Sprawa w sądzie pracy (o uznanie stozunku pracy) założona przeze mnie
jeszcze podczas trwania zlecenia płatnego okresowo. Nie wnosiłem o
zapłatę zaległego wynagrodzenia i parę innych rzeczy, ponieważ te
okoliczności powstały dopiero potem.

Adwokat otrzymał pełnomocnictwo, zapłaciłem. Podobno jedna z lepszych
kancelarii... Uzgodniliśmy, o co jeszcze będziemy wnosić. A teraz
adwokat nakłania mnie, żeby odpuścić m. in. zaległe wynagrodzenie.
Straciłem zaufanie.

Za kilka dni rozprawa, mamy do tego czasu ustosunkować się do
odpowiedzi na pozew złożonej przez drugą stronę. Przyjmując, że się nie
dogadamy w sprawie dodatkowych roszczeń, z których nie chcę rezygnować,
jak mam wybrnąć z tej sytuacji? Zmienić adwokata? Jak to się robi? Czy
mogę w tej sytuacji wnosić o przedstawiciela z urzędu?

On Mon, 3 Sep 2012 03:57:12 +0000 (UTC), HARY wrote:

Sprawa w sądzie pracy (o uznanie stozunku pracy) założona przeze mnie
jeszcze podczas trwania zlecenia płatnego okresowo. Nie wnosiłem o
zapłatę zaległego wynagrodzenia i parę innych rzeczy, ponieważ te
okoliczności powstały dopiero potem.

Adwokat otrzymał pełnomocnictwo, zapłaciłem. Podobno jedna z lepszych
kancelarii... Uzgodniliśmy, o co jeszcze będziemy wnosić. A teraz
adwokat nakłania mnie, żeby odpuścić m. in. zaległe wynagrodzenie.
Straciłem zaufanie.

Nikt nie wie? Kancelaria przekonuje mnie, że o zapłatę wynagrodzenia
musi być osobna sprawa. Tak rzeczywiście jest?

  HARY

--
- A za moją babcią stale taki jeden nekrofil łazi!
- A co on właściwie robi, taki nekrofil?
- Ten konkretny? Czeka.

W dniu 2012-09-05 00:16, HARY pisze:

Nikt nie wie? Kancelaria przekonuje mnie, że o zapłatę wynagrodzenia
musi być osobna sprawa. Tak rzeczywiście jest?

Polecam konsultacje z tym mecenasem - http://xn-- rozwizanie-umowy-o-prac-mvc23c.pl/kontakt/

--
Liwiusz

On Wed, 05 Sep 2012 12:19:00 +0200, Liwiusz wrote:

W dniu 2012-09-05 00:16, HARY pisze:

Nikt nie wie? Kancelaria przekonuje mnie, że o zapłatę wynagrodzenia
musi być osobna sprawa. Tak rzeczywiście jest?

Polecam konsultacje z tym mecenasem - http://xn-- rozwizanie-umowy-o-prac-mvc23c.pl/kontakt/

Dzięki, ale to jest Gdańsk, a sprawa we Wrocławiu.

Z tego:
http://www.pip.gov.pl/html/pl/porady/07069203.htm
http://www.pip.gov.pl/html/pl/doc/07010005.pdf

wynikałoby, że sąd pracy jest właściwy. A w moim przypadku -
wysokość wynagrodzenia oczywista, bo podana w umowie jako stawka
miesięczna - nawet PIP może wydać nakaz.

  HARY

--
Remember, even if you win the rat race -- you're still a rat.

W dniu 2012-09-05 13:07, HARY pisze:

Dzięki, ale to jest Gdańsk, a sprawa we Wrocławiu.

Ale poszukujesz konsultacji, a nie prowadzenia sprawy.

--
Liwiusz

On Wed, 05 Sep 2012 13:35:15 +0200, Liwiusz wrote:

W dniu 2012-09-05 13:07, HARY pisze:

Dzięki, ale to jest Gdańsk, a sprawa we Wrocławiu.

Ale poszukujesz konsultacji, a nie prowadzenia sprawy.

Nie dostanę ich przecież za darmo, zdalnie.

  HARY

--
Czy kto widział, żeby się glista załamywała?

W dniu 2012-09-03 05:57, HARY pisze:

Sprawa w sądzie pracy (o uznanie stozunku pracy) założona przeze mnie
jeszcze podczas trwania zlecenia płatnego okresowo. Nie wnosiłem o
zapłatę zaległego wynagrodzenia i parę innych rzeczy, ponieważ te
okoliczności powstały dopiero potem.

Adwokat otrzymał pełnomocnictwo, zapłaciłem. Podobno jedna z lepszych
kancelarii... Uzgodniliśmy, o co jeszcze będziemy wnosić. A teraz
adwokat nakłania mnie, żeby odpuścić m. in. zaległe wynagrodzenie.
Straciłem zaufanie.

Za kilka dni rozprawa, mamy do tego czasu ustosunkować się do
odpowiedzi na pozew złożonej przez drugą stronę. Przyjmując, że się nie
dogadamy w sprawie dodatkowych roszczeń, z których nie chcę rezygnować,
jak mam wybrnąć z tej sytuacji? Zmienić adwokata? Jak to się robi? Czy
mogę w tej sytuacji wnosić o przedstawiciela z urzędu?

Po prostu złóż na piśmie wypowiedzenie pełnomocnictwa, z tym że składa to się również do Sądu.

Pozdrawiam
Michał