego tyle, co Jarosław Kaczyński ze znajomością Śląska. Od Rydzyka usłyszymy znów świadectwa męczeństwa jego rozgłośni, ale przecież: "Alleluja i do przodu". |
|