Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Złamałem obojczyk

Złamałem obojczyk

Data: 2009-11-30 22:48:30
Autor: darek_ru
Złamałem obojczyk
Witam,

Stało się. Gleba i obojczyk poszedł. Na pogotowiu hmmm....i na
publiczną służbę zdrowia nie ma co liczyć.
Polećcie mi proszę dobrego specjalistę z miast Lubin, Wałbrzych lub
Świdnica.

pozdrawiam
Darek

Data: 2009-12-01 08:03:05
Autor: r2rec
Złamałem obojczyk

...Gleba i obojczyk poszedł. ...

WITAJ W KLUBIE!

opowiadaj! ... jaki miałeś lot? ... czy piękną usemeczkę ci zawiązali? .... jakieś fotki

pozdro
Artur

ps.
dobrze że nie na wiosnę ... tak masz szansę wsiąść na rower w przyszłym roku

Data: 2009-11-30 23:11:37
Autor: darek_ru
Złamałem obojczyk
Cześć
opowiadaj! ... jaki miałeś lot? ... czy piękną usemeczkę ci zawiązali?
... jakieś fotki

pozdro
Artur
Poleciałem na bok, jechałem z górki i wpadłem na piach. Byłem sam,
żadnych fotek. Zawiązali, ale inny lekarz powiedział, że to nic nie
da. Najgorsze, że cierpną mi dwa palce z przeciwległej ręki i nie wiem
czy to od tej "usemeczki", czy coś innego :-(

Darek

Data: 2009-12-02 09:16:58
Autor: r2rec
Złamałem obojczyk
darek_ru pisze:
Cześć
opowiadaj! ... jaki miałeś lot? ... czy piękną usemeczkę ci zawiązali?
... jakieś fotki

Poleciałem na bok, jechałem z górki i wpadłem na piach. Byłem sam,
żadnych fotek. Zawiązali, ale inny lekarz powiedział, że to nic nie
da.

parę godzin minęło od kiedy cię w gips wpakowali i masz pewno go dość .... z autopsji podpowiem: jak nie porozrywałeś torebek stawowych a tylko pękł obojczyk nawet z lekkim przemieszczeniem to możesz sobie darować gips i pójść do sklepu ortopedycznego po szmacianego pajączka (taki odpowiednik ósemki) ... ja podkładałem małą deseczkę żeby dodatkowo usztywnić ... idea jest taka : że nie da się w stu procentach unieruchomić takiego złamania (i nie jest to zdrowe unieruchamiać kilka stawów na dwa miesiące) więc należy bark odciążyć szmatką i minimalnie pozwolić mu pracować wtedy zrośnie się może chwilę później ale we właściwym miejscu i układzie ... za trzy tygodnie zaczniesz czuć że się zrasta a po 4-5 miesiącach można na rower wsiąść(tylko bez szaleństw ... zresztą będziesz go jeszcze czół)


poZDRAWIAM
Artur

ps
mój lot był to klasyk paraboliczny zakończony podwójną przewrotką przez bark rozpoczęty wybiciem na kamulcu co mnie złapał w żlebie wypłukanym na szlaku z Orłowej
http://picasaweb.google.pl/free3bike/20050604Obojczyk#5268416985023222530

Data: 2009-12-01 18:30:11
Autor: lenicz
Złamałem obojczyk

Użytkownik "darek_ru" napisał w wiadomości Stało się. Gleba i obojczyk poszedł.

Jedź do WRO do traumatologa specjalisty leczącego urazy sportowców. Jest tam ich trochę, polecić mogę Majchrowskiego. Zrób to szybko bo tego typu urazy nieprawidłowo leczone mogą już po kilku dniach powodować nieodwracalne zmiany, które moga być bardzo dokuczliwe dla kogoś czynnego fizycznie bardziej niż kanapowiec.

Data: 2009-12-02 12:55:23
Autor: Hokan Ashir
Złamałem obojczyk

Użytkownik "lenicz" <lenicz@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hf3jug$h8c$1mx1.internetia.pl...

Jedź do WRO do traumatologa specjalisty leczącego urazy sportowców. Jest tam ich trochę, polecić mogę Majchrowskiego. Zrób to szybko bo tego typu urazy nieprawidłowo leczone mogą już po kilku dniach powodować nieodwracalne zmiany, które moga być bardzo dokuczliwe dla kogoś czynnego fizycznie bardziej niż kanapowiec.

Podpisuję się obiema łapkami. Przede wszystkim specjalista. Tak się składa, że parę lat temu zaliczyłem dzwona, w efekcie złamałem lewy obojczyk w dwóch miejscach. Na pogotowiu zrobili zdjęcie, "nastawili", wstawili w "żółwika" i kazali zgłosić się do poradni po 6 tygodniach.
Problem w tym, że po przyjściu do domu byłem w stanie wyczuć palcem, że coś z tym złożeniem jest nie tak. Po weekendzie wizyta u fachowca, który po obejrzeniu zdjęcia zapytał czy sam sobie ten obojczyk składałem :).
Mimo że 90% złamań obojczyka składa się ambulatoryjnie, w moim przypadku konieczna była operacja i wstawienie tytanowego druta, prawie 3 miesiące z usztywnieniem, 3 tygodnie rehabilitacji w poradni i w domciu z flaszką po 2l Coca Coli i powrót na rower. Dojście do formy zajęło mi jakieś 4-5 tygodni i wypad na Bornholm :)
Spotkałem w poradni podczas kontroli kolesia, który złamał prawy obojczyk i zaufał konowałom z pogotowia, do dzisiaj nie jest w stanie podnieść na maksa ręki, a po dłuższym wysiłku bark mocno go boli.
Gdyby dzisiaj chciał to poprawić to operacja bez gwarancji 100% wyleczenia.

Daj sobie trochę czasu i wydaj kasę na wizytę u specjalisty, bo to Twoje zdrowie, więc warto.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i na szlaki!

Pozdrawiam
HA

Złamałem obojczyk

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona