bartas pisze:
Jadę sobie dzisiaj w terenie niezabudowanym, przede mną auto toczy się 80 km/
h, wyprzedziłem je i w tym momencie zauważyłem dopiero tablicę z terenem zabudowanym i dosłownie 5m za nią fotoradar na trójnogu, a w krzakach cywilne auto. Brak słów, dosłownie jakieś 2 domki w lesie i nic więcej. Rozumiem, że można stawiać fotoradary w niebezpiecznych miejscach, przy przejściach dla pieszych, czy w pobliżu szkół. Ale stawianie fotoradaru na przelotowej trasie 5m za znakiem to już zwykłe sqr*****stwo. Widać, że kryzys i chyba chcą zarobić trochę kasy. Miałem pewnie jakieś 90km/h na liczniku. Może nawet na fotce będzie widać drugie auto za mną, ale pewnie tłumaczenie, że dopiero co wyprzedziałem i nie zauważyłem znaku z terenem zabudowanym pewnie nic nie da :( Kiedy mogę się spodziewać listu i trzeba pojechać wtedy na nabliższą komendę policji, na tą, gdzie namierzyli mnie? Możecie coś poradzić, co zrobić, żeby dostać łagodny wymiar kary? Kurde, jestem studentem i zarabiam dorywczo jakieś grosze, a tu przyjdzie pewnie pare stówek do zapłacenia :(
a nie jest przypadkiem tak ze jesli na zdjęciu jest wiecej niż jeden pojazd to zdjęcie nie moze być dowodem?
bo to twoja czy jego prędkość ?
on wyprzedzał czy ty, i kto jechal szybciej ? ;)
michal
|