Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Zlosliwie hamujacy kierowca

Zlosliwie hamujacy kierowca

Data: 2019-03-24 08:10:10
Autor: ń
Zlosliwie hamujacy kierowca
Czy i ile taki u nas by dostał (nie pytać, czy kierowca sędzią lub prokiem):
www.dailymail.co.uk/news/article-6836743/Sickening-video-shows-driver-slamming-brakes-injuring-cyclist.html

Data: 2019-03-24 10:36:43
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 08:10, ń pisze:
Czy i ile taki u nas by dostał (nie pytać, czy kierowca sędzią lub prokiem)

grzywna do 5000 PLN, ewentualnie środek karny w postaci zakazu kierowania od pół roku do 3 lat:)

Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.


--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-24 13:56:18
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 10:36, u2 pisze:

Czy i ile taki u nas by dostał (nie pytać, czy kierowca sędzią lub
prokiem)
grzywna do 5000 PLN, ewentualnie środek karny w postaci zakazu
kierowania od pół roku do 3 lat:)
Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje
zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.

Osobiście uważam - choć wiem, że tak się to kwalifikuje - powinno się to
kwalifikować jako usiłowanie do art. 177 kk. W końcu sprawca co najmniej
się na to godzi, że ktoś nie wyhamuje i w niego wjedzie.

Data: 2019-03-24 14:03:24
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 13:56, Robert Tomasik pisze:

Czy i ile taki u nas by dostał (nie pytać, czy kierowca sędzią lub
prokiem)
grzywna do 5000 PLN, ewentualnie środek karny w postaci zakazu
kierowania od pół roku do 3 lat:)
Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje
zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.

Osobiście uważam - choć wiem, że tak się to kwalifikuje - powinno się to
kwalifikować jako usiłowanie do art. 177 kk. W końcu sprawca co najmniej
się na to godzi, że ktoś nie wyhamuje i w niego wjedzie.

To ciekawe, że uważasz, że ktoś hamuje żeby spowodować wypadek (choć jest oczywistym, że wręcz nie chce, żeby mu ktoś w dupę wjechał, a tylko go wkurzyć - btw - jest coś takiego jak usiłowanie przestępstwa nieumyślnego?), a w celowym duszeniu, rażeniu prądem i biciem w kiblu nie widzisz choćby nieumyślnego spowodowania śmierci.

Shrek

Data: 2019-03-24 14:39:34
Autor: RadoslawF
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 2019-03-24 o 14:03, Shrek pisze:

Czy i ile taki u nas by dostał (nie pytać, czy kierowca sędzią lub
prokiem)
grzywna do 5000 PLN, ewentualnie środek karny w postaci zakazu
kierowania od pół roku do 3 lat:)
Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje
zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.

Osobiście uważam - choć wiem, że tak się to kwalifikuje - powinno się to
kwalifikować jako usiłowanie do art. 177 kk. W końcu sprawca co najmniej
się na to godzi, że ktoś nie wyhamuje i w niego wjedzie.

To ciekawe, że uważasz, że ktoś hamuje żeby spowodować wypadek (choć jest oczywistym, że wręcz nie chce, żeby mu ktoś w dupę wjechał, a tylko go wkurzyć - btw - jest coś takiego jak usiłowanie przestępstwa nieumyślnego?), a w celowym duszeniu, rażeniu prądem i biciem w kiblu nie widzisz choćby nieumyślnego spowodowania śmierci.

Hamującym był członek innej bandy, jakby to był policjant to by hamował
z przyczyn wynikających z warunków drogowych.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2019-03-24 14:50:50
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 14:39, RadoslawF pisze:

Hamującym był członek innej bandy, jakby to był policjant to by hamował
z przyczyn wynikających z warunków drogowych.  :-)

Oj tam. Nawet jakby rzeczywiście kogoś zabił, to tylko przekroczenie uprawnień;)

Shrek

Data: 2019-03-24 14:57:32
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 14:39, RadoslawF pisze:

Czy i ile taki u nas by dostał (nie pytać, czy kierowca sędzią lub
prokiem)
grzywna do 5000 PLN, ewentualnie środek karny w postaci zakazu
kierowania od pół roku do 3 lat:)
Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje
zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.
Osobiście uważam - choć wiem, że tak się to kwalifikuje - powinno się to
kwalifikować jako usiłowanie do art. 177 kk. W końcu sprawca co najmniej
się na to godzi, że ktoś nie wyhamuje i w niego wjedzie.
To ciekawe, że uważasz, że ktoś hamuje żeby spowodować wypadek (choć
jest oczywistym, że wręcz nie chce, żeby mu ktoś w dupę wjechał, a
tylko go wkurzyć - btw - jest coś takiego jak usiłowanie przestępstwa
nieumyślnego?), a w celowym duszeniu, rażeniu prądem i biciem w kiblu
nie widzisz choćby nieumyślnego spowodowania śmierci.
Hamującym był członek innej bandy, jakby to był policjant to by hamował
z przyczyn wynikających z warunków drogowych.  :-)

Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek. Choć
moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.

Data: 2019-03-24 15:25:09
Autor: Kviat
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 2019-03-24 o 14:57, Robert Tomasik pisze:
W dniu 24.03.2019 o 14:39, RadoslawF pisze:


Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek.

A policjant duszący i rażący paralizatorem kogoś w kiblu na komisariacie   nie godzi się na to, że może spowodować śmierć?
W kiblach komisariatów nie obowiązują ogólne zasady?

Choć
moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.

Specjalny przepis na duszenie i rażenie paralizatorem w kiblu na komisariacie?
Bez takiego przepisu kulson nie wpadnie na to, że nie wolno dusić i razić prądem kogoś w kiblu na komisariacie i że nie jest to "tylko" przekroczenie uprawnień?
A co potem? Specjalny przepis dla kulsonów, że nie wolno dusić przed kiblem?
To może od razu jakaś szkoła specjalna dla kulsonów, skoro wymagają specjalnej troski?

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-03-24 17:37:50
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 15:25, Kviat pisze:
W dniu 2019-03-24 o 14:57, Robert Tomasik pisze:
W dniu 24.03.2019 o 14:39, RadoslawF pisze:


Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek.

A policjant duszący i rażący paralizatorem kogoś w kiblu na komisariacie
 nie godzi się na to, że może spowodować śmierć?
W kiblach komisariatów nie obowiązują ogólne zasady?

Obowiązują, ale Ty ich nie znasz, a mnie się nie chce kolejny raz Ci
tego wyjaśniać, bo i tak nie zrozumiesz.

Choć
moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.

Specjalny przepis na duszenie i rażenie paralizatorem w kiblu na
komisariacie?

I to dowód, ze dyskusja nie ma sensu :-)

Data: 2019-03-25 08:03:58
Autor: Kviat
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 2019-03-24 o 17:37, Robert Tomasik pisze:
W dniu 24.03.2019 o 15:25, Kviat pisze:
W dniu 2019-03-24 o 14:57, Robert Tomasik pisze:
W dniu 24.03.2019 o 14:39, RadoslawF pisze:


Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek.

A policjant duszący i rażący paralizatorem kogoś w kiblu na komisariacie
  nie godzi się na to, że może spowodować śmierć?
W kiblach komisariatów nie obowiązują ogólne zasady?

Obowiązują, ale Ty ich nie znasz,

Przecież napisałem. Zasada ogólna: duszenie może spowodować śmierć.
Może nie zrozumiałeś pytania? Spróbuję inaczej:
Dlaczego duszenie w kiblu na komisariacie jest "przekroczeniem uprawnień", a nie "godzeniem się na to, że może spowodować śmierć"?

Obowiązują ogólne zasady, czy nie obowiązują?

a mnie się nie chce kolejny raz Ci
tego wyjaśniać, bo i tak nie zrozumiesz.

Oczywiście, że zrozumiałem. Z Twoich wyjaśnień wynika, że kulsonów obowiązują ogólne zasady, ale nie obowiązują.

Choć
moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.

Specjalny przepis na duszenie i rażenie paralizatorem w kiblu na
komisariacie?

I to dowód, ze dyskusja nie ma sensu :-)

Cieszę się, że zrozumiałeś, że specjalny przepis nie jest potrzebny.
Jest postęp.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-03-25 16:58:09
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 25.03.2019 o 08:03, Kviat pisze:

Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną
zasadę. Hamujący co najmniej się godzi na to, że może
spowodować wypadek.
A policjant duszący i rażący paralizatorem kogoś w kiblu na
komisariacie nie godzi się na to, że może spowodować śmierć? W
kiblach komisariatów nie obowiązują ogólne zasady?
Obowiązują, ale Ty ich nie znasz,
Przecież napisałem. Zasada ogólna: duszenie może spowodować śmierć. Może nie zrozumiałeś pytania? Spróbuję inaczej: Dlaczego duszenie w
kiblu na komisariacie jest "przekroczeniem uprawnień", a nie
"godzeniem się na to, że może spowodować śmierć"?

Obowiązują ogólne zasady, czy nie obowiązują?

Już Ci tyle razy to wyjaśniałem, że nie mam nadziei, ze teraz zrozumiesz.

a mnie się nie chce kolejny raz Ci tego wyjaśniać, bo i tak nie
zrozumiesz.
Oczywiście, że zrozumiałem. Z Twoich wyjaśnień wynika, że kulsonów obowiązują ogólne zasady, ale nie obowiązują.

Nie znam ustawy o kulsonach, to i nie potrafię pomóc. Sam poczytaj.
Pewnie tam napisano.

Choć moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny
wprowadzić.
Specjalny przepis na duszenie i rażenie paralizatorem w kiblu na komisariacie?
I to dowód, ze dyskusja nie ma sensu :-)
Cieszę się, że zrozumiałeś, że specjalny przepis nie jest potrzebny. Jest postęp.

Jest. Zrozumiałeś, że nie rozumiesz. To też jakiś postęp.

Data: 2019-03-25 19:52:38
Autor: Kviat
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 2019-03-25 o 16:58, Robert Tomasik pisze:

Już Ci tyle razy to wyjaśniałem, że nie mam nadziei, ze teraz zrozumiesz.

No nie ma nadziei. Na moje szczęście.
Już Ci tyle razy wyjaśniałem, że cieszę się, że nie rozumiem Twoich wyjaśnień.
Na takiej samej zasadzie nie rozumiem wyjaśnień pisu, że to oni bronią Konstytucji, a prokurator Piotrowicz się nawrócił. Tu też nie ma nadziei, że to zrozumiem.

Jest. Zrozumiałeś, że nie rozumiesz. To też jakiś postęp.

Przecież od początku Ci piszę, że nie rozumiem Twoich wyjaśnień.
Co w tym odkrywczego? Dopiero teraz się zorientowałeś?
Ja tylko wykazuję brak logiki w tym co piszesz i nikt Cię nie zmusza do odpisywania, skoro i tak nie zrozumiem...

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-03-25 20:47:23
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 25.03.2019 o 19:52, Kviat pisze:

Już Ci tyle razy to wyjaśniałem, że nie mam nadziei, ze teraz zrozumiesz.
No nie ma nadziei. Na moje szczęście.
Już Ci tyle razy wyjaśniałem, że cieszę się, że nie rozumiem Twoich
wyjaśnień.

Nikt nie jest doskonały. Cóż, muszę jakoś przeboleć moje niepowodzenie
dydaktyczne. Natomiast nie rozumiem, po co mnie pytasz po raz kolejny o
to samo, skoro i tak sam zakładasz, że odpowiedzi nie zrozumiesz.

Nie wymagam, byś uznał, że mam rację. Dopuszczam, że możesz być
odmiennego zdania i nie zamierzam dążyć do zmiany zaistniałego stanu
rzeczy. Nie uważam Cię za tak ważną osobę, by zabieganie o aprobatę dla
mojego stanowiska warte było wysiłku.

Tym nie mniej, skoro już zauważyłeś, że nie rozumiesz, co piszę, to
byłbym Ci głęboko zobowiązany, jakbyś przestał zawracać mi głowę swoimi
problemami, których ja rozwiązać nie potrafię. Przyjmiemy, ze mamy
odmienne zdanie na niektóre tematy i tyle.

Oczywiście, o ile kiedyś dojrzejesz do zrozumienia moich wypowiedzi,
albo będziesz po prostu chciał podyskutować, to jestem otwarty, ale do
tego czasu nie widzę żadnego sensu w obrzucaniu się "gównem".

Data: 2019-03-25 23:48:12
Autor: Kviat
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 2019-03-25 o 20:47, Robert Tomasik pisze:
W dniu 25.03.2019 o 19:52, Kviat pisze:

Już Ci tyle razy to wyjaśniałem, że nie mam nadziei, ze teraz zrozumiesz.
No nie ma nadziei. Na moje szczęście.
Już Ci tyle razy wyjaśniałem, że cieszę się, że nie rozumiem Twoich
wyjaśnień.

Nikt nie jest doskonały. Cóż, muszę jakoś przeboleć moje niepowodzenie
dydaktyczne. Natomiast nie rozumiem, po co mnie pytasz po raz kolejny o
to samo, skoro i tak sam zakładasz, że odpowiedzi nie zrozumiesz.

Cóż, muszę jakoś przeboleć moje niepowodzenie dydaktyczne, skoro moje pytania nie skłaniają Cię do zrozumienia, gdzie popełniasz błąd w swoich wywodach.
Nikt nie jest doskonały.

Nie wymagam, byś uznał, że mam rację.

I słusznie. Trochę głupio by było wymagać tego ode mnie, gdy nie masz racji.

Dopuszczam, że możesz być
odmiennego zdania

Och! Dziękuję...

i nie zamierzam dążyć do zmiany zaistniałego stanu
rzeczy. Nie uważam Cię za tak ważną osobę, by zabieganie o aprobatę dla
mojego stanowiska warte było wysiłku.

I wzajemnie.

Tym nie mniej, skoro już zauważyłeś, że nie rozumiesz, co piszę,

A Ty nadal nie zauważyłeś, że ja rozumiem to co piszesz.
I właśnie dlatego, że rozumiem co piszesz, wykazuję, że nie masz racji.

Analogia dla ułatwienia: gdy pis twierdzi, że broni Konstytucji, to ja doskonale rozumiem co twierdzi. Ale to, że rozumiem co twierdzi, nie czyni tego twierdzenia prawdziwym, czy zgodnym z logiką i rzeczywistością. Ich wyjaśnienia dlaczego tak twierdzą są niespójne i kompletnie niezrozumiałe.

to
byłbym Ci głęboko zobowiązany, jakbyś przestał zawracać mi głowę swoimi
problemami,

Nie wiem skąd pomysł, że moje posty są zawracaniem Twojej głowy?
Nie chcesz, to nie czytaj.
To tak, jakbym napisał, że zawracasz mi głowę swoimi problemami pisząc na grupie to co piszesz. To byłoby trochę dziwne...

których ja rozwiązać nie potrafię.

Nie przypominam sobie, żebym Cię prosił o rozwiązywanie moich problemów. Zapewne dlatego, bo wiem, że nie potrafisz.

Brak logiki w Twoich wypowiedziach, to Twój problem, a nie mój.

Przyjmiemy, ze mamy
odmienne zdanie na niektóre tematy i tyle.

Nic nie stoi na przeszkodzie żebyś tak przyjął.

Kolejna analogia: to, że mam odmienne zdanie niż przeciętny wyznawca pisu, nie oznacza, że nie wolno mi zdania tego wyznawcy komentować.

Nie masz ochoty odpisywać na moje komentarze, to nie odpisuj. I tyle.

Oczywiście, o ile kiedyś dojrzejesz do zrozumienia moich wypowiedzi,
albo będziesz po prostu chciał podyskutować, to jestem otwarty,

Nie jesteś otwarty. Ty nie dyskutujesz, a jedynie mentorskim tonem obwieszczasz swoje zdanie. I nie potrafisz przyznać się do błędu, gdy ktoś Ci go wskaże.

Tak było w dyskusji o AED przy basenie, tak było w dyskusji o zabójcy Adamowicza i tak było w dyskusji o "przekroczeniu uprawnień", gdy kulsony zwyczajnie torturowali gościa w kiblu na komisariacie.
To przykłady tak na szybko.

To nie jest dyskusja, to tupanie i machanie rękami. Niepotrzebnie masz nadzieję, że kiedyś do tego dojrzeję.

ale do
tego czasu nie widzę żadnego sensu w obrzucaniu się "gównem".

?
Coś mi umknęło, czy to tak na wszelki wypadek napisałeś?

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-03-26 09:49:46
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 25.03.2019 o 23:48, Kviat pisze:
Coś mi umknęło, czy to tak na wszelki wypadek napisałeś?


widać te uczucie kwiatka do Robercika, kto się czubi ten się lubi:))))))))))))

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-27 06:26:25
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 25.03.2019 o 20:47, Robert Tomasik pisze:

Już Ci tyle razy to wyjaśniałem, że nie mam nadziei, ze teraz zrozumiesz.
No nie ma nadziei. Na moje szczęście.
Już Ci tyle razy wyjaśniałem, że cieszę się, że nie rozumiem Twoich
wyjaśnień.

Nikt nie jest doskonały. Cóż, muszę jakoś przeboleć moje niepowodzenie
dydaktyczne.
Tak po prawdzie, to nie pamiętam, żeby to twoje tłumaczenie ktokolwiek zrozumiał i poparł. Wiesz jak to było z napoleonem?

Shrek.

Data: 2019-03-27 07:11:23
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 27.03.2019 o 06:26, Shrek pisze:

Już Ci tyle razy to wyjaśniałem, że nie mam nadziei, ze teraz
zrozumiesz.
No nie ma nadziei. Na moje szczęście.
Już Ci tyle razy wyjaśniałem, że cieszę się, że nie rozumiem Twoich
wyjaśnień.
Nikt nie jest doskonały. Cóż, muszę jakoś przeboleć moje niepowodzenie
dydaktyczne.
Tak po prawdzie, to nie pamiętam, żeby to twoje tłumaczenie ktokolwiek
zrozumiał i poparł. Wiesz jak to było z napoleonem?

Wiesz, odzywają się Ci, którzy nie zgadzają. Pozostali mają potakiwać
głowami, czy czego oczekujesz?

Data: 2019-03-27 10:59:52
Autor: Budzik
Zlosliwie hamujacy kierowca
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Wiesz, odzywają się Ci, którzy nie zgadzają. Pozostali mają potakiwać
głowami, czy czego oczekujesz?

Robert, moze jakas ankiete zrobmy?
Czy uduszenie delikwenta w toalecie to:
- przekroczenie uprawnien
- spowodowanie smierci
- morderstwo

Jestes ciekaw co na to spoleczenstwo? ;-)


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dzieci stają się podobne do tego, co o nich myślimy."
Bird Johnson

Data: 2019-03-27 16:11:11
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 27.03.2019 o 11:59, Budzik pisze:
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Wiesz, odzywają się Ci, którzy nie zgadzają. Pozostali mają potakiwać
głowami, czy czego oczekujesz?

Robert, moze jakas ankiete zrobmy?
Czy uduszenie delikwenta w toalecie to:
- przekroczenie uprawnien
- spowodowanie smierci
- morderstwo
Jestes ciekaw co na to spoleczenstwo? ;-)

Niekoniecznie. Metodą demokratyczną nei da się ustalać stanu prawnego.
Jeśli o mnie chodzi, spokojnie możesz to kwalifikować z ustawy o
ochronie przyrody - jeśli tylko masz pomysł obronienia swojego
stanowiska przed sadem. Pomysł przeprowadzenia dowodu z głosowania jest
dość nowatorskim pomysłem, ale to nie znaczy, ze niemożliwym. Powodzenia!

Data: 2019-03-27 18:06:05
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 27.03.2019 o 11:59, Budzik pisze:
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Wiesz, odzywają się Ci, którzy nie zgadzają. Pozostali mają potakiwać
głowami, czy czego oczekujesz?

Robert, moze jakas ankiete zrobmy?
Czy uduszenie delikwenta w toalecie to:
- przekroczenie uprawnien
- spowodowanie smierci
- morderstwo

Jestes ciekaw co na to spoleczenstwo? ;-)

Przecież ci odpisał - kilkunastu za spowodowanie śmierci 38 milionów co się nie odezwali za przekroczeniem uprawnień;)

Shrek

Data: 2019-03-27 19:59:51
Autor: Budzik
Zlosliwie hamujacy kierowca
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Wiesz, odzywają się Ci, którzy nie zgadzają. Pozostali mają
potakiwać głowami, czy czego oczekujesz?

Robert, moze jakas ankiete zrobmy?
Czy uduszenie delikwenta w toalecie to:
- przekroczenie uprawnien
- spowodowanie smierci
- morderstwo

Jestes ciekaw co na to spoleczenstwo? ;-)

Przecież ci odpisał - kilkunastu za spowodowanie śmierci 38 milionów
co się nie odezwali za przekroczeniem uprawnień;)

W sumie to ja sie przewaznie nie odzywam bo juz mi dawno rece opadły...
Prosiłbym aby nie uznawac tego jako mojej niemej zgody!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać
w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan

Data: 2019-03-27 18:06:43
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 27.03.2019 o 07:11, Robert Tomasik pisze:

Nikt nie jest doskonały. Cóż, muszę jakoś przeboleć moje niepowodzenie
dydaktyczne.
Tak po prawdzie, to nie pamiętam, żeby to twoje tłumaczenie ktokolwiek
zrozumiał i poparł. Wiesz jak to było z napoleonem?

Wiesz, odzywają się Ci, którzy nie zgadzają. Pozostali mają potakiwać
głowami, czy czego oczekujesz?

To jakaś nowa odmiana myślenia, że skoro nie ma dowodów to jest to dowód?

Shrek

Data: 2019-03-27 20:39:44
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 27.03.2019 o 18:06, Shrek pisze:

Nikt nie jest doskonały. Cóż, muszę jakoś przeboleć moje niepowodzenie
dydaktyczne.
Tak po prawdzie, to nie pamiętam, żeby to twoje tłumaczenie ktokolwiek
zrozumiał i poparł. Wiesz jak to było z napoleonem?
Wiesz, odzywają się Ci, którzy nie zgadzają. Pozostali mają potakiwać
głowami, czy czego oczekujesz?
To jakaś nowa odmiana myślenia, że skoro nie ma dowodów to jest to dowód?

Bez wątpienia jest to dowodem braku dowodów.

Data: 2019-03-28 06:18:56
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 27.03.2019 o 20:39, Robert Tomasik pisze:

Wiesz, odzywają się Ci, którzy nie zgadzają. Pozostali mają potakiwać
głowami, czy czego oczekujesz?
To jakaś nowa odmiana myślenia, że skoro nie ma dowodów to jest to dowód?

Bez wątpienia jest to dowodem braku dowodów.

Naprawdę zastosowałeś ciekawą logiką - skoro wszycy ci mówią, że delikatnie mówiąc się mylisz, to twierdzenie że jest to dowód na to że większość uważa że masz rację jest... delikatnie mówiąc przypomina napoleona z oddziału zamkniętego.

Shrek

Data: 2019-03-28 11:59:03
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 28.03.2019 o 06:18, Shrek pisze:
W dniu 27.03.2019 o 20:39, Robert Tomasik pisze:

Wiesz, odzywają się Ci, którzy nie zgadzają. Pozostali mają potakiwać
głowami, czy czego oczekujesz?
To jakaś nowa odmiana myślenia, że skoro nie ma dowodów to jest to dowód?

Bez wątpienia jest to dowodem braku dowodów.

Naprawdę zastosowałeś ciekawą logiką - skoro wszycy ci mówią, że delikatnie mówiąc się mylisz, to twierdzenie że jest to dowód na to że większość uważa że masz rację jest... delikatnie mówiąc przypomina napoleona z oddziału zamkniętego.


szrek najwyraźniej uważa ze prezydent Trump, mimo że oczyszczony z podejrzeń o kolaborację z the Russkies, nadal jest winny, bo to że nie ma dowodów to dla szreka jest dowód:)))))))


--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-28 20:36:34
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 28.03.2019 o 06:18, Shrek pisze:

Wiesz, odzywają się Ci, którzy nie zgadzają. Pozostali mają potakiwać
głowami, czy czego oczekujesz?
To jakaś nowa odmiana myślenia, że skoro nie ma dowodów to jest to
dowód?
Bez wątpienia jest to dowodem braku dowodów.
Naprawdę zastosowałeś ciekawą logiką - skoro wszycy ci mówią, że
delikatnie mówiąc się mylisz, to twierdzenie że jest to dowód na to że
większość uważa że masz rację jest... delikatnie mówiąc przypomina
napoleona z oddziału zamkniętego.

Ależ ja nie twierdzę, że mam rację. Nawet mi się nie chce z Tobą na ten
temat dyskutować, bowiem nie uważam Cię za ośrodek na tyle
opiniotwórczy, by mi zależało na Twojej aprobacie. Przedstawiam swoje
stanowisko. Odpisuję na te Twoje dyrdymały tylko po to, by czytający
znali inne, niż Twoje zdanie, z którym się nie zgadzam. Które uznają za
właściwe, to już ich sprawa.

Data: 2019-03-29 06:35:41
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 28.03.2019 o 20:36, Robert Tomasik pisze:

Bez wątpienia jest to dowodem braku dowodów.
Naprawdę zastosowałeś ciekawą logiką - skoro wszycy ci mówią, że
delikatnie mówiąc się mylisz, to twierdzenie że jest to dowód na to że
większość uważa że masz rację jest... delikatnie mówiąc przypomina
napoleona z oddziału zamkniętego.

Ależ ja nie twierdzę, że mam rację. Nawet mi się nie chce z Tobą na ten
temat dyskutować, bowiem nie uważam Cię za ośrodek na tyle
opiniotwórczy, by mi zależało na Twojej aprobacie. Przedstawiam swoje
stanowisko. Odpisuję na te Twoje dyrdymały tylko po to, by czytający
znali inne, niż Twoje zdanie, z którym się nie zgadzam. Które uznają za
właściwe, to już ich sprawa.

Ale ty twierdzisz, ze skoro wszyscy są przeciw tobie, to znaczy że masz rację i wszyscy cię popierają, tylko o tym nie piszą, bo jest to oczywiste;)

Stare przysłowie mówi, że jeśli wszycy ci mówią, że jesteś pijany, to odpocznij. A nie że jest to dowodem na twoją trzeźość;) Oczywiście jest szansa, że miliony much mogą się mylić...

Shrek

Data: 2019-03-29 09:24:01
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 29.03.2019 o 06:35, Shrek pisze:
Ale ty twierdzisz, ze skoro wszyscy są przeciw tobie, to znaczy że masz rację i wszyscy cię popierają, tylko o tym nie piszą, bo jest to oczywiste


szrek najwyraźniej nie oglądał 12 gniewnych ludzi, tam tylko jeden był przeciwko, ale i tak miał rację:)))))))))

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-29 16:21:58
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 29.03.2019 o 06:35, Shrek pisze:
W dniu 28.03.2019 o 20:36, Robert Tomasik pisze:

Bez wątpienia jest to dowodem braku dowodów.
Naprawdę zastosowałeś ciekawą logiką - skoro wszycy ci mówią, że
delikatnie mówiąc się mylisz, to twierdzenie że jest to dowód na to że
większość uważa że masz rację jest... delikatnie mówiąc przypomina
napoleona z oddziału zamkniętego.

Ależ ja nie twierdzę, że mam rację. Nawet mi się nie chce z Tobą na ten
temat dyskutować, bowiem nie uważam Cię za ośrodek na tyle
opiniotwórczy, by mi zależało na Twojej aprobacie. Przedstawiam swoje
stanowisko. Odpisuję na te Twoje dyrdymały tylko po to, by czytający
znali inne, niż Twoje zdanie, z którym się nie zgadzam. Które uznają za
właściwe, to już ich sprawa.

Ale ty twierdzisz, ze skoro wszyscy są przeciw tobie, to znaczy że masz
rację i wszyscy cię popierają, tylko o tym nie piszą, bo jest to
oczywiste;)

Nic takiego nigdy nie pisałem. Po prostu nie zabiegam o Twoją aprobatę i
mi na niej nie zależy, bowiem nie uważam, ze watro. Ty z zasady negujesz
wszystko, co piszę, wiec jeśli nawet czasem masz rację, to trudno to
brac pod uwagę.

Stare przysłowie mówi, że jeśli wszycy ci mówią, że jesteś pijany, to
odpocznij. A nie że jest to dowodem na twoją trzeźość;) Oczywiście jest
szansa, że miliony much mogą się mylić...

No właśnie. Ale kilka osób, to nie wszyscy.

Data: 2019-03-29 19:48:15
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 29.03.2019 o 16:21, Robert Tomasik pisze:

Ale ty twierdzisz, ze skoro wszyscy są przeciw tobie, to znaczy że masz
rację i wszyscy cię popierają, tylko o tym nie piszą, bo jest to
oczywiste;)

Nic takiego nigdy nie pisałem. Po prostu nie zabiegam o Twoją aprobatę i
mi na niej nie zależy, bowiem nie uważam, ze watro. Ty z zasady negujesz
wszystko, co piszę, wiec jeśli nawet czasem masz rację, to trudno to
brac pod uwagę.

Pisałeś, pisałeś. Nawet całkiem niedawno:

"> Tak po prawdzie, to nie pamiętam, żeby to twoje tłumaczenie ktokolwiek
> zrozumiał i poparł. Wiesz jak to było z napoleonem?

Wiesz, odzywają się Ci, którzy nie zgadzają. Pozostali mają potakiwać
głowami, czy czego oczekujesz?"

Stare przysłowie mówi, że jeśli wszycy ci mówią, że jesteś pijany, to
odpocznij. A nie że jest to dowodem na twoją trzeźość;) Oczywiście jest
szansa, że miliony much mogą się mylić...

No właśnie. Ale kilka osób, to nie wszyscy.

No jak ci wszycy w okolicy mówią, że jesteś pijany, to też nie wszyscy - przecież jest jeszcze koło 6 miliardów ludzi, z których każdy ma na to wyjebane, a więc pośrednio nie potwierdza twojego stanu;)

Weź w końcy pod uwagę, że wszyscy ci tłumaczą, że błądzisz - nawet okazuje się, że ci co się nie odzywali na twoją sugestię, ze cię popierają stanowczo zaprotestowali;)


Shrek.

Data: 2019-03-29 20:26:35
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 29.03.2019 o 19:48, Shrek pisze:
Wiesz, odzywają się Ci, którzy nie zgadzają. Pozostali mają potakiwać
głowami, czy czego oczekujesz?


szrek się nie zgadza, budzik się nie zgadza, Jcek się nie zgadza, może z 11 gniewnych ludzi nie zgadzających się z Robercikiem by się uzbierało, to by dało w sumie 12 gniewnych ludzi:)

ja oczywiście się nie liczę, bo się z Robercikiem generalnie zgadzam i nie kieruję się gniewem:)



--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-24 20:27:48
Autor: ń
Zlosliwie hamujacy kierowca
Data: 2019-03-24 21:30:59
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 20:27, ń pisze:
https://video.dailymail.co.uk/video/mol/2018/11/03/1308847919001325443/1024x576_MP4_1308847919001325443.mp4

Mówisz, ze zajechał policjantom drogę? Czy jest jakiś inny powód
umieszczenia tego tu?

Data: 2019-03-24 15:30:26
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 14:57, Robert Tomasik pisze:

Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek.

Nie godzi się, bo musiałby być chory na umyśle, żeby specjalnie wystawiać dupę na strzał.

Choć
moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.

Przecież jest i został zacytowany nawet w tym wątku.

Shrek

Data: 2019-03-24 17:31:41
Autor: ń
Zlosliwie hamujacy kierowca
Może mieć dobry hak.


-- -- -
musiałby być chory na umyśle, żeby specjalnie wystawiać dupę na strzał.

Data: 2019-03-24 17:41:10
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 17:31, ń pisze:

musiałby być chory na umyśle, żeby specjalnie wystawiać dupę na strzał.

Skoro takie numery odstawia, to mądry na pewno nie jest.

Może mieć dobry hak.

To też. Albo porysowany tył i liczyć na naprawę z OC najeżdżającego.
Albo nie może sprzedać starego szrota i próbuje spowodować szkodę
całkowitą. Powodów racjonalnych można jeszcze z tuzin wymyślić, ale
najczęściej jest to czysta złośliwość.

Data: 2019-03-24 19:16:07
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 17:41, Robert Tomasik pisze:

Może mieć dobry hak.

To też. Albo porysowany tył i liczyć na naprawę z OC najeżdżającego.

Akurat hak to takie średnie udogodnienie. NIe bez powodu robią zderzaki nie haki.

Albo nie może sprzedać starego szrota i próbuje spowodować szkodę
całkowitą.

I co to mu da?

Powodów racjonalnych można jeszcze z tuzin wymyślić, ale
najczęściej jest to czysta złośliwość.

Nawet nie złośliwość a "przedłużenie" jakiejś wcześniejszej "dyskusji". Tak czy inaczej zwykle nie jest zamiarem (nawet ewentualnym) kolizja a tym bardziej wypadek.

Shrek

Data: 2019-03-24 21:34:03
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 19:16, Shrek pisze:

Albo nie może sprzedać starego szrota i próbuje spowodować szkodę
całkowitą.
I co to mu da?

Masz jakiegoś szrota wartego powiedzmy 3.000 zł. Szukasz kupca, ale nikt
tylemnie chce dać, choć taka jest jego "książkowa" wartość. Prowojujesz
kolizję, gdzie wartość strat jest ponad 80% i ubezpeiczyciel wypłaca Ci
3.000 zł stając się właścicielem złoma.

Powodów racjonalnych można jeszcze z tuzin wymyślić, ale
najczęściej jest to czysta złośliwość.
Nawet nie złośliwość a "przedłużenie" jakiejś wcześniejszej "dyskusji".
Tak czy inaczej zwykle nie jest zamiarem (nawet ewentualnym) kolizja a
tym bardziej wypadek.

Ale zgodzisz się ze mną, ze sprawca co najmniej godzi się na to, że
kolizję spowodować może.

Data: 2019-03-24 22:17:51
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 21:34, Robert Tomasik pisze:

Masz jakiegoś szrota wartego powiedzmy 3.000 zł. Szukasz kupca, ale nikt
tylemnie chce dać, choć taka jest jego "książkowa" wartość. Prowojujesz
kolizję, gdzie wartość strat jest ponad 80% i ubezpeiczyciel wypłaca Ci
3.000 zł stając się właścicielem złoma.

Nie do końca - bo wypłacają ci różnice miedzy ceną wraku a tym przed. Zresztą wiadomo, że generalnie towarzystwa ubezpieczeniowe są słabymi partnerami biznesowymi.

Ale zgodzisz się ze mną, ze sprawca co najmniej godzi się na to, że
kolizję spowodować może.

Raczej w ogóle nie bierze tego pod uwagę. Nikt normalny nie nadstawia dupy do penetracji...

Shrek

Data: 2019-03-25 21:25:15
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 22:17, Shrek pisze:

Masz jakiegoś szrota wartego powiedzmy 3.000 zł. Szukasz kupca, ale nikt
tylemnie chce dać, choć taka jest jego "książkowa" wartość. Prowojujesz
kolizję, gdzie wartość strat jest ponad 80% i ubezpeiczyciel wypłaca Ci
3.000 zł stając się właścicielem złoma.
Nie do końca - bo wypłacają ci różnice miedzy ceną wraku a tym przed.
Zresztą wiadomo, że generalnie towarzystwa ubezpieczeniowe są słabymi
partnerami biznesowymi.

Wiesz, w wypadku OC, to mam poważne wątpliwości, czy masz rację. Ale
może to jest uznaniowe. Mnie - jak gość we mnie wjechał i była szkoda
blisko 80% - to chcieli dać 100% i zabrać wrak.

Ale zgodzisz się ze mną, ze sprawca co najmniej godzi się na to, że
kolizję spowodować może.
Raczej w ogóle nie bierze tego pod uwagę. Nikt normalny nie nadstawia
dupy do penetracji...

Już Ci zwracałem uwagę, że nikt normalny złośliwie nie przyhamowuje
przed innym użytkownikiem, więc nie próbuj tego rozpatrywać w
kategoriach normalności.

Data: 2019-03-26 09:51:29
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 25.03.2019 o 21:25, Robert Tomasik pisze:
Raczej w ogóle nie bierze tego pod uwagę. Nikt normalny nie nadstawia
dupy do penetracji...
Już Ci zwracałem uwagę, że nikt normalny złośliwie nie przyhamowuje
przed innym użytkownikiem, więc nie próbuj tego rozpatrywać w
kategoriach normalności.


w filmiku nie widać co się dzieje przed hamującym samochodem, widać jak rowerzysta nie zachowuje bezpiecznej odległości i wpada na samochód, reszta to domysły, ty Robercik na pewno glina ?:)

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-26 20:51:00
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 25.03.2019 o 21:25, Robert Tomasik pisze:

Nie do końca - bo wypłacają ci różnice miedzy ceną wraku a tym przed.
Zresztą wiadomo, że generalnie towarzystwa ubezpieczeniowe są słabymi
partnerami biznesowymi.

Wiesz, w wypadku OC, to mam poważne wątpliwości, czy masz rację. Ale
może to jest uznaniowe. Mnie - jak gość we mnie wjechał i była szkoda
blisko 80% - to chcieli dać 100% i zabrać wrak.

Mi oddali różnicę - inna sprawa, że wycenili tak, ze na tym "zarobiłem", ale nie polecam kaskadreki na motocyklu. Jeśli już na starych gratach jest zarobek, to na tym, że ci wycenią wrak na 1000, przed na 20000 i tysiaczka oddadzą, a stan niespecjanie się różnił przed kolizją i po. Ale to raczej niszowe zajęcie.

Już Ci zwracałem uwagę, że nikt normalny złośliwie nie przyhamowuje
przed innym użytkownikiem, więc nie próbuj tego rozpatrywać w
kategoriach normalności.

Zdefiniuj normalność. Poczytalny raczej jest, na pewno nie zakłada, że ryzuko że ktoś mu odbyt spenetruje jest znaczne. Więc znaczy że raczej się na to nie godzi. Powiem tak - aż takich akcji nie robiłem ,ale drobne "uprzejmości" zdarzało się wymieniać - dumny nie jestem, ale kto jest bez winy... Tylko mierząc twoją miarką wychodzi na to, że nienormalność jest... normą.

Shrek

Data: 2019-03-24 16:33:34
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 14:57, Robert Tomasik pisze:
Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek. Choć
moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.


bez przesady, kto wali w tył zwykle nie zachowuje bezpiecznej odległości, bezpieczna odległość to taka aby zapewnić bezpieczne hamowanie nawet przy gwałtownym hamowaniu pojazdu z przodu, tako rzecze kodeks drogowy:)

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-24 21:29:26
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 16:33, u2 pisze:

Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek. Choć
moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.
bez przesady, kto wali w tył zwykle nie zachowuje bezpiecznej
odległości, bezpieczna odległość to taka aby zapewnić bezpieczne
hamowanie nawet przy gwałtownym hamowaniu pojazdu z przodu, tako rzecze
kodeks drogowy:)

Tylko czasem taki manewr jest typowym manewrem zajechaniowym. W
niektórych wypadkach osoba, której ktoś zajeżdża drogę może poczyć sie
zagrożona i "przebić się".

Data: 2019-03-24 21:36:06
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 21:29, Robert Tomasik pisze:
W dniu 24.03.2019 o 16:33, u2 pisze:

Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek. Choć
moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.
bez przesady, kto wali w tył zwykle nie zachowuje bezpiecznej
odległości, bezpieczna odległość to taka aby zapewnić bezpieczne
hamowanie nawet przy gwałtownym hamowaniu pojazdu z przodu, tako rzecze
kodeks drogowy:)

Tylko czasem taki manewr jest typowym manewrem zajechaniowym. W
niektórych wypadkach osoba, której ktoś zajeżdża drogę może poczyć sie
zagrożona i "przebić się".



oglądałem taki ruski filmik, jak kierowca ciężarówki zamontował sobie kamerkę i jak go wyprzedzali osobówkami gwałtownie hamując to on w nie bez pardonu walił, chyba nawet był to hit internetu:)

a tutaj pomimo głupiego uśmiechu kierowcy osobówki i filmowania całego zajścia, sprytny adwokat mógłby go obronić:)



--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-24 22:07:27
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 21:36, u2 pisze:

Tylko czasem taki manewr jest typowym manewrem zajechaniowym. W
niektórych wypadkach osoba, której ktoś zajeżdża drogę może poczyć sie
zagrożona i "przebić się".
oglądałem taki ruski filmik, jak kierowca ciężarówki zamontował sobie
kamerkę i jak go wyprzedzali osobówkami gwałtownie hamując to on w nie
bez pardonu walił, chyba nawet był to hit internetu:)

U nas jeden gość ciężkim samochodem terenowym tak robił. Po kilku
kolizjach zastanawiano się, czy mu jakiegoś zarzutu celowego powodowania
kolizji nie zrobić, ale w sumie się nie dało. Po prostu facet, jak ktoś
mu zajeżdżał drogę, to nie hamował panicznie i tyle. Z reguły top nie
były jakieś poważne kolizje. Miał stalowe zderzaki, więc tych
zajeżdżających trochę porysowywał.

Data: 2019-03-24 23:12:50
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 22:07, Robert Tomasik pisze:
Po prostu facet, jak ktoś
mu zajeżdżał drogę, to nie hamował panicznie i tyle. Z reguły top nie
były jakieś poważne kolizje. Miał stalowe zderzaki, więc tych
zajeżdżających trochę porysowywał.


w przypadku rowerzysty, to osobówka nie zajechała mu drogi, a rowerzysta ewidentnie nie uważał, rowerzyści nie wiadomo dlaczego, to nadzwyczajna kasta w Bolanda, usunięto parę lat temu kilka zapisów z kodeksu drogowego, że rowerzyści maja zachować szczególną ostrożność, a dodano kilka nadzwyczajnych przywilejów.

a świat się zmienia, rowerzyści w Bolanda nie są wyposażeni w widoczne odblaski, nie piszę o widocznych kamizelkach, jeżdżą bez kasków, bez nakolanników i nałokietników, mogą wyprzedzać na pałę, wszystko im wolno, a nie maja nawet obowiązku zachować szczególnej ostrożności przy przejeździe rowerowym, to inni muszą im ciągle ustępować:)

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-24 23:53:33
Autor: przemek.jedrzejczak
Zlosliwie hamujacy kierowca
jak rowerzysta nie uwaza w terenie zabudowanym to najwyzej gnaty sobie polamie ale na wiosce to juz zazwyczaj trup. Troche cieplej sie zrobi i jak co roku wysyp batmanow gwarantowany :-)

Data: 2019-03-24 14:51:22
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 14:03, Shrek pisze:
W dniu 24.03.2019 o 13:56, Robert Tomasik pisze:

Czy i ile taki u nas by dostał (nie pytać, czy kierowca sędzią lub
prokiem)
grzywna do 5000 PLN, ewentualnie środek karny w postaci zakazu
kierowania od pół roku do 3 lat:)
Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje
zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.

Osobiście uważam - choć wiem, że tak się to kwalifikuje - powinno się to
kwalifikować jako usiłowanie do art. 177 kk. W końcu sprawca co najmniej
się na to godzi, że ktoś nie wyhamuje i w niego wjedzie.

To ciekawe, że uważasz, że ktoś hamuje żeby spowodować wypadek (choć
jest oczywistym, że wręcz nie chce, żeby mu ktoś w dupę wjechał, a tylko
go wkurzyć - btw - jest coś takiego jak usiłowanie przestępstwa
nieumyślnego?), a w celowym duszeniu, rażeniu prądem i biciem w kiblu
nie widzisz choćby nieumyślnego spowodowania śmierci.

Tłumaczyłem Ci to już kilka razy i nie chce mi się kolejny.

Data: 2019-03-24 15:02:15
Autor: Shrek
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 14:51, Robert Tomasik pisze:

To ciekawe, że uważasz, że ktoś hamuje żeby spowodować wypadek (choć
jest oczywistym, że wręcz nie chce, żeby mu ktoś w dupę wjechał, a tylko
go wkurzyć - btw - jest coś takiego jak usiłowanie przestępstwa
nieumyślnego?), a w celowym duszeniu, rażeniu prądem i biciem w kiblu
nie widzisz choćby nieumyślnego spowodowania śmierci.

Tłumaczyłem Ci to już kilka razy i nie chce mi się kolejny.

Sorki - nie obejrzałem filmiku i myślałem, że jak zwykle ktoś komuś drogę zajechał bez dalszych efektów. Skoro do wypadku doszło, to masz rację.

Shrek

Data: 2019-03-24 16:31:29
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 13:56, Robert Tomasik pisze:
W dniu 24.03.2019 o 10:36, u2 pisze:

Czy i ile taki u nas by dostał (nie pytać, czy kierowca sędzią lub
prokiem)
grzywna do 5000 PLN, ewentualnie środek karny w postaci zakazu
kierowania od pół roku do 3 lat:)
Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje
zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.

Osobiście uważam - choć wiem, że tak się to kwalifikuje - powinno się to
kwalifikować jako usiłowanie do art. 177 kk. W końcu sprawca co najmniej
się na to godzi, że ktoś nie wyhamuje i w niego wjedzie.



tutaj jest sprawa sporna, widać, że rowerzysta nie zachowuje bezpiecznej odległości, możliwe, że cała wina leży po stronie rowerzysty:)

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-25 11:53:48
Autor: J.F.
Zlosliwie hamujacy kierowca
Użytkownik "u2"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5c974fa8$0$489$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 24.03.2019 o 08:10, ń pisze:
Czy i ile taki u nas by dostał (nie pytać, czy kierowca sędzią lub prokiem)

grzywna do 5000 PLN, ewentualnie środek karny w postaci zakazu kierowania od pół roku do 3 lat:)

Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.

Hm, ale kto tu nie zachowal ostroznosci ?

Bardziej mi to pasuje do kierowcy tego roweru ... motoroweru, motocykla - bo nie kreci, to chyba z napedem :-)

J.

Data: 2019-03-25 05:39:48
Autor: przemek.jedrzejczak
Zlosliwie hamujacy kierowca
-- Bardziej mi to pasuje do kierowcy tego roweru ... motoroweru, motocykla - bo nie kreci, to chyba z napedem :-)

to raczej nie ma znaczenia ? w strefie 30 km/h nie raz wyprzedzil mnie pizzermen na ebike czyli jechal 35-40 km/h, jak mu cos wyskoczy nie wyhamuje nie ma bata ale ten koles z nagrania to patologia ... angole pisza ze odstepu nie trzymal i cial po chodniku ale w niczym to nie usprawiedliwia tego hamowania szkoda ze jeszcze jakiejs dzidy w bagazniku nie wiozl :-)

Data: 2019-03-25 20:33:20
Autor: Robert Tomasik
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 24.03.2019 o 08:10, ń pisze:
Czy i ile taki u nas by dostał (nie pytać, czy kierowca sędzią lub prokiem): www.dailymail.co.uk/news/article-6836743/Sickening-video-shows-driver-slamming-brakes-injuring-cyclist.html
Najechanie na tył poprzedzającego pojazdu co do zasady przeważnie jest
wynikiem nieostrożności najeżdżającego. W kamerze tu nie widzimy, z
jakiego powodu hamuje kierujący pojazdem, więc niby można by założyć, że
miał swoje powody i były one istotne. No ale skoro pasażer miał czas na
wyciągnięcie telefonu i nagranie wypadku, to jednak coś przypuszczam, że
powodem mogła być złośliwość.

Data: 2019-03-26 00:26:12
Autor: przemek.jedrzejczak
Zlosliwie hamujacy kierowca
-- Najechanie na tył poprzedzającego pojazdu co do zasady przeważnie jest
wynikiem nieostrożności najeżdżającego. W kamerze tu nie widzimy, z
jakiego powodu hamuje kierujący pojazdem, więc niby można by założyć, że
miał swoje powody i były one istotne.

ha ha ha no bez jaj

-- No ale skoro pasażer miał czas na wyciągnięcie telefonu i nagranie wypadku, to jednak coś przypuszczam, że powodem mogła być złośliwość.

to nie pasazer tylko kierowca nagrywa :-) i kutafon ma niezly ubaw ze swojego patologicznego zachowania

Data: 2019-03-26 09:53:20
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 26.03.2019 o 08:26, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- No ale skoro pasażer miał czas na wyciągnięcie telefonu i nagranie wypadku, to jednak coś przypuszczam, że powodem mogła być złośliwość.

to nie pasazer tylko kierowca nagrywa:-)  i kutafon ma niezly ubaw ze swojego patologicznego zachowania


to tylko twoje domysły, w Sądzie potrzebne są niezbite dowody:)

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-26 03:14:52
Autor: przemek.jedrzejczak
Zlosliwie hamujacy kierowca
-- to tylko twoje domysły, w Sądzie potrzebne są niezbite dowody:)

UK jest naszpikowana kamerami CCTV wiec kolesia namierza szybciutko zreszta polowanie juz sie zaczelo

Do you know the cyclist or the driver involved? Get in touch! Email tipsatdailymail.com

przy tym wyrok sadowy to pikus, no bohaterze teraz chwala i slawa po wieki :-)

Data: 2019-03-26 11:42:17
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 26.03.2019 o 11:14, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- to tylko twoje domysły, w Sądzie potrzebne są niezbite dowody:)

UK jest naszpikowana kamerami CCTV wiec kolesia namierza szybciutko zreszta polowanie juz sie zaczelo

Do you know the cyclist or the driver involved? Get in touch! Email tipsatdailymail.com

przy tym wyrok sadowy to pikus, no bohaterze teraz chwala i slawa po wieki :-)



to typowa dla mediów gonitwa za sensacją, w Sądzie liczą się niezbite dowody, a nie domysły prasy, radia i telewizji (oraz internetu)  :)

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-26 04:50:19
Autor: przemek.jedrzejczak
Zlosliwie hamujacy kierowca
-- to typowa dla mediów gonitwa za sensacją, w Sądzie liczą się niezbite dowody, a nie domysły prasy, radia i telewizji (oraz internetu)  :)

takie leszcze nie boja sie sadu (bo i tak ew. kara bedzie minimalna) tylko tego ze zostana rozpoznani i (byc moze) ukarani przez msciwych, czarnych rowerzystow :-)

Data: 2019-03-26 14:45:53
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 26.03.2019 o 12:50, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- to typowa dla mediów gonitwa za sensacją, w Sądzie liczą się niezbite
dowody, a nie domysły prasy, radia i telewizji (oraz internetu)  :)

takie leszcze nie boja sie sadu (bo i tak ew. kara bedzie minimalna) tylko tego ze zostana rozpoznani i (byc moze) ukarani przez msciwych, czarnych rowerzystow :-)


pomyliłeś rowerzystów z motocyklistami gangu Hell Angels:)

btw wytłumacz mi jaki kierowca ryzykuje stłuczkę z rowerzystą, w której zniszczony zostanie jego wóz ?

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-27 00:27:58
Autor: przemek.jedrzejczak
Zlosliwie hamujacy kierowca
-- btw wytłumacz mi jaki kierowca ryzykuje stłuczkę z rowerzystą, w której zniszczony zostanie jego wóz ?

ten z video na przyklad ?

Data: 2019-03-27 22:37:14
Autor: u2
Zlosliwie hamujacy kierowca
W dniu 27.03.2019 o 08:27, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- btw wytłumacz mi jaki kierowca ryzykuje stłuczkę z rowerzystą, w której
zniszczony zostanie jego wóz ?

ten z video na przyklad ?


jechał cudzym samochodem ? miał autocasco ? pytania się mnożą:)


--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Zlosliwie hamujacy kierowca

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona