Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.zimowe   »   Zna się ktoś na deskach do snowboardu?

Zna się ktoś na deskach do snowboardu?

Data: 2012-02-12 09:33:03
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
Co mi możecie powiedzieć dobrego/złego o tej desce:

http://www.emptybottleworks.com/burton/wiki/index.php?title=2004_Indie

http://burton.emptybottleworks.com/main.php?year=2004&model=Indie

Moja jest ta ostatnia na dole, 164cm długości:
http://burton.emptybottleworks.com/2004/Indie/2004_Indie_164_big.jpg

Burton 2004 Indie 164:

Overall Length 1640
Running Length 1240
Waist Width 254
Sidecut Depth 22.75
Sidecut Radius 8.46m
Stance Width 505
Nose Width 302.5
Tail Width 296.5
Nose Height 57.62
Tail Height 48.58
Effective Edge 1285
Stance Location Back 25
Weight Range 135-195+ lbs. / 61 - 88+ kg
Binding Size M/L

Data: 2012-02-12 21:27:50
Autor: CeZ__134
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?

Jezdzisz juz cos ? jaki jest Twoj poziom zaawansowania ?.Ile wazysz i ile masz wzrostu ?
Jesli bys chcial to mam fajna deseczke na sell :) Tez burtona, model jeremy jones 2007 :)
Uzywana ale w idelanym stanie ( 2-3 razu jezdzona )

pozdrawiam



http://www.emptybottleworks.com/burton/wiki/index.php?title=2004_Indie

http://burton.emptybottleworks.com/main.php?year=2004&model=Indie

Moja jest ta ostatnia na dole, 164cm długości:
http://burton.emptybottleworks.com/2004/Indie/2004_Indie_164_big.jpg

Burton 2004 Indie 164:

Overall Length 1640
Running Length 1240
Waist Width 254
Sidecut Depth 22.75
Sidecut Radius 8.46m
Stance Width 505
Nose Width 302.5
Tail Width 296.5
Nose Height 57.62
Tail Height 48.58
Effective Edge 1285
Stance Location Back 25
Weight Range 135-195+ lbs. / 61 - 88+ kg
Binding Size M/L

Data: 2012-02-13 07:24:23
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"CeZ__134" <scashone@gazeta.pl> wrote in message news:jh97c7$mbv$1inews.gazeta.pl...
http://www.emptybottleworks.com/burton/wiki/index.php?title=2004_Indie

http://burton.emptybottleworks.com/main.php?year=2004&model=Indie

Moja jest ta ostatnia na dole, 164cm długości:
http://burton.emptybottleworks.com/2004/Indie/2004_Indie_164_big.jpg

Burton 2004 Indie 164:

Overall Length 1640
Running Length 1240
Waist Width 254
Sidecut Depth 22.75
Sidecut Radius 8.46m
Stance Width 505
Nose Width 302.5
Tail Width 296.5
Nose Height 57.62
Tail Height 48.58
Effective Edge 1285
Stance Location Back 25
Weight Range 135-195+ lbs. / 61 - 88+ kg
Binding Size M/L

Jezdzisz juz cos ? jaki jest Twoj poziom zaawansowania ?
Ile wazysz i ile masz wzrostu ?

Coś jeżdżę :-) Ale niewiele...
Poziom zaawansowania: coraz lepiej kontroluję przewracanie się :-)
innymi słowy przewracam się teraz tak, że już sobie nie robię dużej
krzywdy... :-))))) Wzrostu 181cm, waga >100kg, numer buta 45-46.

Jesli bys chcial to mam fajna deseczke na sell :)
Tez burtona, model jeremy jones 2007 :)
Uzywana ale w idelanym stanie ( 2-3 razu jezdzona )

Nie interesują mnie inne "deski na sell" :-)
Interesuje mnie opinia plus wady/zalety na temat tej którą opisałem wyżej.

Data: 2012-02-13 07:01:38
Autor: Piotr Molski
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
Wpisz w google nazwe Twojej deski i slowo "test". Bedzie o tyle
ciezko, ze to model 2004.
Informacje w sieci o deskach mozna znalezc przynajmniej z dwoch
zrodel. Pierwsze to portale poswiecone snowboardowi zajmujace sie
testowaniem sprzetu, np.
http://www.snowboard-review.com
http://www.thegoodride.com
http://www.trusnow.com
Znajdujesz je wpisujac nazwe deski i "test" albo "review".

Drugie to fora snowboardowe, gdzie mozna znalezc info bezposrednio od
riderow. Pl.rec.sport.zimowe tez sie lapie do tej grupy.
Szukaj
adechade.pl
snowboard.pl
kondi forum
i angielskiego (amerykanskiego??) snowboarding forum

Sprawdz YouTube - jest tam od groma recenzji.

Sa tez blogi snowboardowe, szukaj bodajze angrysnowboarder albo
shysnowobarder, cos takiego.

Tak na oko Twoja deska to All mountain - AM (All Terrain Board). Czy w
sam raz dla jezdzenia w kazdych warunkach. Nie wiem czy jest dobra do
nauki - moze byc za trudna. Ma konkretna krawedz efektywna - 128cm,
ale duzy z Ciebie gosc. Ja przy 80 kg jezdze na desce o krawedzi
efektywnej 122 cm, ale to troche za duzo.
Twoja deska ma przesuniete wiazania o 25mm do tylu - Stance Location
Back. Oznacza to, ze jest to deska kierunkowa - ma przod i tyl (sa tez
deski freestylowe o ustawieniu wiazan centralnym). To typowe
rozwiazanie przy deskach AM.

Co do poziomu zaawansowania - odzaluj pare dolcow albo zlotych/euro na
instruktora. Szkoda marnowac tych kilkunascie/kilkadziesiat dni w
sezonie na wywracanie sie na stoku, kiedy dobra jazda jest na
wyciagniecie reki [i forsy z portfela ;)] Ewentualnie popros
jezdzacego dobrze kumpla o pare porad.
Ja trzy dni katowalem sie samodzielna nauka i rzucilbym deske w
diably. Trzeciego dnia wzielismy instuktora (we dwoje z kumpela) i
nagle, po pol godzinie nauczylismy sie plynnie skrecac rotacyjnym.
Ilosc upadkow zmniejszyla sie o 70%.
Potem bylo pare sezonow jazdy samodzielnej i (dwa sezony temu) oboz
szkoleniowy. Szesc dni jezdzenia z instruktorem po 3 godziny dziennie.
Jazda cietym jest super przyjemna i bardzo sie rozni od jazdy
slizgowej - to nie zamiatanie deska po stoku.
Tak jak w nurkowaniu - sam sie nie nauczysz (dobrze). Poza tym mozesz
sobie zrobic liste umiejetnosci do opanowania - tak jak kursy w
PADI ;)
Wlasciwa pozycja na desce, skret slizgowy (Amerykanie chyba nie uznaja
rotacyjnych?), smig slizgowy, skret ciety, skret slizgowy na switchu,
smig ciety. Gdzies po drodze pojawia sie jazda w puchu po lesie.
Raz na jakis czas bierz instruktora potem cwicz wg jego wskazowek.
Poziom radochy z jazdy gwaltownie wzrosnie - zgodnie z zasada: "Why do
you need a shrink? Ride a snowboard"  ;) ;)

pozdr
Piotr

Data: 2012-02-13 12:47:51
Autor: Pszemol
Zna sie ktos na deskach do snowboardu?
"Piotr Molski" <pmolski@ant.pl> wrote in message news:464c00ac-39bf-4143-8244-546af716da82db5g2000vbb.googlegroups.com...
Wpisz w google nazwe Twojej deski i slowo "test". Bedzie o tyle
ciezko, ze to model 2004.
Informacje w sieci o deskach mozna znalezc przynajmniej z dwoch
zrodel. Pierwsze to portale poswiecone snowboardowi zajmujace sie
testowaniem sprzetu, np.
http://www.snowboard-review.com
http://www.thegoodride.com
http://www.trusnow.com
Znajdujesz je wpisujac nazwe deski i "test" albo "review".

Drugie to fora snowboardowe, gdzie mozna znalezc info
bezposrednio od riderow. Pl.rec.sport.zimowe tez sie lapie
do tej grupy.

Szukaj
adechade.pl
snowboard.pl
kondi forum
i angielskiego (amerykanskiego??) snowboarding forum

Sprawdz YouTube - jest tam od groma recenzji.

Sa tez blogi snowboardowe, szukaj bodajze angrysnowboarder
albo shysnowobarder, cos takiego.

Dzieki za nakierowanie - bede szukal.

Tak na oko Twoja deska to All mountain - AM (All Terrain Board). Czy w
sam raz dla jezdzenia w kazdych warunkach. Nie wiem czy jest dobra do
nauki - moze byc za trudna. Ma konkretna krawedz efektywna - 128cm,
ale duzy z Ciebie gosc. Ja przy 80 kg jezdze na desce o krawedzi
efektywnej 122 cm, ale to troche za duzo.
Twoja deska ma przesuniete wiazania o 25mm do tylu - Stance Location
Back. Oznacza to, ze jest to deska kierunkowa - ma przod i tyl (sa tez
deski freestylowe o ustawieniu wiazan centralnym). To typowe
rozwiazanie przy deskach AM.

Srub na wiazania ma sporo - mozna je przesuwac w pewnym zakresie...
Musze sprawdzic czy ja w ogóle przodem deski jade czy tylem :-))))))
Ale nikt sie ze mnie nie smieje, przynajmniej prosto w oczy, wiec chyba ok ;)

Co do poziomu zaawansowania - odzaluj pare dolcow albo zlotych/euro
na instruktora. Szkoda marnowac tych kilkunascie/kilkadziesiat dni w
sezonie na wywracanie sie na stoku, kiedy dobra jazda jest na
wyciagniecie reki [i forsy z portfela ;)] Ewentualnie popros
jezdzacego dobrze kumpla o pare porad.
Ja trzy dni katowalem sie samodzielna nauka i rzucilbym deske w
diably. Trzeciego dnia wzielismy instuktora (we dwoje z kumpela) i
nagle, po pol godzinie nauczylismy sie plynnie skrecac rotacyjnym.
Ilosc upadkow zmniejszyla sie o 70%.

Instruktora wzialem w zeszlym sezonie - bylo ciezko bo dopiero
zaczynalem swoja przygode ze sniegiem. Uczylem sie nart i deski
w tym samym czasie: z nartami szlo duzo lepiej, z deska duzo gorzej...
Potluklem sie zeszlej zimy i wiosny calkiem niezle, kosc ogonowa
do dzis daje sie we znaki...

W tym roku bez instruktora bylem juz dwa razy na sniegu z decha i jakos
sobie lepiej radze - chyba trening na nartach pomógl mi troche z deska?
W kazdym razie jestem w stanie zjechac ze stoku samodzielnie bez
upadku, co w lutym/marcu ubieglego roku bylo marzeniem scietej glowy :-)
Jeszcze mam problem ze schodzeniem z wyciagu, tu mam jakies 50%
szans na ladowanie dupa na sniegu. Ale zjazd juz OK, umiem juz w miare
kontrolowac predkosc i zwolnic gdy trace równowage unikajac wywrotki.
Te upadki jakie przytrafily mi sie w tym sezonie odbyly sie juz z wieksza
kontrola przy mniejszej predkosci (glównie zjazd z krzeselka) i jeszcze
(odpukac w niemalowane...) bez kontuzji - co jest bardzo wazne, bo
w zeszlym roku chodzilem cale tygodnie obolaly po kazdym weekendzie
na desce :-)

Potem bylo pare sezonow jazdy samodzielnej i (dwa sezony temu) oboz
szkoleniowy. Szesc dni jezdzenia z instruktorem po 3 godziny dziennie.
Jazda cietym jest super przyjemna i bardzo sie rozni od jazdy
slizgowej - to nie zamiatanie deska po stoku.

Jestem na tym etapie ze chce popróbowac troche samodzielnie bo
instruktor pokazal mi podstawy i te musze potrenowac - staram sie
nie slizgac bokiem w dól drapiac snieg tylko jezdzic krawedzia
robiac trawersik po stoku palce/piety i dlugie ladne skrety...
W wiekszosci przypadków mi wychodzi ale czasem jeszcze sie zdarzy
gleba ;-) Na razie musze kupic sobie lepsze buty bo te co mam jest
rozmiar na styk i po kilku zjazdach palce mnie w nodze bola bo caly
ciezar ciala przy jezdzie na krawedzi mam palce docisniete do buta...
Psuje mi to oczywiscie zabawe z jezdzenia na desce.

Tak jak w nurkowaniu - sam sie nie nauczysz (dobrze). Poza tym
mozesz sobie zrobic liste umiejetnosci do opanowania -
tak jak kursy w PADI ;)
Wlasciwa pozycja na desce, skret slizgowy
(Amerykanie chyba nie uznaja rotacyjnych?),

Skrety jakie mi pokazal instruktor to po prostu przechylenie deski
na krawedz pod pietami lub pod palcami stóp- pomiedzy skretami
jazda z deska prosto w dól z cialem bokiem oczywiscie... Ale tu
nabieram zbyt duzych predkosci wiec raczej przechodze od skretu
do skretu, czyli od krawedzi do krawedzi aby sie nie zabic bo kasku
jeszcze nie kupilem sobie :-)

 smig slizgowy, skret ciety, skret slizgowy na switchu, smig ciety.

O kurde... czy jest gdzies jakies fajne miejsce w sieci z takim samouczkiem
aby sobie taka liste umiejetnosci zrobic? Bo nie wiem o czym mówisz :-)

Gdzies po drodze pojawia sie jazda w puchu po lesie.

Do tego potrzebny jest pewnie las... :-) U mnie górka godzine jazdy od
Chicago (Wilmot Mountain) nie ma drzew, niestety... Musialbym sie
wybrac do Wausau w Wisconsin, ale to bite 5 godzin jazdy autem
po autostradzie w jedna strone... Bylem tam w zeszlym roku - jazda
na puchu na nartach to byl miodzik. Akurat sie zlozylo ze przyjechalismy
w nocy w piatek, cala noc padal snieg a w sobote rano wyszlismy na
narty i wszyscy mieli frajde jazdy po puchu. Oczywiscie na nartach,
bo na desce bylem wtedy za bardzo zielony...

Raz na jakis czas bierz instruktora potem cwicz wg jego wskazowek.
Poziom radochy z jazdy gwaltownie wzrosnie - zgodnie z zasada:
"Why do you need a shrink? Ride a snowboard"  ;) ;)

:-)))) Dobre...

Data: 2012-02-13 22:10:50
Autor: witek
Zna sie ktos na deskach do snowboardu?
W dniu 2012-02-13 19:47, Pszemol pisze:


Instruktora wzialem w zeszlym sezonie - bylo ciezko bo dopiero
zaczynalem swoja przygode ze sniegiem. Uczylem sie nart i deski
w tym samym czasie: z nartami szlo duzo lepiej, z deska duzo gorzej...
Potluklem sie zeszlej zimy i wiosny calkiem niezle, kosc ogonowa
do dzis daje sie we znaki...


A może warto zainwestować w ochraniacze - takie spodenki ;-)
Bo nakładanie kasku, raczej powinno się wykonywać zawsze - sam jeżdżę i sobie chwalę :-)

smig slizgowy, skret ciety, skret slizgowy na switchu, smig ciety.

O kurde... czy jest gdzies jakies fajne miejsce w sieci z takim samouczkiem
aby sobie taka liste umiejetnosci zrobic? Bo nie wiem o czym mĂłwisz :-)

Zobacz to:
http://www.snowboard-mds.pl/index.php/nauka_jazdy.html

Bardzo fanie jest napisana książka Kunisza "Śladem instruktora", część opisów sprzętowych pewnie już się zdezaktualizowała, ale opisy techniki jazdy wciąż będą aktualne.

Tak ja Ci napisał Piotr, instruktor naaaprawdę ułatwia postępy ;-)

Gdzies po drodze pojawia sie jazda w puchu po lesie.


:-)))) Dobre...

Data: 2012-02-14 17:24:46
Autor: Piotr Molski
Zna sie ktos na deskach do snowboardu?
Witek mnie uprzedzil w obu sprawach :)
Polecam ksiazke Piotra KunYsza, to gosc, ktory jest jednym z lepszych
instruktorow w Polsce.

Ochraniacze - warto sobie kupic, szczegolnie na etapie nauki.
Spodenki ochronne - super sprawa, w 98% zabezpieczaja przed bolem
spowodowanym upadkami.
Nakolanniki (nawet miekkie siatkarkskie, ew. rolkowe). Widzialem jak
uczaca sie dziewczyna zrezygnowala z jazdy z powodu stluczonych kolan.
Upadajac w przod na ogol upadasz na kolana, a to delikatne ustrojstwo.
Rekawice z ochraniaczami nadgarstkow. Zlamania nadgarstkow to uraz
charakterystyczny i dosc czesty dla snowboarderow. W sieci jest gdzies
artykul amerykanskiego lekarza na ten temat. 100+ kg dynamicznie
podpierajace sie na cienkich (stosunkowo) kosciach nadgarstkow z
latwoscia je zlamie.
Kask. O ile nie jestes nastolatkiem, ktorego nic nie zabije,
konieczny. Moj kumpel ma 24 godzinna przerwe w pamieci po upadku na
desce. Wyguglaj sobie jak skonczyla np. Natasha Richardson, zeby
trzymac sie celebrytow. Sam widzialem chlopaka, ktory stracil
przytomnosc na stoku po uderzeniu glowa w snieg.
Cykory moga sobie jeszcze kupic zolwika na plecy ;)

Hmm, nie polecam sprzetu ochronnego Burtona/REDa. Szukalem dla siebie
spodenek (ze 3 lata temu) i produkty REDa byly niesamowicie
przeszacowane. Podstawowy model kosztowal wiecej o kilkadziesiat
zlotych niz bardzo dobry towar konkurencji. Za to byl zrobiony
tandetnie - nie spelnial swojej funkcji. Za model, ktory byl w miare
OK trzeba bylo zaplacic 2-2,5 raza wiecej niz za towar innej firmy.
Ale to w Polsce, nie wiem jak u Ciebie.
Mozesz poszukac ochraniaczy mountainbordowych lub rolkowych, np. Hilly
Billy. Bardzo dobre rzeczy.

Wazne jest jak masz ustawione wiazania. O ile nie jestes zawodnikiem
jezdzacym slalom na desce, polecam ustawienie na kaczke - palce nog na
zewnatrz (w strone nose i tail'a deski). Nie boj sie eksperymetnowac z
wiazaniami. Noś ze soba maly srubokret (ale tak, zeby nie wbil Ci sie
w cialo przy upadku) i przestawiaj wiazania az znajdziesz sweet spot.
Przestawienie wiazan to 5-8 minut roboty.

Co do jazdy z instruktorem. Fajnie jest, jezeli ktos z doswiadczeniem
wylapuje Twoje bledy i je poprawia na biezaco. Sam nie zobaczysz, ze
masz zla postawe, albo robisz wiatrak rekoma.
Czyli: kolana ugiete, nie robisz "tureckiej toalety" (tylek wypiety do
tylu, gora tulowia do przodu), nie pochylasz glowy patrzac sie pod
deske, rece lekko odchylone od tulowa, palce/dlonie pokazuja nose i
tail deski, nie machasz rekoma jak wiatrak, nie obracasz tylnego barku
w strone jazdy otwierajac sie (chyba ze na twardym, szybkim zestawie).
Skretu NIE wykonczasz zarzuceniem tylniej nogi. Deska ma sama skrecic,
nie wymuszasz tego ruchu wierzgajac kopytkiem ;)
Taka liste zachowan pewnie mozna wydluzyc, ale tylko to mi przychodzi
do glowy.

Najprawdopodobniej jezdzisz skretem slizgowym - deska jedzie w uslizgu
rozsmarowujac snieg. Wyzsza szkola jest skret ciety - czyli jazda na
krawedzi. Rozpedzasz sie w dol stoku, patrzysz w gore czy nikt w
ciebie nie wpadnie (bedziesz jechal w poprzek stoku robiac cwiartke
kola) i dynamicznie przechodzisz na krawedz. Deska nie moze sie
zeslizgiwac po sniegu - ma isc na krawedzi. Slad jaki zostawiasz za
soba to cienka linia wycieta przez krawedz deski w sniegu - zadnego
zsuwania sniegu. Jak przejedziesz prawie 1/4 kola
znowu sprawdzasz czy nikt na Ciebie nie wpadnie i dynamicznie
przechodzisz na druga krawedz. Przejscie z krawedzi na krawedz odbywa
sie w ten sposob, ze slizg nie musi dotknac sniegu - nie mam pojecia
jak to sie dzieje ;) ale przy dobrym riderze widac kreske od krawedzi
- nic - kreske od drugiej krawedzi. Zabawa jest cudna.

Smig to dynamiczne, szybkie skrety (slizgowe albo ciete) blisko linii
stoku. Dajesz sobie 1-3 sekundy na skret. Mozesz sobie w glowie
powtarzac jakies swoje "hop" zeby nadac rytm jezdzie.

Switch to jazda na tylnia noge - super sprawa, ale dosc trudna do
opanowania [dla panow w srednim wieku jak ja ;) ]. Zdecydowanie pomaga
ustawienie wiazan na kaczke.

Pozwol, zeby raz na jakis czas ktos sprawdzil Twoj styl jazdy.
Wyeliminujesz wtedy bledy.

Nie jezdzij sam poza trasami - moga zdarzyc sie przykre rzeczy,
polecam YT i tree wells.
http://www.youtube.com/watch?v=CLOpeCtc82Q&feature=player_embedded

pozdr
Piotr

Data: 2012-02-15 08:57:27
Autor: witek
Zna sie ktos na deskach do snowboardu?
W dniu 2012-02-15 02:24, Piotr Molski pisze:
Witek mnie uprzedzil w obu sprawach :)
Polecam ksiazke Piotra KunYsza, to gosc, ktory jest jednym z lepszych
instruktorow w Polsce.

Kurcze, Faktycznie przekręciłem nazwisko gościa, mój błąd ;-(

Pozdrowienia Witek

Data: 2012-02-16 22:13:12
Autor: Robi
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
Overall Length 1640
Running Length 1240
Waist Width 254
krzywdy... :-))))) Wzrostu 181cm, waga >100kg, numer buta 45-46.


Deska stara, ale ważniejsze, że może być za wąska

--
Pozdrawiam
Robi

Data: 2012-02-16 17:47:57
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"Robi" <papello@BEZ_TEGOwp.pl> wrote in message news:jhjrio$uea$1mx1.internetia.pl...
Overall Length 1640
Running Length 1240
Waist Width 254
krzywdy... :-))))) Wzrostu 181cm, waga >100kg, numer buta 45-46.

Deska stara, ale ważniejsze, że może być za wąska

Jak się jej za-wąskość będzie objawiać? :-)

Data: 2012-02-17 06:33:47
Autor: Piotr Molski
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
On 17 Lut, 00:47, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

Jak się jej za-wąskość będzie objawiać? :-)

Hmm, haczenie butami o snieg przy mocniejszym wychyleniu. Cos jeszcze?
Pytanie - jak masz ustawione katy wiazan?

pozdr
Piotr

Data: 2012-02-17 18:05:56
Autor: Robi
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
Użytkownik "Piotr Molski" <pmolski@ant.pl> napisał w wiadomości news:84bd393d-92cf-44a4-afae-3c76a2da42e7hs8g2000vbb.googlegroups.com...
On 17 Lut, 00:47, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

Jak się jej za-wąskość będzie objawiać? :-)

Hmm, haczenie butami o snieg przy mocniejszym wychyleniu. Cos jeszcze?
Pytanie - jak masz ustawione katy wiazan?

pozdr
Piotr


Przy rozmiarze USA 11 powinna mieć ok 26cm w talii, a 12 to kolejne 0,5 cm.
Katy polecam -6, -9 tył ,18-24 przód

--
Pozdrawiam
Robi

Data: 2012-02-17 19:21:31
Autor: bq
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?

Przy rozmiarze USA 11 powinna mieć ok 26cm w talii, a 12 to kolejne 0,5 cm.
Katy polecam -6, -9 tył ,18-24 przód


ja byłbym ostrożniejszy z kątami, po pierwsze nie kaczka tylko wszystko na + a po drugie różnica nie mniejsza niż 15 stopni. Ja preferuje na początek 9-21

pozdrawiam bq

Data: 2012-02-23 13:54:41
Autor: Piotr Molski
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
On 17 Lut, 19:21, bq <bartosz.bogu...@us.un.to.gmail.com> wrote:

ja byłbym ostrożniejszy z kątami, po pierwsze nie kaczka tylko wszystko
na + a po drugie różnica nie mniejsza niż 15 stopni. Ja preferuje na
początek 9-21

Hmm,
a moze 20 i -20? ;) Tak misie jezdzi bardzo dobrze :)

pozdr
Piotr

Data: 2012-03-03 08:09:45
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"Piotr Molski" <pmolski@ant.pl> wrote in message news:ee49b7e6-c5f8-408f-878f-0cf50cd9f7bbgi10g2000vbb.googlegroups.com...
On 17 Lut, 19:21, bq <bartosz.bogu...@us.un.to.gmail.com> wrote:

ja byłbym ostrożniejszy z kątami, po pierwsze nie kaczka tylko wszystko
na + a po drugie różnica nie mniejsza niż 15 stopni. Ja preferuje na
początek 9-21

Hmm,
a moze 20 i -20? ;) Tak misie jezdzi bardzo dobrze :)

To jest dopiero kaczka!! Przynajmniej nie masz dominującej pozycji
na desce i możesz jechać przodem prawą lub lewą nogą...

Ja zaczynałem od małych kątów aby właśnie upewnić się czy jestem
regular czy goofy - teraz już prawie na pewno wiem, że jestem goofy
(prawa noga z przodu) a zatem będę eksperymentował z kątami...

Wyczytałem w wiki, że te kąty ludzie ustawiają BARDZO różnie, aż do
"alpine style" gdzie masz kąty rzędu 50-70 stopni dla wiodącej nogi
i o 15 mniej dla tylnej nogi. Szkoda że nie 90 :-)

Wniosek prosty - trzeba eksperymentować.

Ja mam na razie problem z skręcaniem na piętach - zwykle za głęboko
wchodzę w skręt i deska ustawia mi się 90' do stoku i hamuję mocno.
Ciężko mi się po prostu robi ten skręt na piętach łagodnie... Na palcach
jest super i mam wtedy pełną kontrolę, ale na piętach jest kłopot.
Niewykluczone że ma to związek z moim aktualnym ustawieniem
kątów (0' tył, +15' przód). Muszę poeksperymentować... A może Wy
polecicie jak skorygować kąty aby poprawić kontrolę skrętu na piętach?

Data: 2012-03-04 09:01:35
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:jisjk9.5ko.0poczta.onet.pl...
Wniosek prosty - trzeba eksperymentować.

Ja mam na razie problem z skręcaniem na piętach - zwykle za głęboko
wchodzę w skręt i deska ustawia mi się 90' do stoku i hamuję mocno.
Ciężko mi się po prostu robi ten skręt na piętach łagodnie... Na palcach
jest super i mam wtedy pełną kontrolę, ale na piętach jest kłopot.
Niewykluczone że ma to związek z moim aktualnym ustawieniem
kątów (0' tył, +15' przód). Muszę poeksperymentować... A może Wy
polecicie jak skorygować kąty aby poprawić kontrolę skrętu na piętach?

Wczoraj udało mi się skorygować przednią nogę z 15 na 21 stopni...
Tylnej nogi nie korygowałem bo nie mogłem ruszyć śrub śrubokrętem
więc została na 0 stopni. I chyba ciut lepiej mi się jeździło niż na 15.

Ale nie widziałem dużej poprawy w kwestii skrętu na piętach...
To chyba będzie do wyćwiczenia, po prostu.

Data: 2012-03-04 16:51:57
Autor: Mirek
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
On 04.03.2012 16:01, Pszemol wrote:

Ale nie widziałem dużej poprawy w kwestii skrętu na piętach...
To chyba będzie do wyćwiczenia, po prostu.

Nie zapominaj o regulacji położenia buta wzdłuż stopy i o kącie łyżek.
Pczątkującemu zawsze gorzej się skręca na backside a zwłaszcza (podobno - choć nie wiem z czego to wynika) jeśli jesteś goofy.
Najlepiej wrzuć filmik ze swoimi skrętami to ci tu podpowiedzą co nie tak.

Mirek.

Data: 2012-03-05 12:21:46
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"Mirek" <i_tak@zaspamowany.adres> wrote in message news:jj032u$74c$1inews.gazeta.pl...
On 04.03.2012 16:01, Pszemol wrote:

Ale nie widziałem dużej poprawy w kwestii skrętu na piętach...
To chyba będzie do wyćwiczenia, po prostu.

Nie zapominaj o regulacji położenia buta wzdłuż stopy

?? Tu mnie zagiąłeś... położenia buta względem stopy?
A jak to miałoby się regulować?

i o kącie łyżek.

Chodzi o te płaskie części wiązań pod łydkę?
Mam tam regulację (wiązania mam Burton Freestyle) ale nie wiem
jak ona wpływać ma i na co... Na co wpływa pochylenie nóg??

Gdzie o tym poczytam sobie szczegółowo?
Nie chcę eksperymentować w ciemno... wolałbym wiedzieć co robię.

Pczątkującemu zawsze gorzej się skręca na backside a zwłaszcza
(podobno - choć nie wiem z czego to wynika) jeśli jesteś goofy.

Uff.. dobra wiadomość... Czyli ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć....
Szkoda że sezon się faktycznie skończył - we wtorek ma być
upał i cały śnieg stopnieje a nie mają jak sztucznego zrobić jak
jest +12C...

Najlepiej wrzuć filmik ze swoimi skrętami to ci tu podpowiedzą co nie tak.

Wstydzę się ;-)

Data: 2012-03-05 22:31:29
Autor: Mirek
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
On 05.03.2012 19:21, Pszemol wrote:

?? Tu mnie zagiąłeś... położenia buta względem stopy?
A jak to miałoby się regulować?


_Wzdłuż_ - chodzi o przesunięcie buta/wiązania wdłuż osi stopy... inaczej: w poprzek deski... dla kąta zero. Reguluje się to na talerzyku (przesuwając całe wiązanie), albo dosuwając/odsuwając highback - ten "pałąk" za piętą. Ustaw tak, żeby stopa była mniej - więcej na środku deski - jak masz dużą stopę to raczej powinieneś odsunąć w kierunku pięty. Ale być może masz dobrze - nie sugeruj się.


i o kącie łyżek.

Chodzi o te płaskie części wiązań pod łydkę?
Płaskie... łyżkowate.
Mam tam regulację (wiązania mam Burton Freestyle) ale nie wiem
jak ona wpływać ma i na co... Na co wpływa pochylenie nóg??

Na jazdę ;)
A tak poważnie to proponuję zwiększać pochylenie (w kierunku do wiązania) aż nie zacznie to wyraźnie przeszkadzać - Nie mam innego sposobu i nie wiem czy ten jest akurat najlepszy.



Do tych ustawień dochodzi jeszcze "stance" - czyli rozstaw butów na desce no i "ofset" czy "set back" - czyli zwykle przesunięcie o 2-4cm wiązań do tyłu deski.
Stance generalnie ustawia się tak żeby było wygodnie, a set back... to już zależy jaka deska i co się z nią robi.

Mirek.

Data: 2012-03-05 18:10:43
Autor: bq
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
nie przestawiać
nie regulować
nie wrzucać filmów

trenować

treeeenować!

:o)

Data: 2012-03-05 12:22:16
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"bq" <bartosz.bogucki@us.un.to.gmail.com> wrote in message news:4f54f391$0$1226$65785112news.neostrada.pl...
nie przestawiać
nie regulować
nie wrzucać filmów

trenować

treeeenować!

:o)

Czemu odradzasz przestawianie i regulacje?

Data: 2012-03-08 18:34:36
Autor: bq
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
W dniu 2012-03-05 19:22, Pszemol pisze:
"bq" <bartosz.bogucki@us.un.to.gmail.com> wrote in message
news:4f54f391$0$1226$65785112news.neostrada.pl...
nie przestawiać
nie regulować
nie wrzucać filmów

trenować

treeeenować!

:o)

Czemu odradzasz przestawianie i regulacje?

Bo na razie masz ustawienia masz optymalne, najpierw naucz się jeździć na tych kątach. Potem możesz się bawić jak już ogarniesz jazdę i skręty.

pozdr bq

Data: 2012-03-03 08:03:18
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"Robi" <papello@BEZ_TEGOwp.pl> wrote in message news:jhm1f5$rgj$1mx1.internetia.pl...
Przy rozmiarze USA 11 powinna mieć ok 26cm w talii, a 12 to kolejne 0,5 cm.

Mam teraz buty 12-tki marki K2, moja deska ma 254mm w talii czyli trochę za wąska.
Ale jeździłem też na niej w butach 13-tkach innej marki (SBF Snowboard Factory)
i też było OK. Z tym że te buty SBF to jakiś dziwoląg, bo ich 13-tka była na mnie
za ciasna, więc kupiłem sobie ...12-tkę marki K2 i są bardzo dobre, w sam raz :-)

Tak patrzę na te buty zapięte w wiązania i musiałbym się mocno, mocno wychylić
aby móc dotknąć czubkami butów śniegu... Zrobiłem fotki, co o tym myślicie?
http://www.flickr.com/photos/36051817@N06/sets/72157629137470820/

Katy polecam -6, -9 tył ,18-24 przód

Dzięki... Wezmę dziś na górkę śrubokręt i poeksperymentuję :-)
Spadło trochę świeżego śniegu wczoraj - fajnie się pojeździ...

Data: 2012-03-03 07:36:03
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"Piotr Molski" <pmolski@ant.pl> wrote in message news:84bd393d-92cf-44a4-afae-3c76a2da42e7hs8g2000vbb.googlegroups.com...
On 17 Lut, 00:47, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

Jak się jej za-wąskość będzie objawiać? :-)

Hmm, haczenie butami o snieg przy mocniejszym wychyleniu.
Cos jeszcze?

Na razie nie mam tego problemu bo raczej nie leżę na śniegu
skręcając jak zawodowi carvingowcy :-)

Buty mam K2 Transit BOA Coiler numer 12 i owszem - są
dłuższe niż szerokość deski w talii, ale wiązania je unoszą do
góry tak, że podeszwy butów nie są na tej samej płaszczyźnie
co deska ale jakieś 3-4 cm wyżej.

Pytanie - jak masz ustawione katy wiazan?

Ciągle z tym eksperymentuję... Na razie mam lewą nogę na 0,
prawą na 15 (jeżdżę prawą nogą do przodu, "goofy style").
Ustawienie takie zostało mi z zeszłego sezonu gdy nie byłem
jeszcze pewny czy jestem "regular" czy "goofy" :-)
Ale jednak prawą nogą do przodu lepiej mi się jeździ i już... :-)))

Data: 2012-02-15 21:29:51
Autor: nalesnik
Zna siĂŞ ktoÂś na deskach do snowboardu ?
W dniu 12.02.2012 21:27, CeZ__134 pisze:
Jesli bys chcial to mam fajna deseczke na sell

Jeżeli tylko 2-3 razy ridowana, to powinna być w całkiem spoko conditionie, pewnie sporo cashu za nią dostaniesz.

--
greetam
nalesnik
http://en.wikipedia.org/wiki/Bislama

Data: 2012-02-15 20:44:37
Autor: bq
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
W dniu 2012-02-12 16:33, Pszemol pisze:
Co mi możecie powiedzieć dobrego/złego o tej desce:

Złego raczej nic. Burton robi deski dobre i kwita. IMHO bardzo dobra deska dla Ciebie. Uniwersalna wszechstronna, szeroka i długość też ok. Co do krawędzi efektywnej moim zdaniem też wszystko ok.

Skąd to pytanie?

pozdr bq

Data: 2012-02-16 13:11:21
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"bq" <bartosz.bogucki@us.un.to.gmail.com> wrote in message news:4f3c0b25$0$1220$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-02-12 16:33, Pszemol pisze:
Co mi możecie powiedzieć dobrego/złego o tej desce:

Złego raczej nic. Burton robi deski dobre i kwita. IMHO bardzo dobra deska dla Ciebie. Uniwersalna wszechstronna, szeroka i długość też ok. Co do krawędzi efektywnej moim zdaniem też wszystko ok.

No to fajnie... miałem jednym słowem farciocha kupując ją.

Skąd to pytanie?

Bo taką udało mi się (całkiem przypadkiem) kupić w sklepie
z używanymi artykułami sportowymi - a że kupowałem bez
wiedzy o sprzęcie (zero, 100% zieleniak ze mnie) to chciałem
wiedzieć czy zakup zrobiłem dobry czy też mogłem sobie
kupić coś lepszego do nauki... O to mi chodziło w pytaniu.

Swoją drogą byłem we wtorek pojeździć w nowych butach K2 Transit
Boa Coiler i całkiem dobrze mi szło, więc się napaliłem - za 5 czy 6
zjazdem postanowiłem sobie wyjechać na trudniejszy stok, i jak
przyglebiłem głową w śnieg to mi się orzeszek w czaszce mocno
zatrząsł.... Dałem sobie już wtedy spokój, posiedziałem w barze
godzinę ze strachem czekając na potencjalne objawy wylewu :-)
i jak się okazało że przytomności nie tracę :-) wróciłem spokojnie do
domu :-) Wczoraj w związku z tym zdarzeniem kupiłem sobie kask....
i mocno postanowiłem bez kasku się na stok nie wybierać :-))))))))))

Trochę mnie jeszcze kark boli ale mam nadzieję że to się do piątku
zagoi bo się na narty/snowboard wybieram na cały weekend ;-)))))

Acha, kask sobie kupiłem trochę śmieszny, wyglądam jak SS-man:
http://www.proboardshop.com/k28in02bk11zz-k2-ski-helmets.html?avad=2006_b288faa1
"K2 Indy"... Brakuje mi tylko trójkołowca i długiego czarnego płaszcza ;-)))

Data: 2012-02-17 19:19:11
Autor: bq
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
W dniu 2012-02-16 20:11, Pszemol pisze:
"bq" <bartosz.bogucki@us.un.to.gmail.com> wrote in message
news:4f3c0b25$0$1220$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-02-12 16:33, Pszemol pisze:
Co mi możecie powiedzieć dobrego/złego o tej desce:

Złego raczej nic. Burton robi deski dobre i kwita. IMHO bardzo dobra
deska dla Ciebie. Uniwersalna wszechstronna, szeroka i długość też ok.
Co do krawędzi efektywnej moim zdaniem też wszystko ok.

No to fajnie... miałem jednym słowem farciocha kupując ją.


Myślę, że bardzo fanie. Generalnie jest tak, że jeśli masz dryg do tego i zajawkę to i na 145cm się nauczysz, ale to co wybrałeś (aż wierzyć mi się nie chce, że to przypadek) trafiłeś moim zdaniem więcej niż lepiej

A kark boli bo przy upadku odruchowo napinasz mięśnie karku, które przy uderzeniu naciągasz i to jest ten ból. 2-3 dni i puści. W kasku jak przywalisz to też będziesz czuł te same mięśnie :o)

Jeszcze jeśli masz jakieś to zakładaj ochraniacze na kolana. Też zaoszczędzi trochę bólu i nie szarp się zbyt szybko na trudne trasy. Nie ma nic gorszego niż ci cholerni snowboardziści co ściągają śnieg ;o)

pozdrawiam bq

Data: 2012-03-03 08:15:32
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"bq" <bartosz.bogucki@us.un.to.gmail.com> wrote in message news:4f3e9a1e$0$1221$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-02-16 20:11, Pszemol pisze:
"bq" <bartosz.bogucki@us.un.to.gmail.com> wrote in message
news:4f3c0b25$0$1220$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-02-12 16:33, Pszemol pisze:
Co mi możecie powiedzieć dobrego/złego o tej desce:

Złego raczej nic. Burton robi deski dobre i kwita. IMHO bardzo dobra
deska dla Ciebie. Uniwersalna wszechstronna, szeroka i długość też ok.
Co do krawędzi efektywnej moim zdaniem też wszystko ok.

No to fajnie... miałem jednym słowem farciocha kupując ją.


Myślę, że bardzo fanie. Generalnie jest tak, że jeśli masz dryg do tego i zajawkę to i na 145cm się nauczysz, ale to co wybrałeś (aż wierzyć mi się nie chce, że to przypadek) trafiłeś moim zdaniem więcej niż lepiej

To nie jest przypadek że to wybrałem ale przypadek że akurat była
w sklepie - to jaką wybrać rozmiarowo miałem pojęcie bo przeczytałem
instrukcję jak dobierać rozmiar deski w innym sklepie. Wiedziałem że
na moją wagę i rozmiar buta mam szukać najdłużej i najszerszej deski
jaką uda mi się znaleźć i farta miałem że właśnie na taką trafiłem
w Play it Again Sports - sklepie z używkami.
Nie miałem jednak pojęcia jak wygląda sprawa z giętkością/sztywnością
deski, jej wagą (czuć że jest sporo cięższa niż obecnie produkowane
do obejrzenia w sklepie) czy też rodzaj materiałów z jakich jest wykonana.
Miałem nadzieję że kupując markę Burton nie kupię dziadostwa, więc
kupiłem i nie żałuję na razie.

A kark boli bo przy upadku odruchowo napinasz mięśnie karku, które
przy uderzeniu naciągasz i to jest ten ból. 2-3 dni i puści. W kasku jak przywalisz to też będziesz czuł te same mięśnie :o)

:-) Dzięki za pocieszenie :-))))

Jeszcze jeśli masz jakieś to zakładaj ochraniacze na kolana. Też zaoszczędzi trochę bólu i nie szarp się zbyt szybko na trudne trasy.

Mam na kolana ochraniacze bo rzepki miałem potłuczone już w zeszłym
sezonie - czasem nie da się nie upaść i lepiej mi mieć te kolana ochronione
i spadać do przodu na kolana i łokcie niż do tyłu na tyłek/plecy/głowę.

Nie ma nic gorszego niż ci cholerni snowboardziści co ściągają śnieg ;o)

No cóż - wciąż się uczę a więc czasem zdrapuję śnieg ze stoku niestety,
zwłaszcza przy skręcie na piętach - nie umiem jakoś tego skrętu opanować
aby nie obracać deski za mocno i nie hamować - skręt na palcach wychodzi
mi już wyśmienicie ;-)

Data: 2012-02-28 00:38:19
Autor: doomin13
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
niesamowite przezycie, ludzie tyle lat bez kaskow jezdzili i zyli :) ale to pewnie mieczaki byli nie z usa :)



Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:jhiv9p.7kc.0poczta.onet.pl...
"bq" <bartosz.bogucki@us.un.to.gmail.com> wrote in message news:4f3c0b25$0$1220$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-02-12 16:33, Pszemol pisze:
Co mi możecie powiedzieć dobrego/złego o tej desce:

Złego raczej nic. Burton robi deski dobre i kwita. IMHO bardzo dobra deska dla Ciebie. Uniwersalna wszechstronna, szeroka i długość też ok. Co do krawędzi efektywnej moim zdaniem też wszystko ok.

No to fajnie... miałem jednym słowem farciocha kupując ją.

Skąd to pytanie?

Bo taką udało mi się (całkiem przypadkiem) kupić w sklepie
z używanymi artykułami sportowymi - a że kupowałem bez
wiedzy o sprzęcie (zero, 100% zieleniak ze mnie) to chciałem
wiedzieć czy zakup zrobiłem dobry czy też mogłem sobie
kupić coś lepszego do nauki... O to mi chodziło w pytaniu.

Swoją drogą byłem we wtorek pojeździć w nowych butach K2 Transit
Boa Coiler i całkiem dobrze mi szło, więc się napaliłem - za 5 czy 6
zjazdem postanowiłem sobie wyjechać na trudniejszy stok, i jak
przyglebiłem głową w śnieg to mi się orzeszek w czaszce mocno
zatrząsł.... Dałem sobie już wtedy spokój, posiedziałem w barze
godzinę ze strachem czekając na potencjalne objawy wylewu :-)
i jak się okazało że przytomności nie tracę :-) wróciłem spokojnie do
domu :-) Wczoraj w związku z tym zdarzeniem kupiłem sobie kask....
i mocno postanowiłem bez kasku się na stok nie wybierać :-))))))))))

Trochę mnie jeszcze kark boli ale mam nadzieję że to się do piątku
zagoi bo się na narty/snowboard wybieram na cały weekend ;-)))))

Acha, kask sobie kupiłem trochę śmieszny, wyglądam jak SS-man:
http://www.proboardshop.com/k28in02bk11zz-k2-ski-helmets.html?avad=2006_b288faa1
"K2 Indy"... Brakuje mi tylko trójkołowca i długiego czarnego płaszcza ;-)))

Data: 2012-03-03 08:20:24
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"doomin13" <doomin13@go2.pl> wrote in message news:jih45a$7pl$1inews.gazeta.pl...
niesamowite przezycie, ludzie tyle lat bez kaskow jezdzili i zyli :)
ale to pewnie mieczaki byli nie z usa :)

Żaden kask nie da Ci 100% gwarancji, ale jednak walnąć gołą
głową o zmrożony śnieg nie jest przyjemnie i kask trochę chroni.

Argument że "tyle lat jeździli bez kasków i żyli" można porównać
do argumentu "tyle wieków ludzie się nie myli i żyli" albo do
"tyle wieków ludzie nie stosowali antybiotyków i żyli"...

Wypadki się zdarzają, urazy głowy się zdarzają - od Ciebie zależy
czy chcesz sobie dać nieco większą szansę przeżycia przy upadku czy
bierzesz pełne ryzyko na siebie - decyzja jest Twoja przymusu nie ma.

Dla mnie kask nie jest problemem, koszt jaki wydałem rzędu $80 to
znikomy przy cenie reszty sprzętu (same buty $180), wyciągów ($43/dobe)
czy całej reszty kosztów dojazdów a pełni funkcję również ciepłej czapki
i uchwytu na gogle :-)

Zna się ktoś na deskach do snowboardu?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona