Po włoskim banku UniCredit francuski Societe Generale rekomenduje sprzedaż węgierskich forintów i kupowanie złotego. Naszej walucie sprzyjać mają interwencje NBP i możliwa obniżka ratingu kredytowego Węgier.
"Nad Węgrami znów zbierają się chmury. Rosną obawy, że wkrótce zostanie obniżony rating kraju - najpierw przez S&P, a następnie przez Moody's. My także sądzimy, że w najbliższym czasie istnieje wysokie ryzyko cięcia ratingu Węgier" - głosi wtorkowy raport Societe Generale.

http://wyborcza.biz/Waluty/1,111132,10490960,Zloty_ma_blyszczec_w_regionie__Sprzedawajcie_forinty.html

Budapeszt za cztery lata? :)

Marek Czaplicki napisał(a):

Budapeszt za cztery lata? :)

Wasz złoty będzie błyszczał w regionie pod warunkiem, że obniżycie
koszty swojej pracy jeszcze 3 razy.. Wtedy będziecie pracować za
chińskie stawki i staniecie się wystarczająco konkurencyjni, żeby
utrzymywać bezrobocie na poziomie 8%... Tak więc zamiast 1500 zł na
miesiąc - powinno wam starczyć 500 zł przy tych samych cenach i
kosztach życia... Powodzenia!...

Tzva Adonai pisze na pl.soc.polityka w dniu wtorek 18 październik 2011 19:15:

Marek Czaplicki napisał(a):

Budapeszt za cztery lata? :)

Wasz złoty będzie błyszczał w regionie pod warunkiem, że obniżycie
koszty swojej pracy jeszcze 3 razy.. Wtedy będziecie pracować za
chińskie stawki i staniecie się wystarczająco konkurencyjni, żeby
utrzymywać bezrobocie na poziomie 8%... Tak więc zamiast 1500 zł na
miesiąc - powinno wam starczyć 500 zł przy tych samych cenach i
kosztach życia... Powodzenia!...

Dzięki za życzenia. Nigdy nie przypuszczałem, że tak szybko ktoś potrafi się zadomowić w innym kraju i zapomnieć o ojczyźnie mówiąc "wasz". Więc wypowiem się w imieniu złotego. Zostaw jego w spokoju. :)

Marek Czaplicki napisał(a):

Zostaw jego w spokoju. :)

Jestem przyjacielem Polaków... Dobrze im życzę...

Tzva Adonai pisze na pl.soc.polityka w dniu wtorek 18 październik 2011 19:36:

Marek Czaplicki napisał(a):

Zostaw jego w spokoju. :)

Jestem przyjacielem Polaków... Dobrze im życzę...

Obniżanie pensji skutkuje tym, że obywatele nie mają za co kupić potrzebnych im dóbr. Kurczy się przez to rynek wewnętrzny będący stabilizatorem gospodarki. Chcesz, żeby Polska podążała drogą Chin. Dlaczego?

Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Tzva Adonai pisze na pl.soc.polityka w dniu wtorek 18 paĹşdziernik 2011 19:36:

Marek Czaplicki napisał(a):

Zostaw jego w spokoju. :)

Jestem przyjacielem Polaków... Dobrze im życzę...

Obniżanie pensji skutkuje tym, że obywatele nie mają za co kupić potrzebnych im dóbr. Kurczy się przez to rynek wewnętrzny będący stabilizatorem gospodarki. Chcesz, żeby Polska podążała drogą Chin. Dlaczego?

A Polacy nie zarabiają _już_ mniej (w przeliczeniu na EUR)?
Zapewne dzięki temu niektóre efekty kryzysu są mniejsze (mniejsze
bezrobocie) ale ja nie zamierzam rżnąć idioty że to jest "coś za nic"
gdy to jest zwyczajne "coś za coś". Przy czym ja uważam za bardzo ważne
ustawianie się do lepszego startu (gospodarki) po kryzysie niż sporo
innych krajĂłw.

A pierdułkami Polsce jako o zielonej wyspie można sobie chyba dupę
podetrzeć przy liczeniu zmian PKB przeliczonego na EUR, jakoś nie
pamiętam by rząd Tuska Donalda (PO) _tym_ się chwalił choć dawniej z
takim _długim_ uporem i zaparciem godnym osła _był_ za natychmiastowym
wprowadzaniem EUR jako "środka na wszelki kryzys".

--
A. Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Lepiej nie dolać, jak przelać.
  -- Przysłowie polskie (pl.wikiquote.org)

A. Filip pisze na pl.soc.polityka w dniu środa 19 październik 2011 09:43:

A pierdułkami Polsce jako o zielonej wyspie można sobie chyba dupę
podetrzeć przy liczeniu zmian PKB przeliczonego na EUR, jakoś nie
pamiętam by rząd Tuska Donalda (PO) _tym_ się chwalił choć dawniej z
takim _długim_ uporem i zaparciem godnym osła _był_ za natychmiastowym
wprowadzaniem EUR jako "środka na wszelki kryzys".

Więc jak? Przeliczasz PKB na euro i wychodzi Ci? Potem chcesz dowalić rządowi i mówisz o jego zamiarach co do wprowadzenia unijnej waluty. Zawsze można znaleźć jakąś walutę, wg której przeliczając różne rzeczy wyjdzie Ci to co "trzeba". W handlu zagranicznym stosuje się jako przelicznik wartości - dolara. W liczeniu PKB stosuje się walutę kraju jaka istnieje w danym kraju. Skoro w Polsce obowiązuje zł to trzymajmy się jego.

Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

A. Filip pisze na pl.soc.polityka w dniu środa 19 październik 2011 09:43:

A pierdułkami Polsce jako o zielonej wyspie można sobie chyba dupę
podetrzeć przy liczeniu zmian PKB przeliczonego na EUR, jakoś nie
pamiętam by rząd Tuska Donalda (PO) _tym_ się chwalił choć dawniej z
takim _długim_ uporem i zaparciem godnym osła _był_ za natychmiastowym
wprowadzaniem EUR jako "środka na wszelki kryzys".

Więc jak? Przeliczasz PKB na euro i wychodzi Ci? Potem chcesz dowalić rządowi i mówisz o jego zamiarach co do wprowadzenia unijnej waluty. Zawsze można znaleźć jakąś walutę, wg której przeliczając różne rzeczy wyjdzie Ci to co "trzeba". W handlu zagranicznym stosuje się jako przelicznik wartości - dolara. W liczeniu PKB stosuje się walutę kraju jaka istnieje w danym kraju. Skoro w Polsce obowiązuje zł to trzymajmy się jego.

Ja pamiętam okres gdy ulubioną zabawą solidaruchów było przeliczanie PKB PRL na USD po kursie czarnorynkowym żeby pokazać jako to była "_straszna_ bida z nędzą". Z _przyjemnością_ stosują tę ich sztuczkę
przeciw nim :-)

P.S. Nadgorliwości się mści bo wraca. Ja jej nie wybaczam.

--
A. Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Bojaźliwy na widok robaczka świętojańskiego zaczyna wołać: pożar.
  -- Przysłowie ormiańskie (pl.wikiquote.org)

W dniu 2011-10-18 18:31, Marek Czaplicki pisze:

Po włoskim banku UniCredit francuski Societe Generale rekomenduje sprzedaż
węgierskich forintów i kupowanie złotego. Naszej walucie sprzyjać mają
interwencje NBP i możliwa obniżka ratingu kredytowego Węgier.
"Nad Węgrami znów zbierają się chmury. Rosną obawy, że wkrótce zostanie
obniżony rating kraju - najpierw przez S&P, a następnie przez Moody's. My
także sądzimy, że w najbliższym czasie istnieje wysokie ryzyko cięcia
ratingu Węgier" - głosi wtorkowy raport Societe Generale.

http://wyborcza.biz/Waluty/1,111132,10490960,Zloty_ma_blyszczec_w_regionie__Sprzedawajcie_forinty.html

Budapeszt za cztery lata? :)

tajemnica poliszynela jest to ze Wegry sa na rowni pochylej. "Cudowny" program Orbana (co za ironia - czyta sie to "Urbana") wlasciwie sprowadza sie do rozmontowania systemu bankowego. Wegrzy naprawde uwierzyli w to ze to banki powoduja kryzysy. Prawda jest taka, ze banki tylko przyspieszaja nieuniknione, ale to sprawny system bankowy gwarantuje nam relatwnie lagodne przejscie tej immanentnej czesci cyklu gospodarczego.  A przede wszystkim racjonalizuje i wartosciuje dlug wewnetrzny. Orban realizuje to co ma w planach JK - zmuszenie systemu bankowego do uczestnictwa w transferach budzetowych.  Przy usztywnieniach kursowych i politycznym sterowaniem kursami dlug wewnerzny bedzie jak pompowana detka w oponie - do pewnego czasu bedzie wszytko wygladalo, ze jest pod kontrola, az nastapi wielki huk!

--
the_foe

Hallo,

"the_foe"  schrieb im Newsbeitrag news:j7kdq9$4u3$1news.dialog.net.pl... [...]

tajemnica poliszynela jest to ze Wegry sa na rowni pochylej. "Cudowny" program Orbana (co za ironia - czyta sie to "Urbana") wlasciwie sprowadza sie do rozmontowania systemu bankowego. Wegrzy naprawde uwierzyli w to ze to banki powoduja kryzysy. Prawda jest taka, ze banki tylko przyspieszaja nieuniknione, ale to sprawny system bankowy gwarantuje nam relatwnie lagodne przejscie tej immanentnej czesci cyklu gospodarczego.  A przede wszystkim racjonalizuje i wartosciuje dlug wewnetrzny. Orban realizuje to co ma w planach JK - zmuszenie systemu bankowego do uczestnictwa w transferach budzetowych.  Przy usztywnieniach kursowych i politycznym sterowaniem kursami dlug wewnerzny bedzie jak pompowana detka w oponie - do pewnego czasu bedzie wszytko wygladalo, ze jest pod kontrola, az nastapi wielki huk!

-- the_foe

aha - czyli do pewnego czasu bedzie wszystko wygladalo, ze jest pod
kontrola, az nastapi wielki huk... wiec wlasciwie... bedzie tak jak w innych krajach.
Rzeczywiscie, ten Orban jest jednym wielkim rozczarowaniem, ja sie spodziewalem,
ze rozgoni te towarzystwo na wszystkie strony swiata... tzn: najlepiej w te strone,
skad przywlekli te wspaniale bankowe pomysly, ale na to on jest chyba za slaby.

MFG
Krzysiek

--
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

W dniu 2011-10-18 22:25, Krzysiek pisze:

aha - czyli do pewnego czasu bedzie wszystko wygladalo, ze jest pod
kontrola, az nastapi wielki huk... wiec wlasciwie... bedzie tak jak w
innych krajach.

raczej nie, bo np. za Grecje zaplaca podatnicy eurolandu, za wegierskie macherstwo zaplaca tylko Wegrzy

--
the_foe

Hallo,

"the_foe"  schrieb im Newsbeitrag news:j7mtvg$cti$1news.dialog.net.pl...

W dniu 2011-10-18 22:25, Krzysiek pisze:

aha - czyli do pewnego czasu bedzie wszystko wygladalo, ze jest pod
kontrola, az nastapi wielki huk... wiec wlasciwie... bedzie tak jak w
innych krajach.

raczej nie, bo np. za Grecje zaplaca podatnicy eurolandu, za wegierskie macherstwo zaplaca tylko Wegrzy

-- the_foe

interesujace... wiec za Grecje zaplaca podatnicy europejscy bo tam nie ma
Orbana, a za Wegry zaplaca Wegrzy bo tam jest Orban.

Wiec co Pan proponuje w takiej sytuacji - braterska pomoc kilku natowskich
armii, zeby im mieczem pokazac jedynie sluszny kierunek reform, takich, zeby i Wegrzy mogli placic za innych i inni za Wegrow w przypadku kolejnych kryzysow
na zasadzie - od wszystkich do jednego wora i z jednego wora dla wszystkich??
O to Panu chodzi??

MFG
Krzysiek

--
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

W dniu 2011-10-19 22:51, Krzysiek pisze:

interesujace... wiec za Grecje zaplaca podatnicy europejscy bo tam nie ma
Orbana, a za Wegry zaplaca Wegrzy bo tam jest Orban.

nie, Grecja jako panstwo okradala inne panstwa pozyczajac pieniadze po nizszym koszcie niz to by wynikalo z ich kondycji (wprowadzajac umyslnie w blad swoich potencjalnych wierzycieli_. Kiedy sie wydalo, koszt nagle wzrozl kilkakrotnie i Grecja nie jest w stanie rollowac dlugow. Wyjscia sa trzy:
a) wykopanie Grecji z euro - wowczas Grecja dewaluuje Drahme i za dodrukowana kase spalaca dlugi (w praktyce jest to powszechny podatek transferujacy pieniadze prost z potrfeli Grekow do wierzycieli)
b) darowanie dlugow Grecji i ich splacenie przez kraje UE
c) nie robienie niczego i patrzenie jak Grecja zatapia swoich wierzycieli i strefe euro.

Orban ma inna filozofie, ktora w skrocie polega na mysleniu, ze skoro bank placi psie grosze za depozyty (w stosunku do tego ile placi panstwo za obsluge rollowanego dlugu) to powinien sie z nimi podzielic z budzetem, ktory bedzie placil tyle ile dostaje obywatel majacy depozyt. No moze cos odpala bankom dodatkowego za obsluge. Suma sumarum bank juz nie zarobi na pozyczaniu panstwu. Dla Orbana jest to niemoralne, publika to lapie, bo nie wie o tym ze w cenie pieniadza jest ryzyko, ze jak pozyczysz to ktos moze nie oddac. W ujeciu wegierskim bedzie tak jakby pozyczanie panstwu bylo pozbawione ryzyka skoro cena za kredyt bedzie taka sama jak za depozyt.
Na koncu i tak zaplaci obywatel bo banki majac mniejsza kase do pzyczania bedzie musial zwiekszyc cene kredytow. A nad gospodarka wegierska bedzie wisial miecz Damoklesa - rzad bedzie pozyczal pieniadze po tej samej cenie niezaleznie od recjonalnosci wydatkow, watpie zeby Orban oparl sie populistycznom gestom by utrzymac wladze. Szybko przyjdzie dzien kiedy nie bedzie skad pozyczac kasy za psie pieniadze i tzreba bedzie dodrukowywac....

--
the_foe

the_foe <the_foe@wupe.pl> napisał(a):

W dniu 2011-10-19 22:51, Krzysiek pisze:
> interesujace... wiec za Grecje zaplaca podatnicy europejscy bo tam nie ma
> Orbana, a za Wegry zaplaca Wegrzy bo tam jest Orban.

nie, Grecja jako panstwo okradala inne panstwa pozyczajac pieniadze po nizszym koszcie niz to by wynikalo z ich kondycji (wprowadzajac umyslnie w blad swoich potencjalnych wierzycieli_. Kiedy sie wydalo, koszt nagle wzrozl kilkakrotnie i Grecja nie jest w stanie rollowac dlugow. Wyjscia sa trzy:
a) wykopanie Grecji z euro - wowczas Grecja dewaluuje Drahme i za dodrukowana kase spalaca dlugi (w praktyce jest to powszechny podatek transferujacy pieniadze prost z potrfeli Grekow do wierzycieli)
b) darowanie dlugow Grecji i ich splacenie przez kraje UE
c) nie robienie niczego i patrzenie jak Grecja zatapia swoich wierzycieli i strefe euro.

Orban ma inna filozofie, ktora w skrocie polega na mysleniu, ze skoro bank placi psie grosze za depozyty (w stosunku do tego ile placi panstwo za obsluge rollowanego dlugu) to powinien sie z nimi podzielic z budzetem, ktory bedzie placil tyle ile dostaje obywatel majacy depozyt. No moze cos odpala bankom dodatkowego za obsluge. Suma sumarum bank juz nie zarobi na pozyczaniu panstwu. Dla Orbana jest to niemoralne, publika to lapie, bo nie wie o tym ze w cenie pieniadza jest ryzyko, ze jak pozyczysz to ktos moze nie oddac. W ujeciu wegierskim bedzie tak jakby pozyczanie panstwu bylo pozbawione ryzyka skoro cena za kredyt bedzie taka sama jak za depozyt.
Na koncu i tak zaplaci obywatel bo banki majac mniejsza kase do pzyczania bedzie musial zwiekszyc cene kredytow. A nad gospodarka wegierska bedzie wisial miecz Damoklesa - rzad bedzie pozyczal pieniadze po tej samej cenie niezaleznie od recjonalnosci wydatkow, watpie zeby Orban oparl sie populistycznom gestom by utrzymac wladze. Szybko przyjdzie dzien kiedy nie bedzie skad pozyczac kasy za psie pieniadze i tzreba bedzie dodrukowywac....

:))) dobre. Widze, ze rosna nam *wybitni* ekonomisci. Kochanienki *ekonomisto*, Orban po prostu zaczal stosowac *filozofie* ktora stosuja juz od dawna inne panstwa np. Kanada i USA. One tez same nie pozyczaja pieniedzy z MFW, ale pozyczaja innym panstwom jesli zachodzi taka koniecznosc.

Moze zamiast GWna lepiej czytac wpolityce?

http://wpolityce.pl/wydarzenia/9241-wegierski-minister-gospodarki-prowadzimy-
wlasnie-na-wegrzech-ekonomiczna-rewolucje-ktorej-celem-jest-finansowa-
niezaleznosc-kraju

--

Hallo,

"the_foe"  schrieb im Newsbeitrag news:j7nn8v$pfp$1news.dialog.net.pl... [...]

nie, Grecja jako panstwo okradala inne panstwa pozyczajac pieniadze po nizszym koszcie niz to by wynikalo z ich kondycji (wprowadzajac umyslnie w blad swoich potencjalnych wierzycieli_. Kiedy sie wydalo, koszt nagle wzrozl kilkakrotnie i Grecja nie jest w stanie rollowac dlugow. Wyjscia sa trzy:
a) wykopanie Grecji z euro - wowczas Grecja dewaluuje Drahme i za dodrukowana kase spalaca dlugi (w praktyce jest to powszechny podatek transferujacy pieniadze prost z potrfeli Grekow do wierzycieli)
b) darowanie dlugow Grecji i ich splacenie przez kraje UE
c) nie robienie niczego i patrzenie jak Grecja zatapia swoich wierzycieli i strefe euro.

Orban ma inna filozofie, ktora w skrocie polega na mysleniu, ze skoro bank placi psie grosze za depozyty (w stosunku do tego ile placi panstwo za obsluge rollowanego dlugu) to powinien sie z nimi podzielic z budzetem, ktory bedzie placil tyle ile dostaje obywatel majacy depozyt. No moze cos odpala bankom dodatkowego za obsluge. Suma sumarum bank juz nie zarobi na pozyczaniu panstwu. Dla Orbana jest to niemoralne, publika to lapie, bo nie wie o tym ze w cenie pieniadza jest ryzyko, ze jak pozyczysz to ktos moze nie oddac. W ujeciu wegierskim bedzie tak jakby pozyczanie panstwu bylo pozbawione ryzyka skoro cena za kredyt bedzie taka sama jak za depozyt.
Na koncu i tak zaplaci obywatel bo banki majac mniejsza kase do pzyczania bedzie musial zwiekszyc cene kredytow. A nad gospodarka wegierska bedzie wisial miecz Damoklesa - rzad bedzie pozyczal pieniadze po tej samej cenie niezaleznie od recjonalnosci wydatkow, watpie zeby Orban oparl sie populistycznom gestom by utrzymac wladze. Szybko przyjdzie dzien kiedy nie bedzie skad pozyczac kasy za psie pieniadze i tzreba bedzie dodrukowywac....

-- the_foe

obszernosc wyjasnienia wcale nie przeklada sie na jej sensownosc i to
glownie powinien miec Pan na uwadze, bo Pana przypuszczenia i wrozenia
z fusow to jeszcze nie sa racjonalne przeslanki, a tylko na takich opieraja sie
rzeczowe wnioski.
Glownym Pana problemem jest wykazanie, ze system znany w wolnych
w demokratycznych krajach gdzie kryzysy spowodowane pazernoscia decydentow staja sie powoli juz czyms normalnym, a "uzdrawianie"
kondycji prywatnych bankow pieniedzmi podatnikow nalezy do
codziennej praktyki, jest tak dobry, ze zmiany ktore wprowadza
Orban i jego Fidasz moga pogorszyc jego dzialanie.
Jak moga pogorszyc?? Oczywiscie, to jest bardzo mozliwe, ze Wegry doczekaja sie "wlasnego"
kryzysu, na ktory teraz pracuja, ale to dopiero mozliwe, ale wcale nie takie pewne, pewne bedzie dopiero gdy nastapi, ale nie wczesniej, za to
kryzysow bez Orbana jak swiat dlugi i szeroki nie brakuje i w przyszlosci
tez ich nie zabraknie, to jest pewne, beda powracac namolnie jak pijacka
czkawka, a postepujaca globalizacja i jednolicenie rynkow bedzie powodowac,
ze beda coraz dotkliwsze.

Poddam Panu do przemyslenia nastepujace: wystarczy w zupelnosci to, zeby
kryzysy (przyszle) na Wegrzech pojawialy sie rzadziej niz w pozostalej zonie
"wolnych i demokratycznych" panstw, zeby jego reformy zostaly uznane za sukces.

I cos jeszcze - jak czytam kwiatki w rodzaju: "w cenie pieniadza jest ryzyko"
to... to nawet moj kot sie odwraca ogonem... bo w cenie kredytu jest zawarte
ryzyko, ale nie w cenie pieniadza.

Dodruk, o ktorym Pan kilkakrotnie wspomnial, nie jest tu taki istotny, wazna
jest inna sprawa - jezeli rzad bedzie bral kredyty i ich nie splacal, a tylko
obslugiwal (zupelnie niezaleznie od racjonalnosci jakichkolwiek wydatkow),
to Wegrzy beda mieli to samo co inni i ich reformy beda psu na bude, ale
jezeli rzad bedzie kredyty splacal ( a to obiecuje) to bylyby nowosc
nieznana w innych krajach. I to dopiero bylaby ciekawostka.

MFG
Krzysiek

--
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

Dnia 18-10-2011 o 19:42:36 the_foe <the_foe@wupe.pl> napisał(a):

W dniu 2011-10-18 18:31, Marek Czaplicki pisze:

Po włoskim banku UniCredit francuski Societe Generale rekomenduje  sprzedaż
węgierskich forintów i kupowanie złotego. Naszej walucie sprzyjać mają
interwencje NBP i możliwa obniżka ratingu kredytowego Węgier.
"Nad Węgrami znów zbierają się chmury. Rosną obawy, że wkrótce zostanie
obniżony rating kraju - najpierw przez S&P, a następnie przez Moody's.  My
także sądzimy, że w najbliższym czasie istnieje wysokie ryzyko cięcia
ratingu Węgier" - głosi wtorkowy raport Societe Generale.

http://wyborcza.biz/Waluty/1,111132,10490960,Zloty_ma_blyszczec_w_regionie__Sprzedawajcie_forinty.html

Budapeszt za cztery lata? :)

tajemnica poliszynela jest to ze Wegry sa na rowni pochylej. "Cudowny"  program Orbana (co za ironia - czyta sie to "Urbana") wlasciwie  sprowadza sie do rozmontowania systemu bankowego. Wegrzy naprawde  uwierzyli w to ze to banki powoduja kryzysy. Prawda jest taka, ze banki  tylko przyspieszaja nieuniknione, ale to sprawny system bankowy  gwarantuje nam relatwnie lagodne przejscie tej immanentnej czesci cyklu  gospodarczego.  A przede wszystkim racjonalizuje i wartosciuje dlug  wewnetrzny. Orban realizuje to co ma w planach JK - zmuszenie systemu  bankowego do uczestnictwa w transferach budzetowych.  Przy  usztywnieniach kursowych i politycznym sterowaniem kursami dlug  wewnerzny bedzie jak pompowana detka w oponie - do pewnego czasu bedzie  wszytko wygladalo, ze jest pod kontrola, az nastapi wielki huk!

I pewnie dlatego ta postać budzi taki zachwyt kurdupla.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

On 18 Paź, 18:31, Marek Czaplicki <em...@gazeta.pl> wrote:

> Po włoskim banku UniCredit francuski Societe Generale rekomenduje sprzedaż
> węgierskich forintów i kupowanie złotego. Naszej walucie sprzyjać mają
> interwencje NBP i możliwa obniżka ratingu kredytowego Węgier.
> "Nad Węgrami znów zbierają się chmury. Rosną obawy, że wkrótce zostanie
> obniżony rating kraju - najpierw przez S&P, a następnie przez Moody's. My
> także sądzimy, że w najbliższym czasie istnieje wysokie ryzyko cięcia
> ratingu Węgier" - głosi wtorkowy raport Societe Generale.

http://wyborcza.biz/Waluty/1,111132,10490960,Zloty_ma_blyszczec_w_reg...

Budapeszt za cztery lata? :)

No taaaak, jak nie mozna zmusic wegrow do europosluszenstwa 'lagodnymi
metodami', to nalezy im wytworzyc kryzys finansowy i dobrac sie im
do skory od strony zoladkow...
Stara bolszewicka sztuczka..:)