Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Znalezione, nie kradzione :)

Znalezione, nie kradzione :)

Data: 2019-11-19 14:51:53
Autor: Piotr Gałka
Znalezione, nie kradzione :)
https://wiadomosci.wp.pl/krakow-starsza-pani-znaleziona-karta-zaplacila-771-razy-6447666768852609a

Jakiś skończony (a może nieskończony) idiota podjął decyzję o zdjęciu wszystkich zabezpieczeń (zapewne naciskany przez marketing aby być w zgodzie z reklamą jak to się w biegu płaci zbliżeniowo) i teraz nawet nie napiszą, że to przede wszystkim jego wina.

Jakby producent samochodów zaczął sprzedawać samochody bez zamków w drzwiach i odpalane guzikiem to chyba ktoś pomyślałby, że to jednak coś jest nie halo i pretensje byłyby nie tylko do tego co wsiadł i się kawałek przejechał.
P.G.

Data: 2019-11-19 06:17:40
Autor: Dawid Rutkowski
Znalezione, nie kradzione :)
W dniu wtorek, 19 listopada 2019 14:51:55 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:

Jakiś skończony (a może nieskończony) idiota podjął decyzję o zdjęciu wszystkich zabezpieczeń (zapewne naciskany przez marketing aby być w zgodzie z reklamą jak to się w biegu płaci zbliżeniowo) i teraz nawet nie napiszą, że to przede wszystkim jego wina.

Ale kto to ten idiota?

I w sumie każdy z nas, kto miał taką kartę i na niej pikacza nie wyłączył (wymuszone dyrektywą UE), mógł do niedawna taką przygodę mieć (kolejne wymuszenie dyrektywą UE), jeśli się zbytnio na "płacenie telefonem" zapatrzył.
Widać visa miała rację - ZTCP w jej implementacji w ogóle nie było pikacza z PINem, ale za to po max. 3 (5?) pikaczach trzeba było zrobić transakcję z chipa - i podać PIN.

Jakby producent samochodów zaczął sprzedawać samochody bez zamków w drzwiach i odpalane guzikiem to chyba ktoś pomyślałby, że to jednak coś jest nie halo i pretensje byłyby nie tylko do tego co wsiadł i się kawałek przejechał.

Hehe, pytanie jeszcze, kto by kupił taki samochód.
Tzn. w początkach motoryzacji przecież tak było, dopiero później zaczęły się sejfy.

Kobitka wpadła - przecież takie płacenia cudzą kartą podpada pod kradzież z włamaniem - choć może jak bez PINu, to bez włamania?
W 10 miesięcy wydała 6,5k - 650/mc, to ta, co zgubiła, bardzo biedna nie była, skoro nie zauważyła przez tyle czasu. A transakcje (771) średnio poniżej 10zł.
Cwana, wiedziała, co można a czego nie, może czytelniczka p.b.b.? ;>

Dobrowolne poddanie się karze do 10 lat, fiuuu...
Ale ciekawe, jak ją ta policja jednak namierzyła?
Karty nie zastrzegli tylko wysłali patrol w miejsca, gdzie najczęściej płaciła i czatowali tam na nią?

Data: 2019-11-19 16:24:14
Autor: Piotr Gałka
Znalezione, nie kradzione :)
W dniu 2019-11-19 o 15:17, Dawid Rutkowski pisze:


Ale kto to ten idiota?

Ten, co przeczytał specyfikację karty i zdecydował - wyłączamy.
Nie wierzę aby producent chipów do bankowych kart zbliżeniowych nie dał możliwości aby karta pilnowała się, choćby wymagając PINu po n użyciach.

Jakby producent samochodów zaczął sprzedawać samochody bez zamków w
drzwiach i odpalane guzikiem to chyba ktoś pomyślałby, że to jednak coś
jest nie halo i pretensje byłyby nie tylko do tego co wsiadł i się
kawałek przejechał.

Hehe, pytanie jeszcze, kto by kupił taki samochód.

Może jakiś bank - oni lubią systemy bez zabezpieczeń :)
Zainstalowali by zamki dopiero jak jakaś dyrektywa by to nakazała.

Tzn. w początkach motoryzacji przecież tak było, dopiero później zaczęły się sejfy.

Nie pamiętam :)

Ale ciekawe, jak ją ta policja jednak namierzyła?
Karty nie zastrzegli tylko wysłali patrol w miejsca, gdzie najczęściej płaciła i czatowali tam na nią?

W wielu miejscach są kamery. Na pewno można było ją zobaczyć przy którejś z ostatnich transakcji.
P.G.

Data: 2019-11-19 15:18:42
Autor: Olin
Znalezione, nie kradzione :)
Dnia Tue, 19 Nov 2019 14:51:53 +0100, Piotr Gałka napisał(a):

Jakiś skończony (a może nieskończony) idiota podjął decyzję o zdjęciu wszystkich zabezpieczeń (zapewne naciskany przez marketing aby być w zgodzie z reklamą jak to się w biegu płaci zbliżeniowo) i teraz nawet nie napiszą, że to przede wszystkim jego wina.

Mam kartę VE Inteligo i jeszcze się nie zdarzyło, żebym musiał autoryzować
transakcję < 50 zł PIN-em, a od połowy września przy co szóstej miało to
być obowiązkowe.
Z drugiej strony, nie awanturowałem się o to w banku.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

,,Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego,
ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy
Różańca"
Matka Boża do s. Łucji

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-11-19 06:41:48
Autor: Dawid Rutkowski
Znalezione, nie kradzione :)
W dniu wtorek, 19 listopada 2019 15:18:44 UTC+1 użytkownik Olin napisał:
Dnia Tue, 19 Nov 2019 14:51:53 +0100, Piotr Gałka napisał(a):

> Jakiś skończony (a może nieskończony) idiota podjął decyzję o zdjęciu > wszystkich zabezpieczeń (zapewne naciskany przez marketing aby być w > zgodzie z reklamą jak to się w biegu płaci zbliżeniowo) i teraz nawet > nie napiszą, że to przede wszystkim jego wina.

Mam kartę VE Inteligo i jeszcze się nie zdarzyło, żebym musiał autoryzować
transakcję < 50 zł PIN-em, a od połowy września przy co szóstej miało to
być obowiązkowe.
Z drugiej strony, nie awanturowałem się o to w banku.

PKO traktuje sobie tą dyrektywę lekce - vide "potrzeba" SMS przy logowaniu - ale tak czy siak to ma szansę zadziałać dopiero (choć nie twierdzę, że ogólnie ma szansę, nie wiem, czy PKO to wprowadziło w ogóle), jak użyjesz karty przez chip.
Jeśli tylko płacisz pikaczowo i nie korzystasz z bankomatu, to możesz utrzymać ten feature aż do końca ważności karty - bo wznowiona przyjdzie już zapewne (chyba że nie) przekonfigurowana fabrycznie.

Data: 2019-11-19 15:48:22
Autor: Olin
Znalezione, nie kradzione :)
Dnia Tue, 19 Nov 2019 06:41:48 -0800 (PST), Dawid Rutkowski napisał(a):

PKO traktuje sobie tą dyrektywę lekce - vide "potrzeba" SMS przy logowaniu -

To jest druga kwestia, ale akurat nie narzekam, że nie muszę przepisywać
numerka z SMS przy logowaniu.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
żeby rozpalić grilla."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-11-19 16:04:53
Autor: Robert Tomasik
Znalezione, nie kradzione :)
W dniu 19.11.2019 o 15:41, Dawid Rutkowski pisze:

Jakiś skończony (a może nieskończony) idiota podjął decyzję o
zdjęciu wszystkich zabezpieczeń (zapewne naciskany przez
marketing aby być w zgodzie z reklamą jak to się w biegu płaci
zbliżeniowo) i teraz nawet nie napiszą, że to przede wszystkim
jego wina.
Mam kartę VE Inteligo i jeszcze się nie zdarzyło, żebym musiał
autoryzować transakcję < 50 zł PIN-em, a od połowy września przy co
szóstej miało to być obowiązkowe. Z drugiej strony, nie
awanturowałem się o to w banku.
PKO traktuje sobie tą dyrektywę lekce - vide "potrzeba" SMS przy
logowaniu - ale tak czy siak to ma szansę zadziałać dopiero (choć nie
twierdzę, że ogólnie ma szansę, nie wiem, czy PKO to wprowadziło w
ogóle), jak użyjesz karty przez chip. Jeśli tylko płacisz pikaczowo i
nie korzystasz z bankomatu, to możesz utrzymać ten feature aż do
końca ważności karty - bo wznowiona przyjdzie już zapewne (chyba że
nie) przekonfigurowana fabrycznie.

I PKO się zdziwi, gdy za jakiś czas osoba, która utraciła środki pójdzie
z tym do sądu, a sąd stwierdzi, że straty spowodował brak
profesjonalizmu ze strony banku. Wówczas nagle się okaże, że jednak ...

--
Robert Tomasik

Data: 2019-11-19 16:48:28
Autor: Krzysztof Halasa
Znalezione, nie kradzione :)
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

I PKO się zdziwi, gdy za jakiś czas osoba, która utraciła środki pójdzie
z tym do sądu, a sąd stwierdzi, że straty spowodował brak
profesjonalizmu ze strony banku. Wówczas nagle się okaże, że jednak ...

W tym przypadku wiele to nie zmieni, bo znaleziono winnego. 6,5 tys. to
się pewnie uda z emerytury czy czegoś tam wyegzekwować w skończonym
czasie.

Ale ogólnie rzecz biorąc, karty zbliżeniowe to nie są bezpieczne rzeczy.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2019-11-19 18:28:20
Autor: Piotr Gałka
Znalezione, nie kradzione :)
W dniu 2019-11-19 o 16:48, Krzysztof Halasa pisze:

W tym przypadku wiele to nie zmieni, bo znaleziono winnego.

Zacząłem ten wątek, bo uważam, że bank jest co najmniej tak samo, jak nie bardziej winny.

Idzie ulicą wieczorem dwóch studentów. W żartach się popychają - raz jeden, raz drugi. Za którymś razem popchnięty wpada do nie zabezpieczonej studzienki.
Kto będzie winny - ten co naruszył nietykalność cielesną, czy ten co nie zabezpieczył studzienki.

Dlaczego tutaj winna ma być tylko ta co użyła czyjejś karty a nie ten co nie zabezpieczył odpowiednio pieniędzy klientów?
P.G.

Data: 2019-11-19 19:20:17
Autor: Krzysztof Halasa
Znalezione, nie kradzione :)
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> writes:

W tym przypadku wiele to nie zmieni, bo znaleziono winnego.

Zacząłem ten wątek, bo uważam, że bank jest co najmniej tak samo, jak
nie bardziej winny.

Ale to nie kwestia ilości, tylko jakości winy. Bank jest winny tego, że
dał niebezpieczną kartę klientce. Klientka tego, że przez wiele miesięcy
nie odkryła fraudów. Ale bezpośrednia wina leży po stronie złodziejki.

Mamy tu 3 rodzaje winy:
- niedochowanie staranności (czy coś takiego - bank)
- niedochowanie staranności (klientka)
- kradzież.

Nie wiem czy jest w ogóle sens porównywać owe winy.

Idzie ulicą wieczorem dwóch studentów. W żartach się popychają - raz
jeden, raz drugi. Za którymś razem popchnięty wpada do nie
zabezpieczonej studzienki.
Kto będzie winny - ten co naruszył nietykalność cielesną, czy ten co
nie zabezpieczył studzienki.

Ja tu w ogóle nie widzę żadnego "naruszenia nietykalności cielesnej".
Jeśli student, za przeproszeniem, współżyje ze swoją żoną, to też
narusza jej nietykalność? Bez przesady.

Tu sprawa jest prosta, ktoś zastawił pułapkę, drugi wpadł w nią.
Mógłby patrzeć, więc w ogóle też jakąś winę pewnie ponosi - ale to nie
ta kategoria.

Dlaczego tutaj winna ma być tylko ta co użyła czyjejś karty a nie ten
co nie zabezpieczył odpowiednio pieniędzy klientów?

Chyba nikt takiej tezy nie stawiał.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2019-11-20 12:41:18
Autor: Piotr Gałka
Znalezione, nie kradzione :)
W dniu 2019-11-19 o 19:20, Krzysztof Halasa pisze:
Dlaczego tutaj winna ma być tylko ta co użyła czyjejś karty a nie ten
co nie zabezpieczył odpowiednio pieniędzy klientów?

Chyba nikt takiej tezy nie stawiał.


Tak zrozumiałem "bo znaleziono winnego" i w artykule też ani słowa oburzenia na bank.
P.G.

Data: 2019-11-21 20:09:49
Autor: Krzysztof Halasa
Znalezione, nie kradzione :)
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> writes:

Dlaczego tutaj winna ma być tylko ta co użyła czyjejś karty a nie ten
co nie zabezpieczył odpowiednio pieniędzy klientów?

Chyba nikt takiej tezy nie stawiał.


Tak zrozumiałem "bo znaleziono winnego" i w artykule też ani słowa
oburzenia na bank.

No ale chyba ta kobita była jednak winna? Gdyby jej nie znaleziono, to
może wtedy byłoby inaczej (np. kombinowanie czy przypadkiem klientka
banku nie robiła tego sama itd., jak zwykle zresztą).

Nie sugerowałem przecież, że rozwiązania, które umożliwiły kradzież,
są jakieś dobre.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2019-11-22 10:03:44
Autor: Piotr Gałka
Znalezione, nie kradzione :)
W dniu 2019-11-21 o 20:09, Krzysztof Halasa pisze:
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> writes:

Dlaczego tutaj winna ma być tylko ta co użyła czyjejś karty a nie ten
co nie zabezpieczył odpowiednio pieniędzy klientów?

Chyba nikt takiej tezy nie stawiał.


Tak zrozumiałem "bo znaleziono winnego" i w artykule też ani słowa
oburzenia na bank.

No ale chyba ta kobita była jednak winna?

Była.
Ale mój tytuł miał sugerować jak ona mogła myśleć.

Dawno, dawno temu, będąc dzieckiem szedłem gdzieś z mamą. Po pustej ulicy wiatr turlał 100zł (po denominacji to 1gr).
Pamiętam to jako łut szczęścia, a nie że jestem winny.

Nie sugerowałem przecież, że rozwiązania, które umożliwiły kradzież,
są jakieś dobre.

Ja tylko napisałem jak zrozumiałem. 'Znaleziono winnego' zrozumiałem, że 100% winnego - czyli inni są czyści.
P.G.

Data: 2019-11-22 10:24:20
Autor: Pete
Znalezione, nie kradzione :)
W dniu 2019-11-22 o 10:03, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2019-11-21 o 20:09, Krzysztof Halasa pisze:
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> writes:

Dlaczego tutaj winna ma być tylko ta co użyła czyjejś karty a nie ten
co nie zabezpieczył odpowiednio pieniędzy klientów?

Chyba nikt takiej tezy nie stawiał.


Tak zrozumiałem "bo znaleziono winnego" i w artykule też ani słowa
oburzenia na bank.

No ale chyba ta kobita była jednak winna?

Była.
Ale mój tytuł miał sugerować jak ona mogła myśleć.

Dawno, dawno temu, będąc dzieckiem szedłem gdzieś z mamą. Po pustej ulicy wiatr turlał 100zł (po denominacji to 1gr).
Pamiętam to jako łut szczęścia, a nie że jestem winny.

A trzeba było.
Polecam lekturę  K.C. art 183 i kolejnych

Nie sugerowałem przecież, że rozwiązania, które umożliwiły kradzież,
są jakieś dobre.

Ja tylko napisałem jak zrozumiałem. 'Znaleziono winnego' zrozumiałem, że 100% winnego - czyli inni są czyści.

I słusznie


--
Pete

Data: 2019-11-23 10:46:54
Autor: Zbynek Ltd.
Znalezione, nie kradzione :)
Pete napisał(a) :
W dniu 2019-11-22 o 10:03, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2019-11-21 o 20:09, Krzysztof Halasa pisze:
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> writes:

Dlaczego tutaj winna ma być tylko ta co użyła czyjejś karty a nie ten
co nie zabezpieczył odpowiednio pieniędzy klientów?

Chyba nikt takiej tezy nie stawiał.


Tak zrozumiałem "bo znaleziono winnego" i w artykule też ani słowa
oburzenia na bank.

No ale chyba ta kobita była jednak winna?

Była.
Ale mój tytuł miał sugerować jak ona mogła myśleć.

Dawno, dawno temu, będąc dzieckiem szedłem gdzieś z mamą. Po pustej ulicy wiatr turlał 100zł (po denominacji to 1gr).
Pamiętam to jako łut szczęścia, a nie że jestem winny.

A trzeba było.
Polecam lekturę  K.C. art 183 i kolejnych

Ojtam z tymi paragrafami... przypomniał mi się od razu dowcip...

- Icek, co byś zrobił, jak Ty byś znalazł na ulicy 10 złoty?
- Nu Tate, ja bym je Tobie przyniósł.
- Źle Icek. Zanieś je na policję i oddaj. Dostaniesz 10 % znaleźnego i WSZYSCY powiedzą, że Icek to porządny człowiek.
- Dobrze Tate.
- Icek, a co byś zrobił jakbyś znalazł milion złoty?
- Nu Tate, ja bym je zaniósł na policję...
- Oj nie Icek!!! Ty tak nigdy nie rób. Ty je wszystkie po cichu przynieś do mnie.
- Ale Tate, nikt wtedy nie powie, że Icek to porządny człowiek!
- Nu Icek, jak Ty będziesz mieć milion złoty, to po co Tobie być porządny człowiek?

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

Data: 2019-11-19 19:09:47
Autor: cef
Znalezione, nie kradzione :)
W dniu 2019-11-19 o 16:48, Krzysztof Halasa pisze:

W tym przypadku wiele to nie zmieni, bo znaleziono winnego. 6,5 tys. to
się pewnie uda z emerytury czy czegoś tam wyegzekwować w skończonym
czasie.

A emeryturę wypłacają w czasie odsiadki?

Data: 2019-11-19 19:26:22
Autor: 'TomN'
Znalezione, nie kradzione :)
cef w <news:5dd42fea$0$551$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2019-11-19 o 16:48, Krzysztof Halasa pisze:

W tym przypadku wiele to nie zmieni, bo znaleziono winnego. 6,5 tys. to
się pewnie uda z emerytury czy czegoś tam wyegzekwować w skończonym
czasie.

A emeryturę wypłacają w czasie odsiadki?

<http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,23872820,siwa-przestepczosc-w-wiezieniu-emerytom-zyje-sie-lepiej-niz.html>


--
'Tom N'

Data: 2019-11-19 19:39:24
Autor: Zbynek Ltd.
Znalezione, nie kradzione :)
'TomN' napisał(a) :
cef w <news:5dd42fea$0$551$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2019-11-19 o 16:48, Krzysztof Halasa pisze:

W tym przypadku wiele to nie zmieni, bo znaleziono winnego. 6,5 tys. to
się pewnie uda z emerytury czy czegoś tam wyegzekwować w skończonym
czasie.

A emeryturę wypłacają w czasie odsiadki?

<http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,23872820,siwa-przestepczosc-w-wiezieniu-emerytom-zyje-sie-lepiej-niz.html>

Nie licząc tego, że rzeczywiście emerytom za kratami może być lepiej, to artykuł to jakiś bełkocik powstały z nieudolnego tłumaczenia z jakiegoś zagranicznego Super Expresu. 5,5 tysiąca kobiet po 50-tce skazano w 2010 za zabójstwa? W jakim kraju? Bo chyba nie w Polsce.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

Data: 2019-11-22 10:32:22
Autor: ąćęłńóśźż
Znalezione, nie kradzione :)
Raczej nie utraci, bo czym innym jest zalogowanie na stronę rachunku, czym innym autoryzacja transakcji.


-- -- -
I PKO się zdziwi, gdy za jakiś czas osoba, która utraciła środki pójdzie z tym do sądu, a sąd stwierdzi, że straty spowodował brak profesjonalizmu ze strony banku.

Data: 2019-11-20 23:35:31
Autor: J.F.
Znalezione, nie kradzione :)
Użytkownik "Piotr Gałka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qr0s1o$9ms$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
https://wiadomosci.wp.pl/krakow-starsza-pani-znaleziona-karta-zaplacila-771-razy-6447666768852609a

Jakiś skończony (a może nieskończony) idiota podjął decyzję o zdjęciu wszystkich zabezpieczeń (zapewne naciskany przez marketing aby być w zgodzie z reklamą jak to się w biegu płaci zbliżeniowo) i teraz nawet nie napiszą, że to przede wszystkim jego wina.

Jakby producent samochodów zaczął sprzedawać samochody bez zamków w drzwiach i odpalane guzikiem to chyba ktoś pomyślałby, że to jednak coś jest nie halo i pretensje byłyby nie tylko do tego co wsiadł i się kawałek przejechał.

Sa kraje, gdzie sie samochod zostawia na parkingu otwarty i z kluczykiem w stacyjce, i to nadal jest kradziez.
Ale bez wlamania w polskim KK, wiec kara troche mniejsza.

Za to wsadzenie karty do bankomatu i sprawdzenie czy pin nie jest np 1234, to juz usilowanie kradziezy z wlamaniem :-)

J.

Data: 2019-11-21 09:35:19
Autor: Piotr Gałka
Znalezione, nie kradzione :)
W dniu 2019-11-20 o 23:35, J.F. pisze:

Za to wsadzenie karty do bankomatu i sprawdzenie czy pin nie jest np 1234, to juz usilowanie kradziezy z wlamaniem :-)

Tu były zakupy bez PINu więc bez włamania.
P.G.

Data: 2019-11-21 02:26:42
Autor: J.F.
Znalezione, nie kradzione :)
Użytkownik "Piotr Gałka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qr0s1o$9ms$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
https://wiadomosci.wp.pl/krakow-starsza-pani-znaleziona-karta-zaplacila-771-razy-6447666768852609a
Jakiś skończony (a może nieskończony) idiota podjął decyzję o zdjęciu wszystkich zabezpieczeń (zapewne naciskany przez marketing aby być w zgodzie z reklamą jak to się w biegu płaci zbliżeniowo) i teraz nawet

Tak prawde mowiac ... to do 50 zl jakos nie pamietam, zebym dawniej musial pinu uzywac.
Moze to skutek tego, ze czasem jednak kwota byla wyzsza i pin wpisywalem.

Wroclawskie/Mennicy Polskiej biletomaty, to osobny temat.

nie napiszą, że to przede wszystkim jego wina.

No, jesli ktos nie potrafi dostrzec 700 dodatkowych transakcji przez 10 miesiecy, to czyja to jest wina ...

J.

Data: 2019-11-21 09:48:18
Autor: Piotr Gałka
Znalezione, nie kradzione :)
W dniu 2019-11-21 o 02:26, J.F. pisze:
Użytkownik "Piotr Gałka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qr0s1o$9ms$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
https://wiadomosci.wp.pl/krakow-starsza-pani-znaleziona-karta-zaplacila-771-razy-6447666768852609a Jakiś skończony (a może nieskończony) idiota podjął decyzję o zdjęciu wszystkich zabezpieczeń (zapewne naciskany przez marketing aby być w zgodzie z reklamą jak to się w biegu płaci zbliżeniowo) i teraz nawet

Tak prawde mowiac ... to do 50 zl jakos nie pamietam, zebym dawniej musial pinu uzywac.

Według mnie to na początku wynikało właśnie z wyłączenia wszelkich zabezpieczeń.

Moze to skutek tego, ze czasem jednak kwota byla wyzsza i pin wpisywalem.

Były też chyba takie rozwiązania, że do 3 transakcji bezpinowych dziennie - nie tylko pinowa kasuje licznik, ale też nowa doba kasuje.

No, jesli ktos nie potrafi dostrzec 700 dodatkowych transakcji przez 10 miesiecy, to czyja to jest wina ...

Jak człowiek ma nie ufać bankowi i ciągle sprawdzać, czy bank dobrze pilnuje jego pieniędzy to chyba rozsądniej byłoby zrezygnować z konta - mniej się czasu straci.

Już nie pamiętam, kiedy ostatnio przeglądałem listę transakcji.
6k na 10 miesięcy to 600zł miesięcznie.
Można nie zauważyć takiego wyciekania kasy. A w ostatnich czasach nawet zauważywszy, że jakoś więcej się wydaje, można pomyśleć, że to przez wzrost cen żywności.
P.G.

Znalezione, nie kradzione :)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona