Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Zlikwidować, usunąć z PoRD znak zakazu wjazdu dla rowerów B-9!

Zlikwidować, usunąć z PoRD znak zakazu wjazdu dla rowerów B-9!

Data: 2011-04-23 22:31:30
Autor: Marcin Hyła
Zlikwidować, usunąć z PoRD znak zakazu wjazdu dla rowerów B-9!
On 2011-04-21 14:22, Robert wrote:

Jest on notorycznie nadużywany.
Rower jest zdyskryminowany przez bezmyślnych urzędasów.

Może podpowiem, że w tym celu najpierw trzeba wypowiedzieć Konwencję Wiedeńską o znakach drogowych (bliźniacza do KW o ruchu drogowym). To musi zrobić Sejm, z wszystkimi tego konsekwencjami. I nie trzeba zmieniać akurat PoRD, tylko rozporządzenie wykonawcze, ale ono musi być zgodne z aktem wyższego rzędu.

Dla porównania:
Czy ktoś widział w Polsce znak B-10 (zakaz wjazdu motorowerów?)
Przypominam że wg PoRD motorower nie może przekraczać 45km/h,

No ale co z tego ma wynikać? Pięć lat temu skuterów nie było jeszcze (prawie). Urzędnicy działają bardzo, bardzo powoli. Ubiegły rok był pierwszym, kiedy liczba ofiar wypadków na motocyklach/motorowerach przewyższyła liczbę ofiar rowerzystów. Konsekwencje pewnie będą.

Zamiast domagać się rzeczy niemożliwych, niewykonalnych, błędnie zaadresowanych (i moim zdaniem nieprzemyślanych), na które będziesz miał możliwość narzekać na preclu i gdziekolwiek indziej przez najbliższe 20 lat albo dłużej, może zorganizuj się ze znajomymi i dopierdol się do urzędników w twoim mieście, żeby zaczęli pracować dobrze. Na przykład nie stawiali bezmyślnie znaków B-9. Rezultaty mogą być zaskakujące, aczkolwiek wymagają pracy.

Tak, wiem, że to trudne. Dużo trudniejsze, niż pisanie na preclu postulatów o zlikwidowanie takiego czy innego znaku. Trzeba się przy tym spocić i nawysłuchiwać od różnych zainteresowanych.

A piszę o tym nie dlatego, żeby Ci dokuczyć, ale dlatego że to, co jest teraz słabym punktem w _wielu_ polskich miastach to nie są urzędnicy, którzy są jacy są, od piątku to już w pewnej mierze nawet nie są przepisy (!) - ale po prostu brak gangu rowerzystów, który jest zdeterminowany rozwalić urzędniczy błogostan, poszukuje rozwiązań, chętnie się _uczy_ (a nie funkcjonuje na zasadach "taksówkarskich mądrości" ale a rebours), słucha ludzi i nie podkula ogona bo jednej zjebce albo z powodu sesji/wyjazdu/innych obowiązków - po prostu działa długofalowo, z głową i wizją i wiadomo, że jak dopierdoli się dzisiaj, to przez pięć lat nie odpuści i postawi na swoim.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Zlikwidować, usunąć z PoRD znak zakazu wjazdu dla rowerów B-9!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona