Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Zmierzch panowania kibolii?

Zmierzch panowania kibolii?

Data: 2009-09-25 01:23:40
Autor: Cavallino
Zmierzch panowania kibolii?
Kluby chyba zaczynają rozumieć o kogo trzeba naprawdę walczyć, że bez pikników sukcesu nie odniosą:

http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,7073986,Lechia_bije_po_kieszeni.html

"- Jeśli Lechia kojarzyć się będzie z incydentami, to nigdy nie zapełnimy Baltic Areny, nie przyciągniemy na mecze tzw. "pikników", czyli spokojnych kibiców, którzy przychodzą na mecze z rodziną. Czy to się komuś podoba czy nie, takich kibiców potrzebujemy - tłumaczy Żelem."

Data: 2009-09-25 08:35:14
Autor: JC
Zmierzch panowania kibolii?

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h9gv1t$mb4$1news.onet.pl...
Kluby chyba zaczynają rozumieć o kogo trzeba naprawdę walczyć, że bez pikników sukcesu nie odniosą:

Zrozumiały już dawno, tylko nie mają jaj i pomysłu, żeby to zrobić. Żelem mówi, że uświadamiali kibiców we Wrocławiu i coś to dało. Nieprawda. Kibice poluzowali, bo dostali to, czego chcieli. W większości przypadków ich obecne układy z klubem mają charakter albo szantażu (MPK puszcza na miasto wymalowany w barwy tabor z herbem i otwarcie mówi, że ma obietnicę, że w zamian kibice nie będą demolować autobusów i tramwajów), albo "wyręczania" klubu (dystrybucja biletów, produkcja i dystrybucja gadżetów). A o tym, czy się uspokoili mogliby powiedzieć po ostatnim weekendzie kibice Polonii Bytom i Odry Opole.

pzdr
JC

Data: 2009-09-30 12:49:55
Autor: Danpe
Zmierzch panowania kibolii?
On Fri, 25 Sep 2009 08:35:14 +0200, "JC" <xipetotec@gazeta.pl> wrote:


Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h9gv1t$mb4$1news.onet.pl...
Kluby chyba zaczynają rozumieć o kogo trzeba naprawdę walczyć, że bez pikników sukcesu nie odniosą:

Zrozumiały już dawno, tylko nie mają jaj i pomysłu, żeby to zrobić.

dowodem niech beda tabuny, tlumy piknikow na meczach Wisly w Sosnowcu.
Pielgrzymki do Mekki niech sie schowaja :D
ROTFL

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Data: 2009-09-25 09:17:07
Autor: eManitou
Zmierzch panowania kibolii?
Cavallino pisze:

Kluby chyba zaczynają rozumieć o kogo trzeba naprawdę walczyć, że bez pikników sukcesu nie odniosą:

Na świecie już dawno to zrozumieli i poza nielicznymi wyjątkami to "pikniki rządzą". Widok na oko 70-letniej kobiety w szaliku Racingu przy boku zdaje się nieco starszego męża podczas jednej z kolejek ligi hiszpańskiej był bardziej niż wymowny :-|
U nas ten model spokojnie by sie przyjął i to bardzo szybko. Problem w tym, że właśnie klubom brakuje jaj w obliczu bezkarności bojówek kibolskich. Ta bezkarność z kolei wynika z kiepskiego prawa i nieudolności organów ścigania oraz wymiaru sprawiedliwości. Niestety nie ma co liczyć, że zmieni się cokolwiek w najbliższym czasie :-(

Data: 2009-09-25 09:46:19
Autor: Fidelio
Zmierzch panowania kibolii?
Kluby chyba zaczynają rozumieć o kogo trzeba naprawdę walczyć, że bez pikników sukcesu nie odniosą:

Na świecie już dawno to zrozumieli i poza nielicznymi wyjątkami to "pikniki rządzą". Widok na oko 70-letniej kobiety w szaliku Racingu przy boku zdaje się nieco starszego męża podczas jednej z kolejek ligi hiszpańskiej był bardziej niż wymowny :-|
U nas ten model spokojnie by sie przyjął i to bardzo szybko.

Emeryci na stadionach? Chyba żeby mieli wejście za darmo ;-)

Data: 2009-09-25 13:03:11
Autor: Robert Gosik
Zmierzch panowania kibolii?
Ta bezkarność z kolei wynika z kiepskiego prawa i nieudolności organów ścigania oraz wymiaru sprawiedliwości.

Kiepskiego prawa?
Jest za malo restrykcyjne czy przeciwnie?

Co proponujesz?

Data: 2009-09-25 14:21:44
Autor: eManitou
Zmierzch panowania kibolii?
Robert Gosik pisze:

Kiepskiego prawa?
Jest za malo restrykcyjne czy przeciwnie?

Co proponujesz?

Nie wiem czy za mało czy zbyt restrykcyjne. Może być nawet skrajnie restrykcyjne ale i tak jest do niczego kiedy się go nie stosuje albo stosuje się wybiórczo. Co z tego, że np na stadionie obowiązuje zakaz wnoszenia i spożywania alkoholu, kiedy ilekroć jestem na Legii to siedzą kolesie i pociagają gorzałę a inni już wstając do hymnu na początku meczu nie mogą utrzymać się w pionie. To wszystko przy obecności i na oczach tzw. "porządkowych". Kolesie mają w dupie zakaz bo wiedzą, że nikt im nic nie zrobi a jak będą mieli pecha i ich wyproszą ze stadionu to następnym razem i tak wrócą.

Data: 2009-09-25 14:32:40
Autor: Andy
Zmierzch panowania kibolii?
"eManitou" <e-manitou@_gazeta.pl> wrote in message news:h9icl8$elc$1inews.gazeta.pl...
Nie wiem czy za mało czy zbyt restrykcyjne. Może być nawet skrajnie restrykcyjne ale i tak jest do niczego kiedy się go nie stosuje albo stosuje się wybiórczo. Co z tego, że np na stadionie obowiązuje zakaz wnoszenia i spożywania alkoholu, kiedy ilekroć jestem na Legii to siedzą kolesie i pociagają gorzałę a inni już wstając do hymnu na początku meczu nie mogą utrzymać się w pionie. To wszystko przy obecności i na oczach tzw. "porządkowych". Kolesie mają w dupie zakaz bo wiedzą, że nikt im nic nie zrobi a jak będą mieli pecha i ich wyproszą ze stadionu to następnym razem i tak wrócą.

Chyba juz dluzszy czas nie byles na Legii...

Data: 2009-09-25 15:26:17
Autor: eManitou
Zmierzch panowania kibolii?
Andy pisze:

Chyba juz dluzszy czas nie byles na Legii...

To prawda. Próbowałem jeszcze przed tzw. protestem Żylety chodzić z synem jednak później stwierdziłem, że lepiej żeby nie kojarzył ojca z takim miejscem. Czyli twierdzisz, że teraz się zmieniło, wszyscy piją tylko sprzedawaną w tej obskurnej budzie Colę przegzyzając "hot-dogami" a najgorsze przekleństwa jakie padają to "motyla noga" ? :-)

Data: 2009-09-25 15:35:31
Autor: Andy
Zmierzch panowania kibolii?
"eManitou" <e-manitou@_gazeta.pl> wrote in message news:h9ige9$el$1inews.gazeta.pl...
Chyba juz dluzszy czas nie byles na Legii...

To prawda. Próbowałem jeszcze przed tzw. protestem Żylety chodzić z synem jednak później stwierdziłem, że lepiej żeby nie kojarzył ojca z takim miejscem. Czyli twierdzisz, że teraz się zmieniło, wszyscy piją tylko sprzedawaną w tej obskurnej budzie Colę przegzyzając "hot-dogami" a najgorsze przekleństwa jakie padają to "motyla noga" ? :-)

Zdecydowanie nie jestem bywalcem trybun na Lazienkowskiej, ale slyszalem o przypadkach odbierania karnetow za probe wejscia na stadion w stanie wskazujacym oraz o kontrolach alkomatem na bramach stadionu. I to wcale nie byly przypadki incydentalne. Przy czym o ile bardzo nie podoba mi sie wiele innych dzialan wlascicieli Legii, to jesli chodzi o wylapywanie spitusow, to chyba niestety jest to jedyna droga.
Zreszta, tak na marginesie, osoby pod wplywem, ktorych na naszych stadionach jest pelno, niesamowicie odstraszaja od przychodzenia na stadion, zwlaszcza z rodzina. Zagadka jest dla mnie to, ze kluby od lat patrza na to przez palce i traca w ten sposob mnostwo pieniedzy.

Data: 2009-09-25 14:38:30
Autor: Cavallino
Zmierzch panowania kibolii?
Użytkownik "eManitou" <e-manitou@_gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h9icl8$elc$1inews.gazeta.pl...
Robert Gosik pisze:

Kiepskiego prawa?
Jest za malo restrykcyjne czy przeciwnie?

Co proponujesz?

Nie wiem czy za mało czy zbyt restrykcyjne. Może być nawet skrajnie restrykcyjne ale i tak jest do niczego kiedy się go nie stosuje albo stosuje się wybiórczo. Co z tego, że np na stadionie obowiązuje zakaz wnoszenia i spożywania alkoholu, kiedy ilekroć jestem na Legii to siedzą kolesie i pociagają gorzałę a inni już wstając do hymnu na początku meczu nie mogą utrzymać się w pionie. To wszystko przy obecności i na oczach tzw. "porządkowych". Kolesie mają w dupie zakaz bo wiedzą, że nikt im nic nie zrobi a jak będą mieli pecha i ich wyproszą ze stadionu to następnym razem i tak wrócą.

Czyli sam widzisz, że to nie prawo winne.

Data: 2009-09-25 15:44:11
Autor: Robert Gosik
Zmierzch panowania kibolii?
Co z tego, że np na stadionie obowiązuje zakaz wnoszenia i spożywania alkoholu, kiedy ilekroć jestem na Legii to siedzą kolesie i pociagają gorzałę a inni już wstając do hymnu na początku meczu nie mogą utrzymać się w pionie. To wszystko przy obecności i na oczach tzw. "porządkowych". Kolesie mają w dupie zakaz bo wiedzą, że nikt im nic nie zrobi a jak będą mieli pecha i ich wyproszą ze stadionu to następnym razem i tak wrócą.

???

Ja slyszalem ze za organizowanie meczy mozna trafic na Pawiak...

Data: 2009-09-25 10:07:13
Autor: Andy
Zmierzch panowania kibolii?
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:h9gv1t$mb4$1news.onet.pl...
Kluby chyba zaczynają rozumieć o kogo trzeba naprawdę walczyć, że bez pikników sukcesu nie odniosą:

Tyle ze wyrzucenie ze stadionu chuliganow, ultrasow i innych fanatykow nie oznacza, ze pikniki zaczna przychodzic na mecze. Vide przyklad Legii, ktora ma problemy z zapelnieniem 4,5-tysiecznej trybunki na wiekszosci meczow. Cos, co jeszcze pare lat temu bylo nie do pomyslenia.

To nie jest takie proste.

Data: 2009-09-25 11:04:22
Autor: Cavallino
Zmierzch panowania kibolii?
Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:h9htrt$o16$1atlantis.news.neostrada.pl...
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:h9gv1t$mb4$1news.onet.pl...
Kluby chyba zaczynają rozumieć o kogo trzeba naprawdę walczyć, że bez pikników sukcesu nie odniosą:

Tyle ze wyrzucenie ze stadionu chuliganow, ultrasow i innych fanatykow nie oznacza, ze pikniki zaczna przychodzic na mecze.

Mnie wystarczy, żeby zabrać chuliganom, ultrasom i innym fanatykom możliwość sekowania normalnych kibiców.
Czyli - jak się komuś obecność pikników nie podoba i głośno o tym choćby mówi, to niech zostaje w domu, bo przyniesie więcej szkody niż pożytku.


Vide przyklad Legii, ktora ma problemy z zapelnieniem 4,5-tysiecznej trybunki na wiekszosci meczow. Cos, co jeszcze pare lat temu bylo nie do pomyslenia.

To nie jest takie proste.

Wiem.
Ale nie wszędzie jest tak jak na Lechu, że jest względny consensus i każdy może (będzie mógł) znaleźć miejsce dla siebie na Bułgarskiej.
Ja osobiście skakania mi przed oczami przez cały mecz, lub zmuszania do ubierania się tak a nie inaczej, albo do krzyczenia nie trawię i jakbym miał oglądać mecz w takich warunkach, to wole zostawać w domu.
I dam głowę, że większość pikników ma tak samo.

Data: 2009-09-25 12:30:15
Autor: Fidelio
Zmierzch panowania kibolii?
Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:h9htrt$o16$1atlantis.news.neostrada.pl...
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:h9gv1t$mb4$1news.onet.pl...
Kluby chyba zaczynają rozumieć o kogo trzeba naprawdę walczyć, że bez pikników sukcesu nie odniosą:

Tyle ze wyrzucenie ze stadionu chuliganow, ultrasow i innych fanatykow nie oznacza, ze pikniki zaczna przychodzic na mecze. Vide przyklad Legii, ktora ma problemy z zapelnieniem 4,5-tysiecznej trybunki na wiekszosci meczow. Cos, co jeszcze pare lat temu bylo nie do pomyslenia.

To nie jest takie proste.

Patrząc na poziom sportowy to cud że ktokolwiek tam przychodzi. I na inne polskie stadiony.

Data: 2009-09-25 12:52:50
Autor: Andy
Zmierzch panowania kibolii?
"Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> wrote in message news:h9i63o$8pn$1news.onet.pl...
Kluby chyba zaczynają rozumieć o kogo trzeba naprawdę walczyć, że bez pikników sukcesu nie odniosą:

Tyle ze wyrzucenie ze stadionu chuliganow, ultrasow i innych fanatykow nie oznacza, ze pikniki zaczna przychodzic na mecze. Vide przyklad Legii, ktora ma problemy z zapelnieniem 4,5-tysiecznej trybunki na wiekszosci meczow. Cos, co jeszcze pare lat temu bylo nie do pomyslenia.

To nie jest takie proste.

Patrząc na poziom sportowy to cud że ktokolwiek tam przychodzi. I na inne polskie stadiony.

Nie dla wszystkich aktualny poziom sportowy jest decydujacy jesli chodzi o decyzje czy chodzic na mecze czy nie. Gdyby nie tacy kibice, to wiele klubow straciloby racje bytu.

Data: 2009-09-25 17:05:19
Autor: Fidelio
Zmierzch panowania kibolii?
Tyle ze wyrzucenie ze stadionu chuliganow, ultrasow i innych fanatykow nie oznacza, ze pikniki zaczna przychodzic na mecze. Vide przyklad Legii, ktora ma problemy z zapelnieniem 4,5-tysiecznej trybunki na wiekszosci meczow. Cos, co jeszcze pare lat temu bylo nie do pomyslenia.

To nie jest takie proste.

Patrząc na poziom sportowy to cud że ktokolwiek tam przychodzi. I na inne polskie stadiony.

Nie dla wszystkich aktualny poziom sportowy jest decydujacy jesli chodzi o decyzje czy chodzic na mecze czy nie. Gdyby nie tacy kibice, to wiele klubow straciloby racje bytu.

Tak, a to by wymusiło w końcu jakieś zmiany.

Data: 2009-09-28 16:21:15
Autor: PawelC
Zmierzch panowania kibolii?
Andy pisze:
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:h9gv1t$mb4$1news.onet.pl...
Kluby chyba zaczynają rozumieć o kogo trzeba naprawdę walczyć, że bez pikników sukcesu nie odniosą:

Tyle ze wyrzucenie ze stadionu chuliganow, ultrasow i innych fanatykow nie oznacza, ze pikniki zaczna przychodzic na mecze. Vide przyklad Legii, ktora ma problemy z zapelnieniem 4,5-tysiecznej trybunki na wiekszosci meczow. Cos, co jeszcze pare lat temu bylo nie do pomyslenia.

To nie jest takie proste.

Po pierwsze taki proces "wymiany kibiców" musi trwać, nie da się tego załatwić z dnia na dzień.
Po drugie problem Legii jest trochę bardziej skomplikowany i ja osobiście jakoś nie wierzę, że w tej materii coś w przeciągu najbliższych lat uda zrobić.

Data: 2009-09-28 18:32:14
Autor: Cavallino
Zmierzch panowania kibolii?
Użytkownik "PawelC" <pablo35CUTTHIS@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Po drugie problem Legii jest trochę bardziej skomplikowany

A czemuż to?
Nie bardzo rozumiem co powstrzymuje pikników od zapełniania łysin na Łazienkowskiej?

Data: 2009-09-28 18:42:15
Autor: Robert Gosik
Zmierzch panowania kibolii?
Nie bardzo rozumiem co powstrzymuje pikników od zapełniania łysin na Łazienkowskiej?

Cena biletow, gra?

Data: 2009-09-28 18:46:09
Autor: Cavallino
Zmierzch panowania kibolii?
Użytkownik "Robert Gosik" <robroy69@opreszteusun.pl> napisał w wiadomości news:h9qp28$iui$1news.onet.pl...
Nie bardzo rozumiem co powstrzymuje pikników od zapełniania łysin na Łazienkowskiej?

Cena biletow, gra?

Towarzystwo wybredne widzę......
W Poznaniu nawet w II lidze nie było to wielkim problemem, a ciężko nawet grę porównywać.
Fakt, ceny biletów były wówczas inne, ale bez przesady, nie mówimy o zapełnianiu 50-tysięcznika.
Żeby w 2 milionowym mieście nie znalazło się 5 tys chętnych chcących oglądać wicemistrza w piłce kopanej, to to jest normanie wstyd.
Dla kogo miasto buduje ten stadion?
Może tak wypadałoby bardziej szanować publiczny grosz.

Data: 2009-09-28 21:39:42
Autor: Robert Gosik
Zmierzch panowania kibolii?
Cena biletow, gra?

Towarzystwo wybredne widzę......
W Poznaniu nawet w II lidze nie było to wielkim problemem, a ciężko nawet grę porównywać.

A wybredne jak widac. Ale to klienci. Oni za byle co 100zl nie beda placic.
To mniej wybredne tez nie chodzi. Np. na 6 osob z ktorymi stale jezdze na Lazienkowska chodze tylko ja.

Fakt, ceny biletów były wówczas inne, ale bez przesady, nie mówimy o zapełnianiu 50-tysięcznika.

Taki przyklad. Ostatni mecz z Lechem. Jestem 45mni przed meczem. Na 15 przed uznaje ze uczciwosc to nie z ITI i wbijam sie do kolejki tuz przy bramce. Jestem na stadionie 5min po rozpoczeciu.
Jak myslisz ile czasu wczesniej bedzie trzeba przyjsc na mecz by wejsc na 30tysiecznik?
Jak myslisz ilu piknikow, klientow przyjdzie kolejny raz na mecz skoro dane bylo im ogladac za 100zl tylko druga polowke?
Vipy i dziennikarze mieli osobne wejscia. Z nami na skroty, miedzy stalowymi plotami w scisku niemilosiernym wchodzili/wjezdzali rowniez chlopaki na wozkach inwalidzkich ktorych nie chciano wpuscic brama. O dzieciakach niemal nie stratowanych szkoda nawet pisac.

Żeby w 2 milionowym mieście nie znalazło się 5 tys chętnych chcących oglądać wicemistrza w piłce kopanej, to to jest normanie wstyd.
Dla kogo miasto buduje ten stadion?
Może tak wypadałoby bardziej szanować publiczny grosz.

Oczywiscie. Budowa dwoch stadionow w Warszawie to jest absurd. Narodowy powinno wybudowac sie na Lazienkowskiej.

Data: 2009-09-28 23:24:48
Autor: Cavallino
Zmierzch panowania kibolii?
Użytkownik "Robert Gosik" <robroy69@opreszteusun.pl> napisał w wiadomości news:

Taki przyklad. Ostatni mecz z Lechem. Jestem 45mni przed meczem. Na 15 przed uznaje ze uczciwosc to nie z ITI i wbijam sie do kolejki tuz przy bramce. Jestem na stadionie 5min po rozpoczeciu.
Jak myslisz ile czasu wczesniej bedzie trzeba przyjsc na mecz by wejsc na 30tysiecznik?
Jak myslisz ilu piknikow, klientow przyjdzie kolejny raz na mecz skoro dane bylo im ogladac za 100zl tylko druga polowke?

I tak zawsze?
No to nie zazdroszczę.
Obstawiam że jak stadion skończą to zluzują.
Chyba że im na sprzedaży nie zależy.

Oczywiscie. Budowa dwoch stadionow w Warszawie to jest absurd. Narodowy powinno wybudowac sie na Lazienkowskiej.

Na pewno byłoby rozsądniej.
Albo Legię przerzucić za Wisłę, a grunty sprzedać.
Mnie w sumie wsio ryba.

Data: 2009-09-29 09:37:13
Autor: Pawel Nowak
Zmierzch panowania kibolii?
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
I tak zawsze?
No to nie zazdroszczę.
Obstawiam że jak stadion skończą to zluzują.
Chyba że im na sprzedaży nie zależy.


ITI specjalnie nie inwestuje w prowizorkę... to widać i czuć na
Łazienkowskiej... jestem na 100% pewny ze wraz z nowym stadionem przyjdą nowe
standardy co do obsługi kibiców.

Łazienkowska będzie pełna - jestem tego pewien czy to się "debilom" podoba czy
tez nie. --


Data: 2009-09-28 19:13:26
Autor: PawelC
Zmierzch panowania kibolii?
Cavallino pisze:
Użytkownik "PawelC" <pablo35CUTTHIS@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Po drugie problem Legii jest trochę bardziej skomplikowany

A czemuż to?
Nie bardzo rozumiem co powstrzymuje pikników od zapełniania łysin na Łazienkowskiej?

Zacznę może od tego, że stanowię w tym mieście jak to mówią miejscowi tzw "element napływowy", pracuje jako informatyk w firmie która z mediami, reklamą i pieniędzmi ma trochę wspólnego. Siłą rzeczy koledzy po fachu, znajomi z firmy, stanowią towarzystwo w którym z reguły obracam.
Większość z nich jeśli już kibicuje jakiejś drużynie z ekstraklasy to jest to Wisła, Lech, czy Korona. I nie wynika to tylko z faktu że podobnie jak ja, jest to "element" spoza mazowieckiego, ale mam też 3 kumpli z miasta i okolic, którzy Legie i jej otoczenie, traktują jak zło, którego raczej się trzeba wstydzić niż mu kibicować.
Tak w pamięci zrobiłem sobie ich podsumowanie i na około 20stu wyszedł mi jeden kibic Legi, który powiedzmy reprezentuje sobą poziom coś więcej niż "Legia to moje całe życie", a i tak u niego to jest raczej sentyment niż bieżące kibicowanie.

Pewnie moja opinia jest trochę subiektywna i opiera się o środowisko które znam, ale jakoś nie widzę w bliżej określonej przyszłości by trybuny budowanego za niemałe pieniądze stadionu miały się zapełnić ludźmi, którzy mówiąc potocznie reprezentują sobą "jaki taki poziom".

Chciałbym się mylić, bo wbrew pozorom nikomu źle nie życzę, ale póki co inwestycja Waltera w Legię to wg mnie długo będzie studnią bez dna.

Data: 2009-09-28 19:36:40
Autor: Cavallino
Zmierzch panowania kibolii?
Użytkownik "PawelC" <pablo35CUTTHIS@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Zacznę może od tego, że stanowię w tym mieście jak to mówią miejscowi tzw "element napływowy", pracuje jako informatyk w firmie która z mediami, reklamą i pieniędzmi ma trochę wspólnego. Siłą rzeczy koledzy po fachu, znajomi z firmy, stanowią towarzystwo w którym z reguły obracam.
Większość z nich jeśli już kibicuje jakiejś drużynie z ekstraklasy to jest to Wisła, Lech, czy Korona. I nie wynika to tylko z faktu że podobnie jak ja, jest to "element" spoza mazowieckiego, ale mam też 3 kumpli z miasta i okolic, którzy Legie i jej otoczenie, traktują jak zło, którego raczej się trzeba wstydzić niż mu kibicować.

Bardzo pozytywne masz otoczenie.
Ale przecież Warszawa to nie tylko myśląca inteligencja i do tego jeszcze napływowa.
Są też inni.
I co, te tłumy igrzysk na Łazienkowskiej nie trawią?

Czy może aż tak mocno solidaryzują się z kibolią, że w ramach protestu nie chadzają na stadion?

Data: 2009-09-28 20:11:10
Autor: PawelC
Zmierzch panowania kibolii?
Cavallino pisze:
Użytkownik "PawelC" <pablo35CUTTHIS@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Zacznę może od tego, że stanowię w tym mieście jak to mówią miejscowi tzw "element napływowy", pracuje jako informatyk w firmie która z mediami, reklamą i pieniędzmi ma trochę wspólnego. Siłą rzeczy koledzy po fachu, znajomi z firmy, stanowią towarzystwo w którym z reguły obracam.
Większość z nich jeśli już kibicuje jakiejś drużynie z ekstraklasy to jest to Wisła, Lech, czy Korona. I nie wynika to tylko z faktu że podobnie jak ja, jest to "element" spoza mazowieckiego, ale mam też 3 kumpli z miasta i okolic, którzy Legie i jej otoczenie, traktują jak zło, którego raczej się trzeba wstydzić niż mu kibicować.

Bardzo pozytywne masz otoczenie.
Ale przecież Warszawa to nie tylko myśląca inteligencja i do tego jeszcze napływowa.
Są też inni.
I co, te tłumy igrzysk na Łazienkowskiej nie trawią?

Czy może aż tak mocno solidaryzują się z kibolią, że w ramach protestu nie chadzają na stadion?
Cholera wie, to pytanie nie do mnie.
Myślę że bardzo wielu ludzi by chodziło, chodzę czasami na mecze do pubów i spotykam całą masę ludzi dla których jak napisałem "Legia to całe życie", ale nie sądze, by była to grupa która w zamyśle ITI chciałby wypełnić trybuny.

Zmierzch panowania kibolii?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona