Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Złote żniwa

Złote żniwa

Data: 2012-06-25 23:32:26
Autor: u2
Złote żniwa
... wrażej razwietki :

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,11099340,Gazprom_zbiera_zimowe_zniwo_w_Polsce.html

Za rekordowe zużycie gazu zapłacimy Gazpromowi słony rachunek, bo za gaz
z Rosji płacimy już o jedną czwartą drożej niż państwa Europy Zachodniej.

W zeszłym tygodniu z powodu syberyjskich mrozów co dzień padały w Polsce
nowe rekordy zużycia gazu.

Dotychczasowy rekord ze stycznia 2010 r., kiedy Polacy przez jedną dobę
zużyli 67,8 mln m sześc. gazu, pierwszy raz został pobity w ostatnią
środę, kiedy zużycie wyniosło 69 mln m sześc. Ale już następnego dnia
zużycie wzrosło do 70,3 mln m sześc., a piątek podskoczyło do 72,3 mln m
sześc. - poinformowała "Gazetę" Małgorzata Polkowska, rzeczniczka
państwowej firmy gazociągowej Gaz-System. W czasie weekendu, kiedy część
zakładów przemysłowych miała wolne, zużycie gazu spadło, ale tylko
nieznacznie: w sobotę do nieco ponad 70 mln m sześc., a w niedzielę do
69,3 mln sześc.

Dwie trzecie gazu zużywanego w tych dniach pochodziło z importu, w lwiej
części - od Gazpromu. Te dostawy do Polski to bajeczny interes dla
rosyjskiego koncernu.

Pod koniec zeszłego tygodnia przedstawiciele branży gazowej w Moskwie
ujawnili, że w styczniu średnia cena gazu eksportowanego z Rosji do
Europy Zachodniej spadła "poniżej 410 dol." za 1000 m sześc. z 440 dol.
w grudniu zeszłego roku - napisała rosyjska agencja Ria Novosti.

Tymczasem według naszych nieoficjalnych informacji z branży gazowej
obecnie Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo płacił ponad 510 dol. za
1000 m sześc. rosyjskiego gazu, czyli około 25 proc. więcej od średniej
zapłaty pobieranej przez Gazprom w Europie Zachodniej. Z ujawnionych w
Moskwie danych wynika, że już w grudniu PGNiG płaciło ok. 12-15 proc.
drożej za rosyjski gaz niż koncerny z Europy Zachodniej, a obecnie ta
różnica tylko się pogłębiła.

- To musi być skutek ulg, jakie ostatnio Gazprom przyznał pięciu
zachodnim koncernom - uważa nasz rozmówca z branży gazowej, który prosił
o zachowanie anonimowości. W połowie stycznia wiceprezes Gazpromu
Aleksander Miedwiediew ogłosił, że koncern obniżył ceny gazu m.in.
francuskiemu koncernowi GDF Suez, niemieckiemu Wingas i austriackiemu
EconGas. Pod koniec zeszłego roku Gazprom obniżył też ceny niemieckiej
firmie VNG, a wcześniej kilku włoskim dystrybutorom gazu oraz Grecji.

Polska w zeszłym roku była trzecim co do wielkości importerem gazu w UE,
ale ciągnące się w zeszłym roku przez ponad pół roku negocjacje PGNiG z
Gazpromem o obniżce cen gazu zakończyły się fiaskiem i polska firma
skierowała sprawę do rozsądzenia przez arbitraż w Sztokholmie. - W lutym
powinniśmy skierować do arbitrażu formalny pozew przeciw Gazpromowi -
powiedział nam wczoraj wysokiej rangi menedżer PGNiG.

W czasie ostatnich mrozów Gazprom nie radził sobie z eksportem i kilka
państw Europy alarmowało o spadku dostaw gazu z Rosji. Menedżerowie
Gazpromu najpierw zaprzeczali, by przykręcili kurki w gazociągach. Ale w
sobotę na spotkaniu z premierem Rosji Władimirem Putinem wiceszef
Gazpromu Andriej Krugłow przyznał, że koncern zmniejszył eksport do
Europy o 10 proc.

Szef rosyjskiego rządu wykorzystał jednak te problemy koncernu do
promocji planów ekspansji Gazpromu. - Można by dziś przypomnieć tych,
którzy przeszkadzali nam budować gazociąg Nord Stream. Gdyby nie
przeszkadzali, druga nitka tego gazociągu byłaby już ułożona i obie
byłyby załadowane, a takich problemów by nie było - stwierdził Putin.

Budowę gazociągu Nord Stream, który przez Bałtyk łączy Rosję z Niemcami,
krytykowały m.in. Polska i państwa bałtyckie.

Złote żniwa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona