Data: 2010-01-19 10:40:42 | |
Autor: Mark | |
Z³ote Globy | |
Dnia Mon, 18 Jan 2010 18:37:56 +0100, schizoidalna napisa³(a):
Osobi¶cie moim faworytem by³ Precious. To ja nazywam kinem. Za dwa lata Avatar bêdzie mia³ kompleks znikaj±cego Matrixa, a takie filmy jak Precious nie bêd± nic traciæ ze swojej si³y i uroku. Yhyhyhy. Jasne. Za dwa lata to Avatar bedzie najbardziej kasowym filmem wszechczasow, a o Precious bedzie pamietala garstka zapalencow, jesli chcesz znac moje zdanie.To tak jak "Gwiezdne Wojny" - czy tam byla jakas niesmaowicie przeintelektualizwoana historia? Nie. Tam byla rownie prosta fabula, a jednak film *zmienil* swiatowe kino. Mysle ze Ty, podobnie jak wielu krytykow dla ktorych glowna wartoscia filmu jest milion warstw przeslan jakie film moze niesc - nie dostrzegacie, lub nie rozumiecie jeszcze jednej prostej rzeczy - Avatar to nie film ktorego celem bylo *pokazanie* efektow 3D. To film ktory demonstruje jak efekty 3D *uzywac* by staly sie integralna, a nie dodana, czescia filmu. IMO tym, czym SW byl dla efektow F/X tym bedzie Avatar dla 3D -- Mark |
|