Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ziobryści i politycy PJN ogłosili się bolszewikami

Ziobryści i politycy PJN ogłosili się bolszewikami

Data: 2011-11-14 17:23:08
Autor: Przemysław W
Ziobryści i politycy PJN ogłosili się bolszewikami
Z 15 europosłów PiS przy Jarosławie Kaczyńskim trwa ledwie siedmiu. Ziobryści i politycy PJN ogłosili się bolszewikami i marzą o rewolucji, która da im władzę i euro


- Góra lodowa zbliża się do PiS, a PiS jej nie widzi. W sobotę odbył się zjazd Sojuszu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, europejskiej partii, do której należy PiS. Był premier Wielkiej Brytanii David Cameron, szef brytyjskiej dyplomacji William Hague. PiS reprezentował Tomasz Pierzchalski, który nie jest nawet posłem. A wszystko dzieje się tuż przed nowym rozdaniem w europarlamencie - mówi "Gazecie" były polityk PiS.

Na wojnie domowej w PiS otwiera się nowy front - w Parlamencie Europejskim. Partia Jarosława Kaczyńskiego w 2009 r. wprowadziła do niego 15 europosłów. Na półmetku pięcioletniej kadencji euroPiS jest podzielony - uwaga! - na cztery grupy.


Przy Kaczyńskim zostało siedmiu europosłów (m.in. Ryszard Czarnecki, Ryszard Legutko i Tomasz Poręba). Trzech jest w PJN: Michał Kamiński, Paweł Kowal i Marek Migalski, dwóch jest niezrzeszonych (Adam Bielan i Jacek Włosowicz). Bunt Zbigniewa Ziobry to dla PiS ubytek kolejnych trzech europosłów: Ziobry, Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego.

- Żartujemy, że PiS to teraz "mienszewicy", a my jesteśmy "bolszewikami", bo mamy większość - mówi "Gazecie" europoseł.

A jeśli "bolszewicy", to i rewolucja. Secesja ziobrystów przypada na kluczowy moment, bo w połowie kadencji europarlamentu odbywa się wielkie tasowanie stanowisk. Frakcja, do której należy PiS - Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR) - dostanie funkcję wiceprzewodniczącego europarlamentu, odbędą się także wybory władz ECR. Dziś jej szefem jest Czech Jan Zahradil, ale zastąpi go prawdopodobnie Brytyjczyk, bo torysi są w ECR najliczniejsi (25 europosłów). Wiceszefem europarlamentu miał natomiast zostać Polak i do niedawna wydawało się, że będzie to prof. Ryszard Legutko.

"Bolszewicy" mają jednak inny plan. - Sojusz ziobrystów z PJN przeciw PiS-owi jest oczywisty. Walczymy o dwa stanowiska - wiceszefa europarlamentu i wiceszefa frakcji. Na to pierwsze zaproponujemy Migalskiego lub Kowala, wiceszefem frakcji może zostać Ziobro lub Kurski - słyszę od jednego z "bolszewików".

Kolejny etap rewolucji to odbicie "mienszewikom" funkcji zastępcy sekretarza generalnego frakcji. Miałaby przypaść Witoldowi Ziobrze, młodszemu bratu byłego ministra sprawiedliwości.

- Te wszystkie gry mogą się wydawać nieistotne, ale dla ziobrystów mają znaczenie kolosalne. To byłoby nie tylko prestiżowe zwycięstwo nad Kaczyńskim, ale także przejęcie sporych pieniędzy - mówi "bolszewik".

Parlament Europejski przeznacza bowiem na każdego deputowanego kilkadziesiąt tysięcy euro rocznie na promocję europarlamentu i frakcji, w której zasiada. Praktyka wygląda tak, że partie organizują za te pieniądze konferencje, szkolenia, wydają broszury itp.

- Dla zasilanego subwencjami PiS nie są to wielkie pieniądze, ale już dla ziobrystów byłaby to potężna kroplówka na rozruch partii. Pieniądze dla trzech europosłów to ok. 120 tys. euro rocznie, czyli ponad pół miliona złotych - mówi były polityk PiS.

PiS znalazłby się w trudnej sytuacji. Opowiada jeden z "bolszewików": - W europarlamencie byłby zarządzany przez ludzi, którzy chcą go zmieść z powierzchni ziemi, a to wybory europejskie 2014 r. są pierwszym przystankiem na tej drodze. Potem ziobryści chcą pokonać Kaczyńskiego w pierwszej turze wyborów prezydenckich w 2015 r., a następnie - wygrać z PiS w wyborach do Sejmu.

Zdaniem jednego z "mienszewików" z PiS w Europie nie jest jednak źle. Na dowód przytacza wybór byłej szefowej dyplomacji Anny Fotygi do władz europejskiej partii, do której należy PiS.

A europoseł Ryszard Czarnecki krytykuje "bolszewików". - Było uzgodnienie, że wiceszefem europarlamentu zostanie prof. Legutko. Jeśli nasi koledzy przeniosą na grunt europejski polskie gry polityczne, to Polacy mogą tej funkcji nie dostać, bo gdzie dwóch Polaków się kłóci, tam Czech korzysta - komentuje Ryszard Czarnecki.

Trzecią po Brytyjczykach i Polakach grupą w ECR są Czesi. Jest ich dziewięciu, czyli są liczniejsi zarówno od "mienszewików", jak i "bolszewików", no i nic nie słychać, by mieli się podzielić.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10636634,Bolszewicy_i_mienszewicy__czyli_europodzial_PiS.html#ixzz1dhIhEIgQ




Przemek

--

Prokurator Wełna podkreśla, że wydając tego rodzaju polecenia "Święczkowski, Ziobro i
Kaczmarek mówili wprost, że takie są oczekiwania pana Jarosława
Kaczyńskiego". Prokurator dodaje, że znał materiał dowodowy i wiedział, że
"nie pozwala on na stawianie zarzutów".

Ziobryści i politycy PJN ogłosili się bolszewikami

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona