Data: 2010-12-04 22:16:36 | |
Autor: Pszemol | |
Zmieniłem opony :) | |
"Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote in message news:slrniflhv0.mdh.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...
Tak więc z moich skromnych doświadczeń wynika, że nawet A mówimy o typowo letniczy czy wielosezonowych? Bo te pierwsze to twardnieją już parę stopni poniżej 0 i są jakbyś zamiast gumy miał kawałek szkła - nie dziwne że się ślizga. Wielosezonowe są miększe i nie twardnieją tak szybko tuż poniżej zera jak typowo letnie. Fizyki nie oszukasz. |
|
Data: 2010-12-05 18:47:50 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
ZmieniĹem opony :) | |
On 2010-12-05, Pszemol <Pszemol@PolBox.com> wrote:
Tak więc z moich skromnych doświadczeń wynika, że nawet O typowo letnich. Bo te pierwsze to twardnieją już parę stopni poniżej 0 Wiem. Z drugiej strony w tym tygodniu nie miałem jakiś większych problemów z jeżdżeniem na nich po Warszawie. Najwolniejszy nie byłem, z parkingów wyjeżdżałem. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|