Witam,
Na szlaku z Zawoji na Mosorny Groń spotkałem żmijkę (jej długość, to na oko 30 - 40 cm.). Nie wiem, czy jest to młoda żmija zygzakowata, czy może gniewosz, a może jakaś inna bestyja (nie miała na szyji identyfikatora, jak również nie przedstawiła się, gadzina). Link do zdjęcia - http://f1-drivers-autographs.com/zmija.jpg
Pomóżcie proszę w identyfikacji tego miłego stworzonka.
Pozdrawiam
adamer


--

On 16 Sie, 20:26, "adamer" <adamer2WYTNI...@o2.pl> wrote:

Witam,
Na szlaku z Zawoji na Mosorny Groń spotkałem żmijkę (jej długość, to na oko
30 - 40 cm.). Nie wiem, czy jest to młoda żmija zygzakowata, czy może
gniewosz, a może jakaś inna bestyja...

Taż to pięknie wyrośnięty okaz padalca zwyczajnego...
Niegroźna jaszczurka bez nóg, słabo jej np. idzie przemieszczanie się
po asfalcie.
Pozdrawiam
Krzysiek

On 16 Sie, 20:26, "adamer" <adamer2WYTNI...@o2.pl> wrote:
> Witam,
> Na szlaku z Zawoji na Mosorny Groń spotkałem żmijkę (jej długość, to na oko
> 30 - 40 cm.). Nie wiem, czy jest to młoda żmija zygzakowata, czy może
> gniewosz, a może jakaś inna bestyja...

Taż to pięknie wyrośnięty okaz padalca zwyczajnego...
Niegroźna jaszczurka bez nóg, słabo jej np. idzie przemieszczanie się
po asfalcie.
Pozdrawiam
Krzysiek

Dzięki - faktycznie spojrzałem w Googla, wypisz, wymaluj - padalec. Jak widać herpetologiem to ja nie jestem.
Pozdrawiam
Adam

--

A to? Mlody okaz zmiji zygazokowatej?

http://www.xaltuton.com/wtfit.jpg

--
hominis est errare, insipientis in errore perseverare

On Tue, 17 Aug 2010 12:33:58 +0200, Xaltuton wrote:

A to? Mlody okaz zmiji zygazokowatej?

http://www.xaltuton.com/wtfit.jpg

Ewidentnie. Ta faktycznie jest chyba mała, ale w ogóle
nasza żmija jest mała.

--
Michał Wasiak

Michał Wasiak <mwasiak@wytnij.p.lodz.pl> wrote:

Ewidentnie. Ta faktycznie jest chyba mała, ale w ogóle
nasza żmija jest mała.

Tak sądziłem. Miała około pół metra i przemykała
przez drogę biegnącą do rezerwatu Sine Wiry w Bieszczadach. Lekko
zaczepiona nie syczała, tylko zwijała się w kłębek i pilnie obserwowała
 "agresora" :-)  Całe szczęscie, że droga była wtedy pusta.

--
hominis est errare, insipientis in errore perseverare

On Tue, 17 Aug 2010 14:16:07 +0200, Xaltuton wrote:

Michał Wasiak <mwasiak@wytnij.p.lodz.pl> wrote:

Ewidentnie. Ta faktycznie jest chyba mała, ale w ogóle
nasza żmija jest mała.

Tak sądziłem. Miała około pół metra i przemykała

Jeśli poł metra, to prawie pełnowymiarowa była.

przez drogę biegnącą do rezerwatu Sine Wiry w Bieszczadach. Lekko
zaczepiona nie syczała, tylko zwijała się w kłębek i pilnie obserwowała
 "agresora" :-)  Całe szczęscie, że droga była wtedy pusta.

Żmija nie ma interesu, żeby być agresywną. Do tego, jeśli
było chłodno, to w ogóle była spowolniona. Kiedyś
zobaczyłem żmiję dopiero, jak odsuwała się od mojej nogi.
Prawie ją nadepnąłem, a byłem w sandałach chyba, a
najwyżej w trampkach.

Dobrze, że droga była pusta, bo może żaden oszołom jej nie ubił.

--
Michał Wasiak

adamer pisze:

Link do zdjęcia - http://f1-drivers-autographs.com/zmija.jpg
Pomóżcie proszę w identyfikacji tego miłego stworzonka.

IMVHO miedzianka, zupełnie nieszkodliwa.
Nie jest to wąż, ale jaszczurka beznoga - padalec.

Pozdrawiam
Wojtek

On Mon, 16 Aug 2010 20:34:33 +0200, Wojciech Wierba wrote:

adamer pisze:

Link do zdjęcia - http://f1-drivers-autographs.com/zmija.jpg
Pomóżcie proszę w identyfikacji tego miłego stworzonka.

IMVHO miedzianka, zupełnie nieszkodliwa.

Miedzianka to gniewosz plamisty, nie padalec.

Nie jest to wąż, ale jaszczurka beznoga - padalec.

A to ewidentnie się zgadza.

--
Michał Wasiak

W dniu 2010-08-16 22:11, Michał Wasiak pisze:

IMVHO miedzianka, zupełnie nieszkodliwa.

Miedzianka to gniewosz plamisty, nie padalec.

Tu polemizowałbym, ponieważ nazwa "miedzianka", jako nazwa 'ludowa'
chyba częściej odnosi sie do padalca niż gniewosza plamistego.
Dowód na to jest prosty:
padalec ma kolor 'jednolicie' miedziany => miedzianka,
a gniewosz plamisty jest plamisty :-)
Chyba oba znaczenia funkcjonują równolegle.

Pozdrawiam
Wojtek

On Tue, 17 Aug 2010 06:55:39 +0200, Wojciech Wierba wrote:

W dniu 2010-08-16 22:11, Michał Wasiak pisze:

IMVHO miedzianka, zupełnie nieszkodliwa.

Miedzianka to gniewosz plamisty, nie padalec.

Tu polemizowałbym, ponieważ nazwa "miedzianka", jako nazwa 'ludowa'
chyba częściej odnosi sie do padalca niż gniewosza plamistego.
Dowód na to jest prosty:
padalec ma kolor 'jednolicie' miedziany => miedzianka,
a gniewosz plamisty jest plamisty :-)
Chyba oba znaczenia funkcjonują równolegle.

To moje znaczenie na pewno funkcjonowało w mojej szkole.
Sprawdziłem, że w Wikipedii też. A że padalec jest, w
przeciwieństwie do gniewosza, miedziany zgodzę się bez
wahania.

--
Michał Wasiak

Użytkownik "Wojciech Wierba" <wierba@mail.desy.de> napisał w wiadomości news:i4d4oc$jpg$1it-news01.desy.de...

W dniu 2010-08-16 22:11, Michał Wasiak pisze:

IMVHO miedzianka, zupełnie nieszkodliwa.

Miedzianka to gniewosz plamisty, nie padalec.

Tu polemizowałbym, ponieważ nazwa "miedzianka", jako nazwa 'ludowa'
chyba częściej odnosi sie do padalca niż gniewosza plamistego.
Dowód na to jest prosty:
padalec ma kolor 'jednolicie' miedziany => miedzianka,
a gniewosz plamisty jest plamisty :-)
Chyba oba znaczenia funkcjonują równolegle.

Miedzianka uważana dotąd za nieszkodliwą, ostatnio zabiła kilka osób w Bogatyni.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

On 2010-08-17 06:55, Wojciech Wierba wrote:

Tu polemizowałbym, ponieważ nazwa "miedzianka", jako nazwa 'ludowa'

/.../

Chyba oba znaczenia funkcjonują równolegle.

Nawet w większej liczbie wymiarów. Miedzianka jako nazwa prawie poprawna to gniewosz. Natomiast ludowo to w części rejonów (podobno bo się z tym nigdy nie spotkałem osobiście) padalec, a w części żmija zygzakowata o ciemnobrązowej barwie (czasem tak ciemnej, że aż zygzak słabo widoczny). Co ciekawe według ludu ta zmija/miedzianka jest znacznie bardziej jadowita niż zwykła ;)

Kuba

Użytkownik "Kuba Radlinski" :

 a w części żmija zygzakowata o ciemnobrązowej barwie (czasem tak ciemnej, że aż zygzak słabo widoczny). Co ciekawe według ludu ta zmija/miedzianka jest znacznie bardziej jadowita niż zwykła ;)

Też mam zdjęcie ładnej, właśnie miedzianej żmijki.
Była mała - ok. 25 cm długości i ewidentnie miedziana ale z wyraźnie widocznym zygzakiem.
Zdjęcie z Beskidu Śląsko-Morawskiego.

http://picasaweb.google.pl/Torojaga/WyjazdKursowyLipiec2010#5490426950666253442

Bestia szybko uciekała, dlatego zdjęcie jest trochę nieostre.

B.

Witam,
On Aug 30, 10:25 am, "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl>
wrote:

Użytkownik "Kuba Radlinski" :

>  a w części żmija zygzakowata o ciemnobrązowej barwie (czasem tak ciemnej, że
> aż zygzak słabo widoczny). Co ciekawe według ludu ta zmija/miedzianka jest
> znacznie bardziej jadowita niż zwykła ;)

Też mam zdjęcie ładnej, właśnie miedzianej żmijki.
Była mała - ok. 25 cm długości i ewidentnie miedziana ale z wyraźnie widocznym
zygzakiem.
Zdjęcie z Beskidu Śląsko-Morawskiego.

http://picasaweb.google.pl/Torojaga/WyjazdKursowyLipiec2010#549042695...

Bestia szybko uciekała, dlatego zdjęcie jest trochę nieostre.

B.

Na tyle ile się słabo znam, to żmiję wyróżnia spośród innych beznogich
wijców trójkątna głowa, poza tym ma różne ubarwienia i zdaje się nie
musi miec zygzaka. Kiedyś zdarzyło mi się spotkac żmiję, która wcale
nie uciekła, ale jeszcze próbowała mnie atakować :-) podnosząc łeb i
wysuwając jęzor. tłumaczyłem to sobie faktem, że się najadła i mile
wygrzewała na słońcu, ale tak naprawdę to nie wiem dlaczego.
Pozdrawiam,
Filip

On Mon, 30 Aug 2010 10:25:13 +0200, Basia Z. wrote:

http://picasaweb.google.pl/Torojaga/WyjazdKursowyLipiec2010#5490426950666253442

Obejrzałem resztę. Kwiaty z ogródka to zapewne
wiciokrzew. To było pnące i wijące się?

Głosowaliśmy w tej samej komisji wyborczej, ale ja w
1997.

--
Michał Wasiak

W dniu 2010-08-30 10:25, Basia Z. pisze:

http://picasaweb.google.pl/Torojaga/WyjazdKursowyLipiec2010#5490426950666253442

Bestia szybko uciekała, dlatego zdjęcie jest trochę nieostre.

Zdjęcie jest nieostre, ale wcale nie dlatego :-)

Pzdr,
M.

--
Marcin Kysiak
Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl
email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak

Użytkownik "Marcin Kysiak" :

Zdjęcie jest nieostre, ale wcale nie dlatego :-)

Mój aparat bardzo wolno "łapie" ostrość, a bestia się poruszała.

B.

Mój aparat łapie ostrość szybko, ale i tak w podobnej sytuacji
uchwyciłem tylko tyle: http://tiny.pl/h7b8t Żmija nie dała mi czasu na
zwiększenie czułości matrycy żeby skrócić czas naświetlania, więc
wyszła nieco poruszona.
Późnym popołudniem żmije (i inne gady) chętnie łapią resztki ciepła na
rozgrzanym materiale drogi, bo w trawach już zimno. Ale jak się zwierz
spłoszy, trzeba mieć refleks by zrobić mu portret. A zaganianie z
powrotem na asfalt dobrze obutą nogą czy kijem powoduje bardzo
gwałtowne ruchy spłoszonego zwierzęcia i wtedy trudno dobrze ustawić
aparat.
Filip, dobrze kombinujesz. Żmija ma też dość charakterystyczną,
"krępą" budowę i wyraźnie zaznaczoną szyję. Każda żmija ma zygzak, ale
niektóre odmiany barwne mają go w kolorze niemal identycznym z kolorem
ciała.
Nie sposób pomylić jej z padalcem. A od zaskrońca łatwo odróżnić po
braku jaskrawych plam z tyłu głowy. Bo te u zaskrońca wręcz rzucają
się w oczy. Wąż Eskulapa to bardzo rzadki gad i chciałbym mieć kiedyś
problem odróżnienia go od żmii :). To nie jest trudne. Lecz znaczne
łatwiej o pomyłkę w wypadku rzadkiego gniewosza plamistego. Dorosłe
osobniki są porównywalne wielkością ze żmiją, a na dodatek układ
plamek na grzbiecie można pomylić z zygzakiem. Wszystkie nasze węże
mają okrągłe źrenice, a żmija pionową, jak u kota. Ale kto by tam w
awaryjnej sytuacji zaglądał gadowi w oczy.
Podniesienie łba i wysuwanie języka to jeszcze nie atak. Ataku mógłbyś
nawet nie zauważyć :). Na szczęście najczęstszą reakcją na obecność
człowieka jest ucieczka w najbliższe chaszcze lub trawy. To raczej nie
jest miły zwierz i ma złą sławę, ale wtedy jest tylko przestraszoną
istotką. Można ją zabić butem jak stonkę.

--
Marek

On Tue, 31 Aug 2010 09:07:58 -0700 (PDT), Marek wrote:

Filip, dobrze kombinujesz. Żmija ma też dość charakterystyczną,
"krępą" budowę i wyraźnie zaznaczoną szyję. Każda żmija ma zygzak, ale
niektóre odmiany barwne mają go w kolorze niemal identycznym z kolorem
ciała.

Ja tam nie wiem, czy każda ma, ale może nie być go widać -- czyli w praktyce nie ma.

Nie sposób pomylić jej z padalcem. A od zaskrońca łatwo odróżnić po
braku jaskrawych plam z tyłu głowy. Bo te u zaskrońca wręcz rzucają
się w oczy.

Poza tym dorosły zaskroniec jest znacznie większy od
żmii, a mały jest szczuplejszy od dorosłej.

--
Michał Wasiak

Michał Wasiak:

Ja tam nie wiem, czy każda ma, ale może nie być go
widać -- czyli w praktyce nie ma.

Czyli w praktyce nie widać, nie "nie ma".

Poza tym dorosły zaskroniec jest znacznie większy od
żmii, a mały jest szczuplejszy od dorosłej.

Fakt, podobnie jak to, że dorosła żmija jest większa od młodego
zaskrońca itd. Dlatego piszę o cechach charakterystycznych wyglądu.
Do około 70 cm nie warto sugerować się długością gada (choć taka
długość już wyklucza padalce). U nas długość (duża) może być co
najwyżej kryterium dla zaskrońca i węża Eskulapa. Choć i tu można się
zdziwić, bo ludzie przywożą ze świata różne stwory, które im potem
uciekają lub są wypuszczane. Zanim wykończy je klimat, mogą nieźle
zamieszać. Było kiedyś trochę szumu wokół pytona na Słowacji, po
znalezieniu jego ścierwa. A wcześniej babom noszącym chrust z lasu nie
chcieli we wsi wierzyć w wielkiego węża.

--
Marek

Marek napisał(a) :

A wcześniej babom noszącym chrust z lasu nie
chcieli we wsi wierzyć w wielkiego węża.

Tam od razu wielkiego węża. Murzyn poszedł za potrzebą, a baby w panice zaczęły krzyczeć, że wielki wąż jest w krzakach ;-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B

Zbynek Ltd. napisał:

Murzyn poszedł za potrzebą...

Kurde... pono padlinę stanowił tylko wąż. Widocznie ciało jamiste
rozkłada się wolniej niż reszta Murzyna :).
W dobie porąbanej kariery pojęcia poprawności politycznej z góry
protestuję przeciwko ewentualnym protestom przeciwko domniemanemu
rasizmowi tej wypowiedzi.
Nie ma podstaw by sądzić, że ta wypowiedź wyklucza podobny przebieg
rozkładu u pozostałych ras. Choć tu węże mają zwykle długość jednej
czwartej dużej żmii.
Uff, poklikałem sobie, ale uniknąłem offtopu :).

--
Marek

W dniu 2010-08-31 18:07, Marek pisze:

Mój aparat łapie ostrość szybko, ale i tak w podobnej sytuacji
uchwyciłem tylko tyle: http://tiny.pl/h7b8t Żmija nie dała mi czasu na
zwiększenie czułości matrycy żeby skrócić czas naświetlania, więc
wyszła nieco poruszona.

Ale w zdjęciu Basi praktycznie cała ekspozycja pochodzi od błysku flesza. Ten niezależnie od ustawionego czasu naświetlania błyska przez ok. 1/1000 s., węże nie poruszają się tak szybko żeby rozmyć się w takim krótkim okresie. Gad jest nieostry przez zwyczajną zbyt małą głębię ostrości, AF złapał ostrość na bliższym końcu i tyle.

Pzdr,
M.

--
Marcin Kysiak
Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl
email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak

Użytkownik "Marcin Kysiak" :

AF złapał ostrość na bliższym końcu i tyle.

Dokładnie tak.
Ale spróbuj na szybko uchwycić "dalszy koniec"

B.

Użytkownik "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> napisał w wiadomoœci news:i5is1m$184i$1news2.ipartners.pl...

Użytkownik "Marcin Kysiak" :

Zdjęcie jest nieostre, ale wcale nie dlatego :-)

Mój aparat bardzo wolno "łapie" ostrość, a bestia się poruszała.

Nie mogłaœ jej unieruchomić przez podanie gryzaczka, np buta?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

adamer wyklepał(a) :

Link do zdjęcia - http://f1-drivers-autographs.com/zmija.jpg
Pomóżcie proszę w identyfikacji tego miłego stworzonka.

Wyrośnięty padalec - ładna sztuka :).
--
Dominik Mirowski
e-mail NA

Użytkownik "adamer" <adamer2WYTNIJTO@o2.pl> napisał w wiadomości news:47f6.000013db.4c6982d0newsgate.onet.pl...

Witam,
Na szlaku z Zawoji na Mosorny Groń spotkałem żmijkę (jej długość, to na oko

Mogła Cię udusić. Miałeś szczęście.

30 - 40 cm.). Nie wiem, czy jest to młoda żmija zygzakowata, czy może
gniewosz, a może jakaś inna bestyja (nie miała na szyji identyfikatora, jak
również nie przedstawiła się, gadzina).
Link do zdjęcia - http://f1-drivers-autographs.com/zmija.jpg

Zygzaki aż oczy bolą.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Użytkownik "adamer" <adamer2WYTNIJTO@o2.pl> napisał w wiadomości news:47f6.000013db.4c6982d0newsgate.onet.pl...
> Witam,
> Na szlaku z Zawoji na Mosorny Groń spotkałem żmijkę (jej długość, to na > oko

Mogła Cię udusić. Miałeś szczęście.

Udusić można się prędzej ze śmiechu nad takimi uwagami. Z tego co wiem duszą wężę dusiciele, żmija może ukąsić jadowicie, lub nie - Ty kąsasz niejadowicie.
adamer

> 30 - 40 cm.). Nie wiem, czy jest to młoda żmija zygzakowata, czy może
> gniewosz, a może jakaś inna bestyja (nie miała na szyji identyfikatora, > jak
> również nie przedstawiła się, gadzina).
> Link do zdjęcia - http://f1-drivers-autographs.com/zmija.jpg

Zygzaki aż oczy bolą.

Pewności nie mam, ale młode osobniki żmiji zygzakowatej może nie mają jeszcze wyrażnego zygzaka - Tobie jad tez pojawił się chyba z wiekiem
adamer

-- Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

--

On Mon, 16 Aug 2010 22:10:04 +0200, adamer wrote:

Pewności nie mam, ale młode osobniki żmiji zygzakowatej może nie mają jeszcze wyrażnego zygzaka - Tobie jad tez pojawił się chyba z wiekiem

Żmija zygzakowata występuje w bardzo wielu wersjach
kolorystycznych. Nie musi mieć zygzaka nawet. W Nizkich
Tatrach widziałem kiedyś wersję czarną.

--
Michał Wasiak

Użytkownik "adamer" <adamer2WYTNIJTO@o2.pl> napisał w wiadomości news:47f6.000013ed.4c699b1cnewsgate.onet.pl...

Pewności nie mam, ale młode osobniki żmiji zygzakowatej może nie mają jeszcze
wyrażnego zygzaka - Tobie jad tez pojawił się chyba z wiekiem
adamer

Wykopałem takie kiedyś w ogródku.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

In article <4c699f8f$0$22797$65785112@news.neostrada.pl>,
 Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> wrote:

Użytkownik "adamer" <adamer2WYTNIJTO@o2.pl> napisał w wiadomości news:47f6.000013ed.4c699b1cnewsgate.onet.pl...
> Pewności nie mam, ale młode osobniki żmiji zygzakowatej może nie mają > jeszcze
> wyrażnego zygzaka - Tobie jad tez pojawił się chyba z wiekiem
> adamer

Wykopałem takie kiedyś w ogródku.

Fakt.
Dla mnie to jakas wyrosnieta dzdzownica, nie zaden padalec.

TA

Korzystając z okazji również poproszę grupowych ekspertów o
identyfikację mojego węża:
http://kawiusz.czajka.eu.org/gallery/img.php?id_img=1721

Nie uciekał, był wrzesień, poranek po chłodnej nocy, na drodze z
Jasiela do Moszczańca. Chyba żmija?

W artykule <226e2177-e6c4-4862-9a9b-cb492f94d660@m11g2000yqc.googlegroups.com>
Marcin Kawka napisał(a):

Korzystając z okazji również poproszę grupowych ekspertów o
identyfikację mojego węża:
http://kawiusz.czajka.eu.org/gallery/img.php?id_img=1721

Nie uciekał, był wrzesień, poranek po chłodnej nocy, na drodze z
Jasiela do Moszczańca. Chyba żmija?

Żmija niewątpliwie, bardzo piękny okaz :-) Szkoda, że nie ma czegoś do
porównania rozmiarów - ale miała chyba ze 40 cm albo więcej?

A że nie uciekała, to dlatego, żeby było chłodno... Węże są
zmiennocieplne i przy niskich temperaturach ich aktywność znacznie
maleje. Niedługo gdzieś się pochowają i do wiosny nie spotkasz
żadnego.

Pozdrawiam,
Marek W.
--
Suma inteligencji ludzkości jest stała. Tylko ludzi jest coraz więcej.