Data: 2009-12-03 05:47:14 | |
Autor: immortal | |
Zmuszenie sąsiada do wycinki drzew | |
Witam
Na działce sąsiada rośnie kilka drzew, głównie orzechów włoskich, które na pewno są starsze niż 5 lat i rosną bliżej niż 5m od granicy działki. Czy można jakoś wymusić na sąsiedzie wycięcie tych drzew, które nie dość, że zasłaniają słońce w domu przez cały rok a gałęzie w górnej części drzewa sięgają niemal do mojego budynku mieszkalnego to dodatkowo w okresie jesiennym spada z nich masa liści, które muszę sprzątać. Są to działki na terenie miasta, nie są to działki rolne. Czy jedynym wyjściem jest wytoczenie sprawy z powództwa cywilnego czy można zwrócić się do któregoś z urzędów, który jest władny do wydania decyzji o wycięciu tych drzew? Z góry dziękuję za informacje. |
|
Data: 2009-12-03 14:54:56 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zmuszenie sąsiada do wycinki drzew | |
immortal <immortal.pl@gmail.com> writes:
Na działce sąsiada rośnie kilka drzew, głównie orzechów włoskich, Nie ma zakazu posiadania drzew na swojej działce. Natomiast jeśli gałęzie przechodzą na twoją stronę, to wyznacz sąsiadowi termin na ich przycięcie, a jeśli nie przytnie, to przytnij sam. MJ |
|
Data: 2009-12-04 00:41:37 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zmuszenie sąsiada do wycinki drzew | |
immortal pisze:
Na działce sąsiada rośnie kilka drzew, głównie orzechów włoskich, A zastanowiłeś się, jak bardzo twój dom zasłania światło? ;-> A dom można stawiać już 3-4m od granicy (w zależności od tego, czy ściana ma okna, czy nie). Są to działki na terenie miasta, nie są to działki rolne. W życiu. Żadnego przepisu te drzewa nie naruszają, a bardzo ogólny art. 144 KC na wiele się nie przyda, bo póki drzewa nie są większe od domu zgodnego z miejscowym planem zagospodarowania - zasłanianie wzbudzi najwyżej wesołość sądu. Liście to też cienki argument. Jedyne, co możesz próbować zrobić, to zażądać przycięcia gałęzi przekraczających granicę (art. 150 KC), niemniej jednak o ile nie jest to jakaś sekwoja olbrzymia - to raczej robisz z igły widły. Swoją szosą jeśli drzewo rzeczywiście jest aż tak ogromne, jak sugerujesz - to może okazać się pomnikiem przyrody ;-> |
|
Data: 2009-12-04 08:38:09 | |
Autor: Michał Gut | |
Zmuszenie sąsiada do wycinki drzew | |
mozesz go conajwyzej poprosic o wyciecie - galezie ze swojej strony plotu mozesz wyciac sam informowania afair, mozesz tez zbierac orzechy jakie wyrosna nad twoja dzialka:D.
poproszenie o wyciecie bedzie a) bardziej uprzejme b) nie znienawidzi cie sasiad c) mniej problematyczne trzeba to zrobic dyplimatycznie:D chyba ze przywiazany do drzewa strasznie to problem:) orzechy maja fajne liscie bo duze - ciesz sie ze to nie brzoza:) ja u siebie mam i non stop zasyfione mam podworko tymi fredzlami z niej i liscmi - ale uwielbiam brzozy i za nic w swiecie jej nie wytne:D posadze nastepne:) btw orzechy tez mam i nie spieszy mi sie z ich wycinka - bardzo wolno rosna |
|
Data: 2009-12-04 02:17:13 | |
Autor: immortal | |
Zmuszenie sąsiada do wycinki drzew | |
Wiem, że nie ma ;prawa zabraniającego posiadania drzew na swojej
działce ale czy nie nie ma przepisów regulujących miejsce zasadzenia tych drzew? Gdzieś się spotkałem, że drzewa takie nie mogą rosnąć ileś tam metrów od granicy działki. Oczywiście problem z wystającymi na moją działkę gałęziami jest do rozwiązania tak jak pisaliście, że najpierw wyznaczenie terminu a w razie niewykonania tego samodzielne obcięcie tych gałęzi ale nie dość że sąsiad jest do mnie "wrogo nastawiony" (przeszłość rodzinna i historia związana z pozwoleniem na budowę domu) to dodatkowo gałęzie wychodzące na mój plac są dość wysoko i ich wycięcie wiązało by się dla mnie z kosztami zatrudnienia specjalisty z jakimś podnośnikiem lub czymś podobnym a tego chcę uniknąć. Dlatego pytałem się, czy istnieje jakiś przepis, który zmusiłby sąsiada do ścięcia drzewa i pozbycia się tego problemu raz na zawsze ale widać takowy nie istnieje. Drogi dyplomatyczne na pewno nie wchodzą w grę, widać będę się musiał z nim dalej męczyć. |
|
Data: 2009-12-04 12:17:16 | |
Autor: Slawek Kotynski | |
Zmuszenie sąsiada do wycinki drzew | |
immortal wrote:
Drogi dyplomatyczne na pewno nie wchodzą w grę, widać będę się musiał A on z tobą. Więc może jeszcze raz przemyśl sprawę dyplomacji. -- mjk Nie pisz na smieciarz@askar.com.pl - to pułapka s/smieciarz/kotynski/ |
|
Data: 2009-12-05 22:33:53 | |
Autor: agent73 | |
Zmuszenie sÂąsiada do wycinki drzew | |
On Fri, 4 Dec 2009 02:17:13 -0800 (PST), immortal
<immortal.pl@gmail.com> wrote: Wiem, że nie ma ;prawa zabraniającego posiadania drzew na swojej A dlaczego niby miały by nie móc rosnąć? Że niby co, granica ma być ważniejsza od drzewa? Wiesz, ile drzew trzeba byłoby wyciąć, które już rosną i które nadal są sadzone np. w charakterze żywopłotów, żeby np. nie patrzeć na "wrogo nastawionych" ;-) sasiadów? Drogi dyplomatyczne na pewno nie wchodzą w grę, widać będę się musiał Po prostu spróbój polubić, to chyba najlepsze rozwiązanie tej sytuacji :-) -- A. |
|
Data: 2009-12-04 12:15:34 | |
Autor: Slawek Kotynski | |
Zmuszenie sąsiada do wycinki drzew | |
Michał Gut wrote:
orzechy maja fajne liscie bo duze A ja od ogrodnika dostałem instrukcję, że jeśli coś ma pod orzechem rosnąć, to liście trzeba usuwać. Bo jakiś odczyn mają nie taki. -- mjk Nie pisz na smieciarz@askar.com.pl - to pułapka s/smieciarz/kotynski/ |
|
Data: 2009-12-04 13:11:40 | |
Autor: Michał Gut | |
Zmuszenie sąsiada do wycinki drzew | |
orzechy maja fajne liscie bo duze A ja od ogrodnika dostałem instrukcję, że jeśli coś ma pod orzechem rosnąć, to liście trzeba usuwać. Bo jakiś odczyn mają nie taki. ciekawe:) nie slyszalem o tym :) a pod orzechem u mnie rosna poza trwawa jakies iglaki (wyglada jak rozplaszczona jodla - nie pamietam jak to sie nazywa:D) i nic sie nie dzieje:) a rosnac nic innego nie bedzie z powodu stalego cienia:) a jak capi orzechami w samochodzie jak liscie powpadaja w podszybie:) uruchamiasz nawiew i czujesz orzechy wloskie:)))) |
|
Data: 2009-12-04 16:11:26 | |
Autor: Przemek | |
Zmuszenie sąsiada do wycinki drzew | |
Michał Gut pisze:
A ja od ogrodnika dostałem instrukcję, że jeśli coś ma jako były posiadacz orzecha musze potwierdzić, że jest to specyficzna roślina. Sam w sobie posiada olejki eteryczne, jego liście bardzo długo gniją, dlatego więc zaleca się spalanie liści orzecha włoskiego. Można sobie wygooglac np: http://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=4625 |
|