Dnia Mon, 04 Jan 2010 21:33:25 +0100, Bartosz Derleta napisał(a):

Pojęcie o zmianie korb mam raczej mierne, chciałbym wykonać to możliwie tanio i bez strat. Z nadzieją, że przez kilka następnych lat takiej potrzeby nie będzie.

Suport Truvativa nie jest demonem trwałości. Ja kupiłem korbę lekko
używaną (parę tysięcy kilometrów) już z drugim prawie nietykanym
suportem. Ten drugi padł po jakichś 6000 km... Z tym że może istotne być
to, że nie był do końca dobrze zamocowany.

Co do instalacji suportu takiego jak w tej korbie - pestka, nie da się
zepsuć nic oprócz zamontowania złej liczby podkładek :) Montaż samej
korby też prosty bardzo, a ściąga się ją bez ściągacza. Stary suport -
nie wiem jak się to wyjmuje. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

W dniu 2010-01-04 21:46, MadMan pisze:

Dnia Mon, 04 Jan 2010 21:33:25 +0100, Bartosz Derleta napisał(a):

Pojęcie o zmianie korb mam raczej mierne,
chciałbym wykonać to możliwie tanio i bez strat. Z nadzieją, że przez
kilka następnych lat takiej potrzeby nie będzie.

Suport Truvativa nie jest demonem trwałości. Ja kupiłem korbę lekko
używaną (parę tysięcy kilometrów) już z drugim prawie nietykanym
suportem. Ten drugi padł po jakichś 6000 km... Z tym że może istotne być
to, że nie był do końca dobrze zamocowany.

Co do instalacji suportu takiego jak w tej korbie - pestka, nie da się
zepsuć nic oprócz zamontowania złej liczby podkładek :) Montaż samej
korby też prosty bardzo, a ściąga się ją bez ściągacza. Stary suport -
nie wiem jak się to wyjmuje.

Od sprzętu za takie pieniądze nie oczekuję nie wiadomo jakiej trwałości. Obecny support truvativa w tej korbie zjechał w 2 sezony ledwo 3000 km, więcej nie jeżdżę bo mam 3 rowery, i nie wygląda na to żeby coś mu się miało dziać. Jesli wytrzyma te 5000 km przy minimalnym niezbędnym serwisie (smarowanie, czyszczenie), będę usatysfakcjonowany.

Co do tego ściagania bez ściągacza - mógłbyś coś więcej o tym napisać? Co prawda były już tu u mnie propozycje sciągania tego młotkiem i drewnianym klinem, ale nie chciałbym tego robić w tak partyzancki sposób, jeśli nie ma takiej konieczności.

--
Pozdrawiam,
Bartosz Derleta

Dnia Tue, 05 Jan 2010 16:34:36 +0100, Bartosz Derleta napisał(a):

Co do tego ściagania bez ściągacza - mógłbyś coś więcej o tym napisać? Co prawda były już tu u mnie propozycje sciągania tego młotkiem i drewnianym klinem, ale nie chciałbym tego robić w tak partyzancki sposób, jeśli nie ma takiej konieczności.

Piszę o tej korbie którą chcesz kupić - Truvativ FireX ze zintegrowaną
osią. Ściąga się imbusem o rozmiarze bodajże 6 (i w moim wypadku
dodatkowo gazrurką dla przedłużenia ramienia) - ściągacz jest
"wbudowany" w korbę. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

W dniu 2010-01-05 16:49, MadMan pisze:

Dnia Tue, 05 Jan 2010 16:34:36 +0100, Bartosz Derleta napisał(a):

Co do tego ściagania bez ściągacza - mógłbyś coś więcej o tym napisać?
Co prawda były już tu u mnie propozycje sciągania tego młotkiem i
drewnianym klinem, ale nie chciałbym tego robić w tak partyzancki
sposób, jeśli nie ma takiej konieczności.

Piszę o tej korbie którą chcesz kupić - Truvativ FireX ze zintegrowaną
osią. Ściąga się imbusem o rozmiarze bodajże 6 (i w moim wypadku
dodatkowo gazrurką dla przedłużenia ramienia) - ściągacz jest
"wbudowany" w korbę.

Aha, czyli ściągacz lub serwis i tak jest niezbędny... Co do firexa (suport gxp) to słyszałem, że ponoć da się go założyć bez żadnych specjalnych narzedzi, prawda to?

Pozostaje szybki poczajunek po znajomych rowerzystach, albo w autobus i w miasto... :(

--
Pozdrawiam,
Bartosz Derleta

On 2010-01-05, Bartosz Derleta wrote:

W dniu 2010-01-05 16:49, MadMan pisze:

Piszę o tej korbie którą chcesz kupić - Truvativ FireX ze zintegrowaną
osią. Ściąga się imbusem o rozmiarze bodajże 6 (i w moim wypadku
dodatkowo gazrurką dla przedłużenia ramienia) - ściągacz jest
"wbudowany" w korbę.

Aha, czyli ściągacz lub serwis i tak jest niezbędny... Co do firexa (suport gxp) to słyszałem, że ponoć da się go założyć bez żadnych specjalnych narzedzi, prawda to?

Nieprawda, do wkręcenia suportu potrzebujesz "klucza do suportu
Hollowtech II". Wypada trochę mocniej zapodać, niż tylko palcami. :)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Dnia Tue, 05 Jan 2010 16:53:15 +0100, Bartosz Derleta napisał(a):

Co do firexa (suport gxp) to słyszałem, że ponoć da się go założyć bez żadnych specjalnych narzedzi, prawda to?

Teoria - jest specjalny klucz do tego. Kosztuje jakieś 30 zł zdaje się.
Taki:
http://www.cyklotur.com/x_C_I__T_KLUCZ+TL-FC32+SHIMANO__P_53024877-53010001__PZTA_8__PD_53010738.html

Praktyka - marcus075 wykręcał/wkręcał kluczem francuskim, gdyż jego
klucz miałem ja. Nic nie zepsuł. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138