|
Data: 2010-09-21 17:01:29 |
Autor: jadrys |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
W dniu 2010-09-21 14:35, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
dozwolona jest jazda motorowerem.
To nieporozumienie (lub jawna dyskryminacja) by rowerzysta nie mógł legalnie
jechać tam, gdzie wolno motorowerzyście.
Zresztą znak B-9 jest notorycznie nadużywany, występuje wielokrotnie niemal w
kazdym mieście, a często i poza.
Znaku B-10 w życiu jeszcze nie spotkałem...
A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak motorowerzysta płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista to taki pasożyt na drogach.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2010-09-21 17:12:56 |
Autor: robertcb |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
W dniu 2010-09-21 14:35, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
> dozwolona jest jazda motorowerem.
> To nieporozumienie (lub jawna dyskryminacja) by rowerzysta nie mógł
legalnie
> jechać tam, gdzie wolno motorowerzyście.
>
> Zresztą znak B-9 jest notorycznie nadużywany, występuje wielokrotnie
niemal w
> kazdym mieście, a często i poza.
> Znaku B-10 w życiu jeszcze nie spotkałem...
>
A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak motorowerzysta płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista to taki pasożyt na drogach.
A jaki problem wprowadzić takie opłaty dla rowerzystów (i wtedy zrównać ich prawa z prawami motorowerzystów) ,są rowerzyści którzy jednak nie chcą dyskryminacji, i gotowi byli by za to zapłacic tę samą stawkę, co motorowerzysci, gdyby tylko MIELI taką możliwość.
--
|
|
|
Data: 2010-09-21 17:25:05 |
Autor: jadrys |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
W dniu 2010-09-21 17:12, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
W dniu 2010-09-21 14:35, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
dozwolona jest jazda motorowerem.
To nieporozumienie (lub jawna dyskryminacja) by rowerzysta nie mógł
legalnie
jechać tam, gdzie wolno motorowerzyście.
Zresztą znak B-9 jest notorycznie nadużywany, występuje wielokrotnie
niemal w
kazdym mieście, a często i poza.
Znaku B-10 w życiu jeszcze nie spotkałem...
A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak
motorowerzysta płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista
to taki pasożyt na drogach.
A jaki problem wprowadzić takie opłaty dla rowerzystów (i wtedy zrównać ich
prawa z prawami motorowerzystów) ,są rowerzyści którzy jednak nie chcą
dyskryminacji, i gotowi byli by za to zapłacic tę samą stawkę, co
motorowerzysci, gdyby tylko MIELI taką możliwość.
A to zmienia postać rzeczy. - Wtedy można by ich traktować jako użytkowników dróg na równych prawach. Myslę również że powinni zdawać jakieś egzaminy ze znajomości przepisów drogowych. No i posiadać ubezpieczenie OC.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2010-09-26 15:35:29 |
Autor: kochamspamWYTNIJTO |
a co z pieszymi? |
W dniu 2010-09-21 17:12, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
>> W dniu 2010-09-21 14:35, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
>>> dozwolona jest jazda motorowerem.
>>> To nieporozumienie (lub jawna dyskryminacja) by rowerzysta nie mógł
> legalnie
>>> jechać tam, gdzie wolno motorowerzyście.
>>>
>>> Zresztą znak B-9 jest notorycznie nadużywany, występuje wielokrotnie
> niemal w
>>> kazdym mieście, a często i poza.
>>> Znaku B-10 w życiu jeszcze nie spotkałem...
>>>
>> A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak
>> motorowerzysta płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista
>> to taki pasożyt na drogach.
> A jaki problem wprowadzić takie opłaty dla rowerzystów (i wtedy zrównać ich
> prawa z prawami motorowerzystów) ,są rowerzyści którzy jednak nie chcą
> dyskryminacji, i gotowi byli by za to zapłacic tę samą stawkę, co
> motorowerzysci, gdyby tylko MIELI taką możliwość.
>
A to zmienia postać rzeczy. - Wtedy można by ich traktować jako użytkowników dróg na równych prawach. Myslę również że powinni zdawać jakieś egzaminy ze znajomości przepisów drogowych. No i posiadać ubezpieczenie OC.
Uświadomiłem sobie, że jako pieszy:
1) nie mam zdanego egzaminu z zasad ruchu pieszego
2) nie mam ubezpieczenia OC (a mogę spowodować wypadek)
3) nie płacę (bezpośrednio) na utrzymanie chodników i przejść dla pieszych
Czy aby nie jestem pasożytem na chodniku?
--
|
|
|
Data: 2010-09-26 16:07:01 |
Autor: jadrys |
a co z pieszymi? |
W dniu 2010-09-26 15:35, kochamspamWYTNIJTO@poczta.onet.pl pisze:
A to zmienia postać rzeczy. - Wtedy można by ich traktować jako
użytkowników dróg na równych prawach. Myslę również że powinni zdawać
jakieś egzaminy ze znajomości przepisów drogowych. No i posiadać
ubezpieczenie OC.
Uświadomiłem sobie, że jako pieszy:
1) nie mam zdanego egzaminu z zasad ruchu pieszego
2) nie mam ubezpieczenia OC (a mogę spowodować wypadek)
3) nie płacę (bezpośrednio) na utrzymanie chodników i przejść dla pieszych
Czy aby nie jestem pasożytem na chodniku?
Chodnik, a jezdnia to zupełnie inne sprawy. Tym niemniej jesteś pasożytem pod względem braku ubezpieczenia. To ze składek kierowców powstają specjalne fundusze ubezpieczeniowe na pokrywanie szkód spowodowanych przez takich jak ty..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2010-09-26 16:18:08 |
Autor: kochamspamWYTNIJTO |
To straszne! |
W dniu 2010-09-26 15:35, kochamspamWYTNIJTO@poczta.onet.pl pisze:
>>
>> A to zmienia postać rzeczy. - Wtedy można by ich traktować jako
>> użytkowników dróg na równych prawach. Myslę również że powinni zdawać
>> jakieś egzaminy ze znajomości przepisów drogowych. No i posiadać
>> ubezpieczenie OC.
>>
> Uświadomiłem sobie, że jako pieszy:
> 1) nie mam zdanego egzaminu z zasad ruchu pieszego
> 2) nie mam ubezpieczenia OC (a mogę spowodować wypadek)
> 3) nie płacę (bezpośrednio) na utrzymanie chodników i przejść dla pieszych
> Czy aby nie jestem pasożytem na chodniku?
>
>
Chodnik, a jezdnia to zupełnie inne sprawy. Tym niemniej jesteś pasożytem pod względem braku ubezpieczenia. To ze składek kierowców powstają specjalne fundusze ubezpieczeniowe na pokrywanie szkód spowodowanych przez takich jak ty..
Straszne - okazuje się że jednak jestem pasożytem.
Najwyższy czas wprowadzić obowiązkowe OC dla pieszych!
(kto wystąpi z inicjatywą ustawodawczą?).
Ale niepokoi mnie to, że nawet wówczas kiedy nie będę ani pieszym na chodniku ani kierowcą na jezdni też mogę spowodować jakiś wypadek - no niekoniecznie drogowy, np mogę coś zniszczyć bądź zrabować. I co wówczas z pokryciem szkód? Tak więc każdy samodzielny obywatel powinien płacić obowiązkowe OC.
To chyba oczywiste.
--
|
|
|
Data: 2010-09-21 17:37:46 |
Autor: robertcb |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak motorowerzysta płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista to taki pasożyt na drogach.
A wlasciwie skoro pasożyty, to po co jeszcze sie do nich dokłada pieniądze budując DDR?
--
|
|
Data: 2010-09-21 20:54:11 |
Autor: Kaczysta |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
Użytkownik <robertcb@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:7d75.000004c3.4c98d14anewsgate.onet.pl...
A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak
motorowerzysta płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista
to taki pasożyt na drogach.
A wlasciwie skoro pasożyty, to po co jeszcze sie do nich dokłada pieniądze
budując DDR?
I dlaczego nie wolno rowerami jeździć po chodnikach dla pieszych?
AZ
|
|
|
Data: 2010-09-26 15:22:52 |
Autor: robertcb |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
Użytkownik <robertcb@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:7d75.000004c3.4c98d14anewsgate.onet.pl...
>
>> A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak
>> motorowerzysta płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista
>> to taki pasożyt na drogach.
>
> A wlasciwie skoro pasożyty, to po co jeszcze sie do nich dokłada pieniądze
> budując DDR?
I dlaczego nie wolno rowerami jeździć po chodnikach dla pieszych?
AZ
Bo chodnik jest do chodzenia, a do jazdy jest jezdnia.
Zapytam więc: Dlaczego nie buduje się oddzielnych i OBOWIĄZKOWYCH "dróg" dla użytkowników innych grup pojazdów? np motorowerzystów?
--
|
|
|
Data: 2010-09-26 16:06:25 |
Autor: jadrys |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
W dniu 2010-09-21 17:37, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak
motorowerzysta płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista
to taki pasożyt na drogach.
A wlasciwie skoro pasożyty, to po co jeszcze sie do nich dokłada pieniądze
budując DDR?
No właśnie - dlaczego? Być może chodzi o usprawnienia ruchu.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
Data: 2010-09-26 16:21:54 |
Autor: robertcb |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
W dniu 2010-09-21 17:37, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
>> A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak
>> motorowerzysta płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista
>> to taki pasożyt na drogach.
> A wlasciwie skoro pasożyty, to po co jeszcze sie do nich dokłada pieniądze
> budując DDR?
>
No właśnie - dlaczego? Być może chodzi o usprawnienia ruchu.
Bynajmniej nie rowerowego.
--
|
|
|
Data: 2010-09-21 20:53:05 |
Autor: Kaczysta |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i7ahdb$34e$1news.onet.pl...
W dniu 2010-09-21 14:35, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
dozwolona jest jazda motorowerem.
To nieporozumienie (lub jawna dyskryminacja) by rowerzysta nie mógł legalnie
jechać tam, gdzie wolno motorowerzyście.
Zresztą znak B-9 jest notorycznie nadużywany, występuje wielokrotnie niemal w
kazdym mieście, a często i poza.
Znaku B-10 w życiu jeszcze nie spotkałem...
A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak motorowerzysta płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista to taki pasożyt na drogach.
Pasożytem na drogach jest każdy własciciel pojzadu, który emituje spaliny.
AZ
|
|
Data: 2010-09-26 16:06:08 |
Autor: jadrys |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
W dniu 2010-09-21 20:53, Kaczysta pisze:
Użytkownik "jadrys"<andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości
news:i7ahdb$34e$1news.onet.pl...
W dniu 2010-09-21 14:35, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
dozwolona jest jazda motorowerem.
To nieporozumienie (lub jawna dyskryminacja) by rowerzysta nie mógł
legalnie
jechać tam, gdzie wolno motorowerzyście.
Zresztą znak B-9 jest notorycznie nadużywany, występuje wielokrotnie
niemal w
kazdym mieście, a często i poza.
Znaku B-10 w życiu jeszcze nie spotkałem...
A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak motorowerzysta
płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista to taki pasożyt na
drogach.
Pasożytem na drogach jest każdy własciciel pojzadu, który emituje spaliny.
AZ
Nie, pasożyt nie może żyć bez żywiciela, a kierowca doskonale będzie się czuł i przeżyje bez pieszych i cyklistów. a więc nie zasuguje na miano pasożyta.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2010-09-21 21:03:00 |
Autor: dK |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i7ahdb$34e$1news.onet.pl...
W dniu 2010-09-21 14:35, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
dozwolona jest jazda motorowerem.
To nieporozumienie (lub jawna dyskryminacja) by rowerzysta nie mógł legalnie
jechać tam, gdzie wolno motorowerzyście.
Zresztą znak B-9 jest notorycznie nadużywany, występuje wielokrotnie niemal w
kazdym mieście, a często i poza.
Znaku B-10 w życiu jeszcze nie spotkałem...
A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak motorowerzysta płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista to taki pasożyt na drogach.
Dokładnie taki sam jak pieszy. Zużywa taki chodniki, śmieci i pluje i nic za to nie płaci.
Włazi toto pod koła na tzw. przejsciach i nie pozwala nam płacącym podatki i madaty kierowcom się "rozwinąć" :)
dK
|
|
Data: 2010-09-26 16:05:45 |
Autor: jadrys |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
W dniu 2010-09-21 21:03, dK pisze:
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i7ahdb$34e$1news.onet.pl...
W dniu 2010-09-21 14:35, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
dozwolona jest jazda motorowerem.
To nieporozumienie (lub jawna dyskryminacja) by rowerzysta nie mógł legalnie
jechać tam, gdzie wolno motorowerzyście.
Zresztą znak B-9 jest notorycznie nadużywany, występuje wielokrotnie niemal w
kazdym mieście, a często i poza.
Znaku B-10 w życiu jeszcze nie spotkałem...
A niby z jakiej racji cyklista ma mieć takie same prawa jak motorowerzysta płacący pieniądze na utrzymanie i budowę dróg? Cyklista to taki pasożyt na drogach.
Dokładnie taki sam jak pieszy. Zużywa taki chodniki, śmieci i pluje i nic za to nie płaci.
Włazi toto pod koła na tzw. przejsciach i nie pozwala nam płacącym podatki i madaty kierowcom się "rozwinąć" :)
dK
Nie, to nie to samo. Pieszy tylko w bardzo ograniczonym zakresie korzysta z dróg, a cyklista w pełnym.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2010-09-26 16:12:46 |
Autor: robertcb |
Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam, gdzie |
Nie, to nie to samo. Pieszy tylko w bardzo ograniczonym zakresie korzysta z dróg, a cyklista w pełnym.
Obaj w ograniczonym.
Cyklista w polsce nie jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego.
--
|
|