Data: 2018-01-27 18:18:21 | |
Autor: Cavallino | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu 27-01-2018 o 15:35, jerzy.bbb@o2.pl pisze:
Witam, Ubezpieczyciel się nie upominał o OC? Sprawdź w UFG jaki jest ubezpieczyciel, może gość na siebie składki zawierał. A jak nie to numer do agenta, może coś kojarzy.
Znaleźć umowę. A na przyszłość własnych obowiązków pilnować. |
|
Data: 2018-01-27 10:47:55 | |
Autor: jerzy.bbb | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 18:18:24 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
W dniu 27-01-2018 o 15:35, jerzy.bbb@o2.pl pisze: Na stronie UFG widnieje brak ubezpieczenia dla podanego nr rejestracyjnego. Nie wiem od kiedy jest ta publiczna baza ale na stan dzisiejszy tak jakby nie byl samochod ubezpieczony. Zgloszenie kradziezy odpada z oczywistych wzgledow. |
|
Data: 2018-01-27 20:03:31 | |
Autor: ToMasz | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
Na stronie UFG widnieje brak ubezpieczenia dla podanego nr rejestracyjnego. Nie wiem od kiedy jest ta publiczna baza ale na stan dzisiejszy tak jakby nie byl samochod ubezpieczony. ja ich nieznam. jeśli TY masz nieubezpieczony samochód, to kara za takie coś, jest dużo większa niż to co dostaniesz za składanie fałszywych zeznań. Ale może masz racje. ja bym na Twoim miejscu zgłosił w urzędzie oficjalnie że sprzedałeś samochód dawno temu, miałeś pożar, zalanie, dokumenty utraciłeś o obowiązku zapomniałeś i prosisz o łagodny wymiar kary. ToMasz |
|
Data: 2018-01-27 11:28:58 | |
Autor: jerzy.bbb | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 20:03:33 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> Na stronie UFG widnieje brak ubezpieczenia dla podanego nr rejestracyjnego. Nie wiem od kiedy jest ta publiczna baza ale na stan dzisiejszy tak jakby nie byl samochod ubezpieczony. Falszywe zgloszenie kradziezy auta to konsekwencje sa duzooo wieksze nic nieprzerejestrowanie czy nieubezpieczenie auta. Co do zgloszenia w urzedzie - takie cos nie przejdzie. Trzeba miec jakis dokument albo chociaz dane nabywcy. A ja nie mam nic, wiatr w polu. Pozostaje obdzwonic ubezpieczalnie moze gdzies sa oplacane skladki bo jak nie to ciezko cokolwiek zrobic. Swoja droga chyba musi jezdzic przed przegladu bo na dowodzie jest miejsce na 6 stempli tylko a minelo 7 lat.. a zeby wymienic dowod to chyba przerejstrowac trzeba. Eh ciekawe. |
|
Data: 2018-01-27 11:30:51 | |
Autor: jerzy.bbb | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 20:29:01 UTC+1 użytkownik jerz...@o2.pl napisał:
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 20:03:33 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał: A jak jezdzic bez przegladu to pewnie tez bez OC i dlatego publiczna baza UFG pokazuje brak ubezpiecznia, to juz wogole samochod widmo. Poza tym ze wiem gdzie parkowal rok temu... (mandat) |
|
Data: 2018-01-27 22:07:08 | |
Autor: ToMasz | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
A jak jezdzic bez przegladu to pewnie tez bez OC i dlatego publiczna baza UFG pokazuje brak ubezpiecznia, to juz wogole > samochod widmo. Poza tym ze wiem gdzie parkowal rok temu... (mandat) Ty chyba nie wiesz, jakie konsekwencje TOBIE grożą za brak oc? Tobie nie jemu. Nawet jak dojdziesz kto kupił auto które teraz niema oc? to co zrobisz? Grzecznie poprosisz o podpisanie umowy z terminiem 2012? Gościu Ci powie bierz sobie swoje auto, i płać teraz kary za brak oc. Pozyczyłeś mi je na rok czy dwa, zapłaciłem Ci za to... a wogóle podatek od tej kwoty odprowadziłes czy na czarno? I jesteś udupiony na całego. Jeśli pójdziesz do urzędu, choćby złożyć oświadczenie, to masz podkładkę pod ewentualną sprawę w sądzie. Wtedy sąd może zechcieć przyjąć jako dowód mandat wystawiony w dość odległym mieście, sprawdzić czy przez parę lat ten a nie inny facet opłacał oc. Ale Ty musisz zadziałać przed "draką". Potem będziesz grał kartami które przyniesie Ci los. ToMasz ps. jest światełko w tunelu. OC z automatu przedłuża się na rok. jeśli auto nie jeździ, rozbite, zatarte, to może stoi facetowi na podwórku, a facet olał płacenie OC. Musiałbyś pójść do ubezpieczalni, podać vin że niby chcesz zapłacić OC od ręki. wtedy może sie dowiesz kto je płacił i jak długo. jeśli te informacje zawrzesz w piśmie do swojego UM, szybciej rozwiążą sprawę. to nieucziwy nabywca dostanie karty od losu. czyli jego zapytają z jakiej paki płacił za ubezpieczenie przez kilka lat, teraz przestał. on będzie musiał się wykręcać z Twojej, popartej dowodami wersji wydarzeń. ToMasz |
|
Data: 2018-01-27 13:18:44 | |
Autor: jerzy.bbb | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 22:07:13 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> A jak jezdzic bez przegladu to pewnie tez bez OC i dlatego publiczna baza UFG pokazuje brak ubezpiecznia, to juz wogole > samochod widmo. Poza tym ze wiem gdzie parkowal rok temu... (mandat) Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację. Trzeba mieć umowę, dokument zbycia albo chociaż dane kupującego. Ja nawet nie znam jego nazwiska. Jakie oświadczenie proponujesz złożyć?
No właśnie to jedyna droga dojścia imho. Sprawdzić wszystko ubezpieczalnie po nr rejestracyjnym czy taki samochód ma opłacane OC albo miał w ostatnich 7 latach i kto płacił. Bo to że samochód jezdzi jest pewne (wiem z mandatu).
|
|
Data: 2018-01-27 22:27:55 | |
Autor: ToMasz | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację. Trzeba mieć umowę, dokument zbycia albo chociaż dane kupującego. Ja nawet nie znam jego nazwiska. Jakie oświadczenie proponujesz złożyć? w roku takim a takim, sprzedałem pojazd o numerach (wszystkie dane jakie masz) osobie których danych nie pamiętam. umowa w wyniku: tu jakaś bajka zaginęła. (tu możesz wpisac bajkę o złym stanie zdrowia, wyjeździe na parę lat za granicę, albo nic nie pisać) zaniedbałem obowiązek wyrejestrowania, poddaje się dobrowolnej karze i proszę o ustalenie aktualnego właściciela na podstawie historii ubezpieczenia. proszę o przeniesienie na niego praw i obowiązków wynikających z posiadania pojazdu _Z DATĄ_ sprzedaży. Tyle bym napisał. ToMasz ps Może trochę emocjonalnie podchodzę do sprawy, ale ja takie samo głupstow zrobiłem ponad 25 lat temu, a pojazd uczestniczył w przestępstwie. na szczęście umowę miałem, ale co się nieprzyjemności i wstydu najadłem - to zapamiętam na całe życie i przynajmniej dwa przyszłe pokolenia powodzenia. napisz jak sie to skończyło |
|
Data: 2018-01-27 13:33:51 | |
Autor: jerzy.bbb | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 22:27:58 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację. Trzeba mieć umowę, dokument zbycia albo chociaż dane kupującego. Ja nawet nie znam jego nazwiska. Jakie oświadczenie proponujesz złożyć? Dzieki sprobuje. No wlasnie tego sie boje ze nie skonczy sie na mandacie. Tymbardziej ze to pewnie jakis kombinator bo jak tyle lat nie przerejestrowal...:( |
|
Data: 2018-01-28 17:52:57 | |
Autor: Poldek | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu 2018-01-27 o 22:33, jerzy.bbb@o2.pl pisze:
Dzieki sprobuje. No wlasnie tego sie boje ze nie skonczy sie na mandacie. Tymbardziej ze to pewnie jakis kombinator bo jak tyle lat nie przerejestrowal...:( Na początek wykup lepiej OC dla swojego samochodu :-) |
|
Data: 2018-01-28 23:18:39 | |
Autor: Kris | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu niedziela, 28 stycznia 2018 17:53:03 UTC+1 użytkownik Poldek napisał:
Na początek wykup lepiej OC dla swojego samochodu :-) To nie jego samochód. |
|
Data: 2018-01-29 00:06:41 | |
Autor: przemek.jedrzejczak | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
-- To nie jego samochód.
Kupujący nieprzerejstrował samochodu, dalej widnieje w CEPIK jak mój. pozostaje miec nadzieje ze cwany ptys nie wybierze sie za granice bo jak zaczna mandaty w euro splywac to wjedzie komornik i pozamiata :-) ps jak masz numery rejestracyjne to szukaj multiagenta ktory sprawdzi czy nie wykupil kiedys OC |
|
Data: 2018-01-30 09:44:36 | |
Autor: Poldek | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu 2018-01-29 o 08:18, Kris pisze:
W dniu niedziela, 28 stycznia 2018 17:53:03 UTC+1 użytkownik Poldek napisał: Trudna sprawa. Przyjmijmy, że kupujący zapłacił za samochód i go zabrał. Sprzedający nie ma na to żadnego potwierdzenia w formie dokumentu - np. umowy. Nie wygląda na to, żeby nowy właściciel/niewłaściciel chciał zarejestrować samochód na siebie. Świadczą o tym przychodzące mandaty. W razie wypadku UFG zgłosi się z regresem do kogo? Raczej nie do tego, kto z prawnego punktu widzenia nie ma nic wspólnego z tym pojazdem, tylko zgłosi się do człowieka, który jest właścicielem pojazdu według CEPIK. Okej, można argumentować, że umowa sprzedaży została zawarta, chociaż nie ma jej w formie dokumentu papierowego, to przynajmniej ustnie. Obawiam się, że w sądzie bardzo trudno będzie się wymigać od tego samochodu nie posiadając egzemplarza umowy, ani niczego innego na jej poparcie. Każdy może w razie problemów z UFG oświadczyć, że sprzedał pojazd dawno temu, umowę zgubił i nie pamięta komu sprzedał. |
|
Data: 2018-01-30 01:10:04 | |
Autor: Kris | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu wtorek, 30 stycznia 2018 09:44:37 UTC+1 użytkownik Poldek napisał:
W razie wypadku UFG zgłosi się z regresem do kogo? Do sprawcy i właściciela pojazdu mogą A właścicielem nie jest ten co wpisany aktualnie w dowodzie tylko ten co auto kupił(aczkolwiek ten co w dowodzie wpisany nie ma na to dokumentu;). A sprawcą kto będzie to juz policja sobie ustali Raczej nie do tego, kto z prawnego punktu widzenia nie ma nic wspólnego z tym pojazdem, tylko zgłosi się do człowieka, który jest właścicielem pojazdu według CEPIK.Do sprawcy/kierowcy też się zgłoszą. I albo solidarnie zapłacą albo UFG ściągnie kasę od tego od kogo im łatwiej zwindykować będzie.. Okej, można argumentować, że umowa sprzedaży została zawarta, chociaż nie ma jej w formie dokumentu papierowego, to przynajmniej ustnie. Obawiam się, że w sądzie bardzo trudno będzie się wymigać od tego samochodu nie posiadając egzemplarza umowy, ani niczego innego na jej poparcie. Może to być kłopotliwe to fakt Każdy może w razie problemów z UFG oświadczyć, że sprzedał pojazd dawno temu, umowę zgubił i nie pamięta komu sprzedał. I nie dopełnił obowiązku zgłoszenia sprzedaży;) |
|
Data: 2018-01-29 03:51:31 | |
Autor: Kris | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 22:33:53 UTC+1 użytkownik jerz...@o2.pl napisał:
Dzieki sprobuje. No wlasnie tego sie boje ze nie skonczy sie na mandacie. Tymbardziej ze to pewnie jakis kombinator bo jak tyle lat nie przerejestrowal...:( Wygeneruj Sobie w UFG przebieg ubezpieczenia. Zobacz co tam mają za dane |
|
Data: 2018-01-27 21:46:19 | |
Autor: PiteR | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
na ** p.m.s ** ToMasz pisze tak:
na szczęście umowę miałem To jest wina systemu, że nie pilnuje obiegu dokumentów. -- Piter http://piterpro.private.pl/xnews/ |
|
Data: 2018-01-30 21:11:41 | |
Autor: m4rkiz | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
On 2018-01-27 22:27, ToMasz wrote:
ztcw to kary za nie wyrejestrowanie\zarejestrowanie nie ma ale oczywiscie problem udowodnienia ze nie jest sie wlascicielem (ze wzgledu na OC) pozostaje |
|
Data: 2018-01-31 14:28:27 | |
Autor: J.F. | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
Użytkownik "m4rkiz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p4qjho$b1j$1$m4rkiz@news.chmurka.net...
On 2018-01-27 22:27, ToMasz wrote: Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację. Trzeba mieć umowę, dokument zbycia albo chociaż dane kupującego. Ja nawet nie znam jego nazwiska. Jakie oświadczenie proponujesz złożyć? ztcw to kary za nie wyrejestrowanie\zarejestrowanie nie ma Ale mandaty przychodza :-) ale oczywiscie problem udowodnienia ze nie jest sie wlascicielem (ze wzgledu na OC) pozostaje W zasadzie ... skoro nie ma przewidzianego sposobu, to powinno wystarczyc oswiadczenie. Ale UFG dziala administracyjnie, to ciekawe czy wystarczy :-) Do tego dochodza takie ciekawostki: -nowy posiadacz (lub ktorys z kolei) sie spozni z ubezpieczeniem, UFG wykryje, kare przywali ... zarejestrowanemu posiadaczowi :-) -nowy posiadacz nie ubezpieczy, zlapia go policjanci na drodze ... no, o tyle dobrze, ze wtedy bedzie musial formalnosci zalatwic, ale znow - dla UFG posiadacz jest z cepiku :-) -policjanci mu auto odholuja ... a on stwierdzi, ze wozek warty mniej niz kara i go porzuci ... i znow rachunki zaczna przychodzic na wlasciciela z rejestru :-) -wypadek jakis zrobi i bedzie duze odszkodowanie do wyplaty ... ale wtedy mam nadzieje, ze da sie na nim wymoc przyznanie, ze kupil dawno temu ... J. |
|
Data: 2018-01-31 07:10:06 | |
Autor: Kris | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu środa, 31 stycznia 2018 14:30:02 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
-wypadek jakis zrobi i bedzie duze odszkodowanie do wyplaty ... ale wtedy mam nadzieje, ze da sie na nim wymoc przyznanie, ze kupil dawno temu ...Sprawca wypadku i właściciel(nieubezpieczonego auta) odpowiadają solidarnie jak regres jest |
|
Data: 2018-01-31 16:19:38 | |
Autor: J.F. | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:e9a2805e-9875-4c1d-be08-9bfc0311f91e@googlegroups.com...
W dniu środa, 31 stycznia 2018 14:30:02 UTC+1 użytkownik J.F. napisał: -wypadek jakis zrobi i bedzie duze odszkodowanie do wyplaty ... aleSprawca wypadku i właściciel(nieubezpieczonego auta) odpowiadają solidarnie jak regres jest Tylko ze to pewnie jakiegos postepowania wymaga, i tam wyjdzie, ze kupil dawno temu. Chyba, ze jakis spryciaz, uslyszy ze nie ma umowy, to powie, ze to byla jazda probna :-) Ewentualnie moze byc tak, ze przejedzie i sp*, ale tablice zgubi :-( J. |
|
Data: 2018-01-31 17:02:35 | |
Autor: RadoslawF | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu 2018-01-31 o 14:28, J.F. pisze:
Użytkownik "m4rkiz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p4qjho$b1j$1$m4rkiz@news.chmurka.net... Musiał by wiedzieć że poprzedni właściciel był fujarą i nie zabezpieczył się skutecznie. Dodatkowo musiał by mieć układy w policji która mu auto odholowała i "zgubiła" dane osoby której to auto zatrzymano. Mało realne przy biurokracji panującej na policji. Pozdrawiam |
|
Data: 2018-01-31 17:07:41 | |
Autor: J.F. | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p4spau$vs4$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-01-31 o 14:28, J.F. pisze: -policjanci mu auto odholuja ... a on stwierdzi, ze wozek warty mniej niz kara i go porzuci ... i znow rachunki zaczna przychodzic na wlasciciela z rejestru :-) Musiał by wiedzieć że poprzedni właściciel był fujarą i nie No owszem, jest ryzyko ... w policji która mu auto odholowała i "zgubiła" dane osoby Zgubienie malo prawdopodobne ... ale kto ma prawo do (odbioru) samochodu - osoba wpisana w DR jako wlasciciel, czy osoba, ktorej zabrano ? :-) J. |
|
Data: 2018-01-31 19:20:52 | |
Autor: RadoslawF | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu 2018-01-31 o 17:07, J.F. pisze:
-policjanci mu auto odholuja ... a on stwierdzi, ze wozek warty mniej niz kara i go porzuci ... i znow rachunki zaczna przychodzic na wlasciciela z rejestru :-) Jakie ryzyko, jest pewność że zabierając pojazd spiszą go bardzo dokładnie a te dane będą mieli zapisane w kilku miejscach plus system informatyczny. w policji która mu auto odholowała i "zgubiła" dane osoby Pojęcia nie mam. Ale jak nie odbierze przez pół roku to pojazd przepada. Pozdrawiam |
|
Data: 2018-01-31 21:04:14 | |
Autor: J.F. | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
Dnia Wed, 31 Jan 2018 19:20:52 +0100, RadoslawF napisał(a):
W dniu 2018-01-31 o 17:07, J.F. pisze: W tej czesci problemem jest, czy byly wlasciciel potrafi okazac umowe sprzedazy, czy nie potrafi. Bo jak nie ma, to jego pojazd :-) w policji która mu auto odholowała i "zgubiła" dane osoby Pojazd w odpowiednim wieku to niech sobie przepadnie, pytanie czy rachunek za parking rowniez przepadnie :-) J. |
|
Data: 2018-02-01 00:21:42 | |
Autor: RadoslawF | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu 2018-01-31 o 21:04, J.F. pisze:
Jakie ryzyko, jest pewność że zabierając pojazd spiszą go bardzo-policjanci mu auto odholuja ... a on stwierdzi, ze wozek warty mniej Sprzedał siedem lat temu, obowiązek trzymania ma chyba tylko 5 lat. I dlaczego ma udowadniać Kowalski skoro policja auto zatrzymała Wiśniewskiemu? Bo ty tak chcesz? w policji która mu auto odholowała i "zgubiła" dane osoby Tego to nie wiem. Na pewno nie przepadnie koszt ubezpieczenia z karą i odsetkami. Kogo tym obciążą to już sędzia zdecyduje a nie dyskutanci z tej grupy. A jak już adres i dane Wiśniewskiego będą znane to Kowalski do tej sprawy zbierze dowody że to nie on był posiadaczem i użytkownikiem pojazdu. Nawet bez umowy kupna. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2018-01-29 12:44:44 | |
Autor: J.F. | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
Użytkownik jerzu.bbb napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:59d8cfc9-60a8-4ce2-ac62-d648dce70b0d@googlegroups.com...
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 22:07:13 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał: Ty chyba nie wiesz, jakie konsekwencje TOBIE grożą za brak oc? Tobie nie Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację. Alez UFG ma - auto jest pana, polisy pan nie ma, umowy pan nie ma, to pan placi kare. Kara pol biedy - ostatnio podniesli, ale to chyba ciagle ponizej 5000 zl. Gorzej jak sie okaze, ze trzeba milionowe odszkodowanie. Trzeba mieć umowę, dokument zbycia albo chociaż dane kupującego. Ja nawet nie znam jego nazwiska. Jakie oświadczenie proponujesz złożyć? Oswiadczenie o zagubieniu umowy sprzedazy. Ale czy to cos da ... slad w aktach jednak bedzie i moze sie przydac :-) J. |
|
Data: 2018-01-29 15:48:36 | |
Autor: Yakhub | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
Dnia Mon, 29 Jan 2018 12:44:44 +0100, J.F. napisał(a):
Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację. Dwukrotność minimalnego wynagrodzenia... Za każdy rok niemania ubezpieczenia. -- Yakhub |
|
Data: 2018-01-29 06:56:51 | |
Autor: Kris | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu poniedziałek, 29 stycznia 2018 15:48:34 UTC+1 użytkownik Yakhub napisał:
https://ufg.pl/infoportal/faces/oracle/webcenter/portalapp/pagehierarchy/Page116.jspx?_afrLoop=1462903532348179&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=pmixl0v9j_21 Za każdy rok niemania ubezpieczenia. Nie Dla osób, które od kilku lat nie posiadają OC kara jest nakładana jedynie za okres, w którym nie było ubezpieczenia w roku przeprowadzenia kontroli. |
|
Data: 2018-01-29 21:20:25 | |
Autor: Yakhub | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
Dnia Mon, 29 Jan 2018 06:56:51 -0800 (PST), Kris napisał(a):
W dniu poniedziałek, 29 stycznia 2018 15:48:34 UTC+1 użytkownik Yakhub napisał: Nie wiem, czemu, bo czytałem dokładnie tę samą stronę - i doszedłem do wniosku takiego, jak powyżej... Szczekam i odwołuję. -- Yakhub |
|
Data: 2018-01-27 21:00:55 | |
Autor: Grzegorz Tomczyk | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu 27.01.2018 o 19:47, jerzy.bbb@o2.pl pisze:
Na stronie UFG widnieje brak ubezpieczenia dla podanego nr rejestracyjnego. Ja bym jeszcze sprawdził po numerze VIN (trzeba go znaleźć), bo być może jednak nowy właściciel już przerejestrował auto na siebie. Znając ponadto datę pierwszej rejestracji, warto sprawdzić ciągłość przeglądów tutaj: https://historiapojazdu.gov.pl/ -- Pozdrawiam, Grzegorz Tomczyk |
|
Data: 2018-01-27 22:46:27 | |
Autor: Cavallino | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu 27-01-2018 o 19:47, jerzy.bbb@o2.pl pisze:
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 18:18:24 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał: Kontaktuj się z UFG bezpośrednio, może chociaż raz był ubezpieczony w tym okresie. |
|
Data: 2018-01-29 19:29:37 | |
Autor: Marek | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
On Sat, 27 Jan 2018 18:18:21 +0100, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
A na przyszłość własnych obowiązków pilnować. Nie zawsze WK przyjmuje do wiadomości umowę sprzedaży. -- Marek |
|
Data: 2018-01-29 19:33:28 | |
Autor: Cavallino | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu 29-01-2018 o 19:29, Marek pisze:
On Sat, 27 Jan 2018 18:18:21 +0100, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote: Że jak? |
|
Data: 2018-01-29 20:50:01 | |
Autor: Marek | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
On Mon, 29 Jan 2018 19:33:28 +0100, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
Że jak? W 2009 sprzedałem motocykl Uktaincowi. Poszedłem z umową do WK, nie chcieli jej przyjąć ani.wydać mi żadnego "poświadczenia", że motocykl sprzedałem i w urzędzie to zgłosiłem. Nie pamiętam już dokładnie ich argumentacji, ale było.to coś w stylu, że w takim przypadku sprzedaży za granicę motocykl już pozostanie w ewidencji tego WK. Latem zeszłego roku zatrzymała mnie policja do kontroli. Pogadalisny, pozartowalismy, w końcu funkcjonariusz wrzucając mnie na bęben po chwili pyta, czemu w taką piękną pogodę puszką jeżdżę a nie motocyklem. Okazało się, że ciągle w ewidencji motocykl jest na mnie. -- Marek |
|
Data: 2018-01-29 22:46:36 | |
Autor: Cavallino | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu 29-01-2018 o 20:50, Marek pisze:
On Mon, 29 Jan 2018 19:33:28 +0100, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote: Było poleconym wysłać zawiadomienie z poświadczoną kopią umowy. ZPO zachować. |
|
Data: 2018-01-30 11:02:08 | |
Autor: Poldek | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
W dniu 2018-01-29 o 22:46, Cavallino pisze:
W dniu 29-01-2018 o 20:50, Marek pisze: To nic nie daje. W razie sporu można się wylegitymować potwierdzeniem wysłania przesyłki do urzędu. Co w niej było - tego nie wiadomo. Może wycinki z gazet o gotowaniu na gazie? Jedyna w miarę skuteczna metoda to pismo wydrukowane w 2 egz. zanosimy osobiście do urzędu. Jeden egz. zostawiamy w urzędzie, a na drugim uprzejmie prosimy o przystawienie pieczątki "Wpłynęło dnia [data dostarczenia na urzędu]" i podpis urzędnika. |
|
Data: 2018-01-30 11:58:42 | |
Autor: Axel | |
Znalezienie nabywcy samochodu - realne? | |
"Poldek" wrote in message news:5a70429f$0$1673$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2018-01-29 o 22:46, Cavallino pisze: W dniu 29-01-2018 o 20:50, Marek pisze: To nic nie daje. W razie sporu można się wylegitymować potwierdzeniem wysłania przesyłki do urzędu. Co w niej było - tego nie wiadomo. Może wycinki z gazet o gotowaniu na gazie? Jedyna w miarę skuteczna metoda to pismo wydrukowane w 2 egz. zanosimy osobiście do urzędu. Jeden egz. zostawiamy w urzędzie, a na drugim uprzejmie prosimy o przystawienie pieczątki "Wpłynęło dnia [data dostarczenia na urzędu]" i podpis urzędnika. W tej chwili można elektronicznie zgłosić fakt zbycia pojazdu. Dostajesz potwierdzenie z EPUAP, że złożyłeś taki dokument. BTW - samochód, który sprzedałem 2.01 ktoś zatankował bez płacenia tydzień później, o czym dowiedziałem się od mojego dzielnicowego. Na szczęście sprawa była krótka - ksero umowy, ksero potwierdzenia z EPUAP, zeznanie o sprzedaniu auta i cała sprawa zajęła 10 minut (i mam nadzieję, że to koniec). Ale co się nadenerwowałem przez weekend, to moje (wizytówkę dzielnicowego z prośbą o kontakt zastałem w drzwiach po powrocie z ferii zimowych w piątek w nocy). -- Axel |
|