stevep napisał:
# Niby szczegół, ale jakże znamiennie charakterystyczny dla pewnych niewydarzonych polityków.
Na lotnisku w Gdańsku (im. Lecha Wałęsy) przy odprawie Anny Fotygi zapiszczało w bramce, przez którą przechodziła.
A ta w krzyk, w histerię wpadła, że przeprowadza się "kontrolę manualną".
Chyba, Fotyga nie pomyślała, że ją się molestuje. Okazało się, że buty ma czymś podkute. Jakaś pisowska forma sado-masochistyczna.
Wszystko odbyło się wg prawideł, które są na lotniskach rutynowe, lecz zmora polskiej polityki zagranicznej chce skarżyć.
Czego ci z PiS się nie dotkną, sknocą dokumentnie, tak jak zmora Fotyga, która tyle napsuła w dyplomacji, ile jej szef Kaczyński wewnątrz kraju. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hp9gk
Fefnasty rozbiór ;-) Polski to był i Drugi Zamach Smoleński.
--
"Jak już nie będę mogła sobie sama nalać tej herbaty z baniaczka to mam
inne wyjście na taką sytuację" M.Czubaszek
|