Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Znalezienie nabywcy samochodu - realne?

Znalezienie nabywcy samochodu - realne?

Data: 2018-01-27 18:18:21
Autor: Cavallino
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu 27-01-2018 o 15:35, jerzy.bbb@o2.pl pisze:
Witam,

7 lat temu sprzedałame samochód, niestety nie zgłosiłem tego nigdzie. Kupujący nieprzerejstrował samochodu, dalej widnieje w CEPIK jak mój. Przychodzą mandaty ale może być nawet gorzej jak coś wywinie.

Ubezpieczyciel się nie upominał o OC?
Sprawdź w UFG jaki jest ubezpieczyciel, może gość na siebie składki zawierał.
A jak nie to numer do agenta, może coś kojarzy.


Niestety odnalezienie umowy KS może być trudne, danych do niego już też nie posiadam.



Jakieś wyjście z tej sytuacji? Jak odnaleźć kupującego? Gdzie to zgłosić?

Znaleźć umowę.
A na przyszłość własnych obowiązków pilnować.

Data: 2018-01-27 10:47:55
Autor: jerzy.bbb
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 18:18:24 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
W dniu 27-01-2018 o 15:35, jerzy.bbb@o2.pl pisze:
> Witam,
> > 7 lat temu sprzedałame samochód, niestety nie zgłosiłem tego nigdzie. Kupujący nieprzerejstrował samochodu, dalej widnieje w CEPIK jak mój. Przychodzą mandaty ale może być nawet gorzej jak coś wywinie.

Ubezpieczyciel się nie upominał o OC?
Sprawdź w UFG jaki jest ubezpieczyciel, może gość na siebie składki zawierał.
A jak nie to numer do agenta, może coś kojarzy.

Na stronie UFG widnieje brak ubezpieczenia dla podanego nr rejestracyjnego. Nie wiem od kiedy jest ta publiczna baza ale na stan dzisiejszy tak jakby nie byl samochod ubezpieczony.

Zgloszenie kradziezy odpada z oczywistych wzgledow.

Data: 2018-01-27 20:03:31
Autor: ToMasz
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
Na stronie UFG widnieje brak ubezpieczenia dla podanego nr rejestracyjnego. Nie wiem od kiedy jest ta publiczna baza ale na stan dzisiejszy tak jakby nie byl samochod ubezpieczony.

Zgloszenie kradziezy odpada z oczywistych wzgledow.

ja ich nieznam. jeśli TY masz nieubezpieczony samochód, to kara za takie coś, jest dużo większa niż to co dostaniesz za składanie fałszywych zeznań.
Ale może masz racje. ja bym na Twoim miejscu zgłosił w urzędzie oficjalnie że sprzedałeś samochód dawno temu, miałeś pożar, zalanie, dokumenty utraciłeś o obowiązku zapomniałeś i prosisz o łagodny wymiar kary.
ToMasz

Data: 2018-01-27 11:28:58
Autor: jerzy.bbb
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 20:03:33 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> Na stronie UFG widnieje brak ubezpieczenia dla podanego nr rejestracyjnego. Nie wiem od kiedy jest ta publiczna baza ale na stan dzisiejszy tak jakby nie byl samochod ubezpieczony.
> > Zgloszenie kradziezy odpada z oczywistych wzgledow.

ja ich nieznam. jeśli TY masz nieubezpieczony samochód, to kara za takie coś, jest dużo większa niż to co dostaniesz za składanie fałszywych zeznań.
Ale może masz racje. ja bym na Twoim miejscu zgłosił w urzędzie oficjalnie że sprzedałeś samochód dawno temu, miałeś pożar, zalanie, dokumenty utraciłeś o obowiązku zapomniałeś i prosisz o łagodny wymiar kary.
ToMasz

Falszywe zgloszenie kradziezy auta to konsekwencje sa duzooo wieksze nic nieprzerejestrowanie czy nieubezpieczenie auta.

Co do zgloszenia w urzedzie - takie cos nie przejdzie. Trzeba miec jakis dokument albo chociaz dane nabywcy. A ja nie mam nic, wiatr w polu. Pozostaje obdzwonic ubezpieczalnie moze gdzies sa oplacane skladki bo jak nie to ciezko cokolwiek zrobic.

Swoja droga chyba musi jezdzic przed przegladu bo na dowodzie jest miejsce na 6 stempli tylko a minelo 7 lat.. a zeby wymienic dowod to chyba przerejstrowac trzeba.

Eh ciekawe.

Data: 2018-01-27 11:30:51
Autor: jerzy.bbb
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 20:29:01 UTC+1 użytkownik jerz...@o2.pl napisał:
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 20:03:33 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> > Na stronie UFG widnieje brak ubezpieczenia dla podanego nr rejestracyjnego. Nie wiem od kiedy jest ta publiczna baza ale na stan dzisiejszy tak jakby nie byl samochod ubezpieczony.
> > > > Zgloszenie kradziezy odpada z oczywistych wzgledow.
> > ja ich nieznam. jeśli TY masz nieubezpieczony samochód, to kara za takie > coś, jest dużo większa niż to co dostaniesz za składanie fałszywych zeznań.
> Ale może masz racje. ja bym na Twoim miejscu zgłosił w urzędzie > oficjalnie że sprzedałeś samochód dawno temu, miałeś pożar, zalanie, > dokumenty utraciłeś o obowiązku zapomniałeś i prosisz o łagodny wymiar kary.
> ToMasz

Falszywe zgloszenie kradziezy auta to konsekwencje sa duzooo wieksze nic nieprzerejestrowanie czy nieubezpieczenie auta.

Co do zgloszenia w urzedzie - takie cos nie przejdzie. Trzeba miec jakis dokument albo chociaz dane nabywcy. A ja nie mam nic, wiatr w polu. Pozostaje obdzwonic ubezpieczalnie moze gdzies sa oplacane skladki bo jak nie to ciezko cokolwiek zrobic.

Swoja droga chyba musi jezdzic przed przegladu bo na dowodzie jest miejsce na 6 stempli tylko a minelo 7 lat.. a zeby wymienic dowod to chyba przerejstrowac trzeba.

Eh ciekawe.

A jak jezdzic bez przegladu to pewnie tez bez OC i dlatego publiczna baza UFG pokazuje brak ubezpiecznia, to juz wogole samochod widmo. Poza tym ze wiem gdzie parkowal rok temu... (mandat)

Data: 2018-01-27 22:07:08
Autor: ToMasz
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
A jak jezdzic bez przegladu to pewnie tez bez OC i dlatego publiczna baza UFG pokazuje brak ubezpiecznia, to juz wogole > samochod widmo. Poza tym ze wiem gdzie parkowal rok temu... (mandat)


Ty chyba nie wiesz, jakie konsekwencje TOBIE grożą za brak oc? Tobie nie jemu. Nawet jak dojdziesz kto kupił auto które teraz niema oc? to co zrobisz? Grzecznie poprosisz o podpisanie umowy z terminiem 2012? Gościu Ci powie bierz sobie swoje auto, i płać teraz kary za brak oc. Pozyczyłeś mi je na rok czy dwa, zapłaciłem Ci za to... a wogóle podatek od tej kwoty odprowadziłes czy na czarno? I jesteś udupiony na całego.
Jeśli pójdziesz do urzędu, choćby złożyć oświadczenie, to masz podkładkę pod ewentualną sprawę w sądzie. Wtedy sąd może zechcieć przyjąć jako dowód mandat wystawiony w dość odległym mieście, sprawdzić czy przez parę lat ten a nie inny facet opłacał oc. Ale Ty musisz zadziałać przed "draką". Potem będziesz grał kartami które przyniesie Ci los.
ToMasz

ps. jest światełko w tunelu. OC z automatu przedłuża się na rok. jeśli auto nie jeździ, rozbite, zatarte, to może stoi facetowi na podwórku, a facet olał płacenie OC. Musiałbyś pójść do ubezpieczalni, podać vin że niby chcesz zapłacić OC od ręki. wtedy może sie dowiesz kto je płacił i jak długo. jeśli te informacje zawrzesz w piśmie do swojego UM, szybciej rozwiążą sprawę. to nieucziwy nabywca dostanie karty od losu. czyli jego zapytają z jakiej paki płacił za ubezpieczenie przez kilka lat, teraz przestał. on będzie musiał się wykręcać z Twojej, popartej dowodami wersji wydarzeń.

ToMasz

Data: 2018-01-27 13:18:44
Autor: jerzy.bbb
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 22:07:13 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> A jak jezdzic bez przegladu to pewnie tez bez OC i dlatego publiczna baza UFG pokazuje brak ubezpiecznia, to juz wogole > samochod widmo. Poza tym ze wiem gdzie parkowal rok temu... (mandat)
> Ty chyba nie wiesz, jakie konsekwencje TOBIE grożą za brak oc? Tobie nie jemu. Nawet jak dojdziesz kto kupił auto które teraz niema oc? to co zrobisz? Grzecznie poprosisz o podpisanie umowy z terminiem 2012? Gościu Ci powie bierz sobie swoje auto, i płać teraz kary za brak oc. Pozyczyłeś mi je na rok czy dwa, zapłaciłem Ci za to.... a wogóle podatek od tej kwoty odprowadziłes czy na czarno? I jesteś udupiony na całego.
Jeśli pójdziesz do urzędu, choćby złożyć oświadczenie, to masz podkładkę pod ewentualną sprawę w sądzie. Wtedy sąd może zechcieć przyjąć jako dowód mandat wystawiony w dość odległym mieście, sprawdzić czy przez parę lat ten a nie inny facet opłacał oc. Ale Ty musisz zadziałać przed "draką". Potem będziesz grał kartami które przyniesie Ci los.
ToMasz

Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację. Trzeba mieć umowę, dokument zbycia albo chociaż dane kupującego. Ja nawet nie znam jego nazwiska. Jakie oświadczenie proponujesz złożyć?




ps. jest światełko w tunelu. OC z automatu przedłuża się na rok. jeśli auto nie jeździ, rozbite, zatarte, to może stoi facetowi na podwórku, a facet olał płacenie OC. Musiałbyś pójść do ubezpieczalni, podać vin że niby chcesz zapłacić OC od ręki. wtedy może sie dowiesz kto je płacił i jak długo. jeśli te informacje zawrzesz w piśmie do swojego UM, szybciej rozwiążą sprawę. to nieucziwy nabywca dostanie karty od losu. czyli jego zapytają z jakiej paki płacił za ubezpieczenie przez kilka lat, teraz przestał. on będzie musiał się wykręcać z Twojej, popartej dowodami wersji wydarzeń.

No właśnie to jedyna droga dojścia imho. Sprawdzić wszystko ubezpieczalnie po nr rejestracyjnym czy taki samochód ma opłacane OC albo miał w ostatnich 7 latach i kto płacił. Bo to że samochód jezdzi jest pewne (wiem z mandatu).

ToMasz

Data: 2018-01-27 22:27:55
Autor: ToMasz
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?

Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację. Trzeba mieć umowę, dokument zbycia albo chociaż dane kupującego. Ja nawet nie znam jego nazwiska. Jakie oświadczenie proponujesz złożyć?

w roku takim a takim, sprzedałem pojazd o numerach (wszystkie dane jakie masz) osobie których danych nie pamiętam. umowa w wyniku: tu jakaś bajka zaginęła. (tu możesz wpisac bajkę o złym stanie zdrowia, wyjeździe na parę lat za granicę, albo nic nie pisać)
zaniedbałem obowiązek wyrejestrowania, poddaje się dobrowolnej karze i proszę o ustalenie aktualnego właściciela na podstawie historii ubezpieczenia. proszę o przeniesienie na niego praw i obowiązków wynikających z posiadania pojazdu _Z DATĄ_ sprzedaży.

Tyle bym napisał.

ToMasz

ps
Może trochę emocjonalnie podchodzę do sprawy, ale ja takie samo głupstow zrobiłem ponad 25 lat temu, a pojazd uczestniczył w przestępstwie. na szczęście umowę miałem, ale co się nieprzyjemności i wstydu najadłem - to zapamiętam na całe życie i przynajmniej dwa przyszłe pokolenia
powodzenia. napisz jak sie to skończyło

Data: 2018-01-27 13:33:51
Autor: jerzy.bbb
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 22:27:58 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację. Trzeba mieć umowę, dokument zbycia albo chociaż dane kupującego. Ja nawet nie znam jego nazwiska. Jakie oświadczenie proponujesz złożyć?

w roku takim a takim, sprzedałem pojazd o numerach (wszystkie dane jakie masz) osobie których danych nie pamiętam. umowa w wyniku: tu jakaś bajka zaginęła. (tu możesz wpisac bajkę o złym stanie zdrowia, wyjeździe na parę lat za granicę, albo nic nie pisać)
zaniedbałem obowiązek wyrejestrowania, poddaje się dobrowolnej karze i proszę o ustalenie aktualnego właściciela na podstawie historii ubezpieczenia. proszę o przeniesienie na niego praw i obowiązków wynikających z posiadania pojazdu _Z DATĄ_ sprzedaży.

Tyle bym napisał.

ToMasz

ps
Może trochę emocjonalnie podchodzę do sprawy, ale ja takie samo głupstow zrobiłem ponad 25 lat temu, a pojazd uczestniczył w przestępstwie. na szczęście umowę miałem, ale co się nieprzyjemności i wstydu najadłem - to zapamiętam na całe życie i przynajmniej dwa przyszłe pokolenia
powodzenia. napisz jak sie to skończyło


Dzieki sprobuje. No wlasnie tego sie boje ze nie skonczy sie na mandacie. Tymbardziej ze to pewnie jakis kombinator bo jak tyle lat nie przerejestrowal...:(

Data: 2018-01-28 17:52:57
Autor: Poldek
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu 2018-01-27 o 22:33, jerzy.bbb@o2.pl pisze:

Dzieki sprobuje. No wlasnie tego sie boje ze nie skonczy sie na mandacie. Tymbardziej ze to pewnie jakis kombinator bo jak tyle lat nie przerejestrowal...:(


Na początek wykup lepiej OC dla swojego samochodu :-)

Data: 2018-01-28 23:18:39
Autor: Kris
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu niedziela, 28 stycznia 2018 17:53:03 UTC+1 użytkownik Poldek napisał:

Na początek wykup lepiej OC dla swojego samochodu :-)

To nie jego samochód.

Data: 2018-01-29 00:06:41
Autor: przemek.jedrzejczak
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
-- To nie jego samochód.

Kupujący nieprzerejstrował samochodu, dalej widnieje w CEPIK jak mój.

pozostaje miec nadzieje ze cwany ptys nie wybierze sie za granice bo jak zaczna mandaty w euro splywac to wjedzie komornik i pozamiata :-)

ps jak masz numery rejestracyjne to szukaj multiagenta ktory sprawdzi czy nie wykupil kiedys OC

Data: 2018-01-30 09:44:36
Autor: Poldek
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu 2018-01-29 o 08:18, Kris pisze:
W dniu niedziela, 28 stycznia 2018 17:53:03 UTC+1 użytkownik Poldek napisał:

Na początek wykup lepiej OC dla swojego samochodu :-)

To nie jego samochód.


Trudna sprawa.
Przyjmijmy, że kupujący zapłacił za samochód i go zabrał.
Sprzedający nie ma na to żadnego potwierdzenia w formie dokumentu - np. umowy. Nie wygląda na to, żeby nowy właściciel/niewłaściciel chciał zarejestrować samochód na siebie. Świadczą o tym przychodzące mandaty. W razie wypadku UFG zgłosi się z regresem do kogo?
Raczej nie do tego, kto z prawnego punktu widzenia nie ma nic wspólnego z tym pojazdem, tylko zgłosi się do człowieka, który jest właścicielem pojazdu według CEPIK.
Okej, można argumentować, że umowa sprzedaży została zawarta, chociaż nie ma jej w formie dokumentu papierowego, to przynajmniej ustnie. Obawiam się, że w sądzie bardzo trudno będzie się wymigać od tego samochodu nie posiadając egzemplarza umowy, ani niczego innego na jej poparcie. Każdy może w razie problemów z UFG oświadczyć, że sprzedał pojazd dawno temu, umowę zgubił i nie pamięta komu sprzedał.

Data: 2018-01-30 01:10:04
Autor: Kris
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu wtorek, 30 stycznia 2018 09:44:37 UTC+1 użytkownik Poldek napisał:
W razie wypadku UFG zgłosi się z regresem do kogo?

Do sprawcy i właściciela pojazdu mogą
A właścicielem nie jest ten co wpisany aktualnie w dowodzie tylko ten co auto kupił(aczkolwiek ten co w dowodzie wpisany nie ma na to dokumentu;). A sprawcą kto będzie to juz policja sobie ustali

Raczej nie do tego, kto z prawnego punktu widzenia nie ma nic wspólnego z tym pojazdem, tylko zgłosi się do człowieka, który jest właścicielem pojazdu według CEPIK.
Do sprawcy/kierowcy też się zgłoszą. I albo solidarnie zapłacą albo UFG ściągnie kasę od tego od kogo im łatwiej zwindykować będzie..

Okej, można argumentować, że umowa sprzedaży została zawarta, chociaż nie ma jej w formie dokumentu papierowego, to przynajmniej ustnie. Obawiam się, że w sądzie bardzo trudno będzie się wymigać od tego samochodu nie posiadając egzemplarza umowy, ani niczego innego na jej poparcie.

Może to być kłopotliwe to fakt

Każdy może w razie problemów z UFG oświadczyć, że sprzedał pojazd dawno temu, umowę zgubił i nie pamięta komu sprzedał.

I nie dopełnił obowiązku zgłoszenia sprzedaży;)

Data: 2018-01-29 03:51:31
Autor: Kris
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 22:33:53 UTC+1 użytkownik jerz...@o2.pl napisał:
Dzieki sprobuje. No wlasnie tego sie boje ze nie skonczy sie na mandacie. Tymbardziej ze to pewnie jakis kombinator bo jak tyle lat nie przerejestrowal...:(

Wygeneruj Sobie w UFG przebieg ubezpieczenia. Zobacz co tam mają za dane

Data: 2018-01-27 21:46:19
Autor: PiteR
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
na  ** p.m.s **  ToMasz pisze tak:

na szczęście umowę miałem

To jest wina systemu, że nie pilnuje obiegu dokumentów.


--
Piter

http://piterpro.private.pl/xnews/

Data: 2018-01-30 21:11:41
Autor: m4rkiz
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
On 2018-01-27 22:27, ToMasz wrote:

Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację. Trzeba mieć umowę, dokument zbycia albo chociaż dane kupującego. Ja nawet nie znam jego nazwiska. Jakie oświadczenie proponujesz złożyć?

w roku takim a takim, sprzedałem pojazd o numerach (wszystkie dane jakie
masz) osobie których danych nie pamiętam. umowa w wyniku: tu jakaś bajka
zaginęła. (tu możesz wpisac bajkę o złym stanie zdrowia, wyjeździe na
parę lat za granicę, albo nic nie pisać)
zaniedbałem obowiązek wyrejestrowania, poddaje się dobrowolnej karze

ztcw to kary za nie wyrejestrowanie\zarejestrowanie nie ma

ale oczywiscie problem udowodnienia ze nie jest sie wlascicielem (ze wzgledu na OC) pozostaje

Data: 2018-01-31 14:28:27
Autor: J.F.
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
Użytkownik "m4rkiz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p4qjho$b1j$1$m4rkiz@news.chmurka.net...
On 2018-01-27 22:27, ToMasz wrote:
Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację. Trzeba mieć umowę, dokument zbycia albo chociaż dane kupującego. Ja nawet nie znam jego nazwiska. Jakie oświadczenie proponujesz złożyć?

w roku takim a takim, sprzedałem pojazd o numerach (wszystkie dane jakie
masz) osobie których danych nie pamiętam. umowa w wyniku: tu jakaś bajka
zaginęła. (tu możesz wpisac bajkę o złym stanie zdrowia, wyjeździe na
parę lat za granicę, albo nic nie pisać)
zaniedbałem obowiązek wyrejestrowania, poddaje się dobrowolnej karze

ztcw to kary za nie wyrejestrowanie\zarejestrowanie nie ma

Ale mandaty przychodza :-)

ale oczywiscie problem udowodnienia ze nie jest sie wlascicielem (ze wzgledu na OC) pozostaje

W zasadzie ... skoro nie ma przewidzianego sposobu, to powinno wystarczyc oswiadczenie.
Ale UFG dziala administracyjnie, to ciekawe czy wystarczy :-)

Do tego dochodza takie ciekawostki:
-nowy posiadacz (lub ktorys z kolei) sie spozni z ubezpieczeniem, UFG wykryje, kare przywali ... zarejestrowanemu posiadaczowi :-)
-nowy posiadacz nie ubezpieczy, zlapia go policjanci na drodze ... no, o tyle dobrze, ze wtedy bedzie musial formalnosci zalatwic, ale znow - dla UFG posiadacz jest z cepiku :-)
-policjanci mu auto odholuja ... a on stwierdzi, ze wozek warty mniej niz kara i go porzuci ... i znow rachunki zaczna przychodzic na wlasciciela z rejestru :-)

-wypadek jakis zrobi i bedzie duze odszkodowanie do wyplaty ... ale wtedy mam nadzieje, ze da sie na nim wymoc przyznanie, ze kupil dawno temu ...

J.

Data: 2018-01-31 07:10:06
Autor: Kris
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu środa, 31 stycznia 2018 14:30:02 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

-wypadek jakis zrobi i bedzie duze odszkodowanie do wyplaty ... ale wtedy mam nadzieje, ze da sie na nim wymoc przyznanie, ze kupil dawno temu ...
Sprawca wypadku i właściciel(nieubezpieczonego auta) odpowiadają solidarnie jak regres jest

Data: 2018-01-31 16:19:38
Autor: J.F.
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:e9a2805e-9875-4c1d-be08-9bfc0311f91e@googlegroups.com...
W dniu środa, 31 stycznia 2018 14:30:02 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
-wypadek jakis zrobi i bedzie duze odszkodowanie do wyplaty ... ale
wtedy mam nadzieje, ze da sie na nim wymoc przyznanie, ze kupil dawno
temu ...
Sprawca wypadku i właściciel(nieubezpieczonego auta) odpowiadają solidarnie jak regres jest

Tylko ze to pewnie jakiegos postepowania wymaga, i tam wyjdzie, ze kupil dawno temu.
Chyba, ze jakis spryciaz, uslyszy ze nie ma umowy, to powie, ze to byla jazda probna :-)

Ewentualnie moze byc tak, ze przejedzie i sp*, ale tablice zgubi :-(

J.

Data: 2018-01-31 17:02:35
Autor: RadoslawF
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu 2018-01-31 o 14:28, J.F. pisze:
Użytkownik "m4rkiz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p4qjho$b1j$1$m4rkiz@news.chmurka.net...
On 2018-01-27 22:27, ToMasz wrote:
Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację. Trzeba mieć umowę, dokument zbycia albo chociaż dane kupującego. Ja nawet nie znam jego nazwiska. Jakie oświadczenie proponujesz złożyć?

w roku takim a takim, sprzedałem pojazd o numerach (wszystkie dane jakie
masz) osobie których danych nie pamiętam. umowa w wyniku: tu jakaś bajka
zaginęła. (tu możesz wpisac bajkę o złym stanie zdrowia, wyjeździe na
parę lat za granicę, albo nic nie pisać)
zaniedbałem obowiązek wyrejestrowania, poddaje się dobrowolnej karze

ztcw to kary za nie wyrejestrowanie\zarejestrowanie nie ma

Ale mandaty przychodza :-)

ale oczywiscie problem udowodnienia ze nie jest sie wlascicielem (ze wzgledu na OC) pozostaje

W zasadzie ... skoro nie ma przewidzianego sposobu, to powinno wystarczyc oswiadczenie.
Ale UFG dziala administracyjnie, to ciekawe czy wystarczy :-)

Do tego dochodza takie ciekawostki:
-nowy posiadacz (lub ktorys z kolei) sie spozni z ubezpieczeniem, UFG wykryje, kare przywali ... zarejestrowanemu posiadaczowi :-)
-nowy posiadacz nie ubezpieczy, zlapia go policjanci na drodze ... no, o tyle dobrze, ze wtedy bedzie musial formalnosci zalatwic, ale znow - dla UFG posiadacz jest z cepiku :-)
-policjanci mu auto odholuja ... a on stwierdzi, ze wozek warty mniej niz kara i go porzuci ... i znow rachunki zaczna przychodzic na wlasciciela z rejestru :-)

Musiał by wiedzieć że poprzedni właściciel był fujarą i nie
zabezpieczył się skutecznie. Dodatkowo musiał by mieć układy
w policji która mu auto odholowała i "zgubiła" dane osoby
której to auto zatrzymano. Mało realne przy biurokracji
panującej na policji.


Pozdrawiam

Data: 2018-01-31 17:07:41
Autor: J.F.
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p4spau$vs4$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-01-31 o 14:28, J.F. pisze:
-policjanci mu auto odholuja ... a on stwierdzi, ze wozek warty mniej niz kara i go porzuci ... i znow rachunki zaczna przychodzic na wlasciciela z rejestru :-)

Musiał by wiedzieć że poprzedni właściciel był fujarą i nie
zabezpieczył się skutecznie. Dodatkowo musiał by mieć układy

No owszem, jest ryzyko ...

w policji która mu auto odholowała i "zgubiła" dane osoby
której to auto zatrzymano. Mało realne przy biurokracji
panującej na policji.

Zgubienie malo prawdopodobne ... ale kto ma prawo do (odbioru) samochodu -  osoba wpisana w DR jako wlasciciel, czy osoba, ktorej zabrano ? :-)

J.

Data: 2018-01-31 19:20:52
Autor: RadoslawF
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu 2018-01-31 o 17:07, J.F. pisze:

-policjanci mu auto odholuja ... a on stwierdzi, ze wozek warty mniej niz kara i go porzuci ... i znow rachunki zaczna przychodzic na wlasciciela z rejestru :-)

Musiał by wiedzieć że poprzedni właściciel był fujarą i nie
zabezpieczył się skutecznie. Dodatkowo musiał by mieć układy

No owszem, jest ryzyko ...

Jakie ryzyko, jest pewność że zabierając pojazd spiszą go bardzo
dokładnie a te dane będą mieli zapisane w kilku miejscach plus
system informatyczny.

w policji która mu auto odholowała i "zgubiła" dane osoby
której to auto zatrzymano. Mało realne przy biurokracji
panującej na policji.

Zgubienie malo prawdopodobne ... ale kto ma prawo do (odbioru) samochodu -  osoba wpisana w DR jako wlasciciel, czy osoba, ktorej zabrano ? :-)

Pojęcia nie mam.
Ale jak nie odbierze przez pół roku to pojazd przepada.


Pozdrawiam

Data: 2018-01-31 21:04:14
Autor: J.F.
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
Dnia Wed, 31 Jan 2018 19:20:52 +0100, RadoslawF napisał(a):
W dniu 2018-01-31 o 17:07, J.F. pisze:
-policjanci mu auto odholuja ... a on stwierdzi, ze wozek warty mniej niz kara i go porzuci ... i znow rachunki zaczna przychodzic na wlasciciela z rejestru :-)

Musiał by wiedzieć że poprzedni właściciel był fujarą i nie
zabezpieczył się skutecznie. Dodatkowo musiał by mieć układy

No owszem, jest ryzyko ...
Jakie ryzyko, jest pewność że zabierając pojazd spiszą go bardzo
dokładnie a te dane będą mieli zapisane w kilku miejscach plus
system informatyczny.

W tej czesci problemem jest, czy byly wlasciciel potrafi okazac umowe
sprzedazy, czy nie potrafi. Bo jak nie ma, to jego pojazd :-)

w policji która mu auto odholowała i "zgubiła" dane osoby
której to auto zatrzymano. Mało realne przy biurokracji
panującej na policji.

Zgubienie malo prawdopodobne ... ale kto ma prawo do (odbioru) samochodu -  osoba wpisana w DR jako wlasciciel, czy osoba, ktorej zabrano ? :-)

Pojęcia nie mam.
Ale jak nie odbierze przez pół roku to pojazd przepada.

Pojazd w odpowiednim wieku to niech sobie przepadnie, pytanie czy
rachunek za parking rowniez przepadnie :-)

J.

Data: 2018-02-01 00:21:42
Autor: RadoslawF
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu 2018-01-31 o 21:04, J.F. pisze:

-policjanci mu auto odholuja ... a on stwierdzi, ze wozek warty mniej
niz kara i go porzuci ... i znow rachunki zaczna przychodzic na
wlasciciela z rejestru :-)

Musiał by wiedzieć że poprzedni właściciel był fujarą i nie
zabezpieczył się skutecznie. Dodatkowo musiał by mieć układy

No owszem, jest ryzyko ...
Jakie ryzyko, jest pewność że zabierając pojazd spiszą go bardzo
dokładnie a te dane będą mieli zapisane w kilku miejscach plus
system informatyczny.

W tej czesci problemem jest, czy byly wlasciciel potrafi okazac umowe
sprzedazy, czy nie potrafi. Bo jak nie ma, to jego pojazd :-)

Sprzedał siedem lat temu, obowiązek trzymania ma chyba tylko 5 lat.
I dlaczego ma udowadniać Kowalski skoro policja auto zatrzymała
Wiśniewskiemu? Bo ty tak chcesz?

w policji która mu auto odholowała i "zgubiła" dane osoby
której to auto zatrzymano. Mało realne przy biurokracji
panującej na policji.

Zgubienie malo prawdopodobne ... ale kto ma prawo do (odbioru) samochodu
-  osoba wpisana w DR jako wlasciciel, czy osoba, ktorej zabrano ? :-)

Pojęcia nie mam.
Ale jak nie odbierze przez pół roku to pojazd przepada.

Pojazd w odpowiednim wieku to niech sobie przepadnie, pytanie czy
rachunek za parking rowniez przepadnie :-)

Tego to nie wiem.
Na pewno nie przepadnie koszt ubezpieczenia z karą i odsetkami.
Kogo tym obciążą to już sędzia zdecyduje a nie dyskutanci z tej
grupy.
A jak już adres i dane Wiśniewskiego będą znane to Kowalski do tej
sprawy zbierze dowody że to nie on był posiadaczem i użytkownikiem
pojazdu. Nawet bez umowy kupna.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2018-01-29 12:44:44
Autor: J.F.
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
Użytkownik jerzu.bbb napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:59d8cfc9-60a8-4ce2-ac62-d648dce70b0d@googlegroups.com...
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 22:07:13 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
Ty chyba nie wiesz, jakie konsekwencje TOBIE grożą za brak oc? Tobie nie
jemu. Nawet jak dojdziesz kto kupił auto które teraz niema oc? to co
zrobisz? Grzecznie poprosisz o podpisanie umowy z terminiem 2012? Gościu
Ci powie bierz sobie swoje auto, i płać teraz kary za brak oc.

Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację.

Alez UFG ma - auto jest pana, polisy pan nie ma, umowy pan nie ma, to pan placi kare.
Kara pol biedy - ostatnio podniesli, ale to chyba ciagle ponizej 5000 zl.

Gorzej jak sie okaze, ze trzeba milionowe odszkodowanie.

Trzeba mieć umowę, dokument zbycia albo chociaż dane kupującego. Ja nawet nie znam jego nazwiska. Jakie oświadczenie proponujesz złożyć?

Oswiadczenie o zagubieniu umowy sprzedazy.

Ale czy to cos da ... slad w aktach jednak bedzie i moze sie przydac :-)

J.

Data: 2018-01-29 15:48:36
Autor: Yakhub
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
Dnia Mon, 29 Jan 2018 12:44:44 +0100, J.F. napisał(a):

Ja to rozumiem ze polskie urzędy (ratusz - wydział komunikacji) nie mają scenariusza na takie sytuację.

Alez UFG ma - auto jest pana, polisy pan nie ma, umowy pan nie ma, to pan placi kare.
Kara pol biedy - ostatnio podniesli, ale to chyba ciagle ponizej 5000 zl.

Dwukrotność minimalnego wynagrodzenia...

Za każdy rok niemania ubezpieczenia.

--
Yakhub

Data: 2018-01-29 06:56:51
Autor: Kris
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu poniedziałek, 29 stycznia 2018 15:48:34 UTC+1 użytkownik Yakhub napisał:

Dwukrotność minimalnego wynagrodzenia...
https://ufg.pl/infoportal/faces/oracle/webcenter/portalapp/pagehierarchy/Page116.jspx?_afrLoop=1462903532348179&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=pmixl0v9j_21
 
Za każdy rok niemania ubezpieczenia.

Nie
Dla osób, które od kilku lat nie posiadają OC kara jest nakładana jedynie za okres, w którym nie było ubezpieczenia w roku przeprowadzenia kontroli.

Data: 2018-01-29 21:20:25
Autor: Yakhub
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
Dnia Mon, 29 Jan 2018 06:56:51 -0800 (PST), Kris napisał(a):

W dniu poniedziałek, 29 stycznia 2018 15:48:34 UTC+1 użytkownik Yakhub napisał:

Dwukrotność minimalnego wynagrodzenia...
https://ufg.pl/infoportal/faces/oracle/webcenter/portalapp/pagehierarchy/Page116.jspx?_afrLoop=1462903532348179&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=pmixl0v9j_21
 
Za każdy rok niemania ubezpieczenia.

Nie
Dla osób, które od kilku lat nie posiadają OC kara jest nakładana jedynie za okres, w którym nie było ubezpieczenia w roku przeprowadzenia kontroli.

Nie wiem, czemu, bo czytałem dokładnie tę samą stronę - i doszedłem do
wniosku takiego, jak powyżej...

Szczekam i odwołuję.

--
Yakhub

Data: 2018-01-27 21:00:55
Autor: Grzegorz Tomczyk
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu 27.01.2018 o 19:47, jerzy.bbb@o2.pl pisze:
Na stronie UFG widnieje brak ubezpieczenia dla podanego nr rejestracyjnego.

Ja bym jeszcze sprawdził po numerze VIN (trzeba go znaleźć), bo być może jednak nowy właściciel już przerejestrował auto na siebie.
Znając ponadto datę pierwszej rejestracji, warto sprawdzić ciągłość przeglądów tutaj:

https://historiapojazdu.gov.pl/

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

Data: 2018-01-27 22:46:27
Autor: Cavallino
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu 27-01-2018 o 19:47, jerzy.bbb@o2.pl pisze:
W dniu sobota, 27 stycznia 2018 18:18:24 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
W dniu 27-01-2018 o 15:35, jerzy.bbb@o2.pl pisze:
Witam,

7 lat temu sprzedałame samochód, niestety nie zgłosiłem tego nigdzie. Kupujący nieprzerejstrował samochodu, dalej widnieje w CEPIK jak mój. Przychodzą mandaty ale może być nawet gorzej jak coś wywinie.

Ubezpieczyciel się nie upominał o OC?
Sprawdź w UFG jaki jest ubezpieczyciel, może gość na siebie składki
zawierał.
A jak nie to numer do agenta, może coś kojarzy.

Na stronie UFG widnieje brak ubezpieczenia dla podanego nr rejestracyjnego. Nie wiem od kiedy jest ta publiczna baza ale na stan dzisiejszy tak jakby nie byl samochod ubezpieczony.

Kontaktuj się z UFG bezpośrednio, może chociaż raz był ubezpieczony w tym okresie.

Data: 2018-01-29 19:29:37
Autor: Marek
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
On Sat, 27 Jan 2018 18:18:21 +0100, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
A na przyszłość własnych obowiązków pilnować.

Nie zawsze WK przyjmuje do wiadomości umowę sprzedaży.

--
Marek

Data: 2018-01-29 19:33:28
Autor: Cavallino
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu 29-01-2018 o 19:29, Marek pisze:
On Sat, 27 Jan 2018 18:18:21 +0100, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
A na przyszłość własnych obowiązków pilnować.

Nie zawsze WK przyjmuje do wiadomości umowę sprzedaży.

Że jak?

Data: 2018-01-29 20:50:01
Autor: Marek
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
On Mon, 29 Jan 2018 19:33:28 +0100, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
Że jak?

W 2009 sprzedałem motocykl Uktaincowi. Poszedłem z umową do WK, nie chcieli jej przyjąć ani.wydać mi żadnego "poświadczenia", że motocykl sprzedałem i w urzędzie to zgłosiłem. Nie pamiętam już dokładnie ich argumentacji, ale było.to  coś w stylu, że w takim przypadku sprzedaży za granicę motocykl już pozostanie w ewidencji tego WK.
Latem zeszłego roku zatrzymała mnie policja do kontroli. Pogadalisny, pozartowalismy, w końcu funkcjonariusz wrzucając mnie na bęben po chwili pyta, czemu w taką piękną pogodę puszką jeżdżę a nie motocyklem. Okazało się, że ciągle w ewidencji motocykl jest na mnie.

--
Marek

Data: 2018-01-29 22:46:36
Autor: Cavallino
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu 29-01-2018 o 20:50, Marek pisze:
On Mon, 29 Jan 2018 19:33:28 +0100, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
Że jak?

W 2009 sprzedałem motocykl Uktaincowi. Poszedłem z umową do WK, nie chcieli jej przyjąć ani.wydać mi żadnego "poświadczenia", że motocykl sprzedałem i w urzędzie to zgłosiłem.


Było poleconym wysłać zawiadomienie z poświadczoną kopią umowy.
ZPO zachować.

Data: 2018-01-30 11:02:08
Autor: Poldek
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?
W dniu 2018-01-29 o 22:46, Cavallino pisze:
W dniu 29-01-2018 o 20:50, Marek pisze:
On Mon, 29 Jan 2018 19:33:28 +0100, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
Że jak?

W 2009 sprzedałem motocykl Uktaincowi. Poszedłem z umową do WK, nie chcieli jej przyjąć ani.wydać mi żadnego "poświadczenia", że motocykl sprzedałem i w urzędzie to zgłosiłem.
Było poleconym wysłać zawiadomienie z poświadczoną kopią umowy.
ZPO zachować.

To nic nie daje. W razie sporu można się wylegitymować potwierdzeniem wysłania przesyłki do urzędu. Co w niej było - tego nie wiadomo. Może wycinki z gazet o gotowaniu na gazie? Jedyna w miarę skuteczna metoda to pismo wydrukowane w 2 egz. zanosimy osobiście do urzędu. Jeden egz. zostawiamy w urzędzie, a na drugim uprzejmie prosimy o przystawienie pieczątki "Wpłynęło dnia [data dostarczenia na urzędu]" i podpis urzędnika.

Data: 2018-01-30 11:58:42
Autor: Axel
Znalezienie nabywcy samochodu - realne?


"Poldek"  wrote in message news:5a70429f$0$1673$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2018-01-29 o 22:46, Cavallino pisze:
W dniu 29-01-2018 o 20:50, Marek pisze:
On Mon, 29 Jan 2018 19:33:28 +0100, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
Że jak?

W 2009 sprzedałem motocykl Uktaincowi. Poszedłem z umową do WK, nie chcieli jej przyjąć ani.wydać mi żadnego "poświadczenia", że motocykl sprzedałem i w urzędzie to zgłosiłem.
Było poleconym wysłać zawiadomienie z poświadczoną kopią umowy.
ZPO zachować.

To nic nie daje. W razie sporu można się wylegitymować potwierdzeniem wysłania przesyłki do urzędu. Co w niej było - tego nie wiadomo. Może wycinki z gazet o gotowaniu na gazie? Jedyna w miarę skuteczna metoda to pismo wydrukowane w 2 egz. zanosimy osobiście do urzędu. Jeden egz. zostawiamy w urzędzie, a na drugim uprzejmie prosimy o przystawienie pieczątki "Wpłynęło dnia [data dostarczenia na urzędu]" i podpis urzędnika.

W tej chwili można elektronicznie zgłosić fakt zbycia pojazdu. Dostajesz potwierdzenie z EPUAP, że złożyłeś taki dokument.
BTW - samochód, który sprzedałem 2.01 ktoś zatankował bez płacenia tydzień później, o czym dowiedziałem się od mojego dzielnicowego. Na szczęście sprawa była krótka - ksero umowy, ksero potwierdzenia z EPUAP, zeznanie o sprzedaniu auta i cała sprawa zajęła 10 minut (i mam nadzieję, że to koniec). Ale co się nadenerwowałem przez weekend, to moje (wizytówkę dzielnicowego z prośbą o kontakt zastałem w drzwiach po powrocie z ferii zimowych w piątek w nocy).

--
Axel

Znalezienie nabywcy samochodu - realne?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona