Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.zimowe   »   Zna się ktoś na deskach do snowboardu?

Zna się ktoś na deskach do snowboardu?

Data: 2012-02-15 20:44:37
Autor: bq
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
W dniu 2012-02-12 16:33, Pszemol pisze:
Co mi możecie powiedzieć dobrego/złego o tej desce:

Złego raczej nic. Burton robi deski dobre i kwita. IMHO bardzo dobra deska dla Ciebie. Uniwersalna wszechstronna, szeroka i długość też ok. Co do krawędzi efektywnej moim zdaniem też wszystko ok.

Skąd to pytanie?

pozdr bq

Data: 2012-02-16 13:11:21
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"bq" <bartosz.bogucki@us.un.to.gmail.com> wrote in message news:4f3c0b25$0$1220$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-02-12 16:33, Pszemol pisze:
Co mi możecie powiedzieć dobrego/złego o tej desce:

Złego raczej nic. Burton robi deski dobre i kwita. IMHO bardzo dobra deska dla Ciebie. Uniwersalna wszechstronna, szeroka i długość też ok. Co do krawędzi efektywnej moim zdaniem też wszystko ok.

No to fajnie... miałem jednym słowem farciocha kupując ją.

Skąd to pytanie?

Bo taką udało mi się (całkiem przypadkiem) kupić w sklepie
z używanymi artykułami sportowymi - a że kupowałem bez
wiedzy o sprzęcie (zero, 100% zieleniak ze mnie) to chciałem
wiedzieć czy zakup zrobiłem dobry czy też mogłem sobie
kupić coś lepszego do nauki... O to mi chodziło w pytaniu.

Swoją drogą byłem we wtorek pojeździć w nowych butach K2 Transit
Boa Coiler i całkiem dobrze mi szło, więc się napaliłem - za 5 czy 6
zjazdem postanowiłem sobie wyjechać na trudniejszy stok, i jak
przyglebiłem głową w śnieg to mi się orzeszek w czaszce mocno
zatrząsł.... Dałem sobie już wtedy spokój, posiedziałem w barze
godzinę ze strachem czekając na potencjalne objawy wylewu :-)
i jak się okazało że przytomności nie tracę :-) wróciłem spokojnie do
domu :-) Wczoraj w związku z tym zdarzeniem kupiłem sobie kask....
i mocno postanowiłem bez kasku się na stok nie wybierać :-))))))))))

Trochę mnie jeszcze kark boli ale mam nadzieję że to się do piątku
zagoi bo się na narty/snowboard wybieram na cały weekend ;-)))))

Acha, kask sobie kupiłem trochę śmieszny, wyglądam jak SS-man:
http://www.proboardshop.com/k28in02bk11zz-k2-ski-helmets.html?avad=2006_b288faa1
"K2 Indy"... Brakuje mi tylko trójkołowca i długiego czarnego płaszcza ;-)))

Data: 2012-02-17 19:19:11
Autor: bq
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
W dniu 2012-02-16 20:11, Pszemol pisze:
"bq" <bartosz.bogucki@us.un.to.gmail.com> wrote in message
news:4f3c0b25$0$1220$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-02-12 16:33, Pszemol pisze:
Co mi możecie powiedzieć dobrego/złego o tej desce:

Złego raczej nic. Burton robi deski dobre i kwita. IMHO bardzo dobra
deska dla Ciebie. Uniwersalna wszechstronna, szeroka i długość też ok.
Co do krawędzi efektywnej moim zdaniem też wszystko ok.

No to fajnie... miałem jednym słowem farciocha kupując ją.


Myślę, że bardzo fanie. Generalnie jest tak, że jeśli masz dryg do tego i zajawkę to i na 145cm się nauczysz, ale to co wybrałeś (aż wierzyć mi się nie chce, że to przypadek) trafiłeś moim zdaniem więcej niż lepiej

A kark boli bo przy upadku odruchowo napinasz mięśnie karku, które przy uderzeniu naciągasz i to jest ten ból. 2-3 dni i puści. W kasku jak przywalisz to też będziesz czuł te same mięśnie :o)

Jeszcze jeśli masz jakieś to zakładaj ochraniacze na kolana. Też zaoszczędzi trochę bólu i nie szarp się zbyt szybko na trudne trasy. Nie ma nic gorszego niż ci cholerni snowboardziści co ściągają śnieg ;o)

pozdrawiam bq

Data: 2012-03-03 08:15:32
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"bq" <bartosz.bogucki@us.un.to.gmail.com> wrote in message news:4f3e9a1e$0$1221$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-02-16 20:11, Pszemol pisze:
"bq" <bartosz.bogucki@us.un.to.gmail.com> wrote in message
news:4f3c0b25$0$1220$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-02-12 16:33, Pszemol pisze:
Co mi możecie powiedzieć dobrego/złego o tej desce:

Złego raczej nic. Burton robi deski dobre i kwita. IMHO bardzo dobra
deska dla Ciebie. Uniwersalna wszechstronna, szeroka i długość też ok.
Co do krawędzi efektywnej moim zdaniem też wszystko ok.

No to fajnie... miałem jednym słowem farciocha kupując ją.


Myślę, że bardzo fanie. Generalnie jest tak, że jeśli masz dryg do tego i zajawkę to i na 145cm się nauczysz, ale to co wybrałeś (aż wierzyć mi się nie chce, że to przypadek) trafiłeś moim zdaniem więcej niż lepiej

To nie jest przypadek że to wybrałem ale przypadek że akurat była
w sklepie - to jaką wybrać rozmiarowo miałem pojęcie bo przeczytałem
instrukcję jak dobierać rozmiar deski w innym sklepie. Wiedziałem że
na moją wagę i rozmiar buta mam szukać najdłużej i najszerszej deski
jaką uda mi się znaleźć i farta miałem że właśnie na taką trafiłem
w Play it Again Sports - sklepie z używkami.
Nie miałem jednak pojęcia jak wygląda sprawa z giętkością/sztywnością
deski, jej wagą (czuć że jest sporo cięższa niż obecnie produkowane
do obejrzenia w sklepie) czy też rodzaj materiałów z jakich jest wykonana.
Miałem nadzieję że kupując markę Burton nie kupię dziadostwa, więc
kupiłem i nie żałuję na razie.

A kark boli bo przy upadku odruchowo napinasz mięśnie karku, które
przy uderzeniu naciągasz i to jest ten ból. 2-3 dni i puści. W kasku jak przywalisz to też będziesz czuł te same mięśnie :o)

:-) Dzięki za pocieszenie :-))))

Jeszcze jeśli masz jakieś to zakładaj ochraniacze na kolana. Też zaoszczędzi trochę bólu i nie szarp się zbyt szybko na trudne trasy.

Mam na kolana ochraniacze bo rzepki miałem potłuczone już w zeszłym
sezonie - czasem nie da się nie upaść i lepiej mi mieć te kolana ochronione
i spadać do przodu na kolana i łokcie niż do tyłu na tyłek/plecy/głowę.

Nie ma nic gorszego niż ci cholerni snowboardziści co ściągają śnieg ;o)

No cóż - wciąż się uczę a więc czasem zdrapuję śnieg ze stoku niestety,
zwłaszcza przy skręcie na piętach - nie umiem jakoś tego skrętu opanować
aby nie obracać deski za mocno i nie hamować - skręt na palcach wychodzi
mi już wyśmienicie ;-)

Data: 2012-02-28 00:38:19
Autor: doomin13
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
niesamowite przezycie, ludzie tyle lat bez kaskow jezdzili i zyli :) ale to pewnie mieczaki byli nie z usa :)



Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:jhiv9p.7kc.0poczta.onet.pl...
"bq" <bartosz.bogucki@us.un.to.gmail.com> wrote in message news:4f3c0b25$0$1220$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-02-12 16:33, Pszemol pisze:
Co mi możecie powiedzieć dobrego/złego o tej desce:

Złego raczej nic. Burton robi deski dobre i kwita. IMHO bardzo dobra deska dla Ciebie. Uniwersalna wszechstronna, szeroka i długość też ok. Co do krawędzi efektywnej moim zdaniem też wszystko ok.

No to fajnie... miałem jednym słowem farciocha kupując ją.

Skąd to pytanie?

Bo taką udało mi się (całkiem przypadkiem) kupić w sklepie
z używanymi artykułami sportowymi - a że kupowałem bez
wiedzy o sprzęcie (zero, 100% zieleniak ze mnie) to chciałem
wiedzieć czy zakup zrobiłem dobry czy też mogłem sobie
kupić coś lepszego do nauki... O to mi chodziło w pytaniu.

Swoją drogą byłem we wtorek pojeździć w nowych butach K2 Transit
Boa Coiler i całkiem dobrze mi szło, więc się napaliłem - za 5 czy 6
zjazdem postanowiłem sobie wyjechać na trudniejszy stok, i jak
przyglebiłem głową w śnieg to mi się orzeszek w czaszce mocno
zatrząsł.... Dałem sobie już wtedy spokój, posiedziałem w barze
godzinę ze strachem czekając na potencjalne objawy wylewu :-)
i jak się okazało że przytomności nie tracę :-) wróciłem spokojnie do
domu :-) Wczoraj w związku z tym zdarzeniem kupiłem sobie kask....
i mocno postanowiłem bez kasku się na stok nie wybierać :-))))))))))

Trochę mnie jeszcze kark boli ale mam nadzieję że to się do piątku
zagoi bo się na narty/snowboard wybieram na cały weekend ;-)))))

Acha, kask sobie kupiłem trochę śmieszny, wyglądam jak SS-man:
http://www.proboardshop.com/k28in02bk11zz-k2-ski-helmets.html?avad=2006_b288faa1
"K2 Indy"... Brakuje mi tylko trójkołowca i długiego czarnego płaszcza ;-)))

Data: 2012-03-03 08:20:24
Autor: Pszemol
Zna się ktoś na deskach do snowboardu?
"doomin13" <doomin13@go2.pl> wrote in message news:jih45a$7pl$1inews.gazeta.pl...
niesamowite przezycie, ludzie tyle lat bez kaskow jezdzili i zyli :)
ale to pewnie mieczaki byli nie z usa :)

Żaden kask nie da Ci 100% gwarancji, ale jednak walnąć gołą
głową o zmrożony śnieg nie jest przyjemnie i kask trochę chroni.

Argument że "tyle lat jeździli bez kasków i żyli" można porównać
do argumentu "tyle wieków ludzie się nie myli i żyli" albo do
"tyle wieków ludzie nie stosowali antybiotyków i żyli"...

Wypadki się zdarzają, urazy głowy się zdarzają - od Ciebie zależy
czy chcesz sobie dać nieco większą szansę przeżycia przy upadku czy
bierzesz pełne ryzyko na siebie - decyzja jest Twoja przymusu nie ma.

Dla mnie kask nie jest problemem, koszt jaki wydałem rzędu $80 to
znikomy przy cenie reszty sprzętu (same buty $180), wyciągów ($43/dobe)
czy całej reszty kosztów dojazdów a pełni funkcję również ciepłej czapki
i uchwytu na gogle :-)

Zna się ktoś na deskach do snowboardu?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona